Czuje się odrzucony, niespełniony, niedoceniony, załamka

[potwor_z_jeziora]

Załamujecie mnie
Spodziewałem się ciekawszych fantazji.
A tutaj albo z dupy wyciągnięte, zupełnie nierealne (vide "pójdę se na tor wyścigowy - kobieto w tym kraju są dwa, w tym jeden nie czynny a na drugim jest giełda ), albo wyrwę sobie pustaka i podymam
Soł far jedna sensowna wypowiedź w temacie.
Słabo sobie wyobrażacie dzień w skórze faceta, a założenie jest takie, że mogłybyście być kim chcecie.
Dzień jest bez konsekwencji - cokolwiek zrobisz spada w nicość. Możesz się tłuc z policjantami na starówce - zero konsekwencji.

Seriously - that's all ya got ladies?

[201604181004]

Powiedz mi co może robić facet a czego nie może kobieta poza włożeniem penisa w drugą osobę?
Bo póki co robię wszystko na co żywnie mam ochotę bez zbędnych problemów, dyndadełko między nogami za dużo by nie zmieniło.

A że dzień bez konsekwencji - łatewa, policjantów bić nie zamierzam, prędzej podpaliłabym sejm ale byłoby za dużo ofiar śmiertelnych, tylko że to chętnie bym zrobiła niezależnie od płci.

[magdaka13]

No dobrze madralo...to teraz moj dzien....

wstaje rano, sikam na stojaco, gole sie, wrzucam stara koszulke i jeansy i ide na sniadanie. Tutaj nie ograniczam sie - jajecznica z 5 jaj, kielbacha, 5 kromek chleba i kawa. Pozniej :
- scianka wspinaczkowa
- bungee
- skok ze spadochronu
- 5 piw i rundka samochodem (preferowany Jeep choc i Mazda Miata bym nie pogardzila) po miescie zakonczona skrecaniem na recznym i parkowaniem tylem prostopadle[zawsze to chcialam umiec]
- zeby sprawdzic jak to jest - napad na bank i wyniesienie walizki pieniedzy
- zaciagniecie sie do Legii Cudzoziemskiej i sprawdzenie o co chodzi z ta cala wojna
- no i na koniec lodzik z fajna laska
- a jakby mi sie nudzilo w nocy wlam na serwer rzadowy i wrzucenie porno fotek...

[laisla]

Napisane przez magdaka13

No dobrze madralo...to teraz moj dzien....

wstaje rano, sikam na stojaco, gole sie, wrzucam stara koszulke i jeansy i ide na sniadanie. Tutaj nie ograniczam sie - jajecznica z 5 jaj, kielbacha, 5 kromek chleba i kawa. Pozniej :
- scianka wspinaczkowa
- bungee
- skok ze spadochronu
- 5 piw i rundka samochodem (preferowany Jeep choc i Mazda Miata bym nie pogardzila) po miescie zakonczona skrecaniem na recznym i parkowaniem tylem prostopadle[zawsze to chcialam umiec]
- zeby sprawdzic jak to jest - napad na bank i wyniesienie walizki pieniedzy
- zaciagniecie sie do Legii Cudzoziemskiej i sprawdzenie o co chodzi z ta cala wojna
- no i na koniec lodzik z fajna laska
- a jakby mi sie nudzilo w nocy wlam na serwer rzadowy i wrzucenie porno fotek...

Niemal każdy punkt możesz odhaczyć będąc kobietą

[Arrianna]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Załamujecie mnie
Spodziewałem się ciekawszych fantazji.
A tutaj albo z dupy wyciągnięte, zupełnie nierealne (vide "pójdę se na tor wyścigowy - kobieto w tym kraju są dwa, w tym jeden nie czynny a na drugim jest giełda ), albo wyrwę sobie pustaka i podymam
Soł far jedna sensowna wypowiedź w temacie.
Słabo sobie wyobrażacie dzień w skórze faceta, a założenie jest takie, że mogłybyście być kim chcecie.
Dzień jest bez konsekwencji - cokolwiek zrobisz spada w nicość. Możesz się tłuc z policjantami na starówce - zero konsekwencji.

Seriously - that's all ya got ladies?

Źle sformułowałeś pytanie.
Jak to dzień bez konsekwencji to jako kobieta też mogę się tłuc z policjantami na starówce - nie widzę problemu.
Zapytałeś co byśmy robiły jako mężczyźni - dla mnie bycie mężczyzną to nic ciekawego. Nie widzę powodu żeby się tym emocjonować i przeżywać co też bym wtedy zrobiła. W zasadzie teraz mogę robić to samo co każdy mężczyzna (poza 1, no dobra poza 2 rzeczami - nie umiem sama sobie słoików otwierać).

Chyba że według ciebie kobieta nie może być kim chce i musi marzyć o tym żeby cudownie przeistoczyć się w faceta, żeby jakieś swoje marzenie spełnić?

[magdaka13]

Teoretycznie tak - choc ogranicza mnie kilka rzeczy:
- dot. jedzenia-za maly zdecydowanie zoladek (przy wadze 45kg chocbym nie wiem jak sie napiela nie zjem tak wielkiego sniadania)
- skok ze spadochoronem/bungee/przejazdzka samochodem po 5 piwach - strach i instynkt samozachowawczy + troska o wlasne dziecko by jednak mame mialo jak najdluzej
- lodzika z fajna laska raczej nie zalicze...z braku odp. atrybutu

[laisla]

Napisane przez magdaka13

Teoretycznie tak - choc ogranicza mnie kilka rzeczy:
- dot. jedzenia-za maly zdecydowanie zoladek (przy wadze 45kg chocbym nie wiem jak sie napiela nie zjem tak wielkiego sniadania)
- skok ze spadochoronem/bungee/przejazdzka samochodem po 5 piwach - strach i instynkt samozachowawczy + troska o wlasne dziecko by jednak mame mialo jak najdluzej
- lodzika z fajna laska raczej nie zalicze...z braku odp. atrybutu

O lodziku to możesz pomarzyć, jednak co do innych punktów załóżmy że będąc facetem jesteś także ojcem, to wiesz, miałabyś pewnie podobnie, nie tak samo ale jakiś strach by był przy tym spadochronie czy aucie po 5 piwach aby nie osierocić potomka
A czy tak wielkie śniadanie to taka przyjemność to już kwestia dyskusyjna, ja tam bym je zmieściła ale ze względów dietetycznych nie mam zamiaru, myślę, że będąc facetem myślałabym podobnie, że po co mi wielki brzuch lub podwyższony cholesterol
Możnaby sprecyzować pytanie Potwora i założyć, że byłybyśmy tym facetem ale z odpowiednio dobranymi cechami np chudzielec (wtedy poopychałabym się pysznym jedzonkiem do woli) bez dzieci (skoki ze spadochronem, doświadczenia wojenne itp) i ..np dwudziestoletnim czyli w doskonałym wieku produkcyjnym (możliwość szaleństw na polu damsko męskim bez większego zagrożenia porażki sypialnianej)..

[Madia]

Napisane przez laisla

Możnaby sprecyzować pytanie Potwora i założyć, że byłybyśmy tym facetem ale z odpowiednio dobranymi cechami np chudzielec (wtedy poopychałabym się pysznym jedzonkiem do woli) bez dzieci (skoki ze spadochronem, doświadczenia wojenne itp) i ..np dwudziestoletnim czyli w doskonałym wieku produkcyjnym (możliwość szaleństw na polu damsko męskim bez większego zagrożenia porażki sypialnianej)..

Niby tak, ale on nam tu najpierw zadaje pytanie co byśmy robiły jako facet, potem wyskakuje z brakiem konsekwencji- co automatycznie kasuje płeć, bo jakby teraz nie było konsekwencji to też bym się opychała, skakała ze spadochronem albo i bez i dyndadełko tego by nie zmieniło.

Oj Potworze, mieszasz strasznie przecież wiadomo, że penis służy do dymania i sikania na stojąco a nie do nawalania się z policją. No i poza tym:

http://demotywatory.pl/3485017/Mezcz...m-kobiety-jest

[MartaMagda]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Załamujecie mnie
Spodziewałem się ciekawszych fantazji.
A tutaj albo z dupy wyciągnięte, zupełnie nierealne (vide "pójdę se na tor wyścigowy - kobieto w tym kraju są dwa, w tym jeden nie czynny a na drugim jest giełda ), albo wyrwę sobie pustaka i podymam
Soł far jedna sensowna wypowiedź w temacie.
Słabo sobie wyobrażacie dzień w skórze faceta, a założenie jest takie, że mogłybyście być kim chcecie.
Dzień jest bez konsekwencji - cokolwiek zrobisz spada w nicość. Możesz się tłuc z policjantami na starówce - zero konsekwencji.

Seriously - that's all ya got ladies?

Ciekawe, mam inne informacje na ten temat... poza tym, co w tym jest nierealnego, ja bywam na torach wyścigowych w NASZYM KRAJU i nie potrzebuję być do tego mężczyzną...

[Keelie]

Halo, w Siechnicach pod Wrocławiem jest bardzo fajny tor kartingowy i też na niego chodzę jako KOBIETA. Co prawda dojeżdżam jako (przed)ostatnia, bo się boję maksymalnej prędkości, ale mam za☠☠☠istą frajdę We Wrocławiu jest również samochodowy tor wyścigowy i nie ma na nim giełdy

O o o, i wiem co jeszcze bym zrobiła będąc facetem. Poszłabym na siłownię i odegrała rytualną rywalizację o to, kto najwięcej podniesie, przy okazji obczajając laski z sali fitness, które fikają jak głupie do radosnej muzyczki (tak jest właśnie w fitness clubie, do którego chodzę, tylko zwykle ja jestem fikającą laską ).

Zrobiłabym też wielkie zakupy i bez problemu doniosła je do domu, bez konsekwencji naderwania barku.
Gdyby było mi za gorąco, łaziłabym po mieście z gołą klatą.
Płaciłabym za fryzjera 20zł, a nie 80.

Pewnie jeszcze coś wymyślę, nie ma bata, faceci mają lepiej.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez MartaMagda

Ciekawe, mam inne informacje na ten temat... poza tym, co w tym jest nierealnego, ja bywam na torach wyścigowych w NASZYM KRAJU i nie potrzebuję być do tego mężczyzną...

O czyżby się coś zmieniło ostatnimi czasy? Z tego co pamiętam jak jeszcze siedziałem w temacie, to w Kielcach był rozpiździel i giełda.
Natomiast w Poznaniu były organizowane track daye, tylko że to była inicjatywa jakiejś grupy, która się sama zorganizowała i dogadała z AK.
Nie było tak, że sam właściciel organizuje track daye, tak jak to ma miejsce np. w Anglii.

Chyba, że chodziło Tobie o gokarty ?

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez Madia

Niby tak, ale on nam tu najpierw zadaje pytanie co byśmy robiły jako facet, potem wyskakuje z brakiem konsekwencji

Jak wyskakuje. Toż brak konsekwencji jest chyba oczywisty z góry, jeśli jest to przemiana 24 godzinna

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez Arrianna

Źle sformułowałeś pytanie.
Jak to dzień bez konsekwencji to jako kobieta też mogę się tłuc z policjantami na starówce - nie widzę problemu.
Zapytałeś co byśmy robiły jako mężczyźni - dla mnie bycie mężczyzną to nic ciekawego. Nie widzę powodu żeby się tym emocjonować i przeżywać co też bym wtedy zrobiła. W zasadzie teraz mogę robić to samo co każdy mężczyzna (poza 1, no dobra poza 2 rzeczami - nie umiem sama sobie słoików otwierać).

Najpierw twierdzisz, że jesteś w stanie pobić policjanta, a potem przyznajesz się do problemu z otwarciem słoika
Policjant to jednak bardziej wymagający przeciwnik niż słoik, jest uzbrojony i ma partnera

Chyba że według ciebie kobieta nie może być kim chce i musi marzyć o tym żeby cudownie przeistoczyć się w faceta, żeby jakieś swoje marzenie spełnić?

Nie musisz zaraz dorabiać szowinistycznej ideologii do mojego pytania.

[Madia]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Jak wyskakuje. Toż brak konsekwencji jest chyba oczywisty z góry, jeśli jest to przemiana 24 godzinna

No jasne, dlatego też piszemy co piszemy o sikaniu i zaliczaniu panienek Resztę można mieć podczas zwykłego "dnia bez konsekwencji". I bez potrzeby przyprawiania sobie dyndadełka.

[kropka75]

Napisane przez Grzegorz25

chłopie to są kobiety ,nawet w męskim ciele , siedząc w jednej celi 25 lat po wyjściu na wolność jeszcze by ze sobą 2 godziny gadały

Napisane przez Keelie

Cały dzień szukałabym sposobu, żeby już się nie zamieniać w kobietę

Boże, faceci mają tak cudownie...

Ale po kolei. Hmmmm, budzę się rano. Z uśmiechem na twarzy idę się odsikać na stojąco, myję rączki, ząbki i laserowy mieczyk, ubieram się i KONIEC. Nie muszę prostować włosów, malować się i tuszować cieni pod oczami. Albo wkładać tamponu. Albo golić nóg. A więc spokojnie idę zjeść śniadanie. Wychodzę z domu. Idąc ulicą jak pan świata, gapię się bezkarnie na laski, które płoną rumieńcem zachwytu, zamiast patrzeć na mnie, jak na dziwadło. Pierwszy raz nie mam myśli w stylu: "O boziu, ona ma takie piękne nogi, a ja takie krzywe. A ta chuda p**a je batona, pewnie ma dobre geny, albo go wyrzyga w domu. Gdzie ona kupiła te buty?? K***a, mogłam założyć inne spodnie." Błogość w mózgu. Udaję się do salonu samochodowego, żeby wziąć na próbną jazdę jakiś cabrio. Jadę na miasto wyrwać pustaka. Po drodze kupuję kilka zestawów w McDonald's i pożeram ze smakiem, nie myśląc, że pójdzie w biodra. Z wyrwanym pustakiem jadę do domu i zacieszam się z przeżywania seksu jako facet. Po wszystkim po prostu zasypiam, bo nic ze mnie nie wypływa, więc nie muszę pędzić do łazienki.
Po obudzeniu się wychodzę z domu na parking, odnajduję samochód znienawidzonego sąsiada i kolejny raz zaznaję radości z sikania na stojąco.

Ach, marzenia...

Posikałam się... na siedząco niestety.

[MartaMagda]

Napisane przez potwor_z_jeziora

O czyżby się coś zmieniło ostatnimi czasy? Z tego co pamiętam jak jeszcze siedziałem w temacie, to w Kielcach był rozpiździel i giełda.
Natomiast w Poznaniu były organizowane track daye, tylko że to była inicjatywa jakiejś grupy, która się sama zorganizowała i dogadała z AK.
Nie było tak, że sam właściciel organizuje track daye, tak jak to ma miejsce np. w Anglii.

Chyba, że chodziło Tobie o gokarty ?

Ech, potworze, wiele przed Tobą nauki:

http://www.aw.poznan.pl/samochody/index.html

[kropka75]

Napisane przez Bananalama

mam nadzieję, że byłoby to w zimie. Napisałabym, sikając, swoje imię na śniegu

To jest dopiero plan.

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez magdaka13

No dobrze madralo...to teraz moj dzien....


- 5 piw i rundka samochodem (preferowany Jeep choc i Mazda Miata bym nie pogardzila) po miescie zakonczona skrecaniem na recznym i parkowaniem tylem prostopadle[zawsze to chcialam umiec]

To jest dobre

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez MartaMagda

Ech, potworze, wiele przed Tobą nauki:

http://www.aw.poznan.pl/samochody/index.html

Tzn? Ja tam track daya nie widzę
Jeno super oes, a to co innego.

[kropka75]

Napisane przez cava

Po fazie zapłakania się na śmierć (jakoś nie wydaje mi się że bycie mężczyzną było by takie super, bardzo dobrze się czuję jako kobieta ) zrobiłabym 2 rzeczy:

- poszła na ryby
- założyła gołębnik i "hulała" gołębie do lotu cały Boży dzień.

To są te 2 typowo męskie zajęcia, których nijak nie potrafię pojąć i podejrzewam nawet , ze jest w nich jakiś nieznany, zatajany przed kobietami bonus. Jakaś tajemnica.

Ło jezusicku....



---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez cava

A już te gołębie to w ogóle ... no nie wiem... latające szczury - obsraluchy - śmierdziuchy, a Ci je hodują i się fascynują. I cały dzień "hulają" te pierzaste spaślaki żeby im się choć trochę pofruwać zachciało - bo samo z siebie to paskudztwo jest tak głupie że nawet nie lata.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez cava

Bez tyłka przytrzaśniętego stołeczkiem przez 24 godziny z rzędu i durnego kapelutka do kompletu, to Ty tylko udawałaś że jesteś Prawdziwym Wędkarzem.

Nie liczy się.

Napisane przez cava

Ja coś podejrzewam, ze jakbym była mężczyzną, to bym lubiła żeby robiła te rzeczy kobieta.
Bo coś czuję, że lenistwo jest niezależne od płci, a nawet mogło by mi się spotęgować w wyniku szoku .

Poprawiłaś mi humor na cały dzień.

[MartaMagda]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Tzn? Ja tam track daya nie widzę
Jeno super oes, a to co innego.

Chodzi o sam fakt, że jest gdzie jeździć

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez MartaMagda

Chodzi o sam fakt, że jest gdzie jeździć

Chodzi o fakt, że właśnie nie ma - przynajmniej nie tak, że sobie wstajesz rano w weekend, najdzie Cię ochota, jedziesz sobie na tor, płacisz 10 euro, podpisujesz świstek i śmigasz okrążenie.

[MartaMagda]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Chodzi o fakt, że właśnie nie ma - przynajmniej nie tak, że sobie wstajesz rano w weekend, najdzie Cię ochota, jedziesz sobie na tor, płacisz 10 euro, podpisujesz świstek i śmigasz okrążenie.

Jak nie ma?! 13,50 na bramce i śmigasz po autostradzie

Pisząc serio - tory są. Zasady ich udostępniania to trochę inna kwestia.

Poza tym bardziej by mnie interesował fakt golenia twarzy, gdybym była facetem niż wyścigi

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez MartaMagda

Jak nie ma?! 13,50 na bramce i śmigasz po autostradzie

Jedyny sposób by się pobawić na autostradzie to kierować kolanami
Normalnie przecież tam zasnąć można.

Pisząc serio - tory są. Zasady ich udostępniania to trochę inna kwestia.

No są, ale mało. W sumie to jeden taki tor z prawdziwego zdarzenia, tylko mówię - co nam po takiej perełce, skoro trzyma na niej łapę instytucja tak samo przesiąknięta betonem jak PZPN
Ci ludzie są zdolni do bardzo dziwnych posunięć np. położyli nowy asfalt, a potem przez kilka miesięcy zorganizowanie czegokolwiek graniczyło z cudem, bo się bali, że bydło przyjedzie i im go poniszczy

Albo ten superoes - niepokojąca masa formalności aby dostać się na to hulanie w okół pachołków, a i odmówić udziału też mogą - bez podania przyczyny. To jest dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że na taki Nurburgring można wjechać za kilka euro, praktycznie bez żadnych formalności, nawet autobusem

[Arrianna]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Najpierw twierdzisz, że jesteś w stanie pobić policjanta, a potem przyznajesz się do problemu z otwarciem słoika
Policjant to jednak bardziej wymagający przeciwnik niż słoik, jest uzbrojony i ma partnera


Nie musisz zaraz dorabiać szowinistycznej ideologii do mojego pytania.

Twoje doprezycowanie zabrzmiało tak jakby bycie facetem pozwalało mi na wszystko... a bycie kobitą to marny stan w którym każda nic tylko myśli i duma co by zrobiła facetem będąc wiec...

Nie dorabiaj sobie :P nie napisałam, że byłbym w stanie pobić policjanta a że mogłabym się z nimi "tłuc" - z jakim skutkiem to już inna sprawa XD
Jakbym była chuderlawym facetem to poza dodatkową kończyną nic by się w tej kwestii nie zmieniło XD

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez Arrianna

Twoje doprezycowanie zabrzmiało tak jakby bycie facetem pozwalało mi na wszystko... a bycie kobitą to marny stan w którym każda nic tylko myśli i duma co by zrobiła facetem będąc wiec...

No skoro tak Ci to zabrzmiało, to już jest Twój problem

[Hultaj]

No bo to jest po prostu niemożliwe, ze nęcące samo w sobie jest bezproduktywne moczenie kija, siedząc godzinami na tych debilnych turystycznych stołeczkach składanych co przytrzaskują tyłek przy każdym nieopatrznym ruchu, w towarzystwie komarów, robali, w błocie i krzakach, poza zasięgiem, i w towarzystwie innych mruków - rybaków i na dodatek ubranych w barwy maskujące i debilne kapelutki .

ha ha, padłam, właśnie myslę o kimś konkretnym i leżę ze śmiechu :P:P:P


wg mnie żeby to doświadczenie miało sens przydałyby się warunki do przeprowadzenia eksperymentu;
czyli fajnie byłoby np. iść do pracy jako facet, na spotkanie z kumplami jako facet i spotkanie z dziewczyną jako facet, i zobaczyć, jaka jest różnica w byciu traktowanym tak naprawdę, oprócz tego właściwie co ja bym mogla chcieć, mogłabym chcieć iść przez miasto drąc bez sensu ryja ( za przeproszeniem). Mam też ochote kupić sobie deskorolkę (chyba i tak sobie kupię :P) a w taki cieplutki ;-) dzien jak dzisiaj paradowałabym chętnie z gołą klatą do szortów do kolan i trampkach.
Ogólnie pomysłów jako takich nie mam bo dzien to nie jest długo, a i ja nie mam takiego myślenia jak dziewczyny wypisują, że idzie w biodra, że ta ma boskie buty, że 'trzeba' się malować. ;-) Dzień najprawdopodobniej musiałabym zacząć od porannej masturbacji ;-), w tym również z ciekawości. Napisałabym jeszcze, że bym nie sprzątała, ale i tak nie jestem pasjonatem tej czynności ;-). A na gry mam ochotę coraz częściej, może kiedyś do nich dorosnę. :P Co mogłoby być ciekawe, czy bym więcej przeklinała (przeklinam rzadko, ale może chciałabym bez przerwy) i czy łatwiej by mnie coś wk...ło.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Tak naprawdę nie bardzo miałabym pragnienie by pobyć facetem tak samo jak nie mam potrzeby być niższą czy wyższą, bo uważam, że nie ma takiej rzeczy, której nie można zrobić będąc i facetem i kobietą. ;-) Co mogłoby być ciekawe to biochemia mózgu, i jej wpływ na moje myślenie i postępowanie jako takie. ;-)

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

a nie, może byłaby taka rzecz.

Może ''poszedłbym'' do burdelu. :P Nie żadne wyrywać pustaki tylko do takiego bardziej luksiurnego lunaparu. ;-)

[dzustam]

Nie widzę żadnych, ale to żadnych znaczących różnic (oprócz wielkości płac przy wykonywaniu tej samej pracy i dostępu do wyższych stanowisk, ale to oczywiście nie wszędzie, bo są miejsca, gdzie liczy się człowiek i jego umiejętności).

Ja sobie sama nie stawiam barier, moje zajęcia składają się z czynności/hobby uważane za typowo kobiece i z tych, które można wrzucić do wora z napisem czynności typowo męskie. Wybieram to, co mi pasuje.

Zapewne nawet na dziwki można pójść będąc dziewczyną - panie się zapewne nawet nie zdziwią porządnie, pewnie sporo już widziały . Na mężczyznę i kobietę czekają tam te same przyjemności i te same niebezpieczeństwa (z przewaga tego drugiego).

Wątek jest fajny.

[Hultaj]

Dzustam no tak, ale żeby iść na damskie to trzeba być bi albo bi nieco ;-), a z kolei w męskich mniejszy wybór, bo i target mniej rozległy. ;-)

[platekrozy]

Ooooooooo jakbym była facetem to bym wyrwała najlepsze laski i je wszystkie przeleciała - dzięki czemu kumple by mnie podziwiali,a nikt by nie powiedział,że się puszczam

Ale tak poza tym to cieszę się,że jestem kobietą mimo że mam teraz okres i brzuuuuuuuuuuuuch boli jak nie wiem co.

[dzustam]

Napisane przez Hultaj

Dzustam no tak, ale żeby iść na damskie to trzeba być bi albo bi nieco ;-), a z kolei w męskich mniejszy wybór, bo i target mniej rozległy. ;-)

No w sumie masz rację .

Napisane przez platekrozy

Ale tak poza tym to cieszę się,że jestem kobietą mimo że mam teraz okres i brzuuuuuuuuuuuuch boli jak nie wiem co.

W sumie jak się zastanowię, to mężczyźni mają tę przewagę, że:

mogą sikać na stojąco i nie straszne im (aż tak ) publiczne toalety

nie mają okresu

nie muszą chodzić w ciąży i nie muszą rodzić - niby kobiety też nie muszą, ale my nie o tym

[potwor_z_jeziora]

Napisane przez dzustam

nie muszą chodzić w ciąży i nie muszą rodzić - niby kobiety też nie muszą, ale my nie o tym

Tu się pojawia odwieczne pytanie, które nurtuje kobiety i mężczyzn od zarania dziejów : co bardziej boli - poród czy kopnięcie w klejnoty?

[Keelie]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Tu się pojawia odwieczne pytanie, które nurtuje kobiety i mężczyzn od zarania dziejów : co bardziej boli - poród czy kopnięcie w klejnoty?

Podobno kopnięcie w klejnoty, ale takie sąąąążne. Gdyby np. Nadal odbił piłkę prosto w to miejsce, to myślę, że facet by zemdlał