Polacy, nic się nie stało! Ale nam butów wciąż za mało! cz. 70

[Choco_]

Napisane przez tak

Chłopak, który mi się podoba i do którego wzdycham od dwóch lat, napisał dzisiaj do mnie bardzo niemiłe słowa

A to palantunio

[em_ka90]

Napisane przez nikisa

Ja też nosze S, czasami nawet XS, ale jednak w bershce, jak całym inditexie ta S jest troche za mała

o masz.
chociaż ta przesyłka 15 zł trochę mnie odwodzi od zamówienia

Napisane przez Star90

to te http://www.stylowebutki.pl/products/...tie-Black.html kochałam je od początku i nigdy nie moglam rozmiaru zdobyć bo co zlozylam zamowienie to twierdzili ze system sie pomylił i rozmiar ten nie jest dostepny.. za czwartym razem sie udało



bershka ma dziwne rozmiary nosze xs, czasami małe S a ostatnio kupiłam tam spodnie xxs.

no to lol jak z tymi rozmiarami
mam podobne botki

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez tak

Na początku studiów nie lubiliśmy się okropnie. A później stwierdziłam, że podoba mi się, mimo iż od początku wiedziałam, że nic z tego nie będzie. Z kumpelą w żartach wzdychałam do niego, że oh ah, piękny, mądry i w ogóle, a później na poważnie stwierdziłam, że go wielbię i pragnę.
Ogólnie, on jest obojętny, jak sam stwierdził, że jego to "ziembik", że cała moja osoba go "ziembik". Ale przed chwilą napisał mi na gg coś bardzo niemiłego i mi się bardzo przykro zrobiło. Skoro ma mnie w dupie, to po co do mnie cokolwiek pisze? :/

faceci
nieładnie z jego strony.
ale co zrobić jak niektóre dziewczyny mają we łbie krzywo i wolą tych złych. (np. ja )

[tak]

Napisane przez nikisa

Ja też wzdycham, ale nie wiem czy to miłość czy po poprostu mi go brakuje

Napisane przez erha

Nie tolerujemy takich chamów

Napisane przez ct89

widocznie nie jest wart Twojego zainteresowania

Napisane przez Choco_

A to palantunio

Dzięki, dziewczyny . Ale i tak jest mi przykro

[magda845]

Napisane przez kasia1608

rozpuszczam się

a te papierowe woreczki na kupę słyszałam że ludzie kradli na kanapki

Napisane przez ultrafiolet88

ja tez

pamietam jak sie pani od toalet skarzyla, ze ludzie takie juz otwarte i troche zuzyte zaapachy do kibla kradna

Ludzie nigdy nie przestaną mnie zadziwiać.

Napisane przez em_ka90

dziewczyny jak jest z rozmiarówką bershki?
bo według ich rozmiarówki powinnam wziąć M ale praktycznie zawsze w sklepach biorę S dlatego zastanawiam się na co się zdecydować.

Niestety, ciężko jednoznacznie określić. Ja zwykle noszę M, a niektóre rzeczy z bershki mam L. Nie masz możliwości przymierzenia w sklepie stacjonarnym?



A w ogóle, to muszę Wam pochwalić obsługę amazon.com Kupiłam na początku roku kindle touch (a w zasadzie kupił mi znajomy w Stanach i przywiózł). Sporo go eksploatowałam wspólnie z bratem, niestety kilka dni temu brat z nim usnął i ekran się "zamroził", nie dało się już wyłączyć kindla, przekręcić strony ani nic. Napisałam o swoim problemie do obsługi amazonu, a oni odpowiedzieli, że jest im przykro, że mam jakiekolwiek problemy z czytnikiem, wysyłają do mnie nowy sprawny, a ja muszę im tylko odesłać uszkodzony (w dodatku na ich koszt). Cała rozmowa szła sprawnie i przyjemnie, na koniec podziękowano mi, że mogą mi pomóc. Żyć nie umierać, obsługa klienta idealna.

[tak]

Napisane przez em_ka90

faceci
nieładnie z jego strony.
ale co zrobić jak niektóre dziewczyny mają we łbie krzywo i wolą tych złych. (np. ja )

On nie to, że jest zły. On w ogóle nie jest zainteresowany żadną płcią, ani nie chce związku, ani niczego. Ogólnie jest dziwny, niewiele osób go lubi, bo się często wywyższa i jest specyficzny z charakteru. Podobno z wyglądu jest brzydki - nie wiem, na początku też mi się nie podobał, ale teraz szaleję co prawda, ja sama nie chcę związku i może dlatego moje wzdychania akurat padły na niego, bo wiedziałam, że nie ma szans co nie zmienia faktu, że to wszystko nie daje mu prawa pisania do mnie niemiłych słów i wyśmiewania się ze mnie

[em_ka90]

Napisane przez magda845

Niestety, ciężko jednoznacznie określić. Ja zwykle noszę M, a niektóre rzeczy z bershki mam L. Nie masz możliwości przymierzenia w sklepie stacjonarnym?

no właśnie nie
może kiedyś zrobią bershkę w galerii do której jeżdżę, ale tak to najbliższy sklep chyba 50 km ode mnie...

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez tak

On nie to, że jest zły. On w ogóle nie jest zainteresowany żadną płcią, ani nie chce związku, ani niczego. Ogólnie jest dziwny, niewiele osób go lubi, bo się często wywyższa i w ogóle. Podobno z wyglądu jest brzydki - nie wiem, na początku też mi się nie podobał, ale teraz szaleję co prawda, ja sama nie chcę związku i może dlatego moje wzdychania akurat padły na niego, bo wiedziałam, że nie ma szans

czyli zrobiłaś wszystko na opak, ani zły, ani przystojny, ani normalny
niektórzy po prostu tak mają. może ta legenda że faceci nie dorastają jest bujdą i kiedyś mu się odmieni

a ja też praktycznie zawsze chcę tych którzy mnie nie chcą i odwrotnie.

[nikisa]

Napisane przez em_ka90

o masz.
chociaż ta przesyłka 15 zł trochę mnie odwodzi od zamówienia

no to lol jak z tymi rozmiarami
mam podobne botki

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

ciężka sprawa, bo spodnie to S na pewno są za ciasne na mnie, chociaż zarowe 36 leżą idealnie... A znowu kupiłam kiedyś sweter M z bershki i byl ok, ale rozciągnął się i już nie był fajny

[em_ka90]

Napisane przez nikisa

ciężka sprawa, bo spodnie to S na pewno są za ciasne na mnie, chociaż zarowe 36 leżą idealnie... A znowu kupiłam kiedyś sweter M z bershki i byl ok, ale rozciągnął się i już nie był fajny

o nie to ja jednak zrezygnuję. nie chcę chodzić na wdechu a w worku też nie

[tak]

Napisane przez em_ka90

czyli zrobiłaś wszystko na opak, ani zły, ani przystojny, ani normalny

a ja też praktycznie zawsze chcę tych którzy mnie nie chcą i odwrotnie.

Oj tam, spadaj!
Wiesz, prawie zawsze tak jest, z tym że ja od początku o tym wiedziałam, że on mnie nie chce. Ogólnie sama nie chcę związku i chcę zostać starą panną i nie jest mi z tego powodu przykro, że mnie nie chce i ma mnie gdzieś. Jest mi przykro z powodu, że mnie obraził i wyśmiał. A co ja niby, gorsza jestem od niego?

[Choco_]

Napisane przez tak

On nie to, że jest zły. On w ogóle nie jest zainteresowany żadną płcią, ani nie chce związku, ani niczego. Ogólnie jest dziwny, niewiele osób go lubi, bo się często wywyższa i jest specyficzny z charakteru. Podobno z wyglądu jest brzydki - nie wiem, na początku też mi się nie podobał, ale teraz szaleję co prawda, ja sama nie chcę związku i może dlatego moje wzdychania akurat padły na niego, bo wiedziałam, że nie ma szans co nie zmienia faktu, że to wszystko nie daje mu prawa pisania do mnie niemiłych słów i wyśmiewania się ze mnie

Ale czemu sie z Ciebie wysmiewa? Mial w ogole jakis powod, żeby cokolwiek napisać, czy tak z gruchy wyskoczyl?

[em_ka90]

Napisane przez tak

Oj tam, spadaj!
Wiesz, prawie zawsze tak jest, z tym że ja od początku o tym wiedziałam, że on mnie nie chce. Ogólnie sama nie chcę związku i chcę zostać starą panną i nie jest mi z tego powodu przykro, że mnie nie chce i ma mnie gdzieś. Jest mi przykro z powodu, że mnie obraził i wyśmiał. A co ja niby, gorsza jestem od niego?

ja uważam że jesteś lepsza od niego
widzę mamy podobne poglądy na przyszłość z tym że ja bardziej myślę w stylu 'zostanę starą panną ' niż 'zostanę starą panną '
ale jak mam brać żeby było to ja dziękuję. bo ja żem głupia dziewoja i wolę brać coś co mi się podoba niż zadowolić się tym co dają

[ct89]

Napisane przez em_ka90

no właśnie nie
może kiedyś zrobią bershkę w galerii do której jeżdżę, ale tak to najbliższy sklep chyba 50 km ode mnie...

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------


czyli zrobiłaś wszystko na opak, ani zły, ani przystojny, ani normalny
niektórzy po prostu tak mają. może ta legenda że faceci nie dorastają jest bujdą i kiedyś mu się odmieni

a ja też praktycznie zawsze chcę tych którzy mnie nie chcą i odwrotnie.

często jest tak że przyciągają nas ci niedobrzy i którzy olewają, sama po sobie wiem ale nie mam pojęcia czym to jest spowodowane - może instynkt wyzwania

na poprawę nastroju powiem wam że kiedyś podobał mi się pewien chłopak i po jakiś czasie dowiedziałam się że podoba mojej koleżance, jak się o tym dowiedziałam napisałam smsa do przyjaciółki o tym wszystkim, normalnie z imionami tego chłopaka i tej koleżanki, i wysłałam... tylko że z nerwów nie do przyjaciółki a do niego, no myślałam że przez najbliższe dni w szkole się nie pojawię, taki wstyd

[em_ka90]

Napisane przez ct89

często jest tak że przyciągają nas ci niedobrzy i którzy olewają, sama po sobie wiem ale nie mam pojęcia czym to jest spowodowane - może instynkt wyzwania

na poprawę nastroju powiem wam że kiedyś podobał mi się pewien chłopak i po jakiś czasie dowiedziałam się że podoba mojej koleżance, jak się o tym dowiedziałam napisałam smsa do przyjaciółki o tym wszystkim, normalnie z imionami tego chłopaka i tej koleżanki, i wysłałam... tylko że z nerwów nie do przyjaciółki a do niego, no myślałam że przez najbliższe dni w szkole się nie pojawię, taki wstyd

o boże! w tych starszych telefonach co miałam to jeszcze szło anulować w połowie wiadomość, ale teraz to nie ma mowy wysyła się i koniec, co za kicha!
ja przez 10 lat miałam najlepszą przyjaciółkę na którą lecieli wszyscy chłopcy. no myślałam że umrę. oczywiście 2 z nich podobało się mnie ale oni woleli ją. o zgrozo. i jeszcze ich smsy do mnie w stylu co sądzi o nich moja przyjaciółka. serce pękało ale co zrobić było
teraz jak o tym myślę to się śmieję ale wtedy do śmiechu mi nie było

[Just:)]

Napisane przez tak

Na początku studiów nie lubiliśmy się okropnie. A później stwierdziłam, że podoba mi się, mimo iż od początku wiedziałam, że nic z tego nie będzie. Z kumpelą w żartach wzdychałam do niego, że oh ah, piękny, mądry i w ogóle, a później na poważnie stwierdziłam, że go wielbię i pragnę.
Ogólnie, on jest obojętny, jak sam stwierdził, że jego to "ziembik", że cała moja osoba go "ziembik". Ale przed chwilą napisał mi na gg coś bardzo niemiłego i mi się bardzo przykro zrobiło. Skoro ma mnie w dupie, to po co do mnie cokolwiek pisze? :/

ziembik co takiego Ci napisał na gg?

[tak]

Napisane przez Choco_

Ale czemu sie z Ciebie wysmiewa? Mial w ogole jakis powod, żeby cokolwiek napisać, czy tak z gruchy wyskoczyl?

Na naszym forum na shoutboxie rozmawialiśmy o kwiatkach dla komisji egzaminującej nas na licencjacie. A ja zapytałam, że co w wypadku, jeśli się zdarzy, że ktoś nie zaliczy, bo chyba wtedy nie będzie miał ochoty im dawać kwiatków albo czegokolwiek innego. A on napisał mi na gg, że musi mnie oje....ać, bo odje...ałam jak idiotka z tym że ktoś miałby nie zdać i w dodatku napisał później "buahahaha coś tam coś, phi". może to głupi powód do rozpaczy, ale zrobiło mi się przykro

Napisane przez em_ka90

ja uważam że jesteś lepsza od niego
widzę mamy podobne poglądy na przyszłość z tym że ja bardziej myślę w stylu 'zostanę starą panną ' niż 'zostanę starą panną '
ale jak mam brać żeby było to ja dziękuję. bo ja żem głupia dziewoja i wolę brać coś co mi się podoba niż zadowolić się tym co dają

oj tam, głupia dziewoja. Mądra! Na pewno kogoś znajdziesz

Napisane przez Just:)

ziembik co takiego Ci napisał na gg?

"ziembik" w sensie "ziębi" bardzo mi się spodobał tez zwrot i teraz czasem go używam, gdy jestem niemiła dla kogoś a co napisał mi na gg, napisałam wyżej

[em_ka90]

Napisane przez tak

Na naszym forum na shoutboxie rozmawialiśmy o kwiatkach dla komisji egzaminującej nas na licencjacie. A ja zapytałam, że co w wypadku, jeśli się zdarzy, że ktoś nie zaliczy, bo chyba wtedy nie będzie miał ochoty im dawać kwiatków albo czegokolwiek innego. A on napisał mi na gg, że musi mnie o☠☠☠..ć, bo od☠☠☠..ałam jak idiotka z tym że ktoś miałby nie zdać i w dodatku napisał później "buahahaha coś tam coś, phi". może to głupi powód do rozpaczy, ale zrobiło mi się przykro


oj tam, głupia dziewoja. Mądra! Na pewno kogoś znajdziesz

ten chłopak jakiś dziwny. chyba nikt mu nie dobrał się do dupska nigdy. aż sie prosi o jakąś wiązankę

ta mądra. wszyscy tak mówią a i tak jestem na straconej pozycji tyle okazji przeleciało mi koło nosa, a ja wybredna!

[justa_l]

Napisane przez em_ka90

no właśnie nie
może kiedyś zrobią bershkę w galerii do której jeżdżę, ale tak to najbliższy sklep chyba 50 km ode mnie...

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------


czyli zrobiłaś wszystko na opak, ani zły, ani przystojny, ani normalny
niektórzy po prostu tak mają. może ta legenda że faceci nie dorastają jest bujdą i kiedyś mu się odmieni

a ja też praktycznie zawsze chcę tych którzy mnie nie chcą i odwrotnie.

ja tez tak mam

Napisane przez Ombligo

Justa, w Gliwicach są na pewno, bo sama na nie zwróciłam uwagę, ale nie wiem czy 36 było

dzieki kochana byłam w HMie na 3 stawach i były i nawet 36 dopadłam ale mam je za duże

i byłam u Pysi

człowiek z pracy wraca, kalarepke zajada i o kupach czyta chcąc nadrobic ostatnie 2 strony

[magda845]

Napisane przez tak

On nie to, że jest zły. On w ogóle nie jest zainteresowany żadną płcią, ani nie chce związku, ani niczego. Ogólnie jest dziwny, niewiele osób go lubi, bo się często wywyższa i jest specyficzny z charakteru. Podobno z wyglądu jest brzydki - nie wiem, na początku też mi się nie podobał, ale teraz szaleję co prawda, ja sama nie chcę związku i może dlatego moje wzdychania akurat padły na niego, bo wiedziałam, że nie ma szans co nie zmienia faktu, że to wszystko nie daje mu prawa pisania do mnie niemiłych słów i wyśmiewania się ze mnie

U mnie to jest tak, że zawsze chcę być z kimś, z kim nie mogę i doceniam facetów po czasie. Kiedy byłam z moim ex tż spodobałam się pewnemu chłopakowi. Byłam w związku, więc wiadomo, nie było opcji, a zresztą strasznie wkurzał mnie ten koleś. Gdy mój związek się rozpadł, zaczęłam szaleć za tym chłopakiem, ale oczywiście wcześniej dałam mu znać, że jest skreślony. W tym momencie zainteresował się mną kolejny, ale ja 'ganiałam' za tym drugim. Fascynacja drugim zniknęła, a moje myśli skierowały się ku trzeciemu, który oczywiście wcześniej dowiedział się, że nie ma szans. Jak to mówią "bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz".


(chyba trochę zagmatwałam tą historię.)

[Just:)]

Napisane przez tak

Na naszym forum na shoutboxie rozmawialiśmy o kwiatkach dla komisji egzaminującej nas na licencjacie. A ja zapytałam, że co w wypadku, jeśli się zdarzy, że ktoś nie zaliczy, bo chyba wtedy nie będzie miał ochoty im dawać kwiatków albo czegokolwiek innego. A on napisał mi na gg, że musi mnie oje....ać, bo odje...ałam jak idiotka z tym że ktoś miałby nie zdać i w dodatku napisał później "buahahaha coś tam coś, phi". może to głupi powód do rozpaczy, ale zrobiło mi się przykro


oj tam, głupia dziewoja. Mądra! Na pewno kogoś znajdziesz



"ziembik" w sensie "ziębi" bardzo mi się spodobał tez zwrot i teraz czasem go używam, gdy jestem niemiła dla kogoś a co napisał mi na gg, napisałam wyżej

Co za koleś Nie przejmuj się.
Ano, domyśliłam się sensu, ale jakieś to dziwne dla mnie. ziembik

[em_ka90]

Napisane przez justa_l

ja tez tak mam

ech...

[justa_l]

Napisane przez em_ka90

ech...

im jestem starsza tym mniej sie tym przejmuje

[Svinecka]

ktos cos chcial ode mnie?
nie ogarniam ostatnio

[em_ka90]

Napisane przez justa_l

im jestem starsza tym mniej sie tym przejmuje

mnie jakoś bardziej na tym zależało w liceum. teraz na studiach to już tak się odzwyczaiłam od latania z facetami że przestało mi tak zależeć
zresztą na uczelni mam same baby, to nawet nie ma czym oka nacieszyć a moi koledzy no cóż... są kolegami

[tak]

Dzięki, dziewczyny


Chyba pójdę po papierosy na stację benzynową

[ultrafiolet88]

Napisane przez tak

Chłopak, który mi się podoba i do którego wzdycham od dwóch lat, napisał dzisiaj do mnie bardzo niemiłe słowa

Napisane przez tak

Na początku studiów nie lubiliśmy się okropnie. A później stwierdziłam, że podoba mi się, mimo iż od początku wiedziałam, że nic z tego nie będzie. Z kumpelą w żartach wzdychałam do niego, że oh ah, piękny, mądry i w ogóle, a później na poważnie stwierdziłam, że go wielbię i pragnę.
Ogólnie, on jest obojętny, jak sam stwierdził, że jego to "ziembik", że cała moja osoba go "ziembik". Ale przed chwilą napisał mi na gg coś bardzo niemiłego i mi się bardzo przykro zrobiło. Skoro ma mnie w dupie, to po co do mnie cokolwiek pisze? :/

i jeszcze a popro tego gg, wez mu napisz w koncu pare cieplych slow o jego osobie, bo chyba nikt go jesczce nie uswiadomil, ze zwyklym dupkiem jest
nakazje Ci zmienic obiekt wzdychania

[em_ka90]

Napisane przez ultrafiolet88

i jeszcze a popro tego gg, wez mu napisz w koncu pare cieplych slow o jego osobie, bo chyba nikt go jesczce nie uswiadomil, ze zwyklym dupkiem jest
nakazje Ci zmienic obiekt wzdychania

no mówię! chłopak prosi się o jakąś wiązankę

[justa_l]

Napisane przez em_ka90

mnie jakoś bardziej na tym zależało w liceum. teraz na studiach to już tak się odzwyczaiłam od latania z facetami że przestało mi tak zależeć
zresztą na uczelni mam same baby, to nawet nie ma czym oka nacieszyć a moi koledzy no cóż... są kolegami

ja sie w liceum tez przejmowałam ale to było bardzo dawno temu a teraz to mam tak, że po 3 tyg bycia z jakimś facetem zaczyna mnie on irytować i zwykle daje sobie spokój

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez ultrafiolet88

i jeszcze a popro tego gg, wez mu napisz w koncu pare cieplych slow o jego osobie, bo chyba nikt go jesczce nie uswiadomil, ze zwyklym dupkiem jest
nakazje Ci zmienic obiekt wzdychania

Filet Groźny I

[tak]

Napisane przez ultrafiolet88

i jeszcze a popro tego gg, wez mu napisz w koncu pare cieplych slow o jego osobie, bo chyba nikt go jesczce nie uswiadomil, ze zwyklym dupkiem jest
nakazje Ci zmienic obiekt wzdychania

Jeszcze powzdycham tydzień i się skończy wzdychanie. I co ja pocznę możliwe, że będziemy razem na magisterce, bo dublujemy się z jedną szkołą on chyba, gdy się o tym dowie, to zrezygnuje z tej szkoły napisałam mu parę słów, ale bez dużej ilości przekleństw, żeby sobie nie myślał, że zrobiło to na mnie wrażenie

[ct89]

Napisane przez em_ka90

mnie jakoś bardziej na tym zależało w liceum. teraz na studiach to już tak się odzwyczaiłam od latania z facetami że przestało mi tak zależeć
zresztą na uczelni mam same baby, to nawet nie ma czym oka nacieszyć a moi koledzy no cóż... są kolegami

u mnie jest całkiem sporo, ale mało takich na których jest sens zawiesić oko, chociaż mój chłopak i tak co raz gada że ciekawe czy ja na pewno do szkoły jade

jakiś czas temu moja przyjaciółka stwierdziła że ciąży chyba nade mną jakaś klątwa, bo praktycznie każdy mój były z kolejną swoją dziewczyną wpadł i ma dziecko, nie wiem tylko o jednym czy ma juz to dziecko czy nie bo nie utrzymujemy kontaktów i jakoś specjalnie wspólnych znajomych też już nie mamy

[tak]

Napisane przez justa_l

Filet Groźny I