Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)

[Delicjanka]

Napisane przez djerba

No i fajnie, lubię też takie parterowe domki
Ja tak bardzo marzę o swoim własnym ogrodzie..aaahh..
Myśleliśmy o kupnie działki, ale to bez sensu, bo w najbliższej okolicy nic nie ma na sprzedaż..przeczekam jakoś ten okres
Teraz dodatkowo mam wizję grilla z tyłu domu, wylegiwanko się na jakieś mięciutkiej leżance, dobra muzyczka, winko(to już po rozpakowaniu oczywiście), dzieci gdzieś tam obok się bawią...aaaahh

Jej też sobie tak marzę achh.. co do działki, jedną już prawie mam, tzn sprawa w sądzie o wyjście z współwłasności bla bla bla no i jeszcze od rodzinki chcemy kupić w miarę tanio, tamtą sprzedać o którą się staramy w sądzie ponieważ akurat tam ceny są wysokie i ludzie tam kupują(bardzo ładny teren itd) no i budowanko no ale na razie to sobie pomarzyć można ale na pewno marzenia będą spełnione!

[nadia7]

[QUOTE=Delicjanka;34537517][QUOTE=nadia7;34536878]Dziewczyny a ja wlasnie dzis mam o 08:30 wizyte u lekarza,nie wiem czy tez tak macie,ale ja bylam spiochem do 10:00moglam spac a teraz to przed 06:00 juz na nogach dziwne...Mam nadzieje ze bedzie wszystko ok trzymajcie kciuki!!!to moja pierwsza wizyta (pisalam juz wczesniej,ale wiem ze mozecie nie pamietac poniewaz pisalam tylko 1 posta narazie to bedzie okolo 6t.c-tak mysle-zobaczymy hehe)a wogole caly czas jest mi zimno tez tak macie?
Tzn.zawsze bylam zmarzluchem ale teraz to juz jakas masakra
buziaki dla Was

Hey!
Ja też jestem strasznym zmarzluchem!! teraz też mi jest zimno ciągle.. ale może taka moja uroda... hehe kocham ciepełko uwielbiam gdy na dworze jest +30 i więcej ach ... wtedy dopiero żyje co do spania hmm...ja chodzę wcześnie spać 22 czasem przed 22 a o 23 to już naprawdę..... wcześniej 12 / 1 w nocy to codzienność, na dzień dzisiejszy sobie tego nie wyobrażam, no i drzemka w ciągu dnia czasem a co do wstawania hmm różnie o 6/7 wstaje zazwyczaj
WIĘC PYTAM- GDZIE TO SŁOŃCE!!?? hehe

Oj ja tez pytam gdzie to słonce, mam tak samo jak Ty uwielbiam słonce
Dziewczynki a u lekarza wszystko ok mam 1 zdjecie usg,narazie to mała kropeczka i było widoczne ciałko żółte,ale tetno jeszcze nie,mam za 2 tyg wizyte to bedzie serduszko
gin.powiedziala ze tak jak myslelam to 5 na 6 t.c
Natomiast dzis sie troche wystraszylam bo mialam delikatne jakby brzoskwiniowe upławy ale niewielka ilosc i NIE o brzydkim zapachu,ale oczywiscie juz swirowalam,ach te hormony...nie obylo sie bez łez,ale maz uspokaja i znajoma lekarka tez,mialyscie cos takiego?:confus ed:
buziaki

[Delicjanka]

[QUOTE=nadia7;34567464][QUOTE=Delicjanka;34537517]

Napisane przez nadia7

Dziewczynki a u lekarza wszystko ok mam 1 zdjecie usg,narazie to mała kropeczka i było widoczne ciałko żółte,ale tetno jeszcze nie,mam za 2 tyg wizyte to bedzie serduszko
gin.powiedziala ze tak jak myslelam to 5 na 6 t.c
Natomiast dzis sie troche wystraszylam bo mialam delikatne jakby brzoskwiniowe upławy ale niewielka ilosc i NIE o brzydkim zapachu,ale oczywiscie juz swirowalam,ach te hormony...nie obylo sie bez łez,ale maz uspokaja i znajoma lekarka tez,mialyscie cos takiego?:confus ed:
buziaki

No to dobrze ze wszystko ok za dwa tygodnie jak pójdziesz na pewno już będzie pikało serduszko
jej ja jeszcze do wizyty tak daleko, ale mój TŻ pójdzie ze mną hurra co do upławów ja takich nie miałam, jedynie co to mi się infekcja jakaś hmm zadomowiła, ale juz się kuruje clotrimazolem i poprawa jest.. poza tym sucho tam i libido spadło mi, mam nadzieje że niedługo już będzie takie jak było abuuu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez iskierka0310

bzdury, ta róznica jest widoczna do lat 3,poki dziecko nie zacznie dobrze mówic a potem nie wiem czy jest zauwazalne ,ze jedno dziecko jest ze stycznia a drugie z grudnia tego samego roku?Okaze sie jak urodze w styczniu.

No to zapraszam, popracuj w dowolnym przedszkolu albo podstawówce w 1-2 klasie to wtedy pogadamy czy różnicy nie widać.

Napisane przez djerba

ja też sobie nie wyobrażam..myślę, że gdzieś w okresie 1,5-2 lat chcemy też się wybudować..
http://img.projektoskop.pl/domena/10...84493_main.jpg
o, taki styl mi się podoba

Napisane przez Delicjanka

Bardzo ładny )



Na dzień dzisiejszy, to jest nasz projekt http://gotowe-projekty-domow.pl/sz5_z41.htm skromny, ale nam dużo do szczęścia nie potrzeba, zwłaszcza że nie chcemy brać dużego kredytu i na pewno nie na 30 lat tylko na max 15 hehe , dużo rzeczy nam też odchodzi w związku z budową, remontem itd. więc koszta też maleją

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------



My mieszkamy na szczęście u mnie a że ja mam praktycznie całe mieszkanie wolne( mama pracuje poza miastem, wraca co drugi weekend, z ojcem nie mieszkam no i zostaje tylko babcia niekonfliktowa i 16 letni brat który w ogóle nie stwarza problemów) tak więc w sumie nie jest źle jak się maleństwo urodzi to opiekować się będzie mama TŻ ale będę wozić dzidzie do niej więc nie będzie tak źle (oby)

Co do piesia, współczuje... bardzo, bardzo wiem jak musi mu być ciężko .....

Oba mi się podobają, chociaż bardzo różnie a ten współczesny, mimo, że niewielki, to ma bardzo fajny układ w srodku i wygląda na mega funkcjonalny.

Wcinam truskawki z cukrem :d

[eff8]

Faktycznie gadułki jesteście ale to akurat plus

Napisane przez djerba

mi jedynie co pomaga to pigułka...więc wzięłam apap bo bym nie zasnęła nawet ..

ja słyszałam że w ciaży najbezpieczniejszy jest paracetamol

Napisane przez marsi11

przypomina mi się moja matka, która jak rodziła mnie (czyli drugie dziecko), lekarz ją zszywał, to poprosiła w żartach żeby lekarz założył jej dwa szwy więcej to mąż będzie zadowolony

buhahah dobre

a tak na marginesie to ja z porodu najgorzej wspominam właśnie szycie - bolało okropnie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34557063]A ja byłam, ale teraz z córą siedziałam w łóżku i czytałyśmy Dla tych, co to małe dzieci mają, polecam książkę, bo rewelacyjna, z okienkami i ogrom rzeczy do szukania, nazywania, twarde strony oczywiście:

http://www.empik.com/zobacz-gdzie-mi...0046,ksiazka-p

Jedna z ukochańszych książek, od ponad roku uwielbianych [/QUOTE]

o dzieki fajna ksiażka a ile ma córa jeśli można spytac ??

Napisane przez Debrah

Przy porannym połykaniu kwasu foliowego naszła mnie refleksja w zwiazku z mdłościami... jak połykacie? Przed jedzeniem czy po? A może w trakcie? Któraś z Was pisała, że ma mdłości po nim, może lepiej zmienić sposób podawania, żeby sprawdzić?

ja zażywam po śniadaniu zaraz, mdłości miałam i bez kwasu foliowego więc u mnie wiem że to na pewno nie od tego

Napisane przez hope01

a jak mnie wczoraj jedna wkurzyła! byłam akurat w zespole rewalidacyjnym dla głęboko upośledzonych


no i byly dwie baby jedna spoko żartowała, śmiała się i w ogóle opowiadała coś tam non stop i mi mówi, że ma córkę kilkunastoletnią i mi by dała tyle samo lat co jej no to ja się zaczęłam śmiać, że wrócę za 10 lat i to będzie komplement. No i mówię, że właśnie jak do sklepu mi przychodzą pacjenci i musze np mierzyć im te uciskowe podkolanówki czy pończochy, to prosze o pomoc, bo to jest ciężko założyć, a jestem w ciąży. raz był gość, który tam do mnie "dziecinko" mówił, to mu powiedziałam, że na fartuchu naszyję sobie '91r on się zaczął śmiać i stuka się po głowie, że przecież dziecko by tu nie pracowało i tak sobie opowiadamy, więc kobieta pyta mnie który miesiąc, jaki termin itp i mówię, że wybuchowy, bo na 01.01, a że się nie zdziwię jak wcześniej się będzie pchac Pesteczka. No to one między sobą, że dzieci z grudnia są inteligentne, ale mają cały rok do tyłu i to zwykle widać strasznie itd, a za chwile ten drugi babsztyl, że dlatego warto przemyśleć i w datę trafić. I tak popatrzyła na mnie i wyparowała: A najlepiej zapobiegać! Ja się wkurzyłam i odparowałam, że dzidzia wystarana prawie 9 miesięcy, zaplanowana i kochana. I wyczekiwana. I, że najważniejsze, żeby była cała i zdrowa, a nie liczy się dla mnie, czy grudzień czy styczeń

hmm jestes może fizjoterapeutką ?
nie przejmuj się takim gadaniem to że wyglądasz na młodą to akurat wielki plus i z zcasem sie tylko o tym przekonasz a w sprawie dziecka to obca baba niech sobie gada mi czasem mama dogaduje o tym :/

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34559205]Ale po co się takimi babami przejmować? Uzbrójsię w cierpliwośc, jak urodzisz to dopiero się zacznie a czemu ma czapkę, a czemu czapki nie ma, a czemu na rękach, a czemu wózek, a czemu to, a czemu sro [/QUOTE]

heheh skąd ja to znam

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34568310]
Wcinam truskawki z cukrem :d[/QUOTE]

no to widzę że u was już zachcianki się pojawiły truskawki z cukrem jadałam w dzieciństwie

ja póki co mam tylko mdłości wiec zachcianek żadnych wręcz przeciwnie wstręt do wszystkiego i jem żeby coś zjeśc ale pewnie szybko się to zmieni

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Eff8, ale apap to to samo co paracetamol w ciąży absolutnie nie wolno pochodnych ibuprofenu, czyli żaden ibuprom, ibum, ibufen i dak dalej.

Córa 2 lata skończyła w maju Truskawki to nei zachcianka, ot, stały takie samotne w lodówce to jem

[eff8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34569306]Eff8, ale apap to to samo co paracetamol w ciąży absolutnie nie wolno pochodnych ibuprofenu, czyli żaden ibuprom, ibum, ibufen i dak dalej.

Córa 2 lata skończyła w maju Truskawki to nei zachcianka, ot, stały takie samotne w lodówce to jem [/QUOTE]

a to nawet nie wiedzialam ale ogolnie jakos nie mam zaufajnia to apapu
mi zawsze pomagal tylko ibuprom no ale teraz w ciazy to jak sama piszesz nie mozna...

no to jaka będzie różnica wieku ???

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

2 lata 8mcy.

[aganieszkab]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34568310]No to zapraszam, popracuj w dowolnym przedszkolu albo podstawówce w 1-2 klasie to wtedy pogadamy czy różnicy nie widać. [/QUOTE]
Kochane sama się urodziłam w SYLWESTRA i do szkoły chodziłam ze swoim rocznikiem, wszyscy mi współczuli że niby jestem cały rok do tyłu, a moim zdaniem jestem rok do przodu - do szkoły poszłam wcześniej, maturę pisałam rok wcześniej niż jakbym urodziła się w styczniu, wszystko miałam rok wcześniej niż później...
Fakt: do 2-3 roku życia koleżanki z rocznika znacznie mnie wyprzedzały, potem zawsze byłam najmłodsza i najmniejsza, ale czy to przez to jestem niska do dziś ?? (mam 160 cm wzrostu), dodam jeszcze że byłam jedną z bystrzejszych i lepiej się uczących dzieci i w przedszkolu i w szkole. Może jestem wyjątkiem od reguły

[BlackSanctum]

A ja dzisiaj wyjęłam kolczyka z pępka i nad tym ubolewam. Kocham moje kolczyki, ale tego trzeba było się pozbyć, bo mi jeszcze się rozciągnie razem z brzuchem i będzie ohydnie wtedy ta dziurka wyglądała, zwłaszcza, że źle mi się zagoiła... A miałam go 4 lata...

[antoinette]

Napisane przez aganieszkab

Kochane sama się urodziłam w SYLWESTRA i do szkoły chodziłam ze swoim rocznikiem, wszyscy mi współczuli że niby jestem cały rok do tyłu, a moim zdaniem jestem rok do przodu - do szkoły poszłam wcześniej, maturę pisałam rok wcześniej niż jakbym urodziła się w styczniu, wszystko miałam rok wcześniej niż później...
Fakt: do 2-3 roku życia koleżanki z rocznika znacznie mnie wyprzedzały, potem zawsze byłam najmłodsza i najmniejsza, ale czy to przez to jestem niska do dziś ?? (mam 160 cm wzrostu), dodam jeszcze że byłam jedną z bystrzejszych i lepiej się uczących dzieci i w przedszkolu i w szkole. Może jestem wyjątkiem od reguły

to i ja się wypowiem
na urodziłam się w marcu, chodziłam do szkoły z dziećmi z wcześniejszego rocznika, na początku może i były jakieś różnice, choć ja tego nie odczuwałam, jestem jedynaczką i bardzo potrzebowałam towarzystwa rówieśników. Na świadectwach praktycznie zawsze czerwony pasek, tak do 18tki przeszkadzało mi to, że taka młoda jestem hehe, później cieszyłam się z tego roku "w zapasie"

[Authentic]

Napisane przez BlackSanctum

A ja dzisiaj wyjęłam kolczyka z pępka i nad tym ubolewam. Kocham moje kolczyki, ale tego trzeba było się pozbyć, bo mi jeszcze się rozciągnie razem z brzuchem i będzie ohydnie wtedy ta dziurka wyglądała, zwłaszcza, że źle mi się zagoiła... A miałam go 4 lata...

Ja też musiałabym wyjąć już swój kolczyk z pępka... mam go 6 lat. Prezent od taty na Dzień Kobiet Trochę wymuszony, wybłagany i wyproszony, ale wiernie służył przez 6 lat Po porodzie na pewno już drugi raz go nie założę. TŻ namawiał mnie na tatuaż po porodzie, ale ja coś czuję, że ze mnie będzie przykładna matka-polka bez kolczyków i tatuaży. Co niedzielę do kościoła i takie tam świruję na myśl o dziecku

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ej, ale co ma bycie przykładną mamą do posiadania czy nieposiadania tatuażu czy kolczyka?

[Authentic]

Jak ja bym wyglądała w oczach moich baaaaardzo konserwatywnych rodziców?
Wiem, że nijak to się ma, bo gdybym już miała tatuaż to przecież go nie usunę laserowo, bo urodzi mi się dziecko.

[BlackSanctum]

Ja uważam, że nic nie ma... Ja mam tunele, monroe i labreta, mój narzeczony ma długie włosy, tatuaż na ramieniu i plecach, nikt jakoś krzywo na to nie patrzy. Chociaż zdarzają się głupie wyjątki - kiedyś miałam ścinkę z kobietą, która powiedziała, że jej dziecko płacze na widok takich ludzi, którzy są jakoś ozdobieni i ona się z tego faktu cieszy - powiedziałam jej, że jest ograniczona i tylko krzywdzi dziecko, wpajając mu takie poglądy. Takie rzeczy nie świadczą o człowieku w żaden sposób i w niczym nie przeszkadzają na co dzień, a już na pewno nie w macierzyństwie (czy tacierzyństwie).
A jeśli chodzi o kolczyk w pępku, to mi go bardzo szkoda, ale niestety okropnie mi się zagoił, dziurka wygląda ohydnie, jak jakieś poparzenie.. Może zdąży zarosnąć, zanim mi brzuch podrośnie, bo jeśli nie, to na pewno nie będzie to dobrze wyglądało... A to dlatego, że po przekłuciu to miejsce bardzo mi spuchło i miałam przy tym zbyt małego kolczyka - mam teraz po nim ślad.
Chciałam niedługo wytatuować sobie panterkę na ramieniu, ale to musi niestety poczekać. Po porodzie na pewno sobie zrobię. I od razu też kocie łapki na biuście - jak widać, jestem 100% kociarą.
A jeśli chodzi o chodzenie do kościoła, bo dopiero doczytałam końcówkę Twojej wypowiedzi, to robienie tego na pokaz jest jeszcze gorsze, niż unikanie go. Takie jest moje zdanie, chociaż nie wnikam, jestem ateistką i nie przeszkadzają mi poglądy innych ludzi, ale to uważam akurat za coś fałszywego i nieprawdziwego. (Nie mówię przy tym, że chodzi mi o Ciebie, mówię tylko tak ogólnie, bo znam dużo ludzi, którzy tak robią. ).

[Maaamaa22]

Hej W sobote dowiedzialam sie ze jestem w ciąży We wtorek ide na usg i reszte badan Tylko sie boje bo mam problemy z nerkami i czy maleńswo bedzie zdrowe. Ciąza nie była planowana. Nie jestem mężatka i przezywam teraz stres w domu z rodzicami

[iskierka0310]

Ja ma tatuaz na ramieniui od dawna myslę o drugim ale jakos mi tak schodzi...

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez Maaamaa22

Hej W sobote dowiedzialam sie ze jestem w ciąży We wtorek ide na usg i reszte badan Tylko sie boje bo mam problemy z nerkami i czy maleńswo bedzie zdrowe. Ciąza nie była planowana. Nie jestem mężatka i przezywam teraz stres w domu z rodzicami

napewno wszytsko będzie dobrze,tylko żebys trafiła na dobrego lekarzaco do rodziców..hmmm.pogadaja ,pogadaja a potem i tak pokochaja wnusia czy tez wnusie najbardziej na świecie

[djerba]

Napisane przez Authentic

Jak ja bym wyglądała w oczach moich baaaaardzo konserwatywnych rodziców?
Wiem, że nijak to się ma, bo gdybym już miała tatuaż to przecież go nie usunę laserowo, bo urodzi mi się dziecko.

Ja mam 2 tattoo i nikt z rodziny nigdy nic złego nie powiedział
jeden to zrobiłam jak miałam 16 lat, aż cud że mi wtedy go zrobili, bo potrzebne było zaświadczenie od rodziców
O i kolczyka miałam w ustach kiedyś, takie kółeczko..ale sama wyjęłam bo nie przyjął się zbyt dobrze..ciągle rana nie mogła się zagoić.

[hope01]

witam w nowym ciążowym dniu i witam nową mamusię

o tatuażach mówicie mi ten napad minął, ale myślę czy sobie później nie zrowić malusiej rączki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja nie mam, zresztą z racji zawodu niespecjalnie mogę, musiałby być mega ukryty ale też nie ciagnie mnie jakoś, chociaż nieraz z zachwytem patrzę na zwłaszcza kobiety z tatuażem, niektóre są takie ładne!

[marsi11]

Napisane przez Authentic

Ja też musiałabym wyjąć już swój kolczyk z pępka... mam go 6 lat. Prezent od taty na Dzień Kobiet Trochę wymuszony, wybłagany i wyproszony, ale wiernie służył przez 6 lat Po porodzie na pewno już drugi raz go nie założę. TŻ namawiał mnie na tatuaż po porodzie, ale ja coś czuję, że ze mnie będzie przykładna matka-polka bez kolczyków i tatuaży. Co niedzielę do kościoła i takie tam świruję na myśl o dziecku

kochana- mi została szpetna blizna po kolczyku po ciąży, a miałam zawsze taki piękny brzuch głupia jestem i tyle
został mi teraz kolczyk w języku i 5 tatuaży ale kocham je mega i chę jeszcze i jeszcze

Delicjanka- co do kredytu to Cię rozczaruje,ale hipotecznego teraz nie dostaniesz na 15 lat. Ja chciałam też na taki okres i niestety teraz tak nie dają, w euro też nie jest prosto
No chyba,że trafisz na lepszy czas- ja w styczniu załatwiałam

a co do budowy, to ja mam nadzieję,że się we wrześniu wprowadzimy. Budowę zaczęliśmy 24.04 i dom ma już dachówkę, czekamy na okna i wio z wykończenie, budujemy metodą szkieletową dlatego tak szybko, poza tym ten dom jest bardzo eko- i ekologiczny i ekonomiczny
w bloku mieszkałam 9 lat i nie narzekam, TZ wtedy siedział w Warszawie a ja prowadziłam jako młoda mama bujne życie towarzyskie z innymi osiedlowymi matkami i świetnie to wspominam

idę robić tiramisu, tyle,że zamiast surowych jaj dam chyba bitą śmietanę- jadłam kiedyś taką wersję i była ok

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34575981]Ja nie mam, zresztą z racji zawodu niespecjalnie mogę, musiałby być mega ukryty ale też nie ciagnie mnie jakoś, chociaż nieraz z zachwytem patrzę na zwłaszcza kobiety z tatuażem, niektóre są takie ładne![/QUOTE]

powiem Ci tak, mi też nie wypada, dlatego mam w takich miejscach,że nie widać

poza tym w pracy jestem bardzo poważna i na spotkaniach biznesowych chodzę elegancko ubrana w kostiumach i marynarkach, a po pracy zakładam jeansy,kurtkę skórzaną i odkrywam moje tatoo - to takie moje i bardzo pozwala zachować mi odrobinię prawdziwej siebie, przy tej codziennej sztywności i maskach jakie trzeba przybierać w robocie

[meduzza]

nadia7 Też miałam takie plamienie tydzień temy czyli 5-6tc i mi mineły więc to chyba nie jest nic groźnego. Zresztą co chwilę mi się zmieniają.

BlackSanctum Co do kościoła to mnie czeka niezła nagonka bo jesteśmy niewierzący i nie chcemy chrzcić dziecka. Po prostu ja nie jestem w stanie wychować dziecka w wierze. Nie mogłabym też wziąć ślubu w kościele tylko dla całego klimatu, białej sukienki. Kiedyś mój katecheta uczył nas, ze najważiejsze jest się określić i nie bać się tego. Powiedzieliśmy o chrzcinach teściom, dość dobrze to przyjeli ale rozwalił mnie argument, że jak inne dzieci będą szły do komunii to mojemu będzie przykro. Przecież to śmieszne myślenie. I wiecie co? Tak na prawdę myślę, że człowiek w tym kraju nie ma wyboru, wolności, o. Bo i tak Cię będą krytykować

[djerba]

Napisane przez meduzza

nadia7 Też miałam takie plamienie tydzień temy czyli 5-6tc i mi mineły więc to chyba nie jest nic groźnego. Zresztą co chwilę mi się zmieniają.

BlackSanctum Co do kościoła to mnie czeka niezła nagonka bo jesteśmy niewierzący i nie chcemy chrzcić dziecka. Po prostu ja nie jestem w stanie wychować dziecka w wierze. Nie mogłabym też wziąć ślubu w kościele tylko dla całego klimatu, białej sukienki. Kiedyś mój katecheta uczył nas, ze najważiejsze jest się określić i nie bać się tego. Powiedzieliśmy o chrzcinach teściom, dość dobrze to przyjeli ale rozwalił mnie argument, że jak inne dzieci będą szły do komunii to mojemu będzie przykro. Przecież to śmieszne myślenie. I wiecie co? Tak na prawdę myślę, że człowiek w tym kraju nie ma wyboru, wolności, o. Bo i tak Cię będą krytykować

My pierwsze dziecko ochrzciliśmy..ale drugiego już nie.. Z drugim idziemy do meczetu
Będzie tak jak między mną a mężem : ja na papierze katoliczka, on muslim.
A jak się dalej życie potoczy wg. wiary to czas pokaże

[pstryczek84]

Hej Dziewczynki właśnie wróciłam z badań (morfologia, odczyn coombsa, cmv itd. itp). Zapłaciłam za nie 130 zl mam pytanko - ile czekałyście na wynik badania ogólnego moczu i przeciwciał? Pani która pobierała mi krew powiedziała ze szczególnie na przeciwciała czeka się dłużej następna wizyta w piątek za tydzień i boje się ze nie zdążą z wynikami

[eff8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34569879]2 lata 8mcy.[/QUOTE]

u nas będzie 2 lata i 5 miesiecy

Napisane przez Maaamaa22

Hej W sobote dowiedzialam sie ze jestem w ciąży We wtorek ide na usg i reszte badan Tylko sie boje bo mam problemy z nerkami i czy maleńswo bedzie zdrowe. Ciąza nie była planowana. Nie jestem mężatka i przezywam teraz stres w domu z rodzicami

witamy nie przejmuj się na pewno wszystko będzie dobrze.

ja już nie mogę się doczekać wizyty u lekarza a tu jeszcze tyle dni

dziewczyny a w którym tygodniu słychać już bicie serduszka ?

[aganieszkab]

Wg mnie to wszystko jedno czy w wierze takiej czy siakiej, z kolczykami, tatuażami czy z czym tam jeszcze można... najważniejsze posiadać własne określone wartości i je przekazać swoim pociechom
tak jak w piosence, która często leci w radiowej trójce (śpiewa ją Andrus) o punkach i skinach, gdzie jeden wózek mieli cały w ćwiekach, a drugi w pacyfki

[gochaa_p]

Napisane przez Maaamaa22

Hej W sobote dowiedzialam sie ze jestem w ciąży We wtorek ide na usg i reszte badan Tylko sie boje bo mam problemy z nerkami i czy maleńswo bedzie zdrowe. Ciąza nie była planowana. Nie jestem mężatka i przezywam teraz stres w domu z rodzicami

witaj, zapraszamy
napisz coś więcej o sobie

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Ja uważam, że nic nie ma... Ja mam tunele, monroe i labreta, mój narzeczony ma długie włosy, tatuaż na ramieniu i plecach, nikt jakoś krzywo na to nie patrzy. Chociaż zdarzają się głupie wyjątki - kiedyś miałam ścinkę z kobietą, która powiedziała, że jej dziecko płacze na widok takich ludzi, którzy są jakoś ozdobieni i ona się z tego faktu cieszy - powiedziałam jej, że jest ograniczona i tylko krzywdzi dziecko, wpajając mu takie poglądy. Takie rzeczy nie świadczą o człowieku w żaden sposób i w niczym nie przeszkadzają na co dzień, a już na pewno nie w macierzyństwie (czy tacierzyństwie).
A jeśli chodzi o kolczyk w pępku, to mi go bardzo szkoda, ale niestety okropnie mi się zagoił, dziurka wygląda ohydnie, jak jakieś poparzenie.. Może zdąży zarosnąć, zanim mi brzuch podrośnie, bo jeśli nie, to na pewno nie będzie to dobrze wyglądało... A to dlatego, że po przekłuciu to miejsce bardzo mi spuchło i miałam przy tym zbyt małego kolczyka - mam teraz po nim ślad.
Chciałam niedługo wytatuować sobie panterkę na ramieniu, ale to musi niestety poczekać. Po porodzie na pewno sobie zrobię. I od razu też kocie łapki na biuście - jak widać, jestem 100% kociarą.
A jeśli chodzi o chodzenie do kościoła, bo dopiero doczytałam końcówkę Twojej wypowiedzi, to robienie tego na pokaz jest jeszcze gorsze, niż unikanie go. Takie jest moje zdanie, chociaż nie wnikam, jestem ateistką i nie przeszkadzają mi poglądy innych ludzi, ale to uważam akurat za coś fałszywego i nieprawdziwego. (Nie mówię przy tym, że chodzi mi o Ciebie, mówię tylko tak ogólnie, bo znam dużo ludzi, którzy tak robią. ).

ja akurat tatuaży nie mam, al eteż uważam że nie mają one nic do dobrego czy złego macierzyństwa!
zresztą ja wogóle jestem bardzo tolerancyjną osobą, nie wiem może to wynik tego że mieszkąłm kilka lat w Szwecji

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez meduzza

[

BlackSanctum Co do kościoła to mnie czeka niezła nagonka bo jesteśmy niewierzący i nie chcemy chrzcić dziecka. Po prostu ja nie jestem w stanie wychować dziecka w wierze. Nie mogłabym też wziąć ślubu w kościele tylko dla całego klimatu, białej sukienki. Kiedyś mój katecheta uczył nas, ze najważiejsze jest się określić i nie bać się tego. Powiedzieliśmy o chrzcinach teściom, dość dobrze to przyjeli ale rozwalił mnie argument, że jak inne dzieci będą szły do komunii to mojemu będzie przykro. Przecież to śmieszne myślenie. I wiecie co? Tak na prawdę myślę, że człowiek w tym kraju nie ma wyboru, wolności, o. Bo i tak Cię będą krytykować

no niestety ale masz rację

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez eff8

u nas będzie 2 lata i 5 miesiecy

u mnie będzie 3 lata i 1 miesiąc

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

a ja się dziś czuję padnięta

[marsi11]

Napisane przez aganieszkab

Wg mnie to wszystko jedno czy w wierze takiej czy siakiej, z kolczykami, tatuażami czy z czym tam jeszcze można... najważniejsze posiadać własne określone wartości i je przekazać swoim pociechom
tak jak w piosence, która często leci w radiowej trójce (śpiewa ją Andrus) o punkach i skinach, gdzie jeden wózek mieli cały w ćwiekach, a drugi w pacyfki

uwielbiam Andrusa, ale tej piosenki nie słyszała, muszę poszukać w nece

[laurka23]

Napisane przez pstryczek84

Hej Dziewczynki właśnie wróciłam z badań (morfologia, odczyn coombsa, cmv itd. itp). Zapłaciłam za nie 130 zl mam pytanko - ile czekałyście na wynik badania ogólnego moczu i przeciwciał? Pani która pobierała mi krew powiedziała ze szczególnie na przeciwciała czeka się dłużej następna wizyta w piątek za tydzień i boje się ze nie zdążą z wynikami

U mnie czeka się dwa dni.
Co do tatuaży, nie mam. Podobają mi się, ale na innych ciałach
Witam nowe mamusie

[Delicjanka]

Hey dziewczyny!
ważyłam się dzisiaj i ważę nadal tyle samo co wcześniej czyli 45 echhh ale chciałabym już brzuszek no!
co do tatuaży!
uwielbiam kolorowe tatuaże, to chyba przez program miami ink i la ink, leciał kiedyś na tlc i oglądałam codziennie heheh... czy chciałabym? hm nie wiem, być może, może jakiś malutki w niewidocznym miejscu