Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - cz. 56 :-)

[BYou]

Karmelka jaką?

[raingirl]

Napisane przez carmelova

Co do imprez, to ja bym nie poszła sama. W krakowskich klubach jest dzicz i pełno małolatów. A wyrywania ostatnimi czasy mam aż za nadto...

Do pierwszego lepszego klubu też bym sama nie poszła. Ale to akurat była cykliczna impreza z moim ulubionym zespołem - przychodzą na nie w 90% zawsze ci sami ludzie, z którymi się znam - atmosfera prawie że domowa tam się nie boję chodzić nawet sama, bo prawie wszystkich znam i wiem, że w razie jakiś problemów mogę iść do kogoś z nich prosić o pomoc.
Z resztą jak mi się raz trafił taki dziwny "podrywacz" (swoją drogą to był jeden z dziwniejszych podrywów w moim życiu) to kumpel DJ zszedł z dj-ki, podszedł i zapytał czy ten facio mi przeszkadza i czy ma mu coś dosadnie wytłumaczyć

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez stygmatek

Ilsa ale dobry fotograf robi zdjęcie tak, żeby nie musieć robić różnych rzeczy w photoshopie.... w końcu program ma pomóc, a nie odwalić całą robotę.

Ryzykowałabym, że po ilości fotoszopa "widocznego" na zdjęciu czasem można stwierdzić kto jest naprawdę FOTOGRAFEM a nie "fotografem"

[crozee]

hello ewryłan
Kawuszka, czadowe zdjęcie!!!!
Motyl, masakra z tą gazownią.. moj tez czasami jest taki nieporadny:| przez co potem są tez problemy...
Claris, ale wam budowa idzie!!!
a ja nie widziałąm ani jednego meczu i nie jestem kompletnie na biezaco z euro
Rain, niech sie mąż zrobi zazdrosny lepiej, bo ktos mu ciebie sprzatnie i co?
a czemu pur blanca jest pudrowa?? w sensie ze taki pudrowy zapach?:P ja sie nie znam na perfumach, a pur blanca mi sie podoba. uzywam w sumie dwoch zapachow na zmiane (cerrutti 1889??czy jakos tak.. i white summer z avonu)
a wytłumaczy mi ktoras o co chodzi z tymi glossy i shiny boxami?? to jest za darmo? wydaje mi sie, ze trzeba placic, a moja kolezanka mowiła ze za darmo...
Moj antek jest taki kochany ciągle sie smieje, rechocze, bawi sie. gada do siebie i do wszystkiego wkoło W piatek mam ostatni egzamin, wiec w koncu bede miec wiecej czasu na wizaz
Maya, jak tam?????
Najka!!!! Oby wrociła z piercionkiem na palcu, a nie tylko na koszulce!

[stygmatek]

Napisane przez raingirl

Ryzykowałabym, że po ilości fotoszopa "widocznego" na zdjęciu czasem można stwierdzić kto jest naprawdę FOTOGRAFEM a nie "fotografem"

Dokładnie

Żadna się nie pojarała moją sesją w lipcu. Nie to nie

[raingirl]

Napisane przez crozee

Rain, niech sie mąż zrobi zazdrosny lepiej, bo ktos mu ciebie sprzatnie i co?
a czemu pur blanca jest pudrowa?? w sensie ze taki pudrowy zapach?:P ja sie nie znam na perfumach, a pur blanca mi sie podoba. uzywam w sumie dwoch zapachow na zmiane (cerrutti 1889??czy jakos tak.. i white summer z avonu)
a wytłumaczy mi ktoras o co chodzi z tymi glossy i shiny boxami?? to jest za darmo? wydaje mi sie, ze trzeba placic, a moja kolezanka mowiła ze za darmo...

On wie, że nikt mnie nie sprzątnie - sama to wiem, więc...

No bo jest pudrowa co nie znaczy, że to źle - to taki typ po prostu.

Glossy Box jest płatny - kosztuje 49 zł miesięcznie razem z przesyłką kurierską Shiny Box o ile mi wiadomo jest "za darmo" ale trzeba zbierać punkty za polecenie tego ustrojstwa znajomym...

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez stygmatek

Dokładnie

Żadna się nie pojarała moją sesją w lipcu. Nie to nie

Jarać to się będziemy PO sesji

[carmelova]

Napisane przez BYou

Karmelka jaką?

Niedrogą Nikon d3100
Ma najwięcej pozytywnych opinii spośród aparatów w tej cenie

Napisane przez raingirl

Do pierwszego lepszego klubu też bym sama nie poszła. Ale to akurat była cykliczna impreza z moim ulubionym zespołem - przychodzą na nie w 90% zawsze ci sami ludzie, z którymi się znam - atmosfera prawie że domowa tam się nie boję chodzić nawet sama, bo prawie wszystkich znam i wiem, że w razie jakiś problemów mogę iść do kogoś z nich prosić o pomoc.
Z resztą jak mi się raz trafił taki dziwny "podrywacz" (swoją drogą to był jeden z dziwniejszych podrywów w moim życiu) to kumpel DJ zszedł z dj-ki, podszedł i zapytał czy ten facio mi przeszkadza i czy ma mu coś dosadnie wytłumaczyć

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------


Ryzykowałabym, że po ilości fotoszopa "widocznego" na zdjęciu czasem można stwierdzić kto jest naprawdę FOTOGRAFEM a nie "fotografem"

Opowiadaj ze szczegółami
Ja też miałam wczoraj dziwny podryw na lotnisku. Czekam przed tablica na wyświetlenie gate'u i podchodzi do mnie ok. 35 letni Anglik z tekstem "Świetna marynarka! Jaki to kolor? Nigdy nie spotkałem takiego odcienia różu" Nie, nie wyglądał na geja :P No i po krótkiej konwersacji zaprosił mnie na wino, ale z zaproszenia nie skorzystałam

[BYou]

Crozee cieszę się że wrócisz

Rain no ale jednak ostatnio musiałaś się kryć w łazience przed natrętem:/wiem, że CIę nikt nie sprzątnie Męzowiale jednak pewnie milej byłoby Ci podczas takiego wyjścia z Nim
ja nie chodzę z tego względu co Karmelkaczasem mamy babskie spotkania ale to raczej tam gdzie można posiedzieć, coś zjeść, jakieś większe wyjścia to z TŻchoć On to też Podpieracz ścian, tudzież Okupowacz stolika;_

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Karmelka a mówią, że Faceci rozróżniają tylko 3 kolory
moja siostra ma nikona, ale nie wiem jaki numer i jakieś obiektywyteż nie wiem jakie

[stygmatek]

Rain trzymam za słowo

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

O której jest mecz?????

[butterfly20]

Rain do nas też zawsze się przyplątają jakieś patafiany.Ale jak idę z koleżankami, które mój mąż zna to nie ma problemu. Natomiast jak jechałam na zlot do Wro to był bardzo podejrzliwy i nadal chce zobaczyć zdjęcia z tegoż, żeby mieć pewność,że wizażanki nie były tak naprawdę gromadą napalonych Zdzisków
No i odnośnie Twojego "Romeo"...

14 października zeszłego roku byłyśmy na babskiej imprezie i akurat nauczyciele mieli imprezę z okazji swojego dnia.
Podszedł do mnie i Karoli taki gościu (włosy do ramion, czarne, kręcone ) i zaczął nas zagadywać. Tzn. najpierw do mnie,ale jak zobaczył moją minę "idź stąd i nie wracaj" to od razu zrezygnował z tego pomysłu (Karola mówi,że jestem świetnym straszakiem na takie imprezy, normalnie zabijam ciamajdów i dyskotekowych podrywaczy wzrokiem ), ja mu jeszcze zaczęłam gadać,że jesteśmy nauczycielkami BIOLOGII i on nagle mówi "mówcie mi Romeo". Nasze miny były takie i takie
Później przyznał się Karoli,że to Romeo to od jego imienia-Roman

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez stygmatek

Rain trzymam za słowo

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

O której jest mecz?????

20.45 oba

[stygmatek]

Dziękuję Motylku
taki ze mnie kibic, że nawet nie wiem

[butterfly20]

Tak sobie przypominam,że jedyną imprezą kiedy byłam miła dla obcych gości to był mój panieński,a miła byłam tylko dlatego,że miałam zadania do zrobienia.
Najgorsze było to,że trzech potem na dobre się do mnie przyczepiło i za mną łazili...wtedy trzeba było uciekać do kibelka

[raingirl]

Napisane przez carmelova

Opowiadaj ze szczegółami

Tańczę sobie, nie wadzę nikomu i nagle kątem oka widzę, że jakiś facecik (na oko 1.60 cm wzrostu) mi się intensywnie przygląda z odległości jakiś trzech metrów. Za chwilę znowu, tylko facecik o metr bliżej. I znowu, i znowu. Zaczepił mnie kolega, pogadaliśmy chwilę, ja się odwracam a... facecik stoi centralnie koło mnie i... GAPI MI SIĘ NA STOPY Zrobiłam tak: i poszłam sobie na drugi koniec parkietu.
Minęło 15 minut - facecik znowu koło mnie i znowu gapi mi się na stopy Przegonił mnie znowu na drugi koniec parkietu, po czym nastąpiła interwencja kolegi a facecik wycofał się pod okno

Napisane przez BYou

Rain no ale jednak ostatnio musiałaś się kryć w łazience przed natrętem:/wiem, że CIę nikt nie sprzątnie Męzowiale jednak pewnie milej byłoby Ci podczas takiego wyjścia z Nim
ja nie chodzę z tego względu co Karmelkaczasem mamy babskie spotkania ale to raczej tam gdzie można posiedzieć, coś zjeść, jakieś większe wyjścia to z TŻchoć On to też Podpieracz ścian, tudzież Okupowacz stolika;_

Musiałam, bo zwyczajnie głupio się czułam jak stał nade mną w ukłonie i z wyciągniętą ręką przez 5 minut, kiedy siadłam na krześle, żeby odpocząć to też w sumie nie był "obcy" facet, bo jest w tej "naszej" grupie

Fakt, cieszyłabym się gdyby P. od czasu do czasu poszedł gdzieś ze mną, ale chciałabym też nie rezygnować z tańca - jak gdzieś idę to naprawdę całą noc nie złażę z parkietu na dłużej niż 10 minut. A on nie tańczy - wyjątek zrobił tylko na własnym weselu No i nie chciałabym, żeby skończyło się na tym, że ja będę szaleć na parkiecie a on będzie siedział przy stole sam i się nudził. Jedna dziewczyna tak przychodzi z mężem na te imprezy - ona wciaż w tańcu a on siedzi sam i wyraźnie się nudzi.
To już chyba lepiej chodzić samemu, zwłaszcza, że na miejscu mam zawsze tą samą zgraną ekipę przy stoliku

[crozee]

Romeo-roman
ja na potańcowki sama nie chodze, bo nie lubie za bardzo A z P. bylismy razem w typowym klubie tanecznym 2 razy tylko

[butterfly20]

Rain normalnie jakiś fetyszysta z tego gostka A miałaś jakieś sandałki?

Ja lubię chodzić tylko do dwóch lokali w naszym mieście- w jednym grają takiego starego dobrego rocka, jazz itp. a w drugim w piątki grają lata 70'80'90'-takie szybsze rytmy Nie znoszę klubów, gdzie grają wszystko na jedno kopyto, techno i rytm ciągle na podobnym poziomie.

[crozee]

Rain, masz rację. Jesli to wam obojgu nie przeszkadza, to dobrze W koncu nic złego nie robisz.

[raingirl]

Napisane przez butterfly20

Rain do nas też zawsze się przyplątają jakieś patafiany.Ale jak idę z koleżankami, które mój mąż zna to nie ma problemu. Natomiast jak jechałam na zlot do Wro to był bardzo podejrzliwy i nadal chce zobaczyć zdjęcia z tegoż, żeby mieć pewność,że wizażanki nie były tak naprawdę gromadą napalonych Zdzisków
No i odnośnie Twojego "Romeo"...

14 października zeszłego roku byłyśmy na babskiej imprezie i akurat nauczyciele mieli imprezę z okazji swojego dnia.
Podszedł do mnie i Karoli taki gościu (włosy do ramion, czarne, kręcone ) i zaczął nas zagadywać. Tzn. najpierw do mnie,ale jak zobaczył moją minę "idź stąd i nie wracaj" to od razu zrezygnował z tego pomysłu (Karola mówi,że jestem świetnym straszakiem na takie imprezy, normalnie zabijam ciamajdów i dyskotekowych podrywaczy wzrokiem ), ja mu jeszcze zaczęłam gadać,że jesteśmy nauczycielkami BIOLOGII i on nagle mówi "mówcie mi Romeo". Nasze miny były takie i takie
Później przyznał się Karoli,że to Romeo to od jego imienia-Roman

A nie były? Kurde, same kłamstwa po drodze :/



Mogę Ciebie kiedyś wypożyczyć na jakąś imprezę ?

[raingirl]

Napisane przez butterfly20

Rain normalnie jakiś fetyszysta z tego gostka A miałaś jakieś sandałki?

No miałam właśnie

Ja mam ciągle jakieś wpadki ze stopami raz siedziałyśmy z koleżanką na ławce w parku i przyplątał się jakiś koszmarny gościu z kucykiem i bródką i zapytał czy może zrobić zdjęcie naszych stóp nie czekając na rozwój wypadków dałyśmy obie drapaka, że aż się kurzyło a gostek jeszcze krzyczał za nami, żebyśmy się nie bały, bo on jest artystą

[peach_passion]

Napisane przez butterfly20

14 października zeszłego roku byłyśmy na babskiej imprezie i akurat nauczyciele mieli imprezę z okazji swojego dnia.
Podszedł do mnie i Karoli taki gościu (włosy do ramion, czarne, kręcone ) i zaczął nas zagadywać. Tzn. najpierw do mnie,ale jak zobaczył moją minę "idź stąd i nie wracaj" to od razu zrezygnował z tego pomysłu (Karola mówi,że jestem świetnym straszakiem na takie imprezy, normalnie zabijam ciamajdów i dyskotekowych podrywaczy wzrokiem ), ja mu jeszcze zaczęłam gadać,że jesteśmy nauczycielkami BIOLOGII i on nagle mówi "mówcie mi Romeo". Nasze miny były takie i takie
Później przyznał się Karoli,że to Romeo to od jego imienia-Roman

Napisane przez raingirl

Tańczę sobie, nie wadzę nikomu i nagle kątem oka widzę, że jakiś facecik (na oko 1.60 cm wzrostu) mi się intensywnie przygląda z odległości jakiś trzech metrów. Za chwilę znowu, tylko facecik o metr bliżej. I znowu, i znowu. Zaczepił mnie kolega, pogadaliśmy chwilę, ja się odwracam a... facecik stoi centralnie koło mnie i... GAPI MI SIĘ NA STOPY Zrobiłam tak: i poszłam sobie na drugi koniec parkietu.
Minęło 15 minut - facecik znowu koło mnie i znowu gapi mi się na stopy Przegonił mnie znowu na drugi koniec parkietu, po czym nastąpiła interwencja kolegi a facecik wycofał się pod okno

hahaha padłam z obu opwoeści

[carmelova]

Napisane przez raingirl

Tańczę sobie, nie wadzę nikomu i nagle kątem oka widzę, że jakiś facecik (na oko 1.60 cm wzrostu) mi się intensywnie przygląda z odległości jakiś trzech metrów. Za chwilę znowu, tylko facecik o metr bliżej. I znowu, i znowu. Zaczepił mnie kolega, pogadaliśmy chwilę, ja się odwracam a... facecik stoi centralnie koło mnie i... GAPI MI SIĘ NA STOPY Zrobiłam tak: i poszłam sobie na drugi koniec parkietu.
Minęło 15 minut - facecik znowu koło mnie i znowu gapi mi się na stopy Przegonił mnie znowu na drugi koniec parkietu, po czym nastąpiła interwencja kolegi a facecik wycofał się pod okno

Musiałam, bo zwyczajnie głupio się czułam jak stał nade mną w ukłonie i z wyciągniętą ręką przez 5 minut, kiedy siadłam na krześle, żeby odpocząć to też w sumie nie był "obcy" facet, bo jest w tej "naszej" grupie

Fakt, cieszyłabym się gdyby P. od czasu do czasu poszedł gdzieś ze mną, ale chciałabym też nie rezygnować z tańca - jak gdzieś idę to naprawdę całą noc nie złażę z parkietu na dłużej niż 10 minut. A on nie tańczy - wyjątek zrobił tylko na własnym weselu No i nie chciałabym, żeby skończyło się na tym, że ja będę szaleć na parkiecie a on będzie siedział przy stole sam i się nudził. Jedna dziewczyna tak przychodzi z mężem na te imprezy - ona wciaż w tańcu a on siedzi sam i wyraźnie się nudzi.
To już chyba lepiej chodzić samemu, zwłaszcza, że na miejscu mam zawsze tą samą zgraną ekipę przy stoliku

Od zawsze twierdzę, że facet zaczyna się od 1.80m
Co do stóp, to na pewno czytał nasz wątek kilka dni temu

[peach_passion]

Napisane przez raingirl

No miałam właśnie

Ja mam ciągle jakieś wpadki ze stopami raz siedziałyśmy z koleżanką na ławce w parku i przyplątał się jakiś koszmarny gościu z kucykiem i bródką i zapytał czy może zrobić zdjęcie naszych stóp nie czekając na rozwój wypadków dałyśmy obie drapaka, że aż się kurzyło a gostek jeszcze krzyczał za nami, żebyśmy się nie bały, bo on jest artystą

omg umarłam po raz kolejny

[carmelova]

Zrobiłam mikrodermabrazję z TBS na dekolcie i jest boooooooska Skóra bardzo odświeżona, miękka i gładka jak pupcia niemowlaka

[raingirl]

Napisane przez carmelova

Od zawsze twierdzę, że facet zaczyna się od 1.80m
Co do stóp, to na pewno czytał nasz wątek kilka dni temu

Wyobraź sobie jak to musiało histerycznie śmiesznie wyglądać z poziomu mojego 1.75 wzrostu plus szpila

Napisane przez peach_passion

omg umarłam po raz kolejny

Nie umieraj
Mam jeszcze kilka takich historyjek

Napisane przez carmelova

Zrobiłam mikrodermabrazję z TBS na dekolcie i jest boooooooska Skóra bardzo odświeżona, miękka i gładka jak pupcia niemowlaka

Hmmm... może się skuszę na takie cóś właśnie na dekolt i plecy ewentualnie

[peach_passion]

rain dawaj!

[raingirl]

Napisane przez peach_passion

rain dawaj!

Dobra
W prawdzie nie o stopach,ale moja Świadkowa do dzisiaj ma pompę z tej sytuacji
W klubie siedzę ze znajomymi przy stoliku, siedzi z nami również "kolega kolegi koleżanki" - pech chciał, że mu chyba wpadłam w oko. Przysiadł się do mnie i... no własnie nic - tylko gapi się - wnikliwie, prawie bez mrugania. Ja nie wiem co zrobić ze sobą, szukam czegoś w torebce, łowię cytrynę ze szklanki, błądzę wzrokiem po ścianach - odejść od stolika nie mogę, bo mi skubaniec odciął drogę W końcu zdobył się na odwagę i zaczął mnie częstować papierosami. Inna sprawa, że przy okazji udało mu się poparzyć mnie w wierzch dłoni, ale mniejsza i w końcu walnął z grubej rury - przysunął się i natchnionym głosem rzecze: "czy mówił ci ktoś kiedyś, że jesteś posągowa?".
Dowalał się do mnie pół wieczoru, w końcu zaczęłam mu do spółki z koleżanką tłumaczyć, że mam narzeczonego - chyba nie do końca chwycił, bo mu alkohol przeszkodził, niemniej drugie pół wieczoru spędził na patrzeniu na mnie z drugiego końca stolika wzrokiem zbitego psa Snoopy'ego, dosłownie tak, że czułam się jak największy zbrodniarz dziejów

[stygmatek]

Napisane przez raingirl

Dobra
W prawdzie nie o stopach,ale moja Świadkowa do dzisiaj ma pompę z tej sytuacji
W klubie siedzę ze znajomymi przy stoliku, siedzi z nami również "kolega kolegi koleżanki" - pech chciał, że mu chyba wpadłam w oko. Przysiadł się do mnie i... no własnie nic - tylko gapi się - wnikliwie, prawie bez mrugania. Ja nie wiem co zrobić ze sobą, szukam czegoś w torebce, łowię cytrynę ze szklanki, błądzę wzrokiem po ścianach - odejść od stolika nie mogę, bo mi skubaniec odciął drogę W końcu zdobył się na odwagę i zaczął mnie częstować papierosami. Inna sprawa, że przy okazji udało mu się poparzyć mnie w wierzch dłoni, ale mniejsza i w końcu walnął z grubej rury - przysunął się i natchnionym głosem rzecze: "czy mówił ci ktoś kiedyś, że jesteś posągowa?".
Dowalał się do mnie pół wieczoru, w końcu zaczęłam mu do spółki z koleżanką tłumaczyć, że mam narzeczonego - chyba nie do końca chwycił, bo mu alkohol przeszkodził, niemniej drugie pół wieczoru spędził na patrzeniu na mnie z drugiego końca stolika wzrokiem zbitego psa Snoopy'ego, dosłownie tak, że czułam się jak największy zbrodniarz dziejów

OESUUUU!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! zdechłam

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez carmelova

Od zawsze twierdzę, że facet zaczyna się od 1.80m
Co do stóp, to na pewno czytał nasz wątek kilka dni temu

Ja też
No, przy moim TŻcie jestem skłonna na odstępstwo i uważam, że może się zaczynać od 178cm

Ale przez 3 lata studiów miałam "adoratorów" niższych ode mnie o głowę i każdy uparcie twierdził, że jemu różnica wzrostu nie przeszkadza.... cóż... mnie przeszkadza
I to samo miała koleżanka. Też ma 176cm a zawsze niżsi do niej podbijali. Nazwałyśmy ich "stowarzyszeniem krasnali".

[carmelova]

Napisane przez stygmatek

OESUUUU!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! zdechłam

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------


Ja też
No, przy moim TŻcie jestem skłonna na odstępstwo i uważam, że może się zaczynać od 178cm

Ale przez 3 lata studiów miałam "adoratorów" niższych ode mnie o głowę i każdy uparcie twierdził, że jemu różnica wzrostu nie przeszkadza.... cóż... mnie przeszkadza
I to samo miała koleżanka. Też ma 176cm a zawsze niżsi do niej podbijali. Nazwałyśmy ich "stowarzyszeniem krasnali".

Dobre

[SimplyDivine]

Napisane przez carmelova

Zrobiłam mikrodermabrazję z TBS na dekolcie i jest boooooooska Skóra bardzo odświeżona, miękka i gładka jak pupcia niemowlaka

I told you!

oj, chyba sobie po meczu walne jakies male SPA i z maseczka na twarzy i wlosach poczytam Gre o Tron

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Ja mam 165 cm a zdarzalo sie, ze nizszi adoratorzy sie znajdywali A. ma 182 cm wiec jestem cala happy

[raingirl]

Napisane przez stygmatek

OESUUUU!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! zdechłam

A wiesz jak ja wtedy zdechłam ?
Nie jestem w stanie Wam przekazać w jaki sposób on wygłosił to wyznanie - to było na takim "przydechu" jak w starych romansidłach - masakra

[czarna_kawa80]

Napisane przez carmelova

gratuluję!!!
Współczuję koszenia, ale przynajmniej się opalisz

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Kawa superowe zdjęcie, ale 3 godziny?

Napisane przez Ilsa Lund

rozumiem że ta lampa miała pokazać że niby telewizor się świeci i dlatego robiliście zdjęcie wieczorem ? Fajnie ale chyba wygodniej zrobić to w photoshopie

Napisane przez BYou

Motylku masakra z tą gazownią:/ dobrze, że macie zaplecze finansowe bo faktycznie jakby trafiło na Kogoś akurat bez oszczędności lub środków na już to

Capri 700?:/współczuję

Rain Mąż nigdy z Tobą nie chodzi?

Kawka fajne zdjęcie

Napisane przez stygmatek

Ilsa ale dobry fotograf robi zdjęcie tak, żeby nie musieć robić różnych rzeczy w photoshopie.... w końcu program ma pomóc, a nie odwalić całą robotę.

Kawa zdjęcie fajne, aczkolwiek nie znam się na fotografii, lampach itd. więc nie powiem nic od strony technicznej. Chyba, że masz dla porównania np. zdjęcie bez takiej lampy i z lampą.

dzieki dzieki, zdjecie jest skladane z pieciu na jednym bylysmy my a reszta to byly zdjacia samej miejscowki z lampami doswietlajacymi rozne elemnty, dzieki temu zdjecie jest mega przestrzenne a nie plaskie

[_groooszek_]

Napisane przez czarna_kawa80

dzieki dzieki, zdjecie jest skladane z pieciu na jednym bylysmy my a reszta to byly zdjacia samej miejscowki z lampami doswietlajacymi rozne elemnty, dzieki temu zdjecie jest mega przestrzenne a nie plaskie

Wow, nawet nie wiedziałam, że to się tak robi