Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[karolca]

Napisane przez 88natka

Evcia super że macie już datę. Gratuluję przygotowania ślubne to dużo radości przynajmniej dla panny młodej wybór, sukni, zaproszeń, menu. My będziemy mieć rocznicę 13.08.

my też
7 lat będziemy świętować

[nowaken]

Napisane przez desia888

Z Adasiem tez tak robilismy, ze w wiele miejsc Go ze soba zabieralismy, do restauracji, na spotkania ze znajomymi itp, mysle ze dzieki temu dzieci w pozniejszym wieku sa bardziej towarzyskie, potrafia odnalezc sie w kazdej sytuacji i generalnie maja w zyciu latwiej
Bardzo fajnie jest gdy nie trzeba sie specjalnie ograniczac!

Nowaken - no nie jestes jedyna, ktora bez ksiazek wychowuje, ja rowniez bezksiazkowa
Oczywiscie nie neguje ksiazek i wiedzy autorow, po prostu nie mialam potrzeby!
Poczytac poczyatalam troszke i na tym koniec.
No i zalamalas mnie z tym prowiantem
Tez tak chce!!!

Ja też wszędzie zabierałam Antka a teraz wszędzie zabieram ich dwoje i czasami to wygląda to tak jakby te dzieci ojca nie miały. Oczywiście jak idziemy do znajomych to dzieci też idą z nami

Napisane przez MoniaHan

dzisiaj podsuniemy lozeczko do lozka i zobaczymy jak to bedzie sie sprawdzac.
dziekuje jeszcze raz za wszystkie rady.

powodzenia

Napisane przez tikki85

Cześć Dziewczyny! My po chrzcinach! Andrea była głodna przez pół Mszy na której powinna być spokojna . Krzyczała w niebo głosy . Była masakra . Ale pokazała że to jej Msza i jest najważniejsza .

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Przez to nie dało się nawet zdjęć porobić, bo było wszystko "na szybciora" .

Fajnie że się udało, a Andrea musiała dać znać o sobie

Napisane przez Nikii89

Dzień dobry
U Nas nocka nawet ok karmienie o 20 i o 4 i Oskar o 21 zasnął
Gorzej z wieczora bo do dziadka przyszli dwaj bracia TŻ zawołali go potem zjawił się teść i było picie . Dwa razy interweniowałam żeby byli ciszej a za trzecim to rozgoniłam towarzystwo razem z teściową.

I chyba na dobrej drodze jest pogodzenie się TŻ z bratem

Dzisiaj Oskar ma 2 miesiące

No i godz temu mieliśmy atak kolki i to bardzo mocny o muszę zmykać bo chyba znów się zaczyna odezwę się jak Mały uśnie

dla Oskara

[tynka88]

hej

witamy was ja i mateuszek na moich kolanach z noga na laptopie

konia , tikki ,fajnie ze juz macie chrzciny za soba mój maly pewnie bedzie darł sie jak szalony na swoim chrzcie, ja sie zestresuje i bedzie masakra


z tym spaniem z rodzicami to nasuwa mi sie przyklad mojej szwagierki , która sypia z 2 letnia córeczka , a jej mąz z 5 letnim synkiem i tak juz chyba zostanie, oni nie spia razem tylko kazde osobno z dzieckiem, Mateuszek spi z nami, jesli ma niespokojny sen, a ja juz nie mam sily do niego wstawac.

dziewczyny wiecie co zauwazylam, mojego dziecka jak wpadnie w gleboki sen nie jest w stanie wybudzic prawie zaden halas, oprocz kaszlu mojego tZ , albo kichania

a jeszcze napisze jak nocka u nas i ide podjadac truskawki ze smietanka i cukrem prosto z ogródka MAteuszek usnal przed 19 , obudzil sie o 23-30, pozniej o 4-30 potem byla zabawa,poltorej godzinki snu i o 8 usnal do 10-30 i o tej 10-30 sie zwleklismy z lozka.

[nowaken]

Napisane przez tikki85

Ojej Bidulka mała. Powrotu do zdrowia życzę Małej!

Napisane przez koniakonia

Oby to się dobrze skończyło , tego życzę

Napisane przez desia888

Jejku!
Biedna mama
wspolczuje serdecznie, mam nadzieje ze wszystko bedzie z malutka dobrze!

Napisane przez MoniaHan

biedna malutka, aby wrocila jak najszybciej do zdrowia.


Wlasnie Konia to dzis zrobimy - przysuniemy lozeczko do lozka, niby jest blisko - ale Hania jak lezy to mnie nie widzi.

gkatarzynka w naszym przypadku jesli Hania zdaje sobie sprawe ze laduje w lozeczku to nic jej powstrzyma od wrzasku i placzu itd, pomaga tylko ladowanie w lozeczku jesli sobie Hania z tego sprawy nie zdaje

Dziękuję Wam dziewczyny ale dzisiaj kolezanka mówi że tak długo zwlekali z chrzcinami i teraz te malutki sa bez chrztu fakt faktem nie mogli tego przewidzieć. A ta dziewczynka co została w domu chyba tęskni za siostrą

[karolca]

Napisane przez tynka88

dziewczyny wiecie co zauwazylam, mojego dziecka jak wpadnie w gleboki sen nie jest w stanie wybudzic prawie zaden halas, oprocz kaszlu mojego tZ , albo kichania

niedawno na spacerze przejeżdżała obok mni karetka i policja - na sygnale. Ewelinka nawet oka nie otworzyła. Za to jak ma lekki sen to budzi ją nawet szczeknięcie psa lub delikatne kichnięcie.



Dziś w nocy jak ją karmiłam wypluła cycusia i wsadziła piąstkę ale za chwilę dalej jadła

[koniakonia]

Napisane przez nowaken

Dziękuję Wam dziewczyny ale dzisiaj kolezanka mówi że tak długo zwlekali z chrzcinami i teraz te malutki sa bez chrztu fakt faktem nie mogli tego przewidzieć. A ta dziewczynka co została w domu chyba tęskni za siostrą

właśnie na katechezie mój proboszcz mówił,że w takich sytuacjach można ochrzcić samemu nawet, tak jak to robią czasem pielęgniarki, z wody, wypowiedzieć te słowa co trzeba i to jest tak samo wartościowy chrzest i potem trzeba to tylko do papierów wpisać .....ale to mój proboszcz

[desia888]

Doradzcie mi cos-pisalam juz ze Viki ma problem z kupka, od srody nie robila i czasmi widze ze sie prezy jakby miala zrobic a tu nic i puszcza takie smierdzace baczki, teraz np spi w kolysce i co 5 minut sie budzi i wije i sapie, tak jakby chciala robic.
Odbieram to jakby sie meczyla, i kupilam herbatke HIPP-a ulatwiajaca trawienie ( ja co sie bronilam przed herbatkami)
Ale jest tam koper i rumianek , pisalyscie troche negatywnie odnosnie tych wlasnie ziol i troche sie boje Jej dac.
Jest ktos kto daje ta wlasnie herbatke?

No i druga sprawa - ulewanie, teraz ponad tydzien jem juz nabial i nic Viki nie jest, wiec chce dzisiaj dokarmic Ja normalnym mlekiem, no i kupilam takie przeciwko ulewnaiu - Bebilon AR, ale nie wiem czy moge takie podac na wlasna reke czy pytac pedatry wpierw?
Dodatkowo na puszce tego mleczka pisza ze zmiekcza stolce, czyli mogloby nam podwojnie pomoc, co myslicie?

[gosica502]

Napisane przez koniakonia

właśnie na katechezie mój proboszcz mówił,że w takich sytuacjach można ochrzcić samemu nawet, tak jak to robią czasem pielęgniarki, z wody, wypowiedzieć te słowa co trzeba i to jest tak samo wartościowy chrzest i potem trzeba to tylko do papierów wpisać .....ale to mój proboszcz

Nas w szkole tak uczyli też jeszcze.

Napisane przez desia888

Doradzcie mi cos-pisalam juz ze Viki ma problem z kupka, od srody nie robila i czasmi widze ze sie prezy jakby miala zrobic a tu nic i puszcza takie smierdzace baczki, teraz np spi w kolysce i co 5 minut sie budzi i wije i sapie, tak jakby chciala robic.
Odbieram to jakby sie meczyla, i kupilam herbatke HIPP-a ulatwiajaca trawienie ( ja co sie bronilam przed herbatkami)
Ale jest tam koper i rumianek , pisalyscie troche negatywnie odnosnie tych wlasnie ziol i troche sie boje Jej dac.
Jest ktos kto daje ta wlasnie herbatke?

No i druga sprawa - ulewanie, teraz ponad tydzien jem juz nabial i nic Viki nie jest, wiec chce dzisiaj dokarmic Ja normalnym mlekiem, no i kupilam takie przeciwko ulewnaiu - Bebilon AR, ale nie wiem czy moge takie podac na wlasna reke czy pytac pedatry wpierw?
Dodatkowo na puszce tego mleczka pisza ze zmiekcza stolce, czyli mogloby nam podwojnie pomoc, co myslicie?

Desiu ja tą herbatkę podaję i jest ok no ale generalnie rzecz biorąc to moja Gabi na każdą herbatkę dobrze reagowała. Z Hippa podawałam jej już koperkową, rumiankową, ułatwiającą trawienie i uspokajającą i po każdej jest ok.

Do do mleka to uważam że możesz spróbować podać, jak nie będzie służyć to odstawisz najwyżej. Ja zmieniałam mleko z nan na bebiko na własną rękę. Chyba że możesz się skontaktować z pediatrą, ale skoro są to ogólnie dostępne mleka to powinno być ok.

[gkatarzynka]

Napisane przez desia888

Doradzcie mi cos-pisalam juz ze Viki ma problem z kupka, od srody nie robila i czasmi widze ze sie prezy jakby miala zrobic a tu nic i puszcza takie smierdzace baczki, teraz np spi w kolysce i co 5 minut sie budzi i wije i sapie, tak jakby chciala robic.
Odbieram to jakby sie meczyla, i kupilam herbatke HIPP-a ulatwiajaca trawienie ( ja co sie bronilam przed herbatkami)
Ale jest tam koper i rumianek , pisalyscie troche negatywnie odnosnie tych wlasnie ziol i troche sie boje Jej dac.
Jest ktos kto daje ta wlasnie herbatke?

No i druga sprawa - ulewanie, teraz ponad tydzien jem juz nabial i nic Viki nie jest, wiec chce dzisiaj dokarmic Ja normalnym mlekiem, no i kupilam takie przeciwko ulewnaiu - Bebilon AR, ale nie wiem czy moge takie podac na wlasna reke czy pytac pedatry wpierw?
Dodatkowo na puszce tego mleczka pisza ze zmiekcza stolce, czyli mogloby nam podwojnie pomoc, co myslicie?

Co do mleczka, to nie wiem... ale co do herbatek, to ja wszystkie "przepuszczam" przez siebie Jak ja piję rumianek, to Hani pomaga, a jak kiedyś Jej bezpośrednio podałam taki rozcieńczony kilka razy, to miała problemy z brzuszkiem i spać nie chciała... więc może Ty wypij... Tobie nie zaszkodzi. No i ja generalnie się boję kopru... i jak Hania ma problemy z bączkami, to ja piję rumianek

[tynka88]

Desiu ja daje z Hipaa , ale sama rumiankowa, juz tu pisalam z MAteuszek po tej herbatce po godzinie ,dwoch robi kupke.

Co do tego mleczka to wdg mnie mleko krzywdy twojemu dziecku nie zrobi, jak dasz malej to zobaczysz jak zareaguje, w sumie chyab nawet pediatra nie jest w stanie przewidziec jak maluszek zareaguje na dane mleczko, ale moze neich sie wypowiedza bardziej doświadczone mamusie

ja mateuszkowi przez miesiac dawałam bebilon pepti na recepte , to takie mleko bez mleka , dla dzieci które maja skaze białkowa, alergie, lekarz przepisał, jak mały mial kolki, od kiedy zauwazylam ze jest spokojniejszy i nie ma juz takich problemow brzuszkowych sama postanowilam wrocic do bebiko ,które dawalismy na poczatku, mleczko wprowadzalam stopniowo i tearz juz jest ok.

[rybka13]

Napisane przez koniakonia

Witam o poranku
Aaaa i chciałam dodać,że odzyskałam smak na chwilę po kościele, straciłam przy wejściu do knajpy nie pojadłam nic, na szczęście zostało żarcia do domu to jak odzyskam smak to klękajcie narody , nadchodzi jamochłonica Nie wiem czy sobie czapki zimowej i rękawiczek nie uszykuję, bo w sumie nie wiem czy będę łeb wyciągać z lodówki , bo to ci wiem kiedy smak stracę? szkoda czasu na podgrzewanie
Koniec relacji, dziękuję

hahha myslalam, ze padne
Konia przy twoim stanie zdrowia nie radze wchodzic do lodowki

Napisane przez evvcia_

A moja to cygan do wszystkich pójdzie na ręce i wszystkich uśmiechami zaczepia, nie ważne czy z rodziny czy zupełnie obcy. ja bym chciała, żeby tak jej zostało, żeby była towarzyska i wszyscy ją lubili w koło



Laura tak ma, że smoczek uwielbia, a teraz zaczęła jeszcze bawić się rączkami i co jakiś czas wkłada całe pięści do buzi - myślę, że swędzą już ją tam chyba dziąsła i stąd ten odruch, bo wcześniej tego nie robiła. Ja jej wtedy zabieram je z buzi (bo ssie tak namiętnie, aż się krzywi ) i mówię: "Nie, nie, nie" a ona się ze mnie brecha

Moja tez cyganicha
No i ze mnie tez sobie robi zarciki, ale jak jej wkladam smoka

Napisane przez gkatarzynka

A tak w ogóle to Dzień dobry!!!
Nie było mnie przez półtora dnia a to przez wizytację teściowej
Oczywiście dowiedziałam się, ze nie powinniśmy nigdzie z Hanią jeździć i zapraszać znajomych, to wtedy Hania będzie spokojniejsza. ALe jak tłumaczyliśmy Jej, że to nie jest dobry pomysł, żeby przyjeżdżali na ten weekend, bo Hania dopiero zaczęła dochodzić do siebie po ostatnim wyjeździe na podkarpacie (które zakończyło atakami brzuszkowymi), to nie przyjęła tego wcale... bo przecież Oni nie są obcy... Miałam ochotę jej powiedzieć, że tak naprawdę dla Hani to tylko ja i Mąż nie jesteśmy obcy...
Poza tym bardzo Jej się nie spodobało, że jak mój Mąż wczoraj robił sobie kanapki (sam sobie robił więc to już było dla Niej nie do przyjęcia - bo to ja Mu powinnam zrobić) i potem na stole zostawił wszystko z czego robił te kanapki, to ja Go zawołałam i powiedziałam, żeby to trochę ogarnął -miałam wtedy Hanię na rękach... no i potem mi powiedziała, żebym Go tak nie przestawiała... że Ona to by na moim miejscu sprzątnęła bez gadania musiałam wyjść więc powiedziałam, że idę nakarmić Hanię, ale myślałam, że mnie k.... wieźmie
Poza tym myła mi każdy widelec, każdą łyżeczkę i talerzyk... i Mąż jej w końcu tłumaczy, że po to mamy zmywarkę, żeby w niej zmywać... że w zmywarce się mniej wody zużywa niż myjąc każdą rzecz z osobna... ale też nie dotarło...
Wybaczcie, ale musiałam się wyżalić...

O rany to rzeczywiscie nie ciekawie z tymi tesciami masz... A najlepsze uwagi odnosnie uslugiwania mezowi, chyba juz minely te czasy ze kobiety usluguja swoim Panom. Dobrze, ze maz nie ma tego we krwi, mimo ze u niego w domu bylo to praktykowane

Napisane przez tikki85

Cześć Dziewczyny! My po chrzcinach! Andrea była głodna przez pół Mszy na której powinna być spokojna . Krzyczała w niebo głosy . Była masakra . Ale pokazała że to jej Msza i jest najważniejsza .

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Przez to nie dało się nawet zdjęć porobić, bo było wszystko "na szybciora" .

Brawo za spiew Andrei Od malego wie jak sie zachowac

Napisane przez Nikii89

Dzień dobry
U Nas nocka nawet ok karmienie o 20 i o 4 i Oskar o 21 zasnął
Gorzej z wieczora bo do dziadka przyszli dwaj bracia TŻ zawołali go potem zjawił się teść i było picie . Dwa razy interweniowałam żeby byli ciszej a za trzecim to rozgoniłam towarzystwo razem z teściową.

I chyba na dobrej drodze jest pogodzenie się TŻ z bratem

Dzisiaj Oskar ma 2 miesiące

No i godz temu mieliśmy atak kolki i to bardzo mocny o muszę zmykać bo chyba znów się zaczyna odezwę się jak Mały uśnie

Dajesz czadu! hihi
Gratki 2-miesiecznicy, oby z tej okazji kolki poszly precz

Napisane przez nowaken

Ale mi się smutno zrobiło bo mojej koleżanki co ma te bliźniaczki jedna jest w szpitalu z zapaleniem opon mózgowych stan poważny. Koleżanka dzisiaj w ogóle nie nadawała się do rozmowy. Mam nadzieję że będzie dobrze

zdrowka dla niej

Nie zacytowal mi sie post gosicy odnosnie zmiany pogody po tym jak weszlas do galerii.... gosiu napewno to byl ten sam dzien?? Moze Cie zakupy pochlonely i wyszlas stamtad dnia nastepnego :p

Hej
U nas nocka nie kiepska, przed poludniem bylysmy juz na spacerze, bo w miare ladnie bylo, a ze nie ufam naszej pogodzie to szybko wyszlysmy. No ale nadal slonecznie jest.

MoniaHan bylyscie juz na drugim szczepieniu? Bo nie pamietam. Jesli tak to jak Hania je zniosla, podawalas cos przed szczepieniem lub po?
Cos mi swita, ze wy juz po 2.
My idziemy w piatek, troszke sie boje :/

[nowaken]

Napisane przez desia888

Doradzcie mi cos-pisalam juz ze Viki ma problem z kupka, od srody nie robila i czasmi widze ze sie prezy jakby miala zrobic a tu nic i puszcza takie smierdzace baczki, teraz np spi w kolysce i co 5 minut sie budzi i wije i sapie, tak jakby chciala robic.
Odbieram to jakby sie meczyla, i kupilam herbatke HIPP-a ulatwiajaca trawienie ( ja co sie bronilam przed herbatkami)
Ale jest tam koper i rumianek , pisalyscie troche negatywnie odnosnie tych wlasnie ziol i troche sie boje Jej dac.
Jest ktos kto daje ta wlasnie herbatke?

No i druga sprawa - ulewanie, teraz ponad tydzien jem juz nabial i nic Viki nie jest, wiec chce dzisiaj dokarmic Ja normalnym mlekiem, no i kupilam takie przeciwko ulewnaiu - Bebilon AR, ale nie wiem czy moge takie podac na wlasna reke czy pytac pedatry wpierw?
Dodatkowo na puszce tego mleczka pisza ze zmiekcza stolce, czyli mogloby nam podwojnie pomoc, co myslicie?

Spytaj o to mleko może pediatry. Ja tą herbatkę dawałam tylko Antkowi i on miał kolki teraz Ani kupiłam uspokajającą ale częściej daję jej wodę

[88natka]

Napisane przez ivonka7

Cześć!
Przykro mi się zrobiło że moja osoba przypomniała się Wam w okazji wątku o patologii... trochę dziwnie się człowiekowi robi na sercu że dzielił się z wami częścią swojego życia i teraz jest tak wspominany...
Tak jak pisałam kiedy odeszłam -podczytuje was w wolnych chwilach- bo mam szacunek do was jako matek i interesuje mnie jak się wam wiedzie i życzę wam jak najlepiej.

Może tamta sytuacja nie wyszła najlepiej ale zwróćcie uwagę że Konia zdenerwowała się bo podważyłam opinie forum słowami pediatry... -weźcie pod uwagę że jako jedna z pierwszych na wątku byłam już wtedy mamą (Ewa miała może 2 tygodnie) i teraz przypomnijcie sobie wasze samopoczucie fizyczne i psychiczne w takim okresie macierzyństwa...z tego co czytałam to niejednej z was też nie było lekko i ja też reagowałam nieco bardziej emocjonalnie-bo chodziło o moje dziecko. Może teraz to rozumiecie. Teraz jestem spokojniejszą mamą 4 miesięcznego bąbla i wrzuciłam na luz.

Ja po prostu chciałam dobrze doradzić, nikt przecież nie musiał brać tej rady do siebie. Tak jak i ja nie miałam w obowiązku ślepo wierzyć temu co pisze się na różnych forach. A to o czym wspomniała Konia-że lekarze często tak postrzegają wiedzę matek wyniesioną z internetu-właśnie w sposób prześmiewczy to już nie jest moja wina.

Chciałam tylko odezwać się i trochę obronić, bo nie uważam się za złą osobę -a tak mnie tutaj przedstawiacie.


Pozdrawiam Was i życzę wszystkiego dobrego dla waszych dzieciaczków.

Hej ja Cię bardzo miło wspominam, odezwij się czasem co u Was. Uściskaj córeczkę.

Napisane przez gkatarzynka

Ja już teraz odpuściłam i nie przejmuję się jak długo Hania je... widzę, że potrafi zjeść wieczorkiem przed spaniem tylko przez 10min a śpi do 4 rano... więc chyba nie jest głodna.. a w dzień czasem je co godzinkę (szczególnie jak są upały - to wtedy pewnie bardziej pije)
Co do spania na brzuszku, to ja Ją tak układam tylko wtedy kiedy wiem, że jestem przy NIej i mogę kontrolować w każdym momencie, no i na dość twardym materacu i bez poduszek, żeby ograniczyć ryzyko. A Hani lepiej się śpi na brzuszku i bączki Jej wtedy nie wybudzają - na pleckach ani na boczku nigdy nie śpi tak długo.
Co do uszek, to Hania też ma mnóstwo tego czegoś w małżowinie i wtedy czyszczę to patyczkiem lekko namoczonym - oczywiście nie pcham go w ogóle do środka skoro tak dobrze się samo uczko oczyszcza
Co do tego odruchu, to Hania też tak czasem ma - z reguły jak Ją bardzo brzuszek boli i nie może bączka puścić.

To tak jak Hania...





Monia, ja też próbowałam metody Tracy Hogg, ale byłam przy tym umęczona i ja i Hania... Przeżywałam dokładnie to samo, co Ty. I w którymś momencie odpuściłam... owszem, Hania ma stały rytm dnia, ale nie zmuszam Jej do zasypiania zaraz po aktywności. Czasem jest tak, że zje i chce się bawić, ale tak ok 13 zjada i przy tym zasypia i śpi wtedy tak do 3godzin. Do południa ma za to jedną półgodzinną drzemkę (z reguły po zabawie) i po południu podobnie (ale to z reguły na spacerze). Ok 19 ją kąpiemy, a potem karmienie i już prawie śpiącą odkładam do łóżeczka. I Hania od 19 spi mi przynajmniej do 4 (ale widzę, że codziennie jest troszkę dłużej) potem karmienie ok 6-7 i sen tak mniej więcej do 8.30-9.
Moje Słonko jest dzięki temu spokojniejsze, a ja mam więcej siły i dla Niej i dla Męża.

A tak w ogóle to Dzień dobry!!!
Nie było mnie przez półtora dnia a to przez wizytację teściowej
Oczywiście dowiedziałam się, ze nie powinniśmy nigdzie z Hanią jeździć i zapraszać znajomych, to wtedy Hania będzie spokojniejsza. ALe jak tłumaczyliśmy Jej, że to nie jest dobry pomysł, żeby przyjeżdżali na ten weekend, bo Hania dopiero zaczęła dochodzić do siebie po ostatnim wyjeździe na podkarpacie (które zakończyło atakami brzuszkowymi), to nie przyjęła tego wcale... bo przecież Oni nie są obcy... Miałam ochotę jej powiedzieć, że tak naprawdę dla Hani to tylko ja i Mąż nie jesteśmy obcy...
Poza tym bardzo Jej się nie spodobało, że jak mój Mąż wczoraj robił sobie kanapki (sam sobie robił więc to już było dla Niej nie do przyjęcia - bo to ja Mu powinnam zrobić) i potem na stole zostawił wszystko z czego robił te kanapki, to ja Go zawołałam i powiedziałam, żeby to trochę ogarnął -miałam wtedy Hanię na rękach... no i potem mi powiedziała, żebym Go tak nie przestawiała... że Ona to by na moim miejscu sprzątnęła bez gadania musiałam wyjść więc powiedziałam, że idę nakarmić Hanię, ale myślałam, że mnie k.... wieźmie
Poza tym myła mi każdy widelec, każdą łyżeczkę i talerzyk... i Mąż jej w końcu tłumaczy, że po to mamy zmywarkę, żeby w niej zmywać... że w zmywarce się mniej wody zużywa niż myjąc każdą rzecz z osobna... ale też nie dotarło...
Wybaczcie, ale musiałam się wyżalić...

współczuję, teściowej bacik się należy.

Napisane przez tikki85

Cześć Dziewczyny! My po chrzcinach! Andrea była głodna przez pół Mszy na której powinna być spokojna . Krzyczała w niebo głosy . Była masakra . Ale pokazała że to jej Msza i jest najważniejsza .

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Przez to nie dało się nawet zdjęć porobić, bo było wszystko "na szybciora" .

hehe chciała pokazać że ona jest najważniejsza

Napisane przez Nikii89

Dzień dobry
U Nas nocka nawet ok karmienie o 20 i o 4 i Oskar o 21 zasnął
Gorzej z wieczora bo do dziadka przyszli dwaj bracia TŻ zawołali go potem zjawił się teść i było picie . Dwa razy interweniowałam żeby byli ciszej a za trzecim to rozgoniłam towarzystwo razem z teściową.

I chyba na dobrej drodze jest pogodzenie się TŻ z bratem

Dzisiaj Oskar ma 2 miesiące

No i godz temu mieliśmy atak kolki i to bardzo mocny o muszę zmykać bo chyba znów się zaczyna odezwę się jak Mały uśnie

wszystkiego najlepszego

Napisane przez nowaken

Ale mi się smutno zrobiło bo mojej koleżanki co ma te bliźniaczki jedna jest w szpitalu z zapaleniem opon mózgowych stan poważny. Koleżanka dzisiaj w ogóle nie nadawała się do rozmowy. Mam nadzieję że będzie dobrze

Oj, oby szybko wróciła do zdrowia.

Napisane przez cziqua

ha w moje urodzinki


a co do zasypiania to tak na wesolo
http://www.youtube.com/watch?v=_fPaqwVOxsY

hahah biedny tatuś, fajna data

Napisane przez karolca

my też
7 lat będziemy świętować

Długi staż już macie

Napisane przez desia888

Doradzcie mi cos-pisalam juz ze Viki ma problem z kupka, od srody nie robila i czasmi widze ze sie prezy jakby miala zrobic a tu nic i puszcza takie smierdzace baczki, teraz np spi w kolysce i co 5 minut sie budzi i wije i sapie, tak jakby chciala robic.
Odbieram to jakby sie meczyla, i kupilam herbatke HIPP-a ulatwiajaca trawienie ( ja co sie bronilam przed herbatkami)
Ale jest tam koper i rumianek , pisalyscie troche negatywnie odnosnie tych wlasnie ziol i troche sie boje Jej dac.
Jest ktos kto daje ta wlasnie herbatke?

No i druga sprawa - ulewanie, teraz ponad tydzien jem juz nabial i nic Viki nie jest, wiec chce dzisiaj dokarmic Ja normalnym mlekiem, no i kupilam takie przeciwko ulewnaiu - Bebilon AR, ale nie wiem czy moge takie podac na wlasna reke czy pytac pedatry wpierw?
Dodatkowo na puszce tego mleczka pisza ze zmiekcza stolce, czyli mogloby nam podwojnie pomoc, co myslicie?

Ja bym zadzwoniła do pediatra zapytać.
U nas w końcu ładna pogoda

[gosica502]

Napisane przez rybka13

Nie zacytowal mi sie post gosicy odnosnie zmiany pogody po tym jak weszlas do galerii.... gosiu napewno to byl ten sam dzien?? Moze Cie zakupy pochlonely i wyszlas stamtad dnia nastepnego :p

Niee, mój mąż był wtedy ze mną a on zawsze pilnuje tego, żeby mnie zakupy nie "pochłonęły"

Kurcze ale dziś skwar, leje się ze mnie i z Gabi pot ciurkiem :P

[desia888]

Napisane przez tynka88

Desiu ja daje z Hipaa , ale sama rumiankowa, juz tu pisalam z MAteuszek po tej herbatce po godzinie ,dwoch robi kupke.

Co do tego mleczka to wdg mnie mleko krzywdy twojemu dziecku nie zrobi, jak dasz malej to zobaczysz jak zareaguje, w sumie chyab nawet pediatra nie jest w stanie przewidziec jak maluszek zareaguje na dane mleczko, ale moze neich sie wypowiedza bardziej doświadczone mamusie

ja mateuszkowi przez miesiac dawałam bebilon pepti na recepte , to takie mleko bez mleka , dla dzieci które maja skaze białkowa, alergie, lekarz przepisał, jak mały mial kolki, od kiedy zauwazylam ze jest spokojniejszy i nie ma juz takich problemow brzuszkowych sama postanowilam wrocic do bebiko ,które dawalismy na poczatku, mleczko wprowadzalam stopniowo i tearz juz jest ok.

O, nie pamietam ze pisalas o rumiankowej.
Co do mleczka to ja tez przerabialam juz bebilon pepti i nutramigen, teraz probujemy wracac do bebilon HA, ale ze doczytalam o tym bebilon AR -przeciwko ulewaniu to sie wlasnie zaczelam zastanawiac, tez mysle ze nie powinno sie nic stac, bo co moze sie stac?
No , ale moze jednak sprobuje zadzwonic do lekarki.

Natka, Nowaken, Katarzynka, Gosica - dzieki za odpowiedz

[88natka]

Napisane przez rybka13

MoniaHan bylyscie juz na drugim szczepieniu? Bo nie pamietam. Jesli tak to jak Hania je zniosla, podawalas cos przed szczepieniem lub po?
Cos mi swita, ze wy juz po 2.
My idziemy w piatek, troszke sie boje :/

Ja nie Monia ale my też już mamy za sobą. Ja nic nie podawałam, na szczęście nie miała gorączki. Szczepiła ją w 2 uda baaardzo płakała, ale nie była tak zmęczona jak po pierwszym razie. Następną mamy 6 lipca.

[tynka88]

dziecko spi, a ja zamiast wziac sie do roboty i sprzatac to siedze przy komputerze..ide moze uda mi sie wyczyscic meble w kuchni

my 2 szczepienie mamy w przyszly wtorek, pierwsze Mateuszek zniosl wdg mnie dobrze, nic nie podawalam, w nocy tylko zwymiotowal "fontanna", ale nie wiem czy to mialo zwiazek ze szczepieniem.

[karolca]

U mnie sensację i rolę łóżeczkowego uspokajacza pełni karuzela Tiny Love Mała Księżniczka

[gosica502]

Fajne są te karuzele i maty z tiny love

[88natka]

Napisane przez karolca

U mnie sensację i rolę łóżeczkowego uspokajacza pełni karuzela Tiny Love Mała Księżniczka

U nas działa piosenka: katrina & the waves- walking on sunshine. Kiedyś szło w radiu i przestała płakać. Do tej pory jak widzę że jej się chce spać a nie może, puszczam pisenkę i zanim się skończy Olivia już śpi żeby nie było nie puszczam bardzo głośno, tak żeby słyszała.
Ps. Ładna karuzela

[Zia_]

Napisane przez MoniaHan

dzisiaj podsuniemy lozeczko do lozka i zobaczymy jak to bedzie sie sprawdzac.
dziekuje jeszcze raz za wszystkie rady.

Ja to zrobilam chyba po 4 dniach od powrotu ze szpitala i tyle bylo mojego wstawania. Potem na karmienia tlyko ja bralam do lozka i po odkladalam, a teraz glownie ta bliskosc sluzy podawaniu smoka

[karolca]

Napisane przez 88natka

U nas działa piosenka: katrina & the waves- walking on sunshine. Kiedyś szło w radiu i przestała płakać. Do tej pory jak widzę że jej się chce spać a nie może, puszczam pisenkę i zanim się skończy Olivia już śpi żeby nie było nie puszczam bardzo głośno, tak żeby słyszała.
Ps. Ładna karuzela

Na szczeście do usypiania nie jest potrzebna, ale jak chcę Ewelinkę odłożyć do łóżeczka a wiem, że będzie ryk, włacam karuzelę, wkładam małą do łóżeczka, chwilę zapłacze i przechodzi Karuzela potrafi zainteresować ją na prawie godzinę czasu
Teraz od prawie godziny leży na macie i jeszcze się bawi, jestem w szoku.
A ile zdążyłam posprzątać w tym czasie

[Zia_]

Napisane przez karolca

Na szczeście do usypiania nie jest potrzebna, ale jak chcę Ewelinkę odłożyć do łóżeczka a wiem, że będzie ryk, włacam karuzelę, wkładam małą do łóżeczka, chwilę zapłacze i przechodzi Karuzela potrafi zainteresować ją na prawie godzinę czasu
Teraz od prawie godziny leży na macie i jeszcze się bawi, jestem w szoku.
A ile zdążyłam posprzątać w tym czasie

No wlasnie, coraz dluzej te nasze dziecieczki potrafia sie same soba zajac, no nie? Ja jestem w szoku bo ostatnio Ania co 2 dni cos nowego robi, wczoraj zaczela obie nogi do gory podnosic, dzis sama zaczela nawijac do zabawek na macie (do tej pory tylko z ludzmi gadala ). Szybkie postepy robi dziecina

[cziqua]

Napisane przez desia888

Doradzcie mi cos-pisalam juz ze Viki ma problem z kupka, od srody nie robila i czasmi widze ze sie prezy jakby miala zrobic a tu nic i puszcza takie smierdzace baczki, teraz np spi w kolysce i co 5 minut sie budzi i wije i sapie, tak jakby chciala robic.
Odbieram to jakby sie meczyla, i kupilam herbatke HIPP-a ulatwiajaca trawienie ( ja co sie bronilam przed herbatkami)
Ale jest tam koper i rumianek , pisalyscie troche negatywnie odnosnie tych wlasnie ziol i troche sie boje Jej dac.
Jest ktos kto daje ta wlasnie herbatke?

No i druga sprawa - ulewanie, teraz ponad tydzien jem juz nabial i nic Viki nie jest, wiec chce dzisiaj dokarmic Ja normalnym mlekiem, no i kupilam takie przeciwko ulewnaiu - Bebilon AR, ale nie wiem czy moge takie podac na wlasna reke czy pytac pedatry wpierw?
Dodatkowo na puszce tego mleczka pisza ze zmiekcza stolce, czyli mogloby nam podwojnie pomoc, co myslicie?

Filip jest na karmieniu mieszanym i też rzadko robi kupy przy karmieniu mieszanym nadłużej bez kupki było 5 pełnych dni też się prężył ale to były bączki bardzo smrodawe takie do disiaj puszcza a nie zaparcie bo jak juz uwalil kupsztala to pielucha rady nie dała ale kupka była konsystencji pasty do zębów przy mieszanym ponoc taka może byc co do bebionu nie poradze bo jak raz daliśmy małemu bebilon HA to takiego ataku koleczki dostał że więcej nie probowałam i zostaliśmy przy HIPP Comfort Combiotic i jak na razie dobrze służy herbatkę z hippa podaję rumiankowa czasami i toleruje dobrze a staramy sie poic woda.

u mnie chyba przygoda z cycem sie kończy rano po całej nocy udało mi sie odciągnac zaledwie niecale 90ml obu piersi (wczoraj pogrzeszyłam wiec dzisiaj nie przystawiam a odciągam ) a niedawno znowu po ładnych paru godzinach ledwością 60 ml z obu cyców oczywiście i mam wrażenie ze to moej mleko ma kolor delikatnie zielony :

[88natka]

Napisane przez karolca

Na szczeście do usypiania nie jest potrzebna, ale jak chcę Ewelinkę odłożyć do łóżeczka a wiem, że będzie ryk, włacam karuzelę, wkładam małą do łóżeczka, chwilę zapłacze i przechodzi Karuzela potrafi zainteresować ją na prawie godzinę czasu
Teraz od prawie godziny leży na macie i jeszcze się bawi, jestem w szoku.
A ile zdążyłam posprzątać w tym czasie

Oby więcej takich chwil pewnie guga sobie ze zwierzątkami

Napisane przez Zia_

No wlasnie, coraz dluzej te nasze dziecieczki potrafia sie same soba zajac, no nie? Ja jestem w szoku bo ostatnio Ania co 2 dni cos nowego robi, wczoraj zaczela obie nogi do gory podnosic, dzis sama zaczela nawijac do zabawek na macie (do tej pory tylko z ludzmi gadala ). Szybkie postepy robi dziecina

Moja już długo sobie gada z miśkami, ma 3 w łóżeczku, chwyta je rączką za łapke i sobie z nimi guga, opowiada coś kochana jest. Jeszcze nie odkryła swoich nóg. Czekam aż zacznie się śmiać na głos

[desia888]

Napisane przez karolca

Na szczeście do usypiania nie jest potrzebna, ale jak chcę Ewelinkę odłożyć do łóżeczka a wiem, że będzie ryk, włacam karuzelę, wkładam małą do łóżeczka, chwilę zapłacze i przechodzi Karuzela potrafi zainteresować ją na prawie godzinę czasu
Teraz od prawie godziny leży na macie i jeszcze się bawi, jestem w szoku.
A ile zdążyłam posprzątać w tym czasie

I to jest fajne, bo jak sobie przypomne pod koniec ciazy to czlowiek minute poodkurzal i zalny potem byl i zadyszka murowana, przynajmniej u mnie, a teraz jestem szybka i sprawna znowu

Wow - godzine- to naprawde dlugo sie zajmuje karuzelka
Mozna sobie oddychnac - no jesli nie trzeba sprzatac

Cziqua - dzieki
Ja podaje caly czas tylko wode, tylko wlasnie pomyslalam o herbatce ze wzgledu ze chcialbym Jej z ta kupa pomoc bo mam wrazenie ze sie meczy
A metody z termometrem bardzo sie boje bo wyczytalam ze odchodzi sie od tego bo TE rejony u dziecka sa tak delikatne ze mozna je latwo uszkodzic i sie boje
I u mnie chyba w cyckach coraz mniej bo mam wrazenie ze coraz wiecej mm musze Jej dawac
No ale coz Cziqua - cieszmy sie ze bylo nam chcociaz troche dane karmic, zawsze to nasz zasluga ze sie wczesneij nie poddalysmy

Tynka - robota nie zajac
Posiedz na wizazu i zrelaksuj sie

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez 88natka

Oby więcej takich chwil pewnie guga sobie ze zwierzątkami


Moja już długo sobie gada z miśkami, ma 3 w łóżeczku, chwyta je rączką za łapke i sobie z nimi guga, opowiada coś kochana jest. Jeszcze nie odkryła swoich nóg. Czekam aż zacznie się śmiać na głos

Ale fajnie!
Kochane nasze dzieciaczki sa!
Viki odkryla ze potrafi krzyczec i sobie na macie pokrzykuje, no ale Ona mate ma na 10 min max, 5 min hustawke, reszte czasu chce byc noszona
Dobrze ze jednak duzo spi i ze mam nosidelko bo plecy by mi wysiadly.
Mam nadzieje , ze coraz dluzej bedzie sie matka zajmowac!

[rybka13]

88natka dzieki za odpowiedz
Pytalam, bo dziewczyny tu pisaly, ze drugie szczepienie gorzej dzieci przechodza i sie troszke wystraszylam...

cziqua a o czym swiadczy zielonkawy kolor? Bo ja nie wiem... ale tak sobie mysle ze jeszcze nie widzialam takiego mleka, to chyba nic dobrego...

Moja corus spala 2.5h po spacerze W dzien to nie do pomyslenia, czasem przez caly dzien tyle nie spi I jeszcze lezy, nic sie nie odzywa, moze kupe zrobi po 2 dniach A przez sen tak ruszala buzia jakby ssala piers, chyba glodna jest

[desia888]

Napisane przez rybka13

88natka dzieki za odpowiedz
Pytalam, bo dziewczyny tu pisaly, ze drugie szczepienie gorzej dzieci przechodza i sie troszke wystraszylam...

cziqua a o czym swiadczy zielonkawy kolor? Bo ja nie wiem... ale tak sobie mysle ze jeszcze nie widzialam takiego mleka, to chyba nic dobrego...

Moja corus spala 2.5h po spacerze W dzien to nie do pomyslenia, czasem przez caly dzien tyle nie spi I jeszcze lezy, nic sie nie odzywa, moze kupe zrobi po 2 dniach A przez sen tak ruszala buzia jakby ssala piers, chyba glodna jest

Sni Jej sie rzeka mlekiem plynaca

Wlasnie co do tego zielonkawego koloru mleka Cziqua - tez nigdy nie slyszalam, wiec nie wiem jak to mozliwe

[Jolkaaa]

Weekend spędzony u teściów bardzo miło jak zawsze za tydzień również jedziemy bo w tym domu (z moją matką) wytrzymać się nie da.
Ale jeszcze troche musimy się pomęczyć...

* Za tydzień Dzień Ojca Jakie macie pomysły na prezent dla TŻtów? Dajecie czy czy nie? Jak tak to co?

* I czy dajecie prezent dla teściów? Mi wypada chyba dać bo teściowej na Dzień Matki dałam prezent.


* Robiłyście kiedyś kotlety z karkówki jak schabowe??
Mam karkówke nie dużo i nic poza tym, a nie wiem co z niej zrobić chyba to będzie najlepszym pomysłem...


* Musze Wam powiedzieć, że dopiero wczoraj miałam swój pierwszy raz po ciąży ha TŻ oczywiście dzisiaj chce powtórke z rozrywki


* Michałek dzisiaj ma jakiś marudny dzień

Napisane przez Aguśkaa83

Jolka ale Michaś Ci urósł No i niezły przystojniaczek Ci rośnie

[88natka]

Napisane przez Jolkaaa

Weekend spędzony u teściów bardzo miło jak zawsze za tydzień również jedziemy bo w tym domu (z moją matką) wytrzymać się nie da.
Ale jeszcze troche musimy się pomęczyć...

* Za tydzień Dzień Ojca Jakie macie pomysły na prezent dla TŻtów? Dajecie czy czy nie? Jak tak to co?

* I czy dajecie prezent dla teściów? Mi wypada chyba dać bo teściowej na Dzień Matki dałam prezent.


* Robiłyście kiedyś kotlety z karkówki jak schabowe??
Mam karkówke nie dużo i nic poza tym, a nie wiem co z niej zrobić chyba to będzie najlepszym pomysłem...


* Musze Wam powiedzieć, że dopiero wczoraj miałam swój pierwszy raz po ciąży ha TŻ oczywiście dzisiaj chce powtórke z rozrywki


* Michałek dzisiaj ma jakiś marudny dzień

*Na dzień ojca planuję na kartce odbić nóżki i rączki Niuńki i napisać życzenia plus ptasie mleczko
*Może U Was skok dlatego taki marudny
*Teraz mąż już nie odpuści. Już nie trzeba się martwić że się poród wywoła U nas już wróciło wszystko do normy.
*Teścią nic nie dajemy bo mieszkają za daleko.
* takich kotletów nigdy nie robiłam
----------
W klubie napisałam finał naszej sprawy.