Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - cz. 56 :-)

[frezyjka85]

Napisane przez gothka152

Dziękuję
W końcu coś pod tym względem zaczyna się dziać... Co prawda na razie dali tylko 2 wiersze ale to tak na początek.
Nowe cały czas piszę.

nono

właśnie obczaiłam na fb

[najfajniejsza]

dobry

smerf - gratki ale zazdroszczę my, jak dobrze pójdzie, wprowadzimy się na początku lipca czyli za 3 tygodnie, ale jaja trza kartony skombinować

Glenia, ale super!

jeszcze tylko dziś i jutro i wolne! a potem NIEDZICA

a poza tym byliśmy dziś w nowej restauracji - ładna bardzo, obsługa miła, jedzenie dobre, ale dość drogie i niedużo go. do tego w daniach nie ma sałatek, trzeba dokupić, a w menu ceny sałatek zaczynają się od 16 zł (czyli są zwykłymi sałatkami w formie dania). Dobrze, że można zamówić pół sałatki.
Ale bezsens.

[aleksandrettaa]

Napisane przez frezyjka85

na pewno coś znajdziesz, tylko w takim razie może lepiej już kupić "na żywo" tak żebyś mogła przymierzyć

Wolę kupować na żywo bo bez mierzenia ciężko. Coraz bardziej kładę na to laskę i chyba kupię buty w pierwszym z brzegu kolorze, byleby wygodne były. A potem będę się martwić jak dograć resztę.

Napisane przez raingirl

Ha! Jestem WOLNYM CZŁOWIEKIEM

[gothka152]

Napisane przez justyna_dt

Gothka, gratki!

Napisane przez frezyjka85

nono

właśnie obczaiłam na fb

Mówię tżtowi, że w końcu umieścili mnie na stronie. A D. na to- aha, fajnie
Się ucieszył, nie ma co Ale jutro oblewam pierwszy sukces

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

Jesteśmy wszystkie jakieś dziwne - ja się cieszę, że jestem bezrobotna a Wy mi gratulujecie i cieszycie się razem ze mną

[Choji]

Napisane przez raingirl

Ha! Jestem WOLNYM CZŁOWIEKIEM

Ale męża to nie musiałaś się pozbywać

Napisane przez justyna_dt

Przypomniała mi się największa riposta-obelga moich studiów: Chyba TY!

Kurczę, patrzę na te wszystkie psiaki znalezione w lasach, przy drogach, bidujące w schroniskach czy hotelikach i tak mnie serce ciągnie, żeby przygarnąć, a nie mogę

Mam to samo, plus koty i króliki...

Napisane przez najfajniejsza

dobry

smerf - gratki ale zazdroszczę my, jak dobrze pójdzie, wprowadzimy się na początku lipca czyli za 3 tygodnie, ale jaja trza kartony skombinować

Glenia, ale super!

jeszcze tylko dziś i jutro i wolne! a potem NIEDZICA

a poza tym byliśmy dziś w nowej restauracji - ładna bardzo, obsługa miła, jedzenie dobre, ale dość drogie i niedużo go. do tego w daniach nie ma sałatek, trzeba dokupić, a w menu ceny sałatek zaczynają się od 16 zł (czyli są zwykłymi sałatkami w formie dania). Dobrze, że można zamówić pół sałatki.
Ale bezsens.

mocne worki foliowe na ubrania, na resztę kartony :P

Biedronka, Tesco pełno ich tam leży

[raingirl]

Napisane przez Choji

Ale męża to nie musiałaś się pozbywać

Na pawlaczu go upchnę, przyda się może

[najfajniejsza]

Napisane przez Choji

mocne worki foliowe na ubrania, na resztę kartony :P

Biedronka, Tesco pełno ich tam leży

taki jest plan

jejku, jeszcze kredytu nie mamy, ale to już tuż-tuż, ale się stresować zaczęłam. jakoś lipiec był dotąd TAAAK odległy, a teraz to ja nie wiem, jak my się wyrobimy Za miesiąc być może będę do Was pisać z innego miejsca, ale numer
sorry, że przeżywam, jak stonka wykopki, ale aaaaaaaaaaa!!! luby ma coraz mniej czasu na przyklęk!!!!!!!!

[Choji]

Napisane przez raingirl

Na pawlaczu go upchnę, przyda się może

teraz lepiej :P

Powiem Wam że się zezłościłam dziś w szmateksie. Byłam do południa (sklep czynny pn.-pt. do godziny 18), akurat dzień za 1 zł. zakupiłam jeden tom Gry o Tron. Leżały też w boksie sobie płyty z serialem Star Trek i kaseta HVS z Gwiezdnymi Wojnami. Wtedy nie brałam, ale namyśliłam się i po 16 wróciłam się po nie. 16.30 wchodzę na sklep a sprzedające z gębą na mnie że zamknięte. Zero jakiejkolwiek karteczki, drzwi otwarte, one sobie w najlepsze gadają. Gdyby nie szok w jakim byłam skończyłoby się na kierowniczce lub wzywaniu właścicieli sieci, bo to co się dzieje to kpina. Któryś raz z kolei w środę nie można od którejś godziny kupić niczego.
Raz już od godz. 14! bo one muszą sklep na czwartek przygotować... Owszem, niech przygotowują ale albo po 18, po zamknięciu sklepu albo już po 17.30, kiedy mało kto jest...

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Naj, jeszcze w ramach oświadczyn będzie - zgaduj zgadula w którym pudle ukrywa się ...

[Ilsa Lund]

Napisane przez najfajniejsza

taki jest plan

jejku, jeszcze kredytu nie mamy, ale to już tuż-tuż, ale się stresować zaczęłam. jakoś lipiec był dotąd TAAAK odległy, a teraz to ja nie wiem, jak my się wyrobimy Za miesiąc być może będę do Was pisać z innego miejsca, ale numer
sorry, że przeżywam, jak stonka wykopki, ale aaaaaaaaaaa!!! luby ma coraz mniej czasu na przyklęk!!!!!!!!

czekaj czekaj, ale to on obiecał to co ja myślę przed tym co ja myślę ? AAAAAAAAAAAAAAA Dalej bierz ten kredyt

[najfajniejsza]

Napisane przez Ilsa Lund

czekaj czekaj, ale to on obiecał to co ja myślę przed tym co ja myślę ? AAAAAAAAAAAAAAA Dalej bierz ten kredyt

nieee no co ty, on nic obiecuje
ale jak przed wyjazdem na Mazury mu powiedziałam, że jestem głupol, bo szukamy mieszkania, a ja naiwnie liczę na COŚ. To znaczy, że mam nadzieję, że oświadczy mi się, nim kupimy mieszkanie, no i to głupie. A on powiedział, że jeszcze nie kupilismy przecież i mnie cmoknął. Ale jak znam życie, to powiedział to sobie a muzą, nie bierze pod uwagę, że ja traktuję to jak deklarację. pff...

a nie mówiłam Wam - spytałam go jak wrócił z Mazur i powiedział, że nie ma pierścionka od tamtej pory z nim nie rozmawiam na ten temat (ani on ze mną)

[kasia0912]

Naj do lipca jeszcze trochę czasu Przed wami wyjazd i zresztą P zapewne ma wszystko ułożone w głowie

[najfajniejsza]

miał tyle okazji, każdy dzień mógł wykorzystać i przez prawie 6 lat nie chciał i tyle. Trudno - będę wiecznie oczekującą, przynajmniej będę mieć zawsze do czego dążyć

[stygmatek]

Naj będziesz podtrzymywać życie na wątku zazdrośnicowym

[justyna_dt]

Napisane przez stygmatek

Naj będziesz podtrzymywać życie na wątku zazdrośnicowym

Myślę, że będzie nas więcej

[kasia0912]

ale to,że facet się jeszcze nie oświadczył nie znaczy,że nie zrobi tego nigdy. Oj naczelna oczekująca niebawem zejdzie z tronu

[Ilsa Lund]

Napisane przez justyna_dt

Myślę, że będzie nas więcej

no jasne, jak Twój jest taki zakochany że lada moment do nas przylecisz z pierścionkiem nie ma co, musimy mieć którąś niezaręczoną żeby wątek nadal miał sens

[peach_passion]

Napisane przez magda2109

I miałam pytać Peach, co robiła przez tyle czasu jak nie miałam neta? Peachko oświeć mnie, bo ja chyba jestem uzależniona od neta, a chciałabym po pracy go już nie włączać

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Ola, miałam Ci pisać o tej animacji z Lewandowskim i właśnie doczytałam, że widziałaś Powala

to był koszmar ja jestem uzależniona a przez miesiąc nie miałam neta. i nic Ci nie poradzę bo to uzależnienie jest nieuleczlane wyobraź sobie, że przez pierwsze 2 tygodnie nie mialam też tv nudziałm się jak mops, a potem jak już był tv to ogladałam durne seriale i programy no i spędzałam wiecej czasu z tż


tylko mnie lewandowski nie kręci? jedyny reprezentant polski którego kochałam wielką miłością to maciej Żurawski

Napisane przez frezyjka85

musimy wyjść z grupy i ja w nich wierzę



Fauder co chwilę przynosi mi zabawki rzucam mu, a on biegnie i przynosi, a potem leci po inną... i w ten sposób mam właśnie stos zabawek pod nogami

też wierzę

jaki słodziak

Napisane przez raingirl

Ha! Jestem WOLNYM CZŁOWIEKIEM

Napisane przez raingirl

W przyszłym tygodniu spożytkuję paczkę róż na pewien zbożny cel modowo-zdjęciowy

a mi się przypomniało że mi zakwitła róża z biedronki to jest dowód, że jednak jakiś kwiat umie ze mną przeżyć i jeszcze takie coś, ale nie wiem co to

Napisane przez Choji

mocne worki foliowe na ubrania, na resztę kartony :P

Napisane przez najfajniejsza

taki jest plan

jejku, jeszcze kredytu nie mamy, ale to już tuż-tuż, ale się stresować zaczęłam. jakoś lipiec był dotąd TAAAK odległy, a teraz to ja nie wiem, jak my się wyrobimy Za miesiąc być może będę do Was pisać z innego miejsca, ale numer
sorry, że przeżywam, jak stonka wykopki, ale aaaaaaaaaaa!!! luby ma coraz mniej czasu na przyklęk!!!!!!!!

jaram się z Tobą

[kasia0912]

spokojnie zobaczcie ile dziewczyn oczekuję Szybko ta lista nie zniknie

[justyna_dt]

Napisane przez Ilsa Lund

no jasne, jak Twój jest taki zakochany że lada moment do nas przylecisz z pierścionkiem nie ma co, musimy mieć którąś niezaręczoną żeby wątek nadal miał sens

E tam, zakochanie to nie gwarant, W. to wieczny kawaler, o przepraszam, SINGIEL ja to bym bardzo chciała i w sumie wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku ale trochę nie mogę sobie tego wyobrazić, znam go już kawał czasu i wiem, że on nigdy jakiś "mężowy" nie był chociaż chyba go trochę to ciągnie

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Picza, to drugie to skrzydłokwiat, bardzo go lubię mój pierwszy chyba samodzielny kwiat długo żył, zmarł przy przeprowadzce - ale na któreś urodziny już w domu od mamy dostałam kolejnego

I nie chcę zapeszać - tfu tfu tfu! - ale trzymam się rad rain i mój storczyk kwitnie jak szalony!!! nie zrzucił ani jednego kwiatka jeszcze i pojawiają się coraz to nowe pączki

[kasia0912]

Justyś latka mu przybywają to i ślubu zachce

[Ilsa Lund]

Napisane przez peach_passion

a mi się przypomniało że mi zakwitła róża z biedronki to jest dowód, że jednak jakiś kwiat umie ze mną przeżyć i jeszcze takie coś, ale nie wiem co to

ładna jest, po ile była ? Mi najbardziej podobała się azalia, którą można kupić w listopadzie ale raz byli u mnie znajomi ze studiów, ciągle wychodzili na papierosa na balkon i się zaziębiła, tracąc wszystkie liście także wyrzuciłam

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

a w ogóle nie wiem czy wam mówiłam ale miałam problem z aloesem bo zrobił się brązowy i wystarczyło go przesuszyć i znowu jest ładny i zielony widocznie nie lubi tak wiele wody

[Promyk03]

Najka nie zostaniesz sama potowarzyszę Ci

[najfajniejsza]

Napisane przez stygmatek

Naj będziesz podtrzymywać życie na wątku zazdrośnicowym

oł je! pewnie po latach ze wstydu założę nowe konto i udam, że mam kilkanaście lat mniej, kończę LO, nie mam pracy, ale chcę ślubiku, a z mysiem-pysiem jestem 3 tygodnie

Napisane przez justyna_dt

Myślę, że będzie nas więcej

myślę, że źle myślisz

Napisane przez kasia0912

ale to,że facet się jeszcze nie oświadczył nie znaczy,że nie zrobi tego nigdy. Oj naczelna oczekująca niebawem zejdzie z tronu

szczerze - jestem tak przyzwyczajona już do tego czekania, że nie wyobrażam sobie, bym miała nie czekać jego gadki to już po mnie spływają, bo ja się najpierw nimi jaram,a potem wychodzi jak zawsze. Więc nie wierzę, że mi się oświadczy do lipca. Ani że weźmiemy ślub w październiku
ja mu po prostu w te "deklaracje" nie wierzę
ale kocham go i on mnie i mi powiedział, jak wtedy gadaliśmy (po Mazurach), że to, że chcę być jego żoną, bardzo mu schlebia, jest słodkie i to najpiękniejsza rzecz na świecie poryczałam się, on był wtedy naprawdę szczery - wierzę mu
ale co z tego, skoro nadal czekam

Napisane przez Ilsa Lund

no jasne, jak Twój jest taki zakochany że lada moment do nas przylecisz z pierścionkiem nie ma co, musimy mieć którąś niezaręczoną żeby wątek nadal miał sens

a mój to nie jest zakochany? pff!

peach, bjudiful rołz!

[Ilsa Lund]

Napisane przez najfajniejsza

a mój to nie jest zakochany? pff!

Jest ale we mnie a Ciebie nikt nie kocha, sasasa

[kasia0912]

Naj zawsze na coś czekamy

[raingirl]

Napisane przez peach_passion

a mi się przypomniało że mi zakwitła róża z biedronki to jest dowód, że jednak jakiś kwiat umie ze mną przeżyć i jeszcze takie coś, ale nie wiem co to

To coś to skrzydłokwiat - bardzo dobra roślinka do domu - zjada formaldehyd i inne świństwa z powietrza

Napisane przez Ilsa Lund

a w ogóle nie wiem czy wam mówiłam ale miałam problem z aloesem bo zrobił się brązowy i wystarczyło go przesuszyć i znowu jest ładny i zielony widocznie nie lubi tak wiele wody

Tak jak już Ci tłumaczyłam - aloes sobie w liściach wilgoć magazynuje, także nie należy go przelewać wodą - już lepiej mu zrobi przesuszenie.

[peach_passion]

Napisane przez justyna_dt

Picza, to drugie to skrzydłokwiat, bardzo go lubię mój pierwszy chyba samodzielny kwiat długo żył, zmarł przy przeprowadzce - ale na któreś urodziny już w domu od mamy dostałam kolejnego

I nie chcę zapeszać - tfu tfu tfu! - ale trzymam się rad rain i mój storczyk kwitnie jak szalony!!! nie zrzucił ani jednego kwiatka jeszcze i pojawiają się coraz to nowe pączki

o to ja też dostałam skrzydłokwiat od mamy na urodziny i podobno stawia się go w miejscu gdzie korzystamy z kompa bo pochłania jakieś złe fale - moja mama tak twierdzi, więc nie wiem czy to prawda

edit: oo rain, czyli jednak jakieś świństwa pochłania

Napisane przez Ilsa Lund

ładna jest, po ile była ? Mi najbardziej podobała się azalia, którą można kupić w listopadzie ale raz byli u mnie znajomi ze studiów, ciągle wychodzili na papierosa na balkon i się zaziębiła, tracąc wszystkie liście także wyrzuciłam

chyba dychę. w ogóle fajne kwiaty mają w biedronce, zawsze mam ochotę coś kupić, ale nie mam gdzie tego dać

[justyna_dt]

Najka, no ej, chcesz się założyć, że będziesz pierwsza?
Kasia, chyba właśnie dlatego go ciągnie zazwyczaj korzystał z uroków wolności ale już na weselu np. zauważyłam, że się zrobił bardziej dojrzały, zrównoważony czasem bo generalnie to dzieciuch jest

[kasia0912]

Justyś no cóż faceci kiedyś w końcu dojrzewają Ja muszę na to z kilka lat poczekać zapewne.