Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. IV

[Pokrzywka19]

Napisane przez Dojotka1987

mysle ze mozna;p ale jak mozesz miec przy nas depresje?? wybij to sobie z glowy

No fakt przy was się nie da, co nie zmienia faktu ze ciągle mam złe samopoczucie

[MiciaKicia]

Napisane przez Pokrzywka19

A można zrobic tak aby forum było zamknięte ? Ja też jestem zaa

oczywiście, że można. Mam takie zrobione jedno już

Napisane przez Dojotka1987

ale ja sie nie rzucam w oczy;p a jestem tu od samego poczatku

no tak ale Cie kojarzymy

[Dojotka1987]

Napisane przez Pokrzywka19

No fakt przy was się nie da, co nie zmienia faktu ze ciągle mam złe samopoczucie

ojej czasem tak jest ja tez tak mam ze jestem zla! poprostu mam dosc calego swiata, ale po jakims czasie humorek wraca poprostu musisz robic to co poprawia Ci humor ja jak jestem smutna to zawsze chce byc sama isc na spacer najlepiej gdzie nie ma ludzi;p albo wydrzec sie na TZ;] On wszystko musi przyjac na klate;p

[Sola1]

Jakoś smutno się tutaj zrobiło. Chcę żeby było jak wcześniej

[Dojotka1987]

Napisane przez MiciaKicia

no tak ale Cie kojarzymy

ooo fajnie) milo


a tak z innej beczki: myslicie ze co dzidzia robi albo co czuje jak uprawiacie seks? myslicie ze na Niego tez to jakos dziala? ciekawa jest czy dzidzi to nie przeszkadza;p tak sobie jakos pomyslalam;]

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez Sola1

Jakoś smutno się tutaj zrobiło. Chcę żeby było jak wcześniej

nie ma plakania wszystko jest dobrze nie ma co sie smucic) zjedz sobie arbuza albo brzoskwinie na poprawe humoru

[Sola1]

Napisane przez Dojotka1987

a tak z innej beczki: myslicie ze co dzidzia robi albo co czuje jak uprawiacie seks? myslicie ze na Niego tez to jakos dziala? ciekawa jest czy dzidzi to nie przeszkadza;p tak sobie jakos pomyslalam;]

Podobno dobrze, bo wydzielają się endorfiny. Poza tym czytałam, że ten szczytowy moment, dziecko odczuwa jak kołysanie i nic mu się nie dzieje

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez Dojotka1987

o
nie ma plakania wszystko jest dobrze nie ma co sie smucic) zjedz sobie arbuza albo brzoskwinie na poprawe humoru

Zjadłam już czereśnie, truskawki ( na szczęście nie wszystkie) i loda ( uwielbiam ostatnio te lody Arietta z Biedrony)

[MiciaKicia]

Napisane przez Sola1

Podobno dobrze, bo wydzielają się endorfiny. Poza tym czytałam, że ten szczytowy moment, dziecko odczuwa jak kołysanie i nic mu się nie dzieje

Ginka mi mówiła dokładnie to samo

[Pokrzywka19]

Napisane przez Dojotka1987

a tak z innej beczki: myslicie ze co dzidzia robi albo co czuje jak uprawiacie seks? myslicie ze na Niego tez to jakos dziala? ciekawa jest czy dzidzi to nie przeszkadza;p tak sobie jakos pomyslalam;]

Też się nad tym zastanawiałam

Napisane przez Sola1

Jakoś smutno się tutaj zrobiło. Chcę żeby było jak wcześniej

Ja też

Napisane przez Dojotka1987

ojej czasem tak jest ja tez tak mam ze jestem zla! poprostu mam dosc calego swiata, ale po jakims czasie humorek wraca poprostu musisz robic to co poprawia Ci humor ja jak jestem smutna to zawsze chce byc sama isc na spacer najlepiej gdzie nie ma ludzi;p albo wydrzec sie na TZ;] On wszystko musi przyjac na klate;p

A ja mm ostatnio tak codziennie, nawet z domu nie wychodzę...

[Sola1]

A z tematów jedzeniowych. Powiem Wam, że zdradziłam dzisiaj moją ulubioną pizzerię, którą mam pod blokiem z sieci na D ( nie chcę robić reklamy dlatego nie piszę całej nazwy ) na znaną pizzerię na T. Już nigdy tego nie zrobię to znaczy nie kupię tej na T. Nie wiem czy kucharz tak te pizze spitolił ( druga była gratis), że tak niedobrej już dawno nie jadłam. Kiedyś ta pizza była rewelacyjna, ciasto wspaniałe. A teraz była do niczego. Ciasto jakieś mało słone, mało sera. Chyba, że to tylko jest tak w tym lokalu. Napisałam skargę, bo już dawno nie jadłam tak niedobrej pizzy.

[Pokrzywka19]

Dziewczyny na TVN Style leci program o 8 letniej anorektyczce masakra normalnie.

Będę później nie piszcie dużo.

[Dojotka1987]

Napisane przez Sola1

A z tematów jedzeniowych. Powiem Wam, że zdradziłam dzisiaj moją ulubioną pizzerię, którą mam pod blokiem z sieci na D ( nie chcę robić reklamy dlatego nie piszę całej nazwy ) na znaną pizzerię na T. Już nigdy tego nie zrobię to znaczy nie kupię tej na T. Nie wiem czy kucharz tak te pizze spitolił ( druga była gratis), że tak niedobrej już dawno nie jadłam. Kiedyś ta pizza była rewelacyjna, ciasto wspaniałe. A teraz była do niczego. Ciasto jakieś mało słone, mało sera. Chyba, że to tylko jest tak w tym lokalu. Napisałam skargę, bo już dawno nie jadłam tak niedobrej pizzy.

moze poprostu zmienil Ci sie smak) ja tez tak mam ze to co mi kiedys smakowalo teraz wogole nie jem bo nie mam ochoty i mi nie smakuje;/

[Sola1]

Napisane przez Dojotka1987

moze poprostu zmienil Ci sie smak) ja tez tak mam ze to co mi kiedys smakowalo teraz wogole nie jem bo nie mam ochoty i mi nie smakuje;/

Chyba jednak tym razem nie w tym rzecz - niestety, bo mój TŻ również stwierdził, że tak niedobrej pizzy już dawno nie jadł. Z tym, że czasem może to być kwestia tej osoby, która robi pizzę, a nie całej sieci. Z tego powodu do nich napisałam, żeby zwrócili na to uwagę.

[karolamankowa]

Napisane przez Sola1

Jakoś smutno się tutaj zrobiło. Chcę żeby było jak wcześniej

Sola,
Dzisiaj taki dzień przez mecz
Ale zobaczysz, wszystko sie "wyreguluje".

Może to kontrowersyjne co teraz powiem, ale jeśli przez podejrzenie Marti, że ktoś ją inwigiluje rozpadnie sie wątek i dziewczyny przeniosą sie na zamknięty wątek bez nas...no cóż...to będzie przykre.

Marti,
Może zmien zdjęcie w avatarku, będziesz bardziej anonimowa, może nawet nicka zmień i wyślij reszcie na priva???
Szkoda reszty dziewczyn, tych uczciwych, które zwyczajnie przepadają za spędzaniem czasu na tym wątku, naprawdę...

[Sola1]

Napisane przez karolamankowa

Sola,
Dzisiaj taki dzień przez mecz
Ale zobaczysz, wszystko sie "wyreguluje".

Mam jeszcze taką nadzieję, że to przez mecz i dlatego, że jest weekend, a w poniedziałek wszystko wróci do normy.

[Ma_majka]

Napisane przez karolamankowa

Sola,
Dzisiaj taki dzień przez mecz
Ale zobaczysz, wszystko sie "wyreguluje".

Może to kontrowersyjne co teraz powiem, ale jeśli przez podejrzenie Marti, że ktoś ją inwigiluje rozpadnie sie wątek i dziewczyny przeniosą sie na zamknięty wątek bez nas...no cóż...to będzie przykre.

Marti,
Może zmien zdjęcie w avatarku, będziesz bardziej anonimowa, może nawet nicka zmień i wyślij reszcie na priva???
Szkoda reszty dziewczyn, tych uczciwych, które zwyczajnie przepadają za spędzaniem czasu na tym wątku, naprawdę...

Jestem za!!! A poza tym do zamkniętego żadna nowa mamuśka nie będzie mogła dołączyć. A przecież im nas więcej tym lepiej I weselej

[Kamalika]

Napisane przez Sola1

A z tematów jedzeniowych. Powiem Wam, że zdradziłam dzisiaj moją ulubioną pizzerię, którą mam pod blokiem z sieci na D ( nie chcę robić reklamy dlatego nie piszę całej nazwy ) na znaną pizzerię na T. Już nigdy tego nie zrobię to znaczy nie kupię tej na T. Nie wiem czy kucharz tak te pizze spitolił ( druga była gratis), że tak niedobrej już dawno nie jadłam. Kiedyś ta pizza była rewelacyjna, ciasto wspaniałe. A teraz była do niczego. Ciasto jakieś mało słone, mało sera. Chyba, że to tylko jest tak w tym lokalu. Napisałam skargę, bo już dawno nie jadłam tak niedobrej pizzy.

Dobrze, że napisałaś skargę - często tak się zdarza, że ta sama sieć a inny lokal i inny kucharz i pizza jest albo rewelacyjna albo koszmarna. Kiedyś moja sasiadka zamówiła pizzę z PH i była tak koszmarnie tłusta że nie dało się jej jeść - natomisat w jednym z lokali tej samej sieci podają tak pyszną pizzę że mogłabym ją non stop jeść

Teraz staram się robić pizzę sama w domu ze sprawdzonych i świeżych składników - mam przepis na pyszne ciasto od kolego, który dość długo pracował w pizzeri jakby ktoś chciał się pobawić to mogę podać.

Napisane przez karolamankowa

Sola,

Może to kontrowersyjne co teraz powiem, ale jeśli przez podejrzenie Marti, że ktoś ją inwigiluje rozpadnie sie wątek i dziewczyny przeniosą sie na zamknięty wątek bez nas...no cóż...to będzie przykre.

Marti,
Może zmien zdjęcie w avatarku, będziesz bardziej anonimowa, może nawet nicka zmień i wyślij reszcie na priva???
Szkoda reszty dziewczyn, tych uczciwych, które zwyczajnie przepadają za spędzaniem czasu na tym wątku, naprawdę...

Podpisuję się po tym postem obiema rękoma i nogami - szkoda wątku i innych osób a tak jak pisałam trochę więcej ostrożności i większy kamuflaż.

[MiciaKicia]

Muszę lecieć, ogarnę Was jutro lub w poniedziałek

[Kamalika]

hmmmm czereśnie i bakłażan to chyba nie był dobry pomysł Obawiam się że mąż będzie musiał miskę sedesową sklejać

[Sola1]

Napisane przez Kamalika

hmmmm czereśnie i bakłażan to chyba nie był dobry pomysł Obawiam się że mąż będzie musiał miskę sedesową sklejać

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez Kamalika

Teraz staram się robić pizzę sama w domu ze sprawdzonych i świeżych składników - mam przepis na pyszne ciasto od kolego, który dość długo pracował w pizzeri jakby ktoś chciał się pobawić to mogę podać.[/COLOR]

Ja jestem chętna na przepis

[Kamalika]

albo popiję to jeszcze maślanką i będę miała aktivię superTURBO :cojest:

[Sola1]

Napisane przez Kamalika

albo popiję to jeszcze maślanką i będę miała aktivię superTURBO :cojest:

Będzie turbo, oj będzie Raczej nie oddalaj się wtedy od toalety.

[landi0909]

hej kochane, ja tylko na chwilkę, nawet nie mam siły Was nadrabiać.

Pojechałam do koleżanki, nie mam prawka więc autobusem. Niby tylko 10 minut drogi, ale zdążyłam zemdleć w autobusie. Na nieszczęście stałam, bo nikt z tłumu nie puści ciężarnej na miejsce siedzące szczęście takie, że nic mi się (chyba) nie stało. Ocknęłam się na ławce na przystanku, jakiś facet mnie wyniósł z autobusu. Do tego kierowca autobusu zamówił mi taksówkę i za nią zapłacił, co jest dla mnie ogromnym szokiem. W każdym razie już troszkę lepiej, M za godzinę wraca to się mną zajmie. Ja robię chłodne okłady na czoło i dodatkowo siedzę przy wentylatorze

[Kamalika]

Melduję, że jestem a toaleta wisi cała

Przepis na ciasto do pizzy: (porcja na dużą blachę taką które są w komplecie z piekarnikami)
- 3,5 - 4 szkl. mąki
- 50 g drożdży
- łyżka oliwy
- pół szklanki mleka
- pół szklanki wody
- szczytpta soli i cukru

Do lekko podgrzanej wody i mleka (temp. nie powinna przekraczać 36 stopni - w wyższej zabijemy drożdże) dodać i rozpuścić drożdże. Dodać oliwę, sól oraz cukier. Wymieszać i dodawać mąkę. Potm zagnieść ciasto i odstawić do lodówki na 30-40 min .... co ciekawe drożdże rosną również w lodówce a nie tylko w cieple.
Do ciasta można dodać ziół prowansalskich około 2 łyżek wówczas ciasto nabierze fajnego aromatu.

Potam ja robię sos z całych pomidorów z puszki - miksuję z przyprawami, czosnkiem i świeżą bazylią, potem układam plastry mozarelli a reszta to kwestia dodatków i wyobraźni

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez landi0909

hej kochane, ja tylko na chwilkę, nawet nie mam siły Was nadrabiać.

Pojechałam do koleżanki, nie mam prawka więc autobusem. Niby tylko 10 minut drogi, ale zdążyłam zemdleć w autobusie. Na nieszczęście stałam, bo nikt z tłumu nie puści ciężarnej na miejsce siedzące szczęście takie, że nic mi się (chyba) nie stało. Ocknęłam się na ławce na przystanku, jakiś facet mnie wyniósł z autobusu. Do tego kierowca autobusu zamówił mi taksówkę i za nią zapłacił, co jest dla mnie ogromnym szokiem. W każdym razie już troszkę lepiej, M za godzinę wraca to się mną zajmie. Ja robię chłodne okłady na czoło i dodatkowo siedzę przy wentylatorze

Matko dobrze, że nic się nie stało - a tych wszystkich pasażerów to
Ja też ostatnio nigdzie dalej się bez męża nie ruszam bo często mam zawroty głowy i robi mi się ciemo przed oczami.

[aerien83]

Hej melduję, żę my już wróciliśmy z kawki u teściów, na kolację dostaliśmy sałatkę na wynos , zajechaliśmy do marketu po słodycze i chrupki i czekamy na mecz

Miłego wieczorku kochane, i napiszę jeszcze, że obojętne gdzie, byle z Wami bo strasznie się do Was wszystkich przywiązałam

Landi, o rany, teraz doczytałam...okropna przygoda

[landi0909]

no mi się nigdy nie zdarzało mdleć. Pierwszy raz zemdlałam po tabletkach na nadciśnienie właśnie w ciąży. Potem po relanium, do tego miałam paraliż. A dziś po prostu za gorąco, i jeszcze ten tłum... ja już też nigdzie nie będę się sama ruszała, chyba nawet do sklepu sama już nie pójdę. Do sklepu to mogę brać psa, bo on jak coś mi jest to szczeka głośno i myślę że nawet by biegał za ludźmi jakbym upadła on to jest prawdziwy przyjaciel nawet jak widzi że płaczę, to wyje jak suka do księżyca i mnie liże po twarzy

[Kamalika]

Napisane przez landi0909

no mi się nigdy nie zdarzało mdleć. Pierwszy raz zemdlałam po tabletkach na nadciśnienie właśnie w ciąży. Potem po relanium, do tego miałam paraliż. A dziś po prostu za gorąco, i jeszcze ten tłum... ja już też nigdzie nie będę się sama ruszała, chyba nawet do sklepu sama już nie pójdę. Do sklepu to mogę brać psa, bo on jak coś mi jest to szczeka głośno i myślę że nawet by biegał za ludźmi jakbym upadła on to jest prawdziwy przyjaciel nawet jak widzi że płaczę, to wyje jak suka do księżyca i mnie liże po twarzy

Teraz sama to wychodzę tylko do osiedlowych sklepików a wszędzie dalej to z mężem. Raz jak szliśmy do lekarza to się przewróciłam na prostej drodze, dobrze że mąż mnie przytrzymał to upadłam tylko na jedno kolano i je pościerałam a brzuch ocalał. Nie ma co ryzykować zwłaszcza jak teraz te upały.

[landi0909]

oj tak. mam nauczkę na przyszłość. w każdym razie - moja koleżanka już w 7 miesiącu, ledwo chodzi, a jej córcia tak kopie że brzusio się przemieszcza

mój M dzwonił, że zamiast o 20 będzie nad ranem bo tyle roboty mają... super, od 6 rano do może 3 w nocy?... Masakra jakaś

[Kamalika]

No to pięknie - to czym się Twój TŻ zajmuje że po tyle godzin musi pracować? W sumie po 12-14 godzinach to już myślenie całkiem wysiada.

[landi0909]

Napisane przez Kamalika

No to pięknie - to czym się Twój TŻ zajmuje że po tyle godzin musi pracować? W sumie po 12-14 godzinach to już myślenie całkiem wysiada.

on albo na magazynie - przeładowuje tiry, albo sam jeździ takim małym tirem (tzn to jest jeszcze uznawane za osobówkę, takie autko jak przy przeprowadzkach jeździ). Dziś znowu trafił na magazyn, a że firma ma ok. 120 tirów, to jak im przyjedzie z 50, które trzeba przeładować to 20 godzin jak nic leci. oczywiście na widlaku jeździ, ale jednak to też jest męczące

[Kamalika]

współczuję po tyle godzin pracować, wiem jak to jest bo sama mam bardzo ciężki okres w pracy za sobą - około 2 lata praca po 10-12 h tyle że za biurkiem do tego w weekendy studia trzeciego stopnia więc teraz mam wakacje na L4 przed następnym okresem wytężonej pracy