Patologie z wizazowej Odchowalni

[_vixen_]

Napisane przez żabulka21

Dziwię się bardzo czytając te Wasze wypowiedzi.Same stworzyłyście tu hhh jak to było??? ,,wątek mam słodko-pierdzących'' przyklaskując sobie i krytykując inne wizażowe mamy.To że analizowana jest każda niemowlęca kupaa to wynik tego że po prostu każda martwi się i chce dla dziecka jak najlepiej.Fajnie że jesteście takie idealne i znalazłyście ten ,,złoty środek'', tylko może zamiast naśmiewać się z innych i wylewać jad, założycie jakiś pożyteczny wątek z poradami dla tych mam , które żyją w nieświadomości

Te mamy mają gdzieś tę wiedzę, bo przecież tajemna ona nie jest. Ale po co się męczyć, lepiej posadzić czteromiesięczniaka, zrobić zdjęcie i czekać na komplementy. Chociaż nie chce mi się wierzyć, że nie ma bardziej światłych mam, ale pewnie strach się odezwać. Pełno jest wątków o sadzaniu dzieci chociażby, nawet jeden całkiem nowy.

[żabulka21]

Generalnie chodzi mi o to, że jak to na forum zdań jest tysiace.Każdy wychowuje swoje dziecko tak jak potrafi.Mamy różne syt. materialne, rózne wykształcenie, poglądy.każda z nas wywodzi się z innego domu więc nazywanie kogos ,,patologią'' tylko dlatego że daje dziecku parówkę lub sadza dziecko w 4 mies. jest mocno przesadone i świadczy według mnie o braku kultury osobistej.

Co do marudzenia to gratuluję odporności psychicznej i cierpliwości, mi przy dwójce dzieci zwyczajnie czasem tego brakuje, są dni kiedy jestem wykończona i nie wsytdzę się tego.

Piszecie o szacunku do niemowlaka, do faz jego rozwoju a tymczasem nie szanujecie innych mam z forum nazywając je patologią.!!!

[_vixen_]

Patologią nie nazywam mam, tylko ich zachowania, a to różnica. Dla mnie chory jest ten wyścig na rozszerzanie diety, sadzanie itp. Głupota jest dla mnie kolczykowanie niemowlaka, który ma przecież słabą odporność, a takie naruszenie ciągłości tkanki zwiększa ryzyko infekcji. Jak w ciąży szlam do szpitala, w ankiecie było nawet pytanie o kolczyki, bo fakt niedawnego kolczykowania podnosi ryzyko infekcji. Jak można na to narażać tak małe dziecko? Po co?

Nie lubię głupoty i takiego lenistwa poznawczego. Bo wiedza jest łatwo dostępna, tylko ludzie leniwi.

A co do tych kup - mi by było wstyd, jakbym się dowiedziała, że moja mama podniecała się i rozpisywała w necie, jak to się kupą ufajdałam i czy to było największe ufajdanie na wątku...

[***luna]

Napisane przez żabulka21

Generalnie chodzi mi o to, że jak to na forum zdań jest tysiace.Każdy wychowuje swoje dziecko tak jak potrafi.Mamy różne syt. materialne, rózne wykształcenie, poglądy.każda z nas wywodzi się z innego domu więc nazywanie kogos ,,patologią'' tylko dlatego że daje dziecku parówkę lub sadza dziecko w 4 mies. jest mocno przesadone i świadczy według mnie o braku kultury osobistej.

Co do marudzenia to gratuluję odporności psychicznej i cierpliwości, mi przy dwójce dzieci zwyczajnie czasem tego brakuje, są dni kiedy jestem wykończona i nie wsytdzę się tego.

Piszecie o szacunku do niemowlaka, do faz jego rozwoju a tymczasem nie szanujecie innych mam z forum nazywając je patologią.!!!

Rany Julek.
Zdajesz sobie sprawę, że słowo patologia moze byc użyte w sposób zamierzony, by pokazać sprawę w nieco przesadzonym świetle?

Gdzie tu ktoś pisze, ze parówka to patologia?
(no może czegoś nie doczytałam)

Każdy wychowuje dziecko jak potrafi. Nie w tym rzecz.
Rzecz w tym, by dbać o dziecko jak najlepiej. Czegoś nie wiem, nie umiem: to słucham mądrzejszych i sie rozwijam, nie stoję w miejscu.
Nie powiesz mi, ze matka sadzająca dziecko w wieku 3 czy 4 miesięcy jest w porzadku.
wszędzie się trabi o negatywnych skutkach wczesnego sadzania.
I co? I nic?
Bo taka musi fotkę trzasnąć.

[żurawinka]

Że też Ci się chce o takich rzeczach pisać
A teraz stworzyłaś kolejny patologiczny gdzie jedne bardzo mądre wszystkowiedzące mamuśki wyśmiewają inne mamuśki.
Czy żadna z Was nie ma swojego wątku na Odchowalni ?
Nie rozumiem po co włazić na obce wątki i potem podniecać się a ta pisała o kupie, jak mogła? straszne!! i ze dziecko jej się upaćkało kupką po samą szyję, jeszcze straszniejszy temat! naprawdę Was to tak bulwersuje?
Jeśli chodzi o sadzanie 3miesięcznego dziecka i inne tematy - sądzę że takie zachowania wynikają z niewiedzy lub lenistwa ale pisząc w obraźliwy sposób o innych kobietach po 1. tego nie zmienisz po 2. źle to świadczy o Tobie samej

[_vixen_]

Dokładnie, od ilu lat mówi się, żeby nie sadzać, nie opierać o poduszki, dziecko ma leżeć jak najwięcej na podłodze i samo dochodzić w swoim tempie do etapów rozwoju. Przecież to nie zabawka do chwalenia się na forach, nk, fb i podobnych, tylko człowiek, za którego jesteśmy odpowiedzialni i być może przez takie sadzanie wykrzywimy mu kręgosłup.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez żurawinka

Że też Ci się chce o takich rzeczach pisać
A teraz stworzyłaś kolejny patologiczny gdzie jedne bardzo mądre wszystkowiedzące mamuśki wyśmiewają inne mamuśki.
Czy żadna z Was nie ma swojego wątku na Odchowalni ?
Nie rozumiem po co włazić na obce wątki i potem podniecać się a ta pisała o kupie, jak mogła? straszne!! i ze dziecko jej się upaćkało kupką po samą szyję, jeszcze straszniejszy temat! naprawdę Was to tak bulwersuje?
Jeśli chodzi o sadzanie 3miesięcznego dziecka i inne tematy - sądzę że takie zachowania wynikają z niewiedzy lub lenistwa ale pisząc w obraźliwy sposób o innych kobietach po 1. tego nie zmienisz po 2. źle to świadczy o Tobie samej

A w jaki elegancki sposób można pisać o głupich zachowaniach Może niektóre się obrażą, a niektóre przemyślą i przestaną sadzać 3 czy 4 miesięczniaki. Lepiej się zachwycać i komplementować...

Nie uważam się za wszechwiedzącą, ale czy chociażby wiedza o niesadzaniu 3,4,5 miesięcznego dziecka to jakaś prawda objawiona dostępna dla wszechwiedzących

[***luna]

Napisane przez żurawinka

Że też Ci się chce o takich rzeczach pisać
A teraz stworzyłaś kolejny patologiczny gdzie jedne bardzo mądre wszystkowiedzące mamuśki wyśmiewają inne mamuśki.
Czy żadna z Was nie ma swojego wątku na Odchowalni ?
Nie rozumiem po co włazić na obce wątki i potem podniecać się a ta pisała o kupie, jak mogła? straszne!! i ze dziecko jej się upaćkało kupką po samą szyję, jeszcze straszniejszy temat! naprawdę Was to tak bulwersuje?
Jeśli chodzi o sadzanie 3miesięcznego dziecka i inne tematy - sądzę że takie zachowania wynikają z niewiedzy lub lenistwa ale pisząc w obraźliwy sposób o innych kobietach po 1. tego nie zmienisz po 2. źle to świadczy o Tobie samej

Nie mam
Po pierwsze nie nadążałam z czytaniem/ pisaniem w moim wątku odchowalnianym.
Po drugie wątek przeniósł się do podziemi, czyli klubu prywatnego.
Dodatkowo: jeszcze na Poczekalni dostało mi się, ze kupuję wózek taki a nie inny i co ja sobie wyobrażam, takiego gruchota kupować. Wyszło na to, ze kupując mój wózek uraziłam inną mamę, która mnie uświadamiała usilnie jaki to błąd popełniam.

Z doskonale rozumiem, że żyjemy w kulturze, gdzie takt kultura są istotne; jak również powszechne podejście, że dziecko jest własnością rodzica.
Jak dla mnie matka sadzająca dziecko w wieku 3-4 miesięcy, czy zaczynająca wprowadzanie npwych produktów w podobnym czasie sama wystawia sobie opinię.

I z tego co widzę wątek dotyczy zachowań i trendów a nie poszczególnych mam.

[żurawinka]

Napisane przez _vixen_

A w jaki elegancki sposób można pisać o głupich zachowaniach Może niektóre się obrażą, a niektóre przemyślą i przestaną sadzać 3 czy 4 miesięczniaki. Lepiej się zachwycać i komplementować...

Nie uważam się za wszechwiedzącą, ale czy chociażby wiedza o niesadzaniu 3,4,5 miesięcznego dziecka to jakaś prawda objawiona dostępna dla wszechwiedzących

Co do pierwszego - nie wiem, eleganckie nie będzie pewnie nigdy

Co do drugiego - skoro te złe mamy tak robią to chyba jest to jakaś wiedza tajemna Sadzanie 5miesięcznego dziecka pod koniec tego 5 miesiąca kiedy dziecko juz samo siedzi nie wydaje mi się już złeee

[OlusiaS]

Ale co wam ten watek da?
Nie nazwalabym tego wszystkiego patologia,tylko nieodpowiedzialnoscia.Ogo lnie uwazam,ze macie racje piszac o wczesnym siadzaniu,parowkach itd,ale forum jest po to,zeby pogadac,wymienic sie pogladami,poradzic osob,ktore moze wiedza wiecej na temat wychowania dziecka (np. jak ktoras z was napisala rehabilitacja).Wiele mam jest samych,nie ma z kim porozmawiac,spytac o rade,rozne sa sytuacje w zyciu.
Jestescie obuzone tym,ze piszemy o kupach po pachy,a wiekszosc z was przyznala sie,ze tez o tym pisala .
Ja jestem na odchowali i bardzo dobrze rozumiem sie z innymi mamami,nie zauwazylam u nas rywalizacji,czy przepychanek,ktore dziecko najzdolniejsze

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez żurawinka

Że też Ci się chce o takich rzeczach pisać
A teraz stworzyłaś kolejny patologiczny gdzie jedne bardzo mądre wszystkowiedzące mamuśki wyśmiewają inne mamuśki.
Czy żadna z Was nie ma swojego wątku na Odchowalni ?
Nie rozumiem po co włazić na obce wątki i potem podniecać się a ta pisała o kupie, jak mogła? straszne!! i ze dziecko jej się upaćkało kupką po samą szyję, jeszcze straszniejszy temat! naprawdę Was to tak bulwersuje?
Jeśli chodzi o sadzanie 3miesięcznego dziecka i inne tematy - sądzę że takie zachowania wynikają z niewiedzy lub lenistwa ale pisząc w obraźliwy sposób o innych kobietach po 1. tego nie zmienisz po 2. źle to świadczy o Tobie samej

nie uwazam się za wszechwiedzącą

Pisanie o kupie uwazam za obrzydliwe i tyle. Nie chciałabym,ze ktoś opisywał moją wiec i ja nie opisuję

Nie obrażam innych mam,szanuję je -jak kazdego człowieka. Ale robienie głupot typu posadzenie 3-4 miesieczniaka czy kolczykowanie niemowlaka..no cóż. Nie nazwę tego ianczej tylko idiotyzmem.Bo to wiedza na ten temat jest powszechna i łatwo dostepną,a jesli ktoś świadomie i celowo szkodzi swojemu dziecku to trudno temu przyklasnąć.

[żurawinka]

Ok, ale codzinne robisz tą obrzydliwą rzecz i zmieniasz ją dziecku Gadanie o tym chyba nie jest bardziej obrzydliwe Ale ok, nie czepiam się dłużej.
Mnie też kolczykowanie dziecka boli, żeby nie było.

[_vixen_]

A czemu służy gadanie o kupie w stylu ale się os.rała hahaha, normalnie aż po sam kark, a jaki smród, zdobyła pierwsze miejsce na wątku w tej kategorii ?

[agnieszka 0605]

Napisane przez OlusiaS

Ale co wam ten watek da?
Nie nazwalabym tego wszystkiego patologia,tylko nieodpowiedzialnoscia.Ogo lnie uwazam,ze macie racje piszac o wczesnym siadzaniu,parowkach itd,ale forum jest po to,zeby pogadac,wymienic sie pogladami,poradzic osob,ktore moze wiedza wiecej na temat wychowania dziecka (np. jak ktoras z was napisala rehabilitacja).Wiele mam jest samych,nie ma z kim porozmawiac,spytac o rade,rozne sa sytuacje w zyciu.
Jestescie obuzone tym,ze piszemy o kupach po pachy,a wiekszosc z was przyznala sie,ze tez o tym pisala .
Ja jestem na odchowali i bardzo dobrze rozumiem sie z innymi mamami,nie zauwazylam u nas rywalizacji,czy przepychanek,ktore dziecko najzdolniejsze

[żurawinka]

Napisane przez _vixen_

A czemu służy gadanie o kupie w stylu ale się os.rała hahaha, normalnie aż po sam kark, a jaki smród, zdobyła pierwsze miejsce na wątku w tej kategorii ?

Musisz się spytać tej mamy która tak pisze skąd mam wiedzieć. Mi zwykłe pisanie zrobiła zielona kupkę, czy mam sie martwić? nie przeszkadza Z takim cudownym opisem o którym wspomniałaś jeszcze sie nie spotkałam.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez OlusiaS

Ale co wam ten watek da?
Nie nazwalabym tego wszystkiego patologia,tylko nieodpowiedzialnoscia.Ogo lnie uwazam,ze macie racje piszac o wczesnym siadzaniu,parowkach itd,ale forum jest po to,zeby pogadac,wymienic sie pogladami,poradzic osob,ktore moze wiedza wiecej na temat wychowania dziecka (np. jak ktoras z was napisala rehabilitacja).Wiele mam jest samych,nie ma z kim porozmawiac,spytac o rade,rozne sa sytuacje w zyciu.
Jestescie obuzone tym,ze piszemy o kupach po pachy,a wiekszosc z was przyznala sie,ze tez o tym pisala .
Ja jestem na odchowali i bardzo dobrze rozumiem sie z innymi mamami,nie zauwazylam u nas rywalizacji,czy przepychanek,ktore dziecko najzdolniejsze

jasne,ze wiekszosc pisała o kupach ,ale nie w kategorii wyscigu ,ktore dziecko wiecje

Fajnie byłoby,gdyby mozna wymieniac się radami,ale wiesz jak to zwykle wygląda? Widzisz,ze ktoś robi głupotę i piszesz,ze moze to nie najlepszy pomysł -i za chwilę ta osoba zaczyna bronic za wszelką cenę swojego zdania,nawet jesli wie,ze nie ma racji ,a kiedy koncza się nawet najbardziej absurdalne argumenty zaczynaja sie personalne wycieczki. Nikt nie jest wszechwiedzacy i fajnie jest wiedza się dzieli ,zdobywac nową,uczyc sie od kogoś. Gorzej,jesli widac wyraznie ,ze ktos tej wiedzy nie chce ,a nawet jesli ja posiada to i tak robi źle. I w sumie glownie o to mi chodzi i tego nie rozumiem. Mama jedna z drugą potrafi siedziec godzinami i szperac za ciuszkami na allegro,w ciazy znalezc 1500 wzorow poscieli i 100 modeli wozka,ale zdobycie podstawowych w sumie informacji o rozwoju psychofizycznym dziecka jest ponad siły.Dlaczego?

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez żurawinka

Musisz się spytać tej mamy która tak pisze skąd mam wiedzieć. Mi zwykłe pisanie zrobiła zielona kupkę, czy mam sie martwić? nie przeszkadza Z takim cudownym opisem o którym wspomniałaś jeszcze sie nie spotkałam.

a widzisz,a mnie wlasnie o takie cudowne opisy chodzi,bo w sumie gadka o kupie niemowlaka jest normalna bo jednak jakby nie patrzec ,kupa świadczy o zdrowiu

[muffinka90]

Olusia zgadzam sie w 100%, a jesli komus takie watki przeszkadzaja, to po co marnuje czas na czytanie kazdego kolejnego? Sa mamy, ktorym takie watki pomagaj, wiec pisza i nic nikomu do tego.

[_vixen_]

Napisane przez muffinka90

Sa mamy, ktorym takie watki pomagaj, wiec pisza i nic nikomu do tego.

Nooo...a dzieciom jak pomagają, że mama zainspirowana tym, że koleżanka z wątku 4 miesięczniaka posadziła, swojego też posadzi

[kma1982]

Napisane przez Patrilla

mamy z mojego wątku jakieś normalne są karmią normalnie mają wyrzuty, że podają parówki nie pionizowały na siłę itp
z klubu zostałam wyrzucona, bo za mało pisałam to dla mnie patologia mam 2 dzieci i kupę roboty nie miałam czasu pisać elaboratów ... ale to już insza inszość ... a i dobijało mnie zachwycanie się 10 para butów dla niemowlaka - to jakoś mi w pamięć zapadło ... bo lubię ładne ubranka, ale enta para butów dla leżącego malucha to przesada ..

Nie no ja rozumiem, że przegrzewanie dzieci czy przekarmianie można nazwać patologią, ale 10 para butów?? Co mnie obchodzi czy czyjeś dziecko ma 10 par spodni, bucików czy sukienek?? Juz bez przesady, czepianie się...

[_vixen_]

Napisane przez kma1982

Nie no ja rozumiem, że przegrzewanie dzieci czy przekarmianie można nazwać patologią, ale 10 para butów?? Co mnie obchodzi czy czyjeś dziecko ma 10 par spodni, bucików czy sukienek?? Juz bez przesady, czepianie się...

A myslisz, że niemowlakowi jest wygodnie w takich adidaskach czy lakierkach? Chciałabyś leżeć w butach ?

[Blueeyed_Alice]

_vixen_ masz kobieto talent do kontrowersyjnych wątków

Patologia to określenie ciut na wyrost, ale jak sądzę ma po prostu zwrócić uwagę na wątek?

Ja myślę, że wiele zachowań takich a nie innych wynika może nie tyle z chęci pochwalenia się i jakiegoś wyścigu, a bardziej z tego, że mało kto czyta wątki z poradami i podręczniki rodzicielstwa. Wiele z mam które ja znam korzysta po prostu z doświadczeń poprzedniego pokolenia, a te są diametralnie różne od tego co teraz się proponuje.

Np. niedawno poprosiłam teściową żeby przyniosła mi schemat żywienia, który stosowała na swoich synach w tym moim TŻ. Schemat szczegółowo wylicza czego ile i kiedy, opracowany jest zarówno dla dzieci karmionych sztucznie jak i piersią przez Instytut Matki i Dziecka w 1982 roku. No i mi szczena opadła bo np. moje czteromiesięczne dziecko powinno codziennie wżerać zupę jarzynową z żółtkiem, kaszę na mleku krowim lub kasze z 30 gramami twarogu i tarte jabłko (o dodawaniu mąki do mleka dla dzieci karmionych sztucznie nie wspomnę...)

Wg obecnych standardów nie do pomyślenia. Ale i mój TŻ i jego bracia, żyją mają się dobrze, silni, zdrowi, teraz już ojcowie swoich dzieci. Zmierzam do tego, że nauka zmienną jest (coś o tym wiem sama pracuję naukowo) i chyba nie zawsze trzeba ślepo trzymać się aktualnych zaleceń. Sądzę, że intuicja matki zawsze podpowiada najlepiej co i jak robić z dzieckiem. Inna sprawa, że nie każda kobieta powinna być matką.

A co do chwalenia się ogromem kupy w pampersie, to pewnie wynika z tego, że mamy wątkowe się nudzą i nie zawsze mają z kim porozmawiać (zwłaszcza, że początki macierzyństwa wiążą się z zainteresowaniem potomkiem li i jedynie, co dla postronnych jest raczej nudnawe) więc piszą w wątkach o tym co zajmuje im dzień. I choć zgadzam się z tym, że wątki poczekalniowe bywają głupie, to nie uważam, że pisanie o kupie obraża godność małego człowieka. A i znamienne jest też to, że jak wynika z moich obserwacji sporej części kobiet po urodzeniu dziecka, posypały się układy z partnerem, to i potem się szuka wsparcia w takich wątkach.

Ktoś powinien napisać jakąś mądrą książkę o hm rodzicielstwie środka, bo zachowanie umiaru jak zwykle jest najtrudniejsze.

[Natala84]

dołączam się do tych, których ten wyścig przeraża

dla mnie najgorsze jest nie to, że mama posadzi 4 miesięczne dziecko, które leci do przodu jak kukła czy wstawia 5 miesięczniaka w chodzik tylko reakcja na komentarz, że może to nie jest dobry pomysł. Jasne, że każda z nas macierzyństwa się uczy i ma prawo popełniać błędy, ale zdecydowana większość mam na odchowalni z którymi się spotkałam jest totalnie zamknięta na przyjmowanie uwag powiedzmy krytycznych sama zresztą taką akcję przeszłam na "swojej" odchowalni i zostałam zjechana równo

to nie jest prawda że mamy sadzają i stawiają niegotowe na to dzieci, wpychają im słodkie buły i lizaki gdy mają 3 miesiące, podciągają do siadu gdy mają 3 miesiące, kolczykują niemowlaki, wsadzają z wisidła, sadzają przed tv i zapychają mm gdy mając 3 miesiące nie przesypia nocki , bo brakuje im wiedzy- one to robią, bo są przekonane że to jest ok! i to właśnie jest głupota

[OlusiaS]

Napisane przez stokrotka_to_ja

jasne,ze wiekszosc pisała o kupach ,ale nie w kategorii wyscigu ,ktore dziecko wiecje

Fajnie byłoby,gdyby mozna wymieniac się radami,ale wiesz jak to zwykle wygląda? Widzisz,ze ktoś robi głupotę i piszesz,ze moze to nie najlepszy pomysł -i za chwilę ta osoba zaczyna bronic za wszelką cenę swojego zdania,nawet jesli wie,ze nie ma racji ,a kiedy koncza się nawet najbardziej absurdalne argumenty zaczynaja sie personalne wycieczki. Nikt nie jest wszechwiedzacy i fajnie jest wiedza się dzieli ,zdobywac nową,uczyc sie od kogoś. Gorzej,jesli widac wyraznie ,ze ktos tej wiedzy nie chce ,a nawet jesli ja posiada to i tak robi źle. I w sumie glownie o to mi chodzi i tego nie rozumiem. Mama jedna z drugą potrafi siedziec godzinami i szperac za ciuszkami na allegro,w ciazy znalezc 1500 wzorow poscieli i 100 modeli wozka,ale zdobycie podstawowych w sumie informacji o rozwoju psychofizycznym dziecka jest ponad siły.Dlaczego?[COLOR="Silver"]

Bo chyba wiekszoc pierworodek nie zdaje sobie do konca sprawy,na czym polega miec dziecko.Nie mowie tego zlosliwie .
Ja czytalam na temat rozwoju dziecka dopiero po jego urodzeniu.Gdybym wczesniej to robila,to i tak bym potem nie pamietala,co i kiedy.Jedyne,czego zaluje,ze nie kupilam sobie 1 ksiazki i nie czerpalam z niej wiedzy.W internecie jest duzo informacji,ale co autor,to inne zdanie.
A niestety z rad mamy,tesciowej i lekarza nie moge korzystac (np. daj (4-miesiecznemu) dziecku wode z cukrem,na alergie MLEKO Z GLUTENEM! i wiele wiele innych ...).
Sa oczywiscie dziewczyny,z ktorych zdaniem sie nie zgadzam,ale poniewaz nie lubie konfliktow raczej unikalam negatywnych komentarzy.Moze ze 2 razy napisalam,ze ja bym czegos takiego nie zrobila...

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez OlusiaS

Bo chyba wiekszoc pierworodek nie zdaje sobie do konca sprawy,na czym polega miec dziecko.Nie mowie tego zlosliwie .
Ja czytalam na temat rozwoju dziecka dopiero po jego urodzeniu.Gdybym wczesniej to robila,to i tak bym potem nie pamietala,co i kiedy.Jedyne,czego zaluje,ze nie kupilam sobie 1 ksiazki i nie czerpalam z niej wiedzy.W internecie jest duzo informacji,ale co autor,to inne zdanie.

najlepiej miec jedno,fachowe zrodlo wiedzy,ewentualnie kilku zrodel na kazdy temat odzielnie i chyba raczej podręczniki,nie poradniki,bo te drugie piszą czasem tacy szarlatani,ze ręce opadają

Co do reszty,ja bym wolała,zeby mi ktoś szczerze napisał,ze robie źle,bo wtedy mam szansę cos zmienic,a takie pomijanie milczeniem albo wrecz fałszywe pochwały do niczego nie prowadzą. Nie chodzi przeciez o to,zeby kogos opieprzac czy jezdzic po nim.

[kma1982]

czasem jest zwyczajnie cieplej...poza tym ja w tym nie widzę nic złego, ale widać się nie znam i niepotrzebnie dyskutuję z takimi autorytetami i wszechwiedzącymi ja WY. Pozwólcie tylko, że o tym czy takie buty będę zakładać dziecku i czy akurat kupię 10 parę zdecyduję sama...nie czuję sie z tego powodu patologiczna...

[muffinka90]

Napisane przez _vixen_

Nooo...a dzieciom jak pomagają, że mama zainspirowana tym, że koleżanka z wątku 4 miesięczniaka posadziła, swojego też posadzi

a czepilyscie sie tego sadzania, szczerze to nie spotkalam sie z czyms takim, ale moze inne watki czytamy.

[***luna]

Napisane przez OlusiaS

Bo chyba wiekszoc pierworodek nie zdaje sobie do konca sprawy,na czym polega miec dziecko.Nie mowie tego zlosliwie .
Ja czytalam na temat rozwoju dziecka dopiero po jego urodzeniu.Gdybym wczesniej to robila,to i tak bym potem nie pamietala,co i kiedy.Jedyne,czego zaluje,ze nie kupilam sobie 1 ksiazki i nie czerpalam z niej wiedzy.W internecie jest duzo informacji,ale co autor,to inne zdanie.
A niestety z rad mamy,tesciowej i lekarza nie moge korzystac (np. daj (4-miesiecznemu) dziecku wode z cukrem,na alergie MLEKO Z GLUTENEM! i wiele wiele innych ...).
Sa oczywiscie dziewczyny,z ktorych zdaniem sie nie zgadzam,ale poniewaz nie lubie konfliktow raczej unikalam negatywnych komentarzy.Moze ze 2 razy napisalam,ze ja bym czegos takiego nie zrobila...

Myślę, że generalnie ludzie nie wchodzą na forum, by się wykłócać, czy powodować konflikty.
I też dlatego, nie piszą wprost o tym, że uważają, ze takie a nie inne traktowanie dziecka jest niedobre.
Inna sprawa, że zauważyłam, że mamuski często negatywne opienie biorą bardzo do siebie, jako atak osobisty.

Wg mnie brakuje zdrowej dyskusji, często pojawia się zachowanie przypominające tupanie nogą na znak protestu.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez ***luna

wg mnie brakuje zdrowej dyskusji, często pojawia się zachowanie przypominające tupanie nogą na znak protestu.

10/10

[Blueeyed_Alice]

A propos patologii. Reagujecie kiedy widzicie kontrowersyjne zachowania rodziców na ulicy?

Przykład - wyszłam niedawno z moim małym dzieckiem do sklepu (taki tam mały spożywczak w okolicy, nie supermarket - dziecko było bez czapeczki, bo uważam ją za zbędną fanaberie kiedy nie jest zimno i paskudnie. Co druga osoba w sklepie uznała za stosowne zwrócić mi uwagę, że to dziecko marznie i spytać gdzie ma czapeczkę. OK, fajnie martwią się o dziecko, ja wyglądam jak szczyl a nie prawie 30letnia kobieta, więc wszyscy czują się uprawnieni do dawania mi rad i pouczania. Nie przeszkadza mi to i cierpliwie odpowiadam, że dziecko nie marznie, a zapalenie ucha bierze się raczej z bakterii niż z wiatru. Ale co istotne w tymże sklepie była kobieta z około roczną czy 1,5 roczną córką, która płakała bo coś tam. Na jej płacz matka zareagowała cytuję: "zamknij się gówniaro, zobacz małe dziecko nie drze ryja a ty drzesz" no i tu ciekawostka żadna z osób które mi zwróciły uwagę, że zamrażam własne dziecko słowem się nie odezwała i nie zwróciła matce uwagi, że zwracanie się w ten sposób do dziecka jest absolutnie nie na miejscu.

Wiem, że off top, ale strasznie smutne jest to, że na prawdziwą patologię mało kto ma odwagę reagować.

[Karinio]

No mnie niedawno właśnie zdziwił post pewnej wizażanki,która to ma dziecko z 3 miesięczne i dawało jej jałbko I z dumą się chwaliła,jak to jej x slicznie jałbuszko zjadła.Żenada


Ja chyba wiem o jaki wątek mowa,jeśli chodzi o sadzanie i też jestem na nie,aby to 3-4 miesięczne dziecko sadzać.

A i jeszcze coś,ale z poczekalni.Nie kumam kupowania,będąc jeszcze w ciąży leżaczków bujaczków. P.mamuśki zamierzają kłaść noworodki do bujaczków ,ok są takie od newborn ale bez jaj.

[_vixen_]

Napisane przez Karinio

Ja chyba wiem o jaki wątek mowa,jeśli chodzi o sadzanie i też jestem na nie,aby to 3-4 miesięczne dziecko sadzać.

Jeśli piszemy o tym samym wątku, to powiem Ci, że niejedna osoba tam wchodzi i wytrzeszczu oczu ze zdziwienia dostaje

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez Blueeyed_Alice

A propos patologii. Reagujecie kiedy widzicie kontrowersyjne zachowania rodziców na ulicy?

Przykład - wyszłam niedawno z moim małym dzieckiem do sklepu (taki tam mały spożywczak w okolicy, nie supermarket - dziecko było bez czapeczki, bo uważam ją za zbędną fanaberie kiedy nie jest zimno i paskudnie. Co druga osoba w sklepie uznała za stosowne zwrócić mi uwagę, że to dziecko marznie i spytać gdzie ma czapeczkę. OK, fajnie martwią się o dziecko, ja wyglądam jak szczyl a nie prawie 30letnia kobieta, więc wszyscy czują się uprawnieni do dawania mi rad i pouczania. Nie przeszkadza mi to i cierpliwie odpowiadam, że dziecko nie marznie, a zapalenie ucha bierze się raczej z bakterii niż z wiatru. Ale co istotne w tymże sklepie była kobieta z około roczną czy 1,5 roczną córką, która płakała bo coś tam. Na jej płacz matka zareagowała cytuję: "zamknij się gówniaro, zobacz małe dziecko nie drze ryja a ty drzesz" no i tu ciekawostka żadna z osób które mi zwróciły uwagę, że zamrażam własne dziecko słowem się nie odezwała i nie zwróciła matce uwagi, że zwracanie się w ten sposób do dziecka jest absolutnie nie na miejscu.

Wiem, że off top, ale strasznie smutne jest to, że na prawdziwą patologię mało kto ma odwagę reagować.

Masz rację.

Co do czapeczek, dzisiaj moja z łysą czachą, a każdy inny niemowlak w gondoli z czapką, nawet z uszatkami. Rozumiem noworodki, ale kilkumiesięczne dzieci