Śluby obmyślamy, zbieramy kasę, a w międzyczasie grillujemy kiełbasę:D PM2013 cz.16:)

[extassy]

Napisane przez melleczka

Ale cuuuudo
Justin Alexander 8613

tyle ze mi powiekszyla by piersi;/

Napisane przez Viollet87

Jasne, że możesz

1. Teoretycznie mamy działkę Formalnie należy do moich rodziców, ale zostało mi oficjalnie obiecane, że będzie moja (nasza).
2. Nie będziemy mieli osobnego wejścia, to se ne da Ale na szczęście poddasze tworzy osobne piętro, przed schodami prowadzącymi z niższego półpiętra są drzwi zamykane na klucz, tak jakby osobne mieszkanie wewnątrz domu. Z rodzicami (przynajmniej narazie - odpukać) żyjemy na dobrej stopie więc fakt, że przechodzimy przez "ich" dom nie powinien stanowić problemu. Ale kuchnię już wolimy mieć swoją - wspólne obiadki obiadkami, ale przecież nie będziemy biegać na dół po każdą łyżeczkę czy szklankę herbaty. Śniadania i kolacje będziemy sobie jedli u siebie, a obiady będziemy z mamą gotowały na zmianę dla wszystkich w jej kuchni
3. Nie ma gadania, bo mam jeszcze o 4 lata młodszego brata, który na 99% kiedyś ze swoją żoną przejmie to poddasze po nas (pracuje w firmie taty, która mieści się tuż obok domu, bez sensu żeby wyprowadzał się gdzieś dalej i dojeżdżał)

No zobaczymy, takie są plany, a co z tego wyjdzie... życie pokaże

super!! zawsze zdarzaja sie wieksze lub mniejsze zgrzyty wazne jedak zeby obie strony potrafily ustepowac

Napisane przez melleczka

Mój tż też ma dostać działkę, ale lokalizacja nie jest zbyt fajna... Tzn działka idealna pod względem ukształtowania terenu, ale we wsi, jakieś 10km od miasta. Jestem jedynaczką, też mamy mieć poddasze dla siebie - 3 pokoje, łazienka i garderoba, ale wejścia osobnego nie będzie, schody idą z salonu, kuchni też nie. W ostateczności mogłabym tam zrobić kuchnię i mały salon, ale jaki w tym sens skoro wejście zostaje tak jak jest. Zaczęliśmy myśleć o budowie, bo ostatnio moja mama nas wkurza, aż się boję co będzie jak zaczniemy z nimi mieszkać. Decyzja nie jest podjęta, rodzice nie wiedzą o naszych planach, ale nie wykluczamy takiej opcji.

brak osobnego wejscia to faktycznie jest spory problem.

Napisane przez myszka 1234567

No my w najgorszej też nie jesteśmy. Wszyscy mieszkamy w jednym domu ale każdy ma swoją kuchnię i pokój. A no i dom jest TŻta i dziadka sa współwłaścicielami. Także zgrzytów o to nie ma. Wiadomo ze wolałabym mieszkać sama, samiusieńka

o ile potrafila bym dzielic z kims łazienke to kuchnie juz nie.
wazne ze wogole macie gdzie mieszkac

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

melleczko, wg mnie jeśli już są zgrzyty między Wami (tzn Tobą, TŻ-tem i rodzicami) to niestety ale to się raczej nie zmieni na lepsze po ślubie jak zamieszkacie wszyscy razem. Nie wiem, ja na Waszym miejscu nie pakowała się w taki układ mimo pięknej wizji nie posiadania kredytu, pomocy przy dzieciach i zagranicznych wycieczek co roku. No ale ja to ja . Wolę małe i ciasne ale własne . Coraz bliżej macie do ślubu i wypadało by się już Wam określić w którą stronę chcecie zmierzać - tak mi się wydaje

Napisane przez kaczuszka69

uf, nadrobiłam załatwiliśmy orkiestrę

dzien dobry!
nadrobilam, lece sie zbierac bo idzemy na spacerek a potem rolki

[malinka9191]

Napisane przez perfuzja

Uwielbiam brokułową! A mój TZ nie cierpi... Ja dzisiaj mam obiadowego lenia i będzie makaron

ja planuję dewolaje ze schabu ale co mi wyjdzie to nie wiem, bo odpoczywam poki co bo sie zle czuje



buu... ie dosc ze brzuch mnie boli, to w dodatku cośmi sie w rawa dlon stało.. normalnie skora mi cala schodzi od wewnatrz

[perfuzja]

Napisane przez malinka9191

ja planuję dewolaje ze schabu ale co mi wyjdzie to nie wiem, bo odpoczywam poki co bo sie zle czuje



buu... ie dosc ze brzuch mnie boli, to w dodatku cośmi sie w rawa dlon stało.. normalnie skora mi cala schodzi od wewnatrz

Nie brzmi dobrze... Może się poparzyłaś? Albo coś Cię mooocno uczuliło?

[malinka9191]

Napisane przez perfuzja

Nie brzmi dobrze... Może się poparzyłaś? Albo coś Cię mooocno uczuliło?

poparzenie nie wchodzi w grę

uczulenie możliwe, ale od czego? nie mam pojecia.. Było ok, poszłam się kąpać później i teraz patrzę a dłoń wygląda jak wygląda

[perfuzja]

Od wszystkiego może być... Nie swędzi to przypadkiem? Nie używałaś jakiegoś nowego kosmetyku? Albo mocnego detergentu bez rękawiczek?

[malinka9191]

Napisane przez perfuzja

Od wszystkiego może być... Nie swędzi to przypadkiem? Nie używałaś jakiegoś nowego kosmetyku? Albo mocnego detergentu bez rękawiczek?

rękawiczki używam do wszystkiego, nawet do mycia naczyń teraz.. kosmetyku nowego nie używałam.. nie swedzi to, nie piecze ani nic.. po prostu mam tak jakby mi sie skora zluszczala taką szorstką dłoń

[perfuzja]

Napisane przez malinka9191

rękawiczki używam do wszystkiego, nawet do mycia naczyń teraz.. kosmetyku nowego nie używałam.. nie swedzi to, nie piecze ani nic.. po prostu mam tak jakby mi sie skora zluszczala taką szorstką dłoń

To nie mam pojęcia... Ja pewnie spróbowałabym smarować czymś tłustym (krem/maść z witaminą A), a gdyby nie przeszło albo się powtórzyło to do lekarza...

[malinka9191]

Napisane przez perfuzja

To nie mam pojęcia... Ja pewnie spróbowałabym smarować czymś tłustym (krem/maść z witaminą A), a gdyby nie przeszło albo się powtórzyło to do lekarza...

już wlasnie zaczelam smarować i mam nadzieje ze przejdzie

Bo do lekarza mi nie po drodze (bez ubezpieczenia wizyta by mnie fortunę kosztowała)

[moniczka_2010]

Malinka a Ty nie chorowałaś tak ze 2-3 tyg temu na gardło lub coś w tym stylu?

[malinka9191]

Napisane przez moniczka_2010

Malinka a Ty nie chorowałaś tak ze 2-3 tyg temu na gardło lub coś w tym stylu?

nie przypominam sobie, ale mogło mnie pobolewać albo coś

ja tu mam zagubione poczucie czasu niestety i trudno mi określićkiedy chora byłam

[moniczka_2010]

Napisane przez malinka9191

nie przypominam sobie, ale mogło mnie pobolewać albo coś

ja tu mam zagubione poczucie czasu niestety i trudno mi określićkiedy chora byłam

Pytam bo schodząca z dłoni i/lub stóp skóra jest przesłanką aby sądzić że przeszłaś szkarlatynę czasem zdarza się że ktoś przechodzi ją na tyle łagodnie że orientuje się dopiero jak skóra schodzi.

[malinka9191]

Napisane przez moniczka_2010

Pytam bo schodząca z dłoni i/lub stóp skóra jest przesłanką aby sądzić że przeszłaś szkarlatynę czasem zdarza się że ktoś przechodzi ją na tyle łagodnie że orientuje się dopiero jak skóra schodzi.

o widzisz nawet nie wiedziałam o takich rzeczach, dobrze wiedzieć.. nawet jeśli teraz to nie to było, to na przysżłość

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

no obiadek się robi już

koncepcja jednak zmieniona i jest co innego niż planowałam

ale o ktrej dziś zjem to nie wiadomo znow

[FlightlessBird]

Napisane przez dahna1990

A pająki też zjada?

Dzień dobry
ale się wyspałam

Zjada Wszelkie owady znikają


Ale się najedliśmy
Pizza była taka


Teraz sobie z TŻem piwkujemy

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez malinka9191

o widzisz nawet nie wiedziałam o takich rzeczach, dobrze wiedzieć.. nawet jeśli teraz to nie to było, to na przysżłość

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

no obiadek się robi już

koncepcja jednak zmieniona i jest co innego niż planowałam

ale o ktrej dziś zjem to nie wiadomo znow

co dobrego robisz?

[malinka9191]

Napisane przez FlightlessBird

Zjada Wszelkie owady znikają


Ale się najedliśmy
Pizza była taka


Teraz sobie z TŻem piwkujemy

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------


co dobrego robisz?

roladki schabowe z cebulką, ogórkiem i papryką konserwową i żółtym serem. A do tego takie ziemniaczki jak na zdjeciu i jakąs sałtkę, ale tu jeszcze nie wiem

[FlightlessBird]

Napisane przez malinka9191

roladki schabowe z cebulką, ogórkiem i papryką konserwową i żółtym serem. A do tego takie ziemniaczki jak na zdjeciu i jakąs sałtkę, ale tu jeszcze nie wiem

jak dokładnie robisz te ziemniaczki?

[moniczka_2010]

Extassy specjalnie dla Ciebie:

W 2 zdjęciu ostatnie

[malinka9191]

Napisane przez FlightlessBird

jak dokładnie robisz te ziemniaczki?

ja podgotowuję sobie ziemniaczki (można i surowe, ale ja do mojego piekarnika muszę gotować), potem nacinam je z góry w te takie plasterki (byle nie przeciąć do końca ziemniaka) , między niektóre plastry wkładam plasterki czosnku i sypię przyprawami takimi jakie tylko mam w domu polewam troszkę oleję, albo nakładam odrobinkę margaryny na każdego i do piecyka Najpierw pod przykryciem żeby były miekkie, a na koniec odkrywam żeby się zarumieniły i są pycha jak dla mnie

[FlightlessBird]

Napisane przez malinka9191

ja podgotowuję sobie ziemniaczki (można i surowe, ale ja do mojego piekarnika muszę gotować), potem nacinam je z góry w te takie plasterki (byle nie przeciąć do końca ziemniaka) , między niektóre plastry wkładam plasterki czosnku i sypię przyprawami takimi jakie tylko mam w domu polewam troszkę oleję, albo nakładam odrobinkę margaryny na każdego i do piecyka Najpierw pod przykryciem żeby były miekkie, a na koniec odkrywam żeby się zarumieniły i są pycha jak dla mnie

Musze takie zrobić

Ja się zabrałam za pisanie przepisów

[malinka9191]

Napisane przez FlightlessBird

Musze takie zrobić

Ja się zabrałam za pisanie przepisów

mój TŻ je strasznie lubi i w ramach wczorajszej rekompensaty za kłótnię mu je dziś zrobiłam

[burlesque90]

Napisane przez asia27100

burlesque oj tak! spróbuj kiedyś z jedna truskawką. cukier waniliowy, troszkę pieprzu...strasznie podbija to smak truskawki. dostałam ślinotoku

Chyba muszę faktycznie spróbować

Napisane przez Viollet87

Dosłownie wczoraj postanowiłam, że muszę sobie kupić te 8 tomów Gry o Tron kumpela bardzo chwali. Z kolei ja pochłaniam teraz trylogię Millenium S. Larssona właśnie kończę I tom i zabieram się za II. Bardzo polecam, świetnie się czyta

Zmiksuj truskawki i zalej je galaretką rozcieńczoną w dwukrotnie większej ilości wody niż należy, wstaw do lodówki na kilka godzin. Powstanie taki jakby mus

Hmm, w sumie to... ja np. jadam lody śmietankowe posypane solonymi orzeszkami i dodatkową porcją soli Sól też doskonale podbija słodki smak paradoksalnie

Też rozmawiałam z TŻ na temat mówienia przysięgi z pamięci - cieszę się, bo chętnie przystał na ten pomysł (pewnie dlatego, że widział jak nasi znajomi ślubowali z pamięci i sam doszedł do wniosku, że ładnie to wygląda). Może jeszcze przekonasz swojego? Mój TŻ zaznaczył tylko, że uprzedzimy księdza, że w razie czego ma nam pomóc w stresie można zapomnieć słów, które wałkowało się wcześniej wiele razy - wiadomo

Tak właściwie to o czym jest ta "Gra o tron"? Bo wokół mnie co chwilę ktoś o tym mówi a ja nie wiem o co chodzi

Coraz więcej pomysłów na truskawki!

Nie no słuchaj. Mój TŻ też widział jak nasi znajomi mówili z pamięci, ja właśnie od tamtej pory marzę o czymś takim. I jemu też się to bardzo podoba, ale nie w jego wykonaniu On się boi, że się pomyli po prostu, że ni powie bez zająknięcia itd itp, a chce ,żeby było ładnie i płynnie bez żadnych dziwnych wstawek typu: "eeee" Ja myślę, żę dałby radę jak go znam, bo wiele dziwnych rzeczy mu przyszło w życiu robić, no ale to jest ślub, więc nie ma co porównywać, i to jeszcze własny i wyczekiwany

Napisane przez malinka9191

ja podgotowuję sobie ziemniaczki (można i surowe, ale ja do mojego piekarnika muszę gotować), potem nacinam je z góry w te takie plasterki (byle nie przeciąć do końca ziemniaka) , między niektóre plastry wkładam plasterki czosnku i sypię przyprawami takimi jakie tylko mam w domu polewam troszkę oleję, albo nakładam odrobinkę margaryny na każdego i do piecyka Najpierw pod przykryciem żeby były miekkie, a na koniec odkrywam żeby się zarumieniły i są pycha jak dla mnie

Ale mi smaka zrobiłaś niesamowitego!

Wiecie co? Uśpiłam się na tym filmie Tzn w sumie to serial był. Normalnie odpłynęłam razem z kotem

[FlightlessBird]

Mnie też jakoś ścina Piwko kończę i powieki od razu cięższe

[Viollet87]

Napisane przez burlesque90

Tak właściwie to o czym jest ta "Gra o tron"? Bo wokół mnie co chwilę ktoś o tym mówi a ja nie wiem o co chodzi

Coraz więcej pomysłów na truskawki!

Nie no słuchaj. Mój TŻ też widział jak nasi znajomi mówili z pamięci, ja właśnie od tamtej pory marzę o czymś takim. I jemu też się to bardzo podoba, ale nie w jego wykonaniu On się boi, że się pomyli po prostu, że ni powie bez zająknięcia itd itp, a chce ,żeby było ładnie i płynnie bez żadnych dziwnych wstawek typu: "eeee" Ja myślę, żę dałby radę jak go znam, bo wiele dziwnych rzeczy mu przyszło w życiu robić, no ale to jest ślub, więc nie ma co porównywać, i to jeszcze własny i wyczekiwany

Gra o Tron to saga tzw. low fantasy, podobno bardzo ciekawie napisana Na jej podstawie powstał m.in. serial emitowany na HBO który bije rekordy popularności. Ale podobno książka lepsza

Rozumiem obawy Twojego TŻta wszystko zależy od tego jak kto reaguje na stres Może faktycznie nie ma go co dodatkowo stresować skoro ma obawy. A może się przełamie

[201609062115]

A ja byłam na spacerku z mamcią i przyszłam Wam powiedzieć, że dziś Międzynarodowy Dzień Seksu, więc bzykajcie się do woli i za mnie też, bo TŻ daleko

[FlightlessBird]

Napisane przez sayuri_69

A ja byłam na spacerku z mamcią i przyszłam Wam powiedzieć, że dziś Międzynarodowy Dzień Seksu, więc bzykajcie się do woli i za mnie też, bo TŻ daleko

Dziś? A ja myślałam, że to wczoraj było

[201609062115]

Napisane przez FlightlessBird

Dziś? A ja myślałam, że to wczoraj było

Wczoraj był pocałunku, więc w sumie seksik też się zalicza

[burlesque90]

Napisane przez Viollet87

Gra o Tron to saga tzw. low fantasy, podobno bardzo ciekawie napisana Na jej podstawie powstał m.in. serial emitowany na HBO który bije rekordy popularności. Ale podobno książka lepsza

Rozumiem obawy Twojego TŻta wszystko zależy od tego jak kto reaguje na stres Może faktycznie nie ma go co dodatkowo stresować skoro ma obawy. A może się przełamie

Aha. To może się skuszę kiedyś
Nie no nie będę go zmuszać, bo to nie ma sensu. Wątpię, żeby zmienił zdanie, ale ważne, że sobie przysięgę złożymy, a to czy z pamięci, to już detal raczej Mnie się to bardzo podoba, ale to musi być nasza wspólna decyzja

Napisane przez sayuri_69

A ja byłam na spacerku z mamcią i przyszłam Wam powiedzieć, że dziś Międzynarodowy Dzień Seksu, więc bzykajcie się do woli i za mnie też, bo TŻ daleko

To w takim razie za mnie też

Napisane przez FlightlessBird

Dziś? A ja myślałam, że to wczoraj było

I już wczoraj świętowałaś jak należy?

[FlightlessBird]

Niestety wczoraj nie świętowałam i dziś też wątpie
Pokłóciliśmy się troszkę

[mala_biegaczka]

Napisane przez FlightlessBird

Niestety wczoraj nie świętowałam i dziś też wątpie
Pokłóciliśmy się troszkę

To tak na pogodzenie

[FlightlessBird]

Napisane przez mala_biegaczka

To tak na pogodzenie

Oj nie wiem nie wiem
Chociaż bym chciała Ale TŻ ma problemy gastryczne po pizzy i sosie czosnkowym jeśli wiecie o co chodzi I to jedyna przeszkoda, bo w sumie już się pogodziliśmy

[mala_biegaczka]

Napisane przez FlightlessBird

Oj nie wiem nie wiem
Chociaż bym chciała Ale TŻ ma problemy gastryczne po pizzy i sosie czosnkowym jeśli wiecie o co chodzi I to jedyna przeszkoda, bo w sumie już się pogodziliśmy

Haha No cóż...musicie poczekać Mój śpi ostro