Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. IV

[Ma_majka]

Oj Laski,
dopiero witam się w kolejnej części Od rana próbuję Was dogonić z czytaniem, ale dopiero teraz skonczyłam Co chwilę ktoś lub coś mi przeszkadza. Pędzicie jak szalone

[landi0909]

ze szkoły? na jakiej zasadzie to działa? bo coś o tym słyszałam ale to chyba o studia chodzi

[ausente]

Napisane przez landi0909

ze szkoły? na jakiej zasadzie to działa? bo coś o tym słyszałam ale to chyba o studia chodzi

tak o studia . Stypendium socjalne

[landi0909]

aaa no to szkoda, bo M zaocznie chce iść do szkoły, bo ja i tak będę siedzieć z malcem tylko on chce jakiegoś technika zrobić jeszcze

[czarnamadonna1982]

Napisane przez ausente

tak o studia . Stypendium socjalne

jak ja studiowalam to stypa socjalna wychodzila 300 zl.niewielenie wiem jak teraz bo to bylo no juz dobrych pare lat temu

[landi0909]

ok, pora spać bo jak M zobaczy że nie śpię, to mnie zjedzie z góry na dół buziaki, do jutra

[ausente]

Napisane przez czarnamadonna1982

jak ja studiowalam to stypa socjalna wychodzila 300 zl.niewielenie wiem jak teraz bo to bylo no juz dobrych pare lat temu

u mnie na uczelni jest od 200 - 800 zł , a rektor jest w porządku . Ostatnio umorzył nam prawie 200 zl , bo nie w terminie zapłaciłyśmy za semestr . I od razu powiedzial nam ze nie bd musialy tego placic,choc z dziekanatow i z uczelni glownej do nas wydzwaniali na okraglo.


Landii - Dobranoc

[czarnamadonna1982]

poswiecilam sie i jeszcze nie spie tylko po to by sie wykapac:d [pierwszy raz od poltora tyg w wannie a nie przy zlewie w kuchni jestem mega happy i moge isc spac

dobranoc

[Kasia_11_83]

Hey dziewczynki. Pędzicie jak oszalałe i mimo, że byłam z wami cały dzień, rano do nadrobienia chyba z 6 str.. Nie dam razy zacytować, bo jest tego zbyt wiele.. Po numer się zgłoszę tylko odszukam postu z listą chętnych. Mam nadzieje, że najwcześniej te numery będą nam potrzebne jesienią Ja niby termin mam na 7 listopada, ale miałam króciutkie cykle po 25 dni, więc maluch może przyjść na świat wcześniej. Zresztą sam zadecyduje o czasie
Jutro wizyta-dziewczyny czy wam też te dni dłużą się w nieskończoność?? Czy to dlatego, że siedzę sama
Muszę zapowiedzieć mężowi, że to ostatni wyjazd, bo mam dosyć siedzenia samej w domu.. Jeszcze ta pogoda- raz deszcz, raz słońce..

Na dodatek nie mamy ciepłej wody- niby info na klatce wisi, że nie będzie od 9 do 14 od poniedziałku do środy, ale nie było wczoraj CAŁY DZIEŃ, dziś też nie Masakra!! Dziś wykąpie się w pracy, bo wolę nie ryzykować.. Na szczęście mam tu swoja szafkę i wszystkie kosmetyki, bo po ćwiczeniach zawsze biorę prycho
No ale zmywanie naczyń czeka mnie w zimnej wodzie.. Lub będę gotować

[aerien83]

Heeej
oszalały gaduły: 16 stron!!! Zanim zacznę nadrabiać, to przywitać się chciałam

Siedzę już nad inką i prince polo (na rozgrzewkę), a na śniadanie mam pychaa bułkę z pieczarkami, najsmaczniejszą w mieście. Kupiliśmy wczoraj po dwie, na kolację, ale po jednej mieliśmy naprawdę dość. Więc została mi na rano

Jedliśmy obiad w sphinxie i to był koszmar, mąż mi tak zachwalał, a mnie to kompletnie nie smakowało - miałam nauczkę, że trzeba było w domu jak Bóg przykazał pokucharzyć.

Dziś nie sama, a z synkiem, bo wyjątkowo nie poszedł do przedszkola. Więc trochę z nim, trochę w garach (pomidorówka i gulasz), trochę z Wami i poleci.

Też już odmierzam czas do piątkowej wizyty. Jutro zaś na badania - krew i mocz. Nie lubię, bo na czczo trzeba. Ale mam nadzieję, że wyniki mnie ucieszą

Kasiu współczuję braku ciepłej wody tragedia.

Miłego dnia życzę wszystkim, kciuki za wizyty , jeśli dzisiaj są. I lecę nadrabiać.

[Kasia_11_83]

Napisane przez aerien83

Heeej
oszalały gaduły: 16 stron!!! Zanim zacznę nadrabiać, to przywitać się chciałam

Siedzę już nad inką i prince polo (na rozgrzewkę), a na śniadanie mam pychaa bułkę z pieczarkami, najsmaczniejszą w mieście. Kupiliśmy wczoraj po dwie, na kolację, ale po jednej mieliśmy naprawdę dość. Więc została mi na rano

Jedliśmy obiad w sphinxie i to był koszmar, mąż mi tak zachwalał, a mnie to kompletnie nie smakowało - miałam nauczkę, że trzeba było w domu jak Bóg przykazał pokucharzyć.

Dziś nie sama, a z synkiem, bo wyjątkowo nie poszedł do przedszkola. Więc trochę z nim, trochę w garach (pomidorówka i gulasz), trochę z Wami i poleci.

Też już odmierzam czas do piątkowej wizyty. Jutro zaś na badania - krew i mocz. Nie lubię, bo na czczo trzeba. Ale mam nadzieję, że wyniki mnie ucieszą

Kasiu współczuję braku ciepłej wody tragedia.

Miłego dnia życzę wszystkim, kciuki za wizyty , jeśli dzisiaj są. I lecę nadrabiać.

Witam z rana Ja nie mam kompletnie pomysłu na obiad, bo wczorajsza młoda kapusta wylądowała w kibelku- taki mam talent kulinarny
Może zrobię kotlety sojowe z ziemniaczkami i jakąś surówkę- przynajmniej tego nie da się zepsuć
A o wodzie to nawet nie mów.. Dobrze, że mogę wykąpać się w pracy, bo tak w zimnej 3 dni to dramat

Mój plan na dziś ogranicza się tylko do oglądania meczu o 20.30 chociaż boję się, że usnę w połowie, tak jak na każdym innym. Wczoraj poległam w 70 minucie meczu Ukraina - Szwecja.

Mąż dzwonił - główka go boli, bo wczoraj popił z innymi trenerami Biedaczek Dobrze mu tak

Za godzinkę do domku, zajadę jeszcze na jakieś zakupki.

No io muszę wam powiedzieć, że waga systematycznie idzie w górę mimo, że nie jem szczególnie dużo. Dziś rano 56,5 kilograma, czyli na półmetku mam +3kg. niby nie wiele, ale to dopiero początek Boję się, że strasznie się roztyję i że już nigdy nie wrócę do dawnego wyglądu.. Niech mnie ktoś kopnie w du.pę

[musso4]

Napisane przez Kasia_11_83

No io muszę wam powiedzieć, że waga systematycznie idzie w górę mimo, że nie jem szczególnie dużo. Dziś rano 56,5 kilograma, czyli na półmetku mam +3kg. niby nie wiele, ale to dopiero początek Boję się, że strasznie się roztyję i że już nigdy nie wrócę do dawnego wyglądu.. Niech mnie ktoś kopnie w du.pę

3 kg to niewiele na półmetku, ja w poprzedniej ciąży przytyłam 20 kg startowałam z 53 kg, a 3 miesiące po porodzie ważyłam 52 kg, zrzucisz na pewno a wtedy na półmetku miałam +6 kg teraz mam nadzieję bedzie mniej, bo jutro kończę 16 tydzień, a mam +3kg, więc chyba kolejnych 3kg w 4 tygodnie nie przytyje

[martaj9]

Witam sie z wami bardzo serdecznie!
U nas słoneczko i jest ciepło. Mąz wyprawiony do pracy a potem na zakupowe szaleństwo kosmetykowe

[ausente]

Witam z rana i ja
szykuje się i idę do szpitala na wymaz. Wrr nie lubie takich rzeczy !

[aerien83]

Nadrobiłam
Przeraziłyście mnie tymi opowieściami: a) o zboczeńcach i gwałcicielach, b) internetowych psychopatkach

Kasiu też czekam na mecz ale wcześniej to zamierzam na bazarek, po jakieś szmatki: koszulki i inne tuniki, bo brzuch coraz to większy i powoli mam problem z garderobą
I nie przejmuj się wagą, na zdjęciu taka laseczka, jestem pewna, że wrócisz do formy raz dwa

U nas dziś pochmurno i zapowiadają burze

Kupiłabym sobie jakiś fajny lakier do paznokci, kolorek jakiś fajny, polecicie coś?

[landi0909]

Hej kochane melduję się w ten piękny poranek zwarta i gotowa do pisania z Wami

Wczoraj jak się położyłam miałam kryzys, myślałam że pierwszy raz od kiedy jestem w ciąży zwymiotuję. Nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Mati wrócił, położył się koło mnie (była 1-sza już) a ja jednak doszłam do wniosku że to głód no i żarłam do 3 w nocy jabłka i brzoskwinie (wreszcie dorwałam )

Zaraz M jedzie na bazę bo musi papiery jakieś dowieźć, a ja biorę się za... leżenie

Ciepła woda to jeszcze pikuś, ja ostatnio nie miałam prądu Bo zachciało nam się frytek i mi frytkownica zwarcie zrobiła a kiedyś to 3 dni prądu nie było i rybki wszystkie zdechły

[Kasia_11_83]

Napisane przez musso4

3 kg to niewiele na półmetku, ja w poprzedniej ciąży przytyłam 20 kg startowałam z 53 kg, a 3 miesiące po porodzie ważyłam 52 kg, zrzucisz na pewno a wtedy na półmetku miałam +6 kg teraz mam nadzieję bedzie mniej, bo jutro kończę 16 tydzień, a mam +3kg, więc chyba kolejnych 3kg w 4 tygodnie nie przytyje

Dzięki za pocieszenieja tak do 15, 16 t.c. nie tyłam wcale.. na ostatniej wizycie z 15 t.c. miałam 0,9 kg na plusie, czyli w 5 tyg. przytyłam prawie 2,5 kg. No nic tak to już jest w ciąży, że się tyje..

Napisane przez martaj9

Witam sie z wami bardzo serdecznie!
U nas słoneczko i jest ciepło. Mąz wyprawiony do pracy a potem na zakupowe szaleństwo kosmetykowe

Napisane przez ausente

Witam z rana i ja
szykuje się i idę do szpitala na wymaz. Wrr nie lubie takich rzeczy !

Witam was Mi też marzą się zakupy, ale ubraniowe

[DeKajka]

Dzisiaj witamy sie troszke wczesniej .. czasem trzeba popracowac Ale wstac mi sie nie chcialo jak nigdy ..

Przezylam szok .. wchodze na wagę a tam 65 kg
Skad tyle ? Przeciez jem cały czas tak samo i tyle samo ..
Matko chyba musze zaczac sie zdrowiej odzywiac bo z tego wynika ze przybylo mi w ciazy juz prawie 8 kg

Napisane przez marti86

DeKajka a co mi sie ubyduralo ye Tobie okulista nie poywolil na naturalnz porod

Ktoras z dziewczynw tym samym czasie pisala ze bedzie miec cesarke ze wzgledu na problemy ze wzrokiem .. moze dlatego

[kaaamila1]

Cześc Gaduły !!!

Nadrobiłam wszystko, ale za dużo było do cytowania

Marti- jaka laska z Ciebie !!! Z malutką wyglądałyście pięknie! Mam nadzieję, że po porodzie również szybko uda mi sie wrócic do formy

Czarnomadonna- Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin !!!!!!!!! Spełnienia marzeń i wszystkiego czego zapragniesz !

Zaraz podeśle dziewczyną mój numer tel. Widziałam listę chętnych tylko muszę ją odszukac

Dzisiaj jadę do Trójmiasta. Muszę dowiedziec się, czy przeszłam plagiat i recenzenta oraz złożyc zdjecia i wszystkie dokumenty do obrony. Tak więc dzisiaj znowu zalatany dzień. Później idziemy z mężem na mecz do znajomych.

[aerien83]

Napisane przez landi0909

Hej kochane melduję się w ten piękny poranek zwarta i gotowa do pisania z Wami

Wczoraj jak się położyłam miałam kryzys, myślałam że pierwszy raz od kiedy jestem w ciąży zwymiotuję. Nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Mati wrócił, położył się koło mnie (była 1-sza już) a ja jednak doszłam do wniosku że to głód no i żarłam do 3 w nocy jabłka i brzoskwinie (wreszcie dorwałam )

Zaraz M jedzie na bazę bo musi papiery jakieś dowieźć, a ja biorę się za... leżenie

Ciepła woda to jeszcze pikuś, ja ostatnio nie miałam prądu Bo zachciało nam się frytek i mi frytkownica zwarcie zrobiła a kiedyś to 3 dni prądu nie było i rybki wszystkie zdechły

Przypomniałaś mi. Mam nekatarynki Wczoraj koszyczek kupiliśmy Kurcze jak pomyślę o gotowaniu to mnie skręca - leń wstrętny ze mnie od paru dni.

[Kasia_11_83]

Napisane przez aerien83

Nadrobiłam
Przeraziłyście mnie tymi opowieściami: a) o zboczeńcach i gwałcicielach, b) internetowych psychopatkach

Kasiu też czekam na mecz ale wcześniej to zamierzam na bazarek, po jakieś szmatki: koszulki i inne tuniki, bo brzuch coraz to większy i powoli mam problem z garderobą
I nie przejmuj się wagą, na zdjęciu taka laseczka, jestem pewna, że wrócisz do formy raz dwa

U nas dziś pochmurno i zapowiadają burze

Kupiłabym sobie jakiś fajny lakier do paznokci, kolorek jakiś fajny, polecicie coś?

Też mnie strach obleciał jak czytałam o tych zboczeńcach.. A o anonimowość w necie martwię się troszkę mniej.. Mąż się ze mnie śmieje, że piszę na forum, ale zawsze mu mówię, że dzięki temu nie zadręczam go Zresztą troszkę już się poznałyśmy przez te kilka miesięcy

Mi ubrań póki co nie brakuje, bo ostatnio kupiłam kilka rzeczy, no i sprzed ciąży jeszcze dużo jest dobrych, ale też chciałabym kupić jakieś fajne spodenki i spódniczki na lato.. No ale co później z tymi ciuchami?! Szkoda mi kasy

Ale lakier sobie kupię- taki neonowy róż i zielony.Mam już upatrzone, dobrze, że mi przypomniałaś

Napisane przez landi0909

Hej kochane melduję się w ten piękny poranek zwarta i gotowa do pisania z Wami

Wczoraj jak się położyłam miałam kryzys, myślałam że pierwszy raz od kiedy jestem w ciąży zwymiotuję. Nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Mati wrócił, położył się koło mnie (była 1-sza już) a ja jednak doszłam do wniosku że to głód no i żarłam do 3 w nocy jabłka i brzoskwinie (wreszcie dorwałam )

Zaraz M jedzie na bazę bo musi papiery jakieś dowieźć, a ja biorę się za... leżenie

Ciepła woda to jeszcze pikuś, ja ostatnio nie miałam prądu Bo zachciało nam się frytek i mi frytkownica zwarcie zrobiła a kiedyś to 3 dni prądu nie było i rybki wszystkie zdechły

Jaaaaakąąąą mam ochotę na frytki. Osz Ty niedobra

[madzius90]

Witam się z rana

[DeKajka]

Aha . zapomnialam .Dzisiaj zaczynamy 19 tydzien a za tydzien wizyta i USG połówkowe

[madzius90]

Napisane przez Kasia_11_83

Jaaaaakąąąą mam ochotę na frytki. Osz Ty niedobra

Ja wczoraj miałam na kolację

[musso4]

Napisane przez DeKajka

Przezylam szok .. wchodze na wagę a tam 65 kg
Skad tyle ? Przeciez jem cały czas tak samo i tyle samo ..
Matko chyba musze zaczac sie zdrowiej odzywiac bo z tego wynika ze przybylo mi w ciazy juz prawie 8 kg

o mamo

[madzius90]

Napisane przez DeKajka

Aha . zapomnialam .Dzisiaj zaczynamy 19 tydzien a za tydzien wizyta i USG połówkowe

[landi0909]

Napisane przez aerien83

Przypomniałaś mi. Mam nekatarynki Wczoraj koszyczek kupiliśmy Kurcze jak pomyślę o gotowaniu to mnie skręca - leń wstrętny ze mnie od paru dni.

ja tam gotować mogę, chociaż nie muszę ale ze zmywaniem jest kłopot wczoraj Mati na patelni robił mięsko, wrzucił patelnię do zlewu, ja powiedziałam że pozmywam po obiedzie. No i ta patelnia tak na mnie zadziałała, że zrobiło mi się słabo i niedobrze straaasznie odrzuca mnie od zapachu mięsa, już czasem mam dość tych ciążowych dolegliwości może mój Kuba będzie wolał warzywa od mięsa, tak jak mamusia kiedyś i w sumie teraz w czasie ciąży też

a ja stanęłam na wagę, waga już 6kg na minusie pokazuje już powoli mam tego dość... Prawie połowa ciąży a ja dalej chudnę

[Kasia_11_83]

Napisane przez DeKajka

Aha . zapomnialam .Dzisiaj zaczynamy 19 tydzien a za tydzien wizyta i USG połówkowe

Gratuluję 19 tygodniaklaski : i trzymam już kciuki za wizytę. Może jakimś cudem wyskoczy twoja wymarzona dziewuszka
A kilogramów faktycznie sporo.. Będziemy miały co robić po ciąży

Napisane przez madzius90

Witam się z rana

Witam i ja

[Poni]

Cześć Kochane!!!!

Marti, dziękuję Ci serdecznie za wiadomość.

Na prawdę przepraszam Was, że się nie odzywam tak dużo, ale po prostu.... nie mam czasu.
Wreszcie doszłam do siebie po szpitalu. Czuję się rewelacyjnie i ten dobry okres próbuję wykorzystać. Troszkę pracuję w domu, sprzątam, spaceruję. Weekend spędziliśmy na wsi, tak więc na prawdę rzadko kiedy mam czas, żeby Was nadrobić (a piszecie jak szalone :P ).

Ja czuję się bardzo dobrze, dzidzia chyba też, chociaż wciąż jeszcze nie doczekałam się kopniaczków (a to już 18 tydzień). Mam jednak nadzieję, że lada dzień się zostanę już skopana.

Za 2 tygodnie idziemy na USG połówkowe. Może uda nam się poznać płeć, chociaż tak szczerze mówiąc, to nie zależy mi tak bardzo.
I to chyba tyle.

Obiecuję, że jak znajdę więcej czasu, to nadrobię Was co do postu (skończyłam na II części, więc trochę tego jest).

Paaa i trzymajcie się cieplutko!

[madzius90]

Napisane przez landi0909

a ja stanęłam na wagę, waga już 6kg na minusie pokazuje już powoli mam tego dość... Prawie połowa ciąży a ja dalej chudnę

Dlaczego tak chudniesz??

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez Poni

Na prawdę przepraszam Was, że się nie odzywam tak dużo, ale po prostu.... nie mam czasu.
Wreszcie doszłam do siebie po szpitalu. Czuję się rewelacyjnie i ten dobry okres próbuję wykorzystać. Troszkę pracuję w domu, sprzątam, spaceruję. Weekend spędziliśmy na wsi, tak więc na prawdę rzadko kiedy mam czas, żeby Was nadrobić (a piszecie jak szalone :P ).

Ja czuję się bardzo dobrze, dzidzia chyba też, chociaż wciąż jeszcze nie doczekałam się kopniaczków (a to już 18 tydzień). Mam jednak nadzieję, że lada dzień się zostanę już skopana.

Tak się cieszę,że u Ciebie i Maluszka wszystko ok i że się odezwałaś w końcu do nas