Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r. - Strona 106 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-06-15, 20:34   #3151
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

czesc

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Pytanie do mam "parówkowych"- ile sztuk parówek jedzą wasze dzieci za jednym razem?
Dziś z braku pomysłu na 2 śniadanie,złamałam się i dałam Leonowi pierwszy raz parówę z sokołowa (kupioną dla siebie bo mnie w biedronce naszła chętka).
Syn zjadł 2,5 parówki i gdyby nie to, że w między czasie ja zjadłam pół, to wciągnął by jeszcze...pewnie jakbym ugotowała 4 to też by zjadł.
Pięknie kazał sobie nabijać na widelczyk i grzecznie jadł jak nigdy (do tego bułeczkę sam sobie gryzł- jak nie moje dziecko!)
wow, jestem w szoku, ja mojemu rzadko daje bo raczej niechetnie zjada, 2,5 parowki to bardzo duzo,


Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
A z gadaniem mam meksyk, codziennie słyszę nowe zdanie.
Czy wasze maluchy mówią zdaniami?
bo Leon nie bardzo używa pojedynczych wyrazów (chyba że "tat", "nee" i "cieść")
zazwyczaj mówi zdaniem np. "d-dzie jes tataś?" "d-dzie auto?" "chce to, daj to" "cho-ć tu"
i dzisiejszy hit- sam siebie pyta "d-dzie jesteś?" i odpowiada sobie "tu jesteś" i brawo bije
jak wychodzimy na dwór to wszystkim mówi "cieść" i podchodzi z wyciągniętą rączką

loo matko, cudowne to musi byc
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-15, 20:40   #3152
palinka0489
Raczkowanie
 
Avatar palinka0489
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 249
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.


Co do smoczka i odstawiania to wcześniej były całkowicie inne czasy chyba, nikt nie gadał że od tego się zęby psują albo coś- dzieci ciumkały do oporu ja nie wiem ile miałam lat może 4 albo 5, ale pamiętam jak mi zabrali i mówili, że mi mole go zjadły a moja mama znowu opowiadała, że mój brat pił manne przez butelkę jeszcze jak do 1 klasy chodził, bo mówiła że go koledzy wołali do szkoły, a on manne kończył a nikomu nie kazał mówić, bo juz miał tyle rozumu że nie wypada w tym wieku pić z butli

laMbria- mój tych parówek z sokołowa z szynki potrafi i trzy zjeść, bardzo lubi parówki i tyle, ale on w ogóle chyba dużo je skoro potrafi jajecznice z dwóch jajek i kromke chleba wciągnąć czyli tyle co i ja dla przykładu dzisiaj od rana zjadł: serek homogenizowany+pół bułki słodkiej, banana, zupe+mięsko- pełną miseczke, zaraz po zupie poszliśmy do mojej siostry gdzie zjadł pól miski drugiej zupy, pół szklanki jogurtu pitnego wypił, pół bakusia, kinderka, trzy herbatniki a w drodze powrotnej zjadł tak z 10 chrupków kukurydzianych i babeczke i potem na placu zabaw paluszki, wróciliśmy do domu to zjadł kromke chleba z pasztetem a potem na kolacje kaszke nie wiem czy to dobrze że tyle je i to sporo takich przekąsek, ale jak jesteśmy gdzieś i widzi że dzieci jedzą to i on chce.
A mam jeszcze takie pytanie odnośnie jedzenie, słyszałyście może o jakiś dobrych pasztetach, które można by było dać dziecku? Kuba bardzo lubi i jak widzi w lodówce to pokazuje żeby dać, a zastanawiam się czy są jakieś takie dziecięce

Karola- Kuba też jest taki do innych dzieci, jak np siedzi na ślizgawce i widzi jak się inne zbliża (ale takie zbliżone w jego wieku) to zaraz woła NIE! i widze że jak wejdzie to dziecko to zły jest, potem po jakimś czasie mu przechodzi i zaczyna nawiązywać kontakt, ale pierwsza reakcja jest na nie i jeszcze mi pokazuje żebym wzięła to dziecko i zabrała z jego miejsca zabawy jeszcze niedawno w piachu dawał swoje zabawki innym dzieciom a teraz właśnie reakcja jest taka, że zabiera je w swój kąt albo mi oddaje i pokazuje żebym schowała, potrafi się czasami rozpłakać jak ktoś mu coś weźmie ale ogolnie staram się go zająć czymś i daje dzieciom, musi się uczyć że nie wszystko jest jego

Ale jest czaderski wątek na odchowalni- czytam i się śmieje z kłótni a dotyczy patologii wśród matek na wizażu
palinka0489 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-15, 21:44   #3153
sura2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 304
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Mój też uwielbia parówki i pasztet, ale daję mu tak na smak, nie jako konkretne danie.
Palinka - tyle słodkiego to ma na tydzień, biedne to moje dziecko
sura2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-16, 00:32   #3154
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Cytat:
Napisane przez sura2 Pokaż wiadomość
Mój też uwielbia parówki i pasztet, ale daję mu tak na smak, nie jako konkretne danie.
Palinka - tyle słodkiego to ma na tydzień, biedne to moje dziecko
Leon słodkim pluje!
nie lubi nic słodkiego...napój czy sok- może być słodki, ale np. słodzonego jogurtu (takiego jak np. jogobella albo bakoma) nie zje, tylko naturalny, nie lubi czekolady chyba że gorzką- wtedy zje, ale niechętnie, bułek słodkich, pączków itp. mu nie daję na razie wcale.
lubi słone np. paluszki, krakersy
kwaśne- ogórki kiszone, cytrynę (dałam polizać i nie protestował!)
ostre- serek almette z chrzanem, krzywi się ale je
gorzkie- uwielbia piwo!
a najchętniej je takie "neutralne" typu nabiał niedoprawiany, bułkę z masłem, mleko, fasolkę bez bułeczki, szpinak..dziś dostał kaszkę mleczną z muesli- podobało mu sie jak chrupie
no i owoce wszelkie wciąga

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Cytat:
Napisane przez palinka0489 Pokaż wiadomość
Ale jest czaderski wątek na odchowalni- czytam i się śmieje z kłótni a dotyczy patologii wśród matek na wizażu
zapodaj linka to i my się pośmiejemy
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-16, 08:56   #3155
palinka0489
Raczkowanie
 
Avatar palinka0489
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 249
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Sura może i dużo słodkiego wczoraj było, ale jak się przebywa wśród innych dzieci to tak jest, i tak jak mojej siostry dostaja obydwoje po obiedzie kinderka to i on chce, nie ma się czemu dziwić, a już w ogóle mam masakre na placu zabaw, bo jak widzi że jakaś matka otwiera np chrupki kukurydziane to zaraz leci i się patrzy dopóki mu nie da tak jak jesteśmy sami to z takich przekąsek je tylko zwykłe kukurydziane chrupki albo paluszki dla dzieci ewentualnie herbatniki, więc chyba aż tak go nie futruje tymi słodyczami.

laMbria- wątek zamknięty bo sie mamuski błotem obrzucały
palinka0489 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-16, 12:45   #3156
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Cytat:
Napisane przez palinka0489 Pokaż wiadomość
Sura może i dużo słodkiego wczoraj było, ale jak się przebywa wśród innych dzieci to tak jest, i tak jak mojej siostry dostaja obydwoje po obiedzie kinderka to i on chce, nie ma się czemu dziwić, a już w ogóle mam masakre na placu zabaw, bo jak widzi że jakaś matka otwiera np chrupki kukurydziane to zaraz leci i się patrzy dopóki mu nie da tak jak jesteśmy sami to z takich przekąsek je tylko zwykłe kukurydziane chrupki albo paluszki dla dzieci ewentualnie herbatniki, więc chyba aż tak go nie futruje tymi słodyczami.

laMbria- wątek zamknięty bo sie mamuski błotem obrzucały
eh..szkoda że nie doleciałam jak był jeszcze otwarty

Co do jedzenia wśród dzieci- my już mieliśmy okazję praktykować i po prostu nie dajemy się!Najwyżej sobie pokwęczy trochę....krzywda mu sie nie dzieje (jeszcze co innego gdy inni rodzice np. na placu zabaw dają owoce i LEon też chce- wtedy nie ma problemu, ale jakby mi któraś mama wcisnęła w Leona np. pączka czy inną rzecz których ja sama nie daję dziecku, to naprawdę bym się wściekła.
Teściowa dostała permanentny zakaz karmienia dziecka, bo też próbowała podchodzić Leona z kinderkami i innymi czekoladkami gdy miał z pół roczku. Była awantura i teraz wie, że jeśli chce coś mojemu dziecku dać, to niech przywiezie słój ogórków kiszonych prędzej on zje ogóra, niż te jej kinderki
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-16, 13:10   #3157
palinka0489
Raczkowanie
 
Avatar palinka0489
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 249
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Mi zabrakło słów żeby cokolwiek się wypowiadać

U nas nikt nie wciska pączków bo by musiały z 10 codziennie kupować bo sporo dzieci pod blokiem jest, najczęściej każda kupuje chrupki kukurydziane, paluszki no albo biszkopty jakąś dużą paczkę. Czekoladek też żadna nie nosi bo byśmy chyba z praniem i kupowaniem nie wyrobiły. Też staram się Kubie nie dawać słodyczy ale u mnie to ciężko bo ja sama uwielbiam, także jak u mnie widzi wafelka to też chce i gryzie kawałek, no ale spoecjalnie jemu nie kupuje nigdy, ja zakazałam lizaków bo dla mnie to masakra na zęby, wole żeby od czasu do czasu zjadł kinderka. U Ciebie jak Leon nie lubi to nie masz z tym problemu i dobrze, u mnie moja siostrzenica też nie jest za słodyczami, woli kiełbase chyba za to mój siostrzeniec to chyba by się dał pokroić za coś słodkiego, teraz mu trochę przeszło ale wcześniej to potrafił sobie sam z szafki wygrzebać i zjeść paczke ciastek.
palinka0489 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-16, 23:42   #3158
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 704
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

oj wątek był straszny+ brak argumentów = awantura ... ale tytuł był przegięty ... ja sie przyznam do małej "patologii", ale przy starszym dziecku nie da rady Bruno ogląda bajki z Polą
Bruno je parówki raz w tygodniu je jedynki (1,5 potrafi zjeść) kabanosy konspol natura (biedrona) 3, ale bez skóry daję
co do piaskownicy Bruno nie je glutenu i sporo innych rzecz (dziś na 100% wiem już, że nie może truskawek ) i jakoś u nas najczęściej dzieci też chrupki wcinają
Bruno też nie jest jakimś fanem słodyczy, lubi sezamki nie pogardzi ciastkiem bezglutenowym moje mamy wiedzą, czego nie może jeść.
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-17, 11:28   #3159
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

czesc

my szymonowi dajemy bardzo rzadko cos slodkiego,

mam pytanie ile razy dziennie robia kupy wasze dzieci?
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-17, 11:45   #3160
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 704
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

metka przy dobrych wiatrach 2-3 wczoraj nie liczyłam bo ma alergię znów chyba na arbuza
ech mam kryzys jakiś ....
miłej niedzieli
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-17, 17:53   #3161
zoffka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 393
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Hej,

Zosia bawi się z tatą, a ja mam czas dla siebie Fajnie tak

[QUOTE=la'Mbria;34726544] Pytanie do mam "parówkowych"- ile sztuk parówek jedzą wasze dzieci za jednym razem?
Dziś z braku pomysłu na 2 śniadanie,złamałam się i dałam Leonowi pierwszy raz parówę z sokołowa (kupioną dla siebie bo mnie w biedronce naszła chętka).
Syn zjadł 2,5 parówki i gdyby nie to, że w między czasie ja zjadłam pół, to wciągnął by jeszcze...pewnie jakbym ugotowała 4 to też by zjadł.
Pięknie kazał sobie nabijać na widelczyk i grzecznie jadł jak nigdy (do tego bułeczkę sam sobie gryzł- jak nie moje dziecko!) [QUOTE]

Cytat:
Napisane przez palinka0489 Pokaż wiadomość
mój tych parówek z sokołowa z szynki potrafi i trzy zjeść, bardzo lubi parówki i tyle, ale on w ogóle chyba dużo je skoro potrafi jajecznice z dwóch jajek i kromke chleba wciągnąć czyli tyle co i ja
Wow !!! Wasze chłopaki jedzą więcej ode mnie Ja zjadam najwyżej 2 parówki i 2 kromki chleba do tego, Zosi podaję 1 parówkę i trochę chlebka, jeśli wcisnę, bo wyciąga go z buzi. Pasztetów jej żadnych nie daję, sama zresztą też nie bardzo lubię, bo nie wiem co tam w nich siedzi
A słodkie podaję rzadko, zazwyczaj biszkopty albo jakieś ciasteczka, kinderki 2 razy w tygodniu. Ostatnio odkryłam, że Zosia uwielbia arbuza (ma to chyba po mnie ), ale truskawek nie zje wcale.

Cytat:
Napisane przez metkaa Pokaż wiadomość
mam pytanie ile razy dziennie robia kupy wasze dzieci?
Przeważnie 2 razy dziennie, czasami 3.
zoffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-17, 22:14   #3162
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Cytat:
Napisane przez zoffka Pokaż wiadomość

Wow !!! Wasze chłopaki jedzą więcej ode mnie Ja zjadam najwyżej 2 parówki i 2 kromki chleba do tego, Zosi podaję 1 parówkę i trochę chlebka, jeśli wcisnę, bo wyciąga go z buzi.
no własnie ja w wielkim szoku byłam, bo ugotowałam dla siebie 2 parówki (normalnie tyle jem jak mnie najdzie na parówę) i jedną dla niego.
On zjadł 2,5 a to dlatego, że ja z wielkiego głodu odebrałam dziecku pół parówki jakby mnie nie ściskało w żołądku to by zjadł i tą połówkę...
kurcze tydzień temu pisałam że straszny niejadek z niego, bo naprawdę prawie nic nie chciał jeść (chyba przez zęby), a ten tydzień to jakaś masakra- wciąga wszystko co mu sie poda i jeszcze krzyczy na nas "daj mi jeść!"
świetnie to wygląda na spacerze...idziemy za rękę albo w wózku i się drze "ja cce jesć" albo "mama!daj jeść" wszyscy się za nami oglądają (co to za wredna matka dziecku jeść nie daje aż się biedne musi upominać)...eh

co do kupek- 2-3 zazwyczaj.
Jesli robi 1 to dajemy coś na "szybsze przejście" np. owsiankę ze śliwkami itp
Leon nie ma problemów z perystaltyką, ale dajemy mu dużo owoców, warzyw i gotowane mięsko, za to jak najmniej pieczywa, przetworzonej żywności, staram się ograniczać chrupki, słodyczy też nie je.
Kaszki je tylko z owocami wymieszane.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-18, 10:41   #3163
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 704
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

zaczynam powoli zazdrościć Waszym dzieciom takiej urozmaiconej diety cokolwiek próbuję wprowadzic do Bruna diety nowego mamy problemy choć ostatnio fasolowa obyła się bez rewolucji brzuszkowej za to owoce koszmar Zoffka Bruno też uwielbia arbuza, ale ma po nim takie sensacje ...
A u mnie dojrzewają poziomki i truskawki na balkonie pewnie nie zdążą dobrze, bo Pola je dopadnie
Bruno coraz wiecej mówi fajnie mu wychodzi oko trzeba by to usłyszeć tak poważnie mówi ale też charakterek sie rozwija uparty jak osiołek ...
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-18, 11:12   #3164
elizziak
Zakorzenienie
 
Avatar elizziak
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 388
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Hej dziewczyny!

Za nami ciepły weekend i mieliśmy zapoznanie z basenem - oczywiście Małemu baaardzo się spodobało robić chlap chlap, potem ciężko go było wyciągnąć

Co do jedzenia - mój synek je bardzo urozmaicone jedzenie i je w sumie wszystko, choć czasami mniej mu smakuje, ale zje. Ostatnio ma fazę na chleb i bułki - jak zobaczy to trzeba mu dać, nie ma przebacz. Uwielbia też truskawki! Na szczęście nie ma alergii.

Kupkę zazwyczaj robi raz a porządnie - zwykle trzeba go wymyć w wannie od razu

Zazdroszczę, że Wasze dzieciaczki już ładnie mówią, mój ciągle "e" i "ej", czasem dla odmiany coś tam jeszcze innego powie, ale generalnie jest oporny jeśli chodzi o mówienie.
elizziak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-18, 11:24   #3165
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

czesc

dziekuje za odpowiedzi w sprawie kupki, pytam bo moje dziecko robi zazwyczaj 4 rzadkie i sie zastanawiam czy to nie powinno mnie niepokoic,


co do diety to moj niestety ma malo urozmaicona ale tez przez to ze pluje na odleglosc, na widok jajka np zwiewa pod lawe
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-18, 12:02   #3166
elizziak
Zakorzenienie
 
Avatar elizziak
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 388
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

metka, to masz wesoło! Mój też czasem coś wypluwa, np. wczoraj pulpet mu nagle nie smakował Czasem ma swoje "smaki", jednego dnia lubi banana, innego niezbyt...

A dziewczyny - jeszcze mam pytanie: jakie polecacie kubki czy też bidony ze słomką? Chcę przyzwyczajać malucha do picia ze słomki, w sumie umie, bo pije soczki z kartonika, ale chcę mieć taki niekapek ze słomką na wyjście z domu. Zależy mi, aby był łatwy do mycia, bo miałam jeden kubeczek z taką ilością zakamarków, że nie dało rady tego dokładnie wymywać...
elizziak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-18, 13:08   #3167
Karola82
Rozeznanie
 
Avatar Karola82
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Stalowamagnolia, trochę przesadziłam...zobaczyłam w domu te leki i wyszło na to, że jedna lekarka przepisała mi dawkę czopków po 50mg jeden czopek paracetamolu, a pediatra kazał kupić takie po 150 mg .

Basen - moje dziecko już w tamtym roku pluskało się przy mojej pomocy w basenie, a w tym roku sezon rozpoczęliśmy w maju, gdy było tak cieplutko
W weekend byliśmy nad wodą i J. nie chciała dotknąć bosymi stopami ani trawy ani nawet piasku, absolutnie! Chodziła w sandałkach...
Zresztą ona strasznie nie lubi mieć piasku na rękach (ogólnie brudnych rączek), ani na nóżkach brudu i wtedy siada i czyści sobie stopki

Parówki - J. o ile jest niejadkiem, porówki potrafi zjeść nawet w porywach dwie , do jest jest jedno z trzech dań na śniadanie zjadanego w dużych ilościach oprócz pomidora (potrafi zjeść całego średniego w kosteczkach) i jajka na miekko (sztuk 2).

Słodycze - J. dostanie na tydzień może 1-2 kostki czekolady, tak na co dzień owoce raczej je jako przekąski, chlebek suchy, paluszki.
Pije za to dużo soków co wiem, że też nie jest zdrowe więc je rozcieńczam ile da radę. Serki smakowe bardzo lubi. Takie zwykłe czy jogurty naturalne to tylko ze szczypiorkiem. Od początku dostawała tylko naturalne ale jakoś za nimi nie przepada niestety, woli takie słodkie 1-2 razy w tygodniu max.

Dziewczyny tak żałuję, że nie czytałam tego wątku o którym pisałyście


Bidony - ja chętnie też poczytam jak ktoś się wypowie, ja mogę tylko napisać których ja nie polecam.
http://allegro.pl/kubek-bidon-ze-slo...394861300.html - ma zdecydowanie za grubą słomkę dla naszych dzieciaczków, moja się ciąglę krztusiła i podziękowałam.
I takiego nie polecam: http://allegro.pl/fotel-graco-nautil...406047251.html Tutaj jest jako gratis... Ten ma sylikonową rurkę na stałe, ale żeby coś poleciało trzeba przygryźć słomkę co jest niemożliwe w wieku naszych dzieci a w dodatku trzeba to zrobić dość mocno.
Oczywiście to tylko moje zdanie...
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję,
że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...
Karola82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-18, 21:25   #3168
sura2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 304
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

U nas ze słodyczami było tak, że każdy mu coś wciskał, aż w kwietniu wyszła ta wysypka alergiczna i cały miesiąc z nią walczyłam, ciągle do lekarza, różne leki, i teraz wszyscy się boją coś mu dawać i zawsze mnie pytają co może zjeść, a co nie - nareszcie jest spokój. Też uwielbiam słodycze i po prostu jem po kryjomu przed dzieckiem
sura2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-18, 22:40   #3169
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Cytat:
Napisane przez sura2 Pokaż wiadomość
U nas ze słodyczami było tak, że każdy mu coś wciskał, aż w kwietniu wyszła ta wysypka alergiczna i cały miesiąc z nią walczyłam, ciągle do lekarza, różne leki, i teraz wszyscy się boją coś mu dawać i zawsze mnie pytają co może zjeść, a co nie - nareszcie jest spokój. Też uwielbiam słodycze i po prostu jem po kryjomu przed dzieckiem
hehe...spokojnie my też się przed Leonem chowamy gdy chcemy zjeść JOGURT
na nic tak nie reaguje jak na kubeczek jogurtu- szał młodych ciał
dziś syn pierwszy raz jechał pociągiem- trasa Warszawa-Łódź...akurat musiał nam się rzucić facet samobójca pod pociąg
oczywiście pociąg zatrzymany, kazali nam wysiadać 'w polu'
maszynista pomógł mi z wózkiem wysiąść ale potem 'radź sobie pani sama"...no więc tak stoję z tym wózkiem na torowisku, mnóstwo ludzi mnie mija a ja nie dam rady pchać po torach wózka ani go nieść z 12 kg brzdącem, gorąc i skwar aż strach...słuchajcie maszynista stał obok i PIĘCIU facetów po kolei zagadał w moim imieniu czy mi pomogą donieść wózek do peronu (jakieś 150-200metrów), bo ja syna uspokajałam i słuchajcie-> ŻADEN się słowem nie odezwał (panowie garniturki i neseserki, nie mieli ciężkich bagaży), jeden tylko zdobył się na odwagę i powiedział "mam swój bagaż do niesienia" i poszedł dalej! w końcu szły dwie kobity takie pod 50-tkę z torbami na kółkach (które musiały nieść bo nie było jak ich ciągnąć po chaszczach) i te dwie kobiety obładowane jak woły pociągowe mi pomogły nieść wózek!
Słuchajcie- niech tych wszystkich chłopów szlag trafi!
Co się umęczyliśmy z Leonem tą podróżą to nasze...eh a najgorsze, ze na miejscu (w Łodzi) do której dotarliśmy z 2 przesiadkami, okazało się, że mogłam wcale nie jechać i dokumenty które wiozłam wysłać pocztą!
Meksyk....wyżaliłam się to mi lepiej lecę spać, bom padnięta
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-19, 09:45   #3170
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 704
Talking Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

La Mibra wryyy super podróż i pasażerowie
Co do bidonów ja polecam NUK naprawdę fajny łatwo sie pije Brunowi
jeszcze ten najtańszy (Pola miała i jeden chyba przeciekał ciut ale to był 4 l temu) bidon
Bruno niestety miał już styczność z lizakami jak fajnie mieć straszą siostrę je raz w tygodniu ciasteczka bezglutenowe, czasem precelki i tyle na temat słodyczy
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-19, 11:24   #3171
monis 1
Raczkowanie
 
Avatar monis 1
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 121
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Witam sie po przerwie

la'Mbria to faktycznie przygodę miałaś, współczuję... Ale właśnie można w takich sytuacjach zobaczyć jacy ludzie są beznadziejni...

Co do słodyczy to Kuba praktycznie nie dostaje, chyba że od kogoś uda mu się wyżebrać

Parówki Kuba UWIELBIA może 2 na raz zjeść. Zawsze wyjada najpierw parówkę a potem reszte....

My mieliśmy zabronione w zeszlym roku chodzenie na basen bo Kuba miał problemy skórne,ale w tym roku jest lepiej więc pewnie sie wybierzemy, właśnie zapomniałam zapytać naszej alergolog czy już możemy

Podczepiam się pod pytanie odnośnie bidoników. Wogóle kupiłam Kubie soczek ze słomką ale on zamiast pi to ją gryzie albo naciska kartonik i soczek mu się wylewa, a nie chce żeby mu trzymać, jak uczyłyście dzieciaki pić ze słomek?
monis 1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-19, 11:38   #3172
sura2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 304
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

la'Mbria - ale miałaś pecha. Ludzie są różni. My się kiedyś wybraliśmy na cmentarz i tam były strome schody i mąż najpierw wnosił wózek sam, a z powrotem wymyślił, że podtrzyma przód, a ja pojadę normalnie (dziwny to był pomysł, nie zrozumiałam go) ledwo zaczęłam podnosić wózek, a już się młody chłopak zaofiarował, że nam pomoże. Sam z siebie chociaż byliśmy we dwoje, a mój mąż chłop jak dąb
Dajcie dzieciakom kukurydzę z puszki? Ja dałam mu wczoraj o 14, a o 16 zobaczyłam ją w kupie, calutką!
sura2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-19, 12:42   #3173
zoffka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 393
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Hej,

ale u nas gorąco

elizziak moja Zosia też jeszcze dużo nie mówi, tylko pojedyńcze wyrazy, a tak cały czas mówi po swojemu, więc guzik rozumiem. Przyjdzie czas, to zaczną gadać. Syn mojej koleżanki w wieku 2 lat nawet mama nie powiedział, a pół roku później jak się rozgadał, to zadziwił wszystkich

metkaa moja też jajka nie lubi, pod żadną postacią, o chyba, że w kluskach przemycę

la'Mbria widzę, że same dupki jechały tym pociągiem Niestety czasami się na takich trafi... Niektórzy chyba muszą doświadczyć na własnej skórze pewne reczy, żeby je zrozumieć. A niektórym nawet to nie pomoże. Życie...

sura2 - nie podawałam jeszcze kukurydzy, więc nie wiem czy Zośka ją trawi
zoffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-19, 12:43   #3174
palinka0489
Raczkowanie
 
Avatar palinka0489
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 249
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

laMbria współczucia za podróż, aż żal pomyśleć jacy ci faceci, którzy Cię mijali uczynni ludzie potrafią być okropni, jak jadę autobusem to mało kto pomoże wózek wnieść, albo ide do sklepu to nikt drzwi nie potrzyma żeby można było wjechać. Mi się to w głowie nie mieści bo jak ja nawet dziecka nie miałam i widziałam że jakaś matka się z drzwiami szarpie to zawsze pomagałam nawet bez proszenia.

Sura- Kuba jadł kiedyś sałatkę jarzynową i to samo było z kukurydzą

monis- u mnie było podobnie jak się uczył pić, ale ze dwa dni takiego szrapania bo nie chciał żeby trzymać i się nauczył, już wcale nie naciska bo wie że się wyleje.

Ale dzisiaj gorąco, my to wcale nie wychodzimy na dwór jak są takie upały- ledwo z rana do 10 tak z godzine i na wieczór po 17 do 20-21, u mnie na osiedlu nie ma skrawka cienia, gdzie możnaby się pobawić z dzieckiem- masakra
palinka0489 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-19, 13:09   #3175
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Cytat:
Napisane przez palinka0489 Pokaż wiadomość

Sura- Kuba jadł kiedyś sałatkę jarzynową i to samo było z kukurydzą

monis- u mnie było podobnie jak się uczył pić, ale ze dwa dni takiego szrapania bo nie chciał żeby trzymać i się nauczył, już wcale nie naciska bo wie że się wyleje.

Ale dzisiaj gorąco, my to wcale nie wychodzimy na dwór jak są takie upały- ledwo z rana do 10 tak z godzine i na wieczór po 17 do 20-21, u mnie na osiedlu nie ma skrawka cienia, gdzie możnaby się pobawić z dzieckiem- masakra
kukurydzy i groszku nasze maluchy nie trawią, bo te warzywa mają otoczkę celulozową (taka jakby skórka twarda) która nie jest trawiona przez człowieka- my dorośli jak sobie pogryziemy to łupinka poleci przez jelita nie strawiona i też wydalamy ją w kawałkach (bo pogryźliśmy), a dzieciaki- jak nie mają zębów do miażdżenia to nie pogryzą i dlatego przelatuje przez maluchy w całości- to nic złego, tyle tylko, że tez nic dobrego.
Ot leci sobie kawałek przez brzuszek i wychodzi drugą stroną
Ja nie daję ani groszku ani kukurydzy, ale to dlatego że sama niezbyt lubię.
Jedynie uwielbiam groszek cukrowy i tego mogłabym wciągać garściami, lubię też go jeść ugotowanego, ale nie mam gdzie kupić

u mnie na osiedlu (miedzy moim i dwoma blokami obok) jest wspaniały kawał terenu (stare budownictwo w Wawie jest extra bloki stoją daleko od siebie, jest przestrzeń, nie to co na nowych osiedlach, ze okno w okno stoi) są wielkie drzewa, głównie klony...i wszystko zalane asfaltem albo kostka położona
NA całym osiedlu nie ma ani jednej ławeczki, zeby sobie starsi albo matki z dziećmi usiadły, podobno były przed każdą klatką i podobno wspaniały plac zabaw był...niestety lokatorzy napisali pismo do spółdzielni o wylanie asfaltu i likwidację ławek...bo "huliganeria się szlajała" i od 5 lat nie ma nic...tylko alejki asfaltowe
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-19, 15:02   #3176
Karola82
Rozeznanie
 
Avatar Karola82
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

No niestety tak to u nas w Polsce jest... jak chcesz sobie "posiedzieć" na zewnątrz to musisz mieć albo własny dom, albo dotrzeć do jakiegoś większego parku, a cień między blokowiskami to tylko w najbliższych supermarketach

la'Mbria - współczuję, miałaś pecha, ale ludzie to są Mnie czasem trafi się "dobry człowiek" co pomoże, ale jak jechałam ostatnio w autobusie, był tłok, wjechała kobieta z wózkiem (gondolą) z dzieckiem to ją jedna wyzywała ile miejsca zajmuje i się pcha...wnerwiła mnie i musiałam na głos skomentować (nie pytajcie jak...)

Co do kukurydzy to moja bardzo ją lubi, nie sprawdzałam tylko w jakim stanie wychodzi z drugiej strony ale za to ostatnio jadła nasionka z dyni i właśnie też wyszły całe pupką
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję,
że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...
Karola82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-20, 10:37   #3177
Karola82
Rozeznanie
 
Avatar Karola82
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

...ale cisza od wczoraj Napiszcie mi proszę, jakie miały Wasze dzieci objawy po szczepieniu? Moja dostała wczoraj odczynu poszczepiennego po szczepionce 6w1 no i w nocy zaczęła gorączkować, rano miała 39,4 z czoła, masakra jakaś...nic więcej jej nie jest, musiałam zbić temperaturę czopkiem. Godzine dochodziła do siebie... takiej temperatury jeszcze nie miała po szczepieniu Rączka nie jest opuchnięta, wysypek brak, tylko ta temperatura
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję,
że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...

Edytowane przez Karola82
Czas edycji: 2012-06-20 o 10:40
Karola82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-20, 11:44   #3178
monis 1
Raczkowanie
 
Avatar monis 1
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 121
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

Cytat:
Napisane przez Karola82 Pokaż wiadomość
...ale cisza od wczoraj Napiszcie mi proszę, jakie miały Wasze dzieci objawy po szczepieniu? Moja dostała wczoraj odczynu poszczepiennego po szczepionce 6w1 no i w nocy zaczęła gorączkować, rano miała 39,4 z czoła, masakra jakaś...nic więcej jej nie jest, musiałam zbić temperaturę czopkiem. Godzine dochodziła do siebie... takiej temperatury jeszcze nie miała po szczepieniu Rączka nie jest opuchnięta, wysypek brak, tylko ta temperatura
Mój na szczęśie nie miała nigdy objawów poszczepiennych, ewentualnie był troszkę marudny. Nam lekarka mówiła że właśnie może być temperatura ale to żeby ją zbijać, chyba że utrzyma się dłużej niż 3 dni, wtedy się pokazać.

Kukurydzy też nie podaję

Dziewczyny ile Wsze maluchy śpią w ciągu dnia i p której chodzą spać wieczorem? mój K. zawsze chodził spać 20.30-21, a od tygodnia kładę go a on przewraca się, wstaje wychodzi z łózka i tak ok 40 min. Chyba go zacznę kłaść troszkę poźniej. W ciągu dnia śpi od 11 do ok. 13-13.30
monis 1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-20, 12:10   #3179
sura2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 304
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

A może jakbym mu pogniotła tą kukurydzę i groszek to by był z tego jakiś pożytek, bo bardzo lubi.
Monis - może mu gorąco, duszno? ja też kładę o 20 (drzemkę też ma 11-13), nawet jak nie chce usnąć to co wieczór kładę tak samo, bo nie chcę wrócić do czasu kiedy chodził spać tak jak ja, czyli o 22
sura2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-20, 12:56   #3180
metkaa
Zakorzenienie
 
Avatar metkaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

czesc

elizziak co do bidonow to ja jestem (moje dziecko rowniez) zadowolona z tego drugiego ktorego Karola82 nie poleca, fakt ze jak przynioslam do domu i zobaczylam na czym polega picie to myslalam ze go od razu wyrzuce ale moje dziecko jakos szybko zalapalo o co chodzi i swietnie sobie z nim radzi, teraz bede kupowac drugi bo ten ma juz zuzyta slomke ale ogolnie jak dla mnie ok
a ten pierwszy rzeczywiscie do kitu tzn osobiscienie mielismy ale kolezanki mowily ze sie przykrycie kiepsko trzyma no i ta slomka wielka,

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
dziś syn pierwszy raz jechał pociągiem- trasa Warszawa-Łódź...akurat musiał nam się rzucić facet samobójca pod pociąg
oczywiście pociąg zatrzymany, kazali nam wysiadać 'w polu'
maszynista pomógł mi z wózkiem wysiąść ale potem 'radź sobie pani sama"...no więc tak stoję z tym wózkiem na torowisku, mnóstwo ludzi mnie mija a ja nie dam rady pchać po torach wózka ani go nieść z 12 kg brzdącem, gorąc i skwar aż strach...słuchajcie maszynista stał obok i PIĘCIU facetów po kolei zagadał w moim imieniu czy mi pomogą donieść wózek do peronu (jakieś 150-200metrów), bo ja syna uspokajałam i słuchajcie-> ŻADEN się słowem nie odezwał (panowie garniturki i neseserki, nie mieli ciężkich bagaży), jeden tylko zdobył się na odwagę i powiedział "mam swój bagaż do niesienia" i poszedł dalej! w końcu szły dwie kobity takie pod 50-tkę z torbami na kółkach (które musiały nieść bo nie było jak ich ciągnąć po chaszczach) i te dwie kobiety obładowane jak woły pociągowe mi pomogły nieść wózek!
Słuchajcie- niech tych wszystkich chłopów szlag trafi!
Co się umęczyliśmy z Leonem tą podróżą to nasze...eh a najgorsze, ze na miejscu (w Łodzi) do której dotarliśmy z 2 przesiadkami, okazało się, że mogłam wcale nie jechać i dokumenty które wiozłam wysłać pocztą!
Meksyk....wyżaliłam się to mi lepiej lecę spać, bom padnięta

lozz ludzie, jacy uprzejmi panowie, no rece opadaja,

Cytat:
Napisane przez sura2 Pokaż wiadomość
Dajcie dzieciakom kukurydzę z puszki? Ja dałam mu wczoraj o 14, a o 16 zobaczyłam ją w kupie, calutką!
szymon kilka razy jadl jak robilam salatke i oczywiscie tez cala w kupie

Cytat:
Napisane przez monis 1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ile Wsze maluchy śpią w ciągu dnia i p której chodzą spać wieczorem? mój K. zawsze chodził spać 20.30-21, a od tygodnia kładę go a on przewraca się, wstaje wychodzi z łózka i tak ok 40 min. Chyba go zacznę kłaść troszkę poźniej. W ciągu dnia śpi od 11 do ok. 13-13.30
moje dziecko spi raz ok 11 tak 1,5-2 godz a wieczorem roznie, zazwyczaj ok 20,30 czasami sie zdarza ze jeszcze by poszalal ale chcac miec chociaz chwilke dla siebie musi tak spac i tyle
metkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.