Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[agunia82]

Napisane przez nicki86

No... a ja dzisiaj zaliczyłam wizytę u ginekologa i moja córcia uparta po mamusi i po tatusiu i odwrócić kopytkami do góry się nie chce... mam skierowanie na cc na 10 lipca jeśli nie zaczne rodzić wcześniej... Rozmawiałam z moją gin, że może jeszcze się przekręci itd. że mąż dwa tygodnie przed porodem się ustawił dopiero, ale ona nie dała mi nadziei, mówiła że bardziej możliwe jest to w 2 ciąży,ale oczywiście przed usg bede miała jakby co... Nie ukrywam że trochę rozczarowana jestem, bo już miałam takie wyobrażenie że będę rodzić z mężem, później dwa dni i do domu... a tu takie zmiany. Boje się też o pokarm że nie będę przez to miała, o to że będzie źle z raną i będę musiała liczyć na czyjąś pomoc, a ja taka Zosia-samosia jestem...no nic ale jest jak jest... lepiej niż żeby faktycznie mi pupcią się pchała bo duża kobita już z niej jest ma 2800
Prócz tego dzisiaj mi robili ten wymas z pochwy i odbytu i muszę powtórzyć morfologię bo coś za wysokie płytki mam...

Dzisiaj byłam na SR, mężczyźni kąpali bobaski (lalki), było wesoło... szkoda że mój mąż musiał w pracy być... w ogóle chodzi na to 6 par i 4 z nich będą mieć córki a z dwoma dziewczynami nie gadałam więc nie wiem jak u nich

każdy poród ma swoje wady i zalety, a najważniejsze to to, że maluszek zdrowo się rozwija

Napisane przez anna99302

Jestem! Uff co za dzień!

A więc maluszek nasz waży już 1600g! Franio pozostał chłopcem-jajca jak malowane Wszystko rozwija się bardzo dobrze i żadnych oznak cukrzycy ciążowej-serducho bije jak dzwon! Ponadto szyjka w środku długa i trzyma i lekarz stwierdził, że spokojnie dociągniemy do 37 tyg. Bardzo mnie tym uspokoił a moja ginka nieco przesadziła Także same dobre wiadomości i jeszcze piękny mecz. Szkoda, że tylko 1:1

nooo to super wieści

[Soleilka]

Lecę nogi golić i spać. Jutro pojawię się chyba dopiero wieczorkiem
Dobranoc

[chce_byc_mama]

Anna gratulacje

[natee]

Napisane przez anna99302

A więc maluszek nasz waży już 1600g! Franio pozostał chłopcem-jajca jak malowane Wszystko rozwija się bardzo dobrze i żadnych oznak cukrzycy ciążowej-serducho bije jak dzwon! Ponadto szyjka w środku długa i trzyma i lekarz stwierdził, że spokojnie dociągniemy do 37 tyg. Bardzo mnie tym uspokoił a moja ginka nieco przesadziła Także same dobre wiadomości i jeszcze piękny mecz. Szkoda, że tylko 1:1

dobre wieści

[Linka25]

Anna super wieści

Nicki nie przejmuj się ew. cc, najwazniejsze ze dzidzia zdrowo rośnie

Natee niezła przygoda!

[Maciejka__]

Napisane przez Soleilka

Ja w następny piątek jestem donoszona Dziwne to dla mnie, przecież dopiero test robiłam.
W ogóle ta ciąża to jakaś abstrakcyjna jest, bo wiem że jestem w ciąży, czuję malucha, ale ni hu hu nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że tam serio jest mały człowieczek

Mam podobnie, chociaż nie tak samo. Nie mogę tak do końca pojąć, że ten mały człowieczek nie tylko jest, ale jeszcze faktycznie reaguje na moje działania, emocje, czasem śpi, a czasem nieźle rozrabia. W dodatku fika i miewa czkawkę po truskawkach, soku pomarańczowym, a dzisiaj po czereśniach.

[chce_byc_mama]

ha leci constantine mam zamiar ogladac

[dottta]

Napisane przez nadalka

Heja. Ja już po wizycie. Wiem tylko 2 rzeczy. Że przytyłam 300gr i mam 2cm rozwarcia

to już tuż tuż

Napisane przez depoison

Hello,
poopowiadam później, na razie chciałam się tylko zameldować w nowym wątku i zdać relację z wizyty.
Otóż.. nudno zawsze było, nie? no to już teraz jest ciut mniej, bo Zosia waży niestety zaledwie 2500g (w 37+1 tc) i trochę nie wiadomo, co z tym robić (wg lekarza powinna jakieś 2800 albo więcej).
Przepływy idealne, łożysko ok, ktg w ogóle śpiewająco (jeśli chodzi o jej akcję serca, ja natomiast nie miałam ani jednego skurczu przez 30 minut, hmmm), ciałko proporcjonalne, każdy organ hula prawidłowo i wszystko by niby było cudownie gdyby nie ta waga

No i się, cholera, teraz niepokoję

nie martw się po prostu będzie drobniejsza

Napisane przez anna99302

Jestem! Uff co za dzień!

A więc maluszek nasz waży już 1600g! Franio pozostał chłopcem-jajca jak malowane Wszystko rozwija się bardzo dobrze i żadnych oznak cukrzycy ciążowej-serducho bije jak dzwon! Ponadto szyjka w środku długa i trzyma i lekarz stwierdził, że spokojnie dociągniemy do 37 tyg. Bardzo mnie tym uspokoił a moja ginka nieco przesadziła Także same dobre wiadomości i jeszcze piękny mecz. Szkoda, że tylko 1:1

dobre wieści

[Maciejka__]

Napisane przez karmeelek

Kochane a teraz pytanko: którą komodę wybrać? Czy węższą i tańszą czy jednak dopłacić i wziąć którąś z ikei? Teoretycznie do każdej się zmieszczę a do wyboru są:

Jeśli masz miejsce w pokoju, to kupiłabym większą, bo teraz zmieścisz się do każdej, ale później ciuszki będą większe i cieplejsze, więc zajmą więcej miejsca!
Już mam trochę takich na chłodniejsze miesiące i większego człowieczka - głównie sweterków, bluz polarowych i welurowych, więc widzę różnicę w zajmowanej przestrzeni. Jak dokupię rajstopki, więcej spodni, sukienek, spódniczek, ciepłe czapeczki i szaliki, to komoda nie wystarczy.
Przed porodem kupię chyba tylko białe skarpetki z luźnym ściągaczem.

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez Soleilka

Może TŻ Cię wykorzystał jak spałaś?
Ja ostatnio bardzo tam puchnę i czuję takie uczucie jakbym pełna była

Ja odczuam zmniejszenie dawki luteiny, a Ty już nie bierzesz wcale, więc chyba może być bardziej miękko.

Napisane przez nicki86

No... a ja dzisiaj zaliczyłam wizytę u ginekologa i moja córcia uparta po mamusi i po tatusiu i odwrócić kopytkami do góry się nie chce... mam skierowanie na cc na 10 lipca jeśli nie zaczne rodzić wcześniej... Rozmawiałam z moją gin, że może jeszcze się przekręci itd. że mąż dwa tygodnie przed porodem się ustawił dopiero, ale ona nie dała mi nadziei, mówiła że bardziej możliwe jest to w 2 ciąży,ale oczywiście przed usg bede miała jakby co... Nie ukrywam że trochę rozczarowana jestem, bo już miałam takie wyobrażenie że będę rodzić z mężem, później dwa dni i do domu... a tu takie zmiany. Boje się też o pokarm że nie będę przez to miała, o to że będzie źle z raną i będę musiała liczyć na czyjąś pomoc, a ja taka Zosia-samosia jestem...no nic ale jest jak jest... lepiej niż żeby faktycznie mi pupcią się pchała bo duża kobita już z niej jest ma 2800

Może się jeszcze odwróci.
Pokarm na pewno będziesz miała, tylko może troszkę później.
I ja też jestem Zosią Samosią, a już mi kilka osób tłumaczyło, że po porodzie będę potrzebowała pomocy również w domu, a nie tylko w ewentualnym wyjściu na zewnątrz z wózkiem.

Natee, Anna - tak trzymać!

[natee]

uciekam spać

[depoison]

Dziewczyny, dziękuję wam bardzo za wsparcie, kochane jesteście
(specjalnie nie cytowałam, bo pewnie i tak połowę postów by mi zżarło)

Ech, przejęłam się tak tą wagą, bo lekarz sprawiał wrażenie bardzo zdziwionego (on z tych, co to jak nie jest czegoś w 100% pewien, to będzie badał do skutku, choćby co drugi dzień) - no i kazał mi się oczywiście stawić na kolejne kontrolne usg za 10 dni

[blueberry88]

Nicki, rozumiem Cię doskonale
Gratki za wizyty - już nie cytuję pojedynczo - jestem tak spuchnięta Masakra, jak jakiś kołek. Okazało się jeszcze, że miałam plamę na bluzce na wysokości brodawki i takiej też wielkości - tż oczywiście nie widział - tak na mnie teraz patrzy

Depoison, mała jeszcze urośnie. Skoro przepływy są ok, to nie ma się co martwić

[Karinio]

Sorki,że się wetne ale ja do depoison na pocieche.Ja urodziłam synka 2,5 tygodnia przed terminem w 37 tygodniu i 4 dniu ciąży,mały miał 2550. Drobny,a teraz ma ponad 4 miesiąca i kawał chłopa/ca się z niego zrobił Waży koło 7 kg

[depoison]

Napisane przez Karinio

Sorki,że się wetne ale ja do depoison na pocieche.Ja urodziłam synka 2,5 tygodnia przed terminem w 37 tygodniu i 4 dniu ciąży,mały miał 2550. Drobny,a teraz ma ponad 4 miesiąca i kawał chłopa/ca się z niego zrobił Waży koło 7 kg

dzięki no i faktycznie niezły wynik - nadrobił chłopina!

ech, nic to, pocieszam się, że raz, że myśmy oboje (i mąż, i ja) urodzili się drobni (on 3100, ja 3150, przy czym ja byłam o 8 dni przenoszona), więc może Zosia po prostu po nas jest takiej drobnej postury, dwa, że te maszyny nie zawsze mówią prawdę, a trzy, że lekarza mam z natury dość spanikowanego i jak mu coś wychodzi nie w 100% zgodnie z normą, to zaraz cały przejęty.
Co nie zmienia faktu, że sama się też porządnie zdenerwowałam, a i małż chodzi lekko przybity
________


karolka110, w poprzedniej części pytałaś mnie o szpital.
Otóż w moim trzeba zabrać (cytuję):
Mutterpass
Krankenkassenkarte
Bademantel, Hausschuhe
Schlafanzug
Toilettenartikel
Babykleidung zur Entlassung

Wszystko inne niby jest - od podkładów, przez pieluchy, na jakichś gatkach siateczkowych kończąc. Spytałam jakie "Toilettenartikel" mają na myśli - usłyszałam, że szczoteczkę do zębów, balsam do ciała itd. Mydło, ręczniki i tego typu podstawowe rzeczy dają.
No właśnie - krew pępowinową charytatywnie. Też nie wiedziałam, ale zostałam oświecona i jak najbardziej mam zamiar oddać
Pogadanka na temat zzo ponoć musi być Przynajmniej w moim szpitalu. Tzn. generalnie to są niby Sprechstunden (w mojej klinice codziennie między 9:30 a 10:30), gdzie pytasz o wszystko, zostaje Ci udzielona informacja i wypełniasz dodatkowy papier (na którym są pytania w rodzaju czy byłaś kiedykolwiek operowana, czy przyjmujesz jakieś leki, czy masz... implant/mostek/koronkę (sic!) i tym podobne. Coś mi to wygląda na straszne zawracanie dupy mające na celu głównie to, by każda ciężarna poważnie się zastanowiła, czy faktycznie chce to zzo, a nie tylko od progu wołała "boli, proszę znieczulać!"
Czy tak to działa w każdym szpitalu - pojęcia nie mam
Aha, to spotkanie (i wypełnienie tego papierka) musi się odbyć nie wcześniej, niż 4 tygodnie przed porodem.


buena - no tak, mam wadę wzroku (nieszczególnie chyba dużą, ale wystarczająco upierdliwą, jeśli się okularów nie nosi ), tyle że już nie wiem, jaką. Ostatnio było -1,5 - w tej chwili chyba ciut gorzej

[phdwao]

Napisane przez Mandragorrka

Leżaczek super .

Dzieki!

Napisane przez anna99302

Jestem! Uff co za dzień!

A więc maluszek nasz waży już 1600g! Franio pozostał chłopcem-jajca jak malowane Wszystko rozwija się bardzo dobrze i żadnych oznak cukrzycy ciążowej-serducho bije jak dzwon! Ponadto szyjka w środku długa i trzyma i lekarz stwierdził, że spokojnie dociągniemy do 37 tyg. Bardzo mnie tym uspokoił a moja ginka nieco przesadziła Także same dobre wiadomości i jeszcze piękny mecz. Szkoda, że tylko 1:1

super wiesci!

Hej!
Witamy w 35 tygodniu
Cos spac nie moge

[mlodaj]

Witam się i ja w nowej części
Dziś mam usg więc proszę o kciuki, ciekawa jestem ile ten mój bąbel już waży

[prince_polo]

hej

wstałam bez humoru.
Jestem po kawie, cały brzuch mnie ciągnie noc mialam do bani myslalam ze rozerwie mi biodra tak mnie bolały

Napisane przez chce_byc_mama

ze odbyt masz na mysli?
mnie tez czasami boli czuje jak mala napiera tam

odbyt nie tak bardzo jak tutaj kolo odbytu, nie posladki ale tu gdzie siedze

Napisane przez nicki86

Witam w nowym wątku z zaległościami znów 2 dniowymi
Widzę że Nadalka już jedną nogą na porodówce
A depoison niepotrzebnie martwi się o swoją kruszynkę.. dziewczyno nie marudź bo Zosia jeszcze spełni Twoje marzenie i będziesz musiała klocusia urodzić... pamiętaj teraz tydzień i może być +250g więcej

No... a ja dzisiaj zaliczyłam wizytę u ginekologa i moja córcia uparta po mamusi i po tatusiu i odwrócić kopytkami do góry się nie chce... mam skierowanie na cc na 10 lipca jeśli nie zaczne rodzić wcześniej... Rozmawiałam z moją gin, że może jeszcze się przekręci itd. że mąż dwa tygodnie przed porodem się ustawił dopiero, ale ona nie dała mi nadziei, mówiła że bardziej możliwe jest to w 2 ciąży,ale oczywiście przed usg bede miała jakby co... Nie ukrywam że trochę rozczarowana jestem, bo już miałam takie wyobrażenie że będę rodzić z mężem, później dwa dni i do domu... a tu takie zmiany. Boje się też o pokarm że nie będę przez to miała, o to że będzie źle z raną i będę musiała liczyć na czyjąś pomoc, a ja taka Zosia-samosia jestem...no nic ale jest jak jest... lepiej niż żeby faktycznie mi pupcią się pchała bo duża kobita już z niej jest ma 2800
Prócz tego dzisiaj mi robili ten wymas z pochwy i odbytu i muszę powtórzyć morfologię bo coś za wysokie płytki mam...

Dzisiaj byłam na SR, mężczyźni kąpali bobaski (lalki), było wesoło... szkoda że mój mąż musiał w pracy być... w ogóle chodzi na to 6 par i 4 z nich będą mieć córki a z dwoma dziewczynami nie gadałam więc nie wiem jak u nich

kochana cc to nie tragedia, tez bede miala..... wsumie asz dobre wiesci, niunia duza wiec sie ciesz

Napisane przez anna99302

Jestem! Uff co za dzień!

A więc maluszek nasz waży już 1600g! Franio pozostał chłopcem-jajca jak malowane Wszystko rozwija się bardzo dobrze i żadnych oznak cukrzycy ciążowej-serducho bije jak dzwon! Ponadto szyjka w środku długa i trzyma i lekarz stwierdził, że spokojnie dociągniemy do 37 tyg. Bardzo mnie tym uspokoił a moja ginka nieco przesadziła Także same dobre wiadomości i jeszcze piękny mecz. Szkoda, że tylko 1:1

super

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Napisane przez phdwao

Witamy w 35 tygodniu
Cos spac nie moge

Napisane przez mlodaj

Witam się i ja w nowej części
Dziś mam usg więc proszę o kciuki, ciekawa jestem ile ten mój bąbel już waży

[Authentic]

No kochane Kobietki U Was niedługo zacznie się rozpakowywanie i pomyśleć, że byłabym w Waszym gronie, a teraz zmagam się z nudnościami i wszystko przede mną

Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie! Powodzenia!

[linzey]

Witam z kawką

Napisane przez natee

Tak w ogóle to witam spóźniona
Dziś wiozłam moją znajomą na porodówkę. Miała skórcze co ok 6 min i co się okazało 7cm rozwarcia, pod szpitalem byliśmy o 19:15 , a o 20:15 na świecie był już jej synek
Mój TŻ strasznie to przeżywał, ze już niedługo będzie mnie tak wieźć

Super szybciutko

Napisane przez anna99302

Jestem! Uff co za dzień!

A więc maluszek nasz waży już 1600g! Franio pozostał chłopcem-jajca jak malowane Wszystko rozwija się bardzo dobrze i żadnych oznak cukrzycy ciążowej-serducho bije jak dzwon! Ponadto szyjka w środku długa i trzyma i lekarz stwierdził, że spokojnie dociągniemy do 37 tyg. Bardzo mnie tym uspokoił a moja ginka nieco przesadziła Także same dobre wiadomości i jeszcze piękny mecz. Szkoda, że tylko 1:1

Gratuluje udanej wizyty

Napisane przez Authentic

No kochane Kobietki U Was niedługo zacznie się rozpakowywanie i pomyśleć, że byłabym w Waszym gronie, a teraz zmagam się z nudnościami i wszystko przede mną

Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie! Powodzenia!

ŚwietnieŻycze spokojnej i pięknej ciąży

[prince_polo]

ALE MIAAM KLUCIA W POCHWIE jak by szyjka??

[modnisia86]

Witam w nowej części

[phdwao]

Napisane przez prince_polo

ALE MIAAM KLUCIA W POCHWIE jak by szyjka??

widzisz ja to mam od 1,5 tygodnia, to mega dyskomfort

Authentic spokojnej ciąży

[allebazi]

Napisane przez karmeelek

No i lipa.... Ciekawe czy w drugiej połowie nasi chociażby zremisują.
Kochane a teraz pytanko: którą komodę wybrać? Czy węższą i tańszą czy jednak dopłacić i wziąć którąś z ikei? Teoretycznie do każdej się zmieszczę a do wyboru są: najmniejsza http://allegro.pl/komoda-pari-5-szuf...390548204.html oraz http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/pr...930/#/10103347 i http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/pr...924/#/50103345.

ja mam zamiar kupić tą z IKEI na 3 szuflady wydaje mi się że będzie w sam raz, znajoma ma taką samą i spokojnie się mieści. Tylko teraz sie zastanawiam bo ta z allegro polowe tansza i jeszcze do tego większa czy to jest odwzorowanie MALM czy raczej KULLEN bo jeśli tej drugiej to już się nie opłąca. Tak czy siak jeśli zamówisz z allegro to daj koniecznie zdjęcia

[prince_polo]

Napisane przez phdwao

widzisz ja to mam od 1,5 tygodnia, to mega dyskomfort

Authentic spokojnej ciąży

ja juz mialam kilka razy, ale dzis to przeszło wszelki bol

[linzey]

Napisane przez prince_polo

ja juz mialam kilka razy, ale dzis to przeszło wszelki bol

A Ty masz te kłucia bolesne??
Bo ja bardzo czesto mam kłucie plus twardniejacy brzuch ale to raczej takie dyskomfortowe niż bolesne.

[prince_polo]

Napisane przez linzey

A Ty masz te kłucia bolesne??
Bo ja bardzo czesto mam kłucie plus twardniejacy brzuch ale to raczej takie dyskomfortowe niż bolesne.

te co mialam dzis to tak, bolesne

[linzey]

Napisane przez prince_polo

te co mialam dzis to tak, bolesne

To współczuje Ja (odpukać) takich nie miałam

[agunia82]

Witam się z kawką

Napisane przez phdwao

Hej!
Witamy w 35 tygodniu
Cos spac nie moge

Napisane przez mlodaj

Witam się i ja w nowej części
Dziś mam usg więc proszę o kciuki, ciekawa jestem ile ten mój bąbel już waży

trzymam mocno

Napisane przez prince_polo

wstałam bez humoru.
Jestem po kawie, cały brzuch mnie ciągnie noc mialam do bani myslalam ze rozerwie mi biodra tak mnie bolały

mnie po wczorajszym maratonie strasznie bolały biodra, ledwo chodziłam

Napisane przez Authentic

No kochane Kobietki U Was niedługo zacznie się rozpakowywanie i pomyśleć, że byłabym w Waszym gronie, a teraz zmagam się z nudnościami i wszystko przede mną

Trzymam kciuki za wszystkie Mamusie! Powodzenia!

spokojnej ciąży A zobaczysz, że ani się obejrzysz a też będziesz się rozpakowywać

[phdwao]

Napisane przez prince_polo

ja juz mialam kilka razy, ale dzis to przeszło wszelki bol

pocieszmy się: będzie jeszcze gorzej

[agunia82]

Napisane przez phdwao

pocieszmy się: będzie jeszcze gorzej

taaaak, i jeszcze to świętujmy