Pokażcie pazurki... Ale te naturalne- cz. XI + przeogromna dawka plotek!!

[Śniegowa]

Napisane przez lolli_pop

Ja na wspólne dopiero w lipcu mogłabym się pisać teraz mam kosmetyczny szlaban totalny.

Ja pewnie w sierpniu... Bu. Ale będą moje. Kiedyś.

Lolli, mogłabyś je przy okazji jakoś dokładniej obfocić? Jakąś skalę porównawczą dołożyć przy każdym?

[DMkAnia]

Aktualnie też nie planuję robić tam zakupów, ale może właśnie w lipcu czy sierpniu

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Napisane przez Śniegowa

Swoją drogą koszt takiego dwudniowego wesela jest przerażający.... Za talerzyk młodzo płacą 250, więc powiniśmy dać im 500. Jako, że jedziemy kawałek od domu, to płacimy za hotel. Kolejne 200.....

Mnie to bardzo przeraża... Zakładając nawet, że człowiek ma się w co ubrać i sam się uczesze i umaluje... to nadal są jak dla mnie ogromne pieniądze, żeby się o tak pożegnać. Niedługo kumpel bierze ślub i też jestem w kropce... no bo co? Nie pójdziemy bo nie mamy na prezent? Czy pójdziemy i damy mało? Ja wiem, że niby nie zaprasza się dla prezentów, ale jakoś tak dziwnie...

szyszyniak a w skarpetki wszystko pakuj albo pod kapelusz
A poważnie... torba? Małż mój jakoś z niemowlęcą torbą wypchaną pieluchami i butelkami się nie wstydził paradować, ale już sobie takiej choćby listonoszki ni kupi bo mu goopio Faceci

[Śniegowa]

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3477043 2]Mnie to bardzo przeraża... Zakładając nawet, że człowiek ma się w co ubrać i sam się uczesze i umaluje... to nadal są jak dla mnie ogromne pieniądze, żeby się o tak pożegnać. Niedługo kumpel bierze ślub i też jestem w kropce... no bo co? Nie pójdziemy bo nie mamy na prezent? Czy pójdziemy i damy mało? Ja wiem, że niby nie zaprasza się dla prezentów, ale jakoś tak dziwnie...

szyszyniak a w skarpetki wszystko pakuj albo pod kapelusz
A poważnie... torba? Małż mój jakoś z niemowlęcą torbą wypchaną pieluchami i butelkami się nie wstydził paradować, ale już sobie takiej choćby listonoszki ni kupi bo mu goopio Faceci [/QUOTE]

No właśnie nie wiem czy sie nie skończy na daniu 300 czy 400....
Maluję i czeszę się sama. Zawsze.
Co do ubrania się, to sukienki które mam są już wyeksploatowane, więć kupiłam nową. Inna sprawa, ze ja latem ciągle w kiecach pomykam, więc na pewno nie bedzie wisieć w szafie. Gorzej z garniturem. Musieliśmy kupić nowy. Na szczeście udało nam się za niewielką kasę na wyprzedaży znależć idealnie taki jak chcieliśmy. Swoją droga, za krawat niewiele mniej zapłaciłam jak za moją sukienkę. Kobietę łatwiej (taniej) jakoś można ubrać....

[lolli_pop]

Śniegowa - zrobi się.

[MgielkaM]

Napisane przez trellemorele

Morał tej bajki jest krótki, i niektórym znany...
Kto ma konto na wizażu, ten będzie spłukany.

oooooo jaaa, morał wizażu normalnie

[Śniegowa]

Napisane przez lolli_pop

Śniegowa - zrobi się.

Wiedziałam, ze na Ciebie można liczyć

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Napisane przez queencarrot

No jak mi się ktoś do włosów doje... doczepia, to mordowałabym ze szczególnym okrucieństwem Szczególnie, jak się pojawi taka trzy włosy na krzyż długości do ramion z tekstem "bo takie długie włosy mi się nie podobają. Za dużo ich".

Ja mam bliska koleżankę, która zawsze ma krótkie włosy, obcięta 'na chłopaka'. Ja mam teraz gdzieś do połowy pleców. Ale zawsze słyszę to samo "obetnij te włosy w końcu, długie są brzydkie, ciągle masz długie, krótkie są fajne, obetnij, zaszalej, nic nie zmieniasz, ciągle wyglądasz tak samo, stoisz w miejscu, cofasz się bla bla bla". Pomijając fakt co włosy mają do mojego rozwoju? Mnie ciśnienie wzrasta do 500 I nie przetłumaczysz, że skoro ona od x lat ma krótkie, nie daje jej to prawa do nakazywania innym jaką mają mieć fryzurę. To tak jakbym miała do wyboru buty wersja szpilka i płaskie. Ona powie "kupuj szpilki, bo zawsze kupujesz płaskie". To nic, ze nie podobają mi się szpilki, nie mam gdzie ich założyć, nie umiem nawet w nich ustać, o przejsciu kilku kroków nie wspominając. Muszą być szpilki, bo się cofasz w rozwoju Ale się rozpisałam. Tym, którzy przebrnęli przez tą nieskładną paplaninę gratulacje

Napisane przez Śniegowa

A sory. Nie doczytałam tego.
Walczę z Młodą na ten temat. nie lubię noszenia telefonu w kieszeni, ze względów estetycznych- wypycha to brzydko kieszeń. Tak samo brzydkie wg mnie jest noszenie portfela w kieszeni przez facetów- wypchana i poprzecierana kieszeń, oraz zniekształcony tyłek.

Myślałam, że tylko ja tak mam Też mi się to nie podoba. Nigdy nie miałam nawyku noszenia telefonu w spodniach.

Napisane przez trellemorele

Morał tej bajki jest krótki, i niektórym znany...
Kto ma konto na wizażu, ten będzie spłukany.

Mam ok. 600 stron A4 do nauczenia się w 7 dni Już to widzę

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Napisane przez Śniegowa

No właśnie nie wiem czy sie nie skończy na daniu 300 czy 400....
Maluję i czeszę się sama. Zawsze.
Co do ubrania się, to sukienki które mam są już wyeksploatowane, więć kupiłam nową. Inna sprawa, ze ja latem ciągle w kiecach pomykam, więc na pewno nie bedzie wisieć w szafie. Gorzej z garniturem. Musieliśmy kupić nowy. Na szczeście udało nam się za niewielką kasę na wyprzedaży znależć idealnie taki jak chcieliśmy. Swoją droga, za krawat niewiele mniej zapłaciłam jak za moją sukienkę. Kobietę łatwiej (taniej) jakoś można ubrać....

Ech dla mnie to i tak jest trudny temat... bo nie lubię wesel, sama mieć nie chciałam to i nie miałam, tylko obiad w restauracji. Taki dzik ze mnie pod tym względem Ale to się samo nakręca. Młodzi wydają kasę (albo ich rodzice raczej), goście czują się zobowiązani dać kasę... Wiem, jestem aspołeczna

[DMkAnia]

A wiecie, że Flormar za jakiś miesiąc uruchomi sklep internetowy? HA HA!

[szyszyniak]

Torbę miałem 2 lata i wolę plecak jednak... Ale jak idę ze znajomymi w plener na spotkanie to nie widzi mi się taszczenie plecaka bo tam mam komórkę i dokumenty... To samo z torbą. Z drugiej strony wolę mieć wszystko przy sobie, bo a nuż ktoś podwędzi z plecaka...

[Czarna Orchidea]

haha ja sie oduczylam nosic telefon w kieszeni z prostej przyczyny. moje spodnie sa bez kieszeni praktycznie wszystkie

Ewalucjo ja przy zamawianiu korzystałam z tutorialu Kota w kosmetyczce

Śniegowa darmowy egzemplarz bede miec ,ale nie od redakcji a od autorki ma mi wyslac jutro razem z czekolada bodajze, bo dzieki nam ma mozliwosć stałej wspolpracy.

[Śniegowa]

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Ja mam bliska koleżankę, która zawsze ma krótkie włosy, obcięta 'na chłopaka'. Ja mam teraz gdzieś do połowy pleców. Ale zawsze słyszę to samo "obetnij te włosy w końcu, długie są brzydkie, ciągle masz długie, krótkie są fajne, obetnij, zaszalej, nic nie zmieniasz, ciągle wyglądasz tak samo, stoisz w miejscu, cofasz się bla bla bla". Pomijając fakt co włosy mają do mojego rozwoju? Mnie ciśnienie wzrasta do 500 I nie przetłumaczysz, że skoro ona od x lat ma krótkie, nie daje jej to prawa do nakazywania innym jaką mają mieć fryzurę. To tak jakbym miała do wyboru buty wersja szpilka i płaskie. Ona powie "kupuj szpilki, bo zawsze kupujesz płaskie". To nic, ze nie podobają mi się szpilki, nie mam gdzie ich założyć, nie umiem nawet w nich ustać, o przejsciu kilku kroków nie wspominając. Muszą być szpilki, bo się cofasz w rozwoju Ale się rozpisałam. Tym, którzy przebrnęli przez tą nieskładną paplaninę gratulacje




Myślałam, że tylko ja tak mam Też mi się to nie podoba. Nigdy nie miałam nawyku noszenia telefonu w spodniach.








Mam ok. 600 stron A4 do nauczenia się w 7 dni Już to widzę

Przyjęłam gratulacje Rozumiem wzburzenie.


Czyli wychodzi 100 stron na dzień i dzierń relaksu. Dasz radę.

Na takie masowe uczenie (pracownia chemiczna) miałam metodę: Czytając robić notatki, a potem przeczytać notatki i z nich zrobić notatki. Zostawał koncentrat

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Napisane przez Śniegowa

Ja pewnie w sierpniu... Bu. Ale będą moje. Kiedyś.

Lolli, mogłabyś je przy okazji jakoś dokładniej obfocić? Jakąś skalę porównawczą dołożyć przy każdym?

Jeśli Ewalucja dałaby się i przeze mnie wykorzystać, to ja nie wcześniej niż sierpień. Jak nie wrzesień...

Napisane przez DMkAnia

A wiecie, że Flormar za jakiś miesiąc uruchomi sklep internetowy? HA HA!

Nareszcie, bo mam niezłe ciśnienie na Flormar u mnie

[elunia_r]

witajcie dziewczynki i Ty szyszyniaku
piękna pogoda za oknem a ja w pracy do 18
mam do was pytanko ostatnio udało mi się w promocji zakupić pędzle w rossmanie ecotoolsy, teraz technicznie powiedzcie mi bo urzywacie je jak często czyścicie tzn pierzecie myjecie szamponem doprowadzacie je do stanu urzytecznego ?? bo ja się zgubiłąm zwłaszcza jeżeli chodzi o ten do podkładu??
wiecie mam wesele brata we wrześniu i to na drugim końcu polski hmm Rzeszów...też czekaja mnie wydatki, rozkładam zakupy ciuszkowe na raty małżonowi zakupiłam już garnitur, a koszty krawatów to masakra ...tak jak śniegowa pisała z a krawat dałam tyle co za sukienkę...
i takie wesele to z dojazdem i prezentem"kopertą" dla młodych robi się ...1500min...
tak więc łączę się wbólu z wszystkimi których czekają niespodziewane wydatki...heh ale się rozpisałam...pozdrawiam

[Śniegowa]

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3477080 3]Ech dla mnie to i tak jest trudny temat... bo nie lubię wesel, sama mieć nie chciałam to i nie miałam, tylko obiad w restauracji. Taki dzik ze mnie pod tym względem Ale to się samo nakręca. Młodzi wydają kasę (albo ich rodzice raczej), goście czują się zobowiązani dać kasę... Wiem, jestem aspołeczna [/QUOTE]
Dokładnie tak....

Napisane przez DMkAnia

A wiecie, że Flormar za jakiś miesiąc uruchomi sklep internetowy? HA HA!

Zgiń przepadnij siło nieczysta!!!!

Napisane przez szyszyniak

Torbę miałem 2 lata i wolę plecak jednak... Ale jak idę ze znajomymi w plener na spotkanie to nie widzi mi się taszczenie plecaka bo tam mam komórkę i dokumenty... To samo z torbą. Z drugiej strony wolę mieć wszystko przy sobie, bo a nuż ktoś podwędzi z plecaka...

O maaaamo... jaki maruda

Napisane przez Czarna Orchidea

Ewalucjo ja przy zamawianiu korzystałam z tutorialu Kota w kosmetyczce

Śniegowa darmowy egzemplarz bede miec ,ale nie od redakcji a od autorki ma mi wyslac jutro razem z czekolada bodajze, bo dzieki nam ma mozliwosć stałej wspolpracy.

Kota w kosmetyczce??


A to fajnie.


Zaraz zaraz... Zdążyłaś już przeczytać mój komentarz z bloga...

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Napisane przez Śniegowa

Przyjęłam gratulacje Rozumiem wzburzenie.


Czyli wychodzi 100 stron na dzień i dzierń relaksu. Dasz radę.

Na takie masowe uczenie (pracownia chemiczna) miałam metodę: Czytając robić notatki, a potem przeczytać notatki i z nich zrobić notatki. Zostawał koncentrat

Chyba tak zrobię. Ale 100 stron dziennie to ja nie dam rady niestety



A propos wydatków na wesela... Dobrze, że nie mam męża i chyba pójdę sama

[Czarna Orchidea]

Sniegowa a no zdązyłam
kot w kosmetyczce- tutorial zamawiania z iherb klik

[DMkAnia]

Napisane przez szyszyniak

Torbę miałem 2 lata i wolę plecak jednak... Ale jak idę ze znajomymi w plener na spotkanie to nie widzi mi się taszczenie plecaka bo tam mam komórkę i dokumenty... To samo z torbą. Z drugiej strony wolę mieć wszystko przy sobie, bo a nuż ktoś podwędzi z plecaka...

Zależy jeszcze jakie spodnie nosisz bo na przykład "bojówki" mają kieszeni więcej...jeszcze są koszule z kieszeniami portfela całego brać nie trzeba, można wziąć trochę gotówki 'luzem', dowód też nie zajmuje dużo miejsca...

[Śniegowa]

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Jeśli Ewalucja dałaby się i przeze mnie wykorzystać, to ja nie wcześniej niż sierpień. Jak nie wrzesień...



Nareszcie, bo mam niezłe ciśnienie na Flormar u mnie

Czyli jakos razem się da.
Na forum o sklepie pisali, że koszty to jakieś 4 dolce, więc może by jakoś spróbować pomyśleć, aby paczki szły bezpośrednio do nas?

Napisane przez elunia_r

witajcie dziewczynki i Ty szyszyniaku
piękna pogoda za oknem a ja w pracy do 18
mam do was pytanko ostatnio udało mi się w promocji zakupić pędzle w rossmanie ecotoolsy, teraz technicznie powiedzcie mi bo urzywacie je jak często czyścicie tzn pierzecie myjecie szamponem doprowadzacie je do stanu urzytecznego ?? bo ja się zgubiłąm zwłaszcza jeżeli chodzi o ten do podkładu??
wiecie mam wesele brata we wrześniu i to na drugim końcu polski hmm Rzeszów...też czekaja mnie wydatki, rozkładam zakupy ciuszkowe na raty małżonowi zakupiłam już garnitur, a koszty krawatów to masakra ...tak jak śniegowa pisała z a krawat dałam tyle co za sukienkę...
i takie wesele to z dojazdem i prezentem"kopertą" dla młodych robi się ...1500min...
tak więc łączę się wbólu z wszystkimi których czekają niespodziewane wydatki...heh ale się rozpisałam...pozdrawiam

Jakoś tyle mniej więcej też liczyłam. Za jeden- dwa dni zabawy.

[DMkAnia]

Napisane przez Śniegowa

Zgiń przepadnij siło nieczysta!!!!

Nie! No i ceny mają być takie jak w sklepie stacjonarnym

[Śniegowa]

Napisane przez Czarna Orchidea

Sniegowa a no zdązyłam
kot w kosmetyczce- tutorial zamawiania z iherb klik

Ale fajny!!

I ten kod z kota to działa??

[Czarna Orchidea]

co do wesel to ja mam 2 w lipcu i nie idę
na pierwsze dali zaproszenie mi razem z matką, tylko siostra lat 25 dostala z os towarzysząca, laske mi zrobili i jeszcze sie pytaja " czy przychodzimy wszyscy czy delegacja" . tak sie tlumaczyli ze maja miejsc malo. to po co mi glowe zawracaja ? albo sie robi duze wesele albo sie ludziom nie mąci. no ale to burżuazja wielka poczułam sie pporostu zlekcewazona jakby? tonic ze i tak bym nie miala z kim isc.

a na 2 nie pojde bo nie mam z kim :P

[MgielkaM]

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3477080 3]Ech dla mnie to i tak jest trudny temat... bo nie lubię wesel, sama mieć nie chciałam to i nie miałam, tylko obiad w restauracji. Taki dzik ze mnie pod tym względem Ale to się samo nakręca. Młodzi wydają kasę (albo ich rodzice raczej), goście czują się zobowiązani dać kasę... Wiem, jestem aspołeczna [/QUOTE]
t9o witaj w klubie... mój Tż własnie co rusz powtarza mi, ze jestem aspołeczna.... i najchętniej własnego wesela też bym nie robiła, ale prawdopodobnie do tego Tż nie da się przekonać...

[Pilar1899]

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

[/COLOR]Pilar, odpowiada się coś w stylu "u Ciebie na brodzie też się sporo dzieje"

haha nie znałam tego muszę przetestować

Napisane przez trellemorele

Miałam próbkę Lasting Finish i po 2 użyciach byłam zapchana jak kranik w Ogarku po staniu w szopie 2 lat.
Dziękować

szkoda.. mnie nie zapchał a przez dwa lata każde opakowanie na 3msc,to dużo zużyłam

Napisane przez Czarna Orchidea

Pilar ja mam to samo:d dodałabym do tego jeszcze komentarz'o,masz rozdwojone końcówki,suche/spuszone włosy.' no poprostu dont you say o.O

taaa

Napisane przez queencarrot

Jak mi kiedyś koleżanka "życzliwie" zwróciła uwagę, że mi się syf na brodzie robi, to odbiłam pałeczkę, że jej też. i na nosie. I na czole. O, i na całych policzkach

Taaak, chyba wskoczę w sandałki I długą sukienkę

wredna Ruda
dobry pomysł (napisała Pilar w maxi dress i japonkach )

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez DMkAnia

A wiecie, że Flormar za jakiś miesiąc uruchomi sklep internetowy? HA HA!

duochromy

Napisane przez Czarna Orchidea

haha ja sie oduczylam nosic telefon w kieszeni z prostej przyczyny. moje spodnie sa bez kieszeni praktycznie wszystkie

ja się oduczyłam bo spodnie rzadko noszę ,głównie spódnice,sukienki. Ale spodnie wszystkie mam z kieszeniami bo ja noszę tylko taki typ co ma kieszenie szerokie, z marszczeniem na biodrach, no wiecie

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

a co do wesel to ja nie ich nie uznaję, zastaw się i postaw się, nawal się z własnym ojcem ,butelka wódki na głowę a potem w krzakach rzygają.. Tak w zasadzie to byłam tylko na jednym weselu , rodziny ale się rozwiedli po 3 latach hahaha

[Prezes Kuli Ziemskiej]

To ja słyszałam o weselu, gdzie młodzi kilka godzin po ślubie już się chcieli rozwieść I rozwiedli. Mieli się starać o unieważnienie ślubu kościelnego.

[lolli_pop]

Zagorzała przeciwniczka wesel dedykuje Śniegowej sesję zdjęciową ekotulsiaków

[Śniegowa]

Napisane przez lolli_pop

Zagorzała zwolenniczka wesel dedykuje Śniegowej sesję zdjęciową ekotulsiaków

Super zdjęcia. Dziekuję Ci baaaaaardzo

[lolli_pop]

Boże jak się przejęzyczyłam! jestem zagorzałą PRZECIWNICZKĄ wesel!

[Śniegowa]

Napisane przez lolli_pop

Boże jak się przejęzyczyłam! jestem zagorzałą PRZECIWNICZKĄ wesel!

No wełaśnie nie pasowało mi to do profilu Twej skromnej osoby