Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[Irmusia81]

Napisane przez phdwao

truskawkowo-malinową(fotka)

ja mam wizyte w poniedziałek wreszcie bo juz tez sie denerwuje, i bede miała wlasnie wymaz robiony

Tarta wygląda rewelacyjnie!
O to fajnie, że masz w poniedziałek Bedziesz miała usg? Ciekawe jaki Jaś jest już duży

Napisane przez phdwao

wiecie co zobaczcie jak usg musi sie mylic, skoro Aga napisala ze mala w inkubatorze, a pisala ostatnio za wazy 3300

No właśnie...

Napisane przez Linka25

Mój gin kiedyś powiedział ze kłucia czy ból pachwin są normalne.
U mnie kłucia są ale bardzo sporadyczne, może kilka razy w ciągu całej ciaży. I lekko.

Ja mam właśnie coraz mocniejsze te kłucia. Jakby mi ktoś nóż wbijał I bóle na @ też. Jak na razie przechodzą...
Mam nadzieję, ze jeszcze kilka tygodni pociągnę

Napisane przez blueberry88

[/COLOR]
co straszysz faceta[COLOR="Silver"]

[prince_polo]

Napisane przez phdwao

zapraszam


wiecie co zobaczcie jak usg musi sie mylic, skoro Aga napisala ze mala w inkubatorze, a pisala ostatnio za wazy 3300

nooooooooooo

[Linka25]

Pijemy zdrowie naszego wyjątkowego bo pierwszego dzieciaczka

[dottta]

dziękuję dziewczyny za gratki

Nadalka dobrze, że Wam się nic nie stało.

Napisane przez prince_polo

mi juz nawet nogi ciezko, brzuch mi przeszkadza!. Ale nogi to fakt, jeszcze jakos idzie ogolic, a z tym drugim to daj spokoj..... rzeźnia doslownie

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

INFO od AGUNI!!!!!!

urodziłam godzine temu, mała ma za małą wage i lezy w inkubatorze. Po porodzie wszystko było ok, jest cudna.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaa az mi łzy staneły !!!!!!!!! mamy pierwszego dzidziolka !!!!!!!!!!!!!!

GRATULACJE!!

[phdwao]

Napisane przez Irmusia81

Tarta wygląda rewelacyjnie!
O to fajnie, że masz w poniedziałek Bedziesz miała usg? Ciekawe jaki Jaś jest już duży



No właśnie...

bede miała usg zarówno Jasia jak i szyjki takze dowiemy sie co i jak

Napisane przez Linka25

Pijemy zdrowie naszego wyjątkowego bo pierwszego dzieciaczka

[Irmusia81]

Napisane przez Linka25

zgadza się
dlatego nośmy te dzieciątka jak najdłużej
a ciąża naprawdę przenoszona to rzadkość - bardzo rzadko występuje

Nośmy ile trzeba

Napisane przez asia665

[/B][/I][/COLOR]

Dziewczyny , myślę że możemy wypić za zdrówko naszego pierwszego wątkowego bobasa i jego mamusie

Stawiam koktajl i wodę dla diabetyczek

[/CENTER]

Pijemy!

[Linka25]

Irmusia musimy jeszcze pociągnąć te parę tygodni. Ja nie mam bóli ale ten fenek chyba biorę nie bez powodu... Boję się odstawienia.

[prince_polo]

a agunia juz miala donoszoną?

[Irmusia81]

Napisane przez phdwao

bede miała usg zarówno Jasia jak i szyjki takze dowiemy sie co i jak

fajnie też bym chciała usg, ale znając moją gin, nie mam na co liczyć

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Linka25

Irmusia musimy jeszcze pociągnąć te parę tygodni. Ja nie mam bóli ale ten fenek chyba biorę nie bez powodu... Boję się odstawienia.

Noo

Napisane przez prince_polo

a agunia juz miala donoszoną?

Dziś skończyła 37 tc.

[asia665]

Agunia jutro zaczęłaby 38 t.c.

Ale faktycznie to USG przekłamało wage. Aż strach pomyśleć ile waży mój Patryś jak on odkąd pamiętam był mniejszy od córeczki Agi . . .

[Linka25]

Napisane przez Irmusia81

Nośmy ile trzeba

No właśnie, tak powinno być, a wiecie co mnie wkurza? Zachowanie takie jak mojej kuzynki, była już w 38 tygodniu chyba +/- wiadomo. Jej gin planował urlop więc poszła sobie wywołać poród sn. Oksytocynka końska dawka i jakoś poszło.

[prince_polo]

ale patrzcie, skoro w inkubatorze lezy to musiała byc bardzo mała, bo przeciez jakby wazyła np 2800 to juz jest normalna waga. A ona juz miala donoszoną.

Ja we wtorek mojego gina poprosze o usg.

[modnisia86]

Aguniu gratuluje :0 No i niech mała szybciutko przybiera. Nasza pierwsza wspólna dzidzia na świecie. Teraz to już się posypie co chwilkę będziemy witać nowego obywatela, obywatelkę.

[Irmusia81]

Napisane przez asia665

Ale faktycznie to USG przekłamało wage. Aż strach pomyśleć ile waży mój Patryś jak on odkąd pamiętam był mniejszy od córeczki Agi . . .

Na pewno wszystko jest w porządku Musimy traktować te wymiary z usg jako coś czysto orientacyjnego po prostu.

[phdwao]

Napisane przez prince_polo

a agunia juz miala donoszoną?

brakowało dnia

Napisane przez Irmusia81

fajnie też bym chciała usg, ale znając moją gin, nie mam na co liczyć

moze akurat

[branzoletka]

Hej wam,
Glukozę przeżyłam ale bez sensacji się nie obyło(omdlenie i prawie zwróciłam) Pobieranie krwi z żył aż trzy razy czego się nie spodziewałam Na szczęście mam to za sobą i dziękuje za kciuki jeśli były Odespałam trzy godz. i dalej jestem śnięta, poczytam trochę wątek nawet jak nie będę pisać ale jestem

Napisane przez wanilllka82

idę spać Wy też już idźcie bo potem za dużo mam rano do czytania

Często mam to na końcu języka

i widzę, że jakiś zakwas był znowu z mamami wrz/paźd. Nie doczytałam dokładniej ale na litość czy już nie można niczego sobie skrytykować zwłaszcza na swoim wątku(no chyba że Soleika napisała to im, to już nie popieram) Nie da się, żeby każdemu wszystko się podobało ale też po to mamy wolność słowa, że możemy napisać co myślimy...

Idę zrobić i wszamać placki ziemniaczane, bo mam smaka

[Linka25]

Napisane przez prince_polo

ale patrzcie, skoro w inkubatorze lezy to musiała byc bardzo mała, bo przeciez jakby wazyła np 2800 to juz jest normalna waga. A ona juz miala donoszoną.

Ja we wtorek mojego gina poprosze o usg.

jak dla mnie kolejny dowód że nie warto się śpieszyć jak moja kuzynka o której napisałam wyżej

inna sprawa jak ciażę trzeba rozwiązać lub sama się rozwiąże ale jak nie trzeba (urlop gina - co to za powód???) to ja bym nigdy na taki pomysł nie wpadła

[Norniczka]

Napisane przez prince_polo

mi juz nawet nogi ciezko, brzuch mi przeszkadza!. Ale nogi to fakt, jeszcze jakos idzie ogolic, a z tym drugim to daj spokoj..... rzeźnia doslownie

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

INFO od AGUNI!!!!!!

urodziłam godzine temu, mała ma za małą wage i lezy w inkubatorze. Po porodzie wszystko było ok, jest cudna.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaa az mi łzy staneły !!!!!!!!! mamy pierwszego dzidziolka !!!!!!!!!!!!!!

O Boże, o Boże..... to już się zaczęło???
Gratuluje Agunia!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!! Popłaka łam się...

Napisane przez phdwao

wiecie co zobaczcie jak usg musi sie mylic, skoro Aga napisala ze mala w inkubatorze, a pisala ostatnio za wazy 3300

Kurcze, nie straszcie, moja w 32 tyg ważyła tylko 1575 g. Mam wizytę w środę, mam nadzieję że urosła .

[asia665]

Napisane przez Linka25

No właśnie, tak powinno być, a wiecie co mnie wkurza? Zachowanie takie jak mojej kuzynki, była już w 38 tygodniu chyba +/- wiadomo. Jej gin planował urlop więc poszła sobie wywołać poród sn. Oksytocynka końska dawka i jakoś poszło.

Ale głupota. . .

Napisane przez Irmusia81

Na pewno wszystko jest w porządku Musimy traktować te wymiary z usg jako coś czysto orientacyjnego po prostu.

Masz racje,równie dobrze USG może zaniżyć wage.

[Irmusia81]

Napisane przez Linka25

No właśnie, tak powinno być, a wiecie co mnie wkurza? Zachowanie takie jak mojej kuzynki, była już w 38 tygodniu chyba +/- wiadomo. Jej gin planował urlop więc poszła sobie wywołać poród sn. Oksytocynka końska dawka i jakoś poszło.

to już przegięcie

Napisane przez prince_polo

ale patrzcie, skoro w inkubatorze lezy to musiała byc bardzo mała, bo przeciez jakby wazyła np 2800 to juz jest normalna waga. A ona juz miala donoszoną.

Ja we wtorek mojego gina poprosze o usg.

No ciekawe to jest Bo znam przypadek dziecka, które ważyło 2050 g i wyszło normalnie po 3 dniach do domu, w inkubatorze nie leżało Ja sama ważyłam 2300 g i też normalnie nas z mamą wypisali. Może są jeszcze jakieś inne przesłanki, że córeczka Aguni jest w inkubatorze W sumie to nie wiemy, jakie ma wymiary...

[izasz-b]

Cześć dziewczynki
Próbuję Was nadrobić i czytałam końcówkę XI, a teraz XII, ale jesteście szybsze... Wieki mnie nie było, to prawda, ale podczytywałam troszkę, a pisać nie miałam siły....Za dużo rzeczy do załatwienia...
Ja jeszcze w dwupaku, ale ciężko mi się siedzi przed kompem i na leżąco piszę - a przez miesiąc w ogóle nie włączałam go i nie siedziałam w necie - myślałam, że to nie jest możliwe, ale tak szybko leci czas...
Moja dzidzia urosła już duża - termin miałam na 1.07 (5.07, 7.07), a z ostatniego usg (1,5 tyg temu) na 24.06.... A mała ważyła ponad 3300 i mnie gin straszy cesarką... Różnice w wymiarach są 2-tyg. - obwód główki był na 36 tydzień a brzuszka na 38 tydzień i to podobno ta cukrzyca ciążowa, że brzuszek większy niż główka, bo zwykle jest na odwrót.
Jak zwykle boli mnie spojenie łonowe, biodra i pęcherz, ale jakoś daję radę... Waga 5kg na plus, a ostatnio jeszcze schudłam 0,5kg, ale mam jeszcze całe mnóstwo rezerw
Poza tym miałam objawy jak przy niewydolności żylnej czy zakrzepicy, zrobiły mi się żylaki tu i ówdzie i to w dodatku z zakrzepem, ale biorę diosminex jak ręką odjął - nawet mi tak stopy nie puchną, a było już nieciekawie...
A poza tym u nas remoncik się już skończył - pokój dziecka prawie przygotowany - jeszcze jutro tylko szafę przychodzą nam robić - taką z zasuwanymi drzwiami. Wyprawka prawie cała skompletowana, ciuszki poprane, ale jeszcze trzeba poprasować ;( torba częściowo spakowana... i tyle... wracam na poprzednie strony Was nadrabiać...
I przyznam się, że mi Was brakowało - fajnie się Was czyta - jak nie gadacie o jedzeniu (bo moja cukrzyca mi nie pozwala na takie rozpusty) Ale ostatnio zrobiłam naleśniki z mąki gryczanej z warzywami i grillowanym kurczakiem i były obłędne - i cukier po nich był dobry

pozdr
Iza

[KarolinaPW]

Napisane przez branzoletka

Hej wam,
Glukozę przeżyłam ale bez sensacji się nie obyło(omdlenie i prawie zwróciłam) Pobieranie krwi z żył aż trzy razy czego się nie spodziewałam Na szczęście mam to za sobą i dziękuje za kciuki jeśli były Odespałam trzy godz. i dalej jestem śnięta, poczytam trochę wątek nawet jak nie będę pisać ale jestem



Często mam to na końcu języka

i widzę, że jakiś zakwas był znowu z mamami wrz/paźd. Nie doczytałam dokładniej ale na litość czy już nie można niczego sobie skrytykować zwłaszcza na swoim wątku(no chyba że Soleika napisała to im, to już nie popieram) Nie da się, żeby każdemu wszystko się podobało ale też po to mamy wolność słowa, że możemy napisać co myślimy...

Idę zrobić i wszamać placki ziemniaczane, bo mam smaka

Super że już po, teraz tylko oby wyniki były dobre

Piję za zdrówko malutkiejsoczkiem jabłkowym

[prince_polo]

Napisane przez branzoletka

Hej wam,
Glukozę przeżyłam ale bez sensacji się nie obyło(omdlenie i prawie zwróciłam) Pobieranie krwi z żył aż trzy razy czego się nie spodziewałam Na szczęście mam to za sobą i dziękuje za kciuki jeśli były Odespałam trzy godz. i dalej jestem śnięta, poczytam trochę wątek nawet jak nie będę pisać ale jestem

oj dobrze ze juz po

Napisane przez Linka25

jak dla mnie kolejny dowód że nie warto się śpieszyć jak moja kuzynka o której napisałam wyżej

inna sprawa jak ciażę trzeba rozwiązać lub sama się rozwiąże ale jak nie trzeba (urlop gina - co to za powód???) to ja bym nigdy na taki pomysł nie wpadła

noo powod taki to przesada.......

[wanilllka82]

Napisane przez prince_polo

urodziłam godzine temu, mała ma za małą wage i lezy w inkubatorze. Po porodzie wszystko było ok, jest cudna.

JEST PIERWSZY MALUSZEK GRATULUJE !!!! czekamy tu na Was

[Irmusia81]

Napisane przez izasz-b

Cześć dziewczynki
Próbuję Was nadrobić i czytałam końcówkę XI, a teraz XII, ale jesteście szybsze... Wieki mnie nie było, to prawda, ale podczytywałam troszkę, a pisać nie miałam siły....Za dużo rzeczy do załatwienia...
Ja jeszcze w dwupaku, ale ciężko mi się siedzi przed kompem i na leżąco piszę - a przez miesiąc w ogóle nie włączałam go i nie siedziałam w necie - myślałam, że to nie jest możliwe, ale tak szybko leci czas...
Moja dzidzia urosła już duża - termin miałam na 1.07 (5.07, 7.07), a z ostatniego usg (1,5 tyg temu) na 24.06.... A mała ważyła ponad 3300 i mnie gin straszy cesarką... Różnice w wymiarach są 2-tyg. - obwód główki był na 36 tydzień a brzuszka na 38 tydzień i to podobno ta cukrzyca ciążowa, że brzuszek większy niż główka, bo zwykle jest na odwrót.
Jak zwykle boli mnie spojenie łonowe, biodra i pęcherz, ale jakoś daję radę... Waga 5kg na plus, a ostatnio jeszcze schudłam 0,5kg, ale mam jeszcze całe mnóstwo rezerw
Poza tym miałam objawy jak przy niewydolności żylnej czy zakrzepicy, zrobiły mi się żylaki tu i ówdzie i to w dodatku z zakrzepem, ale biorę diosminex jak ręką odjął - nawet mi tak stopy nie puchną, a było już nieciekawie...
A poza tym u nas remoncik się już skończył - pokój dziecka prawie przygotowany - jeszcze jutro tylko szafę przychodzą nam robić - taką z zasuwanymi drzwiami. Wyprawka prawie cała skompletowana, ciuszki poprane, ale jeszcze trzeba poprasować ;( torba częściowo spakowana... i tyle... wracam na poprzednie strony Was nadrabiać...
I przyznam się, że mi Was brakowało - fajnie się Was czyta - jak nie gadacie o jedzeniu (bo moja cukrzyca mi nie pozwala na takie rozpusty) Ale ostatnio zrobiłam naleśniki z mąki gryczanej z warzywami i grillowanym kurczakiem i były obłędne - i cukier po nich był dobry

pozdr
Iza

Ale fajnie, że się odezwałaś
Choć masz bacik za to, że nie dawałaś znaku życia tak długo
To już masz ciążę donoszoną widzę
Masz nam się pochwalić, jak się dzidzia urodzi, bo będziemy czekać

[KarolinaPW]

Napisane przez izasz-b

Cześć dziewczynki
Próbuję Was nadrobić i czytałam końcówkę XI, a teraz XII, ale jesteście szybsze... Wieki mnie nie było, to prawda, ale podczytywałam troszkę, a pisać nie miałam siły....Za dużo rzeczy do załatwienia...
Ja jeszcze w dwupaku, ale ciężko mi się siedzi przed kompem i na leżąco piszę - a przez miesiąc w ogóle nie włączałam go i nie siedziałam w necie - myślałam, że to nie jest możliwe, ale tak szybko leci czas...
Moja dzidzia urosła już duża - termin miałam na 1.07 (5.07, 7.07), a z ostatniego usg (1,5 tyg temu) na 24.06.... A mała ważyła ponad 3300 i mnie gin straszy cesarką... Różnice w wymiarach są 2-tyg. - obwód główki był na 36 tydzień a brzuszka na 38 tydzień i to podobno ta cukrzyca ciążowa, że brzuszek większy niż główka, bo zwykle jest na odwrót.
Jak zwykle boli mnie spojenie łonowe, biodra i pęcherz, ale jakoś daję radę... Waga 5kg na plus, a ostatnio jeszcze schudłam 0,5kg, ale mam jeszcze całe mnóstwo rezerw
Poza tym miałam objawy jak przy niewydolności żylnej czy zakrzepicy, zrobiły mi się żylaki tu i ówdzie i to w dodatku z zakrzepem, ale biorę diosminex jak ręką odjął - nawet mi tak stopy nie puchną, a było już nieciekawie...
A poza tym u nas remoncik się już skończył - pokój dziecka prawie przygotowany - jeszcze jutro tylko szafę przychodzą nam robić - taką z zasuwanymi drzwiami. Wyprawka prawie cała skompletowana, ciuszki poprane, ale jeszcze trzeba poprasować ;( torba częściowo spakowana... i tyle... wracam na poprzednie strony Was nadrabiać...
I przyznam się, że mi Was brakowało - fajnie się Was czyta - jak nie gadacie o jedzeniu (bo moja cukrzyca mi nie pozwala na takie rozpusty) Ale ostatnio zrobiłam naleśniki z mąki gryczanej z warzywami i grillowanym kurczakiem i były obłędne - i cukier po nich był dobry

pozdr
Iza

Dobrze, że wszystko ok u Was

Słodkich mamuś jest tu trochę ja też mam cukrzycę ciążową i też muszę dietetycznie jeść, naleśniki robiłam z mąki cieciorkowej z gryczanej jeszcze nie, spróbuję tylko muszę taką mąkę nabyć

[asia665]

Dziewczyny mam pytanko, czy każdy szpital musi posiadać inkubator?? Czy nie jest to obowiązkowy sprzęt?

[prince_polo]

Napisane przez Irmusia81

to już przegięcie



No ciekawe to jest Bo znam przypadek dziecka, które ważyło 2050 g i wyszło normalnie po 3 dniach do domu, w inkubatorze nie leżało Ja sama ważyłam 2300 g i też normalnie nas z mamą wypisali. Może są jeszcze jakieś inne przesłanki, że córeczka Aguni jest w inkubatorze W sumie to nie wiemy, jakie ma wymiary...

no wlasnie, moja kolezanka urodziła 2500 i tez normalnie nie lezało w inkubatorze. Moze to zalezy od szpitala? no bo przecioez rodza sie mniejsze dzieci i po 5 kilo.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez asia665

Dziewczyny mam pytanko, czy każdy szpital musi posiadać inkubator?? Czy nie jest to obowiązkowy sprzęt?

ja nie mam pojecia, ale mysle z echyba kazdy szpital powinien miec

[Irmusia81]

Napisane przez asia665

Dziewczyny mam pytanko, czy każdy szpital musi posiadać inkubator?? Czy nie jest to obowiązkowy sprzęt?

nie mam pojęcia Trzeba by poszukać jakiś standardów czy wytycznych. Ale wydaje się, ze inkubatory powinny być na neonatologii

Napisane przez prince_polo

no wlasnie, moja kolezanka urodziła 2500 i tez normalnie nie lezało w inkubatorze. Moze to zalezy od szpitala? no bo przecioez rodza sie mniejsze dzieci i po 5 kilo.[COLOR="Silver"]

Może...

[blueberry88]

Lekarze na USG mylą się w jedną i drugą stronę. Może wcale nie jest taka mała, tylko w razie w ją tam położyli. Może mają jakieś swoje normy.

Jej, to takie niesamowite, że wczoraj tu sobie z Agunią gadałyśmy, a już jest mamą