Koniec marudzenia więc do dzieła !!

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez echoes

Rower, rower, rower! Basen fajnie ujędrnia i podnosi tyłek też Ja mimo, że jest wielki przechodzę pomyślnie test ołówka

Nie mam tu rowera nistety, a bardzo chciałabym bo jest gdzie jeździć

Napisane przez Loriette

1. Popieram Do tego dorzucam biegi - w dwóch miesięcy (biegałam raz w tygodniu) pozbyłam się cellulitu! Ja testu ołówka nie robię, bo boję się, że jakimś cudem zostanie mi pod tyłkiem

2. Sernik, ale bez brzoskwiń Do Czech mam 12km No i mieszkam blisko gór, mam tam też część rodziny.. Jednak wolałabym mieszkać nad morzem! Ale - miłość nie wybiera i zostaję
O popatrz, popatrz.. jaka zazdrośnica

Jeszcze godzina i do domu

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------


O ile tyłek można szybko wyrobić to nad nóżkami trzeba trochę popracować

Boże, jestem tu najmłodsza

Od dzisiaj za to bieganie Bo cellulit mam straszny.

I nie przejmuj się, że jesteś najmłodsza. Tylko się ciesz

[itrusta]

Słodycze. Boże dziewczyny słodycze to moja zguba, mogłabym je jeść na śniadanie obiad i kolacje
No ale cóż. Albo zdrowie i figura, albo słodycze.
Ale czasem sobie na coś pozwolę bo inaczej bym zwariowała.
Ja mam granolę kupną ze sklepu, pycha jest. Ale niestety niezbyt zdrowa zapewne :/

Dziś idzie mi całkiem dobrze. Tylko nockę mam i muszę zapakować prowiant na całe 12h.
Cieszę się, że temat tak fajnie się rozwija.
I witam nowe dziewczyny
Ps kocham góry !! Zawsze marzyłam, żeby mieszkać w górach.

[Loriette]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34703331]Nie mam tu rowera nistety, a bardzo chciałabym bo jest gdzie jeździć

Od dzisiaj za to bieganie Bo cellulit mam straszny.

I nie przejmuj się, że jesteś najmłodsza. Tylko się ciesz[/QUOTE]
Ja zbieram na nowy, ale mój wymarzony kosztuje 2000€, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie mój

No ja biegałam po 8km, pomogło!

Czym tu się cieszyć - obecnie całe moje życie uzależnione jest od tego czy dostanę się na uczelnię, masakra

Napisane przez itrusta

Słodycze. Boże dziewczyny słodycze to moja zguba, mogłabym je jeść na śniadanie obiad i kolacje
No ale cóż. Albo zdrowie i figura, albo słodycze.
Ale czasem sobie na coś pozwolę bo inaczej bym zwariowała.
Ja mam granolę kupną ze sklepu, pycha jest. Ale niestety niezbyt zdrowa zapewne :/

Dziś idzie mi całkiem dobrze. Tylko nockę mam i muszę zapakować prowiant na całe 12h.
Cieszę się, że temat tak fajnie się rozwija.
I witam nowe dziewczyny
Ps kocham góry !! Zawsze marzyłam, żeby mieszkać w górach.

Wiesz.. podobno kupna granola nie jest najzdrowsza, ale na pewno lepsza od czekoladowych płatków, które uwielbiam

Nawet nie wiesz jak Ci współczuję - ja w nocy mogłabym jeść bez końca. Mam wrażenie, że mój brzuch staje się otchłanią i mogę pochłonąć każdą ilość jedzenia

Góry są świetne

Na obiad tak jak mówiłam - fasolka po bretońsku + pół bułki.
Przed chwilą biała kawa a'la McDonald's

[noseknosek]

Chyba jutro się odważę... i się zważę... Ale ostatnio miałam takie napady jedzenia, że do tej pory mój brzuch wygląda jakbym miała mieć dziecko.
Jutro chyba uda mi się pobiegać.

U mnie póki co dziś:
- jajecznica z ciemnym pieczywem
- koktajl (serek homogenizowany light zmiksowałam z morelami świeżymi)
- pierś z indyka z pieczarkami, trochę kaszy

[Loriette]

Napisane przez noseknosek

Chyba jutro się odważę... i się zważę... Ale ostatnio miałam takie napady jedzenia, że do tej pory mój brzuch wygląda jakbym miała mieć dziecko.
Jutro chyba uda mi się pobiegać.

U mnie póki co dziś:
- jajecznica z ciemnym pieczywem
- koktajl (serek homogenizowany light zmiksowałam z morelami świeżymi)
- pierś z indyka z pieczarkami, trochę kaszy

Może coś umknęło Twojej uwadze i faktycznie szykuje się jakaś niespodzianka
Btw. ja na takie duże brzuchy zawsze piję senes, żeby na drugi dzień mieć już 'czyste konto'.

U mnie
- pół bułki z serem i wędliną
- miseczka fasolki po bretońsku + pół bułki z masłem
- kawa z mlekiem
- dwa jajka na miękko + pomidor z oliwą z oliwek

FINITO

Kusi mnie kupno czerwonej asymetrycznej kiecki

[noseknosek]

Napisane przez Loriette

Może coś umknęło Twojej uwadze i faktycznie szykuje się jakaś niespodzianka
Btw. ja na takie duże brzuchy zawsze piję senes, żeby na drugi dzień mieć już 'czyste konto'.

O nie nie nie. Tabletek pilnuję jak oka w głowie.
A senes działa jakoś bardzo dramatycznie, czy raczej łagodnie?

[Loriette]

Nosek to może jesteś tą, której udało się trafić na te 0.01% szansy? Byłoby co opijać! Uwielbiam dzieci! Wychowam jak własne!

Na mnie senes działa łagodnie. Niektórzy muszą wypić z dwóch saszetek, bo jedna na nich nie działa, ale mnie w zupełności wystarcza! Wiadomo - lepiej zjeść suszone śliwki i zapić maślanką, ale na mnie to nie działa

[ciezkawalizka]

ja jestem drugi tydzien na diecie i na razie sie trzymam, zycze powodzenia

[echoes]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34703331]Nie mam tu rowera nistety, a bardzo chciałabym bo jest gdzie jeździć

Od dzisiaj za to bieganie Bo cellulit mam straszny.

I nie przejmuj się, że jesteś najmłodsza. Tylko się ciesz[/QUOTE]

Tylko uważaj, z bieganiem trzeba ostrożnie żeby nie zrobić krzywdy stawom

Napisane przez noseknosek

Chyba jutro się odważę... i się zważę... Ale ostatnio miałam takie napady jedzenia, że do tej pory mój brzuch wygląda jakbym miała mieć dziecko.
Jutro chyba uda mi się pobiegać.

U mnie póki co dziś:
- jajecznica z ciemnym pieczywem
- koktajl (serek homogenizowany light zmiksowałam z morelami świeżymi)
- pierś z indyka z pieczarkami, trochę kaszy

Gdzie warzywa?

Napisane przez Loriette

Kusi mnie kupno czerwonej asymetrycznej kiecki

Kupuj, z taką figurką możesz włożyć wszystko Ja póki co ślinię się na ciuchy rowerowe i ciągle bym coś kupowała. A cywilnie nie mam w czym chodzić

Napisane przez Loriette

Ja zbieram na nowy, ale mój wymarzony kosztuje 2000€, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie mój

No ja biegałam po 8km, pomogło!

Czym tu się cieszyć - obecnie całe moje życie uzależnione jest od tego czy dostanę się na uczelnię, masakra

Wiesz.. podobno kupna granola nie jest najzdrowsza, ale na pewno lepsza od czekoladowych płatków, które uwielbiam

Nawet nie wiesz jak Ci współczuję - ja w nocy mogłabym jeść bez końca. Mam wrażenie, że mój brzuch staje się otchłanią i mogę pochłonąć każdą ilość jedzenia

Góry są świetne

Na obiad tak jak mówiłam - fasolka po bretońsku + pół bułki.
Przed chwilą biała kawa a'la McDonald's

Ja w swój rower władowałam mnóstwo kasy a dalej nie jest to mój wymarzony Ale i tak go kocham, odmówiłam sobie mnóstwa rzeczy dla niego i nie żałuję
Gdzie startujesz na studia?

Moje żarełko dziś:
śn: grahamka z masłem, twarogiem, pomidorkiem i rzodkiewką + kilka truskawek
2śniadanie: to samo co wyżej
przegryzka: jakieś błonnikowe chrupki
obiad-nieobiad: 2 roladki łososia z suszonymi pomidorami i opiekany filet ze śledzia
kolejna przegryzka: kilka suszonych moreli
Nie miałam dziś czasu na zrobienie obiadu. Kurde, widzę że u mnie też z warzywami licho a się wymądrzyłam wyżej
Dodatkowo zrobiłam dziś ok. 20km na rowerze i zaraz będę kręcić moim hulahopem.
Szału ni ma, ale źle też chyba nie jest Jutro bardziej się postaram z różnorodnością.

[noseknosek]

echoes nie znoszę warzyw i najczęściej ich wcale nie jem. Ale to już od kilkunastu lat, więc nic mi nie będzie.

Loriette w razie czego będę o Tobie pamiętać

[Loriette]

Napisane przez ciezkawalizka

ja jestem drugi tydzien na diecie i na razie sie trzymam, zycze powodzenia

Napisane przez echoes

Tylko uważaj, z bieganiem trzeba ostrożnie żeby nie zrobić krzywdy stawom

Co prawda to prawda! Ja jestem po kontuzji kolana i musiałam teraz zrobić przerwę w bieganiu, bo zaczęłam odczuwać ból. Mój tata uznał, że bieganie po asfalcie to zabójstwo dla stawów. Niestety nie mam blisko siebie odpowiedniej bieżni, a dojeżdżanie samochodem mija się z celem.

Napisane przez echoes

Kupuj, z taką figurką możesz włożyć wszystko Ja póki co ślinię się na ciuchy rowerowe i ciągle bym coś kupowała. A cywilnie nie mam w czym chodzić

Nos Ci rośnie, oj rośnie!
A to ja nie mam jakiegoś parcia na ubrania rowerowe.. ubieram to w czym jest mi wygodnie Czasami wyglądam jak gałgan, ale co zrobić!

Napisane przez echoes

Ja w swój rower władowałam mnóstwo kasy a dalej nie jest to mój wymarzony Ale i tak go kocham, odmówiłam sobie mnóstwa rzeczy dla niego i nie żałuję
Gdzie startujesz na studia?

Ja mam wymarzony model z BMW i MUSZĘ GO MIEĆ. Wszystko przez to, że u tż w Niemczech na nim śmigałam Taki piękny złoty..

Miał być Wrocław, ale rozsądek i serce wybrały Katowice. Papiery składam na Uniwersytet Śląski i Ekonomiczny. No i niezmiennie - dziennikarstwo Bo obecna praca mnie satysfakcjonuje, ale potrzebuję papierka.
Wrocław miał tą przewagę, że jest tam specjalność: "dziennikarstwo sportowe", ale cóż I tak piszę o sporcie.

Napisane przez echoes

Moje żarełko dziś:
śn: grahamka z masłem, twarogiem, pomidorkiem i rzodkiewką + kilka truskawek
2śniadanie: to samo co wyżej
przegryzka: jakieś błonnikowe chrupki
obiad-nieobiad: 2 roladki łososia z suszonymi pomidorami i opiekany filet ze śledzia
kolejna przegryzka: kilka suszonych moreli
Nie miałam dziś czasu na zrobienie obiadu. Kurde, widzę że u mnie też z warzywami licho a się wymądrzyłam wyżej
Dodatkowo zrobiłam dziś ok. 20km na rowerze i zaraz będę kręcić moim hulahopem.
Szału ni ma, ale źle też chyba nie jest Jutro bardziej się postaram z różnorodnością.

Twój obiad jest genialny! Nigdy nie łączyłam łososia ze śledziem Rozbudziłaś moje kubeczki smakowe

[noseknosek]

Loriette właśnie Ci zajrzałam w profil jakaś Ty ładna i szczupła!!!

[Loriette]

Napisane przez noseknosek

echoes nie znoszę warzyw i najczęściej ich wcale nie jem. Ale to już od kilkunastu lat, więc nic mi nie będzie.

Loriette w razie czego będę o Tobie pamiętać

Jak można nie lubić warzyw!?

No mam nadzieję, że będziesz pamiętać. Oferta ważna do momentu, gdy będę miała swoje

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez noseknosek

Loriette właśnie Ci zajrzałam w profil jakaś Ty ładna i szczupła!!!

Przestań Jeszcze trochę i Wam uwierzę!

[noseknosek]

Napisane przez Loriette

Przestań Jeszcze trochę i Wam uwierzę!

Ej no poważnie. Ważę niby mniej od Ciebie przy tym samym wzroście, a nogi mam 3 razy grubsze. Zmotywowałaś mnie dziewczyno!!!

[echoes]

Nos Ci rośnie, oj rośnie!
A to ja nie mam jakiegoś parcia na ubrania rowerowe.. ubieram to w czym jest mi wygodnie Czasami wyglądam jak gałgan, ale co zrobić!

Ja mam wymarzony model z BMW i MUSZĘ GO MIEĆ. Wszystko przez to, że u tż w Niemczech na nim śmigałam Taki piękny złoty..

Miał być Wrocław, ale rozsądek i serce wybrały Katowice. Papiery składam na Uniwersytet Śląski i Ekonomiczny. No i niezmiennie - dziennikarstwo Bo obecna praca mnie satysfakcjonuje, ale potrzebuję papierka.
Wrocław miał tą przewagę, że jest tam specjalność: "dziennikarstwo sportowe", ale cóż I tak piszę o sporcie.

Twój obiad jest genialny! Nigdy nie łączyłam łososia ze śledziem Rozbudziłaś moje kubeczki smakowe

Wiesz jak mi się odbija teraz tym śledziem

Wrocław! Mogłybyśmy razem śmigać na rowerze ;> Zastanów się jeszcze W każdym razie trzymam kciuki

Kurde, rower BMW? :O Pierwsze słyszę a trochę się rowerkami interesuję Chociaż widziałam gdzieś ostatnio rower Audi więc czemu nie BMW

Zaraz wlepię kilka fotek do albumu, ale nie mam żadnych aktualnych w cywilnych ubraniach :/ Ech.

[Loriette]

Nosek bardzo mi miło Może po prostu masz krótsze nogi i to wszystko dlatego.. Zresztą one wcale tak dobrze nie wyglądają )
Tak właściwie - dlaczego jeszcze nie ma Twoich zdjęć w albumie?

Echoes o Twoich zdjęciach też pamiętam i czekam
A co do roweru BMW. Jest rower, bo i w rodzinie tż nie ma innych aut. Jest zapaleńcem tej marki, wie wszystko na ten temat.. próbuję go zagiąć, ale nie ma szans. W końcu 21 lat mieszkał w królestwie BMW Niestety.. teraz sąsiedzi mają mnie za blacharę jak widzą czym do mnie jeździ

O śledziem to faktycznie może się obijać jak staremu pijusowi!

A co do rowerku - umówimy się gdzieś w połowie drogi i zrobimy trip po Europie!

[echoes]

Napisane przez noseknosek

Ej no poważnie. Ważę niby mniej od Ciebie przy tym samym wzroście, a nogi mam 3 razy grubsze. Zmotywowałaś mnie dziewczyno!!!

No właśnie! I ona twierdzi, że ma tyle co ja w udach Jak moje giry conajmniej 3 razy grubsze są! I komu tu nos rośnie

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez Loriette

Echoes o Twoich zdjęciach też pamiętam i czekam
A co do roweru BMW. Jest rower, bo i w rodzinie tż nie ma innych aut. Jest zapaleńcem tej marki, wie wszystko na ten temat.. próbuję go zagiąć, ale nie ma szans. W końcu 21 lat mieszkał w królestwie BMW Niestety.. teraz sąsiedzi mają mnie za blacharę jak widzą czym do mnie jeździ

O śledziem to faktycznie może się obijać jak staremu pijusowi!

A co do rowerku - umówimy się gdzieś w połowie drogi i zrobimy trip po Europie!

Na razie rzucam na pożarcie jedną fotę

Mój chłop za to nienawidzi BMW Ale on ma jakiś osobisty uraz odkąd jakiś gość w tym aucie wjechał w niego i spowodował kilka uszkodzeń w rowerze i o ile pamiętam to miał później jakiś problem z kolanami.

Trip po Europie! Marzę o tym

[Loriette]

Napisane przez echoes

No właśnie! I ona twierdzi, że ma tyle co ja w udach Jak moje giry conajmniej 3 razy grubsze są! I komu tu nos rośnie

Czuję tu jakąś zmowę
No mam tyle co Ty w udach

Napisane przez echoes

Na razie rzucam na pożarcie jedną fotę

No i proszę! Nie wiem jaki masz problem? Widać, że masz ładnie umięśnione nogi, a foch wychodzi Ci perfekcyjnie W sumie.. to tak jak u mnie!

Napisane przez echoes

Mój chłop za to nienawidzi BMW Ale on ma jakiś osobisty uraz odkąd jakiś gość w tym aucie wjechał w niego i spowodował kilka uszkodzeń w rowerze i o ile pamiętam to miał później jakiś problem z kolanami.

Trip po Europie! Marzę o tym

Skoro uszkodził mu rower to mogę zrozumieć
Niestety ja już usłyszałam, że nasza rodzina będzie jeździła BMW W sumie.. takie małe 120d do pracy mogłabym mieć. Dzisiaj ktoś na łamach naszego portalu napisał, że BMW=Bolid Młodzieży Wiejskiej

Trip z Tobą? Masz takie profesjonalne wdzianko i kask! A ja jeżdżę jak ostatni gałgan

[echoes]

Napisane przez Loriette

Czuję tu jakąś zmowę
No mam tyle co Ty w udach

No i proszę! Nie wiem jaki masz problem? Widać, że masz ładnie umięśnione nogi, a foch wychodzi Ci perfekcyjnie W sumie.. to tak jak u mnie!


Skoro uszkodził mu rower to mogę zrozumieć
Niestety ja już usłyszałam, że nasza rodzina będzie jeździła BMW W sumie.. takie małe 120d do pracy mogłabym mieć. Dzisiaj ktoś na łamach naszego portalu napisał, że BMW=Bolid Młodzieży Wiejskiej

Trip z Tobą? Masz takie profesjonalne wdzianko i kask! A ja jeżdżę jak ostatni gałgan

Pożyczę Ci kask a ciuszki to ewentualnie jak przytyjesz
Na fotach nie widać mięśni mojej boskiej łydy Chyba jedyna część ciała, z której jestem zadowolona jako tako A problem mam z WAGĄ!

No faaaajne to 120d. Ja jeżdżę Twingo (wersja Initiale na bogato) To dopiero lanserski pierdzik

[Loriette]

Napisane przez echoes

Pożyczę Ci kask a ciuszki to ewentualnie jak przytyjesz
Na fotach nie widać mięśni mojej boskiej łydy Chyba jedyna część ciała, z której jestem zadowolona jako tako A problem mam z WAGĄ!

No faaaajne to 120d. Ja jeżdżę Twingo (wersja Initiale na bogato) To dopiero lanserski pierdzik

No to ciuszki kupię sobie sama Nikt nie zmusi mnie do przytycia! Żebym znowu była większa od swojego faceta? Nigdy

Ja lansuję się Fordem Ka Sprowadziłam sobie dzióbka i kocham go całym serduszkiem Chociaż.. ostatnio zdradziłam go z jednym bwm A Twingo jest takie kochane, że nie mogę

Btw. problem z WAGĄ to ma chyba każda kobieta.. bez względu na to jak wygląda

[echoes]

Napisane przez Loriette

No to ciuszki kupię sobie sama Nikt nie zmusi mnie do przytycia! Żebym znowu była większa od swojego faceta? Nigdy

Ja lansuję się Fordem Ka Sprowadziłam sobie dzióbka i kocham go całym serduszkiem Chociaż.. ostatnio zdradziłam go z jednym bwm A Twingo jest takie kochane, że nie mogę

Btw. problem z WAGĄ to ma chyba każda kobieta.. bez względu na to jak wygląda

Na mnie moje ubranka mam nadzieję niedługo będą luźniejsze Ale one są dość obcisłe więc mam nadzieję, że nie będę musiała kupować od razu nowych bo to mega drogi interes

Ford Ka to taki słodki żółwik Twingo to niby żaba, ale mi od dzieciństwa przypomina MISIA

A hulahopem dziś nie pokręcę, mam siniaki na brzuchu i zakwasy! Bosz, po 10 minutach kręcenia...

Co do zdjęć to zdaję sobie sprawę, że niewiele oddają. Zrobię sobie jakieś bardziej oddające rzeczywistość, ale wrzucę je chyba dopiero jak będę mogła pochwalić się efektami redukowania się

[noseknosek]

Idę sobie zrobić na kolację odżywkę białkową z otrębami.. Nie mogę się doczekać jutra...

echoes nie dałabym Ci w życiu więcej niż 55 kg!

[echoes]

Napisane przez noseknosek

Idę sobie zrobić na kolację odżywkę białkową z otrębami.. Nie mogę się doczekać jutra...

echoes nie dałabym Ci w życiu więcej niż 55 kg!

AAAAA! Padłam i już nie wstanę Ostatni raz tyle na wadze widziałam z 10 lat temu
Dzięki

Powiedz coś więcej o tej odżywce bom ciekawa. To taki nutridrink?

[Loriette]

Napisane przez echoes

Na mnie moje ubranka mam nadzieję niedługo będą luźniejsze Ale one są dość obcisłe więc mam nadzieję, że nie będę musiała kupować od razu nowych bo to mega drogi interes

Ford Ka to taki słodki żółwik Twingo to niby żaba, ale mi od dzieciństwa przypomina MISIA

A hulahopem dziś nie pokręcę, mam siniaki na brzuchu i zakwasy! Bosz, po 10 minutach kręcenia...

Co do zdjęć to zdaję sobie sprawę, że niewiele oddają. Zrobię sobie jakieś bardziej oddające rzeczywistość, ale wrzucę je chyba dopiero jak będę mogła pochwalić się efektami redukowania się

Przestań! W tym sezonie OVERSIZE są modne! Dorzucisz sobie jakiś pasek i już masz super ubranko na rower Zaoszczędzisz pieniędzy, a i będziesz jak rasowa fashionistka!

A to u mnie wszystkim znajomym Fordzio kojarzy się z żabą.. i mówią na niego kijana O tak, Twingo przypomina misia - wcześniej tego nie widziałam! Taki Pedobear

Ja muszę kupić jakieś porządne hh, duże i ciężkie, tak!

Zrób zdjęcie w kusej mini i słodkim dzióbkiem na twarzy

Napisane przez noseknosek

Idę sobie zrobić na kolację odżywkę białkową z otrębami.. Nie mogę się doczekać jutra...

echoes nie dałabym Ci w życiu więcej niż 55 kg!

A co jest jutro?

No niech już ta przerwa się kończy i wracamy do meczu

[noseknosek]

Napisane przez echoes

Powiedz coś więcej o tej odżywce bom ciekawa. To taki nutridrink?

To taka odżywka białkowa dla sportowców i ludzi, którzy potrzebują białka np. na diecie.. Mają łatwo przyswajalne białko, mało kalorii i są pyszne, bo smakują jak koktajle. Ja mam czekoladową.
http://www.olimp-supplements.com/?p=3&m=4&id=43

Napisane przez Loriette

A co jest jutro?

Mój ostatni egzamin na studiach.

[echoes]

Tylko nie kupuj kółka z wypustkami niby masującymi!

Taaa, żebym ja posiadała mini w swojej szafie. Nie mam nawet szortów Takie ze mnie zakompleksione babsko, wszystko odkładam do momentu aż schudnę

Spadam do wyrka, dobrej nocki dziewczyny

[Loriette]

Napisane przez noseknosek

Mój ostatni egzamin na studiach.

Napisane przez echoes

Tylko nie kupuj kółka z wypustkami niby masującymi!

Taaa, żebym ja posiadała mini w swojej szafie. Nie mam nawet szortów Takie ze mnie zakompleksione babsko, wszystko odkładam do momentu aż schudnę

Spadam do wyrka, dobrej nocki dziewczyny

Właśnie ja uwielbiam te wypustki! Boli jak skurczybyk, ale fajnie modeluje w brzuch. W szkole na fitnessie śmigałam z tym hh. Mam zapędy masochistyczne?

No to najwyższa pora to zmienić! Nie odkładaj niczego na jutro. Wskakuj w szorty.. albo zainwestuj w tą asymetryczną kieckę - ładnie modeluje nogi!

Też się kładę, bo o 8 jadę do alergologa

Do jutra!

P.S. Nosek, czekamy na zdjęcia!

[echoes]

Cześć dziewczęta!

Dzień zaczęłam od rozcieńczonej łyżeczki octu jabłkowego. Cóż, od razu mi odebrało apetyt Macie jakieś doświadczenia?

Lecę się przebrać w obciślaki i na rower

[psyhe666]

Hej, można dołączyć?

Tylko ja dopiero od środy zacznę (pod dwóch najgorszych egz..... )

[echoes]

Napisane przez psyhe666

Hej, można dołączyć?

Tylko ja dopiero od środy zacznę (pod dwóch najgorszych egz..... )

Pewnie Powodzenia na egzaminach Ja też podczas egzaminów nigdy nie trzymałam diety A pierwsza sesja upłynęła mi pod znakiem tigerów i bylejakiego żarcia. Miałam takie spustoszenie w ogranizmie, że później przez 2 tygodnie dochodziłam do siebie :/ Także ostrożnie

Ja właśnie zajadam grahamkę z pomidorem i rzodkiewką (a to ci nowość), a zaraz spałaszuję kawałeczek arbuza

Loriette, też jestem alergiczką ale 7 lat odczulania przyniosło sporą ulgę w sezonie pylenia