Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)

[marsi11]

Napisane przez aganieszkab

Dziewczyny niestety muszę was opuścić

strasznie mi przykro, głowa do góry kochana
bardzo mi smurtno

[eff8]

Napisane przez nadia7

Ojej to tez trzymam kciuki mocno!!!
Dzięki wszystkim dziewczyna za wsparcie,nie odzywalam sie ale odchodze od zmysłów
Wczoraj po tych mocniejszych plamieniach zaczelam krwawic tak ze 3 wkładki higieniczne (nie podpaski)byly dosc sporo ubrudzone,lykalam ten duphaston (nystatyne przestalam jak lekarka mowila)i wczoraj wieczorem okropne skurcze mnie zlapaly jak na okres=bardzo mocne
Dzis rano wstaje a tu znowu krew,wypłakałam wszystkie łzy boje sie i czuje ze moze to juz byc koniec.
Przestaly mnie bolec piersi (czy tez tak macie,pocieszcie mnie ze tak i ze to nie znak poronienia)
Powiecie ze glupia jestem ale nie bylam znow na IP lekarz znajomy ginekolog ktory mnie badal mowi ze i tak juz nic nie zrobimy mam lezec i brac duphaston i czekac.Za tydzien zobaczymy na usg,czy pecherzyk sie rozwija i czy jest bo ponoc bez sensu go caly czas meczyc usg,ale ta niepewnosc jest straszna nie zycze nikomu.
Troche sie uspokoilam bo jak poczytalam forum to ponoc czesto sie tak zdarza i jest ok,choc czesto tez nie jest oczywiscie....
Jestem zdrowa nie przemeczalam sie nie wiem czemu jest to krwawienie tak sie cieszylam z tej ciazy,modlcie sie ze mna,mam jeszcze mala iskierke nadzieii ale przyznaje ze mala

Nadia musi być dobrze, trzymaj się

Napisane przez Maksika

Moja droga !
ja juz tydzien krwawie, na przemian z plamieniem do tego mam skurcze i nie mam mdlosci. Panikuje ale calz cyas jest ok codziennie chodze na usg i jest ok ... podobno taka uroda tej ciazy.
wiec moze i u ciebie jest dobrze

o kurcze nawet nie wiedziałam że tak może być ale to super że mimo tego wszystko jest ok

Napisane przez mala_19kw

Czesc kobietki czy mogę dołączyć do waszego grona? moje maleństwo ma juz 7 tyg i 3 dni. 25 maja zrobilam test(pozytywny) a 30 maja bylam juz u ginekologa. Potwierdził ciążę.
Szczerze mówiąc po teście nie bylam jeszcze w stu procentach pewna ze to napewno ciąża,kiedy lekarz potwierdził wynik... Nawet nie wiem co wtedy czułam. Bylam w szoku ze w końcu sie udalo. A ze byl to 6 tydzien ciąży zobaczyłam juz bicie serduszka... Bezcenne uczucie
Ps. Dla przyszłych mam i ich pociech serdeczne uściski

witaj byłaś w 6 tyg ciazy u lekarza czy w 6 tyg od poczecia ??? bo ja tez bym juz strasznie chciala uslyszec serduszko na pierwszej wizycie

Napisane przez BlackSanctum

Napisałam, że schudłam 2 lata temu i dietetyk twierdziŁ. Ja do niego teraz nie chodzę.
Ja dietę (w sensie odchudzania się) w ciąży uważam za 100% kretynizm, stąd napisałam, że kretynką nie jestem. Można dbać o dietę, tzn jeść to, co jest zdrowe i nie jest przetworzone, ale odchudzanie się w ciąży to jakaś kompletna bzdura.

nie no jasna sprawa z tym odchudzaniem w ciazy

Napisane przez aganieszkab

Dziewczyny niestety muszę was opuścić
Dzisiaj koło południa dostałam krwawienia, jak ból był tak silny, że mdlałam i wykręcało mi ręce i stopy mąż zadzwonił po pogotowie, w szpitalu stwierdzili poronienie, na usg macica była pusta... jutro jadę na ewentualne czyszczenie

Trzymajcie się cieplutko, donoście brzuszki szczęśliwie, rozwiążcie się gładko i sprawnie, a wasze bobaski niech rosną zdrowo
PA

o kurde Agnieszka strasznie mi przykro trzymaj się !!

[gochaa_p]

Napisane przez laurka23

Skorbolamid? Kurczę, on salicylamid zawiera, niby dopuszczony jeśli korzyści przewyższają ryzyko, ale ja bym nie brała
Nadia trzymaj się.

nie wiem ja sie nie znam, byłam jakoś w 6 miesiacu jak byłam chora, mój lekarz rodzinny przepisał mi Scorbolamid wtedy bo pamiętam. Z synkiem jest wszystko ok.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez aganieszkab

Dziewczyny niestety muszę was opuścić
Dzisiaj koło południa dostałam krwawienia, jak ból był tak silny, że mdlałam i wykręcało mi ręce i stopy mąż zadzwonił po pogotowie, w szpitalu stwierdzili poronienie, na usg macica była pusta... jutro jadę na ewentualne czyszczenie

Trzymajcie się cieplutko, donoście brzuszki szczęśliwie, rozwiążcie się gładko i sprawnie, a wasze bobaski niech rosną zdrowo
PA

przykro mi

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale scorbolamid w 6 miesiącu a na początku ciąży to mogą być 2 różne rzeczy

[sarah67]

Hej
ja byłam teraz długo przeziębiona i mogłam tylko rutinoscorbin i syrop prawoślazowy.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

no i leżenie w łóżku, praktycznie całe dnie przesypiałam.

[hope01]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34604136]Ale scorbolamid w 6 miesiącu a na początku ciąży to mogą być 2 różne rzeczy [/QUOTE]

Agnieszko, dla Twojego aniołka [*]
Jesteśmy z Tobą...

dziewczyny ostatnie dni to po prostu masakra.. ciągnie mi się to wszystko, nie moge się doczekać powrotu TŻta.. I boję się o maleństwo... czytam o tych Waszych plamieniach, problemach, o aniołkach [*] i jeszcze mam wrażenie że nerka mnie pobolewa chcę już poniedziałek i wiedzieć że z maleństwem jest wszystko w porządku

powiedzcie mi coś na temat spania z psem, moja sunia jest po prostu niemożliwa, nie mogę jej wywalić, bo całą noc skomle pod drzwiami ... zwykle śpi w nogach łóżka, jest czysta, regularnie u lekarza, sprawdzana pod kątem robactwa, pcheł itp. Dziś mi po prostu koleżanka suszyła głowę że nie może pies spać bo z dzieckiem będzie źle

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale co będzie źle? No proszę cię, nie słuchaj takich debilizmów.

[sarah67]

A jak sie czujecie ? ja od 2 miesiąca mam strasznie wrażliwe i bolące piersi, jestem strasznie zmęczona, ciągle śpię i jestem leniwa. I apetyt miałam ogromniasty a od wczoraj jest mi niedobrze. Pytałam o badania ponieważ to moja pierwsza ciaza teraz juz 9 tydzień i jestem zielona i trochę zagubiona.

[eff8]

ja ogólnie jestem jakoś sceptycznie nastawiona co do brania leków w ciąży...

Napisane przez hope01

Agnieszko, dla Twojego aniołka [*]
Jesteśmy z Tobą...

dziewczyny ostatnie dni to po prostu masakra.. ciągnie mi się to wszystko, nie moge się doczekać powrotu TŻta.. I boję się o maleństwo... czytam o tych Waszych plamieniach, problemach, o aniołkach [*] i jeszcze mam wrażenie że nerka mnie pobolewa chcę już poniedziałek i wiedzieć że z maleństwem jest wszystko w porządku

powiedzcie mi coś na temat spania z psem, moja sunia jest po prostu niemożliwa, nie mogę jej wywalić, bo całą noc skomle pod drzwiami ... zwykle śpi w nogach łóżka, jest czysta, regularnie u lekarza, sprawdzana pod kątem robactwa, pcheł itp. Dziś mi po prostu koleżanka suszyła głowę że nie może pies spać bo z dzieckiem będzie źle

ja poprzednią ciąże spałam z pieskiem a on czasem potrafił mi usnąc miedzy nogami nawet i jakoś nic źle nie było więc to według mnie tylko takie gadanie...

teraz już oduczyliśmy psa spania w naszym łóżku, po piersze jest duzy strasznie sie rozpycha no i siersci tez troche gubi...

a niby co by mialo byc zle z dzieckiem bo nie rozumie??

moje zdrowe i w dodatku uwielbia wszystkie psy od jedyny problem

[hope01]

Boże zapomniałam! WITAM NOWE MAMUSIE!!!

no nie wiem co miałoby być źle, podobno że panuje takie przekonanie że kobieta w ciąży nie może spać z psem..

[sarah67]

Hope01
Mój piesek też spi ze mną bo nie mogę go oduczyć, taka z niego przylepa,, tylko śpi w nogach. Zawsze po głaskaniu pieska myj ręce i nie całuj go ani nie pozwalaj lizać się po buzi. Jest taka choroba odzwierzęca zakaźna jak ktoś przesadza z pieszczotami, był taki przypadek u mnie w rodzinie, że dziecko było chore, bo mamusia pozwalała na takie rzeczy pieskowi, i to nie od razu tylko z czasem wyszło. Trzeba też pieska odrobaczać co 3 miesiące.

[laurka23]

Agnieszko, bardzo mi przykro. Przytulam mocno.

Eff8 ja także, staram się nic nie zażywać, zwłaszcza w tym 1 trymestrze, prócz kwasu foliowego. Na przeziębienie to tylko domowe sposoby.

Hope, a co miało by się stać? Niektórzy by chyba zawału dostali jakby się dowiedzieli że ja czasem śpię z kotką moją

[sarah67]

Także4 spokojnie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Badania w ciąży (to, co robiłam w ciąży z córą):

- prenatalne pierwsze, między 11 tygodniem i 0 dniem a 13 tygodniem i 6 dniem - ponieważ tylko wówczas ocenia się ryzyko wystąpienia ZD oraz jeszcze jakiegoś schorzenia genetycznego, nie pamiętam nazwy. Wtedy są odpowiednie parametry kości nosowej i przezierności karkowej. DO tego sprawdza się, czy jest prawidłowy przepływ pępowinowy, czy serduszko prawidłowo pracuje i kilka innych rzeczy.

- prenatalne, tzw. połówkowe, między 18 a 22 tygodniem ciąży, bada się czy sa wszystkie narządy prawidłowe, to wówczas najczęściej poznaje się płeć dziecka, ocenia się ogólny stan zdrowia płodu

- prenatalne 3, którego nie robiłam, ale miałam inne usg robione, normalne, że tak powiem - a to 3 wykrywa też ew. wady płodu, koło 30 tygodnia się je wykonuje

- test obciążenia glukozą, pomiędzy 24 a 28 tygodniem, czyli kupujemy w aptece glukozę i idziemy na czczo do przychodni się kłuć - 3 razy nas pokłują. Glukoza to przeważnie w saszetce, obecnie lekarze wymagają 75g, ja jeszcze na 50 się załapałam. Można kupić cytrynę w przychodni dostajecie kubek (można mieć swój), zalewają wam glukozę wrzątkiem, dodajecie sok z cytryny (polecam, w przeciwnym razie nie do przełknięcia paskudztwo, ulepek) pijecie duszkiem i idziecie na pierwsze pobranie krwi. Po godzinie drugie, po kolejnej trzecie. Normy nieciążowe to 70-130 jednostek, w ciąży bodajże do 140 norma.

- morfologia krwi, dość częsci ja co półtora miesiąca chyba robiłam, to samo podstawowe badanie moczu - posiew można zrobić jeśli coś się dzieje, czyli czujecie pieczenie, swędzenie, zdecydowanie za często sikacie

- oznaczenie grupy krwi - obowiązkowe od kilku lat, ja wyrabiałam kartę magnetyczną taką, 50zł płaciłam

- badanie na obecność lub wcześniejszy kontakt z wirusem cytomegalii, to podobnie jak z toxo- brak lub wcześniejszy kontakt jest ok, ale aktualna lub niedawno przebyta choroba (o której można nie wiedzieć - ja tak miałam! bezobjawowo) może być zagrożeniem dla dziecka, a wiedząc o tym od razu po porodzie podejmuje się leczenie i jest ok

- cytologia, gdy upłynął więcej niż rok od poprzedniego badania

- badania przeciwciał na toxo

- antygen hbs

- kiedyś robiło się wassermanna, teraz USR czyli badanie w kierunku kiły

- max 3 tygodnie przed porodem posiew z pochwy

- wiele szpitali wymaga też badania na hiv, ja pewna byłam, że ono jest drogie, a tu 15zł tylko płaciłam

------------------

całkowicie dowolne, nieobowiązkowe są badania zawartości we krwi żelaza, wapnia, magnezu czy potasu - kosztują grosze, u mnie po kilka zł, a czasem kobieta nie ma pojęcia że jakiegoś pierwiastka ma drastycznie niewiele. Pamiętajcie, że w ciąży często zdarza się anemia, czyli prócz morfologii warto poziom żelaza zwłaszcza sprawdzać.
------------------

I to jest chyba takie minimum, które się powinno robić

[marsi11]

Napisane przez hope01

powiedzcie mi coś na temat spania z psem, moja sunia jest po prostu niemożliwa, nie mogę jej wywalić, bo całą noc skomle pod drzwiami ... zwykle śpi w nogach łóżka, jest czysta, regularnie u lekarza, sprawdzana pod kątem robactwa, pcheł itp. Dziś mi po prostu koleżanka suszyła głowę że nie może pies spać bo z dzieckiem będzie źle

no ja też śpię z moim Westem, pytałam ginki, powiedziała,że nie ma to wpływu na malucha

moja sunia od maleństwa spała z nami, gorzej będzie jak baby już będzie na świecie, ale prawdopodobnie synuś ją weźmie do siebie i po kłopocie

[LadyWhisper]

Agnieszkab straszliwie mi przykro....... (((
ja tak jak pisała wcześniej któraś z Was - każda wizyta w toalecie jest dla mnie straszna..... Boję się, że zobaczę krew na papierze, albo coś..... Mam nadzieję, że jak się skończy pierwszy trymestr to będę spokojniejsza, bo pierwszy trym najgroźniejszy prawda???
Ja mam tatuaż koło lewego biodra, i boję się trochę, że mi się rozciągnie, ale wyjdzie w praniu. Miałam robić na stopie też, ale jak się dowiedziałam o ciąży to zrezygnowałam z tego pomysłu może po porodzie
A kosmetyki do demakijażu - używam od lat już płynów do higieny intymnej, i na mojej cerze fantastycznie się sprawdzają - od długiego już czasu głównie lactacyd

Laurka też śpię z moją kotką

[hope01]

hmmm. . wcale nie chodzą tak często do toalety jak np wtedy, gdy miałam zapalenie, ale jak sobie tylko pomyślę o złym wyniku, to mam wrażenie że zaraz się zleje :/

[laurka23]

Napisane przez LadyWhisper

A kosmetyki do demakijażu - używam od lat już płynów do higieny intymnej, i na mojej cerze fantastycznie się sprawdzają - od długiego już czasu głównie lactacyd

Laurka też śpię z moją kotką

Ja też go używam do demakijażu, super się sprawdza, poleciła mi kiedyś kosmetyczka.

[marsi11]

Napisane przez LadyWhisper

Agnieszkab straszliwie mi przykro....... (((
ja tak jak pisała wcześniej któraś z Was - każda wizyta w toalecie jest dla mnie straszna..... Boję się, że zobaczę krew na papierze, albo coś..... Mam nadzieję, że jak się skończy pierwszy trymestr to będę spokojniejsza, bo pierwszy trym najgroźniejszy prawda???
Ja mam tatuaż koło lewego biodra, i boję się trochę, że mi się rozciągnie, ale wyjdzie w praniu. Miałam robić na stopie też, ale jak się dowiedziałam o ciąży to zrezygnowałam z tego pomysłu może po porodzie
A kosmetyki do demakijażu - używam od lat już płynów do higieny intymnej, i na mojej cerze fantastycznie się sprawdzają - od długiego już czasu głównie lactacyd

Laurka też śpię z moją kotką

no ja mam to samo z tą toaletą... schizuję się strasznie, kurde w pierwszej ciąży nawet przez myśl mi nie przychodziły czarne scenariusze a teraz? tyle się widzi co się dzieje wokół
mnie brzuch ostatnio pobolewał i też miałam schiza, ech.....

co do tatoo- to ja mam na wzgórku łonowym i wychodzi troszkę na brzuszek- nic a nic się nie rozciągnął podczas pierwszej ciąży, mimo,że brzuch miałam jak przy bliźniakach

najśmieszniejsze było na porodówce, mój lekarz się mnie pyta- Pani to sobie namalowała? tak kurde codziennie stoje z kredką i się maziam po cipce

[hope01]

Napisane przez marsi11

no ja mam to samo z tą toaletą... schizuję się strasznie, kurde w pierwszej ciąży nawet przez myśl mi nie przychodziły czarne scenariusze a teraz? tyle się widzi co się dzieje wokół
mnie brzuch ostatnio pobolewał i też miałam schiza, ech.....

co do tatoo- to ja mam na wzgórku łonowym i wychodzi troszkę na brzuszek- nic a nic się nie rozciągnął podczas pierwszej ciąży, mimo,że brzuch miałam jak przy bliźniakach

najśmieszniejsze było na porodówce, mój lekarz się mnie pyta- Pani to sobie namalowała? tak kurde codziennie stoje z kredką i się maziam po cipce

[eff8]

ja w poprzedniej ciąży też jakoś nie dobierałam sobie do głowy i do twarzy używałam kosmetyków tych co zwykle... więc może mnie uświadomicie jakich skladników te kosmetyki nie powinny zawierać??

[gochaa_p]

Napisane przez laurka23

Ja też go używam do demakijażu, super się sprawdza, poleciła mi kiedyś kosmetyczka.

pierwsze słysze

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez marsi11

no ja mam to samo z tą toaletą... schizuję się strasznie, kurde w pierwszej ciąży nawet przez myśl mi nie przychodziły czarne scenariusze a teraz? tyle się widzi co się dzieje wokół
mnie brzuch ostatnio pobolewał i też miałam schiza, ech.....

co do tatoo- to ja mam na wzgórku łonowym i wychodzi troszkę na brzuszek- nic a nic się nie rozciągnął podczas pierwszej ciąży, mimo,że brzuch miałam jak przy bliźniakach

najśmieszniejsze było na porodówce, mój lekarz się mnie pyta- Pani to sobie namalowała? tak kurde codziennie stoje z kredką i się maziam po cipce:hahaha:

padłam

[BlackSanctum]

Agnieszkab, bardzo mi przykro. Trzymaj się.


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34602381]Wątek mi się przypomniał, z rok temu dziewczyna zakładała, że jest w ciąży i szuka diety bo nie chce przytyć [/QUOTE]

Ale masakra. Co za głupota...

[laurka23]

Napisane przez gochaa_p

pierwsze słysze

Też się zdziwiłam, ale podobno kwas mlekowy fajnie wpływa na cerę

[marsi11]

Napisane przez laurka23

Też się zdziwiłam, ale podobno kwas mlekowy fajnie wpływa na cerę

hm z tym,że okolice intymne mają inne ph niż np twarz


aaaaaaaaaaaa dziewczyny, zanika mi talia, heheh chyba zaczynam się rozrastać

moja talia tak normalnie to mój powód do dumy, 64 cm i 45 cm różnicy między biodrami, więc jest mega wcięta i fajna, a teraz robię się taka prosta..... zara pewnie będzie brzusio widać

[iskierka0310]

odnosnie przeziebienia..ja w pierwszej ciązy byłam 3 razy przeziebiona,kazdy nastepny raz gorzej..leczyłam sie domowymi sposobami bo inaczej sie nie da.Scorbolamid brałam ale w 2 trymestrze rzeczywiście.Efekt niedoleczonych 3 przeziebienien był taki,że na koniec 8 miesiaca dostałam antybiotyk bo małej wykryto arytmie serca(tak na marginesie ta arytmie ma bardzo dużo noworodków i po czasie jest ok ale straszono mnie bardzo..).
Generalnie uwazam,ze trzeba wylezec i tak jak dziewczyny pisza domowe sposobyale unikac syropu malinowego(w duzych ilościach) bo rozgrzewa bardzo i moze spowodowac poronienie.
Z kosmetyków uzywam ziaji płynu dwufazowego do demakijazu i jest ok.W ogóle luzbie ziajke.Dzieciecy balsam z wapnem jest super.

[hope01]

wzięłam prysznic, smaruję się kremikiem dla mam i przypatruje jak milutko uwypukliło się moje podbrzusze

[laurka23]

Napisane przez marsi11

hm z tym,że okolice intymne mają inne ph niż np twarz


aaaaaaaaaaaa dziewczyny, zanika mi talia, heheh chyba zaczynam się rozrastać

moja talia tak normalnie to mój powód do dumy, 64 cm i 45 cm różnicy między biodrami, więc jest mega wcięta i fajna, a teraz robię się taka prosta..... zara pewnie będzie brzusio widać

Lactacyd ma pH 5,2 kosmetyki do twarzy ok 5,5. Nie duża różnica. Ja nikogo nie namawiam, napisałam tylko, że stosuję już od kilku lat bo mi poleciła kosmetyczka i sobie bardzo chwalę. Cerę mam po nim super.

Co do talii to chciała bym mieć taką

[LadyWhisper]

haha marsi to ten lekarz musiał mieć wyobraźnię konkretną orany, ileż bym dała za taką figurę!!! Ja nigdy nie miałam wcięcia, to boję się co będzie, jak brzusio przyjdzie już widzę, że się zaokrągla, nie wiem, czy to możliwe, że tak wcześnie? Od om mija jutro 8tyg;>

gocha mi poleciła dawno temu dermatolog, jak miałam mega problemy z cerą i nic mi nie pomagało nie wiem, czy faktycznie dzięki temu się poprawiło, ale nawet teraz w ciąży nie mam najmniejszego problemu

[iskierka0310]

[QUOTE=LadyWhisper;3460608 7]haha marsi to ten lekarz musiał mieć wyobraźnię konkretną orany, ileż bym dała za taką figurę!!! Ja nigdy nie miałam wcięcia, to boję się co będzie, jak brzusio przyjdzie już widzę, że się zaokrągla, nie wiem, czy to możliwe, że tak wcześnie? Od om mija jutro 8tyg;>

gocha mi poleciła dawno temu dermatolog, jak miałam mega problemy z cerą i nic mi nie pomagało nie wiem, czy faktycznie dzięki temu się poprawiło, ale nawet teraz w ciąży nie mam najmniejszego problemu[/QU
mozliwe ,mozliwe..ja też mam zaokraglenie brzucha a mam 7 tydzien