Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[Maciejka__]

Napisane przez nadalka

właśnie wyleciało mi troche śluzu podbarwionego krwią... teraz chyba zaczynam się bać...

Napisane przez nadalka

śluz w kolorze ciemnej kawy z mlekiem wystąpił... może.. może...

Będzie dobrze.

[prince_polo]

bylam w rosmanie po miniaturki. Kupiłam

mam zgage

Napisane przez nadalka

właśnie wyleciało mi troche śluzu podbarwionego krwią... teraz chyba zaczynam się bać...

o jaaacie

[ooolllccciiiaaa]

ale jestem śpiąca a w nocy nie spałam bo nie mogłam usnąć

dziewczyny przepraszam że Wam tak smęcę ale sama nie wiem co robić i kogo się doradzić jak nie Was pamiętacie jak pisałam ponad tydzień temu że słabiej czuję ruchy? pojechałam wtedy na ip ale tylko detektorem sprawdzili tętno i zapytali czy chcę zostać na oddziale na obserwację. No więc do tej pory nic się nie zmieniło, małego czuję 10 razy słabiej niż miesiąc temu. To może być normalne że w 37tc tak się już słabo czuje dziecko? wiem,że tam jest bo od czasu do czasu(raz na 2 godz np) leciuteńko puknie,do tego często ma czkawkę ale nic więcej czasami też uderzy główką w szyjkę ale żadnych mocnych ruchów i kopniaków już nie czuję. Czy może to dlatego że mam w miarę mały brzuch i on nie ma miejsca już w ogóle? nie chcę wyjść na panikarę ale wczoraj w nocy nie poczułam go ani razu i zaczynam się serio martwić...
sorry za smęcenie ale strasznie mi smutno

[agunia82]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ale jestem śpiąca a w nocy nie spałam bo nie mogłam usnąć

dziewczyny przepraszam że Wam tak smęcę ale sama nie wiem co robić i kogo się doradzić jak nie Was pamiętacie jak pisałam ponad tydzień temu że słabiej czuję ruchy? pojechałam wtedy na ip ale tylko detektorem sprawdzili tętno i zapytali czy chcę zostać na oddziale na obserwację. No więc do tej pory nic się nie zmieniło, małego czuję 10 razy słabiej niż miesiąc temu. To może być normalne że w 37tc tak się już słabo czuje dziecko? wiem,że tam jest bo od czasu do czasu(raz na 2 godz np) leciuteńko puknie,do tego często ma czkawkę ale nic więcej czasami też uderzy główką w szyjkę ale żadnych mocnych ruchów i kopniaków już nie czuję. Czy może to dlatego że mam w miarę mały brzuch i on nie ma miejsca już w ogóle? nie chcę wyjść na panikarę ale wczoraj w nocy nie poczułam go ani razu i zaczynam się serio martwić...
sorry za smęcenie ale strasznie mi smutno

wiesz co, ruchy stają się słabsze im bliżej końca ciąży, bo dziecko ma coraz mniej miejsca na harce. Liczysz ruchy? Jest te 10 na godzinę? Jak tak, to się nie martw, jak nie, pojedź znowu na IP sprawdzić co i jak

[prince_polo]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ale jestem śpiąca a w nocy nie spałam bo nie mogłam usnąć

dziewczyny przepraszam że Wam tak smęcę ale sama nie wiem co robić i kogo się doradzić jak nie Was pamiętacie jak pisałam ponad tydzień temu że słabiej czuję ruchy? pojechałam wtedy na ip ale tylko detektorem sprawdzili tętno i zapytali czy chcę zostać na oddziale na obserwację. No więc do tej pory nic się nie zmieniło, małego czuję 10 razy słabiej niż miesiąc temu. To może być normalne że w 37tc tak się już słabo czuje dziecko? wiem,że tam jest bo od czasu do czasu(raz na 2 godz np) leciuteńko puknie,do tego często ma czkawkę ale nic więcej czasami też uderzy główką w szyjkę ale żadnych mocnych ruchów i kopniaków już nie czuję. Czy może to dlatego że mam w miarę mały brzuch i on nie ma miejsca już w ogóle? nie chcę wyjść na panikarę ale wczoraj w nocy nie poczułam go ani razu i zaczynam się serio martwić...
sorry za smęcenie ale strasznie mi smutno

dziecko ma preawo mniej sie ruszac wlasnie dlatego z eniema duzo miejsca ale jesli w nocy nie poczulas ani razu to moze lepiej sprawdzic? Tak dla swoetego spokoju po co sie stresowac..... mi gin powiedzial ze jak bed emiala watpliwosci to lepiej przyjechac na sprawdzenie na oddział niz mam sie zamarwtaiac albo niedaj boze cos przeoczyc.
czasami ruchy słabną bo np owinie sie dziecko pepowiną . (slowa lekarza) Kochana lepiej jedz i sprawdz. Dla swojego spokoju!!!!!!

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez agunia82

wiesz co, ruchy stają się słabsze im bliżej końca ciąży, bo dziecko ma coraz mniej miejsca na harce. Liczysz ruchy? Jest te 10 na godzinę? Jak tak, to się nie martw, jak nie, pojedź znowu na IP sprawdzić co i jak

mi w szpitalu nie mowili z ema byc 10 na godzne. Tylko jak musialam liczyc i zapisywac to od 9 godizny i ostatnią godzine ostatniego ruchu. Czasami to była godzina 13 (wtedy byl ten upał i nie dziwie sie ze dziecko tez nie mialo ochoty na kopanie)a w ostatni dzien jak wychdiozilam do domu to w godzine naliczyłam Tyle ze mi kazali liczyc te takie z odległoscią. Nie jeden po drugim...

[asia665]

Napisane przez nadalka

właśnie wyleciało mi troche śluzu podbarwionego krwią... teraz chyba zaczynam się bać...

to już??

Napisane przez agunia82

Asiu właśnie ostatnio rozmawiałam z mężem, że najgorsze to są takie babki koło 50-tki. Ten sam typ, co wejdzie do autobusu, upatrzy sobie jakieś miejsce i nawet jak są inne wolne to będzie tam stać i sapać, żeby jej ustąpić miejsca.

I z tym się zgodzę. Już nawet kobiety koło 65-70 lat są o wiele ,wiele milsze i zawsze jak mijam taką babcie to się uśmiecha

Napisane przez pumas

Linka, mi brakuje jeszcze paru pierdół, ale przestałam się tym fascynować i kupimy je po porodzie.
W nocy trochę bolał mnie brzuch, aż myślałam, że to chyba poród się zbliża :P I pierwsza moja myśl była taka, że zaraz odejdą mi wody, zamoczę całe łóżko i, że nie podłożyłam sobie tych dużych podkładów pod prześcieradło ;P Co za głupoty.

Hehehehe

Napisane przez KarolinaPW

Masakra takie babska, już zapomniały jak były w ciąży
To co piszesz o tworzeniu się kolejek w biedronce to prawda, ludzie z ogromnymi wózkami nagle wyrastaja spod ziemi

Co do zakupów u r_p77 to jakiego pecha miałaś chyba, mi przysłał błyskawicznie, bez żadnym problemów


Wstajesz tylko 2x???? ja co 2 godziny
Siateczkowych mam podobnie 4szt jednorazowych nie kupuję.

Ad1. A myślałam że tylko ja mam takie wrażenie jeśli chodzi o tworzenie się kolejek w biedronce
Ad2. No ,już mnie to denerwuje. Bo ja to uwielbiam dostawać paczki I wyliczyłam że w środe,albo góra dzisiaj powinnam ją dostać. Bo wiadomo przelew mógł dojść w poniedziałek,a mógł też we wtorek. No ale tyle czekania to nie na moją cierpliwość. Dla męża zamówiłam emblemat do samochodu.Przelew zrobiony w piątek po 20 ,a w poniedziałek dostałam już nr listu przewozowego -kurier był we wtorek. Neseser- przelew zrobiłam w niedziele i kurier też przyjechał we wtorek.
Ad3.Ja też wstaje co dwie godziny . Próbowałam nawet nie pić nic po 18 ,ale co z tego jak koło północy miałam tak sucho w gardle że i tak musiałam się czegoś napić

Ja majtek siateczkowych mam 4 szt. a jednorazowych 12 - nie wiem po co mi aż tyle

Moja mama właśnie robi mi pierogi z mięsem ,bo pomyślałam sobie że po porodzie może być ciężko z gotowaniem, a tak będę miała zamrożone pierogi gotowe do ugotowania. Mama zrobiła ich 170 szt.

A jutro będzie robiła ruskie ale koło 100 szt.

[asia665]

Co do ruchów - ja mam liczyć 3x dziennie. Rano,po obiedzie i wieczorem. Za każdym razem ma być min. 10 .

[prince_polo]

Napisane przez asia665

Moja mama właśnie robi mi pierogi z mięsem ,bo pomyślałam sobie że po porodzie może być ciężko z gotowaniem, a tak będę miała zamrożone pierogi gotowe do ugotowania. Mama zrobiła ich 170 szt.

A jutro będzie robiła ruskie ale koło 100 szt.

fajna masz mame moja tylko potrafi cisnienie podnosic i zero pomocy

ja tez musze pogotowac sobie i pozamrazac, chociazby dla tzta. Nie mowiac juz o tym ze po cc nie bede miala sily pewnie tak szybko stac przy garach......
ale kogo to obchodzi
nie no dostałam propozycje ze tzta bratowa moze przyjechac na kilka dni i mi pomoc. (bedzie chrzesną małej)Miło z jej strony, tylko gdzie bedzie spac. Raczej nie skorzystam...

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

[karmeelek]

Olcia jedź i sprawdź Będziesz spokojniejsza.
Nadalka normalnie strach się bać A po cichu zazdroszczę, że to już prawie meta u Ciebie.
Co do cesarki ja też się jej boję i jak kiedyś chciałam cesarke tak teraz modlę się o sn tylko pytanie czy małą się przekręci. Najlepsza moja mama jest bo ona uważa, że cesarka jest spoko, fajna, lepsza i ogólnie oh i ah i że po co na chcę sn

[Linka25]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ale jestem śpiąca a w nocy nie spałam bo nie mogłam usnąć

dziewczyny przepraszam że Wam tak smęcę ale sama nie wiem co robić i kogo się doradzić jak nie Was pamiętacie jak pisałam ponad tydzień temu że słabiej czuję ruchy? pojechałam wtedy na ip ale tylko detektorem sprawdzili tętno i zapytali czy chcę zostać na oddziale na obserwację. No więc do tej pory nic się nie zmieniło, małego czuję 10 razy słabiej niż miesiąc temu. To może być normalne że w 37tc tak się już słabo czuje dziecko? wiem,że tam jest bo od czasu do czasu(raz na 2 godz np) leciuteńko puknie,do tego często ma czkawkę ale nic więcej czasami też uderzy główką w szyjkę ale żadnych mocnych ruchów i kopniaków już nie czuję. Czy może to dlatego że mam w miarę mały brzuch i on nie ma miejsca już w ogóle? nie chcę wyjść na panikarę ale wczoraj w nocy nie poczułam go ani razu i zaczynam się serio martwić...
sorry za smęcenie ale strasznie mi smutno

sama mam podobne dylematy
do niedawna Mała szalała, czułam ja dosłownie cały dzień z króciutkimi przerwami, czasem myslałam ze mi brzuch rozerwie
od paru dni jest spokojniejsza - np. dziś wstałam i dopóki nie zjadłam śniadania to nawet nie drgneła; po sniadaniu się rozruszała, a teraz znów cisza nie wiem co robić

[hanjah]

Dzień dobry
Dziś zaczynam 37. tydzień I stawiam serniczek z truskawkami

Napisane przez natee

Haniu wyczytałam, ze zabierasz majtki siateczkowe do szpitala. rozmawiałaś na ich temat z położną ? bo u mnie położne sie śmieją z tych majtek i każą brać te zwykłe z primarka (lub jakies stare co nam nie szkoda).
Sama mam juz te wielorazowe zakupione i zamierzam je wypróbować

Po pierwszym porodzie miałam takie siateczkowe i nikt mi w szpitalu nic nie mówił że mam mieć zwykłe Te siateczkowe to tak na pierwsze 2-3 dni, bo tej krwi będzie sporo i szkoda brudzić zwykłą bieliznę-choć takie zwykłe majtki z primarka też biorę.


Ostatnio mam takiego śpiocha, że hej Wczoraj spałam do 9, dziś do 9.30 Ale to wszystko zależy jak śpi Dorotka Dziś ją oddelegowałam do łóżeczka o 5 jak tż do pracy wychodził i dzięki temu mogłam spokojnie pospać
Także współczuję Wam problemów ze snem Mam nawet takie noce, że do wc nie wstaję

[Linka25]

Napisane przez asia665

Co do ruchów - ja mam liczyć 3x dziennie. Rano,po obiedzie i wieczorem. Za każdym razem ma być min. 10 .

tyle to jest z pewnością u mnie, ale i tak wydaje mi sie dziwnie spokojna

[blueberry88]

Hej!
Obudził mnie kurier - przyniósł filtr do wody i gofrownicę - to już wiemy, co dziś jem
I tak jak co dzień mama wątpliwości co rano zjeść, tak dziś rzuciłam się na bułkę z czekoladą tak jej potrzebowałam, że nawet nie mam wielkich wyrzutów sumienia

Napisane przez nicki86

Wiesz ja się pocieszam tym co widzialam na oddziale położniczym jak byliśmy ze SR...dziewczyna zmieniała pieluszkę swojej córci, a połozna mówiła że ona jest w drugiej dobie po cesarce. nie wiem jak się czuła ale wyglądała nieźle no i dzieckiem się sama zajmowała...kurcze jest tyle wątpliwości... no ale jakby nie było...musi być dobrze. A nie wiesz czy od razu po cc można przystawiać do piersi, czy te wszystkie "znieczulacze", jakieś antybiotyki co się podaje na zaś itp. nie przedostają się do mleka?

Myślę, że wiele zależy od szpitala i od zaangażowania położnych. Ja mam podobno zapewnione, że będą przystawiać mi małą do piersi (choć nie wiem, jak z tymi lekami) - niby jakieś dwa sposoby na to mają, w sensie dwa ułożenia. Wolałabym, żeby nie dostała w szpitalu mleka, tym bardziej, że te ich smoczki to pewnie mocno drożne są.
Dziś póki co nie mam takiej doliny, jak wczoraj - ale mi się właśnie nie podoba to, że na ogół po sn kobieta może zajmować się dzieckiem, a po cc, to wyczyn w drugiej dobie. Maruda ze mnie. Niech Martynka już będzie z nami, a wszystko się poukłada

[asia665]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ale jestem śpiąca a w nocy nie spałam bo nie mogłam usnąć

dziewczyny przepraszam że Wam tak smęcę ale sama nie wiem co robić i kogo się doradzić jak nie Was pamiętacie jak pisałam ponad tydzień temu że słabiej czuję ruchy? pojechałam wtedy na ip ale tylko detektorem sprawdzili tętno i zapytali czy chcę zostać na oddziale na obserwację. No więc do tej pory nic się nie zmieniło, małego czuję 10 razy słabiej niż miesiąc temu. To może być normalne że w 37tc tak się już słabo czuje dziecko? wiem,że tam jest bo od czasu do czasu(raz na 2 godz np) leciuteńko puknie,do tego często ma czkawkę ale nic więcej czasami też uderzy główką w szyjkę ale żadnych mocnych ruchów i kopniaków już nie czuję. Czy może to dlatego że mam w miarę mały brzuch i on nie ma miejsca już w ogóle? nie chcę wyjść na panikarę ale wczoraj w nocy nie poczułam go ani razu i zaczynam się serio martwić...
sorry za smęcenie ale strasznie mi smutno

Ja bym spróbowała zjeść coś słodkiego,albo zimnego ,albo 2w1 - loda . I zaczęła liczyć ruchy. Jakbym nie naliczyła w ciągu godziny 10 ,to pojechałabym na IP

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Napisane przez prince_polo

fajna masz mame moja tylko potrafi cisnienie podnosic i zero pomocy

ja tez musze pogotowac sobie i pozamrazac, chociazby dla tzta. Nie mowiac juz o tym ze po cc nie bede miala sily pewnie tak szybko stac przy garach......
ale kogo to obchodzi
nie no dostałam propozycje ze tzta bratowa moze przyjechac na kilka dni i mi pomoc. (bedzie chrzesną małej)Miło z jej strony, tylko gdzie bedzie spac. Raczej nie skorzystam...

No moja mi teraz dużo pomaga- odkąd się wyprowadziłam z domu to nasze relacje są zupełnie inne - bardziej pozytywne.

Mi też głównie o męża chodzi. Ja to sobie i kanapke zjem,ale facet to facet wiadomo dobrze byłoby gdyby miał coś ciepłego na obiad . No i fakt że kobieta po porodzie/karmiąca też powinna mieć pełnowartościowe posiłki .

[agunia82]

Napisane przez hanjah

Dzień dobry
Dziś zaczynam 37. tydzień I stawiam serniczek z truskawkami

Napisane przez Linka25

tyle to jest z pewnością u mnie, ale i tak wydaje mi sie dziwnie spokojna

jak tyle jest, to spokojnie. Dzieciaczki też mają prawo mieć bardziej leniwe dni Poza tym miejsca coraz mniej, żeby sobie buszować swobodnie

[chce_byc_mama]

a ja dzisiaj na miasto ruszam ha pytanie tylko ze nie wiem po co :P
musze isc do banku i w zasadzie to tyle a jestem tak podekscytowana nie wiem czemu
ahh co ta ciaza robi z czlowiekiem

[Linka25]

Blue a ja wczoraj uswiadomiłam sobie co bym zjadła.. Gofra!
Także zazdroszczę. Mam taki toster z wkładami do robienia gofrów - to będzie ok??

Leże i licze ruchy, naliczyłam juz kilka od poprzedniego posta więc chyba wszystko w normie. Tyle ze raczej takie delikatne są...

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

a ja dzisiaj na miasto ruszam ha pytanie tylko ze nie wiem po co :P
musze isc do banku i w zasadzie to tyle a jestem tak podekscytowana nie wiem czemu
ahh co ta ciaza robi z czlowiekiem

Ja dziś w końcu muszę wysłać papiery na maternity W sumie dobrze że trochę poczekałam, bo od dziś mam 4 tygodnie do terminu i spokojnie od dziś mogę przestać oficjalnie pracować

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Blue a ja wczoraj uswiadomiłam sobie co bym zjadła.. Gofra!
Także zazdroszczę. Mam taki toster z wkładami do robienia gofrów - to będzie ok??

Leże i licze ruchy, naliczyłam juz kilka od poprzedniego posta więc chyba wszystko w normie. Tyle ze raczej takie delikatne są...

będzie ok, ja takie robiłam

nawet jeśli delikatne, póki jest 10 jest ok

[depoison]

Hello

Napisane przez asia665

Ja jeszcze nawet nie myślę o pluszakach

myśleć - to ja też nie myślę. Po prostu jakoś mi same do koszyka wskakują

Napisane przez nadalka

właśnie wyleciało mi troche śluzu podbarwionego krwią... teraz chyba zaczynam się bać...

gdzie zdjęcie??!

Napisane przez Linka25

dziewczyny uważajcie na opuchliznę - jak byłam w szpitalu to byla ze mna dziewczyna w 34 tc. która wylądowała w nim tylko z powodu opuchniętych nóg i nieco podwyższonego ciśnienia - 140/90

z tą opuchlizną to racja, ale:
raz, że musi wystąpić jeszcze jakiś dodatkowy objaw (jak właśnie to podwyższone ciśnienie)
dwa, że opuchlizna opuchliźnie nierówna
Mi się cały czas wydawało, że jestem opuchnięta, bo mam wrażenie, że buty przyciasne, pierścionki przymałe...
Jak się zapisywałam do szpitala to mnie położna zaczęła wypytywać, czy puchnę i czy schodzi po nocy. Mówię, że tak - i że nie schodzi. Obejrzała moje dłonie i stwierdziła, że taka opuchlizna to nie opuchlizna i w ogóle nie ma o czym mówić

Napisane przez karolka110

depioson czy czop śluzowy dojczlandzku to Der Schleimpropf??bo jakbym musiała się wypowiadać na jego temat to nawet nie wiem jak się to zwie

, tak mi się wydaje (der Schleimpfropf - jeszcze z f w środku) - ale sama jeszcze nie musiałam korzystać z tego słowa, więc głowy sobie odciąć nie dam

[asia665]

Napisane przez hanjah

Dzień dobry
Dziś zaczynam 37. tydzień I stawiam serniczek z truskawkami



Po pierwszym porodzie miałam takie siateczkowe i nikt mi w szpitalu nic nie mówił że mam mieć zwykłe Te siateczkowe to tak na pierwsze 2-3 dni, bo tej krwi będzie sporo i szkoda brudzić zwykłą bieliznę-choć takie zwykłe majtki z primarka też biorę.


Ostatnio mam takiego śpiocha, że hej Wczoraj spałam do 9, dziś do 9.30 Ale to wszystko zależy jak śpi Dorotka Dziś ją oddelegowałam do łóżeczka o 5 jak tż do pracy wychodził i dzięki temu mogłam spokojnie pospać
Także współczuję Wam problemów ze snem Mam nawet takie noce, że do wc nie wstaję

Zazdroszczę Ci tego że zdarza Ci się nie wstawać do WC . Ale za to wstajesz do Dorotki

Napisane przez Linka25

tyle to jest z pewnością u mnie, ale i tak wydaje mi sie dziwnie spokojna

Pamiętasz jak ostatnio pisałam ,że mój Patryk jakiś mega ruchliwy jest. Teraz się za to uspokoił . I to w sumie z dnia na dzień,ale jak naliczę te "obowiązkowe"ruchy to się nie przejmuje ( no dobra -przejmuje się,ale sobie myśle że skoro mam tą karte ruchów płodu i mam liczyć tylko 3x dziennie tzn że wszystko OK )

[hanjah]

Napisane przez asia665

Zazdroszczę Ci tego że zdarza Ci się nie wstawać do WC . Ale za to wstajesz do Dorotki

Jak już do niej wstaję to przy okazji idę do wc, ale czasem wstaje tż

[prince_polo]

Napisane przez hanjah

Dzień dobry
Dziś zaczynam 37. tydzień I stawiam serniczek z truskawkami
:

Napisane przez asia665

No moja mi teraz dużo pomaga- odkąd się wyprowadziłam z domu to nasze relacje są zupełnie inne - bardziej pozytywne.

Mi też głównie o męża chodzi. Ja to sobie i kanapke zjem,ale facet to facet wiadomo dobrze byłoby gdyby miał coś ciepłego na obiad . No i fakt że kobieta po porodzie/karmiąca też powinna mieć pełnowartościowe posiłki .

nom. ja nie wiem jak to bedzie..... Nie wyobrazam sobie

[phdwao]

Napisane przez pumas

Ja póki co do torby zapakowałam (dla mnie): 3 koszule, szlafrok, klapki i kapcie, podkłady, 2 ręczniki, kosmetyczkę, suszarkę, coś do jedzenia i picia, kubek i sztućce, majtki poporodowe, apier toaletowy, ręczniki papierowe, chusteczki higieniczne i chyba tyle pamiętam.

oo to chyba juz wszystko masz spakowane??

Napisane przez wanilllka82

tez mam taki trupi kolor nóg okropność

no

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ale jestem śpiąca a w nocy nie spałam bo nie mogłam usnąć

dziewczyny przepraszam że Wam tak smęcę ale sama nie wiem co robić i kogo się doradzić jak nie Was pamiętacie jak pisałam ponad tydzień temu że słabiej czuję ruchy? pojechałam wtedy na ip ale tylko detektorem sprawdzili tętno i zapytali czy chcę zostać na oddziale na obserwację. No więc do tej pory nic się nie zmieniło, małego czuję 10 razy słabiej niż miesiąc temu. To może być normalne że w 37tc tak się już słabo czuje dziecko? wiem,że tam jest bo od czasu do czasu(raz na 2 godz np) leciuteńko puknie,do tego często ma czkawkę ale nic więcej czasami też uderzy główką w szyjkę ale żadnych mocnych ruchów i kopniaków już nie czuję. Czy może to dlatego że mam w miarę mały brzuch i on nie ma miejsca już w ogóle? nie chcę wyjść na panikarę ale wczoraj w nocy nie poczułam go ani razu i zaczynam się serio martwić...
sorry za smęcenie ale strasznie mi smutno

Kochana,jest tak ze ruchy czuje sie słabiej, ale Ty sie niepokoisz wiec jedź na KTG, czy na IP czy gdzies do lekarza, ale niech ci je zrobią

Napisane przez blueberry88

Hej!
Obudził mnie kurier - przyniósł filtr do wody i gofrownicę - to już wiemy, co dziś jem

smacznego


My wrócilismy z miasta, zrobiłam zapasy, jedzenia na babski wieczór, przy okazji kupilismy grzejniczek/farelke, żeby miec w domu na chlodne dni

[Linka25]

W Łodzi jest burza, ale fajnie! A ja podczytuję kryminał

Depoison - zgadzam się co do tej opuchlizny, czasem jest tak dyskretna że nawet trudno ją zidentyfikować - czuję że palce mam jakby grubsze, pierścionek bardziej ciasny, ale gołym okiem nic nie widzę...

Napisane przez agunia82

będzie ok, ja takie robiłam

nawet jeśli delikatne, póki jest 10 jest ok

Aga masz w necie jakiś sprawdzony przepis?

Napisane przez asia665

Pamiętasz jak ostatnio pisałam ,że mój Patryk jakiś mega ruchliwy jest. Teraz się za to uspokoił . I to w sumie z dnia na dzień,ale jak naliczę te "obowiązkowe"ruchy to się nie przejmuje ( no dobra -przejmuje się,ale sobie myśle że skoro mam tą karte ruchów płodu i mam liczyć tylko 3x dziennie tzn że wszystko OK )

co do ruchów to też myślę, ze jest ok; ale przewrażliwienie to teraz moje drugie imię ...

[karolka110]

Napisane przez depoison

, tak mi się wydaje (der Schleimpfropf - jeszcze z f w środku) - ale sama jeszcze nie musiałam korzystać z tego słowa, więc głowy sobie odciąć nie dam

dziękico dwie głowy to nie jedna

a jeszcze pytanko-umawiałaś się wcześniej na to całe zapisanie na poród??byłaś beż Małżonka??i czy ten zapis odbywał się u Ciebie też na porodówce??bo u mnie z tego co wyczytałam w ulotce, właśnie tak jest...muszę w końcu też zadzwonić i się umówić, jednak moja mobilizacja, na poziomie 0
chociaż nie!! wczoraj poprasowałam i posegregowałam kolejna partię ciuszków-kiedy moja Lilunia się w to wszystko będzie stroić

[wanilllka82]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Napisane przez hanjah

Dzień dobry
Dziś zaczynam 37. tydzień I stawiam serniczek z truskawkami

serniczek chętnie a truskawki już mrożę, przejadły mi się

[mlodaj]

Napisane przez Linka25

o jaaaaa, to już naprawdę blisko ......

Dziś Mała dopóki nie zjadłam śniadania nawet nie drgnęła na szczęście juz sie trochę gimnastykuje uffff

dziewczyny uważajcie na opuchliznę - jak byłam w szpitalu to byla ze mna dziewczyna w 34 tc. która wylądowała w nim tylko z powodu opuchniętych nóg i nieco podwyższonego ciśnienia - 140/90

opuchlizna która nie schodzi po nocy i do tego podwyższone ciśnienie mogą oznaczać zatrucie ciążowe więc trzeba uważać na te objawy.

Ja po wczorajszym usg zadowolona. Mały waży 2200 gr czyli dobrze na wiek ciąży. Wszystko z nim w najlepszym porządku. A dziś w ciuchu kupiłam mu za to, że wczoraj podczas badania był grzeczny 2 bluzy, sweterek, koszulę i spodnie . Masakra jak mnie cieszą takie zakupy

[asia665]

Napisane przez depoison

Hello


myśleć - to ja też nie myślę. Po prostu jakoś mi same do koszyka wskakują

Hehehehe

[prince_polo]

dziewczyny jak paseczek mi wyszedł zolty to znaczy ze niema infekcji tez nie??