Śluby obmyślamy, zbieramy kasę, a w międzyczasie grillujemy kiełbasę:D PM2013 cz.16:)

[justi699]

Dziewczyny współczuję tych egzaminów. Ja już mam na szczęście wszystkie za sobą, jeszcze tylko obrona i nikt mnie już nie namówi na studiowanie itp. Tak mi w kość dały dwa kierunki na raz że masakra. Jak bym wiedziała że tak to będzie to bym się nie zdecydowała no ale w sumie jakoś przebrnelam i nie żałuję. Bo na szczęście mam to za sobą
ja też się zbieram do spania, oglądałam jakąś komedię na tvp2 o druchnach i trochę się odmóżdzyłam:-P ja jutro do pracy na 9. Mam nadzieję że nie piszecie w ciągu dnia dużo;-) dobranoc!

[littlemary]

Jak dobrze, że ja nie muszę pisać egzaminów! Ale trzymam za Was wszystkie kciuki

[perfuzja]

Napisane przez justi699

Dziewczyny współczuję tych egzaminów. Ja już mam na szczęście wszystkie za sobą, jeszcze tylko obrona i nikt mnie już nie namówi na studiowanie itp. Tak mi w kość dały dwa kierunki na raz że masakra. Jak bym wiedziała że tak to będzie to bym się nie zdecydowała no ale w sumie jakoś przebrnelam i nie żałuję. Bo na szczęście mam to za sobą
ja też się zbieram do spania, oglądałam jakąś komedię na tvp2 o druchnach i trochę się odmóżdzyłam:-P ja jutro do pracy na 9. Mam nadzieję że nie piszecie w ciągu dnia dużo;-) dobranoc!

Bardzo lubię moje studia i w sumie uczę się bardzo ciekawych rzeczy. Tylko za sesją nie przepadam Pojedyncze egzaminy w środku semestru trawie duuużo lepiej.

Nie napiszą za dużo - jasne Już się boje powrotu jutro popoludniu

[mala_biegaczka]

Napisane przez dastin

Dobry wieczórNadrabiałam Was chyba z 3 godzinyMiałam 30 stron do nadrobienia. Rozpisałyście się nieźle przez ten weekendNa początku się naśmiałam jak pisałyście do depilowaniu swoich Tż-tów
Jestem wkurzona niemiłosiernie bo okazało się, że mam źle napisany tytuł profesora na stronie tytułowej w pracy i teraz musze wszystko rozbindowywać i dołozyć prawidłową stronęA to też kosztuje. Ale na szczęście mam już te kartki podpisane także moge powiedzieć, że mam już pracę zaakceptowaną i za 2 tygodnie zawiozę ją do dziekanatu i finitoWpisy w indeksie też mam prawie wszystkie
Wkurzyłam się jeszcze bo Tż miał problemy z tym, żeby móc dzisiaj wrócić z tej pracy sezonowej(umawiał się, że przyjeżdża tylko pomóc w weekend, wraca do domu w niedzielę i jedzie z powrotem w środę) baba mu powiedziała, że nie może jechac bo nie dadzą sobie bez niego radyA on nie wziła nawet więcej ciuchówTak się wku.rwiłam bo ma tyle spraw jeszzce do załatwienia przed rozpoczęciem tego sezonu, że masakra... A jeszcze jutro ostatecznie mieliśmy iśc zaklepać tą salę w końcu!!Coraz bardziej się boję, że już terminy wrześniowe będą zajęteJak nie pójdziemy zaklepać jutro albo we wtorek to szału dostanę
Noo... wygadałam się...

Aha i dziękuję za troskę dziewczyny

Super z wpisami i pracą I trzymam żebyście tę salę załatwili w końcu

[kasia_kuku]

fajna okazja: http://allegro.pl/suknia-sottero-mid...411579358.html

[acidka]

Napisane przez mu_minka1988

co do wiary, to staram się być w niedzielę w kościele, ale nie do końca stosuje się do przepisów.

świadków jeszcze nie prosiłam, nie wiem która z sióstr wziąć, w dodatku ostatnio o przyjaciółce myślę. TŻ jeszcze sam nie wie kogo wziąć. Najbardziej mnie denerwuje jak mówi, że weźmie się kogoś z ulicy.

ja też się staram chodzić do kościoła, ale jak co drugą niedzielę w miesiącu jestem to jest dobrze, sama się o to na siebie wkurzam, ale często jestem albo w pracy albo na działce, albo milion innych wymówek i jest jak jest...

natomiast wierząca jestem, miałam kryzysy wiary, ale teraz już jestem pewna swojej religii, więc ślub musi być kościelny

Napisane przez dastin

Czuję się już lepiej Trochę kark mnie boli ale wydaje mi się, że od tego uderzenia coś sobie naciągnęłam.

Dobry wieczórNadrabiałam Was chyba z 3 godzinyMiałam 30 stron do nadrobienia. Rozpisałyście się nieźle przez ten weekend

Aha i dziękuję za troskę dziewczyny

biedna! dobrze, że nic się nie stało gorszego, na pewno z dnia na dzień będziesz się lepiej czuła!

ja też po weekendzie nadrabiam już trzecią godzinę :P

Napisane przez justi699

Dziewczyny współczuję tych egzaminów. Ja już mam na szczęście wszystkie za sobą, jeszcze tylko obrona i nikt mnie już nie namówi na studiowanie itp. Tak mi w kość dały dwa kierunki na raz że masakra. Jak bym wiedziała że tak to będzie to bym się nie zdecydowała no ale w sumie jakoś przebrnelam i nie żałuję. Bo na szczęście mam to za sobą
ja też się zbieram do spania, oglądałam jakąś komedię na tvp2 o druchnach i trochę się odmóżdzyłam:-P ja jutro do pracy na 9. Mam nadzieję że nie piszecie w ciągu dnia dużo;-) dobranoc!

witam Cię serdecznie, bo nie miałam wcześniej okazji

u mnie weekend spokojny-rodzinny, bez narzeczonego, czwarty dzień się nie widzimy i jakoś mi tak tęskno

[perfuzja]

Napisane przez kasia_kuku

fajna okazja: http://allegro.pl/suknia-sottero-mid...411579358.html

Niezłe! Szkoda, że nie mój fason ani rozmiar Swoją drogą motywacja sprzedaży specyficzna... Chyba w tej sytuacji zmieniłabym sukienkę po połnocy czy coś Bo dziewczyna jest sklonna baardzo dużo stracić na zakupie. Za dużo jak dla mnie na nienoszoną sukienkę. Tym bardziej, że wygląda w niej bardzo dobrze.

[Kornelciaczek]

Napisane przez dastin

Dobry wieczórNadrabiałam Was chyba z 3 godzinyMiałam 30 stron do nadrobienia. Rozpisałyście się nieźle przez ten weekendNa początku się naśmiałam jak pisałyście do depilowaniu swoich Tż-tów
Jestem wkurzona niemiłosiernie bo okazało się, że mam źle napisany tytuł profesora na stronie tytułowej w pracy i teraz musze wszystko rozbindowywać i dołozyć prawidłową stronęA to też kosztuje. Ale na szczęście mam już te kartki podpisane także moge powiedzieć, że mam już pracę zaakceptowaną i za 2 tygodnie zawiozę ją do dziekanatu i finitoWpisy w indeksie też mam prawie wszystkie
Wkurzyłam się jeszcze bo Tż miał problemy z tym, żeby móc dzisiaj wrócić z tej pracy sezonowej(umawiał się, że przyjeżdża tylko pomóc w weekend, wraca do domu w niedzielę i jedzie z powrotem w środę) baba mu powiedziała, że nie może jechac bo nie dadzą sobie bez niego radyA on nie wziła nawet więcej ciuchówTak się wku.rwiłam bo ma tyle spraw jeszzce do załatwienia przed rozpoczęciem tego sezonu, że masakra... A jeszcze jutro ostatecznie mieliśmy iśc zaklepać tą salę w końcu!!Coraz bardziej się boję, że już terminy wrześniowe będą zajęteJak nie pójdziemy zaklepać jutro albo we wtorek to szału dostanę
Noo... wygadałam się...

Aha i dziękuję za troskę dziewczyny

Kochana, współczuję wypadku - wracaj do zdrowia i nie lekceważ kregosłupa!! Miałaś prześwietlenie??

We mnie w czasie pracy wjechał samochód to do tej pory odczuwam skutki uderzenia W ogóle to ma mnie czekać pół roku rehabilitacji - pytanie tylko kiedy ja na to czas znajdę?? A i umnie to coś z odcinkiem ledźwiowo-krzyżowym

A nie możesz sama zaklepać sali??

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

wertuję allegro i jest tyle ślicznych krzesełek do karmienia że nie wiem na które się zdecydować


dobranoc

Będziesz mamo?? Czy to prezent?? Z tego co pamiętam to albo u Ciebie, albo u FlightlessBird rodzinka się powiększyła (że nie Wy, ale ktoś w rodzinie), tak??

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez burlesque90

Nie Tzn ja nie mam tego jakoś super dużo, ale jest trochę. I w zasadzie są to oczywiste rzeczy, ale jak się tego uczę, to się okazuje, że jednak nie do końca
W ogóle z poprzedniego egzaminu na wyniki muszę czekać w sumie 3 tygodnie

Ja tak głupia już ponad tydzień czekam

[kasia_kuku]

Napisane przez perfuzja

Niezłe! Szkoda, że nie mój fason ani rozmiar Swoją drogą motywacja sprzedaży specyficzna... Chyba w tej sytuacji zmieniłabym sukienkę po połnocy czy coś Bo dziewczyna jest sklonna baardzo dużo stracić na zakupie. Za dużo jak dla mnie na nienoszoną sukienkę. Tym bardziej, że wygląda w niej bardzo dobrze.

Akurat to blogerka, widziałam jej zdjęcia ze ślubu i miała inną sukienkę, więc tu nie ma żadnej ściemy. Ale że odwinęła taki numer, że jej się 1 kieca odwidziała to zobaczyłam dopiero dziś Widocznie ją stać na to, jej sprawa

Co nie zmienia faktu, że się opłaca, bo nowa MS ok 4tysięcy

[Kornelciaczek]

Napisane przez perfuzja

Bardzo lubię moje studia i w sumie uczę się bardzo ciekawych rzeczy. Tylko za sesją nie przepadam Pojedyncze egzaminy w środku semestru trawie duuużo lepiej.

Nie napiszą za dużo - jasne Już się boje powrotu jutro popoludniu

Dokładnie - mam takie samo zdanie

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Nadrobić to ja Was jednak nigdy nie dam rady

Mam pytanie: do pracy mgr ile powinno się przebadać osób jak ma się ankietę do przeprowadzenia??

[littlemary]

Napisane przez Kornelciaczek

Mam pytanie: do pracy mgr ile powinno się przebadać osób jak ma się ankietę do przeprowadzenia??

Moja koleżanka badała 100 osób żeby miec takie minimum statystyczne, ale zapytaj swojego promotora. Zna temat więc zapewne wie ile wypełnionych ankiet da jakiś miarodajny efekt.

[perfuzja]

Napisane przez Kornelciaczek

Dokładnie - mam takie samo zdanie

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Nadrobić to ja Was jednak nigdy nie dam rady

Mam pytanie: do pracy mgr ile powinno się przebadać osób jak ma się ankietę do przeprowadzenia??

Tyle, żeby wyniki byly istotne statystycznie Ale obawiam się, że minimum ze 100.

[Kornelciaczek]

Dziękuję Wam, ale to głupota - hehehe

[kaczuszka69]

trzymajcie za mnie kciuki na jutrzejszym egzaminie
muszę go zdać w 1 terminie, bo drugi wypada mi w dniu ślubu

[Kornelciaczek]

Ja w swojej pracy mam statystki więc luz, a mi chodzi o mamę, bo jej prmotorka to taka rozgarnięta, że lepiej przemilczeć.

I co ona ma przebadać 100 osób w SP i Gimnazjum, czy 50 w SP i 50 w Gimnazjum??

Jej promotorce to się uwidziało przebadać dwie klasy IV, dwie klasy V i dwie klasy VI i tak samo - po dwie klasy w Gimnazjum (I, II, III). Zakładam, że w każdej klasie jest po 25 osób to aż 300 osób??

[acidka]

Napisane przez kaczuszka69

trzymajcie za mnie kciuki na jutrzejszym egzaminie
muszę go zdać w 1 terminie, bo drugi wypada mi w dniu ślubu

są kciuki

[QUOTE=Kornelciaczek;34624 617
Mam pytanie: do pracy mgr ile powinno się przebadać osób jak ma się ankietę do przeprowadzenia??[/QUOTE]

ja na jednych studiach miałam 30, ale nie opracowywałam statystycznie
na drugich, gdzie statystyka była sensem pracy musiałam mieć minimum 100

[Kornelciaczek]

Napisane przez kaczuszka69

trzymajcie za mnie kciuki na jutrzejszym egzaminie
muszę go zdać w 1 terminie, bo drugi wypada mi w dniu ślubu

[littlemary]

Napisane przez Kornelciaczek

Ja w swojej pracy mam statystki więc luz, a mi chodzi o mamę, bo jej prmotorka to taka rozgarnięta, że lepiej przemilczeć.

I co ona ma przebadać 100 osób w SP i Gimnazjum, czy 50 w SP i 50 w Gimnazjum??

Jej promotorce to się uwidziało przebadać dwie klasy IV, dwie klasy V i dwie klasy VI i tak samo - po dwie klasy w Gimnazjum (I, II, III). Zakładam, że w każdej klasie jest po 25 osób to aż 300 osób??

No to chyba musi tak zrobić żeby uwzględnić każdą grupę wiekową na każdym poziomie kształcenia.

[perfuzja]

Napisane przez Kornelciaczek

Ja w swojej pracy mam statystki więc luz, a mi chodzi o mamę, bo jej prmotorka to taka rozgarnięta, że lepiej przemilczeć.

I co ona ma przebadać 100 osób w SP i Gimnazjum, czy 50 w SP i 50 w Gimnazjum??

Jej promotorce to się uwidziało przebadać dwie klasy IV, dwie klasy V i dwie klasy VI i tak samo - po dwie klasy w Gimnazjum (I, II, III). Zakładam, że w każdej klasie jest po 25 osób to aż 300 osób??

Moim zdaniem, zależy jaki jest temat. Bo jesli "cośtam cośtam wśrod nastolatkow 10-15 lat" to pewnie wystarczy 100 (czy ileś w sumie). A jeśli "różnice w czymśtam pomiędzy podstawowką a gimnazjum" to na pewno 2x tyle.

[Kornelciaczek]

Napisane przez perfuzja

Moim zdaniem, zależy jaki jest temat. Bo jesli "cośtam cośtam wśrod nastolatkow 10-15 lat" to pewnie wystarczy 100 (czy ileś w sumie). A jeśli "różnice w czymśtam pomiędzy podstawowką a gimnazjum" to na pewno 2x tyle.

Chodzi oto czy kampanie społeczne mają wpływ na odbiorców o jakieś ich zachowania i predyspozycje.
Ogólnie jest taka grupa wiekowa, bo na kimś trzeba zrobić badania, bo ona wczesnoszkolną z przedszkolną studiuje, a przedszkolaki i klasy I-III sa za małe, więc padło na starsze dzieci.

[burlesque90]

Napisane przez perfuzja

Bardzo lubię moje studia i w sumie uczę się bardzo ciekawych rzeczy. Tylko za sesją nie przepadam Pojedyncze egzaminy w środku semestru trawie duuużo lepiej.

Nie napiszą za dużo - jasne Już się boje powrotu jutro popoludniu

Ja też właśnie bardzo lubię swoje studia Uczelnia jest denerwująca pod względem organizacji, czego nie da się ukryć, ale wiem, że robię to, co lubię Tzn mam nadzieję robić w przyszłości, choć patrząc na obecną sytuację nie ma się co łudzić, że będę miała pracę w zawodzie I mimo wszystko mam nadzieję, że dostane się na magisterskie na tą samą uczelnię W co też śmiem wątpić
I tu nawet nie chodzi o to, że sesji nie lubię, tylko teraz mam mało egzaminów i trochę rozwleczone. w zimowej miałam 6 prawie co drugi dzień i lepiej było mi się zorganizować niż teraz, jak mam dwa egzaminy co dwa tygodnie

Napisane przez kaczuszka69

trzymajcie za mnie kciuki na jutrzejszym egzaminie
muszę go zdać w 1 terminie, bo drugi wypada mi w dniu ślubu

kciuki są, zdasz na pewno
A kiedy wyniki?

[perfuzja]

Napisane przez Kornelciaczek

Chodzi oto czy kampanie społeczne mają wpływ na odbiorców o jakieś ich zachowania i predyspozycje.
Ogólnie jest taka grupa wiekowa, bo na kimś trzeba zrobić badania, bo ona wczesnoszkolną z przedszkolną studiuje, a przedszkolaki i klasy I-III sa za małe, więc padło na starsze dzieci.

No tak. Tylko czy będzie chciała brać wszystkie dzieci jako jedną grupę i analizować wspólnie? Czy rozbijać na części i próbować pokazać np. że na 10-latków reklamy mają większy wpływ niż na 15? Albo że 12-letnie dziewczyny odbierają inaczej reklamy niż 15-letni chłopcy?

Bo jeśli traktuje wszystkich jako jedną grupę to potrzebuje w sumie mniej ankiet. A jeśli rozbija to na wiek/pleć to dużo więcej, bo w każdej grupie musi mieć rozsądną ilość odpowiedzi, żeby dalo się porównać.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez burlesque90

Ja też właśnie bardzo lubię swoje studia Uczelnia jest denerwująca pod względem organizacji, czego nie da się ukryć, ale wiem, że robię to, co lubię Tzn mam nadzieję robić w przyszłości, choć patrząc na obecną sytuację nie ma się co łudzić, że będę miała pracę w zawodzie I mimo wszystko mam nadzieję, że dostane się na magisterskie na tą samą uczelnię W co też śmiem wątpić
I tu nawet nie chodzi o to, że sesji nie lubię, tylko teraz mam mało egzaminów i trochę rozwleczone. w zimowej miałam 6 prawie co drugi dzień i lepiej było mi się zorganizować niż teraz, jak mam dwa egzaminy co dwa tygodnie

Zdradzisz jaki to kierunek/dziedzina? A na magisterskie na pewno się dostaniesz, dlaczego by nie?

[Kornelciaczek]

Napisane przez perfuzja

No tak. Tylko czy będzie chciała brać wszystkie dzieci jako jedną grupę i analizować wspólnie? Czy rozbijać na części i próbować pokazać np. że na 10-latków reklamy mają większy wpływ niż na 15? Albo że 12-letnie dziewczyny odbierają inaczej reklamy niż 15-letni chłopcy?

Bo jeśli traktuje wszystkich jako jedną grupę to potrzebuje w sumie mniej ankiet. A jeśli rozbija to na wiek/pleć to dużo więcej, bo w każdej grupie musi mieć rozsądną ilość odpowiedzi, żeby dalo się porównać.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------



Zdradzisz jaki to kierunek/dziedzina? A na magisterskie na pewno się dostaniesz, dlaczego by nie?

Z tego co widziałam to w metryczce jest tylko płeć i jaki rodzaj szkoły, więc zapewne ogólnie i ta 100 osób to raczej wystarczy (chociaż Sz.P. promotor widziała wersje, jak wyżej wspomniałam z podziałem na klasy i żeby klasy były podzielone na te co widziały kampanie i miały o nich rozmowe i na te dzieciaki co na sucho były, czyt. sama ankieta).

[burlesque90]

Napisane przez perfuzja

Zdradzisz jaki to kierunek/dziedzina? A na magisterskie na pewno się dostaniesz, dlaczego by nie?

Pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna Dostać się ma mgr jest ciężko z tego powodu, że mimo obecnej sytuacji na rynku pracy chętnych jest masa, szczególnie takich, którzy na prywatnych uczelniach mają średnie 5,0 A my takich średnich nie mamy, bo jest o wiele trudniej A władze uczelni doszły do wniosku, że nie zrobią pierwszeństwa dla swoich studentów w rekrutacji

[littlemary]

Napisane przez burlesque90

Pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna Dostać się ma mgr jest ciężko z tego powodu, że mimo obecnej sytuacji na rynku pracy chętnych jest masa, szczególnie takich, którzy na prywatnych uczelniach mają średnie 5,0 A my takich średnich nie mamy, bo jest o wiele trudniej A władze uczelni doszły do wniosku, że nie zrobią pierwszeństwa dla swoich studentów w rekrutacji

U mnie na studiach była dokładnie taka sama sytuacja. Nam też samych piątek nie stawiali, a na uczelniach, które nie oferowały magisterki wszyscy dostali piąteczki. Mieliśmy taką samą rozmowę kwalifikacyjną jak oni, ale nasze oceny były bez porównania ... na szczęście pierwsze egzaminy wszystko zweryfikowały

[Kornelciaczek]

Napisane przez burlesque90

Pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna Dostać się ma mgr jest ciężko z tego powodu, że mimo obecnej sytuacji na rynku pracy chętnych jest masa, szczególnie takich, którzy na prywatnych uczelniach mają średnie 5,0 A my takich średnich nie mamy, bo jest o wiele trudniej A władze uczelni doszły do wniosku, że nie zrobią pierwszeństwa dla swoich studentów w rekrutacji

Ooo jakie kffiatki Szczerze na UW to bardziej śmiech na sali niż rekrutacja Moja mama chyba była w pierwszej piedziesiątce na liście ze średnią 4,5 i piątką na dyplomie, a jest około 200 osób na mgr z czego około 140 na wczesnoszkolnej i przedszkolnej.

[perfuzja]

Napisane przez burlesque90

Pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna Dostać się ma mgr jest ciężko z tego powodu, że mimo obecnej sytuacji na rynku pracy chętnych jest masa, szczególnie takich, którzy na prywatnych uczelniach mają średnie 5,0 A my takich średnich nie mamy, bo jest o wiele trudniej A władze uczelni doszły do wniosku, że nie zrobią pierwszeństwa dla swoich studentów w rekrutacji

I naprawdę przy obecnym wyżu demograficznym nie ma perspektyw na pracę? Aż ciężko w to uwierzyć...

Z rekrutacją na magisterskie to rzeczywiście chamstwo. U mnie bylo trochę podobnie - kazdy kto miał średnią powyżej 4,3 (u nas jakieś 7%-10% roku maksymalnie) nie musiał pisać egzaminu i był przyjęty z automatu. A dla reszty egzamin. Więc na liście było duużo osob przyjętych "z zewnątrz" na podstawie średniej. Jedyny ten plus, że uczelnie prywatne nie istnieją. Ale i tak większość traktowała to jako straszny policzek.

[Kornelciaczek]

Napisane przez perfuzja

I naprawdę przy obecnym wyżu demograficznym nie ma perspektyw na pracę? Aż ciężko w to uwierzyć...

Z rekrutacją na magisterskie to rzeczywiście chamstwo. U mnie bylo trochę podobnie - kazdy kto miał średnią powyżej 4,3 (u nas jakieś 7%-10% roku maksymalnie) nie musiał pisać egzaminu i był przyjęty z automatu. A dla reszty egzamin. Więc na liście było duużo osob przyjętych "z zewnątrz" na podstawie średniej. Jedyny ten plus, że uczelnie prywatne nie istnieją. Ale i tak większość traktowała to jako straszny policzek.

Rzeczywiście macie nieciekawie Moja mama na licencjacie na APSie studiowała i twierdzi, że tam to pikuś przy UW i że UW to straszni teoretycy i 0 wiedzy praktycznej i że za taką kasę nie warto tam, a warunki to już w ogóle, bo wydział nie jest na Krakowskim Przedmieściu, a gdzieś w Centrum

[burlesque90]

Napisane przez littlemary

U mnie na studiach była dokładnie taka sama sytuacja. Nam też samych piątek nie stawiali, a na uczelniach, które nie oferowały magisterki wszyscy dostali piąteczki. Mieliśmy taką samą rozmowę kwalifikacyjną jak oni, ale nasze oceny były bez porównania ... na szczęście pierwsze egzaminy wszystko zweryfikowały

Napisane przez Kornelciaczek

Ooo jakie kffiatki Szczerze na UW to bardziej śmiech na sali niż rekrutacja Moja mama chyba była w pierwszej piedziesiątce na liście ze średnią 4,5 i piątką na dyplomie, a jest około 200 osób na mgr z czego około 140 na wczesnoszkolnej i przedszkolnej.

Napisane przez perfuzja

I naprawdę przy obecnym wyżu demograficznym nie ma perspektyw na pracę? Aż ciężko w to uwierzyć...

Z rekrutacją na magisterskie to rzeczywiście chamstwo. U mnie bylo trochę podobnie - kazdy kto miał średnią powyżej 4,3 (u nas jakieś 7%-10% roku maksymalnie) nie musiał pisać egzaminu i był przyjęty z automatu. A dla reszty egzamin. Więc na liście było duużo osob przyjętych "z zewnątrz" na podstawie średniej. Jedyny ten plus, że uczelnie prywatne nie istnieją. Ale i tak większość traktowała to jako straszny policzek.

Tylko że u nas nie ma ani egzaminu, ani rozmowy kwalifikacyjnej. Rekrutacja odbywa się na podstawie papierków
I obecnie w szkołach i przedszkolach jest niż niesamowity. Po 15 osób w klasach. Po jednym oddziale klas, gdzie zawsze były minimum dwie. U mnie w miejscowości w ogóle w tamtym roku nie powstałaby pierwsza klasa, gdyby z innych obwodów dzieci nie przyszły.
Teraz się dużo dzieci rodzi i faktycznie za te 2-3 lata może być lepiej. Ale w chwili obecnej - masakra w tek kwestii. Tam gdzie miałam praktyki w przedszkolu do zwolnienia był 13 osób, a to już daje do myślenia jaka jest sytuacja

[perfuzja]

Napisane przez burlesque90

Tylko że u nas nie ma ani egzaminu, ani rozmowy kwalifikacyjnej. Rekrutacja odbywa się na podstawie papierków
I obecnie w szkołach i przedszkolach jest niż niesamowity. Po 15 osób w klasach. Po jednym oddziale klas, gdzie zawsze były minimum dwie. U mnie w miejscowości w ogóle w tamtym roku nie powstałaby pierwsza klasa, gdyby z innych obwodów dzieci nie przyszły.
Teraz się dużo dzieci rodzi i faktycznie za te 2-3 lata może być lepiej. Ale w chwili obecnej - masakra w tek kwestii. Tam gdzie miałam praktyki w przedszkolu do zwolnienia był 13 osób, a to już daje do myślenia jaka jest sytuacja

To rzeczywiście brzmi fatalnie. Nie zazdroszczę...

Dobra dziewczynki, idę spać, bo padam. Dobranoc!