MAŁY, ŚREDNI, DUŻY PENIS... budowa i rozmiar - wątek zbiorczy!

[elvegirl]

Dopek, nie chcesz z tym nic robić, to nie rób, proste. Ale jeśli nie chcesz, jeśli już lachę na to kładziesz (he, he), pogodziłeś się ze swoim losem, ba, nie chcesz wcale kobiety, bo jeszcze powie koleżankom, to ok, Twoja sprawa, ale w związku z tym przestań już mędzić.

[lanavera]

Napisane przez Dopefiend

Łatwiej znalezc dziewczyne "na raz" i to nie koniecznie musi tepa tleniona latawice

no, pewnie, że łatwiej. i właśnie taka może cię wyśmiać, albo wyśmiać przy koleżankach. i podkopywać twoją resztkę pewności siebie, o ile jeszcze masz. wiadomo, że pewnie rzeczy są łatwiejsze 'od zaraz' ale czasem warto pomyśleć o skutkach długoterminowych, i o korzyściach z zadanego sobie troche większego trudu. zresztą moim zdaniem poznanie kogoś do związku wcale nie jest trudne. przykładowy scenariusz: spotykacie sie, rozmawiacie, umawiacie w knajpie/restauracji, rozmawiacie, macie duzo tematow do rozmow, oczarowujesz ją czym niewiadomym dla ciebie, ale widac ze jest zainteresowana, spotykacie sie jakis czas, angażujecie oboje, idziecie do łózka, ty wyskakujesz ze smutnym penisem, ona mysli 'i tak go uwielbiam' w sensie ciebie jako osobe wiec i penisa jakos przezyjue. a potem bierecie slubi robicie sobie cudne, małopeniskowe dzieci.

Napisane przez Dopefiend

Akurat tego, ze ktos jest damskim bokserem dziewczyny przekonuja sie po jakims czasie a nie na pierwszym spotkaniu.

Boże, to jest PRZYKŁAD. Chodzi mi o to, ze są różne typy ludzi i niektórych po prostu omijamy lub olewamy.

Napisane przez Dopefiend

Tak samo przed pierwszym razem z kobieta nie wie sie jakei ma oczekiwania i czy nie podzieli sie z kolezankaami relacja z fatalnego seksu?

No, właśnie dlatego najpierw się poznajemy i spędzamy ze sobą czas, pozwalamy zakiełkować jakiemuś małemu uczuciu i POTEM idziemy do łóżka. Jak już cie dziewczyna naprawdę lubi, to na pewno cię na śmieszność nie wystawi.
A zresztą, nawet jak powie, to co? Pewnie jej koleżanki mają podobne problemy bo idealne penisy i idealni kochankowie niemalże nie istnieją. I co? dziewczyny powiedzą "och, biedny" i zaczną rozmawiać o czymś innym.
Ale jak żyję, to nie słyszałam z ust żadnej mojej koleżanki słów w stylu "ten mój chłop to się stara, ale ani mu bozia rozmiaru nie dała, ani umiejętności nie ma, no nie wyrucha mnie dobrze, boże co za żal". Bo jak jesteś z kimś to nie tylko nie mówisz takich rzeczy, ale nawet ich w taki sposób nie traktujesz.

[iceland1]

Napisane przez elvegirl

Dopek, nie chcesz z tym nic robić, to nie rób, proste. Ale jeśli nie chcesz, jeśli już lachę na to kładziesz (he, he), pogodziłeś się ze swoim losem, ba, nie chcesz wcale kobiety, bo jeszcze powie koleżankom, to ok, Twoja sprawa, ale w związku z tym przestań już mędzić.

Nie ma szans na to Smecenie i byciem "bohaterem" wątku uzaleznia.No chyba ze pojawi się kolejny sfrustrowany i tak jak Dopek usunął w cień bobera,tak ten nowy usunie Dopka.

[leniwca]

Napisane przez lanavera

No, właśnie dlatego najpierw się poznajemy i spędzamy ze sobą czas, pozwalamy zakiełkować jakiemuś małemu uczuciu i POTEM idziemy do łóżka. Jak już cie dziewczyna naprawdę lubi, to na pewno cię na śmieszność nie wystawi.

Też racja, że tak wtrącę.
A jeśli dziewczyna zacznie się śmiać i dokuczać z tego powodu- to świadczy tylko o niej. Kiepsko świadczy.

Miałam kilku partnerów seksualnych, z różnymi 'wymiarami'. Trafił się taki powyżej 20cm, i taki poniżej 10. A największą przyjemność i satysfakcję w łóżku czerpię z facetem, który ma poniżej średniej. Też miał z tego powodu kompleksy i nieprzyjemności, dlatego swój pierwszy raz miał w wieku 20lat. I gwarantuję wam, że teraz cieszy się udanym pożyciem, więc skończcie się użalać nad swoimi peniskami, bo te nawet 10-15cm może zadowolić kobietę.

[ARAKSJEL]

Napisane przez leniwca

bo te nawet 10-15cm może zadowolić kobietę.

Dzięki ,podbudowałaś mnie z tymi 15 cm ,jest jeszcze szansa dla mnie

[Dopefiend]

Napisane przez lanavera

zresztą moim zdaniem poznanie kogoś do związku wcale nie jest trudne. przykładowy scenariusz: spotykacie sie, rozmawiacie, umawiacie w knajpie/restauracji, rozmawiacie, macie duzo tematow do rozmow, oczarowujesz ją czym niewiadomym dla ciebie, ale widac ze jest zainteresowana, spotykacie sie jakis czas, angażujecie oboje, idziecie do łózka, ty wyskakujesz ze smutnym penisem, ona mysli 'i tak go uwielbiam' w sensie ciebie jako osobe wiec i penisa jakos przezyjue. a potem bierecie slubi robicie sobie cudne, małopeniskowe dzieci.

Może i nie jest trudne ale gdy jest sie fajnym chłopakiem a nie kims kto nigdy nie ruchal i go to bardzo boli i do tego boi sie ewentualnego blizszego kontaktu...
Nie znam ani jednej takiej, ktora zna mnie dluzej niz tydzien i mnie lubi.

No, właśnie dlatego najpierw się poznajemy i spędzamy ze sobą czas, pozwalamy zakiełkować jakiemuś małemu uczuciu i POTEM idziemy do łóżka. Jak już cie dziewczyna naprawdę lubi, to na pewno cię na śmieszność nie wystawi.

Zakiełkować uczuciu? Chyba nienawisci a przynajmniej niecheci.
Do łóżka? Ale oddzielnie. Taa bo nie potrafi mówić i trzeba ją pompować nie tylko penisem

Napisane przez iceland1

Nie ma szans na to Smecenie i byciem "bohaterem" wątku uzaleznia.No chyba ze pojawi się kolejny sfrustrowany i tak jak Dopek usunął w cień bobera,tak ten nowy usunie Dopka.

Mam troche wiecej charakteru niz Bober i tak łatwo jak on się nie dam

Napisane przez ARAKSJEL

Dzięki ,podbudowałaś mnie z tymi 15 cm ,jest jeszcze szansa dla mnie

A mnie nie


Elvegirl
Jakie nie przyjemnosci?

[leniwca]

Napisane przez ARAKSJEL

Dzięki ,podbudowałaś mnie z tymi 15 cm ,jest jeszcze szansa dla mnie

Bo tu się nie rozchodzi o te centymetry, a o podejście do kobiety, chęci, inicjatywę, otwartość.

[lanavera]

Napisane przez Dopefiend

Może i nie jest trudne ale gdy jest sie fajnym chłopakiem a nie kims kto nigdy nie ruchal i go to bardzo boli i do tego boi sie ewentualnego blizszego kontaktu...
Nie znam ani jednej takiej, ktora zna mnie dluzej niz tydzien i mnie lubi.

Może dlatego że pachniesz frustracją? No i co, żeś "nie ruchał"? To jakieś kryterium znajomości jest, podstawa? Każdy w życiu miał jeszcze ten okres kiedy "jeszcze nie ruchał" i on ma to do siebie że się kiedyś kończy. Nie każdemu w wieku 18 lat, co myślisz że jedyny jesteś? Są i tacy co mają 25 i wciąż niewinni. To nie jest żadna wada.
A fajnym chłopakiem to się jest, jak się nie biadoli nad sobą.
Tyle się kobietom mówi, że są tak atrakcyjne na ile się czują, że piękno wypływa z wnętrza, bo najpierw trzeba uwierzyć w siebie, i tak dalej. To jest wszystko prawda i tyczy się nie tylko kobiet. I jak widać nawet mężczyznom takie rady przydałyby się bardziej. Postaraj się jednak może polubić siebie, zaakceptować wady, popracować nad tym, co możesz, to już będzie pierwszy kroczek do sukcesu.

Napisane przez Dopefiend

Mam troche wiecej charakteru niz Bober i tak łatwo jak on się nie dam

No to skoro tak uważasz, to patrz wyżej. Dla ciebie chyba jeszcze jest nadzieja, dla bobera to już nie wiem....
Pokaż gdzieś ten charakter! Gdzie on jest? SHOW ME!

----
i tak btw, 15 cm to jest zupełnie normalna przyzwoita liczba, mieszcząca się w średniej europejskiej. ba, w tych górnych granicach średniej :P

[sweetlikeahoney]

witam
zalogowalam sie tutaj z takiego powodu ze moj facet tez ma małego jak on uwaza ale mi to w zupelnosci wystarcza i wcale nie jest taki maly i chyba ma podobnie jak bober z tego co czytam mianowicie nie czuje nic podobno jeszcze troche to sie bede bala go dotknac zeby mu humoru nie popsuc bo przez to ze ma malego takiego co to sie podobno nie zdarzaja to jeszcze mi juz weszlo w glowe ze to moze ja jestem jak wiadro masakra ale do lekarza isc nie chce on chce miec wiekszego i wez mu zrob wiekszego normalnie juz nie wiem co mam robic wiecie? ja czerpie przyjemnosc na maxa uwielbiam jego f*uta ale widac to za malo... heh... no bo chyba 13,5 cm to nie jest wcale malo prawda ? czy ja mam urojenia ja rozumiem ze by chcial miec 18 ale zeby to sie przekladalo az do tego stopnia ze na cale zycie...... i ciagle mysli ze ma malego i ze to sie nie zmieni dopoki nie bedzie mial normalnego czyli 17/ 18 szok prawda....

[bober111]

Napisane przez sweetlikeahoney

witam
zalogowalam sie tutaj z takiego powodu ze moj facet tez ma małego jak on uwaza ale mi to w zupelnosci wystarcza i wcale nie jest taki maly i chyba ma podobnie jak bober z tego co czytam mianowicie nie czuje nic podobno jeszcze troche to sie bede bala go dotknac zeby mu humoru nie popsuc bo przez to ze ma malego takiego co to sie podobno nie zdarzaja to jeszcze mi juz weszlo w glowe ze to moze ja jestem jak wiadro masakra ale do lekarza isc nie chce on chce miec wiekszego i wez mu zrob wiekszego normalnie juz nie wiem co mam robic wiecie? ja czerpie przyjemnosc na maxa uwielbiam jego f*uta ale widac to za malo... heh... no bo chyba 13,5 cm to nie jest wcale malo prawda ? czy ja mam urojenia ja rozumiem ze by chcial miec 18 ale zeby to sie przekladalo az do tego stopnia ze na cale zycie...... i ciagle mysli ze ma malego i ze to sie nie zmieni dopoki nie bedzie mial normalnego czyli 17/ 18 szok prawda....

Chciałbym mieć przynajmniej te 13,5 i w miare grubego. Ale nie, tak naprawde to chcialbym miec kobiete ktorej moglbym oddac serce i zeby spelniala jeszcze jeden warunek czyli jednoczesnie lubila sie ze mna pieprzyc za przeproszeniem na maksa.
Czy to duzo?
Bo jesli moja dziewczyna mialaby nie lubic tego ze mna robic to to nie ma sensu nie sądzicie.

[sweetlikeahoney]

no to widzisz On to ma i jemu jakos nie wystarcza co mnie juz zaczyna dobijac szczeze mowiac nie mowiac co sie dzieje z moja samoocena..... mam tylko nadzieje ze z czasem sie to jakos unormuje....
a w ogole to jest tutaj jakis mezczyzna ktory ma podobny rozmiar?
a Ty Bober ile masz cm?
poza tym wiesz Kocha sie za wnetrze i tak naprawde w milosci rozmiar f*uta ma najmniejsze znaczenie ale seks już nie niestety....

[Mojwa]

jeszcze nie probowales wiec nie wiesz czy bedzie lubila. :/

[QueenBlair]

Odnośnie tematu wątku to powiem tak:

małe penisy mnie nie kręcą.

Ja wiem,że są wypowiedzi "mały ale wariat" itp. ale już wolę niech będzie średnich rozmiarów ale wariat.
Ogromne penisy też mnie specjalnie nie rajcują.

Powyższe dotyczy tylko budowy anatomicznej. Nigdy nie miałam okazji uprawiać seksu z facetem,który miał małego penisa. Nie mówię,że gdybm się w kimś zakochała itp a okazałoby się,że "pan ma małego" to bym zerwała. Wiadomo,że nie. Ale to nie zmieniałoby faktu,że mały penis mi się nie podoba. Nieważne czy kochany, czy też nie.

[normalnyFacet]

Napisane przez QueenBlair

Odnośnie tematu wątku to powiem tak:

małe penisy mnie nie kręcą.

Ja wiem,że są wypowiedzi "mały ale wariat" itp. ale już wolę niech będzie średnich rozmiarów ale wariat.
Ogromne penisy też mnie specjalnie nie rajcują.

Powyższe dotyczy tylko budowy anatomicznej. Nigdy nie miałam okazji uprawiać seksu z facetem,który miał małego penisa. Nie mówię,że gdybm się w kimś zakochała itp a okazałoby się,że "pan ma małego" to bym zerwała. Wiadomo,że nie. Ale to nie zmieniałoby faktu,że mały penis mi się nie podoba. Nieważne czy kochany, czy też nie.

Czym dla Ciebie jest mały, średni, duży?

Bo zauważyłem, że każda kobieta inaczej to odbiera

Kobiety, które uważają, że TYLKO ogromne im się podobają to mają rację.. one im się "podobają" = wychodzi na to, że wielkość to tylko aspekt wizualno-fantazyjny. Przy większych rozmiarach to pochwa nie jest przystosowana (raczej) do takich rozmiarów. Poza tym 5cm od ujścia pochwy jest najwrażliwsze.. dalej to "ciemna masa" również spowodowana fantazją i stereotypom w stylu "mocne pchnięcia"

Patrząc tylko na budowę anatomiczną ludzi, głębokość kobiet i długość facetów, to pochwa u kobiety ma długość od 5 cm do 14 cm (zazwyczaj 6 cm do 8 cm) (zawarte jest tutaj rozciągnięcie w fazie podniecenia). Wychodzi na to, że penis 10 cm w zupełności POWINIEN wystarczyć BOBERKU


Wszystko tutaj zależy od psychiki i techniki kochanków.

[QueenBlair]

Napisane przez normalnyFacet

Czym dla Ciebie jest mały, średni, duży?

Bo zauważyłem, że każda kobieta inaczej to odbiera

Kobiety, które uważają, że TYLKO ogromne im się podobają to mają rację.. one im się "podobają" = wychodzi na to, że wielkość to tylko aspekt wizualno-fantazyjny. Przy większych rozmiarach to pochwa nie jest przystosowana (raczej) do takich rozmiarów. Poza tym 5cm od ujścia pochwy jest najwrażliwsze.. dalej to "ciemna masa" również spowodowana fantazją i stereotypom w stylu "mocne pchnięcia"

Patrząc tylko na budowę anatomiczną ludzi, głębokość kobiet i długość facetów, to pochwa u kobiety ma długość od 5 cm do 14 cm (zazwyczaj 6 cm do 8 cm) (zawarte jest tutaj rozciągnięcie w fazie podniecenia). Wychodzi na to, że penis 10 cm w zupełności POWINIEN wystarczyć BOBERKU


Wszystko tutaj zależy od psychiki i techniki kochanków.

Dla mnie mały penis to poniżej 12 cm(we wzwodzie) (->tak na oko z linijką nie stoję).
Być może jest jak mówisz tzn ,że nie ważna długość i grubość. Jak pisałam wyżej nie miałam do czynienia z kochankami,którzy mieli (według mnie małe penisy)

Patrzę na to jako na aspekt czysto anatomiczny. Tzn. podoba mi się lub nie.
Mały mi się nie podoba i tyle.

[normalnyFacet]

Napisane przez QueenBlair

Jak pisałam wyżej nie miałam do czynienia z kochankami,którzy mieli (według mnie małe penisy)

Patrzę na to jako na aspekt czysto anatomiczny. Tzn. podoba mi się lub nie.
Mały mi się nie podoba i tyle.

Mały wizualnie Ci się nie podoba, co nie oznacza, że nie musi być zły i fakt nie miałaś do czynienia po prostu z takimi, a idę o zakład, że i tak byłoby Ci dobrze anatomicznie to 10 cm wystarczy a większe to już tylko upodobania..

[QueenBlair]

Napisane przez normalnyFacet

Mały wizualnie Ci się nie podoba, co nie oznacza, że nie musi być zły i fakt nie miałaś do czynienia po prostu z takimi, a idę o zakład, że i tak byłoby Ci dobrze anatomicznie to 10 cm wystarczy a większe to już tylko upodobania..

Nigdzie nie napisałam,że to nie są upodobania.
To nic innego jak upodobania.
Ot coś się podoba/albo nie.

Albo coś człowieka kręci albo nie.
Myślę sobie,że pewnie pierwsze doświadczenia seksualne mają wpływ na kształtowanie się upodobań i stąd tak mam.

I dla jasności ja nie mówię,ze mały penis to "zły penis".
Ja mówię tylko,że mnie małe nie kręcą. Jakieś takie "śmieszne mi się wizualnie wydają". Ale to moje odczucia.

[potwor_z_jeziora]

Zgadza się. Podobnie jak pochwy ze zbyt wydatnymi wargami wyglądają nieco zabawnie - mniej więcej jak wyrzygany schabowy

[QueenBlair]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Zgadza się. Podobnie jak pochwy ze zbyt wydatnymi wargami wyglądają nieco zabawnie - mniej więcej jak wyrzygany schabowy

Każdy jakieś tam swoje skojarzenia ma.

Mnie się małe penisy obrzydliwie nie kojarzą. No ale ludzka psychika jest niezbadana

[sweetlikeahoney]

ja Wam powiem ze generalnie mojego jest w normie ale tej dolnej granicy i jest super i zdecydowanie nie zamienilabym go na zadnego innego a to ze On ma srubke to juz inna kwestia ale mi jest mega dobrze duzo lepiej niz poprzednimi ktorzy mieli ciut wieksze i tez mnie czasami boli ale i tak najbardziej liczy sie grubosc o tak tak tak a Panowie co uwazaja ze maja Male to ja Was prosze przestancie bo naprawde mozecie wiele tylko niektorzy z Was trafiaja na jakies dziwne kobiety naprawde.....

[bober111]

Napisane przez QueenBlair

Odnośnie tematu wątku to powiem tak:

małe penisy mnie nie kręcą.

Ja wiem,że są wypowiedzi "mały ale wariat" itp. ale już wolę niech będzie średnich rozmiarów ale wariat.
Ogromne penisy też mnie specjalnie nie rajcują.

Powyższe dotyczy tylko budowy anatomicznej. Nigdy nie miałam okazji uprawiać seksu z facetem,który miał małego penisa. Nie mówię,że gdybm się w kimś zakochała itp a okazałoby się,że "pan ma małego" to bym zerwała. Wiadomo,że nie. Ale to nie zmieniałoby faktu,że mały penis mi się nie podoba. Nieważne czy kochany, czy też nie.

Wcale się ci nie dziwię a jak kiedyś trafisz na małego i jeszcze cienkiego to się przekonasz że to nie tylko kwestia wyglądu.

Napisane przez normalnyFacet

Czym dla Ciebie jest mały, średni, duży?

Bo zauważyłem, że każda kobieta inaczej to odbiera

Kobiety, które uważają, że TYLKO ogromne im się podobają to mają rację.. one im się "podobają" = wychodzi na to, że wielkość to tylko aspekt wizualno-fantazyjny. Przy większych rozmiarach to pochwa nie jest przystosowana (raczej) do takich rozmiarów. Poza tym 5cm od ujścia pochwy jest najwrażliwsze.. dalej to "ciemna masa" również spowodowana fantazją i stereotypom w stylu "mocne pchnięcia"

Patrząc tylko na budowę anatomiczną ludzi, głębokość kobiet i długość facetów, to pochwa u kobiety ma długość od 5 cm do 14 cm (zazwyczaj 6 cm do 8 cm) (zawarte jest tutaj rozciągnięcie w fazie podniecenia). Wychodzi na to, że penis 10 cm w zupełności POWINIEN wystarczyć BOBERKU


Wszystko tutaj zależy od psychiki i techniki kochanków.

Tak oczywiście cytaty z wikipedii. Tylko że w praktyce to się nie sprawdza 10cm to mają dzieciaki w 6 klasie podstawówki. Widziałem mnóstwo amatorskich filmików w necie z masturbującymi się dziewczynami i jakoś większość używała dużych wibratorów i pchałą je do końca. Więc mogę siędomyślać co lubią dziewczyny zresztą wystarczy poczytać wizaż. Mały penis taki jak mój 11cm i chudy to zyciowa porażka moja i mojej przyszłej żony jeśli znajdę taką frajerkę.

[chwast]

Napisane przez bober111

Wcale się ci nie dziwię a jak kiedyś trafisz na małego i jeszcze cienkiego to się przekonasz że to nie tylko kwestia wyglądu.

Tak oczywiście cytaty z wikipedii. Tylko że w praktyce to się nie sprawdza 10cm to mają dzieciaki w 6 klasie podstawówki. Widziałem mnóstwo amatorskich filmików w necie z masturbującymi się dziewczynami i jakoś większość używała dużych wibratorów i pchałą je do końca. Więc mogę siędomyślać co lubią dziewczyny zresztą wystarczy poczytać wizaż. Mały penis taki jak mój 11cm i chudy to zyciowa porażka moja i mojej przyszłej żony jeśli znajdę taką frajerkę.

No oglądaj więcej takich filmów, w końcu każda kobieta tak robi. Wciskamy sobie też kapustę, codziennie. Mało który penis temu podoła.

Sent from my SK17i using Tapatalk

[Dopefiend]

Bober kiedy napiszesz coś nowego?
Strasznie podupadł ten wątek

Napisane przez lanavera

Może dlatego że pachniesz frustracją? No i co, żeś "nie ruchał"? To jakieś kryterium znajomości jest, podstawa? Każdy w życiu miał jeszcze ten okres kiedy "jeszcze nie ruchał" i on ma to do siebie że się kiedyś kończy. Nie każdemu w wieku 18 lat, co myślisz że jedyny jesteś? Są i tacy co mają 25 i wciąż niewinni. To nie jest żadna wada.

U mnie się jeszcze nie skończył a powinien juz dawno.
Zdaje sobie sprawę, że nie jestem jedyny ale nie zamierzam się z nimi równać i nie mam zamiaru patrzeć na jeszcze większe niedojdy od siebie.
"Teraz chce być najlepszy nie wiem czemu ale mam tak"
No ale K!!! na to nie ma szans.

No to skoro tak uważasz, to patrz wyżej. Dla ciebie chyba jeszcze jest nadzieja, dla bobera to już nie wiem....
Pokaż gdzieś ten charakter! Gdzie on jest? SHOW ME!

Pokazuje go ale nie w tych sprawach.
To wszystko mnie przerasta; potrzebowałbym takiej dziewczyny, ktora by mi pomogla sie przelamac ale ja nie mam zamiaru dopuscic zadnej do siebie a jak juz bym uległ to szybko takowa by przekonała się, ze nie jestem wiele wart i poszła sobie w ch...

i tak btw, 15 cm to jest zupełnie normalna przyzwoita liczba, mieszcząca się w średniej europejskiej. ba, w tych górnych granicach średniej :P

Nie wydaje mi się żebym miał te 15cm.
Trzeba bedzie sprawdzic ale ze strony wizualnej nie prezentuje sie najlepiej w stanie erekcji. Gdy nie "stoi" to wyglada jak jeden z najmniejszych korniszonów, ktore mozna znalezc w słoiku


"Budzisz się rano z erekcją jak wieża i chce ci się sikać. Stajesz więc nad muszlą i zaczynacie się mocować - Ty ciągniesz go w dół, on stawia opór, prężąc się w górę.

"To nie jest najlepszy sposób - ostrzega dr Robert Starzec, ordynator oddziału chirurgii. - Przyginanie sztywnego penisa w dół powoduje naciągnięcie więzadeł wieszadłowych, odpowiedzialnych za podnoszenie członka podczas erekcji. Są to dwa długie ścięgna łączące penis z kością łonową - jeżeli zaczną przypominać stare szelki, stracą zdolność podtrzymywania twego sprzętu na imponującej wysokości".

A z członkiem w poziomie, z tendencją do kiwania się w prawo i w lewo, będziesz wyglądał na wiecznie niezdecydowanego. Najlepszym sposobem na niechcianą erekcję jest cierpliwość - trzeba poczekać, aż sama ustąpi."

"Jeżeli marzysz o karierze w pornobiznesie, wystarczy kilka tysięcy złotych, aby Twój sprzęt nabrał poważniejszych rozmiarów. Jednak prawdziwy koszt za te dwa dodatkowe centymetry (maksymalne wydłużenie nie przekracza 2,5 cm) odbije się nie na Twojej kieszeni, lecz na życiu erotycznym.

"Zabieg przedłużenia penisa polega na podcięciu więzadeł w dole brzucha. Niestety, wpływa to negatywnie na erekcję, gdyż członek twardnieje, ale prawie się nie unosi - utrudnia to penetrację i zwiększa ryzyko kontuzji podczas współżycia" - mówi dr Jakub Kratochwil."

U mnie właśnie tak to wygląda, ze gdy stoi to kiwa sie na boki i nie pnie się w górę.
Może tego powodem byly zbyt ciasne gacie (po wypadku tez spalem majtach :P)

Cytaty z menshelath.pl

[lanavera]

Dope, a może po prostu tak już masz, a nie zwalasz na ciasne gacie?

Ech, no jeśli piszesz że chciałbyś kobietę, która ci pomoże, ale "i tak nie masz zamiaru żadnej do siebie dopuścić" no to chyba sprawa jest jasna. Zaprzeczasz sam sobie i sam będziesz przyczyną swojego nieszczęścia, nie ze względu na domniemane ułomności członka, tylko mózgu.

[bober111]

Napisane przez chwast

No oglądaj więcej takich filmów, w końcu każda kobieta tak robi. Wciskamy sobie też kapustę, codziennie. Mało który penis temu podoła.

Sent from my SK17i using Tapatalk

Tak każda kobieta lubi mocno czuć twardego i grubego członka a nie cienkie, 11cm długości i zastanawiać się czy już jest w środku.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez Dopefiend

"Budzisz się rano z erekcją jak wieża i chce ci się sikać. Stajesz więc nad muszlą i zaczynacie się mocować - Ty ciągniesz go w dół, on stawia opór, prężąc się w górę.

Nigdy tak nie miałem żeby mi stał rano i nie mógłbym się wysikać w ogóle nie wiem czy kiedykolwiek miałem poranną erekcję bo jak przeczytałem pierwszy raz w jakimś wątku że ktoś się pytał kolesia który miał jakieś problemy czy ma poranne wzwody to musiałem sprawdzić w wikiepedii co to w ogóle jest poranny wzwód. Mam swoję teorię na ten temat poranny wzwód według medyczyny jest od pełnego pęcherza który naciska na penisa więc u mnie prawdopodobnie penis jest zbyt mały przez co nie styka się z pęcherzem. Są też nocne wzwody związane z fazami snu ale tego już nie wiem jak sprawdzić czy je mam.

[ARAKSJEL]

Napisane przez bober111

Tak każda kobieta lubi mocno czuć twardego i grubego członka

Z główką wielkości kapusty ,jak słusznie zauważyła Chwast

[lanavera]

Napisane przez bober111

Tak każda kobieta lubi mocno czuć twardego i grubego członka

No pewnie, zwłaszcza jak nie może wejść, albo boli i rozpycha ją od środka. Im grubszy, tym lepszy. Właściwie czekaj... po co mi facet? Kupie sobie bakłażana! albo lepiej! krakowską suchą! ale będzie jazda! WSZYSTKIE to kochamy.

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez bober111

Mam swoję teorię na ten temat poranny wzwód według medyczyny jest od pełnego pęcherza który naciska na penisa więc u mnie prawdopodobnie penis jest zbyt mały przez co nie styka się z pęcherzem.

Ty masz trochę za dużo teorii, panie doktorze

[bober111]

Kiedy na piszę że kobiety lubią grybe i twarde członki to wy odrazu wyskakujecie z murzyńską knagą która oczywiście musi boleć i napewno się nie zmieści tak jakby nic nie było pomiędzy. Zapominacie zupełnie że pochwa się rozciąga. A fakty są takie że wszystkie dziewczyn w tym wątku stwierdziły że grubość ma znaczenie i że średnio gruby i gruby jest lepszy niż cienki a nawet ekstremalnie gruby ma swoje zalety bo nie jest luźno gdy ludzi się już zestarzeją i urodzą pare dzieci. Prawda jest tak że jak poznam kobietę to będę miał wielki minus za cienkiego i krótkiego penisa być może minus nie do nadrobienia chyba że furą forsy, to że będę zamożny jest mniej więcej tak samo prawdopodobne jak to że mi urośnie członek.

[Dopefiend]

Napisane przez lanavera

Dope, a może po prostu tak już masz, a nie zwalasz na ciasne gacie?

Nie zwalam
To są tylko przypuszczenia.
Nawet jak tak mam od tak to nie jest dobrze.

Ech, no jeśli piszesz że chciałbyś kobietę, która ci pomoże, ale "i tak nie masz zamiaru żadnej do siebie dopuścić" no to chyba sprawa jest jasna. Zaprzeczasz sam sobie i sam będziesz przyczyną swojego nieszczęścia, nie ze względu na domniemane ułomności członka, tylko mózgu.

Gdyby z członkiem było wszystko ok jak u innych chlopakow w moim wieku to nie byloby tego biadolenia.
Na prawde czuje sie juz za stary zeby dopiero zaczynac i zaczynam unikac ludzi bo zle sie czuje w ich towarzystwie wiedzac, ze kazdy ma to zasoba i to uprawia gdy ja nie mam o tym zielonego pojecia.
Nawet jadac w tramwaju czuje sie nie swojo zdajac sprawe, ze na 99% jako jedyny nigdy tego nie doswiadczylem a co gorsze nie doswiadcze

Napisane przez bober111

Nigdy tak nie miałem żeby mi stał rano i nie mógłbym się wysikać w ogóle nie wiem czy kiedykolwiek miałem poranną erekcję bo jak przeczytałem pierwszy raz w jakimś wątku że ktoś się pytał kolesia który miał jakieś problemy czy ma poranne wzwody to musiałem sprawdzić w wikiepedii co to w ogóle jest poranny wzwód. Mam swoję teorię na ten temat poranny wzwód według medyczyny jest od pełnego pęcherza który naciska na penisa więc u mnie prawdopodobnie penis jest zbyt mały przez co nie styka się z pęcherzem. Są też nocne wzwody związane z fazami snu ale tego już nie wiem jak sprawdzić czy je mam.

Ja nie mam ani porannych ani nocnych ani popoludniowych.
A jak juz stanie to na sile i niezbyt imponujaco.

[normalnyFacet]

bober najpierw poznaj dziewczynę jakąś, a dopiero potem pisz to co piszesz teraz.