Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[asia665]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Super,że wizyta udana

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Z dobrych wieści to zaczynamy dziś 38 tydzień
długo czekałam na ten moment

Napisane przez pumas

Ale się cieszę - udało mi się zrobić zakupy na Asos.com z 30% zniżką! I dzięki temu mam prezent dla tż na imieniny i parę pierdół dla siebie

Co kupiłaś TŻowi??

Napisane przez Norniczka

Kathrina za wizytę.
Ja też mam dzisiaj ale dopiero o 16:15. Wydaje mi się że Branzoletka miała też mieć no i Blue na pewno ma. Trzymam kciuki .
Ja łóżeczka nie ubieram wcześniej, mąż mi ubierze jak będe miała wychodzić ze szpitala, myślę że będzie to dla niego sama radość .
Amelka tak mi się wierci że zaraz dziurę w brzuchu mi zrobi. Biorę się za prasowanie ubranek

trzymam




My wczoraj przyjechaliśmy na "swoje" i mąż ubrał łóżeczko - SAM Z SIEBIE . Tylko biedny nie umiał nałożyć moskitiery na stelaż-ale poczytał w internecie i udało się mu
No i wczoraj zrobiło mi się troche smutno. Bo myślałam/miałam nadzieje ,że mąż będzie ze mną w tej I fazie porodu. Ale on mi powiedział,że sam nie wie czy chce,że w sumie to on raczej nie chce bo on nie chce czuć tej całej atmosfery porodówki . Rozumiem go i nie mam zamiaru zmuszać, ale chciałam żeby chociaż był przy mnie jak będę zmuszona leżeć pod KTG,albo jak będę chciała pójść do WC. A on mi powiedział,że woli być na korytarzu .Wiadomo niby mam "swoją" położną, ale mimo wszystko mąż to mąż.

[phdwao]

ale ludzi na pasku

[Paula SHIN]

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg, niestety nie wpuscila nas do gabinetu z dzieckiem, wiec TZ czekal na dole. Szkoda Liczylam na to, ze jednak sobie popatrzy. Bedzie musial na plycie. Ale to chamstwo zeby brac 250zl za USG 4D, a robia problemy z dzieckiem, przeciez gdyby jej przeszkadzal, odzywal sie czy chcial szalec to TZ by wyszedl z gabinetu Trudno.

[asia665]

Karolina gratki za wizytę

[Paula SHIN]

Napisane przez asia665

My wczoraj przyjechaliśmy na "swoje" i mąż ubrał łóżeczko - SAM Z SIEBIE . Tylko biedny nie umiał nałożyć moskitiery na stelaż-ale poczytał w internecie i udało się mu
No i wczoraj zrobiło mi się troche smutno. Bo myślałam/miałam nadzieje ,że mąż będzie ze mną w tej I fazie porodu. Ale on mi powiedział,że sam nie wie czy chce,że w sumie to on raczej nie chce bo on nie chce czuć tej całej atmosfery porodówki . Rozumiem go i nie mam zamiaru zmuszać, ale chciałam żeby chociaż był przy mnie jak będę zmuszona leżeć pod KTG,albo jak będę chciała pójść do WC. A on mi powiedział,że woli być na korytarzu .Wiadomo niby mam "swoją" położną, ale mimo wszystko mąż to mąż.

Wiesz, jak nie chce to chyba nie ma go co namawiac On tez sie musi czuc komfortowo

[cynamonowy_deser]

Napisane przez KarolinaPW

Miałam koszmarną noc, boli mnie ciągle brzuch po całości i krzyż. Byłam też na wizycie, usg i ktg. Doktor nie stwierdził od czego mnie tak boli, skurczy brak, szyja zamknięta, maluch ruchliwy, ważący 2070g. Nospę zalecił, ale nic nie pomaga Nawet na leżąco boli, nie wiem co to jest, wypiłam herbatę z rumianku i mięty, bo może to jelita, ale też nie przeszło
Nie mam sił na nic dziś...przez ten ból nie jestem sie w stanie cieszyć z wizyty.

współczuję koszmarnych dolegliwości cieszę się, że maluszek ma się dobrze


Piszecie o przygotowaniu łóżeczka. Mamy łóżeczko turystyczne, na materac rozkładam prześcieradło i to chyba byłoby na tyle? Coś jeszcze w takim łóżeczku powinno się znaleźć? Maluch będzie spał albo w śpiworku albo pod kocykiem.

[asia665]

Paula , faktycznie chamstwo. Rozumiem gdyby to było bezpłatne badanie czy coś. Ale w takim przypadku?? . I tak jak mówisz, chyba wiadome że Twój TŻ by zabrał synka gdyby przeszkadzał. No ale co zrobisz. . .

edit.

Tak wiem, nie będę zmuszała. Po cichu liczę ,że może jak zacznie się poród to zmieni zdanie. . .

[Kasik_12]

Napisane przez KarolinaPW

Gratki z okazji 39 tygodnia
Ja bym zjadła wszystko co przygotowałaś , szkoda, ze nie mam bliżej

Dziś widać fajniej, ładny kolorek, nie widzę by był nierówny

Gratuluję
Ja tez jakoś tak

Gratulacje

Nie stresuj sie paciorem, dostaniesz antybiotyk i dzidziuś będzie bezpieczny
Współczuję akcji z rodzicami, moja też jest z tych wszystkowiedzących:rolley es:

Brawa za spakowanie torby
Trochę o tym poczytałam bo mój mąż się napalił na nosidło, więc takie jak wkleiłaś na pewno nie nadają się dla noworodków i malutkich dzieci Dziecko musi umieć samodzielnie siedzieć więc ewentualnie od mniej więcej 6mca. W takim nosidle bezwładne dziecko wisi na kroczu i to jest szkodliwe. Zdecydowanie zdrowsze są chusty, w których można nosić od urodzenia i nosidła tym stylu

Uroczo

Miałam koszmarną noc, boli mnie ciągle brzuch po całości i krzyż. Byłam też na wizycie, usg i ktg. Doktor nie stwierdził od czego mnie tak boli, skurczy brak, szyja zamknięta, maluch ruchliwy, ważący 2070g. Nospę zalecił, ale nic nie pomaga Nawet na leżąco boli, nie wiem co to jest, wypiłam herbatę z rumianku i mięty, bo może to jelita, ale też nie przeszło
Nie mam sił na nic dziś...przez ten ból nie jestem sie w stanie cieszyć z wizyty.

Czyli pomyślna wizyta, Karolina jeszcze chwilkę i ciążowe dolegliwości miną i pójdą w zapomnienie

[KarolinaPW]

Napisane przez wanilllka82

witam i nie nadrabiam, wybaczcie, robiła któraś dedimery w ciąży? właśnie dostałam tel z diagnostyki że mam wyjechany w kosmos wynik a do mojej gin się nei moge dodzwonić

Nie wiedziałam, ze cos takego jest

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Z dobrych wieści to zaczynamy dziś 38 tydzień
długo czekałam na ten moment

Gratki z okazji 38 tygodnia!Jestes donoszona

Napisane przez phdwao

aha dzieki dla mnie poza materialem to one sie szczegolnie nie roznia, bo tu maluch tez chyba wisi na kroczu nie?

współczuje tego bólu

Nie, one sa tak jak chusta, tylko motać nie trzeba, dziecko jest bezpośrednio przytulone do rodzica i podtrzymywane pod pupcią, nie wisi.

Napisane przez Paula SHIN

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg, niestety nie wpuscila nas do gabinetu z dzieckiem, wiec TZ czekal na dole. Szkoda Liczylam na to, ze jednak sobie popatrzy. Bedzie musial na plycie. Ale to chamstwo zeby brac 250zl za USG 4D, a robia problemy z dzieckiem, przeciez gdyby jej przeszkadzal, odzywal sie czy chcial szalec to TZ by wyszedl z gabinetu Trudno.

Szkoda, że tż nie zobaczył, super, że z dzieciaczkiem wszystko ok

[Paula SHIN]

Napisane przez karolka110

on wcale nie jest mały- na tym zdjęciu coś słabo go widać...jest juz całkiem, całkiem, muszę jakoś bokiem go ująć...może nie jest typowy na 8 miesiąc, ale już mini mini też nie jest....
a poza tym...ja nie jestem drobna....mam 177cm i przed ciążą wagę 69-70kg....więc o żadnej "drobności"mowy być tutaj nie może...niestety...

Oj tam, maly czy nie, bardzo ladny brzuszek Kazdy ma swoj urok.

Napisane przez Irmusia81

Chciałabym już Ale wiem, ze to wcześnie jeszcze... 28-go mam planowo wizytę u ginki (miałam iść jutro, ale chyba odwołam) i mam nadzieję, że będziemy się jakoś umawiać na wizytę w szpitalu, żeby umówić termin cc. I wtedy już pewnie będę wszystko przygotowywać na "tip-top". Bo cc mogę mieć równie dobrze koło 10 lipca albo po 20 tym dopiero. Także na razie czekam na wyznaczenie terminu
A gdybym miała rodzić sn, to w 37 tc pewnie już bym ubrała łóżeczko

Napisz koniecznie jak bedzie z Twoim cc, bo moj lekarz cos ostatnio mowil, ze lepiej poczekac jak sie cala akcje zacznie i dopiero wtedy robic CC A ja bym jednak wolala wszystko ustalic troche wczesniej...

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Super

Napisane przez KarolinaPW

Miałam koszmarną noc, boli mnie ciągle brzuch po całości i krzyż. Byłam też na wizycie, usg i ktg. Doktor nie stwierdził od czego mnie tak boli, skurczy brak, szyja zamknięta, maluch ruchliwy, ważący 2070g. Nospę zalecił, ale nic nie pomaga Nawet na leżąco boli, nie wiem co to jest, wypiłam herbatę z rumianku i mięty, bo może to jelita, ale też nie przeszło
Nie mam sił na nic dziś...przez ten ból nie jestem sie w stanie cieszyć z wizyty.

Coraz bardziej kusi mnie kupno chusty

Biedna, trzymam kciuki zeby Ci przeszlo jak najszybciej...

[izasz-b]

phdwao mi ani gin, ani chirurg nie pozwolili stosować proctohemolanu - tylko posterisan (maść i czopki), avenoc (czopki, ale nie maść, bo coś tam zawiera) i aesculan? (cośtam z kasztanowca i lidokaina).. A w ogóle to będę monotematyczna i powtórzę, że dostałam Diosminex w tabletkach i jego głównie biorę (2xdziennie), ale po porodzie trzeba odstawić, bo nie wiadomo czy przenika do mleka matki...

Napisane przez Maciejka__

K
Powodzenia! Poważnie brzmi. Zostaje imię Basia?

Chyba zostaje - to po mojej mamie, której już niestety z nami nie ma, ale wiecie ile osób zadowolę?
teściowa, szefowa i sekretarka u męża w Katedrze(b. ważna persona) - wszystko Basie

Napisane przez nel_a

okropna noc.
gorąco i do tego ból krocza ciężko mi się obracać, wstawać a czasem tak boli że ledwo idę

Też tak mam - a ponieważ mała weszła już w kanał rodny - gin podobno czuł już główkę przy badaniu - to nie dość, że boli to jeszcze sikam na potęgę - co 5-10 min. latam... I piecze ??? mnie kość łonowa... dziwne uczucie...

Napisane przez prince_polo

ale mam od rana mdlosci masakra. Koneic ciązy a ja mam mdlosci

Ja dziś też

Napisane przez prince_polo

a ja niewiem co dzois na obaid na nic nie mam ochoty

I też nie mam na nic ochoty - aż niedocukrzenia dostałam przed chwilą i musiałam ratować się soczkiem...

Generalnie dziś pogoda beznadziejna i ja mam też beznadziejny humor - jadę zaraz do diabetologa - strasznie mi się nie chce...

rano o 6 obudziły mnie skurcze, ale minęły, a mąż się ze mnie naśmiewa, że się nakręciłam... to się na niego obraziłam! jeszcze nie jestem psychicznie gotowa i chciałabym mieć chociaż z tydzień, a z drugiej strony już jestem zmęczona...
w weekend zaczynam 38 tydzień - trzymajcie za nas kciuki, plis...

[Paula SHIN]

Napisane przez cynamonowy_deser

współczuję koszmarnych dolegliwości cieszę się, że maluszek ma się dobrze


Piszecie o przygotowaniu łóżeczka. Mamy łóżeczko turystyczne, na materac rozkładam prześcieradło i to chyba byłoby na tyle? Coś jeszcze w takim łóżeczku powinno się znaleźć? Maluch będzie spał albo w śpiworku albo pod kocykiem.

A jaki masz materac ?
Raczej tyle wystarczy

Napisane przez asia665

Paula , faktycznie chamstwo. Rozumiem gdyby to było bezpłatne badanie czy coś. Ale w takim przypadku?? . I tak jak mówisz, chyba wiadome że Twój TŻ by zabrał synka gdyby przeszkadzał. No ale co zrobisz. . .

edit.

Tak wiem, nie będę zmuszała. Po cichu liczę ,że może jak zacznie się poród to zmieni zdanie. . .

Dokladnie, szczerze mowiac zrobilo mi sie przykro, ale nie chcialam sie upominac za bardzo. To bylo moje 3 USG u tej lekarki, wczesniej bez synka bylismy, niestety na dzisiaj kompletnie nie moglismy nikogo znalezc... Ale co tam, chodzilam do niej na USG jeszcze w poprzedniej ciazy, czyli lacznie tam zostawilam prawie 1500 za USG, ciezko zrobic cos milego i pozwolic dziecku byc w gabinecie (ktore i tak tylko u tatusia na rekach by siedzialo, ew. stalo obok niego )

Napisane przez KarolinaPW

Szkoda, że tż nie zobaczył, super, że z dzieciaczkiem wszystko ok

A no szkoda

[branzoletka]

Bryy, wczoraj zajrzałam do mamusiek czerwcowych, bo tam jakiś wzruszający poród pisałyście że był no i wsiąkłam tam, bo tam tyle rad co i jak się sprawdza dla noworodków przy konkretnych problemach
Wiem, że mamusie u nas też będą pisać co się sprawdza ale nie umiałam się oderwać od ich wątku-
pseplasam za małą zdradę
Btw i tak nie natrafiłam na opis tego porodu za to zrobiło mi się przykro jak ciężko przechodzą niektóre mamy ten pierwszy m-c z noworodkiem(kłopoty z karmieniem, kolki, przemęczenie itp.)

Napisane przez blueberry88

Zaczęła 40, czyli skończyła 39, więc jeszcze tydzień do skończonego 40 - licząc od OM.

Aha, oki

Napisane przez Soleilka

Rozpływam się

Ja też

Napisane przez nadalka

branzoletka bo kiedyś nie liczyli chyba od 1 dnia miesiączki dlatego 38t

Może tak być

Napisane przez KarolinaPW

My mamy kota dochodzącego, tzn. dokarmiamy kota z okolicy, nie mam pojęcia gdzie on mieszka, ale ostatnio przychodzi nawet kilka razy dziennie, sypia na naszym tarasie, chodzi za moim mężem jak pies i usilnie stara się wejść do domu

Wygląda na to, że zostaliście zaadoptowani

Napisane przez Linka25

Nawiasem mówiąc zostałam przez nią delikatnie "wyśmiana" za zamiar używania wielorazówek. Że wyraziła swój sceptycyzm co mało i zbyt delikatnie powiedziane. Wkurzyłam się i nie ukrywałam tego; przeprosiła mnie. Ty też sie spotykasz z podobnymi reakcjami? Ludzie zazwyczaj robią wielkie oczy i mówią, ze nie damy rady i takie tam. Nieliczni wpierają i mówią, że to mądry wybór: moi rodzice, teściowie..

Co za ....... ta twoja znajoma! Podziwiam te mamy które chcą się bawić w wielorazówki, bo to dla nich dodatkowy wysiłek a wiem co mówię, bo moją córkę wychowałam na tetrach(pampers był do lekarza i na wielkie wyjścia)
Nie przejmuj sie opiniami innych i bądź z siebie dumna, że dbasz o środowisko

O ile to możliwe nadrabiam was dalej gaduły leżąc przed wiatrakiem

[Paula SHIN]

Napisane przez izasz-b

phdwao mi ani gin, ani chirurg nie pozwolili stosować proctohemolanu - tylko posterisan (maść i czopki), avenoc (czopki, ale nie maść, bo coś tam zawiera) i aesculan? (cośtam z kasztanowca i lidokaina).. A w ogóle to będę monotematyczna i powtórzę, że dostałam Diosminex w tabletkach i jego głównie biorę (2xdziennie), ale po porodzie trzeba odstawić, bo nie wiadomo czy przenika do mleka matki...



Chyba zostaje - to po mojej mamie, której już niestety z nami nie ma, ale wiecie ile osób zadowolę?
teściowa, szefowa i sekretarka u męża w Katedrze(b. ważna persona) - wszystko Basie



Też tak mam - a ponieważ mała weszła już w kanał rodny - gin podobno czuł już główkę przy badaniu - to nie dość, że boli to jeszcze sikam na potęgę - co 5-10 min. latam... I piecze ??? mnie kość łonowa... dziwne uczucie...

Ja dziś też

I też nie mam na nic ochoty - aż niedocukrzenia dostałam przed chwilą i musiałam ratować się soczkiem...

Generalnie dziś pogoda beznadziejna i ja mam też beznadziejny humor - jadę zaraz do diabetologa - strasznie mi się nie chce...

rano o 6 obudziły mnie skurcze, ale minęły, a mąż się ze mnie naśmiewa, że się nakręciłam... to się na niego obraziłam! jeszcze nie jestem psychicznie gotowa i chciałabym mieć chociaż z tydzień, a z drugiej strony już jestem zmęczona...
w weekend zaczynam 38 tydzień - trzymajcie za nas kciuki, plis...

ja tez dostalam posterisan. I diohespan max, ale nic mi nie mowil kiedy odstawic
Ja jade pozniej z Michalem do alergologa, tez mi sie nie chce. Zwlaszcza ze idziemy na NFZ, czyli kolejka gwarantowana
Trzymamy kciuki

[muminek82]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

za udaną wizytę!

Napisane przez wanilllka82

witam i nie nadrabiam, wybaczcie, robiła któraś dedimery w ciąży? właśnie dostałam tel z diagnostyki że mam wyjechany w kosmos wynik a do mojej gin się nei moge dodzwonić

nie robiłam

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej

głowa mnie tak napier...że szkoda gadać, całą noc nie spałam przez to a apap nic nie daje

Z dobrych wieści to zaczynamy dziś 38 tydzień
długo czekałam na ten moment

gratulacje !!!i współczuje bólu głowy

Napisane przez KarolinaPW

Miałam koszmarną noc, boli mnie ciągle brzuch po całości i krzyż. Byłam też na wizycie, usg i ktg. Doktor nie stwierdził od czego mnie tak boli, skurczy brak, szyja zamknięta, maluch ruchliwy, ważący 2070g. Nospę zalecił, ale nic nie pomaga Nawet na leżąco boli, nie wiem co to jest, wypiłam herbatę z rumianku i mięty, bo może to jelita, ale też nie przeszło
Nie mam sił na nic dziś...przez ten ból nie jestem sie w stanie cieszyć z wizyty.

przykro mi że tak cie boli oby szybko przeszło! gratuluje udanej wizyty


Kochane trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty

[Paula SHIN]

Napisane przez branzoletka

Bryy, wczoraj zajrzałam do mamusiek czerwcowych, bo tam jakiś wzruszający poród pisałyście że był no i wsiąkłam tam, bo tam tyle rad co i jak się sprawdza dla noworodków przy konkretnych problemach
Wiem, że mamusie u nas też będą pisać co się sprawdza ale nie umiałam się oderwać od ich wątku-
pseplasam za małą zdradę
Btw i tak nie natrafiłam na opis tego porodu za to zrobiło mi się przykro jak ciężko przechodzą niektóre mamy ten pierwszy m-c z noworodkiem(kłopoty z karmieniem, kolki, przemęczenie itp.)



Aha, oki



Ja też



Może tak być



Wygląda na to, że zostaliście zaadoptowani



Co za ....... ta twoja znajoma! Podziwiam te mamy które chcą się bawić w wielorazówki, bo to dla nich dodatkowy wysiłek a wiem co mówię, bo moją córkę wychowałam na tetrach(pampers był do lekarza i na wielkie wyjścia)
Nie przejmuj sie opiniami innych i bądź z siebie dumna, że dbasz o środowisko

O ile to możliwe nadrabiam was dalej gaduły leżąc przed wiatrakiem

Ja sie boje tego poczatku. Zwlaszcza problemow z karmieniem. Musze zobaczyc czy moge w tym szpitalu wynajac dla siebie polozna na 12h po CC, oby tylko malemu nie podali mleka z butelki, bo naprawde nie bede miala sily walczyc o karmienie piersia, jesli oni to beda zaburzac butelka...


Ja tez podziwiam mamy, ktore beda uzywac wielorazowek. Sama tez bym chciala, ale wiem, ze nie bede potrafila, ostatnio wspomnialam TZ o wielorazowkach, to mnie spytal po co chce sobie dokladac roboty i czy przy dwojce nie bede jej maila wystarczajaco duzo

[linzey]

Hej wróciłam
Tylko troche sie roztopiłam-mam nadzieje ze tluszcz
Tż był z Zosia u lekarza -narazie inhalacje jak nie pomogą do weekendu to antybiotyk Oby przeszło
Moja Wizyta jak zawsze -nic konkretnego nie wiem "Wszystko dobrze " zamyka temat. dobrze że byłam te 3 tyg temu na dokładnym usg bo inaczej bym świrowała.
GBS ujemny
A i tylko 0,4 kg w 3 tyg czyli w sumie 16+od początku w 35/36 tc
Potem byłam na tej obronie-było dość nerwowo , jeden prof sie czepnił i drążyl , drązył ale sie udało i mój kierownik od dziś jest panem doktorem Mam nadzieje że ja tez za jakies 4-5 lat tak sie bede tytułować Spotkałam swoją promotore(była w komisji) i nie wiedziała nic o ciaży , wycałowala mnie - miło było a pozostali to mysleli ze jestem żona i "niedługo nagroda" Masakra heh

Napisane przez asia665

Jejsiu biedna Zosia .
Jak źle się czuje to i pewnie marudna jest??
Trzymam kciuki za wizytę

Nawet nie, Ona strasznie kochana jest. tak ją kaszel męczył a ona sie po nas turlala i calowała

Napisane przez pumas

Witajcie
Się nacytowałam i mi wszystko poznikało, grrrr.
Ale przynajmniej jestem z wami na bieżąco, nie naprodukowałyście jakoś dużo od wieczora, tylko strony :P

Impreza się dość udała tylko moi goście prawie nic nie zjedli !!!!
A tak w ogóle, to wkroczyłyśmy właśnie w 39 tydzień.

Co do zarełka to zawsze możesz sie podzielić Nie chce mi sie gotowac
Ad2 Gratulacje- 39 brzmi poważnie

Napisane przez Paula SHIN

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg, niestety nie wpuscila nas do gabinetu z dzieckiem, wiec TZ czekal na dole. Szkoda Liczylam na to, ze jednak sobie popatrzy. Bedzie musial na plycie. Ale to chamstwo zeby brac 250zl za USG 4D, a robia problemy z dzieckiem, przeciez gdyby jej przeszkadzal, odzywal sie czy chcial szalec to TZ by wyszedl z gabinetu Trudno.

Super że z Adasiem wszystko ok My ostatnio byliśmy z Zosia w gabinecie na USG i nie miała lekarka nnic przeciw, szkoda ze Wam nie pozwolili Zwłaszcza że to prywatnie

[Paula SHIN]

Napisane przez linzey

Hej wróciłam
Tylko troche sie roztopiłam-mam nadzieje ze tluszcz
Tż był z Zosia u lekarza -narazie inhalacje jak nie pomogą do weekendu to antybiotyk Oby przeszło
Moja Wizyta jak zawsze -nic konkretnego nie wiem "Wszystko dobrze " zamyka temat. dobrze że byłam te 3 tyg temu na dokładnym usg bo inaczej bym świrowała.
GBS ujemny
A i tylko 0,4 kg w 3 tyg czyli w sumie 16+od początku w 35/36 tc
Potem byłam na tej obronie-było dość nerwowo , jeden prof sie czepnił i drążyl , drązył ale sie udało i mój kierownik od dziś jest panem doktorem Mam nadzieje że ja tez za jakies 4-5 lat tak sie bede tytułować Spotkałam swoją promotore(była w komisji) i nie wiedziała nic o ciaży , wycałowala mnie - miło było a pozostali to mysleli ze jestem żona i "niedługo nagroda" Masakra heh

Nawet nie, Ona strasznie kochana jest. tak ją kaszel męczył a ona sie po nas turlala i calowała

Co do zarełka to zawsze możesz sie podzielić Nie chce mi sie gotowac
Ad2 Gratulacje- 39 brzmi poważnie


Super że z Adasiem wszystko ok My ostatnio byliśmy z Zosia w gabinecie na USG i nie miała lekarka nnic przeciw, szkoda ze Wam nie pozwolili Zwłaszcza że to prywatnie

Trzymam kciuki zeby szybko zdrowiala

Widzisz to chyba zalezy od lekarza. Albo jest mily albo nie

[phdwao]

Napisane przez KarolinaPW

Nie, one sa tak jak chusta, tylko motać nie trzeba, dziecko jest bezpośrednio przytulone do rodzica i podtrzymywane pod pupcią, nie wisi.

Napisane przez izasz-b

phdwao mi ani gin, ani chirurg nie pozwolili stosować proctohemolanu - tylko posterisan (maść i czopki), avenoc (czopki, ale nie maść, bo coś tam zawiera) i aesculan? (cośtam z kasztanowca i lidokaina).. A w ogóle to będę monotematyczna i powtórzę, że dostałam Diosminex w tabletkach i jego głównie biorę (2xdziennie), ale po porodzie trzeba odstawić, bo nie wiadomo czy przenika do mleka matki...

wlasnie widze ze mam avenoc masć hmm

[Paulaaa23]

Napisane przez nitka_88

Gratuluję rozpoczętych tygodni, sama zaczynam dziś 33 tydzień

Napisane przez Irmusia81

Hejka

Witamy w 36 tc czyli w 9 miesiącu z tej okazji zapraszam popołudniu na gofry

i czekam na te gofry

Napisane przez Balbinka1983

Kurde dzwoniła moja ginka i powiedziała, że wyszedł mi paciorkowiec w pochwie((( kazała dziś przyjść po receptę - powiedziała, że spróbujemy go wyplenić, "może się uda"(( buuu aż sobie poczytam o tym wrednym paciorkowcu

Jakiś zrąbany dziś dzień od samego rana zadzwoniła matka, że "za godzinę będziemy"... tak po prostu a to kurde nie jest dla mnie miła wizyta, mam jej serdecznie dosyć. Zgrywa psiapsiółkę odkąd się dowiedziała, że jestem w ciąży.... A jeśli ojciec znowu tak jak ostatnio przywita mnie słowami "cześć grubasie" to mu przy.ebię alo ouszczę w końcu jakąś wiązankę i się skończy moja dobroć. wrrrrrr

Idę Was nadrabiać póki co.

trzymam kciuki za wyplenienie paciorkowca

Napisane przez phdwao

pochwalę się, że sie spakowałam do szpitala, dzis nabyłam japonki pod prysznic w pepco za całe 3zł! drugą torbę spakowałam dla małego na wyjście a ze nie mogłam sie zdecydować co mu załozyc w tak wazny dzinen, to naladowałam kilka kompletów, czapek ittd

dziewczyny zastanawiamy się nad takim nosiedełkiem:
http://allegro.pl/nosidelko-m1-lasca...416414371.html

czy słyszałayscie opinie na temat takich nosidełek?

co do nosidełka to nie pomogę.. A jakie te japonki?? Nadają się do chodzenia po dworze? Bo zeszłam pół miasta w poszukiwaniu jakiś najtańszych, a wszędzie są jakieś drogie...

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

o takiej wiazanej cos w ten desen

Na pewno tu takiej nie dostaniesz? My naszą kółkową kupiliśmy na ebay, wydaje mi się że takie wiązane też były...

Napisane przez Paula SHIN

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg, niestety nie wpuscila nas do gabinetu z dzieckiem, wiec TZ czekal na dole. Szkoda Liczylam na to, ze jednak sobie popatrzy. Bedzie musial na plycie. Ale to chamstwo zeby brac 250zl za USG 4D, a robia problemy z dzieckiem, przeciez gdyby jej przeszkadzal, odzywal sie czy chcial szalec to TZ by wyszedl z gabinetu Trudno.

Co za chamstwo W głowie się nie mieści
My chodziliśmy z Dorotką, a ona akurat wtedy marudna była, a nikt nas z gabinetu nie wyprosił-a ja za darmo na skanie byłam.
Dobrze, że z synkiem ok

Zrobiłam porządek w dziecięcych rzeczach, ale tak po prawdzie wystarczyło mi sił tylko na te dorotkowe Resztę muszę przejrzeć i podzielić na mniejsze i większe. Na razie Dorotka śpi, więc muszę to odłożyć na popołudnie...

[phdwao]

Napisane przez Paulaaa23

co do nosidełka to nie pomogę.. A jakie te japonki?? Nadają się do chodzenia po dworze? Bo zeszłam pół miasta w poszukiwaniu jakiś najtańszych, a wszędzie są jakieś drogie...

nie zakladalam ich jeszcze, ale mysle ze sie nadadza

[Linka25]

hej,
dziś rano pierwszy raz obudziłam się z lękiem o poród, ból.. A to dlatego że wczoraj późnym wieczorem dość mocno bolał mnie brzuch... Pomyślałam że skurcze porodowe będą dużo bardziej bolesne i takie nieprzyjemne.. Moja znajoma - jak robiło jej się rozwarcie - stwierdziła że to ból jak na @ tylko mocniejszy dużo, jakby ktoś ją nożem na żywca kroił


Pumas gratki za 39 tc. Co do jedzenia na imprezce, to gdybyś nas zaprosiła, to zniknęłoby wszystko

Napisane przez phdwao

Witamy w 36 tygodniu

gratuluję
u mnie też +/- początek 36 tc. ufffffffffff

Napisane przez phdwao

[/COLOR]dziewczyny orientujecie sie czy procothemolan maśc mozna uzyc w ciazy(moze któraz z was stosowała?) tak.... wylazł mi

hmm pewnie w ulotce będzie napisane ze nie wolno w ciąży i to będzie dotyczyło wszystkich tego typu leków
ale te zakazy dotyczą pierwszego trymestru głównie, tym niemniej mój gin powiedział, ze jesli problem nie jest wielki to lepiej niczego nie stosowac
ja nie leczyłam i minęło

Napisane przez chce_byc_mama

co do nosidelka, myslalam o nim ale tz powiedzial zdecydowanie : nie :/

dlaczego?

Napisane przez phdwao

a powiesz kiedy zamierzasz ubierać łóżeczko?? z jednej zstony szkoda by pościel miała sie kurzyc, z drugiej chce miec to gotowe w razie wczesniejszego porodu

ja myślę ze to za wczesnie..
a w razie czego zawsze jest TZ...

Napisane przez wanilllka82

witam i nie nadrabiam, wybaczcie, robiła któraś dedimery w ciąży? właśnie dostałam tel z diagnostyki że mam wyjechany w kosmos wynik a do mojej gin się nei moge dodzwonić

a co to jest? pojęcia nie mam

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Z dobrych wieści to zaczynamy dziś 38 tydzień
długo czekałam na ten moment

mam coraz bardziej regularne skurcze, twardnieje mi brzuch i wtedy zaczyna się ból od kręgosłupa,do tego bóle miesiączkowe i ból w pachwinach-żyć nie umierać

gratuluję a z tymi bólami to juz chyba tak będzie...

Napisane przez Norniczka

Ja łóżeczka nie ubieram wcześniej, mąż mi ubierze jak będe miała wychodzić ze szpitala, myślę że będzie to dla niego sama radość .

tak samo u mnie

Napisane przez KarolinaPW

Miałam koszmarną noc, boli mnie ciągle brzuch po całości i krzyż. Byłam też na wizycie, usg i ktg. Doktor nie stwierdził od czego mnie tak boli, skurczy brak, szyja zamknięta, maluch ruchliwy, ważący 2070g. Nospę zalecił, ale nic nie pomaga Nawet na leżąco boli, nie wiem co to jest, wypiłam herbatę z rumianku i mięty, bo może to jelita, ale też nie przeszło
Nie mam sił na nic dziś...przez ten ból nie jestem sie w stanie cieszyć z wizyty.

Karola, skąd ja to znam, wszystko ładnie pięknie a brzuch boli jak na @ Też to czasem miewam... Nie trwa to nigdy długo, może i u Ciebie minie za chwilę. Najważniejsze, że wszystko dobrze w badaniach



Irmusia Tobie też gratuluję 36 tc.

[wanilllka82]

dzięki dziewczyny za odpowiedzi choć nic one nie wniosły d-dimery wzkazują na zakrzepice zył głębokich, zatorowość płucną, jadę zaraz do lekarza i się boje co mi powie, oby moja ginka była, norma nie w ciąży to do 500, w ciazy to 2500(google) a ja mam ponad 5100 ;(

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez wanilllka82

dzięki dziewczyny za odpowiedzi choć nic one nie wniosły d-dimery wzkazują na zakrzepice zył głębokich, zatorowość płucną, jadę zaraz do lekarza i się boje co mi powie, oby moja ginka była, norma nie w ciąży to do 500, w ciazy to 2500(google) a ja mam ponad 5100 ;(

ojej... trzymam kciuki żeby się wszystko wyjaśniło

[nicki86]

Napisane przez buena

Może jeszcze się odwróci, czasem się zdarza. A jak nie to już chyba oswoiłaś się zmyślą o cc?

jest juzznacznie lepiej, nie rycze na samą myśl liczę że 9 lipcato w ogóle zuśmiechem na twarzy pójdę do tego szpitala

Napisane przez prince_polo

ale mam od rana mdlosci masakra. Koneic ciązy a ja mam mdlosci

żeby to nie były objawy przedporodowe
A włoski śliczne, aż niemożliwe że tak fajnie farba złapała ciemne włosy bez rozjaśniania

Napisane przez Irmusia81

Oj to uparciuszka Mała no...Pewnie jej się nie chce męczyć przy porodzie sn, woli, żeby ją wyjęli przez cc
Gratuluję 38 tc

Też tak wczoraj tłumaczyłam mężowi, że mamy bardzo inteligentne dzieckoPo pierwsze stwierdzilo, że nie będzie jak dureń leżeć do góry nogami, a po drugie po porodzie chce od razu być piękna z okrągłą główką, bez krwiaków i wypoczęta tylko o mamie nie pomyślała... no chyba że pomyślała i też nie chce żebym za bardzo się wysilała

Napisane przez karolka110

pochwalę się fotką z wczoraj, a co

jakaś Ty zgrabna!!

Napisane przez Paula SHIN

Napisz koniecznie jak bedzie z Twoim cc, bo moj lekarz cos ostatnio mowil, ze lepiej poczekac jak sie cala akcje zacznie i dopiero wtedy robic CC A ja bym jednak wolala wszystko ustalic troche wczesniej...

Dla malucha lepiej,ale dla nas większy stres... u mnie w szpitalu planowe cc robią max 10 dni przed tp.

Napisane przez Paula SHIN

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg

dla Adasia, dla lekarza za podejście...

Napisane przez izasz-b

w weekend zaczynam 38 tydzień - trzymajcie za nas kciuki, plis...

trzymamy!!

Napisane przez asia665

My wczoraj przyjechaliśmy na "swoje" i mąż ubrał łóżeczko - SAM Z SIEBIE

Fajnie, że jakoś się angażujemoże za dużo się nasłuchał o tych porodach że nie chce, może się boi. Mój to zawwiedziony że nie będzie mógł być przy porodzie, nawet wczoraj położnej się pytał czy nie ma możliwości że na blok operacyjny mógłby wejść, taki hardcor z niego sie zrobił

Napisane przez wanilllka82

witam i nie nadrabiam, wybaczcie, robiła któraś dedimery w ciąży? właśnie dostałam tel z diagnostyki że mam wyjechany w kosmos wynik a do mojej gin się nei moge dodzwonić

co to?

Napisane przez chmielinka

tak piszecie co która robi na obiad, to ja też się podzielę. U mnie dzisiaj:
zapiekanka z ziemniaków z patelni, nugetsy z piersi kurczaka i młoda kapustka

ja mam lenia i się skusiłam na niezdrowego kebaba

[asia665]

Napisane przez cynamonowy_deser

Piszecie o przygotowaniu łóżeczka. Mamy łóżeczko turystyczne, na materac rozkładam prześcieradło i to chyba byłoby na tyle? Coś jeszcze w takim łóżeczku powinno się znaleźć? Maluch będzie spał albo w śpiworku albo pod kocykiem.

Myśle,że nic więcej nie trzeba

Napisane przez Paula SHIN

Dokladnie, szczerze mowiac zrobilo mi sie przykro, ale nie chcialam sie upominac za bardzo. To bylo moje 3 USG u tej lekarki, wczesniej bez synka bylismy, niestety na dzisiaj kompletnie nie moglismy nikogo znalezc... Ale co tam, chodzilam do niej na USG jeszcze w poprzedniej ciazy, czyli lacznie tam zostawilam prawie 1500 za USG, ciezko zrobic cos milego i pozwolic dziecku byc w gabinecie (ktore i tak tylko u tatusia na rekach by siedzialo, ew. stalo obok niego )

Pani doktor wyszła z założenia ,że i tak weźmie kase i tak to po co komu iść na rękę.
Chyba,że może wcześniej miała jakieś koszmarne przygody z dziećmi i teraz ma jakiś uraz

Napisane przez linzey

Hej wróciłam
Tylko troche sie roztopiłam-mam nadzieje ze tluszcz
Tż był z Zosia u lekarza -narazie inhalacje jak nie pomogą do weekendu to antybiotyk Oby przeszło
Moja Wizyta jak zawsze -nic konkretnego nie wiem "Wszystko dobrze " zamyka temat. dobrze że byłam te 3 tyg temu na dokładnym usg bo inaczej bym świrowała.
GBS ujemny
A i tylko 0,4 kg w 3 tyg czyli w sumie 16+od początku w 35/36 tc
Potem byłam na tej obronie-było dość nerwowo , jeden prof sie czepnił i drążyl , drązył ale sie udało i mój kierownik od dziś jest panem doktorem Mam nadzieje że ja tez za jakies 4-5 lat tak sie bede tytułować Spotkałam swoją promotore(była w komisji) i nie wiedziała nic o ciaży , wycałowala mnie - miło było a pozostali to mysleli ze jestem żona i "niedługo nagroda" Masakra heh

Nawet nie, Ona strasznie kochana jest. tak ją kaszel męczył a ona sie po nas turlala i calowała

Super,że miałaś udany dzień
Ooo to podziwiam,bo z reguły większość dzieci w trakcie choroby jest marudna. W sumie to nie tylko dotyczy dzieci się tyczy. Ja sama taka jestem jak źle się czuje

Napisane przez hanjah

Zrobiłam porządek w dziecięcych rzeczach, ale tak po prawdzie wystarczyło mi sił tylko na te dorotkowe Resztę muszę przejrzeć i podzielić na mniejsze i większe. Na razie Dorotka śpi, więc muszę to odłożyć na popołudnie...

Ja niby mam poukładane rzeczy w komodzie,ale i tak co zajrzę do pokoju Patrysia to mam ochote coś zmienić

[Linka25]

Napisane przez asia665

No i wczoraj zrobiło mi się troche smutno. Bo myślałam/miałam nadzieje ,że mąż będzie ze mną w tej I fazie porodu. Ale on mi powiedział,że sam nie wie czy chce,że w sumie to on raczej nie chce bo on nie chce czuć tej całej atmosfery porodówki . Rozumiem go i nie mam zamiaru zmuszać, ale chciałam żeby chociaż był przy mnie jak będę zmuszona leżeć pod KTG,albo jak będę chciała pójść do WC. A on mi powiedział,że woli być na korytarzu .Wiadomo niby mam "swoją" położną, ale mimo wszystko mąż to mąż.

Asia, niby TZ sam musi chcieć i bez sensu go zmuszać, ale... Co by było gdybyś Ty też "nie miała ochoty" znosić atmosfery szpitala, porodówki, a do tego bólu, lęku, niepewności, dyskomfortu związanego z wystawianiem gołego ciała na widok personelu itp. itd. To Wasze wspólne dziecko. Ty rodzisz, ale on ma obowiązek pomóc. Podziwiam za wyrozumiałość wobec TZta, u mnie by to nie przeszło.

Napisane przez Paula SHIN

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg, niestety nie wpuscila nas do gabinetu z dzieckiem, wiec TZ czekal na dole. Szkoda Liczylam na to, ze jednak sobie popatrzy. Bedzie musial na plycie. Ale to chamstwo zeby brac 250zl za USG 4D, a robia problemy z dzieckiem, przeciez gdyby jej przeszkadzal, odzywal sie czy chcial szalec to TZ by wyszedl z gabinetu Trudno.

lekarka beznadziejna! co by jej dziecko przeszkadzało?
wiesz co ja bym zrobiła? zrezygnowałabym z badania

Napisane przez cynamonowy_deser

Piszecie o przygotowaniu łóżeczka. Mamy łóżeczko turystyczne, na materac rozkładam prześcieradło i to chyba byłoby na tyle? Coś jeszcze w takim łóżeczku powinno się znaleźć? Maluch będzie spał albo w śpiworku albo pod kocykiem.

ja mam zwykłe, ale u mnie z przygootowań tyle samo prześcieradełko do założenia na materacyk, który jest w łóżeczku
dzidzi będzie spała w otulaczku i ew. pod kocykiem
śpiworek po miesiącu dopiero

Napisane przez branzoletka

Co za ....... ta twoja znajoma! Podziwiam te mamy które chcą się bawić w wielorazówki, bo to dla nich dodatkowy wysiłek a wiem co mówię, bo moją córkę wychowałam na tetrach(pampers był do lekarza i na wielkie wyjścia)
Nie przejmuj sie opiniami innych i bądź z siebie dumna, że dbasz o środowisko

przede wszystkim to z troski o dziecko, ale o środowisko też
w końcu każde dziecko wyprodukuje małe wysypisko śmieci, które bedzie sie rozkładać 600 lat a moja córa nie

Napisane przez linzey

Hej wróciłam
Tylko troche sie roztopiłam-mam nadzieje ze tluszcz
Tż był z Zosia u lekarza -narazie inhalacje jak nie pomogą do weekendu to antybiotyk Oby przeszło
Moja Wizyta jak zawsze -nic konkretnego nie wiem "Wszystko dobrze " zamyka temat. dobrze że byłam te 3 tyg temu na dokładnym usg bo inaczej bym świrowała.
GBS ujemny
A i tylko 0,4 kg w 3 tyg czyli w sumie 16+od początku w 35/36 tc

trzymam kciuki za Zosię

[asia665]

Napisane przez Linka25

hej,
dziś rano pierwszy raz obudziłam się z lękiem o poród, ból.. A to dlatego że wczoraj późnym wieczorem dość mocno bolał mnie brzuch... Pomyślałam że skurcze porodowe będą dużo bardziej bolesne i takie nieprzyjemne.. Moja znajoma - jak robiło jej się rozwarcie - stwierdziła że to ból jak na @ tylko mocniejszy dużo, jakby ktoś ją nożem na żywca kroił

Kochana damy radę . Wiadomo ,będzie bolało nie ma co się oszukiwać,ale za to ile radości będzie później

Napisane przez wanilllka82

dzięki dziewczyny za odpowiedzi choć nic one nie wniosły d-dimery wzkazują na zakrzepice zył głębokich, zatorowość płucną, jadę zaraz do lekarza i się boje co mi powie, oby moja ginka była, norma nie w ciąży to do 500, w ciazy to 2500(google) a ja mam ponad 5100 ;(

No to czekamy na wieści

Napisane przez nicki86

Fajnie, że jakoś się angażujemoże za dużo się nasłuchał o tych porodach że nie chce, może się boi. Mój to zawwiedziony że nie będzie mógł być przy porodzie, nawet wczoraj położnej się pytał czy nie ma możliwości że na blok operacyjny mógłby wejść, taki hardcor z niego sie zrobił

Hehehe, widzisz Twój by chciał a mój nie- faceci



Dziewczyny czy któraś z Was ma pojedyncze zwapnienia w łożysku??

[Paulaaa23]

Napisane przez cynamonowy_deser

mam wyniki i paciora nie wyhodowano

gratuluję

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Z dobrych wieści to zaczynamy dziś 38 tydzień
długo czekałam na ten moment

Napisane przez asia665

No i wczoraj zrobiło mi się troche smutno. Bo myślałam/miałam nadzieje ,że mąż będzie ze mną w tej I fazie porodu. Ale on mi powiedział,że sam nie wie czy chce,że w sumie to on raczej nie chce bo on nie chce czuć tej całej atmosfery porodówki . Rozumiem go i nie mam zamiaru zmuszać, ale chciałam żeby chociaż był przy mnie jak będę zmuszona leżeć pod KTG,albo jak będę chciała pójść do WC. A on mi powiedział,że woli być na korytarzu .Wiadomo niby mam "swoją" położną, ale mimo wszystko mąż to mąż.

A moim zdaniem mąż powinien być w tej I fazie, nie mówię o ostatniej. Ale my nie będziemy się czuć komfortowo tak czy tak, a już tym bardziej jak będziemy na porodówce z nieznajomą położną. I atmosferę porodówki będziemy czuć, czy chcemy czy nie. Każda z nas też wolałaby sobie posiedzieć na korytarzu w spokoju, ale skoro facet był na tyle odpowiedzialny, żeby zdecydować się na dziecko, to niech będzie z nami w tych bólach początkowych. Nic mu się z tego powodu nie stanie, ból na niego nie przejdzie, a nam będzie choć trochę lepiej. Ale to tylko moje zdanie...

Napisane przez Paula SHIN

Ja juz po, Z Adasiem wszystko ok, wazy prawie 2kg, niestety nie wpuscila nas do gabinetu z dzieckiem, wiec TZ czekal na dole. Szkoda Liczylam na to, ze jednak sobie popatrzy. Bedzie musial na plycie. Ale to chamstwo zeby brac 250zl za USG 4D, a robia problemy z dzieckiem, przeciez gdyby jej przeszkadzal, odzywal sie czy chcial szalec to TZ by wyszedl z gabinetu Trudno.

gratuluję udanej wizyty

Napisane przez linzey

Moja Wizyta jak zawsze -nic konkretnego nie wiem "Wszystko dobrze " zamyka temat. dobrze że byłam te 3 tyg temu na dokładnym usg bo inaczej bym świrowała.
GBS ujemny
A i tylko 0,4 kg w 3 tyg czyli w sumie 16+od początku w 35/36 tc
Potem byłam na tej obronie-było dość nerwowo , jeden prof sie czepnił i drążyl , drązył ale sie udało i mój kierownik od dziś jest panem doktorem Mam nadzieje że ja tez za jakies 4-5 lat tak sie bede tytułować Spotkałam swoją promotore(była w komisji) i nie wiedziała nic o ciaży , wycałowala mnie - miło było a pozostali to mysleli ze jestem żona i "niedługo nagroda" Masakra heh

Nawet nie, Ona strasznie kochana jest. tak ją kaszel męczył a ona sie po nas turlala i calowała

Napisane przez phdwao

nie zakladalam ich jeszcze, ale mysle ze sie nadadza

ale z czego one są? jakieś gumowe, badziewne, czy porządne w miarę? Bo nie wiem czy jest sens z domu się ruszać