XXV - Kolejne PMki już sączą rum, w czasie swojego honeymoon

[Alejka13]

Marylka, to będzie szał ciał Ech, macie z siostrą wieeeeeeelki talent! A masz jakiś pomysł na ozdobę takich niziutkich ławeczek bez oparcia (też drewniany kościółek)?

[Madziuniusia]

Napisane przez Jamee

będzie lańsko

uuu to jednak zrobię, ale jutro wieczorkiem:P

[karolinka85]

hej, wpadłam narazie tylko na chwilkę, mam prośbę możecie mi doradzić na poczcie?

[niusia_87]

Napisane przez marylka80

Kurcze dziewczyny, powiem Wam ze czuje taka ulge, ze az nie da sie tego opisac. Tyle stresu co ja mialam to chyba nikt. W sumie, nie bylo sie czym stresowac, ale mimo wszystko chyba z 3 tyg przed slubem to mialam skret zoladka, burczalo mi w nim tak ze nie wiem, miesnie przy szyji to mialam tak spiete ze balam sie dotknac bo tak bolalo. Koszmar. Sam dzien nie byl stresujacy, bo jak juz ubralam kosciol i sale to juz bylo wszystko zapiete i wiedzialam ze teraz musi sie udac, nie moze byc inaczej. Ale do piatku to byla masakra. Pamietam jak jechalismy do PL to o niiczym innym nie myslalm tylko zeby ten tydzien jak najszybciej minal . Ehhh...jak ja sie ciesze ze juz mam to wszystko za soba. Zazroszcze tym wszystkim ktorzy maja inne odejcie do tego, nie stresuja sie, maja gdzies kady detal.
W poniedzialek byla u mnie od razu dziewczyna ktora chciala kupic sukienke, ale niestety byla ciut za mala, a jej nie da sie poszerzyc. Slub ma w grudniu i poza sala i zespolem nie ma jeszcze nic. I taki luzik, ze to jeszcze tyle czasu. Ja pol roku wczesniej to juz mialam szytko zaplanowane co i jak. Naprawde zazdroszcze takiego podejscia!

Nie zazdrościła bym takiego podejścia
Oglądam fotki jakie wrzuciłaś, te wszystkie detale
pięknie pięknie i jeszcze raz pięknie

[Jamee]

Napisane przez Madziuniusia

uuu to jednak zrobię, ale jutro wieczorkiem:P

w taki wypadku możemy odpuścić

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Cierpliwosc

Podobnie jak innym mi się nie widzi ta mucha, może gdyby była biała?
Zielone a nie masz kogoś u nas w okolicy, kto posiada Syrenę albo Warszawę? i wypożycza za mniej niż 1000zł?

a skąd jesteś?

Napisane przez Czarnooka_Paula

Hej


wróciłam od kosmetyczki iii mam rzęsy

siedziałam 2,5 godziny :brzyda l:

chciała mi 10 zrobic ale jak przykleiła je to nie bylo różnicy, powiedziala ze wygladaja jak moje to na 11 przeszła

na 1 foto zdjecie przed - nie malowane ( prawie jak bez rzęs wyglądam a to nie prawda bo swoje mam spore)




Załącznik 4726032



na 2 foto - zrobione 11

jestem zakochana

nic ich nie czuje, sa leciutkie jak moje : love:

Załącznik 4726033

boskie łoczęta

Napisane przez kasia_kuku

Wpdałam tylko prosić o kciuki... mam egzamin, nic nie umiem, nawet do notatek nie zajrzałam... trzymajcie kciuki... błagam

Napisane przez (kicia)

ja też słyszałam że deszcz to bogactwo a najlepiej jak pada w czasie ślubu


za wszystkie potrzebujące


ja już po egzaminie... było 40 pytań opisowych rozgromiłam je w godzine niektóre były łatwe na inne pisałam to co mi ślina na jezyk przyniosła także dziękuję za kciuki

na pewno dobrze Ci poszło

Napisane przez __Paulinka__

Hej ho


Własnie zalatwilam sobie 5 tygodni urlopu caly lipiec i 1 tydzien sierpnia alez jestem happy

super wiadomość!

Napisane przez kindziulindzia

mam na razie tylko to jedno zdjęcie ale zapowiada się całkiem ciekawie

bosko chyba robię plener w górach gdzie zdjęcia robiłaś?

Napisane przez Madziuniusia

bardzo się pogniewacie za brak zestawienia?

będzie foch z przytupem

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Alejka13

Marylka, to będzie szał ciał Ech, macie z siostrą wieeeeeeelki talent! A masz jakiś pomysł na ozdobę takich niziutkich ławeczek bez oparcia (też drewniany kościółek)?

tekst mojego tż: nie podoba mi się ta sala

[Alejka13]

O mamo!! Straszny ten Twój TŻ

[gosiulka22]

Napisane przez kindziulindzia

mam na razie tylko to jedno zdjęcie ale zapowiada się całkiem ciekawie

super gdzie mieliście plener?

[Dorka__00]

hej dziewczyny wpadłam zajrzeć co tu słychać u was bo dawno nie zaglądałam,
widzę piekę zdjęcia sale i dodatki - sporo poczyniłyście
a jak zamówiłam buty i rozdałam większość zaproszeń.
humorek mi ostatnio nie dopisuje więc nie miałam ochoty na zajmowanie się ślubem ..ale chyba najwyższy czas zadbać o siebie - dlatego plan jest zapisać się do kosmetyczki
pozdrawiam.. i postaram się chociaż trochę po nadrabiać

[(kicia)]

kurde z poniedziałkowego egzaminu zdałam polowę a połowę nie no i kurde w poniedziałek znowu na uczelnie a gdyby liczyli jako całość to bym zdała

[gosiulka22]

Dziewczyny od jutra mam napięty plan aż do poniedziałku więc mnie tu nie będzie ale za to mam nadzeję załatwić kilka bardzo ważnych spraw ślubno-weselnych
jutro przyjeżdża TŻ: rano jeszcze musze iść na uczelnię, poletm do domu jechać 60km, potem jedziemy z TŻ zamówić obrączki, wybrac garnitur albo chociaz się rozejrzeć za nim, do TŻ do parafi potem do mnie do księdza, zamówić godzinę ślubu i dac na zapowiedzi( mam nadzieję że księdz da nam te wszystkie magiczne karteczki)
W sobote idziemy na wesele i musimy już przed 13 byc u pana Młodego. A niedziela poprawinki
poniedziałęk 9 rano egzamin
trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło według mojego planu

[Dorka__00]

o dzisiaj jest moja 100dniówka - zapomniałam.. gdybym tu nie weszła to bym przeoczyła.. nie zrobiłam zastawienia..ale może zaraz coś sklecę..

[JennyAniolek]

Cześć

Tak jak obiecałam mała relacja ze ślubu E87

Pogoda poprawiła się jakoś przed 12:00 czyli jak wychodziłam z domu. Na miejscu chwilę pogadałam z Młodym i świadkiem, bo czekaliśmy aż Ola przyjedzie z bukietem, potem szybkie foto bukietu, który był przepiękny - w kolorach fiolet, róż, ecru - i pognałam do kościoła pomóc w strojeniu... Młodzi podjechali pod kościół czarno-kremowym autem retro jakoś 15-20 min przed mszą, a na niebie pojawiło się nawet na chwilę słonko Oboje wyglądali prześlicznie Pan Młody miał jasny garnitur, a Panna Młoda piękną suknię z lekkim trenem . Bardzo podobała mi się jej fryzura ... Poczekałam aż goście pooglądają Parę Młodą, porobią fotki i poszłam pogadać z Młodymi i zrobić jeszcze kilka fotek dla Oli. Punkt 14:00 ksiądz wyszedł po Młodych, rozbrzmiały się organy, wszyscy zwrócili wzrok przed wejście i zaczęło się Msza była długa (w porównaniu z moją, bo my mieliśmy ok 30-40 min), bo trwała godzinę ale podobała mi się. Były piękne czytania przez znajomych, skrzypce i organy, a Młodzi powiedzieli przysięgę z pamięci i bez zająknięcia . Cały czas uśmiechnięci i radośni ... Niestety w trakcie mszy znowu zaczęło lać , ale to już myślę, że nie ma znaczenia Teraz pewnie E. i S. bawią się w najlepsze na weselu Koniec

E87 jeszcze raz życzę Wam wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia! , miłości , szczęścia, spełnienia marzeń, a dziś szampańskiej zabawy do białego rana

Co do fotek to musicie ścigać E87 jak się pojawi; no chyba że wyrazi zgodę to wkleję Wam coś jutro/pojutrze

[jagodzia133]

Hej dziewczyny

Witam was wszystkie

Na początku składam najserdeczniejsze życzenia wszystkim świeżo upieczonym żonkom wszystkiego najlepszego dziewczyny !!!

a wam wszystkim chciałam podziękować za życzenia super że o mnie pamiętacie

Niestety mam mało czasu buuuuu ale powoli powoli i jakoś wyskrobię trochę czasu dla was

Z nowych wiadomości moja siostra jest w ciąży i będę ciocią termin 27 grudni :P
a jak wszytko pójdzie z godnie z planem(szczęśliwe zakończenie ciąży to zostanę matką chrzestną )

Jak by coś to piszcie na mojego maila

Pozdrawiam gorąco w ten zimny deszczowy dzień tęsknię i lovxiam

PS. Widziałam Twoją fotkę kindziu boooska

[Alejka13]

A to Jenny, Ty prawa ręka Pani Oli? Rany, ja to bym chciała żeby mi kurier bukiet od niej przywiózł, tak bardzo chciałabym właśnie od niej To ponad 200 km. A Jenny, skąd i za ile miałaś tą ładną klatkę w kościółku?

[JennyAniolek]

Napisane przez jagodzia133

Z nowych wiadomości moja siostra jest w ciąży i będę ciocią termin 27 grudni :P
a jak wszytko pójdzie z godnie z planem(szczęśliwe zakończenie ciąży to zostanę matką chrzestną )

Gratulacje dla siostry i szczęśliwego rozwiązania

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez Alejka13

A to Jenny, Ty prawa ręka Pani Oli? Rany, ja to bym chciała żeby mi kurier bukiet od niej przywiózł, tak bardzo chciałabym właśnie od niej To ponad 200 km. A Jenny, skąd i za ile miałaś tą ładną klatkę w kościółku?

Nie, ja jej od jakiegoś czasu (1-2 m-ce) robię zdjęcia dekoracji i pomagam na tyle ile umiem przy strojeniu sal/kościołów np. noszę dywany, wieszam tiule czy ubieram pokrowce

Alejko nie mam pojęcia skąd była klatka, wszystko kupowała i stroiła Ola - zdałam się w tej kwestii na nią

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez Alejka13

Rany, ja to bym chciała żeby mi kurier bukiet od niej przywiózł, tak bardzo chciałabym właśnie od niej To ponad 200 km.

Może się uda ?

[Alejka13]

A zapytałabyś jej? I o tą kwestię bukietu? Czy na pewno by nie wytrzymał drogi? Ile w ogóle Twój wytrzymał?
Z góry dziękuję

[JennyAniolek]

Napisane przez (kicia)

kurde z poniedziałkowego egzaminu zdałam polowę a połowę nie no i kurde w poniedziałek znowu na uczelnie a gdyby liczyli jako całość to bym zdała

i na poniedziałek

Napisane przez gosiulka22

Dziewczyny od jutra mam napięty plan aż do poniedziałku więc mnie tu nie będzie ale za to mam nadzeję załatwić kilka bardzo ważnych spraw ślubno-weselnych
jutro przyjeżdża TŻ: rano jeszcze musze iść na uczelnię, poletm do domu jechać 60km, potem jedziemy z TŻ zamówić obrączki, wybrac garnitur albo chociaz się rozejrzeć za nim, do TŻ do parafi potem do mnie do księdza, zamówić godzinę ślubu i dac na zapowiedzi( mam nadzieję że księdz da nam te wszystkie magiczne karteczki)
W sobote idziemy na wesele i musimy już przed 13 byc u pana Młodego. A niedziela poprawinki
poniedziałęk 9 rano egzamin
trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło według mojego planu

Powodzenia i udanej zabawy na weselu

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez Alejka13

A zapytałabyś jej? I o tą kwestię bukietu? Czy na pewno by nie wytrzymał drogi? Ile w ogóle Twój wytrzymał?
Z góry dziękuję

Ok mogę zapytać, ale to dopiero w przyszłym tygodniu, bo wtedy będę się z nią znowu widzieć.

Mój bukiet wytrzymał upał w dniu ślubu i był ok jeszcze przez 1-2 dni. Na plenerze był już trochę oklapnięty ale na fotkach tego nie widać, a wręcz na sesji w ruinach pasował idealnie

Za chwilę poszukam jakieś moje fotki

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez kindziulindzia

mam na razie tylko to jedno zdjęcie ale zapowiada się całkiem ciekawie

Cudne!

Ponawiam pytanie, możesz napisać gdzie robiliście plener ?

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez marylka80

Boa Vista-Wyspy Zielonego Przyladka
Juz sie nie moge doczekac Wlalsnie kupilam ostatnie niezbedne rzeczy, czyli kolejne 3 stroje kapielowe

Wow!
Pochwal się potem jakimiś fotkami

No i już dziś życzę Wam udanej podróży poślubnej

[adoosienka]

Dziewczyny, znowu do Was nie zaglądam bo nie mam kiedy.
Dziś mam kryzys... i to totalny Po prostu nie daję rady i czuję się fatalnie... psychiczne dno :|
Powód? Sytuacja w pracy... Nigdy Wam o tym nie pisałam, ale w moim przedszkolu dzieje się źle.. i to od dawna. Może Wy mi jakoś doradzicie co powinnam zrobić..

Przedszkole prywatne, nie podlegam więc pod kartę nauczyciela i pracuję nie 5 lecz pełne 8 godzin, zarabiam 1400zł na rękę miesięcznie. Okej - byłoby dobrze, ale już dłużej nie mogę znieść tego co się tam dzieje. A mianowicie pani A. - dyrektorka (a właściwie założycielka):
- wciąż się wtrąca - we wszystko! Rozwala mi zajęcia bo nagle wymyśli sobie, że dzieci mają robić coś innego :/
- podczas gdy rano dzieci się schodzą, nie mogę im pozwolić na swobodna zabawę bo rodzice musza widzieć, że są zajęcia w kole - to samo po południu! W ogóle mam przerąbane kiedy ona wejdzie do sali, a dzieci akurat samodzielnie się bawią - jej zdaniem wciąż powinny być zabawy zorganizowane, kołowe i zajęcia dydaktyczne !
- jak rodzicow nie ma to wydziera się na dzieciaki, szarpie, sadza na smutne krzesełka, a przy rodzicach ściska i tak włazi im w tyłek, że aż niedobrze się robi! Ale też w drugą stronę - kiedy któreś z moich dzieci coś porządnie zbroi i posadzę je do stoliczka żeby przemyślało swoje zachowanie, ona przychodzi, przytula, całuje i psuje wszystko - dziecko ma wówczas nagrodę :/
- nie pozwala dzieciom się najeść - dosłownie! Nie mogę na to patrzeć na przykład śniadanie: rozdajemy na telarzykach kanapki (połówki), najpierw po jednej, a kiedy ona zobaczy, że większość zjadła wtedy rozdaje dokładkę (drugą połówkę), ale daje ją tylko dzieciom, które zdążyły zjeść pierwszą, natomiast jeśli nie zdążyły to już dokładki nie dostaną!! Maksymalnie mogą dostać 3 połówki chleba i więcej nie ;/ do kazdego posiłku picie rozdawane jest PO zjedzeniu, a nie DO jedzenia (jak zebrane są talerzyki, rozdawane sa kubki z piciem - picia ledwo na dnie i jeszcze sok rozcińczany z wodą! żadnych dolewek!); inny przykład OBIAD: mamy catering więc rano zamawiamy ilośc porcji, zupy jest nalewane tylko troche na dnie (nie ma dokładek), kiedy w menu są kotlety schabowe - dziecko nie dostanie całego kotleta, ale ćwiartkę (gdy są większe) lub maksymalnie połowę (gdy są mniejsze), do tego łyżkę puree i pół widelca surówki! I picie znowu jak już będzie zjedzone i talerze zebrane. Czasem dzieciaki jak są głośno przy stoliku albo sa niegrzeczne to "za karę" nie dostaną II dania albo picia :/ PODWIECZOREK: kilka kostek galaretki/ jabłka/ jedno małe ciastko/poł drpzdzoweczki/ pół pączka i troszkę soku w kubeczku (oczywiście już po zjedzeniu). Jakby tego było mało - dzieci nie mają czasu zjeść nawet tej małej porcji i tej jednej kanapeczki bo zwyczajnie je pogania, zabiera telarze z tekstem "trzeba było jesc szybciej"... Nie mogę na to patrzeć, kocham te dzieciaki i to okropnie ciężkie
- nie moge nawet zdania z koleżanką z pracy zamienić bo ONA zaraz się pojawia, co chwile tylko wymaga i wciąż wymyśla nowe kolejne dziwne rzeczy, robię gazetki co kilka dni, prowadze stronę internetową, nie wyrabiam na zakrętach (zresztą koleżanka z pracy już ma problemy z zoładkiem i inne ze stresu - my nie możemy nic zjeść, a na zjedzenie swojego jedzenia nie mamy czasu...)
- nie dostałam ani złotówki podwyżki - na rozmowie kwalifikacyjnej była mowa, że po okresie próbnym NA PEWNO będzie wyższa pensja - pracuję rok mam brutto 1916zł netto 1400), a koleżanka od grupy starszaków (która nie ma żadnych dodatkowych obowiązków, ma mniej dzieci w grupie i ogólnie dużo łatwiej i spokojniej) ma brutto 2650zł Fakt ona pracuje już 3 rok, ale czy to powód? Dziewczyny pracujące na pół etatu mają na rekę 800zł więc ja nie mam nawet dwukrotności tego, a chyba powinnam??? Czuję ogromną demotywację do pracy i gdyby nie moje kochane dzieciaki, chyba bym nie dała już całkiem rady psychicznie.
- ona co chwilę wprowadza chaos - żaden dzień nie wygląda tak samo a przeciez powinien być stały porządek dnia! Kiedy mam jakiś pomysł i go realizuję, ona przychodzi i ma INNY - co w praktyce oznacza, że mam zrobić tak jak ona uważa. Tak samo tryb mojej pracy - na początku pracowałam od 6.30 do 14.30, a od jakiegoś czasu pracuję na zmiany i czasem mam od 10.30 do końca dnia (czyli często do 19.00) i wtedy zamykam przedszkole - nawet mnie o niczym nie informuje i nie pyta czy mi to pasuje. Ja nawet nie wiem nic o moich dzieciach, jak rodzice zadzwonią żeby powiedzieć, że ktoś jest chory albo cokolwiek innego to ona mi o tym nie powie - z kolei jak ja nie powiem jej o czymś takim wydziera się na mnie i ma pretensje...

Ja nie wiem - z dziewczynami żyjemy w ciągłym strachu (no może oprócz koleżanki która ma tą wysoką pensję - z nią pani A. ma mniejszy kontakt w ciągu dnia)... głodne, przestraszone, na pełnych obrotach przez osiem godzin i psychicznie siadam. W domu wyładowuję emocje na rodzicach, ale boję się co będzie po ślubie jak zamieszkamy razem z Tż - nie chcę go ranić i się na nim wyżywać

I przepraszam Was, że tak się rozpisałam, ale chyba nie mam komu się wygadać, a naprawdę nawet płakałam już dziś kilka razy... a Tżtowi nie chcę teraz glowy zawracać bo ma egzaminy w weekend i się uczyc. Możecie mnie nawet zignorować, chciałam się po prostu wygadać

[(kicia)]

Napisane przez JennyAniolek

Cudne!

Ponawiam pytanie, możesz napisać gdzie robiliście plener ?

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

odpowiem za Kindzie w Zakopanym m.in. nad Morskim Okiem

[chocolate muffin]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

Tak jak obiecałam mała relacja ze ślubu E87

Pogoda poprawiła się jakoś przed 12:00 czyli jak wychodziłam z domu. Na miejscu chwilę pogadałam z Młodym i świadkiem, bo czekaliśmy aż Ola przyjedzie z bukietem, potem szybkie foto bukietu, który był przepiękny - w kolorach fiolet, róż, ecru - i pognałam do kościoła pomóc w strojeniu... Młodzi podjechali pod kościół czarno-kremowym autem retro jakoś 15-20 min przed mszą, a na niebie pojawiło się nawet na chwilę słonko Oboje wyglądali prześlicznie Pan Młody miał jasny garnitur, a Panna Młoda piękną suknię z lekkim trenem . Bardzo podobała mi się jej fryzura ... Poczekałam aż goście pooglądają Parę Młodą, porobią fotki i poszłam pogadać z Młodymi i zrobić jeszcze kilka fotek dla Oli. Punkt 14:00 ksiądz wyszedł po Młodych, rozbrzmiały się organy, wszyscy zwrócili wzrok przed wejście i zaczęło się Msza była długa (w porównaniu z moją, bo my mieliśmy ok 30-40 min), bo trwała godzinę ale podobała mi się. Były piękne czytania przez znajomych, skrzypce i organy, a Młodzi powiedzieli przysięgę z pamięci i bez zająknięcia . Cały czas uśmiechnięci i radośni ... Niestety w trakcie mszy znowu zaczęło lać , ale to już myślę, że nie ma znaczenia Teraz pewnie E. i S. bawią się w najlepsze na weselu Koniec

E87 jeszcze raz życzę Wam wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia! , miłości , szczęścia, spełnienia marzeń, a dziś szampańskiej zabawy do białego rana

Co do fotek to musicie ścigać E87 jak się pojawi; no chyba że wyrazi zgodę to wkleję Wam coś jutro/pojutrze

E87 napisała "Fotki pozwalalm w klejac tylko na poczte te ladnejak takie beda "
Także możesz podesłać jakieś zdjęcie komuś kto ma dostęp do poczty i to wrzuci

Dziękujemy za relację.

[niusia_87]

Napisane przez JennyAniolek

No i już dziś życzę Wam udanej podróży poślubnej

podbijam, konkretnie o fotkę, którą wrzuciła Kindzia
wiem, że to Tatry

[Dorka__00]

a oto moje zestawienie 100dniówkowe

załatwione:
- data
- urząd
- sala
- DJ
- fotograf
- moja suknia się szyje
- buty zamówiłam
- umówiłam się z makijażystką
- kupiłam kwiatek do włosów
- bielizna moja
- wybrani świadkowie
- rozdane większość zaproszeń

do załatwienia:
- menu i wystrój sali
- tort
- kwiaty
- samochód ? ( nie wiem co i jak..)
- biżuteria
- znaleźć fryzjera i umówić
- obrączki
- kupić alkohol
- zrobić zawieszki na alkohol
- kopić kieliszki dla młodych ? ( to trzeba mieć swoje czy tak robicie bo chcecie? )
- umówić się na próbny makijaż i fryzurę
- buty na zmianę na wszelki wypadek
- umówić się na paznokcie
- wymyślić podziękowania dla rodziców
- przygotować pierwszy taniec
- kupić WSZYSTKO dla TŻ ( bo nie ma NIC)

[JennyAniolek]

Napisane przez (kicia)

odpowiem za Kindzie w Zakopanym m.in. nad Morskim Okiem

Dzięki za info

Napisane przez chocolate muffin

Dziękujemy za relację.

Nie ma sprawy

[kindziulindzia]

no to fajnie, że Wam się zdjęcie podoba a zdjęcie było zrobione nad Morskim Okiem na ścieżce w stronę wodospadu (na wodospadzie też mamy zdjęcia )

nius dla warszawianek w Tarasach otworzyli jedyny sklep w Polsce z melliskami

[niusia_87]

Napisane przez kindziulindzia

no to fajnie, że Wam się zdjęcie podoba a zdjęcie było zrobione nad Morskim Okiem na ścieżce w stronę wodospadu (na wodospadzie też mamy zdjęcia )

nius dla warszawianek w Tarasach otworzyli jedyny sklep w Polsce z melliskami

szprytne

[a u d r e y]

Przeleciałam Was na szybkości sesja mnie wykończy!
Dowalili mi kolosa na jutro, więc mamy 1 egz i 2 kolosy, w sobote mam 2 egzaminy i 2 kolosy, więc jak przeżyję to się chyba spiję z radości na sobotnim meczu !

Kindziu super foto, zapowiada się klimatyczny plener
Melisski są też w sklepie ECHO przy rynku w KRK ale tylko wybrane modele

Nena zajrzałam na pocztę- foty z panieńskiego MEEEGGAA!!

Przeczytałam też o przedszkolu ale już nie pamiętam kto pisał? Madzia?
To jest masakra! Ja bym to gdzieś zgłosiła, to jest łamanie podstawowych praw dziecka, a jako że mamy teraz rok Korczakowski to powinniśmy mieć to szczególnie na względzie.

Uciekam do nauki.

[adoosienka]

Napisane przez a u d r e y

Przeleciałam Was na szybkości sesja mnie wykończy!
Dowalili mi kolosa na jutro, więc mamy 1 egz i 2 kolosy, w sobote mam 2 egzaminy i 2 kolosy, więc jak przeżyję to się chyba spiję z radości na sobotnim meczu !

Kindziu super foto, zapowiada się klimatyczny plener
Melisski są też w sklepie ECHO przy rynku w KRK ale tylko wybrane modele

Nena zajrzałam na pocztę- foty z panieńskiego MEEEGGAA!!

Przeczytałam też o przedszkolu ale już nie pamiętam kto pisał? Madzia?
To jest masakra! Ja bym to gdzieś zgłosiła, to jest łamanie podstawowych praw dziecka, a jako że mamy teraz rok Korczakowski to powinniśmy mieć to szczególnie na względzie.

Uciekam do nauki.

Ja pisałam... ale co ja mam zrobić, gdzie zgłosić? Boję się o pracę a innej wciąż szukam i nic! Każdy grosz jest dla mnie ważny i nie mogę sobie akurat teraz pozwolić na bezrobocie

[marylka80]

Napisane przez Alejka13

Marylka, to będzie szał ciał Ech, macie z siostrą wieeeeeeelki talent! A masz jakiś pomysł na ozdobę takich niziutkich ławeczek bez oparcia (też drewniany kościółek)?

Kurcze, no ciezka sprawa. Bo to chyba bardziej krzesla niz laweczki...i w dodatku nawet nie mozna tego zamnknac bo nie ma wejscia z drugiej strony...hmmm...no wg mnie to ratuja cie jedynie stojaki z kwiatkami lub swiecami, nic innego nie przychodzi mi do glowy