Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[prince_polo]

Napisane przez Soleilka

Ja w 39 tygodniu ważyłam 2690 i miałam 61 cm długości Boje się co za długiego potworka urodzę Tym bardziej, że TŻ wysoki

no to fakt, dłiug bylas. A ciekawa jaka ja bylam wiem ze 3700 wazyłam no ale jak pisąłam mama mnie przenosiła prawie 2 tyg

[Soleilka]

Napisane przez prince_polo

to ja Cie pociesze, u tesciowej tez zawsze ciasto i inne smakolyki sa

Ja mam szarlotkę, ale chcę coś z masą. Jakiego torta czy coś Całą ciąże chodzą za mną torty. Niedługo będę jak Grycanki wyglądać przez to

[prince_polo]

ciekawe jak bym dzis pojechala w sukience i nogi na slonku troche opaliła????? tylko co zrobci by brzuch schowac jakos by nie grzało w niego

[Soleilka]

Napisane przez prince_polo

no to fakt, dłiug bylas. A ciekawa jaka ja bylam wiem ze 3700 wazyłam no ale jak pisąłam mama mnie przenosiła prawie 2 tyg

Zapytaj jej Ja pytam wszystkie kobity w rodzinie jak długo rodziły, w którym tygodniu, ile dziecko ważyło i takie tam. Wolę wiedzieć i się przygotować

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez prince_polo

ciekawe jak bym dzis pojechala w sukience i nogi na slonku troche opaliła????? tylko co zrobci by brzuch schowac jakos by nie grzało w niego

Siadasz pod drzewkiem, brzuch w cieniu a same nogi na słońce

[prince_polo]

Napisane przez Soleilka

Zapytaj jej Ja pytam wszystkie kobity w rodzinie jak długo rodziły, w którym tygodniu, ile dziecko ważyło i takie tam. Wolę wiedzieć i się przygotować

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------


Siadasz pod drzewkiem, brzuch w cieniu a same nogi na słońce

no moja mama meczyla sie bardzo, rodzila 25 godzin, i do tego zle ją zszyli bo wzieli skory z nogi troche i zaszyli..... do tego przytaczali jej krew bo tak jej spadła

[red_scorpio]

Napisane przez prince_polo

zakaz sexu to ja mam od poczatku moja droga ale ok jakos zyjemy, tylko nie umiem zyc bez orgazmów

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------



to ja Cie pociesze, u tesciowej tez zawsze ciasto i inne smakolyki sa

Biduleczki jesteście... Ale już finisz, zapytaj czy przed samym porodem można

Napisane przez Soleilka

Ja mam szarlotkę, ale chcę coś z masą. Jakiego torta czy coś Całą ciąże chodzą za mną torty. Niedługo będę jak Grycanki wyglądać przez to

Ale chodzi o figurę Grycanek czy może ich nienaganny styl ubierania??

[Soleilka]

Napisane przez prince_polo

no moja mama meczyla sie bardzo, rodzila 25 godzin, i do tego zle ją zszyli bo wzieli skory z nogi troche i zaszyli..... do tego przytaczali jej krew bo tak jej spadła

Moja mi opowiadała, że rodziła mnie 3 dni. A jak urodziła to tak się z niej krew lała, że jak szła do kibelka to ciągnął się za nią strumyczek krwi. Położne wiedziały, że to ona szła Normalnie pocieszająca wizja

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez red_scorpio

Ale chodzi o figurę Grycanek czy może ich nienaganny styl ubierania??

Jedno z drugim
Jak patrzę na nią, to się zastanawiam czemu własna matką jej na to pozwoliła żeby tak wyglądać http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/c24f0...29f2aa05f2a017 bo taka otyłość, to już choroba

[nadalka]

Ale pipki, ja wszystko widzę :p

Napisane przez prince_polo

Nadalke mozemy wysłac
e chyba by napisała co? przeciez pewnie numer ktorejs z nas ma Pewnie zajęta jest albo ,śpi

mnie możecie wysłać:p no kurde weekend jest w końcu trzeba się wyspać:p

Napisane przez Soleilka

Nadalka za mało wykorzystuje męża

nie:p ost 3 dni 2 razy go wykorzystałam, ale widać nie podziałało:p wczoraj nie mogłam przez ten ☠☠☠. samochód... :/

[prince_polo]

Soleilka-masakra

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

dobra ide do sklpeu po sledzie

[Soleilka]

Napisane przez nadalka

Ale pipki, ja wszystko widzę :p


nie:p ost 3 dni 2 razy go wykorzystałam, ale widać nie podziałało:p wczoraj nie mogłam przez ten ☠☠☠. samochód... :/

To stanowczo za mało powinno być 3x dziennie

[hanjah]

Już nie będę pisać że mnie coś boli, bo mnie zaraz na porodówkę wysyłacie

Napisane przez natee

czyzby Hania nastepna?

Jeszcze nie

Napisane przez Soleilka

Ciekawe jak tam u Hani, czy jej te bóle przeszły

Przeszło jak się położyłam

Napisane przez Soleilka

Ja się martwię o Hanię Mam nadzieję, że jeszcze nie urodziła

Nie urodziłam jeszcze I przecież dałabym Wam znać jakby coś się ruszyło


Nie mogę dziś urodzić, bo tż jedzie dopiero z kolegą komodę kupić. Jak układanie ciuszków będę mieć z głowy to się zastanowię czy już rodzić czy jeszcze nie


Ale to takie miłe że się martwiłyście

[red_scorpio]

Napisane przez Soleilka

Moja mi opowiadała, że rodziła mnie 3 dni. A jak urodziła to tak się z niej krew lała, że jak szła do kibelka to ciągnął się za nią strumyczek krwi. Położne wiedziały, że to ona szła Normalnie pocieszająca wizja

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------


Jedno z drugim
Jak patrzę na nią, to się zastanawiam czemu własna matką jej na to pozwoliła żeby tak wyglądać http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/c24f0...29f2aa05f2a017 bo taka otyłość, to już choroba

Wydaje mi się, że matka wpajała im, że są najładniejsze i naj naj. Z jednej strony dobrze bo może znają swoją wartość i będą potrafiły o siebie walczyć ale dopuszczenie przez rodziców do takiej wagi jest karygodne! Moja mama zawsze była szczupła, my z siorą miałyśmy tendencje do tycia więc pilnowała nas jak mogła i kolację miałyśmy wydzielaną a zamiast słodyczy 2 kg jabłek w domu. Pomijam fakt, że wówczas słodycze były na kartki ale zawsze coś tam się znalazło. Może ktoś powie, że mama była szalona ale uważam, że nie bo w ten sposób zaoszczędziła nam właśnie wyglądu Grycanek.

[Soleilka]

Hania dobrze, że jesteś . Odetchnęłam z ulgą. Jakby to była Twoja pierwsza ciąża, to byśmy się tak nie martwiły, a tu druga, więc może szybciej pójść

[nadalka]

Napisane przez Soleilka

To stanowczo za mało powinno być 3x dziennie

nie mogłabym aż tyle bo potem pipka mnie boli

[Soleilka]

Napisane przez red_scorpio

Wydaje mi się, że matka wpajała im, że są najładniejsze i naj naj. Z jednej strony dobrze bo może znają swoją wartość i będą potrafiły o siebie walczyć ale dopuszczenie przez rodziców do takiej wagi jest karygodne! Moja mama zawsze była szczupła, my z siorą miałyśmy tendencje do tycia więc pilnowała nas jak mogła i kolację miałyśmy wydzielaną a zamiast słodyczy 2 kg jabłek w domu. Pomijam fakt, że wówczas słodycze były na kartki ale zawsze coś tam się znalazło. Może ktoś powie, że mama była szalona ale uważam, że nie bo w ten sposób zaoszczędziła nam właśnie wyglądu Grycanek.

Może i będą potrafiły walczyć, ale jeśli od dziecka były traktowane jako naj naj, to one też nie będą potrafiły przyjąć do siebie krytyki. No bo jak ktoś może je krytykować, skoro są taaaakie fajne
Postępowanie mamy godne uznania Wpajała Wam od dziecka dobre nawyki żywieniowe i to się ceni Chociaż pewnie trudno tak kiedy dzieci mają słodycze, a tutaj tylko owoce, żeby nie przedobrzyć...

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez nadalka

nie mogłabym aż tyle bo potem pipka mnie boli

I tak będzie bardziej bolała, więc możesz się poświęcić

[hanjah]

Napisane przez Soleilka

Hania dobrze, że jesteś . Odetchnęłam z ulgą. Jakby to była Twoja pierwsza ciąża, to byśmy się tak nie martwiły, a tu druga, więc może szybciej pójść

Weź mnie nie strasz

Mnie tam coś zaboli raz na jakiś czas, są dziewczyny na lekach, z bólami a ich na porodówkę nie wysyłacie

Dostałam pw od Luby: przeprasza że się nie odzywa, ale ma kiepski dostęp do neta. Dziś zdaje ostatni egzamin. Ma nadzieję, że po nim będzie mieć więcej czasu i lepszy dostęp do neta. Pozdrawia Was wszystkie i ma nadzieję, że wszystko u nas dobrze

[Soleilka]

Ale ja jestem ☠☠☠. popłakam się oglądając filmik dla naszej kadry

[red_scorpio]

Lecimy na zakupy, miłego dzionka i bez rozpakowywania się!!

[hanjah]

Strasznie u nas leje

Mam nadzieję, że jutro będzie ładniej bo to nasza ostatnia szansa żeby pojechać na carboot przed porodem-potem tż 4 niedziele pracuje...

[blueberry88]

Cześć
Witam się wyjątkowo wcześnie Jaka dziś cudna pogoda Popuchnę pewnie...
Małż o świcie wyjechał do Radomia na lot samolotem, który mu wykupiłam na ślub. Mam nadzieję, że dojedzie cały i zdrowy - trochę się denerwuje. Raz, że to kawał drogi, a dwa, że samolot Wyjechał przed 5 i do 20 powinien wrócić...

Napisane przez Maciejka__

Wiem, Prince również. Mój gin stwierdził, że w położnictwie nigdy nic nie wiadomo, ale we wtorek nic nie zapowiadało porodu, więc jeszcze się na niego nie nastawiam.
Luteina to coś innego, ale przeciwskurczowo działa w znacznie mniejszym stopniu niż fenek.

Ja odstawiłam Lutkę i jest ok.

[Soleilka]

Idę się zdrzemnąć. Wstałam po 5

[blueberry88]

Napisane przez prince_polo

INFO OD AGUNI

Podziekuj wszystkim za kciuki smsy i gratulacje. Mała oddycha sama,wczoraj nie było żadnych problemów. Dostala juz moje mleczko (odciągam poki co recznie, maz ma mi przywiezc laktator)teraz czekam na obchód i na info co z małą.
mała wazy 2150 ,wiec nie wiem jak moj gin robil pomiary na ostatnim usg, Ewidentnie skopał sprawe.

masakra, taka wielka pomyłka az ponad kilogram????

ja sie chyba nie zgodze na cc jeszcze w czerwcu jesli bede dawała rade bez zadnych boli i bedzie wszystko ok. juz wole sie tydzien-2 dłuzej w upały pomeczyc

Heh, super, że jest z małą w porządku! Nie mają laktatora w szpitalu? Przy takiej różnicy to wina gina, ewidentnie. Wiem, że mojemu też zdarzyło się kiedyś pomylić o kg Mówił, że sam nie wie, jak to zrobił

Napisane przez prince_polo

no to co, która nastepna bo jakas cisza nastała

Nie kracz!

Napisane przez prince_polo

jak sie jest donoszonym to sex dozwolony??????

Jak najbardziej! Teraz nie można, żeby porodu nie przyspieszyć, a potem - niech się dzieje wola nieba. Choć jak mamy mieć cc, to ja już sama nie wiem, czy chciałabym dostać skurczy przed planowaną datą cięcia niby wtedy lepiej mieć cc, ale z drugiej strony może mała już się będzie pchała w dół. No i jak już muszę mieć cc, to chcę mieć chociaż wybranego gina

Napisane przez Soleilka

No właśnie dziwne, żeby aż tak się pomyliło
Mi gin powiedział, że Fabi będzie drobniutki i mam przez to stresa Bo jak trzeba będzie inkubatora to by mi go do Rzeszowa wywieźli, a ja chcę go przy sobie

Żryj więcej

Napisane przez Soleilka

Ja na początku libido zerowe, a jak libido poszło do góry, to dostaliśmy zakaz

Zakazany owoc

Napisane przez Soleilka

Ja mam szarlotkę, ale chcę coś z masą. Jakiego torta czy coś Całą ciąże chodzą za mną torty. Niedługo będę jak Grycanki wyglądać przez to

Może Ci coś przywiezie...

Napisane przez prince_polo

ciekawe jak bym dzis pojechala w sukience i nogi na slonku troche opaliła????? tylko co zrobci by brzuch schowac jakos by nie grzało w niego

Mi się grzeje podczas gotowania Tż mówi, że smażę Martynię, a ja nie czuję, żeby był ciepły - jednak faktycznie on jest sporo przede mną (w sensie, że brzuch).

[wanilllka82]

Napisane przez prince_polo

INFO OD AGUNI

Podziekuj wszystkim za kciuki smsy i gratulacje. Mała oddycha sama,wczoraj nie było żadnych problemów. Dostala juz moje mleczko (odciągam poki co recznie, maz ma mi przywiezc laktator)teraz czekam na obchód i na info co z małą.
mała wazy 2150 ,wiec nie wiem jak moj gin robil pomiary na ostatnim usg, Ewidentnie skopał sprawe.

jaki maluszek i żeby aż tak się pomylilinie ma się co sugerować w takim wazie tymi pomiarami

[Norniczka]

Witam wszystkie mamusie, ja dzisiaj mam już zaplanowany cały dzień poza domem. Czekam na męża bo pojechał kupić jakąś płytę , bo będzie głośniki w aucie robić od poniedziałku i jedziemy do mojej siostry pomalować jej pokój. Tzn TŻ będzie malował a ja na tarasie będę się relaksować . Później jedziemy pozrywać wiśnie i czereśnie do moich dziadków...poprawka TŻ będzie zrywał a ja popatrzę . Biedny ten mój mąż . No a później to bedę sie byczyć na ogrodzie bo dzisiaj piękna pogoda. TŻ za to wieczorem idzie do pubu oglądać mecz z kolegami.

Napisane przez prince_polo

INFO OD AGUNI

Podziekuj wszystkim za kciuki smsy i gratulacje. Mała oddycha sama,wczoraj nie było żadnych problemów. Dostala juz moje mleczko (odciągam poki co recznie, maz ma mi przywiezc laktator)teraz czekam na obchód i na info co z małą.
mała wazy 2150 ,wiec nie wiem jak moj gin robil pomiary na ostatnim usg, Ewidentnie skopał sprawe.

masakra, taka wielka pomyłka az ponad kilogram????

ja sie chyba nie zgodze na cc jeszcze w czerwcu jesli bede dawała rade bez zadnych boli i bedzie wszystko ok. juz wole sie tydzien-2 dłuzej w upały pomeczyc

O kurcze, duża pomyłka... masz racje Prince, na pewno dasz radę jeszcze troszkę ponosić, juz niedużo zostało do końca.

Dobra musze leciec. Całuski

[blueberry88]

Napisane przez red_scorpio

Wydaje mi się, że matka wpajała im, że są najładniejsze i naj naj. Z jednej strony dobrze bo może znają swoją wartość i będą potrafiły o siebie walczyć ale dopuszczenie przez rodziców do takiej wagi jest karygodne! Moja mama zawsze była szczupła, my z siorą miałyśmy tendencje do tycia więc pilnowała nas jak mogła i kolację miałyśmy wydzielaną a zamiast słodyczy 2 kg jabłek w domu. Pomijam fakt, że wówczas słodycze były na kartki ale zawsze coś tam się znalazło. Może ktoś powie, że mama była szalona ale uważam, że nie bo w ten sposób zaoszczędziła nam właśnie wyglądu Grycanek.

Jak ja nie mogę patrzeć na te otyłe dzieci z paczką chipsów, a obok nich gruba matka To jest naprawdę straszne! Nie chodzi tu o to, że wszyscy muszą być szczupli, ale pewne nadmiary są niezdrowe. I dlaczego te szczupłe dzieci nie idą z chipsami przez miasto, tylko zwykle te, które między posiłkami powinny pić wodę!!!

[natee]

Napisane przez anna99302

ja nie śpię....czekam na męża

Nie zauwazylam Cie. I jak jego powrot?

Napisane przez hanjah

Już nie będę pisać że mnie coś boli, bo mnie zaraz na porodówkę wysyłacie



Jeszcze nie



Przeszło jak się położyłam



Nie urodziłam jeszcze I przecież dałabym Wam znać jakby coś się ruszyło


Nie mogę dziś urodzić, bo tż jedzie dopiero z kolegą komodę kupić. Jak układanie ciuszków będę mieć z głowy to się zastanowię czy już rodzić czy jeszcze nie


Ale to takie miłe że się martwiłyście

Teraz juz w kazdej chwili cos moze sie dziac, wiec nic dziwnego, ze sie zmartwilysmy

[Paulaaa23]

Napisane przez Soleilka

Padłam i nie wstanę

Napisane przez prince_polo

mnie mama dopiero w 42

mnie mama urodziła 2 dni po tp z wagą 2900, a moją siostrę, kilka dni przed tp z wagą 3150... i obydwie z nas rodziła po około 45minut. Liczę, że będę mieć tak samo

Napisane przez Soleilka

No albo jak go cyckiem karmi dawała

Napisane przez prince_polo

INFO OD AGUNI

Podziekuj wszystkim za kciuki smsy i gratulacje. Mała oddycha sama,wczoraj nie było żadnych problemów. Dostala juz moje mleczko (odciągam poki co recznie, maz ma mi przywiezc laktator)teraz czekam na obchód i na info co z małą.
mała wazy 2150 ,wiec nie wiem jak moj gin robil pomiary na ostatnim usg, Ewidentnie skopał sprawe.

masakra, taka wielka pomyłka az ponad kilogram????

ja sie chyba nie zgodze na cc jeszcze w czerwcu jesli bede dawała rade bez zadnych boli i bedzie wszystko ok. juz wole sie tydzien-2 dłuzej w upały pomeczyc

, dobrze że poza tym wszystko jest ok...

Napisane przez red_scorpio

Nie ma się czym martwić, taka uroda dzidzi. Ja mam Małego nadal nisko ułożonego i lekarz na wczorajszym USG powiedział, a co się Pani dziwi, ma bliżej do wyjścia Nie powiem żeby mnie to uspokoiło ale skoro dwóch lekarzy nie martwi szczególnie, to co ja laik będę szaleć z rozpaczy. Biegam jedynie co 30 min siiiii, co jest utrudnionym zadaniem przy remoncie łazienki

ale ja nie chcę, żeby on leżał w inkubatorze

Napisane przez Soleilka

Zazdroszczę Ja nie mam nic słodkiego oprócz napoju Później chyba skoczę do sklepu po czekoladę.

A tak mnie zazdrość zżera bo TŻ sobie poje na weselu, a ja nie a tam tyle ciaaaaast będzie

ja też chce coś słodkiego!!

Napisane przez nadalka

nie:p ost 3 dni 2 razy go wykorzystałam, ale widać nie podziałało:p wczoraj nie mogłam przez ten ☠☠☠. samochód... :/

to trzeba codziennie po kilka razy

Napisane przez red_scorpio

Wydaje mi się, że matka wpajała im, że są najładniejsze i naj naj. Z jednej strony dobrze bo może znają swoją wartość i będą potrafiły o siebie walczyć ale dopuszczenie przez rodziców do takiej wagi jest karygodne! Moja mama zawsze była szczupła, my z siorą miałyśmy tendencje do tycia więc pilnowała nas jak mogła i kolację miałyśmy wydzielaną a zamiast słodyczy 2 kg jabłek w domu. Pomijam fakt, że wówczas słodycze były na kartki ale zawsze coś tam się znalazło. Może ktoś powie, że mama była szalona ale uważam, że nie bo w ten sposób zaoszczędziła nam właśnie wyglądu Grycanek.

Chrześniak mojego męża ma 5 lat i waży ponad 30kg np... Czyli tyle, co ja ważyłam w wieku 10 lat, albo nawet później. Pozwalają mu jeść dosłownie wszystko, nie ma czegoś takiego, że jakieś słodycze zalegają w domu. Co dostanie, to zjada od razu. I jeszcze mu tych słodyczy dokupują. Przez to psują mu się zęby. Nie pamiętam, żebym z mlecznymi zębami chodziła do dentysty z powodu bólu zębów, a on ciągle tam ląduje. Do tego jedząc obiad co chwila życzy sobie dokładkę jakiegoś kotleta, czy mięsa, którą oczywiście dostaje. Do obiadu potrafi więc zjeść ze 3 duże kotlety, gdy ja np zjadam jeden. W ogóle porcje ma większe niż ja teraz w ciąży...

Napisane przez Soleilka

Może i będą potrafiły walczyć, ale jeśli od dziecka były traktowane jako naj naj, to one też nie będą potrafiły przyjąć do siebie krytyki. No bo jak ktoś może je krytykować, skoro są taaaakie fajne

, miałam kiedyś koleżankę, która była traktowana przez matkę jak gwiazda. Miała wpajane, że jest najlepsza, najpiękniejsza, najzdolniejsza, itp. W domu nie musiała nic robić, no bo przecież takie cudo nie może sobie rączek zniszczyć. Zresztą jej matka zachowywała się tak samo. Ojciec pracował i robił wszystko w domu. A ona tylko siedziała i pachniała. Dzięki temu ta koleżanka gdy słyszała pochwały, to mówiła, że jesteś jej najlepszą przyjaciółką, jakaś ty piękna, fajna i w ogóle. A gdy powiedziałaś jej parę słów krytyki, to potrafiła tak ci nawciskać, jakaś ty brzydka, beznadziejna, i że do niczego nie dojdziesz w życiu...

[nel_a]

Ależ miałam nerwowy poranek.
Leżę sobie na łóżku, drapię się po plecach a tu coś dynda!!!!!!!
Pytam męża czy to kleszcz........... i niestety tak!
Pojechaliśmy na ip i miły pan mi go wyciągnął specjalnym sprzętem bo gnój mocno był wbity i ręcznie nie dała mama rady.

[hanjah]

Napisane przez nel_a

Ależ miałam nerwowy poranek.
Leżę sobie na łóżku, drapię się po plecach a tu coś dynda!!!!!!!
Pytam męża czy to kleszcz........... i niestety tak!
Pojechaliśmy na ip i miły pan mi go wyciągnął specjalnym sprzętem bo gnój mocno był wbity i ręcznie nie dała mama rady.

A skąd on się tam wziął??? Po lesie chodziliście?

[phdwao]

Napisane przez nel_a

Ależ miałam nerwowy poranek.
Leżę sobie na łóżku, drapię się po plecach a tu coś dynda!!!!!!!
Pytam męża czy to kleszcz........... i niestety tak!
Pojechaliśmy na ip i miły pan mi go wyciągnął specjalnym sprzętem bo gnój mocno był wbity i ręcznie nie dała mama rady.

ojejku ale pech, ja mialam 2 razy klecza w nodze, ale udalo sie wyjąc bez ip, co za gnój