|
|
#421 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
[quote=Pomadka;3470865]Też się pochwalę, a co!
Swoje 24F edp upolowałam jak i Mulier za cenę (+/- bo nie pamiętam dokładnie) 70,oo zł, ale było to z rok temu kiedy na Wizażu 24F nie robiło żadnego wrażenia. To jest straszne- kręcimy sobie same bicz na allegro- zachwycamy się kupujemy, dzielimy pozytywnymi opiniami i nakręcamy ceny...
|
|
|
|
#422 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Uogólniając, powinnysmy mieć pretensje do siebie. ![]() OBiecuję już więcej się nie chwalić, bo sama sobie szkodzę, a przy okazji innym.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
||
|
|
|
#423 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
|
|
|
|
|
#424 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Generalnie wszystkie pachnidła są przecież paskudne, no! Składają się z jakichś wydzielin zwierzęcych, środków do balsamowania zwłok, fuj!
__________________
|
|
|
|
#425 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Postaram się tak właśnie pisać.
Nie wiem na ile mi się to uda, ale co mi tam szkodzi zniechęcić kogoś... Nie kupujcie na Allegro, tam są same podróby. Mało tego jak można w ogóle kupować perfumy?! Fuj!
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
|
|
#426 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
No właśnie ![]() Na mnie wczoraj nie do zniesienia okazał się Le Feu Light IM Zapach z blotera mnie oczarował, z flakonu także, ale na mojej skórze samo mleko i to z lekka skisłe .Róża gdzieś szybko się ulotniła, a ja zostałam z bólem głowy .Nie powiem, trochę mnie to martwi, zwłaszcza, że w drodze do mnie jest klasyk Le Feu |
|
|
|
#427 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
|
|
|
|
|
#428 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
|
|
|
|
#429 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Mleczne, lekko podlane słodem beko "szczypiące" jakby z cytrusem jakimś. Fajne, ale trwałość pozostawia wiele do zyczenia. CHoć sam zapach przypdł mi do gustu, chyba bardziej niź klasyczna czerwona kula. Mulier ja pisałam teraz poważnie. Na drugiej łapce mam Chloe Lagerfelda. No i taki trochę ciotkowaty, kwiaty z myszką nie taką stara mychą, ale jednak lekko podstarzałą. Jest do czegoś podobny, ale nie umiem stwierdzic do czego. No nie Trafi do mojej kolekcji flakion, chyba że przez czysty przypadek...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
|
|
|
#430 |
|
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
A ja testuję Black Cashmere z próbeczki od secco
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
|
|
#431 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
![]() ... ja chyba dzisiaj nie zdobędę sie na wiekszy wysiłek umysłowy... |
|
|
|
|
#432 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 936
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Fendi klasyk
Shalimar - oj nie
__________________
Living my dreams, not to dream my life! |
|
|
|
#433 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Dyplomata
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie |
|
|
|
|
#434 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
A ja dalej testuję Lempicką EDT i muszę to przyznać - ona mi się naprawdę podoba...
EDP już nie pamiętam, kojarzę tylko, że była bardzo mocna, słodka i że mnie podduszała. Ale nabyłam próbkę ponownie - dla porównania, może mnie coś pokręciło i odmieniło mi się w łebku? I kolejny test - Hot Couture EDP. Konia z rzędem temu, kto tam te maliny czuje. I ciepło i słodycz... Nic z tych rzeczy. |
|
|
|
#435 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Oj wielkie testowanie się odbywa, dzięki próbencjom od kochanej Eenax
![]() Tropical Punch - boski, wspaniały, idealny, kocham właśnie takie zapachy. Ogromnie przypomina mi O Oui na mojej skórze, z tym że jest bardziej owocowo-roślinny. Wielka szkoda, że wycofali takie cudo. Petite Cherie A. Goutal - wspaniała, dojrzała na słoneczku, pachnąca gruszka. Taka, która dopiero spadła z drzewa i leży sobie na pachnącej, zielonej trawie i kusi. Oj bardzo bym chciała mieć flaszencję tych perfum. Są cudowne, takie optymistyczne i wesołe. Les Belles Nina Ricci Liberty Fizz - uspokajające zielone pomidorki, świeże, zachwycające, pięknie zgrały się z moją skórą. Ulotne niesamowicie, ale tak piękne, że jak kiedyś gdzieś znajdę to na pewno zakupię. Naprawdę żal tak wspaniałych zapachów, które zostały wycofane. Tea for Two L'Artisan - pierwszy niuch i od razu skojarzenie. Ja z ukochanym męzusiem na wakacjach w górach. Bacówka pełna dymu, górale, smakowite prawdzie oscypki, parująca herbata z brązowym cukrem. Piękne Mure et Musc L'Artisan na mojej skórze pachną mężczyzną z wyższej sfery Poważnie, takie mam skojarzenie i ktoś coś kiedyś wspominał o majtkach ściąganych przez głowę. Tak ja tam mam czując te niezwykłą, magiczną woń. Oj szłabym za facetem lub kobieta którzy by tak pachnieli ![]() La Chasse oux Papillons L'Artisan - jeżynki, słodkie, upajające, smakowite, ślinotokowe, z głębin zielonego lasu ![]() Eenax ogromnie dziękuję za tą ucztę zapachową która będzie nadal trwać, po wysuszę te próbencje do ostatniej kropelki |
|
|
|
#436 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
A w temacie-testuję Omnię Crystalline,klasyczna Omnia nie dla mnie, wyrażnie wybija się kwaśna nuta,niestety.Za to lżejsza wersja jest ładniejsza,nie ma kwaskowatości,na wiosnę chyba będzie moja
|
|
|
|
|
#437 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dzieki uprzejmosci Enax
Annick Goutal - Petit Cherie - moze pamietacie.. oriflame dobre kilka lat temu wypuscilo na rynek takie kolorowe buteleczki 15ml z zapachami owocowymi. Jedna była różowa, a druga zółta.. Yo! chyba sie nazywały.. tak pachnie mi Petit Cherie Ale niestety ulotna.. Annick Goutal - Eau de Fier - troche drastycznie, poniewaz czuje cos wedzonego wymieszanego z przyjemnymi, w przeciwienstwie do tej smoły cytrusami Rzucajac palenie, dopiero po jakims czasie dotarło do mnie ze ubrania w ktorych chodziłam..mimo tego iz były czyste, smierdziały na smołe papierosową ktora się na nich w ciągu dnia osadzała - czyli wędzone - dokladnie taka sama smoła jak Eau de Fier. Mozna ten zapach porownac z wedzona ryba.. ale mi od razu przypomnial się okropny zapach ciuchow.. zapach ktory zauwazylam dopiero po 2 tygodniach od drastycznej redukcji! Niezaleznie czym bym sie wypsikala, smola przebijała wszystko.. tak wyrazne rozszczepienie kompozycji pojawia sie tez w EdF.. smoła swoje, cytrusy swoje... końcowka wymieszana. L'Artisan Premier Figuier - znam idealny odpowiednik dla figi L'Artisn'a..a jest to dawno temu wycofana woda figowa YR plaisirs nature za ktora po dzien dzisiejszy tesknie. Szklany, matowy flakon z metalowym zielonym korkiem... moze ktos sobie przypomina ? Same podobienstwa ostatnio wyłapuje... ale figi YR do konca zycia nie zapomne. Byłam wsciekla ze ja wycofali... najpieknieszy zapach z tej serii... Edytowane przez psycha Czas edycji: 2007-01-18 o 15:42 Powód: literowka |
|
|
|
#438 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dzięki uprzejmości Ani
) dziś oblałam sobie nadgarstki By Woman D&G i w momencie oblał mnie zimny pot - oj tak źle to już dawno nie było.![]() Miałam na niego ochotę, wydawło mi się, że go pamiętam z przeszłości, ale źle mi się wydawało. Byłaby to duuuuża wpadka. ![]() Potwierdziło się moje przypuszczenie, że żadna z propozycji D&G nie odpowiada mojemu powonieniu. |
|
|
|
#439 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ogródek Nilowy – coś fantastycznego: orzeźwiający, bardzo zielony, mocno cytrynowy (nic nie poradzę że zamiast mango czuje cytryny), świeży, ale na szczęście nie w melonowo-ogórasowy sposób. Kojarzy mi się z trawą, trzcinami, wodą, aż chce się wskoczyć w ten zapach i w nim popływać. Rozejrzę się za nim w okolicach lata
RL Hot – chyba mi się zmieniają upodobania zapachowe, to co wcześniej było jeszcze na wishliście z pełnowymiarowymi flakonami teraz się kwalifikuje do katalogu: niekoniecznie. Początek ma bardzo smakowity, pachnie jak szarlotka z cynamonem, pycha. A później wyłazi migdał w towarzystwie jakichś kwiatków i psuje wszystko. Jest mdło i kwiatowo i to mi się wcale nie podoba. Le Feu Light – nie czuję ani jednej nuty, która powinna tu być: gdzie ta róża? drzewo sandałowe? karmel? wanilia? jest tylko mydło dla niepoznaki posypane pieprzem. Straaaszne rozczarowanie Hiris – to chyba żarty, perfumy które pachną marchewką, wilgotną ziemią i metalem? A to ci się udało panie pefumiarzu, hehe Presence d’une femme – bardzo przyjemny zapach. Z początku mocno pieprzny, później łagodnieje i zaczyna się gra kontrastów, coś jak w BLV Notte – męska jakby nuta przeplata się z kwiatową i kobiecą, czasem świeży, za chwilę ciepły i zmysłowy. Nie drażni, nie przeszkadza, nie narzuca się. Dla mnie jednak zbyt dorosły i elegancki, mimo całego uroku mam po prostu wrażenie że kompletnie do mnie nie pasuje. Wrócę do niego za kilka lat Oriental Summer – trochę inaczej wyobrażałam sobie zapach, który ma w nazwie lato i orient oraz soczystą pomarańczowo-różową buteleczkę. Przede wszystkim znowu wylazła paskudna kwaśna nuta, za którą jest najprawdopodobniej odpowiedzialny jaśmin+wanilia, ale to pewnie urok mojej skóry. Czuję drzewne nuty, sandałowca? i przyprawy, ale wszystko to ukrywa się pod nieszczęsnym jaśminem i jakimś innym kwiatem. Szkoda |
|
|
|
#440 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: here in my head
Wiadomości: 3 235
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Vetiver Tonka Hermessence - na mnie pachnie jak usubtelniona, exlusive wersja L Lolity Lempickiej
Pozniej pojawiaja sie eleganckie nuty, ktorych w L brak
__________________
"Mrs.Dalloway said she would buy the flowers herself." --- 'and with the way they talk, and with the way they smile' http://www.youtube.com/watch?v=LETsi4eAtho |
|
|
|
#441 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 637
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Givenchy Organza dość intensywny i poważny zapach, z którego po pewnym czasie wyłaniają sie delikatniejsze nutki wanilli i jaśminu... podobał mi się, dobry na wieczorne spotkania, w poważnijszym gronie
ale niestety mój chłopak zapach ten skomentował krótko.... "czym sie dziś spryskałaś...? pachniesz jak moja mama..." heh nie wiem czy powinnam odebrać to jako komplement
__________________
Olfactive Studio Still life in Rio ----> niech ktoś coś ![]() ![]()
|
|
|
|
#442 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Wiadomości: 12 901
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
No to i ja się dorzucę ze swoimi uwagami.
NR For her -edp ( miałam tę możliwość dzięki Dorotce Coco Może na innych skórach pachną ładniej.Dobrze,że je powąchała bo znając siebie kupiłabym w ciemno.Nigdy więcej! |
|
|
|
#443 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
![]() Testowałam dzięki Reni Edytowane przez Kate30 Czas edycji: 2007-01-19 o 09:21 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#444 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Testowałam NR for her, bardzo podobne do Evidence YR w pierwszej chwili,później się ocieplają,te ostatnie wg mnie zdecydowanie ładniejsze,maja charakter,NR jest taki bezpłciowy
|
|
|
|
#445 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ja uwielbiam NR w wersji edp.
__________________
|
|||
|
|
|
#446 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 745
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ja skusialam się wczoraj w perfumerii na Baby Doll i zapach mnie oczarował
__________________
I love dance |
|
|
|
#447 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Jestem w fazie testów próbek od Eiri
Tea Rose – esencja kwiaciarni. Przypomina mi olejek różany, który kiedyś kupiłam w sklepie indyjskim. Bardzo intensywny, gęsty, ciężki od pąków róż. Nie spodziewałam się takiej intensywności i trwałości – po kilku godzinach noszenia nadgarstki nadal pachniały jakbym je powidłami różanymi wysmarowała. Niestety przez swoją intensywność nie jest to zapach dla mnie – po dłuższym czasie to, co na początku mnie zachwycało, zaczęło mnie męczyć i przytłaczać swoją mocą. Może czasem, jak mnie coś najdzie, wysmaruję sobie tymi perfumami skrawek skóry i będę się narkotyzować – ale globalnie nie mam odwagi. Ten zapach jest jak Euphoria CK – bardzo ładny i ciekawy, ale do wąchania, nie do noszenia. Inaczej mdłości gotowe... Voile de Jasmin – na mnie niewyczuwalny. Pachnie bardzo subtelnie, delikatnie... natomiast jego ostatnia nuta wręcz powala, niestety w negatywnym znaczeniu tego słowa. Na mnie Voile ujawnia koszmarną skisłą nutkę, której na domiar złego nie podołały mokre chusteczki dla niemowląt Zupełnie nie mój zapach, tym bardziej że ostatnio potrzebuję mocnych, szyprowo-kadzidlanych wrażeń.Eternity Rose Blush – to bardzo podwieczorkowe połączenie klasycznej Eternity i róż herbacianych (wreszcie je znalazłam w perfumach!). Dlaczego „podwieczorkowe”? Właśnie ze względu na tę herbacianą nutkę, wyraźną, ale i bardzo przyjemną... Do herbatki po niedługim czasie dołączają ciasteczka; ale nie takie jak w „Pi” – kruche, maślane, z małą ilością cukru. Zamykam oczy, wącham ulatujące z ręki nutki i czuję się jak w słoneczne, sobotnie popołudnie... herbatka, ciasteczka; panie w kapeluszach, lekki powiew wiatru, w tle ogród z krzewami róż. Przepiękny zapach, bardzo odprężający i delikatny. Moja wyobraźnia budzi się do życia
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
|
|
#448 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Miracle –Świeżo-słodki, kwiatowo-owocowy, delikatny, lekki, nienachalny. Po prostu ładne, nie wyróżniające się niczym szczególnym perfumy. Nie intrygują, nie odrzucają, ni e budzą we mnie zachwytu ani obrzydzenia. Przyjemne ale przeciętne i bez charakteru. Sama ich na pewno nie kupię, ale nie miałabym nic przeciwko takiemu pachnącemu prezentowi
Eclat d’Arpege – patrz wyżej Tego typu zapachy zlewają mi się w jedną całość, generalnie: Eclat d’Arpege=Miracle=Brig ht Crystal=Light Blue=I love love=... tylko w każdym z nich bardziej wybija się jedna nutka, w przypadku EdA to coś zielonego i cytrusowego. Nigdy nie wąchałam trawy cytrynowej, ale mam wrażenie że idealnie pasuje do tej nuty. Może sobie sprawie, gdy nie będę miała pomysłu na nową flaszkę (akurat ), na razie jest na liście rezerwowej Desnuda – najbardziej w tym zapachu podoba mi się pędzelek wyobrażam sobie to zmysłowe mizianie się Desnudą po szyi, nadgarstkach, za uszami... mniam. Zapach taki jak lubię: ciepły, miękki, słodki, ale przełamany czymś wytrawnym, czuję w nim cynamon, podobny do tego z OI, trochę wanilii, nawet nie przeszkadza mi jaśmin, który gdzieś pomiędzy się przewija. Piękna końcówka z wanilii+sandałowca. Trwałość kiepska, ale chciałabym go mieć choćby dla tego pędzelka ![]() Mahora – od pierwszego niuchnięcia już wiem, że to nie moja bajka. Nawet nie potrafię powiedzieć co mi się w nim nie podoba. Po prostu nie mój Stella – zmysłowa róża w pełni rozkwitu. Czysta, bez pudrowych nut, kojarzy mi się z różanym ogrodem o poranku. Must have ![]() Ależ mi narobiłaś smaka
|
|
|
|
#449 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Doszły
![]() Wiecie, uwielbiam ten wątek, bo mogę poczytać opinie, które niejednokrotnie szalenie różnią się od moich. Fascynuje mnie, jak bardzo skóra może zmienić zapach. Właśnie czytam z niedowierzaniem o ciasteczkach w Rose Blush Ale z jednym mogę sie zgodzić, to naprawdę piękny zapach, taki podwieczorkowy (choć ja chyba rozumiem to inaczej ) i zaczynam powoli żałować, że mam tylko niepełną 50-tkę... Tea Rose - racja, racja, racja. Kiedy to wącham, oczyma wyobraźni widzę kwiaciarnię i olbrzymi wazon mocno dojrzałych róż. Bardzo intensywny i trwały zapach.
__________________
|
|
|
|
#450 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 936
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Skuszona zachwytami testuje dzis Pola Elizejskie i co?....i fajne sa, jak dla mnie wypisz, wymaluj pachna szampanem, leciutki, musujacy, optymistyczny, super na wiosne i latem, po psiknieciu z flakonika czulam sie jakbym otwierala butelke szampana, pozniej lagodnieje, ale caly czas jest wibrujacy, swidrujacy i zachecajacy do zabawy
przez te musujace akordy jest inny od wszystkich innych lzejszych zapachow i wlasnie dlatego mi sie podoba. co do trwalosci to mam pewne zastrzezenia, ale i tak laduje na wiosennej liscie "prawie" must-have ![]() No i teraz slynny tajemniczy Agent, prowokujacy - z pewnoscia, ale chyba do ucieczki. Ażąt nie jest ani troche seksowny, ani troche nie intryguje. Kurcze, na mnie pachnie jak mydlo babci, moze za wiele sie po nim spodziewalam, a spodziewalam sie duzo- zapachu z "lekka nutka dekadencji", nowoczesnego, zmyslowego orientu. Mnie sie nie podobie
__________________
Living my dreams, not to dream my life! |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.





Uogólniając, powinnysmy mieć pretensje do siebie.

Mało tego jak można w ogóle kupować perfumy?!
Fuj!
.
.







Pozniej pojawiaja sie eleganckie nuty, ktorych w L brak


