W sumie to chyba jestem dobita.

[Autumnleaves]

Nie mam zwyczaju się żalić, ale sytuacja mnie przerosła zważywszy na to, że zawsze podchodzę optymistycznie do życia. Wczoraj mój TŻ oznajmił mi, że pora zakończyć naszą znajomość ( jest w innym kraju i postanowił nie wracać). Zaskoczyła mnie ta wiadomość bo tak mówił, że tęskni, jaka to jestem ważna itd. Najbardziej zabolał mnie jednak fakt, że już w 3 zdaniu (napisał mi to na gg ) że chce zerowego kontaktu i żebym szukała sobie 'innego bo on tu na pewno kogoś znajdzie . Powiedział, że wykasuje mnie z gg i fejsa. Gdy zapytałam czemu nie możemy pozostać znajomi, powiedział ze ' bo będzie Ci smutno gdy wstawie zdjęcie z inną laską ' i chcę ' szybciej zapomnieć '. Bardziej boli mnie sam fakt, że on już mysli o nowym nabytku nie licząc się z tym, że tyle dla niego zrobiłam. Jak można być tak okrutnym?

[Dotka90]

No niestety, ludzie są okrutni. Nie Ty pierwsza i nie Ty ostatnia zostałaś tak potraktowana. Musisz przeboleć, wypłakać i iść do przodu.
Przede wszystkim to musisz przyjąć punkt myślenia, że nie warto się na takiego dupka oglądać, bo skoro on Cię tak potraktował, to nie jest wart tego, by się nim interesować i nadmiernie go opłakiwać.
Długo byliście razem? To był związek na odległość?

[Bananalama]

jaaaaki burak ! "bo on tu na pewno kogoś znajdzie". Może wolność panu uderzyła w łeb, albo sodówka.

[tacyta]

Napisane przez Autumnleaves

Nie mam zwyczaju się żalić, ale sytuacja mnie przerosła zważywszy na to, że zawsze podchodzę optymistycznie do życia. Wczoraj mój TŻ oznajmił mi, że pora zakończyć naszą znajomość ( jest w innym kraju i postanowił nie wracać). Zaskoczyła mnie ta wiadomość bo tak mówił, że tęskni, jaka to jestem ważna itd. Najbardziej zabolał mnie jednak fakt, że już w 3 zdaniu (napisał mi to na gg ) że chce zerowego kontaktu i żebym szukała sobie 'innego bo on tu na pewno kogoś znajdzie . Powiedział, że wykasuje mnie z gg i fejsa. Gdy zapytałam czemu nie możemy pozostać znajomi, powiedział ze ' bo będzie Ci smutno gdy wstawie zdjęcie z inną laską ' i chcę ' szybciej zapomnieć '. Bardziej boli mnie sam fakt, że on już mysli o nowym nabytku nie licząc się z tym, że tyle dla niego zrobiłam. Jak można być tak okrutnym?

Związki na odległość często tak się kończą. A ten facet zrobił Ci przysługę urywając kontakt. Może niezbyt delikatnie to wszytko ujął, ale w zasadzie to ma rację. Zerowy kontakt sprawi, że szybciej zapomnisz i zamkniesz za sobą ten rozdział.

[lady17]

Napisane przez Bananalama

jaaaaki burak ! "bo on tu na pewno kogoś znajdzie". Może wolność panu uderzyła w łeb, albo sodówka.

Albo już kogoś ma

[Bananalama]

Napisane przez lady17

Albo już kogoś ma

Też mi to przyszło do głowy właśnie.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Co za baran, szkoda słów. Rozumiem zerwać, ale w taki sposób?
Chociaż przynajmniej teraz wiesz, że nie masz za kim płakać, za nim nie warto.
Przykro mi

[tacyta]

Cóż, takie jest życie. Skoro chłopak zamierza zostać za granicą na dłużej albo na stałe, to nie ma sensu dalej kontynuować związku na odległość a natura nie znosi próżni. Mógł jednak zerwać w bardziej dyplomatyczny sposób i zachować dla siebie to, że planuje szukać innej dziewczyny albo ma już jakąś na oku. Wystarczyło powiedzieć, że związek na odległość nie ma sensu i że całkiem zrywa kontakt dla dobra ich obojga. Ale niektórzy poruszają się w delikatnej materii relacji międzyludzkich jak słonie w składzie porcelany, nawet jeśli ich intencje być może nie do końca są złe.

[paula78]

Nie chce cię dobjać ale obstawiam, że już od dawna przyprawiał ci rogi .
Nie oglądać się za siebie, do przodu

p.s zauważyłam, że skrót "TŻ" jest mega nadużywany.

[ALL for LOVE]

pewnie kogoś poznał, po skasowaniu Ciebie z FB będzie wstawiał słit focie z nową panienką, myśląc, że Ty o niczym się nie dowiesz.... burak!

[201803290936]

Napisane przez tacyta

Cóż, takie jest życie. Skoro chłopak zamierza zostać za granicą na dłużej albo na stałe, to nie ma sensu dalej kontynuować związku na odległość a natura nie znosi próżni. Mógł jednak zerwać w bardziej dyplomatyczny sposób i zachować dla siebie to, że planuje szukać innej dziewczyny albo ma już jakąś na oku. Wystarczyło powiedzieć, że związek na odległość nie ma sensu i że całkiem zrywa kontakt dla dobra ich obojga. Ale niektórzy poruszają się w delikatnej materii relacji międzyludzkich jak słonie w składzie porcelany, nawet jeśli ich intencje być może nie do końca są złe.

Jak wyżej.

[Majka1503]

Napisane przez paula78

Nie chce cię dobjać ale obstawiam, że już od dawna przyprawiał ci rogi .
Nie oglądać się za siebie, do przodu

p.s zauważyłam, że skrót "TŻ" jest mega nadużywany.

Zgadzam się z każdym słowem
Uszy do góry! Burak jakich mało.

[Unex]

Uwazam, że on już wcześniej myślał o rozstaniu, albo miał wyskoki w bok.

Nie licz, na powrót, przespij się z tym wszystkim, zacznij żyć

[syklamen]

Co za kretyn. Na usta ciśnie mi się słowo na s..., ale nie napiszę, bo nie chcę ostrzeżenia.
Co czytam wizaż, to za każdym razem czytam o coraz gorszym zachowaniu facetów, jak nie o sposobie, w jaki zerwał to jak traktuję kobietę, z którą jest.

Autorko, bardz dobrze, że nie będziesz miała już z nim do czynienia. Bezczelny jest.
Rozumiem, że czasem ludzie zrywają, ale można jakoś dyplomatyczniej to zrobić, a nie w taki sposób.
Też jestem zdania, że już tam kogoś ma.

[lala2506]

Napisane przez paula78

Nie chce cię dobjać ale obstawiam, że już od dawna przyprawiał ci rogi .
Nie oglądać się za siebie, do przodu

p.s zauważyłam, że skrót "TŻ" jest mega nadużywany.

W zupełności się zgadzam

[leniwca]

Nie wiem jak można być tak okrutnym, więc na to pytanie ci nie odpowiem...

Po tych tekstach, które ci zaserwował, tj 'znajdź sobie innego, bo ja na pewno znajdę', sądzę, że on JUŻ kogoś tam znalazł. Próbuje zagłuszyć wyrzuty sumienia czy coś dając ci wolną rękę i swoje błogosławieństwo? Żałosne po prostu. Cham bez uczuć. Nawet jeśli chciał uczciwie i szczerze to zakończyć- nie tak powinna wyglądać ta rozmowa. Straszny z niego egoista.

A ty się trzymaj, z czasem ból przejdzie. Nie szukaj nikogo na siłę, pobądź trochę sama ze sobą, zrób coś dla siebie.

[pandepilator]

związki na odległość to mit. znam jedną, dosłownie jedną osobę, której udało się związek utrzymać.

musisz się podnieść, otrzeć łzy i iść dalej. i kolejnemu nie dać wyjechać.

[malamenda2009]

Napisane przez leniwca

Nie wiem jak można być tak okrutnym, więc na to pytanie ci nie odpowiem...

Po tych tekstach, które ci zaserwował, tj 'znajdź sobie innego, bo ja na pewno znajdę', sądzę, że on JUŻ kogoś tam znalazł. Próbuje zagłuszyć wyrzuty sumienia czy coś dając ci wolną rękę i swoje błogosławieństwo? Żałosne po prostu. Cham bez uczuć. Nawet jeśli chciał uczciwie i szczerze to zakończyć- nie tak powinna wyglądać ta rozmowa. Straszny z niego egoista.

A ty się trzymaj, z czasem ból przejdzie. Nie szukaj nikogo na siłę, pobądź trochę sama ze sobą, zrób coś dla siebie.

no własnie przykro mi i bardzo niefajna sytuacja, ale mam nadzieję, że szybko o nim zapomnisz i że następny Tż będzie kochający i blisko Ciebie
nie oglądaj się na niego, ani nie sprawdzaj na portalach, też się nie kontaktuj i idź do przodu

[mandragona]

Ja się wczoraj dowiedziałam... po 2latach i 7 miesiącach związku, że mój chłopak nie czuje tego żeby się np, zaręczyć lub żeby chcieć czegoś powaznego ...

Na obecną chwilę mam mentlik w głowie i sama nie wiem jak to rozumieć i co dalej z tym robić.

[Autumnleaves]

Byliśmy razem rok. Wrócić miał w sierpniu.. a wyjechał w maju. Wcześniej już przerabialiśmy jego wyjazdy.. Z pewnością macie racje, że kogoś już znalazł albo ma kogoś na oku. Nigdy nie chciałam zostać tak potraktowana. Moja pierwsza i wielka miłość. A jeszcze niedawno dzwonił do mnie i mówił, że tęskni, żebym na niego czekała.

[Aper]

Napisał to wszystko przez gg? (hm, maleńka szansa, że to nie on?)
Czy rozmawialiście, zadzwonił?

[AgaGiraffe]

Napisane przez Autumnleaves

Byliśmy razem rok. Wrócić miał w sierpniu.. a wyjechał w maju. Wcześniej już przerabialiśmy jego wyjazdy.. Z pewnością macie racje, że kogoś już znalazł albo ma kogoś na oku. Nigdy nie chciałam zostać tak potraktowana. Moja pierwsza i wielka miłość. A jeszcze niedawno dzwonił do mnie i mówił, że tęskni, żebym na niego czekała.

Co za burak, Autorko, masakra... Trzymaj się jakoś, musisz dać radę

Mój facet pracuje za granicą już od marca, a wraca w sierpniu. I powiem Ci, że też mam różne dziwne rozkminy i przeczucia- niby rozmawiamy przez telefon, wszystko jest ok, ale bardziej jako kumple niż naprawdę ukochane osoby.... Jakoś nie słyszę tego, że tęskni, kocha, jak wróci to przytuli, tylko: 'do usłyszenia', 'na razie'. Mam dziwne wrażenie, że stał się taki chłodny, trochę zdystansowany- a może sama sobie to wkręcam? Boję się jego powrotu, już przyzwyczaiłam się do tej sytuacji, że jestem bez niego i nie wiem- mam wrażenie, że tak jest mi wygodniej, a po jego powrocie będę mieć tylko jakieś podejrzenia, żale do niego że był tak długo, rzadko się do mnie odzywał itd itp....

[Gwiazdeczka1978]

Pewnie juz ma kogos, to oczywiste. Ja bym napisała, ze jak chce sie zachowywac dziecinnie, to niech kasuje, a smutna bede najwyzej tydzien, bo nie mam zwyczaju zyc przeszłoscia. A co, niech sobie nie mysli, ze jest co opłakiwac.

[AgaGiraffe]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Pewnie juz ma kogos, to oczywiste. Ja bym napisała, ze jak chce sie zachowywac dziecinnie, to niech kasuje, a smutna bede najwyzej tydzien, bo nie mam zwyczaju zyc przeszłoscia. A co, niech sobie nie mysli, ze jest co opłakiwac.

Dokładnie Nie ma co opłakiwać takiego typa.

[deszczowypies]

To, że jest daleko, tylko pomoże Ci się pozbierać i zacząć szybciej wszystko od nowa. Swoją drogą, nie wiem, czy warto opłakiwać kolesia, który w ten jakże delikatny sposób kończy Waszą znajomość... trzymaj się!

[Autumnleaves]

To był jego monolog na gg..Miał mniej czasu i rzadziej gadaliśmy na Skype bo mówił, że praca.. tak naprawdę to nawet nie wiem czy rzeczywiście był tak zajęty..szkoda tylko, że 27-letni chłop ma takie dziecinne podejście bo ja byłam gotowa na niego czekać. Może było tak pięknie, ładnie tylko w moim oczach i on tylko grał. Tak naprawdę nawet nie czuję, że to ja zawiniłam ..dbałam o niego, opiekowałam się gdy był chory , pocieszałam gdy coś nie wychodziło .. nawet na dniach jeden z malarzy ma mi oddać skończony nasz, wspólny portret (prezent urodzinowy dla niego ). Nawet nie czułam, że coś jest nie tak.
Po zakończeniu naszego związku wczoraj, napisał, ale 'może ostatni raz włączysz Skype?' Zapewne chciał zobaczyć moją minę .. Nie włączyłam i napisał jak dziecko ' nie to nie'.
Teoria może być też taka, że brakowało mu seksu.
AgaGiraffe .. też właśnie przyzwyczajona byłam, że go nie ma i żyłam swoim życiem i sprawami, ale byłam pewna, że wróci.
Dziękuje wszystkim za opinie. Jestem Wam bardzo wdzięczna. Wiem, że życie biegnie dalej, ale czuję że zmarnowałam jeden rok .

[lala2506]

Ciesz się, że tylko jeden rok

[aqu]

Ty zyjesz tutaj. On zyje w delegacji- w innej rzeczywisctosci, ktorej Ty nie rozumiesz, bo Cie tam nie ma. nie spedzacie razem czasu, coraz mniej Was laczy. Coraz bardziej sie od siebie oddalacie.

Twój chłopak zachował się jak idiota, zranił Cię i przez to nauczył czegoś ważnego - tego, że związek na odległość prędzej czy później się rozpadnie.

Naprawdę tak jest, Ja sama tego nie rozumiałam dopóki tego nie doświadczyłam i na własne oczy nie zobaczyłam na jakich zasadach to działa.

Wielu ludzi, małżeństw tego nie rozumie decydując się na taki układ...

Tak naprawdę nawet nie czuję, że to ja zawiniłam

Ty w niczym nie zawiniłaś. To te pierniczone kilometry, jego charakter i inna rzeczywistość zrobiły swoje

teraz boli, ale z czasem będzie lepiej, na pewno. Ucho do góry i nie daj sie.

[suszarka]

nie było w tym miłości i tyle.

trzymaj się.

[kasienkakasia91]

Napisane przez suszarka

nie było w tym miłości i tyle.

trzymaj się.

zgadzam się.
jest dupkiem największej wagi.
musiał to już wcześniej mieć zaplanowane.