Mamusie listopad-grudzień 2011 vol. V

[wariateczka88]

ja to az zaluje ze tak pozno sie pokapowałam zeby do was dołączyć,w ciazy jak bylam rzecz jasna
bo pracowałam do 6 miesiąca,później czułam sie caly czas nie halo,wiec w domu siedzialam,i sie nudzilam ze maasakra,rozrywka bylo wyjscie do sklepu ale tz sie bal o mnie ze pojde i nie wroce
aha baha, ja myslalam ze Ty we wrocku
smerfiko tez bym wies wolala,zwlaszcza ze sie na wsi wychowalam,dom moze nie jakis duzy ale dzialka,ogrodek,sad,wszys tko pod nosem,jeszcze moja mamuska swego czasu jak bylismy mniejsi wszystko dla nas w ogrodeczku hodowala no raj na ziemi,ciezko mi bylo sie na miasto przestawic oj ciezko

[muffinka90]

wariateczko rozumiem doskonale ja tez nie znosze miasta i do tego caly czas mam wyrzuty sumienia, ze moj synek nie bedzie mial takiego dziecinstwa jak ja, nie bedzie latal calymi dniami po drzewach i lakach, nie bedzie mial pod nosem dziesiatek kuzynow, cioc i babc

dobra, lece spac, mam nadzieje, ze jeszcze uda mi sie zajrzec za jakis czas

[Oliveira79]

Napisane przez ja_dalia

Oli... pisałas o tych wózkach baby design, ze najnizsza polka... rozwiniesz tmt, bo ja np mam innej firmy, ale niemal identyczny i bardzo sobie chwale, a nie wiem - moze nie zauwazylam- jego wad ???

Oli... ja karmie czasem małą publicznie bo nie zamierzam się ukrywac... niby mozna wszystko dograc, ale moja ani mm, ani wody, ani herbatki, ani sokow- nic z butli nie chce, nie zawsze kaszka pod ręką czy nawet sloiczek, wiec zdarzylo sie ze w parku usiadlam, zeby nie razic po oczach i w spokoju nakarmilam... zreszta u nas w parku sporo mam karmi

co do wózków to powiem szczerze że nie pisalam tej opinii z doświadczenia tylko z zasłyszanych, zaczytanych opinii na innych forach więc nie powiem na 100% że te wózki są złe i zarzekać się nie będę - ale uzywki to na pewno bym nie kupiła no nowego raczej też nie bo mi sie one po prostu nie podobają ja gustuje raczej jak ja to nazywam w "kosmicznych" z wyglądu, a na pewno nietypowych
poza tym z wózkami to jest raczej tak, że cena niesie za sobą jakość - od wykonania, materiałów, na serwisie kończąc


a co do karmienia to mi nie przeszkadza publiczne dyskretne, no chyba że matka wywala oficjalnie cyca i swieci nim az bije po oczach poza tym karmienie 5-6 miesięcznego malucha a 1,5 rocznego jednak chyba trochę inaczej wygląda dla postronnych osób dlatego jesli karmiłabym już takie większe dziecko, to na pewno tylko w domu, w odosobnieniu, bo wiem, że ktoś mógłby się czuć nieswojo
uwazam że karmienie piersią to najcudowniejsza rzecz jakiej może doswiadczyc kobieta naturalna ale jednoczesnie bardzo intymna i jeżeli umiemy to robić dyskretnie, to super
wyraziłam swoją opinię, bo inne dziewczyny napisały, że jesli karmic to max do roku bo potem staje się niesmaczne - ja uwazam, że to indywidualna sprawa każdej matki, poza tym nie zgadzam się, że w wieku np 2 lat mleko kobiece jest niewartościowe a takie opinie ciągle słyszę
o to się rozpisałam

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez Oliveira79

a co do karmienia to mi nie przeszkadza publiczne dyskretne, no chyba że matka wywala oficjalnie cyca i swieci nim az bije po oczach poza tym karmienie 5-6 miesięcznego malucha a 1,5 rocznego jednak chyba trochę inaczej wygląda dla postronnych osób dlatego jesli karmiłabym już takie większe dziecko, to na pewno tylko w domu, w odosobnieniu, bo wiem, że ktoś mógłby się czuć nieswojo
uwazam że karmienie piersią to najcudowniejsza rzecz jakiej może doswiadczyc kobieta naturalna ale jednoczesnie bardzo intymna i jeżeli umiemy to robić dyskretnie, to super

poza tym ja staram się unikac publicznego karmienia, ze względu na rozmiar mojego bioostu ja się czuję niekomfortowo, więc po co mam się stresować, że ktoś coś za dużo zobaczy? ale w żadnym razie nie odmawiam tego prawa innym kobietom, w tym Tobie dalijko

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez muffinka90

Oli a bo mam jutro przyjezdza, potem to wesele, a dzien po powrocie wyjezdzam do rodzicow, a tam z netem nie bardzo, poza tym trzeba troche odpoczac na swiezym powietrzu ale bede tesknic

pewnie jak wroce to juz owy watek bedzie

my za Toba też

[dygotka8]

Napisane przez glamourous

Pokszyfko ja ostatnio za sciecie zaplacilam 50 z myciem. Wymodelowac nie dalam
A babka sie nie narobila bo tak samo jak bylo ( czyli bob) w zasadzie tylko skrocila
Zastepca matki polki poszedl z sonia na kuleczki. Stara sie chlop

to ja zapłaciłam niby 30zł,ale to co mi zrobiła na fgłowie bobem nie jest!!wygladam jak stara lampucera.więc czekam naswoją fryzjerkę i tam zapłacę 50 lub więcej
nic nie czytam nic nie piszę,jestem wkurzona,zła,chce mi się płakać.z niunia ok,to inne problemy o ktorych i tak na ogólym nie napiszę

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez goldika

melduje sie w nowym watku, Muff nie wrzucilas linka do niego !

Aniolina przykro mi z powodu szpitala. zeby Was szybciutko wypuscili

ale dowalilam dzis obiadek zupa krem z cukinii, mini kotleciki z pieczarkami i szatkowana kapustka szkoda, ze zul zupy nie chcial. Chyba nie podchodzi mu moje zdrowe gotowanie

możesz wrcucić przepis w klubie??chętnie bym to przygotowała

[wariateczka88]

oliviera tu sie z Toba zgodze
ja moze moje dziecko karmilam publicznie raz,moze dwa,w parku,jak juz strasznie plakala,tez przykrylam sie pieluszka
tez uwazam ze to najcudowniejsze co moze spotkac kobiete,ale sama mialam na poczatku problemy,watpliwosci,i gdyby nie fakt ze bardzo chcialam pewnie bym sie poddala(bo tak co poniektórzy mi sugerowali,ze nie musze karmic naturalnie)
ale nie krytyukje mam butelkowych,u nas w sumie pierwszy miesiac bylo karmienie mieszane,ale to dluga historia no i po co sie rozpisywac
mnie tylko wkurzalo to,i krepowalo,ze jak karmilam zlatywali sie wszyscy dookola i sie gapili(tesciowa,tesc,ciot ki itp itd)bo musieli sobie popatrzec jak dziecko ciagnie bardzo mnie to wkurzalo,i prosilam zeby tak nie robili,ale moglam sobie gadac,jedyna osoba ktora sie krepowala rownie mocno co ja byl chrzestny malej,ktory jak tylko widzial ze sie bedziemy karmic,od razu wychodzil z pokoju (przez pierwsze 3 miesiace mieszkalam z tesciami u nich,a tz we wrocku pracowal nikomu nigdy nie polecam takiego ukladu,nas do tego niby zmusily warunki,sroga zimna,a we wrocku mieszkanie chlodne,w duze mrozy jest ledwo 15 stopni jak nie mniej )ale nigdy wiecej bym sie na takie cos nie zgodzila
tez bym chciala mala karmic jak najdluzej,ale w praktyce zobaczymy co z tego wyjdzie,gdyby nie to ze jest alergikiem nawet bym sie nie wahała,tylko to sie zaczyna na moim zdrowiu odbijać niestety ...

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

dygotko
idę spać,dobranoc mamuśki,pożegnam sie ładnie bo teraz się kapnęłam ze rano sie chyba nawet nie przywitałam,wybaczcie

[domi7ks]

Napisane przez pokszyfka

byłam u fryzjera, oczywiście ścięła mnie nie tak jak chciałam - norma. pytałam o specyfik do prostowania włosów. dziewczyna miała zapytać przedstawiciela po ile to to, bo on nowa i sama w tym salonie...sis do mnie pisze sms żebym podeszła do salonu bo już mam to co chciałamwtf? mnie interesowała tylko cena...35zł to może nie dużo, ale przecież nie zamawiałam, chciałam rozeznać się w temacie, czy może na all tańsze by nie było...nie kupiłam, ale myślę, że zadzwonię do mamci i niech mi po to cudo pójdzie bo cena z all porównywalna, a podobno rewelacja...
http://allegro.pl/babyliss-pro-liss-...431231596.html
kobietka wytłumaczyła mi co i jak z tymi farbami profesjonalnymi, też może mi zamówić, be marży salonowej. za ścięcie zapłaciłam 10zł a nie 16, bo to koleżanka siostry i nie było szefa na zakałdzie

tż pojechał po wykładzinę do sypialni na dniach mają być też mebelki
...ale zbiera się na burzę...

jak Ci ścieła włosy?

Napisane przez ja_dalia

OMG!!! do 15tej od 10 5 str i nowy wątek... moje kokoszki

faceci maja nasrane we łbach! tyle powiem... ex ma takie paranoje ze rece mi opadaja... nie dosc ze jak za kare kazalam mu nakarmic mała, bo wstawilam sobie zarcie- caly dzien nic nie jadłam, to jeszcze jej nie kąpał, wiec jadłam zimne :/ ostatnie prezenty polozylam tak jak przyniosl, pod biurkiem, bo nie mam czasu ku...rde wziasc sie za jej ciuszki, 2 prania do prasowania leża, ledwo sie ogarniam, a ten focha strzelil, ze jego ciuszki pod stolem, bo pewnie od biednego ojca to sie nie nadają.... no poprostu wkurzyl mnie na maxa!!!! jaki czlowiek... mam do niego co mam, ale nigdy nie pomyslalam ze gorsze bo od biednego... ja w lumpku kupuje, on nowki (bo paragon do sądu ) ale o pare rozm. za duze .... nosz....

ehhhhh....

czlowiek sie dwoi, troi, a tu przylezie takie cus i jeszcze doklada zmartwien... :/ masakra :/

no żul i tyle

Napisane przez Oliveira79

witam i ja na nowym

od czego zalezy, że nowy wątek powstaje? tzn domyslam się że od liczby postów, ale zawsze jest tak że po 5000?

tak, jak dobije do 5000


Ja czasem karmie Michałka w miejscu publicznym, np na ławce w parku, ale nie na widoku, tylko wiem, że nikt się nie gapi
Poza tym schudłam znów 1,5 kg, a nie jem mniej czy coś :/ Michałek tak ze mnie wyciąga

[agulan82]

Hej dziewczyny - szalone pisarki

Poczytałam trochę starego wątku no i witam się już w nowym

U nas masakra jakaś od 3 dni. Lena marudzi byle czego - masakra w nocy budzi się co godzina jak nie częściej, jak wstaję do niej to widzę po kolei godziny 23, 00, 1, 2, itd. Dzisiaj pobudka już o 5.30 starsza oczywiście też w podobnej godzinie się budzi - wysiadają mi baterie powoli. Dodatkowo Lena w dzień ma 3 dzremki po góra pół godziny

Co do fryzjerów to ja dałąm ostatnio 50Ł i na głowie mam dalej odrosty, no prześwity odrostów a grzywkę to mi robiłą chyba z pół godziny aż w końcu powiedziałąm, żeby już zostawiła bo małą już tak płakała, że nie mogłąm słuchać
W PL mam fryzjerkę do, której chodzę od 13 lat i płacę od 100 do 120 za balejaż z dwóch kolorów i obcięcie jak dla mnie ok.

Zdarzyło mi się karmić w miejscu publicznym, tzn. to był park ale taka odosobniona ławka i zakrywam się pieluchą albo w CH w toalecie przeznaczonej do przwijania dzieciaczków, no ale tam mnie nie widać

Pisałyście o chrztach. Ja zamówiłam salę a trazcej salkę bo u nas 14 osób plus trójka dzieci także kameralnie, księżulek załatwiony (chociaż początkowo proboszcz robił problemy, że on potrzebuje karteczkę od księdza tutaj, że my do kościoła chodzimy ale wysłałam teściową jeszcze raz tylko juz do jakiegoś wikarego no i dało radę bez karteczki )tylko podpisy trzeba złożyć i wyspowiadać się, sukieneczki obecnie poszukuję i nie lubię takich księżniczkowych wolę takie skromniejsze, prostsze no i mam problem ale wierzę, że cosik znajdę

A mi się marzy, żeby moja Lenka miałą juz tak ze dwa latka to sobie odsapnę, bo teraz jak zaczyna już raczkować to najgorszy czas dla mnie pod względem pilnowania jej i oczywiście oczy dookoła głowy muszę mieć, bo Julcia tez czasami ma dziwne pomysły na zabawę z młodszą siostrą

Zmykam spać może pośpi dzisiaj trochę lepiej ten mój mały pełzak

[nettka_]

oooo nowy wątek

[domi7ks]

Napisane przez agulan82

A mi się marzy, żeby moja Lenka miałą juz tak ze dwa latka to sobie odsapnę, bo teraz jak zaczyna już raczkować to najgorszy czas dla mnie pod względem pilnowania jej i oczywiście oczy dookoła głowy muszę mieć, bo Julcia tez czasami ma dziwne pomysły na zabawę z młodszą siostrą

Zmykam spać może pośpi dzisiaj trochę lepiej ten mój mały pełzak

to dopiero wtedy się zacznie

[janeczka7891]

Jestem i Ja
Wow! Wy naprawde chyba dzieci nie macie :P takie tempo ..... :-o
Mój maly to narazie sie przemieszcza pełzając,pozycje do raczkowania fajnie ogarnal ale ruszyc z miejsca nie potrafi eheh tak sie smiesznie kołysze (pisałam juz wczesniej o tym)
Dzis oblizywał noge ze stołu myslałam,ze padne jak to zobaczylam heh a szykowalam obiad i lezał na macie. Nie mineło ani chyba z 5 min i juz byl przy stole i za cicho Zauwazylam, ze jak sie wlasnie zajmie czyms co nie moze to jest cichutko a tak to : aaa, bbbb i tam po swojemu gada

Robiłam dzis paste cukrowa ale chyba mi cos nie wyszlo zobacze jaka jutro bedzie a jak nie to rano do sklepu po cytrynki i powtórka z rozrywki aż do skutku, bo podobno dobra metoda to jest. Zobaczymy

Właśnie Muffinko gdzie Ty wyjezdzasz ? ja sumiennie czytam, wiem właśnie coś o wyjezdzie ale zabij nie kojarze gdzie.... ?
Już doczytałam
My w piatek do Polski....ciekawe jaka bedzie pogoda i jak maly zniesie podróz w dzien, bo w nocy to spi i nie bylo problemu.....

[mszpilka]

Nowy wątek!
:pada: szalone kobiety!

ja drugi dzień w pracy. Ogolenie może być a le nie wyrabiam potem bo wracam jest koło 15,30 robie coś do jedzenia, mała na spacer, wracamy kąpiel i do spania. A potem jeszcze chałupe ogarnąć i nie wyrabiam na zakrętach...

Mała kiepsko znosi upały, tapla sie na balkonie w pontonie/basenie z ciepła woda i wtedy jest zadowolona. Teraz jest z nia moja sis, która jest w ciąży siedza obie w domu bo mam ten remont windy cały czas i nie ma jak wyjść bo trzeba by małą i wózek dzwigać.

padam na ryjek, dobranoc
nei piszcie duzo bo nie dam rady was czytać

[OlusiaS]

Hejka.
Przeczytalam chyba 10 stron starego watku,ale po lebkach,wybaczcie.
Przeprowadzamy sie teraz,wiec zbyt czesto nie bede sie pojawiac.

Rzucil mi sie w oko post Magdaleny...
W naszym przedszkolu dzieci tez praktycznie caly czas na dworzu,wczoraj Max wrocil z mokrymi spodniami,caly umorusany .Ale jak mocno pada,burza,czy wichura,to uciekaja do srodka.
Ogolnie opieka malo ciekawa,dzieci wypuszczane sa po prostu na dwor,zeby panie mialy swiety spokoj,mogly kawkowac,plotkowac .Dzieci ciagle maja porozbijane glowy,nogi itp itd...Mlody spadl w zeszlym tygodniu z lawki na dworzu,rozwalil plecy,uderzyl sie w glowe,reke i noge...
Ale to,co bylo u was w szkole jest niedopuszczalne!!Nie popuscilabym babie!!Rodzice moga wniesc skarge w Rathausie,jest specjalny wydzial szkolno-przedszkolny...

Konia z kopytami bym zjadla,chyba sobie cos jeszcze ugotuje...

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Aha.
Mamy 1 zeba i mala ustawia sie do pozycji do raczkowania

[rudominka]

Witam się w nowym wątku
I zmykam spać

[princessskaa]

Dzień dobry w nowym wątku

U nas przyjemna pobudka 6:25. Wczoraj z tż się posprzeczałam, bo żul jeden oglądał mecz, a ja spałam i tak głośno przy golu tv grał, że mnie obudził. Poszedł do wc, a ja się przekładałam na bok, a tu pilot spadł na podłoge z hukiem - zostawił na kołdrze... Powiedziałam, że ma to gówno wyłączyć. Prosił, żeby mógł obejrzeć -a ja - no to nie wyłączaj jeśli chcesz się kłócić.. I bidny nie obejrzał drugiej połowy Rano wstałam małej zrobic mleko, minełam go w kuchni, widział, że się nie odzywam to przylazł i mnie przytulił i przeprosił Więc już sie nie fochuję, bo kara była

Idę śnaidanko robić dla nas. Żulek sie goli.

Na 9:45 mamy szczepienie na pneumo. Kciuki trzymajta

I PRZYPOMINAM O GŁOSOWANIU LINK NADAL W KLUBIE

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Napisane przez OlusiaS

Mamy 1 zeba i mala ustawia sie do pozycji do raczkowania

gratki!

[pokszyfka]

Napisane przez wariateczka88

haha widze ze nie tylko ja jedna se tak czekalam
w takim razie tez melduje sie na nowym watku,mala teraz do ululania przez tz a ja ide jesc

pokszyfko a czy Ty juz testowalas to?tzn wiesz ze jest dobre czy tam w ciemno bierzesz?
oliviera tez sie zastanawialm jak to jest z tym zakaldaniem nowego watku,moze czegos w regulaminie nie doczytalam

w ciemno, nie znam tewgo praduktu, zresztą nigdy niczego nie używałam do prostowania, szłam na żywca

Napisane przez goldika

Pokszyfka myslalam, ze kupilas jakis specyfik w stylu encanto do prostowania takie preparaty sie sprawdzaja, ja jednak jestem bezsilionowa i bez prostownicowa wiec u mnie to zbyteczne

nie, jeszcze nic nie mam...mówisz, kurczę bo może jednak...chociaż cenowo wychodzi drożej

Napisane przez muffinka90

cieszy mnie, ze sie kobitki wyrobilyscie z watkiem na akurat, bo od jutra pewnie was opuszcze na jakis miesiac jak ja to przezyje czasem moze na fb mi sie uda wskoczyc na taty telefonie

jutro mamuska przyjezdza, ale sie ciesze nie widzialysmy sie od wielkanocy

Napisane przez muffinka90

wariateczko rozumiem doskonale ja tez nie znosze miasta i do tego caly czas mam wyrzuty sumienia, ze moj synek nie bedzie mial takiego dziecinstwa jak ja, nie bedzie latal calymi dniami po drzewach i lakach, nie bedzie mial pod nosem dziesiatek kuzynow, cioc i babc

dobra, lece spac, mam nadzieje, ze jeszcze uda mi sie zajrzec za jakis czas

chętnie się zamienię. miałam dzisiaj jechac znowu do mamci, ale mnie tż nie obusdziła dzisiaj w "kopalni ciuchów" jest wyprz wszystko po 1zł miałam niuńce zrobić zakupy...

aaa, mam już swoje autko tylko co z tego. tż wczoraj wracał od mechanika i zapomniał wstąpić na stacje paliw i zalać...ledwo dojechał

Napisane przez domi7ks

jak Ci ścieła włosy?



Ja czasem karmie Michałka w miejscu publicznym, np na ławce w parku, ale nie na widoku, tylko wiem, że nikt się nie gapi
Poza tym schudłam znów 1,5 kg, a nie jem mniej czy coś :/ Michałek tak ze mnie wyciąga

1. tradycyjnie i o 5 cm za krótko...
2.o jaaa, szkoda że moja ze mnie tak nie wyciąga...albo i wyciąga, tylko ja szybciutko nadrabiam.już myślę co by tu upichcić, bo chodzą za mną smaki

[Bahamadia_25]

Napisane przez goldika

Pokszyfka myslalam, ze kupilas jakis specyfik w stylu encanto do prostowania takie preparaty sie sprawdzaja, ja jednak jestem bezsilionowa i bez prostownicowa wiec u mnie to zbyteczne

encanto ??
czyli ?

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez wariateczka88

aha baha, ja myslalam ze Ty we wrocku

sercem tylko

szkoda bo mogłybysmy umawiac sie na spacery

No takie nocki to ja lubię.
Bąbel zasnął przed 21 (zjadł 1/2 butli) pierwsze "am" o 4,40, pobódka o 7
Zaraz go karmię ilece na zakupy, bo tż raczej do pracy nie pojedzie - zatruł się

[nikaa2]

omg witamy sie w nowym watku

no niezle.... co za tempo...

uciekam doczytac

[joamic1]

Witam się w nowym wątku

[Bahamadia_25]

Olusio za umiejętności i zębola

Princ Ty szatanie sesese

za wizyty.

Karmię i lece na szoping

[agulan82]

Hej szalone

U nas nocka bez zmian, pbudki co godzina a wstałyśmy już o 5.17 chociaż starsza pospała do 6

Teraz właśnie przysypia przy cycu, starsza ogląda bajki więc ja chyba jeszcz przytrenuję oko na kanapie w salonie

U nas szaro i ponuro ale nic oby nie padało, zakupki do mnie dzisiaj jedne przyjadą a po inne muszę sama wyskoczyć także mały szoping dej

za szczepienie.

[princessskaa]

Napisane przez Bahamadia_25

Princ Ty szatanie sesese

Uczę się od najlepszych

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Baha, Agulan Ale Wam fajnie, szoping

Nie chce zapeszać, ale my po szczepieniu podjedziemy do biura nieruchomości, bo jest fajne, a przynajmniej wydaje się fajne, mieszkanko dwupokojowe do wynajęcia, niedaleko od miejsca, gdzie teraz wynajmujemy..Więc okolica bardzo nam pasuje Może by się udało na dwa pokoje przejść...

[dominej]

Dzień dobry w nowym wątku
A ja w starym pisze - mogę sobie pisac a co, a że nikt nie czyta to trudno
NIe wyrabiam już z upałem - na 4 piętrze nie da się wytrzymac - tak grzeje od dachu. Mała kiepsko przez to spała. Wieczorem nie zjadła, to od 2 sie obudziła na jedzenie (wcześńiej też się ciągle grajdoliła na picie, smoczek), potem o 4 znów i w sumie ona zasnęła a ja już nie, tak więc od 4 jestem na nogach

Paula__22 Moja DObrusia (urodziła się dokładnie w ten dzień co Danielek) waży maksymalnie 7500 (jutro idziemy na szczepienie, to sprawdzimy), a długa jest na 75cm.
A mój TŻ,, też częso sie drze na młodą, że ma być cicho - np. dzisiaj w nocy się wkur.,ł, bo mała słabo spałą - pewnie przez upał. Na księżyc ich wystrzelić i już.....

Byłam wczoraj u księdza - zapytac o chrzest. Ale się wkur... bo musiał się nasz proboszcze przyczepić - a dla niego nie ma nic gorszego niż pary bez śłubu - i sie musiałam nasłuchać... Ale dzisiaj idziemy razem z TZ-em to może już na spokojnie ustalimy szczegóły.

No i postanowiłam - biorę się za siebie - tzn. głównie muszę znależć przyczynę moich opuchniętych i bolących nów. Wczoraj wieczorem wyglądały i bolały masakrycznie - tak sie nie da funkcjonować...
Oczywiście większość prywatnie - ale przynajmniej powykluczam pewne rzeczy.. Tak więc dzisiaj ginekolog(zapytam, czy to możliwe, że przez rozregulowane hormony tak może być), na dopplera naczyń nóg - na jutro postaram się umówić, no i do ortopedy - to dostałam skierowanie od lekarza rodzinnego. No zobaczymy czy coś się wyklaruje...


Princ trzymam kciuki, żeby sie udało

[wariateczka88]

Witamy sie i my
zapomnialam co chcialam pisac bo mala sie w międzyczasie obudzila
princ do glosowania Twojego nawet tz wciagnelam
za szczepienie
pokszywko jak juz wyprobujesz to daj znac,bo moim wlosom zupelnie nie sluzy nie uzywanie suszarki,z prostownica troche przystopowalam,ale jestem ciekawa czy to bedzie dobry produkt

[dominej]

Aha, Goldi wczoraj sie dowiedziałąm (ekspedientka wybiegła za mną żeby mi to powiedzieć, bo kiedyś się pytałam, to nikt nic nie wiedział), że te książeczki materiałowe zostały juz na pewno wycofane, bo nie spełniają norm - ale dokłądnie jakich i co i jak to one nie wiedziały. Tak więc maja je na zapleczu - tak jak myślałam, zdjęł-bo niemożliwe, żeby nagle je wykupili - ale nie mogą sprzedawać.

[princessskaa]

Napisane przez wariateczka88

Witamy sie i my
zapomnialam co chcialam pisac bo mala sie w międzyczasie obudzila
princ do glosowania Twojego nawet tz wciagnelam
za szczepienie

skleroza nie boli

hehe podziękuj tż-owi w moim imieniu

[wariateczka88]

Napisane przez princessskaa

Nie chce zapeszać, ale my po szczepieniu podjedziemy do biura nieruchomości, bo jest fajne, a przynajmniej wydaje się fajne, mieszkanko dwupokojowe do wynajęcia, niedaleko od miejsca, gdzie teraz wynajmujemy..Więc okolica bardzo nam pasuje Może by się udało na dwa pokoje przejść...

o to za to zaciskam kciuki drugiej reki hehe

[nettka_]

Napisane przez OlusiaS

Mamy 1 zeba i mala ustawia sie do pozycji do raczkowania

hej:roz a:

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez princessskaa

Na 9:45 mamy szczepienie na pneumo. Kciuki trzymajta

[zmyslkobiety]

witamy
princ kciuki zacisniete, my idziemy dzis na 10

[princessskaa]

Napisane przez zmyslkobiety

princ kciuki zacisniete, my idziemy dzis na 10

Ja to nie wiem za kogo trzeba bardziej trzymać kciuki, za mnie czy za małą... Bo ona czasami nic nie zapłacze, a ja cała z nerwów spocona

Zaciskam i za Was, za szybkie i bezbolesne

[nettka_]

Moja miała jedną pobudkę w nocy i o 7 już wstała

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez princessskaa

Ja to nie wiem za kogo trzeba bardziej trzymać kciuki, za mnie czy za małą... Bo ona czasami nic nie zapłacze, a ja cała z nerwów spocona

Ja też się stresuje jak pomyśle o szczepieniu