Koty część IV

[Malla]

Jak syf, to w Małopolsce, super...

[Keelie]

Mój brytek też tak za mną chodzi Najśmieszniej jest, jak się szykuję do wyjścia. Wiecie: to do szafy, to do łazienki, to do kuchni łyknąć herbatę, no latam w kółko po domu, a Talar tup tup tup, tuż za mną Biedny, co sobie przysiądzie, to zaraz musi się zerwać i dalej biegać A od niedawna bardzo dużo gada i kompletnie nie rozumiem, o co mu chodzi...
-Miauuuu...
-Co Talarku?
-Miauuuu?
-Ale co, misiu?
-Miaaaaaaau!!!

Choć najczęściej zaczepia słowem "prrruuuu"

[Malla]

Napisane przez Keelie

Choć najczęściej zaczepia słowem "prrruuuu"

Mój wydaje ten dźwięk zawsze, jak czegoś chce - jedzenia, zabawy.

Miauczy jak mu się coś nie podoba, np. w transporterze.

Na owady szczeka, na ptaki klekocze.

[Keelie]

Napisane przez Malla

Mój wydaje ten dźwięk zawsze, jak czegoś chce - jedzenia, zabawy.

Miauczy jak mu się coś nie podoba, np. w transporterze.

Na owady szczeka, na ptaki klekocze.

Mój najbardziej zaczyna wariować, jak mucha siedzi po drugiej stronie okna. Wtedy robi coś takiego tylko nie w takich długich fazach. Nie wiem, jak to nazwać, może to właśnie klekotanie

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

chyba miała nick gae

Na szczęście Esfiry nie wygryzła .

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Z dedykacją dla Nimfy .

Napisane przez monika_sonia

Pewnie już nie raz pisano tu o tym, co można podawać kotom z jedzenia domowego a co nie, ale ostatnio wywiązała się tu na ten temat dyskusja, więc przypomnę:

Jeżeli ktoś ma ochotę poczęstować czymś domowym kota .

Mięso: surowe (z wyjątkiem wieprzowiny) i gotowane, niektórzy uznają, że nie powinno się podawać mięsa surowego; dieta barf polega na podawaniu surowego mięsa z suplementami
Podroby: serca, nerki, wątróbka, móżdżki, żołądki; niektórzy uważają, że nie powinno się podawać wątróbki - a przynajmniej nie w dużych ilościach
Kości: w diecie barf niektórzy podają surowe, niektórzy zmielone, niektórzy nie podają (drzazgi)
Ryby na tak: dorsz, flądra, halibut, łosoś, morszczuk, okoń, pstrąg, sola, szczupak, tuńczyk (ale ostrożnie, rtęć), węgorz.
Ryby na nie (tiaminaza) : m.in. karp, śledź, mintaj, leszcz, makrela.
Warzywa na tak: szpinak, burak, seler, marchewka, pietruszka, cukinia, ogórek itp. (oczywiście z umiarem)
Warzywa na nie: cebula, por, ogólnie cebulowate, kapustowate, strączkowate
Owoce na tak: jabłka, gruszki, pomarańcze, banany, truskawki itp. (najlepiej dojrzałe lub przejrzałe)
Owoce na nie: winogrona (i rodzynki też nie)
Krewetki - zawierają taurynę.
Surowe żółtko - należy sparzyć skorupkę
Nie należy podawać czekolady, słodyczy, napojów z kofeiną, alkoholu, mleka i produktów mlecznych w przypadku nietolerancji, i jedzenia dla psów.

Jak coś tu źle napisałam, to bardzo proszę o poprawienie mnie.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez Nimfa20

Jeśli właściciel naprawdę bierze sobie do serca podawanie kotu mięsa to ok, ale jeśli ktoś szczepi kota przeciw chorobom zakaźnym w celu uniknięcia zarażenia, a podaje jakieś mięso z marketu bez uprzedniego przygotowania (sparzenia itp) to wg. mnie to mija się z celem.

Jak Sonia miała robaki to narobiłam zamieszania, że to na pewno! przez surowe mięso ze sklepu i na barfnym się dowiedziałam, że nie ma opcji, żeby mięso ze sklepu mogło być nie do spożycia, w końcu ludzie z tego mogą tatara zrobić i co wtedy?
Albo to Milka miała robaki? Już nie pamiętam .

Sparzenie mięsa nic nie daje, tzn. daje tylko powierzchownie.

[esfira]

Napisane przez monika_sonia

Jak Sonia miała robaki to narobiłam zamieszania, że to na pewno! przez surowe mięso ze sklepu i na barfnym się dowiedziałam, że nie ma opcji, żeby mięso ze sklepu mogło być nie do spożycia, w końcu ludzie z tego mogą tatara zrobić i co wtedy?
Albo to Milka miała robaki? Już nie pamiętam .

Sparzenie mięsa nic nie daje, tzn. daje tylko powierzchownie.

hmm, mięso jest badane pod kątem włośni na pewno, ale z tego co wiem, to np. toksoplazmozą można się zarazić przez surowe mięso i dużo ludzi się tak zaraża więc kotów pewnie też

[Alexandre]

Hej, może do Was dołączyć kociara?

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

hmm, mięso jest badane pod kątem włośni na pewno, ale z tego co wiem, to np. toksoplazmozą można się zarazić przez surowe mięso i dużo ludzi się tak zaraża więc kotów pewnie też

Przemrożenie przez kilka dni załatwia tą toksoplazmozę, a najlepiej mrozić przez 3 tygodnie - dlatego najlepiej te mieszanki barfowe robić kilka tygodni wcześniej i uzupełniać zapasy, podawać kotu "najstarsze" mieszanki a najnowsze wrzucić na tył zamrażarki. Podawanie mieszanki zrobionej w ten sam dzień wg mnie po prostu jest na własną odpowiedzialność.

[Malla]

Napisane przez Alexandre

Hej, może do Was dołączyć kociara?

Heeej, dawaj zdjęcia!

[Madzik_2905]

Wklejaj zdjęcia swojego słodziaczka!

do mnie przyszła dzisiaj kuwetka! taaaaaaka wielka, szkoda że żwirek jeszcze nie doszedł, a benek się skończył i muszę czekać na paczkę

kupiłam Dżamperowi miseczki, te na stojaku metalowe i ceramiczną. Nie obyło się bez zabawek! myszkę nakręcana i drugą piszczącą jak się dotknie. Z tą drugą się nie rozstaje, ale na noc mu zabiorę, bo szału idzie dostać

A w zoologu były takie piękne małe kicie, 3miesięczne czarny i burasek. Jest ktoś z Legnicy i zaadoptuję kicie ?

[anty_lopka]

Napisane przez Alexandre

Hej, może do Was dołączyć kociara?

Witamy, witamy i zdjęć żądamy

[Siejusia]

Napisane przez Alexandre

Hej, może do Was dołączyć kociara?

Hej
Pokaż kotka i napisz coś o nim

[Alexandre]

Dziękuję za miłe przyjęcie
Zdjęcia będą za dwa tygodnie bo niedawno moje maleństwo się urodziło i właśnie za ten czas jedziemy do hodowli poznać się osobiście
Ale wiecie co? Pokażę Wam kotkę której już niestety ze mną nie ma ale na zawsze pozostanie w moim serduszku, Kizię

[Siejusia]

Napisane przez Alexandre

Dziękuję za miłe przyjęcie
Zdjęcia będą za dwa tygodnie bo niedawno moje maleństwo się urodziło i właśnie za ten czas jedziemy do hodowli poznać się osobiście
Ale wiecie co? Pokażę Wam kotkę której już niestety ze mną nie ma ale na zawsze pozostanie w moim serduszku, Kizię

Jaka śliczna...
Bardzo mi przykro. Można zapytać co się stało?

[anty_lopka]

Napisane przez Alexandre

Dziękuję za miłe przyjęcie
Zdjęcia będą za dwa tygodnie bo niedawno moje maleństwo się urodziło i właśnie za ten czas jedziemy do hodowli poznać się osobiście
Ale wiecie co? Pokażę Wam kotkę której już niestety ze mną nie ma ale na zawsze pozostanie w moim serduszku, Kizię

Kizia śliczna a co jej się stało i ile latek miała? A maleństwo jakiej rasy, skoro mowa o hodowli?

[iwona1110]

Witamy nową kociare też jestem ciekawa rasy kociaka i jak wygląda

Wstawiam trzy fotki:

1. Mój nowy laptop futerkowy
2. kocur brytyjski widziany wczoraj na pokazie kotów w Poznani - miał ogromną głowę
3. zdjęcie ZIWI i dla porównania rybny Orijen. Dla mnie to jest brąz ale może i wpada w zieleń?

[Alexandre]

Kizia miała 11 lat i odeszła na nowotwór. W wieku 9 lat miała operację i usunięty guzek jednak nowotwór był złośliwy i po dwóch latach powrócił z przerzutami. Ciężko było pogodzić się z jej stratą ale dałam radę i mogę już normalnie oglądać jej zdjęcia albo filmik który nagrałam kiedy bawiła się kocimiętką.
A nowy kocurek będzie rasy Syberyjski i będzie wabił się Irys
Powiem Wam że płakałam po próbnej wizycie w hodowli bo jestem alergikiem a przy 5 Syberiakach nawet nie kichnęłam
Iwona, śliczny laptop

[monika_sonia]

Napisane przez Alexandre

A nowy kocurek będzie rasy Syberyjski i będzie wabił się Irys

Witam i czekam na zdjęcia za dwa tygodnie .

Iwona rzeczywiście ten Brytek ma dużą głowę a Horus pięknie wygląda w torbie .

[Olivvek]

Kizia niesamowita nigdy jeszcze nie widziałam tak ubarwionego kota a Sybiraki są przepiękne (zresztą, które koty nie są
).

A u mnie Srajtek wczoraj spadł z parapetu zawsze się wygrzewa w słońcu i coś mu się strony pomyliły, nie udało mu się obalić plecami do okna i wymyślił nowy sposób picia- wkłada mi łapkę do szklanki i potem oblizuje muszę teraz już nawet szklanki chować

[anty_lopka]

Iwona, ja też chcę taki laptop Horusek jak zwykle piękny. A ten Brytek ma fajne spojrzenie takie tajemnicze...

[Anitast]

Dziewczyny tygrysowy koteczek ze zdjec , parkowy podrzutek juz znalazl domek wczoraj bylam zobaczyc za nim i nie bylo go juz a dziewczyna ktora tam byla mowila mi ze juz w niedziele ktos go musial zabrac do domu bo ona chciala go wziasc wczoraj zeby tak kazdy podrzucony koteczek szybko zanajdowal dom to by bylo swietnie , no i zeby ludziska sterylizowali swoje koty a nie podrzucali potem male do parkow
zostaly jeszcze 2 kotki ok 3 miesieczne i 5 takich co powinny byc przy mamce jeszcze

[Madzik_2905]

super! oby wszystkie znalazły domy! ja jakbym mogła, to bym już z 3miała w domu. Niestety nie wiem, czy za 3miesiące nie wyjadę za granicę i większą ilością kotów mógłby to być problem

[Keelie]

Hej Pokażę Wam jeszcze parę śmiesznych zdjęć mojego kota Szczególnie lubię to, w którym wygląda jak czapka

Horus piękny jako laptop

[Madzik_2905]

wszystkie świetne, ale najbardziej urzekło mnie z języczkiem

[Malla]

Keelie - ahahhaahahha, czadowe!

[Anitast]

Napisane przez Keelie

Hej Pokażę Wam jeszcze parę śmiesznych zdjęć mojego kota Szczególnie lubię to, w którym wygląda jak czapka

Horus piękny jako laptop

Swietne zdjecia takie wlasnie sa najlepsze , ja tam jestem ciekawa czego probowal z kubka , czyzby kawy ???

[Keelie]

Napisane przez Anitast

Swietne zdjecia takie wlasnie sa najlepsze , ja tam jestem ciekawa czego probowal z kubka , czyzby kawy ???

Herrrbatki Wtedy jeszcze był mały, teraz już by mu się ten wielki łeb nie zmieścił do kubka

[monika_sonia]

Napisane przez Anitast

Swietne zdjecia

Och widzę Snoopy w awatarze .



Keelie świetne zjdjęcia .

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Było to już kiedyś, ale jeszcze raz proszę , jakie macie sposoby na upał?

Milka się lubi opalać, ale Sonia się męczy...

Tj. chowa się do mebli, leży na płytkach, dyszy, dużo pije. Czasami ją przetrę mokrym ręcznikiem, czasami jej dam poleżeć na mokrym ręczniku (Agatka chyba pisała, że tak robi i odgapiłam), ale i tak znosi to ciężko, nie chce jeść... Teraz jest już chłodniej, ale dalej leży oparta o zimną ścianę a łapki trzyma na zimnym grzejniku Co najlepsze - dziś ją czesałam furminatorem i nie została ani jedna kudełka.

Jakieś rady?
Czy można kota ogolić tj. skrócić kudełki (dla mnie nie musi być piękna, ale czy nie ma żadnych przeciwwskazań - domyślam się, że to jednak zły pomysł)

[marea]

Napisane przez monika_sonia

Było to już kiedyś, ale jeszcze raz proszę , jakie macie sposoby na upał?

Milka się lubi opalać, ale Sonia się męczy...

Tj. chowa się do mebli, leży na płytkach, dyszy, dużo pije. Czasami ją przetrę mokrym ręcznikiem, czasami jej dam poleżeć na mokrym ręczniku (Agatka chyba pisała, że tak robi i odgapiłam), ale i tak znosi to ciężko, nie chce jeść... Teraz jest już chłodniej, ale dalej leży oparta o zimną ścianę a łapki trzyma na zimnym grzejniku Co najlepsze - dziś ją czesałam furminatorem i nie została ani jedna kudełka.

Jakieś rady?
Czy można kota ogolić tj. skrócić kudełki (dla mnie nie musi być piękna, ale czy nie ma żadnych przeciwwskazań - domyślam się, że to jednak zły pomysł)

Monika nie przesadzaj z tym goleniem więcej jej stresu przysporzysz anieżeli dobrego koteczki dadzą sobie radę, Sonia szuka ochłody i jakoś sobie radzi puki jej nic nie dolega ....ja w duże upały uruchamiam wentylator, i wychodząc z domu do pracy zawsze spuszczam rolety żeby mieszkanie się nie nagrzewało, pootwierane uchylnie okna i dają radę...

[Nimfa20]

Napisane przez Olivvek

Przypomniałaś mi że czytałam, że jak koty zdychają to też mruczą

Podobno tak. I jak je coś boli.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez Malla

1. Na spacerku
2. Po spacerku

Zabiorę i nie oddam!

Gdybym miała jednego kota, też może by wychodził.

Pytałyście kiedyś o wychodzenie z kotem. Sąsiadka nauczyła jednego wychodzić na smyczy i teraz przeraźliwie miauczy pod drzwiami. Ciekawa jestem, jak reagują na to miauczenie po nockach... Albo jak będzie padać przez kilka dni, jak ostatnio. Jednak się cieszę, że moje nie wychodzą