Pierwszy ząbek, pierwszy kroczek zbliża się dzieciaczków roczek" Mamy wrześ-paź 2011!

[mama zosi]

lubię ziemniaczka, czy nie lubię, oto jest pytanie

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

lubię ziemniaczka, czy nie lubię, oto jest pytanie

Jest cudna, cudna, cudna!!!!!!!!

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Co tak pusto

[archinta]

Napisane przez mama zosi

lubię ziemniaczka, czy nie lubię, oto jest pytanie

boska ale to nic nowego w tym temacie ode mnie

z krzeselkiem to też tak mialam, że wierzylam w jego cudowna moc

[MoniaZ82]

Co tu taka cisza dzisiaj

Mamo Zo przesliczna masz corcie...

[mama zosi]

my jadłyśmy kolację właśnie, histeria była na początku, ale mama włączyła bajkę i jakoś porcja kaszki z owocami zniknęła

ale czy to wychowawcze?!

Zo dziękuje za komplementy i jednak ziemniaka nie lubi

[lullaby_ml]

mamo zo ja bym chciala zobaczyc Zosiulka w tych bucikach

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez mama zosi

my jadłyśmy kolację właśnie, histeria była na początku, ale mama włączyła bajkę i jakoś porcja kaszki z owocami zniknęła

ale czy to wychowawcze?!

Zo dziękuje za komplementy i jednak ziemniaka nie lubi

Wazne ze skutkuje

[aa2]

jestem
dziecko mi padło w dwie minuty -dosłownei połozyłam je na brzuszku i zasnęło od razu hehe potem go tylko do łożeczka wrzucę bo spi u mnei w łóżku

Zosia jak zwykle przeurocza i to spojrzenie -czad

[mama zosi]

Lulla, na zdjeciu z telefonem, które wkleiłam ma te buty właśnie.

Asia zazdroszczę, nas czeka jeszcze kąpiel (z kaczuszkami dziś po raz pierwszy ) i usypianie i kto wie ile to potrwa.

[lullaby_ml]

Ciekawe kiedy szanowny Pan M pojdzie lulu

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez mama zosi

Lulla, na zdjeciu z telefonem, które wkleiłam ma te buty właśnie.

Asia zazdroszczę, nas czeka jeszcze kąpiel (z kaczuszkami dziś po raz pierwszy ) i usypianie i kto wie ile to potrwa.

Gdzie? gdzie ja przeoczylam te butki? albo zapomnialam jak to ja..wybacz

[aa2]

Napisane przez mama zosi

Lulla, na zdjeciu z telefonem, które wkleiłam ma te buty właśnie.

Asia zazdroszczę, nas czeka jeszcze kąpiel (z kaczuszkami dziś po raz pierwszy ) i usypianie i kto wie ile to potrwa.

Czasem dluzej zasypia ale dzis w dzien mial mniej spania i padl

Matko ale sie u nas blyska i leje chyba sie w lazience zamkne

[mama zosi]

u mnie leje własnie, ale wg sprawdzonych źródeł szansa na burzę jest

http://www.industry.siemens.com/indu.../spion_pl.aspx

[anciaahk]

MoniaZ dzisiaj u nas Franek na obiad jadł sam makaraon i poprawił 150 ml mleka (chyba nawet więcej by wciągnął) i był heppi. Obiady są be.

Bardzo mu smakuje mleko humana 3r jabłkowe, jest z kleikiem ryżowym sycące.

[spray]

MamoZo, Twoja Malutka jest śliczna
Ancia, jak to makaron jadł? Taki rozgotowany na papkę, bo nie wiem??

[lullaby_ml]

Dziec wykapany z kaczuszka i zabawkami i śpiewa sobie w najlepsze

[mama zosi]

Napisane przez anciaahk

MoniaZ dzisiaj u nas Franek na obiad jadł sam makaraon i poprawił 150 ml mleka (chyba nawet więcej by wciągnął) i był heppi. Obiady są be.

Bardzo mu smakuje mleko humana 3r jabłkowe, jest z kleikiem ryżowym sycące.

jaki makaron dawałaś? bo ja gotuję penne i daję jej do rączki to zjada chętnie

a to mleko to od 10 miesiąca? jakie jeszcze mają smaki?

[anciaahk]

Napisane przez spray

MamoZo, Twoja Malutka jest śliczna
Ancia, jak to makaron jadł? Taki rozgotowany na papkę, bo nie wiem??

Nie, normalny makaron, brał do buzi, memlał i połykał.

Napisane przez mama zosi

jaki makaron dawałaś? bo ja gotuję penne i daję jej do rączki to zjada chętnie

a to mleko to od 10 miesiąca? jakie jeszcze mają smaki?

Makaron ten. Penne nie próbowałam, a ten faktycznie wyślizgiwał mu się z rąk, następnym razem kupię penne.

Mleko od 10 mca, jest jeszcze bananowo-waniliowe. Co rpawda dzisiaj pedi odradziła nam zmianę, ale skoro już zaczęłam, to chyba zostanę z humaną. No i jest tańsza od Nana.

[agus1978]

dobryja ot ostatnio wpadam na chwilę bo jakoś dzień za szybko mija...poza tym Misia ma jakąś dziwną fazę piszczenia jak piesek gdy coś chce...i wspinania się na kogolwiek, marudzenia, dyskutowania itp..a jak już widzi komputer włączony to stoi przed nim , piszczy błagająco i muszę jej włączyć kaczuszki, zielone słoniem muzykanta konszabelanta itp bo będzie rykpoza tym robi porządki po swojemu, wędruje po całym mieszkaniu, włazi mi do łazienki i na balkon...czyli szelki trza kupić
nadrabiałam was już wcześniej ale mój piszczek mi nie pozwolił dokończyć..więc póki pamietam:
dla wszystkich dzieciątek za nowe umiejętności, ząbeczki, słóweczka
Dżasta współczuje problemów z mężem..dobrze pamiętam, że dość młodo zostaliście rodziacami?z tego co piszesz to to mi wygląda na niedojrzałość psychiczną do bycia rodzicem i małżonkiem....ale trzymam , żeby sie Wam udało odbudować wspólne życie, a jak nie to czasem lepiej odpuścic niż się męczyć i wychowywać dziecko w takiej atmosferze, potem to się odbije też na nim....wiem to po sobie...jest mi dobrze tak, jak jest...

nocnik - ja mam taki najzwyklejszy dla młodej...te z gadżetami może wyglądają superancko, ale potem dziecko się do tegi przyzwyczaja, że mu coś gra przy załatwioeniu się i gdy zaczyna korzystać z dorosłej ubikacji to jest problem...więc najzwykleszy jest najlepszy..tak sie mi zdaje..

Irmith - , żeby ci sie udało kupić wymarziony wózek w dobrej cenie....

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez anciaahk

Nie, normalny makaron, brał do buzi, memlał i połykał.

Makaron ten. Penne nie próbowałam, a ten faktycznie wyślizgiwał mu się z rąk, następnym razem kupię penne.

Mleko od 10 mca, jest jeszcze bananowo-waniliowe. Co rpawda dzisiaj pedi odradziła nam zmianę, ale skoro już zaczęłam, to chyba zostanę z humaną. No i jest tańsza od Nana.

a czemu odradziła?

[anciaahk]

Agus - w sumie nie wiem, chyba że bardziej kaloryczne i że nie ma potrzeby zmian.

[agus1978]

Napisane przez anciaahk

Agus - w sumie nie wiem, chyba że bardziej kaloryczne i że nie ma potrzeby zmian.

aha...ja jestem ciekawa co pedi Michaśki powie na zmiane mleka na normalniejsze..jak sie dostaniemy do niej oczywiście...

[klion78]

Napisane przez lullaby_ml

klion widze Cie mowi jak tam wam wyszlo z tym karmieniem, zmienialas cos czy zostalas przy takim rytuarze jak wczesniej?

Witaj Dziękuję że mnie zauważyłaś. Czytam regularnie tylko jakoś tak głupio mi się wyrywac jak filip z konopii, tym bardziej że jestem tu nowa i pewnie słabo mnie kojarzycie. Odpowiadając na Twoje pytanie: tak, zmieniłam kolejnośc posiłków, rano daję trochę herbatki, potem mleko, potem kaszka Sinlac, obiadek, znowu mleko, owocki z kaszą glutenową i znowu mleko na sen (oczywiście nie wszystko naraz tylko w odstępach 3-4 godzinnych. No i chyba się sprawdza, tylko nie wiem czy mogę dawac owoce przed snem, ale póki co nic złego się nie dzieje.

[archinta]

Napisane przez lullaby_ml

Dziec wykapany z kaczuszka i zabawkami i śpiewa sobie w najlepsze

A mój w kąpieli zbił termometr - musiałam go szybko ewakuowac z wanienki, wylewac wodę , wlewac nową- oczywiscie musiało to sie stac jak ja sama kąpałam


Makaron...hmmm... to jest pomysł na obiadek

[lullaby_ml]

Napisane przez agus1978

dobryja ot ostatnio wpadam na chwilę bo jakoś dzień za szybko mija...poza tym Misia ma jakąś dziwną fazę piszczenia jak piesek gdy coś chce...i wspinania się na kogolwiek, marudzenia, dyskutowania itp..a jak już widzi komputer włączony to stoi przed nim , piszczy błagająco i muszę jej włączyć kaczuszki, zielone słoniem muzykanta konszabelanta itp bo będzie rykpoza tym robi porządki po swojemu, wędruje po całym mieszkaniu, włazi mi do łazienki i na balkon...czyli szelki trza kupić
nadrabiałam was już wcześniej ale mój piszczek mi nie pozwolił dokończyć..więc póki pamietam:
dla wszystkich dzieciątek za nowe umiejętności, ząbeczki, słóweczka
Dżasta współczuje problemów z mężem..dobrze pamiętam, że dość młodo zostaliście rodziacami?z tego co piszesz to to mi wygląda na niedojrzałość psychiczną do bycia rodzicem i małżonkiem....ale trzymam , żeby sie Wam udało odbudować wspólne życie, a jak nie to czasem lepiej odpuścic niż się męczyć i wychowywać dziecko w takiej atmosferze, potem to się odbije też na nim....wiem to po sobie...jest mi dobrze tak, jak jest...

nocnik - ja mam taki najzwyklejszy dla młodej...te z gadżetami może wyglądają superancko, ale potem dziecko się do tegi przyzwyczaja, że mu coś gra przy załatwioeniu się i gdy zaczyna korzystać z dorosłej ubikacji to jest problem...więc najzwykleszy jest najlepszy..tak sie mi zdaje..

Irmith - , żeby ci sie udało kupić wymarziony wózek w dobrej cenie....

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------


a czemu odradziła?

Się nasza agus rozpisala no tylko pogratulowac ze malenstwo takie ciekawe swiata

Napisane przez klion78

Witaj Dziękuję że mnie zauważyłaś. Czytam regularnie tylko jakoś tak głupio mi się wyrywac jak filip z konopii, tym bardziej że jestem tu nowa i pewnie słabo mnie kojarzycie. Odpowiadając na Twoje pytanie: tak, zmieniłam kolejnośc posiłków, rano daję trochę herbatki, potem mleko, potem kaszka Sinlac, obiadek, znowu mleko, owocki z kaszą glutenową i znowu mleko na sen (oczywiście nie wszystko naraz tylko w odstępach 3-4 godzinnych. No i chyba się sprawdza, tylko nie wiem czy mogę dawac owoce przed snem, ale póki co nic złego się nie dzieje.

Hej dlaczego glupio? jestes tu z nami na watku, masz ochote to piszesz i koniec i kojarzymy, jasne ze kojarzymy no to super ze sie udalo zachowac rytuał wiesz, kazdy robi jak uwaza, mysle ze nie ma nic zlego ze sie daje owocka przed snem a probowalas np dac jakas chrupke? albo biszkopcika? do owocka?

Napisane przez archinta

A mój w kąpieli zbił termometr - musiałam go szybko ewakuowac z wanienki, wylewac wodę , wlewac nową- oczywiscie musiało to sie stac jak ja sama kąpałam


Makaron...hmmm... to jest pomysł na obiadek

Archi a ten termometr to jaki? i gdzie maz byl????

ja nadal srednio przepadam za makaronem, ale musze odnalezc przepis ktory zapodala kelyyssss kiedys na watku na lasagne bo nigdy tego nie jadlam

[agus1978]

Napisane przez archinta

A mój w kąpieli zbił termometr - musiałam go szybko ewakuowac z wanienki, wylewac wodę , wlewac nową- oczywiscie musiało to sie stac jak ja sama kąpałam

o qrcze....to niezły wypadek mieliście...ja już nie używam termometru i dobrze, bo jakby wylądowal jeden drugi w wannie to by było jak u Was.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Się nasza agus rozpisala no tylko pogratulowac ze malenstwo takie ciekawe swiata

bo ja tak hurtem póki pamiętałam co mam pisać.no nie wiem, czy to takie fajne...mieszkanie w bloku=ciasnota i zbyt wiele rzeczy do obejrzenia, wetknięcia paluszkow, podparcia się itp wiec latamy za nią na zmianę cały czas

ja nadal srednio przepadam za makaronem, ale musze odnalezc przepis ktory zapodala kelyyssss kiedys na watku na lasagne bo nigdy tego nie jadlam

to jak znajdziesz to się podziel

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez klion78

Witaj Dziękuję że mnie zauważyłaś. Czytam regularnie tylko jakoś tak głupio mi się wyrywac jak filip z konopii, tym bardziej że jestem tu nowa i pewnie słabo mnie kojarzycie. Odpowiadając na Twoje pytanie: tak, zmieniłam kolejnośc posiłków, rano daję trochę herbatki, potem mleko, potem kaszka Sinlac, obiadek, znowu mleko, owocki z kaszą glutenową i znowu mleko na sen (oczywiście nie wszystko naraz tylko w odstępach 3-4 godzinnych. No i chyba się sprawdza, tylko nie wiem czy mogę dawac owoce przed snem, ale póki co nic złego się nie dzieje.

hej..kolejność wydaje się ok..ja daję podobnie tylko nie ma mleka po obiedzie a sam deserek...jak nic mu nie jest, to czemu nie podawać owocków?choć może lepiej samą kaszkę, bardziej sycące..sie mi tak zdaje..

[mama zosi]

Napisane przez anciaahk

Agus - w sumie nie wiem, chyba że bardziej kaloryczne i że nie ma potrzeby zmian.

no ja dziś dumałam w biedrze czy nie kupić tego bebiko z kleikiem ryżowym i w końcu nie kupiłam, bo u nas bardziej kaloryczne posiłki to akurat by się przydały

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Archi, ale miałaś przeżycie

u nas kaczuszki przegrały jednak z niezawodną gąbeczką

[lullaby_ml]

Napisane przez agus1978

o qrcze....to niezły wypadek mieliście...ja już nie używam termometru i dobrze, bo jakby wylądowal jeden drugi w wannie to by było jak u Was.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------


to jak znajdziesz to się podziel

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

bo ja tak hurtem póki pamiętałam co mam pisać.no nie wiem, czy to takie fajne...mieszkanie w bloku=ciasnota i zbyt wiele rzeczy do obejrzenia, wetknięcia paluszkow, podparcia się itp wiec latamy za nią na zmianę cały czas



hej..kolejność wydaje się ok..ja daję podobnie tylko nie ma mleka po obiedzie a sam deserek...jak nic mu nie jest, to czemu nie podawać owocków?choć może lepiej samą kaszkę, bardziej sycące..sie mi tak zdaje..

cos mi sie dziwnie zacytowalo, heh oj kochana, zatesknisz jeszcze za tymi czasami widac ze to takie malutkie żywe sreberko
siur sink ze sie podziele, tylko znajde
my akurat dajemy na noc kaszke, ale tak naprawde kazdy żołądeczek jest zupelnie inny, moze akurat tym owockiem dzidzi jest nasycone? pewnie jest skoro jest si

[irmith]

Napisane przez Wuwka

Lulla już jest później? bo my chcemy tę sukienkę zobaczyć, no!

Dzasta oj, sytuacja ciężka ale trzeba mieć nadzieję wiem, że na pewno Ci ciężko ale może nie warto rozwalać Czarkowi rodziny? spróbować porozmawiać? tylko tak radzę...

Wiecie co, ja się tak nie bawię! Moje dziecię jedno z najstarszych na wątku a raczkować nie chce normalnie jestem zazdroooosna

thelilah o jaaa, to musi faajnie wygladać

Nie raczkuje, bo pewnie odrazu wstanie i powie że nie wraca do domu przed 22

Napisane przez aa2

heja
dzieć spi na podłodze to szybko pisze

Irmith mam nadzieje ze upolujesz jakis fajny wózek
Lu prasujesz mówisz? a nei chce ci sie mi firanki przelecieć?
Wuwka twoje najstarsze moje prawie najmłodsze i tez leń ale spokojnie niech sobie ida własnym rytmem, ta nasze dzieciaczki madrzejsze niz nam sie wydaje
Dzasta współczuej sytuacji-mam nadzieje ze jakos ci sie pookłada
Theliah super to musi byc mój tancuje przy kubusiu puchatku, włancza sobie go i kiwa si etak smiesznie na boki, my jestesmy z niego popłakani zawsze

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Minio gratuluje zębów i raczkowania

3majcie kciuki bo zawarłam układ z moim, licytuję jedną z sensowniejszych aukcji, Jeśli mnie przelicytują to kupujemy nowy mam nadzieję że mnie przelicytują

Napisane przez mama zosi

dla mnie jeden kolor do dziś to wyczyn (choć już nie z powodu przeszkadzającego brzucha), bo umiejętności u mnie w tym kierunku zupełnie brak

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------



w sensie że nie wiszą? Nie wiszą, bo możesz tam sobie zrobić typowy podnóżek (wtedy wiszą), albo odgiąć w drugą stronę i dziecko ma nogi na płasko położone.

dziś to testowałam w strasznej ulwie bo w domu była histeria, to ją w deszcz woziłam po dworze i zasnęła w końcu.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

a, i oczywiście kalarepka z marchewką nie smakowała, ale miałam w pogotowiu niezawodną dotąd pomidorówkę i zjadła

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

naiwnie się pocieszam, że może jak jutro przyjdzie nasze krzesełko to w nim zacznie tak ochoczo jeść wszystkie posiłki z uśmiechem i będzie patrzeć za dokładką

Oo witam w klubie awaryjnej pomidorowej

A co do krzesełka to znasz bajkę o łodzi? Łódź się łódź u nas karmienie w krzesełku to nie wypał bo stolik jest za wysoko, mała musi się czymś zawsze bawić, patrzy w dół na zabawkę a ja się z łyżeczką nie mieszczę pomiędzy stolikiem a buźką poza tym moja malucha nie lubi być na uwięzi i szybko się denerwuje.

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

no ja dziś dumałam w biedrze czy nie kupić tego bebiko z kleikiem ryżowym i w końcu nie kupiłam, bo u nas bardziej kaloryczne posiłki to akurat by się przydały

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Archi, ale miałaś przeżycie

u nas kaczuszki przegrały jednak z niezawodną gąbeczką

U nas bardzo duzym zainteresowaniem cieszy sie mydło

[mama zosi]

Irmith, to trzymam kciuki by Cię przelicytowali

no mam obawy co do tego krzesełka, bo w leżaczku ona się pręży i wyrywa jak tylko zobaczy ze będziemy jeść i tam pewnie będzie to samo, ale jak wiesz, nadzieja umiera ostatnia

[agus1978]

Napisane przez lullaby_ml

cos mi sie dziwnie zacytowalo, heh oj kochana, zatesknisz jeszcze za tymi czasami widac ze to takie malutkie żywe sreberko
siur sink ze sie podziele, tylko znajde
my akurat dajemy na noc kaszke, ale tak naprawde kazdy żołądeczek jest zupelnie inny, moze akurat tym owockiem dzidzi jest nasycone? pewnie jest skoro jest si

jak ona będzie żywym sreberkiem to nas wykończy na mur beton a wtedy nie ma zmiłuj się - będzie sie musiała wyszaleć na zajęciach u matki, żeby wieczorem dać jej odetchnąć
pewnie, że każdy żołądeczek jest inny i każdy karmi dziecko tak, jak uważa...bo je najlepiej zna

Napisane przez irmith

Nie raczkuje, bo pewnie odrazu wstanie i powie że nie wraca do domu przed 22



3majcie kciuki bo zawarłam układ z moim, licytuję jedną z sensowniejszych aukcji, Jeśli mnie przelicytują to kupujemy nowy mam nadzieję że mnie przelicytują
trzymamy mocno z młodą ":kciuki:

A co do krzesełka to znasz bajkę o łodzi? Łódź się łódź u nas karmienie w krzesełku to nie wypał bo stolik jest za wysoko, mała musi się czymś zawsze bawić, patrzy w dół na zabawkę a ja się z łyżeczką nie mieszczę pomiędzy stolikiem a buźką poza tym moja malucha nie lubi być na uwięzi i szybko się denerwuje.

dobra bajka

[aa2]

Irmith a ile mniej wiecej łazi spacerówka uzywana?

my do kąpieli mamy książeczke teka gumowa i mały ja wcina
Archi ała z tym termometrem, a to szklany jakis? czy to taki dla dzieci ?