XXV - Kolejne PMki już sączą rum, w czasie swojego honeymoon

[Anulka_p]

Napisane przez Jamee

To bardzo proszę o dokładną relację. W laelii wszystko mi odpowiada, często tam bywam na różnych zabiegach ale nie wiem jak z makijażem, tam nie ma takiej typowej wizażystki.

Oczywiście. Wszystko opiszę dokładnie i wstawię zdjęcia Sama ocenisz i mam nadzieję wy wszystkie ocenicie i skomentujecie efekt

[ladystar]

Napisane przez nena1984

kiciu - gratuluję rocznicy

lady - fajna suknia, ale tren dziadosko podpięty. Kiedy ostatecznie odbierasz suknię?


ja perfumy CK Truth, ale mam dla niego jeszcze coś speszjal, opowiem po dniu ojca

ja mam wrazenie ze ten tren jeszcze nie jest podpiety
a suknie odbiore jutro jak bedzie dobra, jesli cos jeszcze bedzie do poprawek to za tydzien

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny mam do was prośbę o radę. Chodzi o pierwszy taniec. Jest pewna piosenka, która od zawsze kojarzy mi się TŻem, z naszym związkiem. Jest to mój ukochany Nickalback i piosenka - Far away Chodzi o to, że ona troszeczkę na ślub, wesle nie pasuje. Są tam słowa o byciu daleko przez jakiś czas (mieszkałam ponad rok 100 km od TŻ i wtedy na okragło tęskniąc tego słuchałam), o wybaczeniu, o tym, że umrę jeśli już nigdy więcej cię nie zobaczę. Kocham tę piosenkę, ale nie wszyscy przecież (a raczej mniejszość), zna naszą historię i boję się, że tego nie zrozumieją. I teraz moje pytanie: Co byście pomyślały słysząc, że młodzi właśnie przy tym tańczą? Uznałybyście, że nie pasuje? Nie wypada?

A oto i ona:

ja bym sie nie przejmowala innymi... przeciez to Was pierwszy taniec i Wasza piosenka... a innych niech poniesie wyobraznia, dlaczego wlasnie ta Ja bym brala bez zastanowienia. My tez nie mamy typowo pierwszotancowej piosenki, ale wiaza sie z nia nasze najpiekniejsze wspomnienia, nasze poczatki milosci i nawet przez chwile nie mialam watpliwosci ze to wlasnie ONA

[Jamee]

Napisane przez ladystar

ja bym sie nie przejmowala innymi... przeciez to Was pierwszy taniec i Wasza piosenka... a innych niech poniesie wyobraznia, dlaczego wlasnie ta Ja bym brala bez zastanowienia. My tez nie mamy typowo pierwszotancowej piosenki, ale wiaza sie z nia nasze najpiekniejsze wspomnienia, nasze poczatki milosci i nawet przez chwile nie mialam watpliwosci ze to wlasnie ONA

Dokładnie My będziemy tańczyć do Nothing Else Matters i goście pewnie też będą się zastanawiać WTF ale co mi tam takie mamy marzenie i tak zostanie

[Anulka_p]

Napisane przez ladystar

j
My tez nie mamy typowo pierwszotancowej piosenki, ale wiaza sie z nia nasze najpiekniejsze wspomnienia, nasze poczatki milosci i nawet przez chwile nie mialam watpliwosci ze to wlasnie ONA

A co to za piosenka?

[(kicia)]

Napisane przez aleksandrettaa

Znaczy się nie dopisali koledzy?
!

nio niestety bo widze że dla niektórych 25 km to jest odległość nie do pokonania pfff tzn TŻ się ogóle tym nie przejmuje bo on to najbardziej lubi posiedzieć z 3 kumplami przy piwku na działce/ w domu grill i wsio ale mi głupio bo ja będę imprezować w klubie do rana no ogólnie mój TŻ to nie jest typ imprezowicza ale liczyłam że coś na ten kawalerski wymyślą nie mówiąc już o tym że to świadek powinien się tym zająć


udało nam się załatwić większego i tańszego busa

[aleksandrettaa]

To co dziewczyny, jedziemy w przyszłym roku? http://deser.pl/deser/51,111858,11966220.html?i=0

[ladystar]

Napisane przez Anulka_p

A co to za piosenka?

Volveremos

[aleksandrettaa]

Napisane przez (kicia)

nio niestety bo widze że dla niektórych 25 km to jest odległość nie do pokonania pfff tzn TŻ się ogóle tym nie przejmuje bo on to najbardziej lubi posiedzieć z 3 kumplami przy piwku na działce/ w domu grill i wsio ale mi głupio bo ja będę imprezować w klubie do rana no ogólnie mój TŻ to nie jest typ imprezowicza ale liczyłam że coś na ten kawalerski wymyślą nie mówiąc już o tym że to świadek powinien się tym zająć


udało nam się załatwić większego i tańszego busa

Ważne, że twojemu tż-towi taki kawalerski odpowiada.

Ja swojemu już kilka razy przypomniałam żeby wybrał datę kawalerskiego a ten ciągle nie ustalił. Skończy się kawalerskim w lipcu kiedy mamy na każdy weekend masę rzeczy do załatwiania

[(kicia)]

Napisane przez aleksandrettaa

Ważne, że twojemu tż-towi taki kawalerski odpowiada.

Ja swojemu już kilka razy przypomniałam żeby wybrał datę kawalerskiego a ten ciągle nie ustalił. Skończy się kawalerskim w lipcu kiedy mamy na każdy weekend masę rzeczy do załatwiania

dlatego my ustaliliśmy wspólną datę żeby jedno drugiemu nie przeszkadzało i pozostałe weekendy możemy spędzić na dopinaniu szczegółów choć szczerze to zostanie nam tylko weekend 7-8.07 bo 30 mamy wesele

[aleksandrettaa]

Napisane przez (kicia)

dlatego my ustaliliśmy wspólną datę żeby jedno drugiemu nie przeszkadzało i pozostałe weekendy możemy spędzić na dopinaniu szczegółów choć szczerze to zostanie nam tylko weekend 7-8.07 bo 30 mamy wesele

My nie mamy wspólnej daty bo ja panieńskiego nie robię. A że nie mieszkamy tam gdzie będzie ślub to weekendy tylko są na organizowanie.

[tenebrosa]

Cześć Dziewczyny. Przyszłam się pożalić
Do ślubu 32 dni, a jeszcze tyle zostało do zrobienia... Ale dobra, tu musimy się spiąc i jakoś damy radę. Za to ciśnienie podnosi mi niesamowicie teściowa. Jak ktoś nie chce, to niech nie czyta, bo to raczej offtop, ale muszę się wygadać.

Teściowa odp****ala takie farmazony, że w głowie mi się nie mieści. Dzisiaj idziemy podać menu w lokalu i mam tylko nadzieję, że nie skończy się to jedną wielką kłótnią

Ogólnie wszystko, co ustaliliśmy tydzień temu we czwórkę (my i nasze mamy) odnośnie menu i ciast zaczyna mojej teściowej nie pasować. Kij z tym, że była nami w cukierni, próbowała tych ciast i menu też z nami ustalała. Teraz mówi, że jej zdanie się nie liczy, a tak naprawdę nie ma żadnego własnego zdania, bo tylko krytykuje to, co np. podoba się pozostałej trójce, czyli mnie, TŻtowi i mojej Mamie, a nie potrafi podać jakiejś alternatywnej propozycji. Ciągle słyszę: A po co dania gorące na stole wiejskim? A tak się nie robi. A po co kelnerzy mają każdemu podawać talerz z obiadem? Bardziej elegancko jest jak na stół położą półmiski i ludzie będą się częstować.. A dlaczego tort nie będzie w kilku smakach? A czemu kupiłeś takie buty na ślub (do TŻta. Mi się one nei podobają. A czemu takie inne macie te obrączki? Najlepsze klasyczne... itd. itd.
I co najgorsze, mój TŻ nie chciał zapraszać na wesele nikogo z pracy, ale matka mu tak natruła wczoraj głowę, że stwierdził w końcu, że zaprosi cały dział na wesele, a wszystkim osobom z innych działów wręczy zaproszenia imienne na ślub Teraz muszę na szybko dorobić 5 zaproszeń, bo do ślubu tylko miesiąc, wiec musi je jutro rozdać. Zawiadomienia kupiłam i prawie osiwiałam, bo za jedno dałam trzy razy tyle, ile wyszło mi robienie zrobienie jednego zaproszenia w domu, ale zwyczajnie nie miałam czasu dorabiać samodzielnie jeszcze 25 sztuk zawiadomień Tym sposobem będziemy czekać do 10 lipca na potwierdzenie ostatecznej liczby osób, bo musimy dać jakiś logiczny termin potwierdzenia dla kolegów z działu, których TŻ postanowił WCZORAJ zaprosić na wesele. Qrwa. Tyle mam do powiedzenia. Musiałam się wygadać, bo już nie wytrzymuję psychicznie tego całego zamieszania. Byle do 21 lipca.
To pisałam ja - zrozpaczona tenebrosa.

[ladystar]

Napisane przez (kicia)

dlatego my ustaliliśmy wspólną datę żeby jedno drugiemu nie przeszkadzało i pozostałe weekendy możemy spędzić na dopinaniu szczegółów choć szczerze to zostanie nam tylko weekend 7-8.07 bo 30 mamy wesele

u nas wspolna data byla przypadkiem bo TZ mial miec tydzien temu, a ja 09.06, ale jakos tak wyszlo, ze dziewczyny przelozyly na 23 i chlopcom ostatnio bardziej pasowala data 23 (choc do konca byla owiana wielka tajemnica) i wyszlo nato ze mamy w ten sam dzien
Juz sie nie moge doczekac tak dawno nie imprezowalam na miescie

[gosiulka22]

ale mam nauki a takiego mam lenia w że się w głowie nie mieści jutro egzamin w piatek, poniedziałek i wtorek kto wymyślił tą sesję

[kasia_kuku]

Napisane przez Post_Blue

Cieszę się, że Wam się podobało Widok mieliście właśnie na rzekę Nettę, z której wypływa kanał augustowski Z PMką? Myślalam, ze to był romantyczny weekend we dwoje

Nie, w poniedziałek miałam jeszcze egzamin i bym sobie od tak nie wyskoczyła. W pracy byłam, ale było miło ;]

Napisane przez kooocur

Jejku dziewczynki ciesze sie, ze sie pdoobało.

Cudowna relacja Gratulacje kochana!

Napisane przez tenebrosa

Cześć Dziewczyny. Przyszłam się pożalić

Tylko spokojnie, oddychaj, rób swoje a Teściowej powiedz raz a porządnie: TO NASZE WESELE!

[Anulka_p]

Napisane przez tenebrosa

To pisałam ja - zrozpaczona tenebrosa.

Pomyśl, że za te 32 dni będziesz już szczęsliwą mężatką. Trzymaj się tej myśli, a będzie dobrze

[aleksandrettaa]

tenebrosa tulę i łączę się w bólu. Ja mam tak samo tyle, że z moją mamą. Aktualnie zamierza mi kupić buty i przysłać bo moje są złe Myślę, że trzeba zacisnąć zęby i robić swoje. Wszak to nasze śluby i my mamy być zadowolone z tego jak wyglądają.

[czarna_kawa80]

czołgiem

Napisane przez aleksandrettaa

tenebrosa tulę i łączę się w bólu. Ja mam tak samo tyle, że z moją mamą. Aktualnie zamierza mi kupić buty i przysłać bo moje są złe Myślę, że trzeba zacisnąć zęby i robić swoje. Wszak to nasze śluby i my mamy być zadowolone z tego jak wyglądają.

zgadzam sie z przedmowczynia, tesciowa tez mnei drazni

[niusia_87]

MY DALEJ NIE DOSTALIŚMY ZDJĘĆ!!!
Już mnie zaczyna trafiać...
ani od gości, a ni o fotografa, a już powoli 2 miesiące od ślubu...

Przeprowadziłam się z domu na blok i dostaje klaustrofobii, nie umiem sobie miejsca znaleźć, dzieciaki na dworze mnie denerwują, nie umie się na niczym skupić. Netu dalej nie mam, Wkurzyłam się i przyjechawszy do rodziców, tu też sama siedzę, ale mam was

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez czarna_kawa80

czołgiem

zgadzam sie z przedmowczynia, tesciowa tez mnei drazni

nie widziałam ją od wesela

[Nattiv]

Skoro mowa o teściowych to dziś do Tż dzwoni jego mama i mówi, że może lepiej byłoby na miarę uszyć garnitur, a ten oddać do sklepu Rozbroiła Nas tym ale ogólnie to na nią nie narzekam.

[a u d r e y]

To ja załamana audrey..
właśnie wróciłam z Mami ze szpitala. Złamała nogę, gips na 5-6 tygodni, nie ma szans żeby zdjęli jej go na wesele...

mam dość !!

[maruda80]

Napisane przez niusia_87

MY DALEJ NIE DOSTALIŚMY ZDJĘĆ!!!
Już mnie zaczyna trafiać...
ani od gości, a ni o fotografa, a już powoli 2 miesiące od ślubu...

Przeprowadziłam się z domu na blok i dostaje klaustrofobii, nie umiem sobie miejsca znaleźć, dzieciaki na dworze mnie denerwują, nie umie się na niczym skupić. Netu dalej nie mam, Wkurzyłam się i przyjechawszy do rodziców, tu też sama siedzę, ale mam was [COLOR="Silver"]

l:

To długo czekacie na fotki.
My mieliśmy po niecałych 2 tygodniach, od rodziny kilka dni po ślubie.
Ogólnie mamy coś ok. 2 tys. fot i już 2 miesiąc wybieram do wywołania do naszego prywatnego albumu - tak samo męczę się teraz z foto albumem dla rodziców na pamiątkę Mąż wysłał już swój projekt dla swoich, a ja dalej się męczę - lubię mieć wszystko perfect dopracowane i teraz cierpię...

Za to moje siostry t ż czekały od 2-3 miesięcy na swoje fotki, bo fotograf miał pilniejsze sprawy na tapecie i doprosić się nie mogli.

Co do mieszkania w bloku - jako dziecko zawsze zazdrościłam tego kuzynce (mieszkania w mieście i bloku).
Potem po studiach szybko mi przeszło- mieszkałam na parterze i cały czas miałam wrażenie że ktoś zaraz wejdzie do mieszkania, nie mówiąc że ciasno, głośno, ściany cienkie itp.

Dlatego zdecydowanie wolę dom - komfort niesamowity.

[kasia_kuku]

Napisane przez a u d r e y

To ja załamana audrey..
właśnie wróciłam z Mami ze szpitala. Złamała nogę, gips na 5-6 tygodni, nie ma szans żeby zdjęli jej go na wesele...

mam dość !!

Przytulam Ważne, że będzie. Pokica jakoś na pewno!

[bluesky89]

Kocurku, piękna relacja łzy same cisnęły się do oczu. Gratuluje Wam serdecznie !!

Tenebrosa, ściskam Cię mocno i życzę duuużo cierpliwości do teściowej!
Ja z teściową problemu nie mam, ale za to teść...

Ja się wkurzyłam, bo TŻ miał mieć dziś wolne i już miałam plany na popołudnie. Zrobiła się ładna pogoda, to myślałam, że pójdziemy na spacer i ogólnie fajnie spędzimy popołudnie, a tu się okazuje, że TŻ musi iść na 17 do pracy

[a u d r e y]

Teraz jakoś wszystkie inne problemy które miałam mnie przestały obchodzić. Mam w dupie białą suknie teściowej, to że o wszystko ryczy, to że boje się czy DJ pociągnie imprezę i cz gościom się spodoba to że nie ma orkiestry...
Masakra...

[Nattiv]

Napisane przez a u d r e y

To ja załamana audrey..
właśnie wróciłam z Mami ze szpitala. Złamała nogę, gips na 5-6 tygodni, nie ma szans żeby zdjęli jej go na wesele...

mam dość !!

Oj, to straszne

[niusia_87]

Napisane przez maruda80

To długo czekacie na fotki.
My mieliśmy po niecałych 2 tygodniach, od rodziny kilka dni po ślubie.
Ogólnie mamy coś ok. 2 tys. fot i już 2 miesiąc wybieram do wywołania do naszego prywatnego albumu - tak samo męczę się teraz z foto albumem dla rodziców na pamiątkę Mąż wysłał już swój projekt dla swoich, a ja dalej się męczę - lubię mieć wszystko perfect dopracowane i teraz cierpię...

Za to moje siostry t ż czekały od 2-3 miesięcy na swoje fotki, bo fotograf miał pilniejsze sprawy na tapecie i doprosić się nie mogli.

zdjęciasama bym chciała je zobaczyć. 2 miesiace trzeba czekac od wyboru przez nas. Jego i nasz czas sie nie pokrywa. Fotograf ma czas w poranki w tygodniu. TŻ w nowej pracy nie moze sie zamienic.
Plener mieliśmy dopiero po miesiącu... Czas ma tylko rano w tygodniu.
O weekendzie to można tylko pomarzyć...
Masakra normalnie...

[ewuszkaaa]

Napisane przez a u d r e y

To ja załamana audrey..
właśnie wróciłam z Mami ze szpitala. Złamała nogę, gips na 5-6 tygodni, nie ma szans żeby zdjęli jej go na wesele...

mam dość !!

Biedna Przykro mi....

tenebrosa - a TŻet się szanownej mamusi postawić nie może?! Tobie może jeszcze nie wypada pyskować teściowej haha, ale syn by mógł ją do pionu postawić.

NIE DAWAĆ SOBIE WŁAZIĆ NA GŁOWĘ DZIEWCZYNY! Nie jesteście już małymi dziewczynkami, którym można mówić co mają nosić

[anusia-girl]

Napisane przez a u d r e y

To ja załamana audrey..
właśnie wróciłam z Mami ze szpitala. Złamała nogę, gips na 5-6 tygodni, nie ma szans żeby zdjęli jej go na wesele...

Uuuuu to niedobrze! Ale najważniejsze, że będzie na weselu i będzie się tak samo cieszyć szczęściem swojej córki... A może jednak by się udało wcześniej go zdjąć!

Napisane przez tenebrosa

Cześć Dziewczyny. Przyszłam się pożalić

Kochana... Trzymaj się, jeszcze troche i skończa się te wszystkie dogaduszki teściówki! To jest Wasz ślub i nie daj go sobie popsuć jej humorkami!

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny mam do was prośbę o radę. Chodzi o pierwszy taniec. Jest pewna piosenka, która od zawsze kojarzy mi się TŻem, z naszym związkiem. Jest to mój ukochany Nickalback i piosenka - Far away Chodzi o to, że ona troszeczkę na ślub, wesle nie pasuje. Są tam słowa o byciu daleko przez jakiś czas (mieszkałam ponad rok 100 km od TŻ i wtedy na okragło tęskniąc tego słuchałam), o wybaczeniu, o tym, że umrę jeśli już nigdy więcej cię nie zobaczę. Kocham tę piosenkę, ale nie wszyscy przecież (a raczej mniejszość), zna naszą historię i boję się, że tego nie zrozumieją. I teraz moje pytanie: Co byście pomyślały słysząc, że młodzi właśnie przy tym tańczą? Uznałybyście, że nie pasuje? Nie wypada?

Wasz ślub, Wasza piosenka i nikomu nic do tego! Więc ja osobiście nic złego bym nie pomyślała!


Dzwoniła do mnie przed chwilką kobietka z salonu i jutro mam przyjść na przymiarkę... Kto wie? może jak będzie wszystko okey wrócę z nią do domu

[Jamee]

Napisane przez tenebrosa

Cześć Dziewczyny. Przyszłam się pożalić

Nic tylko wziąć giwerę i
Oleją ją

Napisane przez a u d r e y

To ja załamana audrey..
właśnie wróciłam z Mami ze szpitala. Złamała nogę, gips na 5-6 tygodni, nie ma szans żeby zdjęli jej go na wesele...

mam dość !!

Ojej tak mi przykro, jak to się stało?

[Blacky]

Dzień dobry

Napisane przez aleksandrettaa

Ja bym niepranej sukni nie kupiła. Z bardzo prostego powodu - nie ma pewności czy kiecka się dopierze i jak będzie wyglądać po praniu. Niewyprana to taki kot w worku wg. mnie więc bałabym się ryzykować. No ale to moje zdanie.

Napisane przez chocolate muffin

Ale przynajmniej kupiliśmy napoje gazowane. Nie wiem czy wystarczającą ilość ale po fajnej cenie. Ile płaciliście za but. 0,5 coli, fanty, sprite ? my kupiliśmy w selgrosie za 2,08. i jakie soki kupujecie ?
Dalej też nie wiemy jakie białe wino kupić i jakie czerwone półwytrawne do obiadu.

W piątek mam próbny makijaż. Trzymajcie kciuki, bo jak to się okaże niewypał to nie wiem gdzie będę szukać

Ja kupuję na 120 osób:

Napoje
100 butelek Coli
30 Sprite
20 Tonic
60 soku pomarańczowego
40 sok jabłkowy
20 czarna porzeczka
70 niegazowana
45 gazowana woda

Napisane przez kooocur

Było pięknie…

Kochane brakuje mi słow. Czułam się w tym dniu mega szczęśliwa, piękna i seksowna.

Wspaniale! Gratulacje i bardzo się cieszę, że wszystko się udało.

Napisane przez tenebrosa

Cześć Dziewczyny. Przyszłam się pożalić
[...]
Teściowa odp****ala takie farmazony, że w głowie mi się nie mieści. Dzisiaj idziemy podać menu w lokalu i mam tylko nadzieję, że nie skończy się to jedną wielką kłótnią

Wiem, że łatwo to powiedzieć, ale postaraj się odzyskać zen czy coś i olej teściową.

U mnie powolutku do przodu: wciąż rozdajemy zaproszenia i zamówiłam wczoraj dekorację na samochód na Allegro.