w poszukiwaniu inspiracji & motywacji do zmian :)

[Mitsukki]

Jestem nudna, ale: ruszać się, serio To daje super powera do działania.
Wysprzątać pokój porządnie, od razu wtedy lepiej się w nim pracuje
I tylko wrzesień? nie da się jakoś dogadać? Ja mam o tyle dobrze, że mały kierunek, więc często daje się umówić na dodatkowe terminy z wykładowcami.

A na dzisiaj już dajcie spokój najlepiej, wieźcie sobie aromatyczne kąpiele z bąbelkami i idźcie spać. Wyśpicie się przynajmniej. Ale przed snem proszę zrobić listę działania na jutro - i po kolei realizować punkty

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Napisane przez Honey7

poppy mam tak samo jak Ty.
Mitsukki masz rację, im wcześniej zacznę bym będę dzień bliżej od upragnionej sylwetki. Ale tak jest, łatwo się mówi a gorzej wykonać.
A co do uczelni to chodziło że nie potrafię się zmobilizować do nauki. Wyszło tak, że już mam jedną poprawkę z ćwiczeń przez co nie mogę podejść do egzaminu z wykładu z tego przedmiotu i to kompletnie mnie załamało. Wiem, że tak bywa ale jako pierwszoroczniak jeszcze sobie nie radze psychicznie z poprawkami, bo jest większa presja niż w liceum.

Ja mam we wrześniu poprawkę z przedmiotu który podejrzewam że zdałałam.
Ale za pózno się dowiedziałam, że od tej szanownej pani trzeba brać kartkówki bo ona sobie rzuca zerami jak jej się chce.
Jak z pierwszej kartkówki dostałam mało punktów choć się uczyłam i myslałam, że dobrze mi poszło to stwierdziłam, że może jednak gdzieś się pomyliła i to dlatego.
Jednak jak z ostatniej dostałam połowe punktów a koleżanka co miała tak samo jak ja max to coś mnie ruszyło.
Zaczełam pytać ludzi z 2 roku i się dowiedziałam, że ta pani daje punkty jak jej się podoba.
Jak oni się doprosili, żeby pokazała im ich kartkówki nagle się okazywało, że z zera punktów robił się maks.
Niestety dowiedziałam sięo tym za pózno i już nie mogłam od niej chciec swoich kartkówek bo poszła do szpitala.
I tak czeka mnie najprawdopodobniej niesprawiedliwy wrzesień.

[lazurrowaa]

Napisane przez poppy seed

zero motywacji.

w ogóle do dupy, od x czasu zmuszam sie, żeby w ogóle wstac z łóżka, bo jak sobie pomyślę, że muszę gdzieś wyjśc, rozmawiac z ludźmi, robic cokolwiek to mi się słabo robi.
nie mogę sobie poradzic z tym nastrojem.

aż taki masz nastój? . może zrób sobie jeden dzień gdzie większość czynności które będziesz robiła , to tylko takie, które poprawiają Ci humor.
[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;3480992 7]Ja mam we wrześniu poprawkę z przedmiotu który podejrzewam że zdałałam.
Ale za pózno się dowiedziałam, że od tej szanownej pani trzeba brać kartkówki bo ona sobie rzuca zerami jak jej się chce.
Jak z pierwszej kartkówki dostałam mało punktów choć się uczyłam i myslałam, że dobrze mi poszło to stwierdziłam, że może jednak gdzieś się pomyliła i to dlatego.
Jednak jak z ostatniej dostałam połowe punktów a koleżanka co miała tak samo jak ja max to coś mnie ruszyło.
Zaczełam pytać ludzi z 2 roku i się dowiedziałam, że ta pani daje punkty jak jej się podoba.
Jak oni się doprosili, żeby pokazała im ich kartkówki nagle się okazywało, że z zera punktów robił się maks.
Niestety dowiedziałam sięo tym za pózno i już nie mogłam od niej chciec swoich kartkówek bo poszła do szpitala.
I tak czeka mnie najprawdopodobniej niesprawiedliwy wrzesień.[/QUOTE]
w szoku jestem. przykro mi . straszna niesprawiedliwość.

[Marthha91]

Hej dziewczyny!
Czy mogę do Was dołączyć?

[Mitsukki]

Ależ proszę bardzo, zapraszamy Napisz coś o sobie, jak się nazywasz, ile masz lat, czym się zajmujesz. Załącz stan uzębienia oraz kartę szczepień

Wróciłam z zumbyyyy

[Marthha91]

No więc: Marta, 21 lat, skończyłam szkolę policealną, w przyszłym roku będę startować na medycynę, co prawda gdybym się dostała będę mieć 3 lata w plecy (trochę mnie to martwi) ale niczego bardziej nie pragnę jak zostać lekarzem aby zrealizować ten cel uczę się biologii oraz chemii, czasem brakuję jednak motywacji, ale myślę że czytanie tego wątku jak i udzielanie się w nim dużo pomoże.

Chciałabym również rozpocząć naukę angielskiego zupełnie od podstaw, bo w dzisiejszych czasach wiadomo to podstawa (niesamowicie zazdroszczę osobom które to władają tym językiem biegle). Kolejny moje cele: czytać kilka książek miesięcznie, zadbać o wygląd zewnętrzny - co prawda jestem szczupła ale na mych udach i pośladkach widoczny jest cellulit, a o brzuchu już nie wspomnę od jakiegoś miesiąca podjęłam stopniowe kroki w zakresie zmiany odżywiania, od 16 dni nie jadam słodyczy, chipsów, nie piję napojów gazowanych . Powolutku zamierzam zmieniać swą dietę w coraz szerszym zakresie - jadać posiłki zdrowe, koniec śmieciowego jedzenia!

Od jakiegoś czasu skaczę również na skakance, co prawda zrobiłam sobie teraz kilka dni wolnego ze względu na kontuzję, jednak za jakiś czas wrócę do skakania i dołożę ćwiczenia na brzuch oraz pośladki.


Dziewczyny jesteście niezwykle motywujące jak tak sobie czytam ten wątek!


A więc tak skracając mą wypowiedz, moje cele:
- dostać się na studia medyczne
- nauka angielskiego
- czytanie dużej ilości książek
- dbać o wygląd zewnętrzny
- zdrowe odżywianie
- ćwiczenia

[Mitsukki]

A co miałaś w szkole policealnej? Jeśli medycyna to twoje marzenie to jak najbardziej idź!

My tu kopiemy w tyłki i głaszczemy po główkach

[emelie]

Witam i życzę powodzenia w spełanianiu swoich celów!
Medycyną się nie przejmuj - mam identyczne marzenie i nie raz słyszałam, że na tym kierunku mnóstwo jest osób, które mają parę lat w plecy Jedni nie dostają się za pierwszym razem, drudzy najpierw kończą inne studia... Najstarsza na pewno nie będziesz, a skoro to jest Twoje marzenie, to nie ma co się przejmować pierdołami

[Marthha91]

Skończyłam technika farmacji, egzaminu zawodowego nie miałam możliwości napisać w tym roku więc piszę go w przyszłym.

Jeśli zajdzie potrzeba to na pewno poproszę Was o konkretnego kopniaka

Lista zadań na jutro:
- wybrać się do lekarza, załatwić skierowanie na badania
- nauka biologii (wybrane tematy)
- posprzątać w szafkach z książkami (posegregować) , jak i w szafce z ciuchami
- 2 filiżanki zielonej herbaty (muszę się przemóc do jej picia)
- skończyć czytać książkę

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez emelie

Witam i życzę powodzenia w spełanianiu swoich celów!
Medycyną się nie przejmuj - mam identyczne marzenie i nie raz słyszałam, że na tym kierunku mnóstwo jest osób, które mają parę lat w plecy Jedni nie dostają się za pierwszym razem, drudzy najpierw kończą inne studia... Najstarsza na pewno nie będziesz, a skoro to jest Twoje marzenie, to nie ma co się przejmować pierdołami

Hej!
Masz rację nie ma co się przejmować, ale czasem mam chwile wątpliwości kiedy to ciotka czy koleżanki ironicznie wypowiadają się co do tego pomysłu ( ze względu właśnie na wiek w którym chciałabym rozpocząć te studia) co trochę podcina mi skrzydła. Muszę się uodpornić na dogryzliwe komentarze...
A Ty próbujesz się dostać już w tym roku lub w przyszłym ? czy to trochę bardziej odległa przyszłość?

[lazurrowaa]

Witaj Marta i powodzenia w realizowaniu celów. W razie potrzeby kopa masz jak w banku. . a z tego co widzę, już Ci nieźle idzie, na przykład z nie jedzeniem słodyczy. gratuluje i oby tak dalej. . Ty się próbujesz przemóc do picia zielonej herbaty, ja ogólnie do picia (szczególnie wody) bo potrafię przeżyć dzień na szklance wody.

[emelie]

Napisane przez Marthha91

Hej!
Masz rację nie ma co się przejmować, ale czasem mam chwile wątpliwości kiedy to ciotka czy koleżanki ironicznie wypowiadają się co do tego pomysłu ( ze względu właśnie na wiek w którym chciałabym rozpocząć te studia) co trochę podcina mi skrzydła. Muszę się uodpornić na dogryzliwe komentarze...
A Ty próbujesz się dostać już w tym roku lub w przyszłym ? czy to trochę bardziej odległa przyszłość?

Jeżeli ktoś nie siedzi w temacie, to rzeczywiście może mu się wydwać, że 3 lata opóźnienia to bardzo długo, ale to nieprawda, szczególnie jeżeli chodzi o medycynę. Nawet dużo starsi ludzie zaczynają te studia Swoją drogą, od tego roku wchodzi tryb pięcioletni, a nie sześcioletni.
Najgorsze co można zrobić, to przejmować się opinią postronnych osób, a co dopiero mówić o podejmowaniu decyzji według ich widzimisiów. Niech sobie myślą i rzucają ironiczne komentarze. Skończyły medycynę czy są Ci strasznie bliskie, żeby ich opinia miała jakieś szczególne znaczenie? Raczej nie, co? Dlatego naprawdę, niech sobie gdakają, a Ty rób swoje
Niee, to dopiero daleka przyszłość, w tym roku idę do liceum.

[Marthha91]

Napisane przez lazurrowaa

Witaj Marta i powodzenia w realizowaniu celów. W razie potrzeby kopa masz jak w banku. . a z tego co widzę, już Ci nieźle idzie, na przykład z nie jedzeniem słodyczy. gratuluje i oby tak dalej. . Ty się próbujesz przemóc do picia zielonej herbaty, ja ogólnie do picia (szczególnie wody) bo potrafię przeżyć dzień na szklance wody.

Witaj z powodu nie jedzenia słodyczy itp. jestem z siebie niezwykle dumna, bo jeszcze nie dawno wcinałam niemal codziennie całą tabliczkę nadziewanej czekolady do tego inne śmieciowe jedzenie. Odkąd nie jem słodyczy (co prawda nie jest to długi okres)czuję się o niebo lepiej cera ładniejsza, lepsze samopoczucie także polecam

Oj to jak Ty wytrzymujesz w takie upały jakie to panują w ostatnich dniach? myślę, że małymi krokami wyrobisz sobie nawyk picia większej ilości wody, z dnia na dzień zwiększaj sobie ilość szklanek

[lazurrowaa]

też tam taki zamiar ale wiem że to w wakacje nierealne.

w te upały troche więcej pije, ale i tak powinnam pić dużo więcej. po prostu nie chce mi się jakoś bardzo pić. . mam taki zamiar.

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

za chwile zmykam, trzeba się zmotywować do obowiązków.

[Leenkaa]

Dziewczyny, co tak zamilkłyście? Pewnie w szkołach, na uczelniach albo w pracy... A ja mam wakacje od miesiąca i już zapomniałam jak to jest BYĆ ZAJĘTYM

Wczoraj zrobiłam sobie czterotygodniowy grafik Things To Do z zakresu domowego SPA. W końcu o niczym nie zapomnę, mam nadzieję, że regularne zabiegi przyniosą efekt, bo wiadomo, że maseczka nakładana raz na miesiąc działa inaczej niż cotygodniowa. A pomysł zaczerpnęłam z mojego ulubionego, motywującego bloga: http://lifeskillsacademy.blogspot.co...egnacyjne.html

A dziś sprzątanie całego mieszkania i trening.

Wyrabiała któraś z Was legitymację studencką ISIC? Potrzebuję jej na już i zastanawiam się czy będzie ważna w październiku kiedy dostanę legitymację z uczelni, a na ISIC będzie widniał nr legitymacji licealnej...

[Mitsukki]

Ja mam ISIC, ale nie wiem co ci powiedzieć W sumie do niczego mi się nie przydała

[Marthha91]

Jak dziewczyny mija Wam dzień, plany dzisiejsze zrealizowane?

Mi została jeszcze nauka biologii. Listy zadań są na prawdę świetne, w moim przypadku jest to bardzo duża mobilizacja Cieszę się że nie kończę kolejnego dnia na nic nie robieniu.

Czy któraś z Was poleci mi dobrą książkę do nauki angielskiego od uwaga - zupełnych podstaw?

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Wczoraj zrobiłam sobie czterotygodniowy grafik Things To Do z zakresu domowego SPA. W końcu o niczym nie zapomnę, mam nadzieję, że regularne zabiegi przyniosą efekt, bo wiadomo, że maseczka nakładana raz na miesiąc działa inaczej niż cotygodniowa. A pomysł zaczerpnęłam z mojego ulubionego, motywującego bloga: http://lifeskillsacademy.blogspot.co...egnacyjne.html


Zgadzam się blog jest świetny! wkrótce zabieram się za jego dokładne czytanie.

Ja także mam problem z systematycznością takich zabiegów jak: peeling, maseczka itp. i również muszę zabrać się za sporządzenie takiej listy. Wstyd się przyznać ale moje dbanie o wygląd ogranicza się jedynie do praktycznie samych podstaw pora zadbać również o stronę zewnętrzną.

[kolorowapanna3]

Wow, no to Marthha zmotywowałaś mnie do zrobienia listy things to do Co do książki do angielskiego to nic sprawdzonego nie mam niestety, jednak jak już będziesz po tych podstawach, to ja proponuję repetytorium maturalne do angielskiego z Longmana, poziom podstawowy, znajdziesz dużo fajnych słówek i wytłumaczoną gramatykę

[poppy seed]

Napisane przez lazurrowaa

aż taki masz nastój? . może zrób sobie jeden dzień gdzie większość czynności które będziesz robiła , to tylko takie, które poprawiają Ci humor.

no niestety, od jakichś trzech lat przeważnie taki.
ale wiem, że to kwestia nastawienia i zbyt osobistego odbierania pewnych rzeczy, mam duże tendencje do wpadania w dołki różnego rodzaju.
ale próbuję nad tym pracowac

[Leenkaa]

Napisane przez Marthha91

Czy któraś z Was poleci mi dobrą książkę do nauki angielskiego od uwaga - zupełnych podstaw?

Ja polecam "Język angielski. Repetytorium gramatyki z ćwiczeniami" PWN. Książka skupia się głównie na gramatyce ale jest ona wytłumaczona naprawdę przejrzyście i szczegółowo. Nie ogranicza się wyłącznie do czasów ale jest również np. dział "słowotwórstwo".

[lazurrowaa]

Napisane przez Marthha91

Jak dziewczyny mija Wam dzień, plany dzisiejsze zrealizowane?

oczywiście że nie. . prawie nic nie zrobiłam.;/

Napisane przez poppy seed

no niestety, od jakichś trzech lat przeważnie taki.
ale wiem, że to kwestia nastawienia i zbyt osobistego odbierania pewnych rzeczy, mam duże tendencje do wpadania w dołki różnego rodzaju.
ale próbuję nad tym pracowac

miałam nie skakac dzisiaj na skakance, bo leń, bo się nie chce, ale jednak muszę rozładowac jakoś energię i zaraz idę

od trzech lat? jejku, strasznie długo. Może to dziwnie zabrzmieć, nie obraź się, ale rozmawiałaś z kimś o tym albo szukałaś wyjścia z dołka u jakiegoś psychologa?
najważniejsze, że pracujesz nad tym.

[Marthha91]

Dzięki dziewczyny za polecane książki, z pewnością się za nimi rozejrzę.

Ja nadal męczę biologię, nie położę się spać dopóki nie przeczytam zaplanowanych na dziś tematów, na szczęście jeszcze oczy mi się nie kleją więc powinna posiedzieć do 24

Lista na dzień jutrzejszy:
- przeczytać książkę do 50 strony
- chemia (wyznaczone zadania)
- doczytać gazetę popularnonaukową
- przegląd nowych postów w obserwowanych blogach

Spadam do nauki, dobranoc

[kolorowapanna3]

Ja jutro:
3x70 brzuszków
Nogi zMel B
pośladki z Mel B
czytać książkę
zrobić zakupy
poskładać pranie
posprzątać łazienkę
posprzątać szczurasowi w klatce
pójść na basen(?) zobaczymy czy wystarczy sił

[Rarita]

Napisane przez Marthha91

Lista zadań na jutro:
- wybrać się do lekarza, załatwić skierowanie na badania
- nauka biologii (wybrane tematy)
- posprzątać w szafkach z książkami (posegregować) , jak i w szafce z ciuchami
- 2 filiżanki zielonej herbaty (muszę się przemóc do jej picia)
- skończyć czytać książkę

Też kiedyś miałam problem z piciem zielonej herbaty, ale się przełamałam i teraz czarna mi już kompletnie nie smakuje

Napisane przez kolorowapanna3

Ja jutro:
3x70 brzuszków
Nogi zMel B
pośladki z Mel B
czytać książkę
zrobić zakupy
poskładać pranie
posprzątać łazienkę
posprzątać szczurasowi w klatce
pójść na basen(?) zobaczymy czy wystarczy sił

I jak postępy? Daj znać, czy udało się wszystko zrobić!

A ja sobie właśnie siedzę na praktykach (ostatni dzień ), nudzę się jak mops a tu jeszcze 4,5h po południu sprzątanie pokoju, jutro jadę do domu na weekend i zakuwanie do obrony. To już we wtorek, masakra! I do tego czasu mój rozwój osobisty pewnie stanie w miejscu, ale cóż, potem mam trzy miesiące na nadrobienie

Aha, zapomniałabym - wczoraj rano miałam rozmowę rekrutacyjną przez telefon (zaskoczyli mnie totalnie) i chociaż zrobiłam z siebie trochę kretynkę, to zaprosili mnie do kolejnego etapu na rozmowę do siedziby firmy. Tak więc mam widoki na już dwa płatne staże wakacyjne, może gdzieś się uda

[chocaholic]

Napisane przez Rarita

Też kiedyś miałam problem z piciem zielonej herbaty, ale się przełamałam i teraz czarna mi już kompletnie nie smakuje



I jak postępy? Daj znać, czy udało się wszystko zrobić!

A ja sobie właśnie siedzę na praktykach (ostatni dzień ), nudzę się jak mops a tu jeszcze 4,5h po południu sprzątanie pokoju, jutro jadę do domu na weekend i zakuwanie do obrony. To już we wtorek, masakra! I do tego czasu mój rozwój osobisty pewnie stanie w miejscu, ale cóż, potem mam trzy miesiące na nadrobienie

Aha, zapomniałabym - wczoraj rano miałam rozmowę rekrutacyjną przez telefon (zaskoczyli mnie totalnie) i chociaż zrobiłam z siebie trochę kretynkę, to zaprosili mnie do kolejnego etapu na rozmowę do siedziby firmy. Tak więc mam widoki na już dwa płatne staże wakacyjne, może gdzieś się uda

a tak w ogóle to też muszę się przekonać do zielonej herbaty. wypiję co jakiś czas 1 szklankę, ale jakoś nie wchodzi super ;D

[Leenkaa]

A ja właśnie siedzę i popijam (zmuszam się...) zieloną herbatkę. Staram się przejść na zdrowe żywienie, wczoraj zrobiłam kurczaka w sezamie na obiad, a dziś zagościł łosoś. <zapraszam na mojego bloga, hehe taka mini reklama>

Straciłam pracę wakacyjną (stwierdzili, że nie potrzebują już pomocy), a zarabiałam głównie na wyjazd do Włoch. Na szczęście moi pełni empatii rodzice znaleźli mi kilka robót... w domu! I tak umyłam wczoraj 3 okna za 50 zł, a dziś idę zrywać agrest

[lazurrowaa]

Napisane przez Rarita

Aha, zapomniałabym - wczoraj rano miałam rozmowę rekrutacyjną przez telefon (zaskoczyli mnie totalnie) i chociaż zrobiłam z siebie trochę kretynkę, to zaprosili mnie do kolejnego etapu na rozmowę do siedziby firmy. Tak więc mam widoki na już dwa płatne staże wakacyjne, może gdzieś się uda

Napisane przez Leenkaa

A ja właśnie siedzę i popijam (zmuszam się...) zieloną herbatkę. Staram się przejść na zdrowe żywienie, wczoraj zrobiłam kurczaka w sezamie na obiad, a dziś zagościł łosoś. <zapraszam na mojego bloga, hehe taka mini reklama>

Straciłam pracę wakacyjną (stwierdzili, że nie potrzebują już pomocy), a zarabiałam głównie na wyjazd do Włoch. Na szczęście moi pełni empatii rodzice znaleźli mi kilka robót... w domu! I tak umyłam wczoraj 3 okna za 50 zł, a dziś idę zrywać agrest

fajnie wygląda Twój blog, tak a propos

oj, szkoda. ;/. ale fajnie, że rodzice C coś znaleźli.

[gracieux]

miałam się pochwalić wygraną odżywką
właściwie przyszła już w zeszłym tygodniu... jest to Treat Total Repair odżywka odbudowująca do włosów zniszczonych i póki co nie widzę, żeby coś cudownego robiła z moimi włosami

[kolorowapanna3]

Napisane przez Rarita

I jak postępy? Daj znać, czy udało się wszystko zrobić!

Prawie wszystko udało się zrobić Zostało mi czytanie książki, ale zawsze czytam koło 23 gdzieś do 00.30 więc dzisiaj tak samo. + nie byłam na basenie, bo musiałam jechać na działkę, a później były tylko zajęcia grupowe i basen dla indywidualnych osób zamknięty

[lazurrowaa]

Napisane przez gracieux

miałam się pochwalić wygraną odżywką
właściwie przyszła już w zeszłym tygodniu... jest to Treat Total Repair odżywka odbudowująca do włosów zniszczonych i póki co nie widzę, żeby coś cudownego robiła z moimi włosami

może potrzeba więcej czasu? albo jest lipna.

Napisane przez kolorowapanna3

Prawie wszystko udało się zrobić Zostało mi czytanie książki, ale zawsze czytam koło 23 gdzieś do 00.30 więc dzisiaj tak samo. + nie byłam na basenie, bo musiałam jechać na działkę, a później były tylko zajęcia grupowe i basen dla indywidualnych osób zamknięty

gratuluje!

[Marthha91]

A mnie się dziś nie udało zrealizować do końca listy, z powodu tego iż zle się czuję, dlatego też zaraz kładę się spać

Podsumowanie dzisiejszego dnia:
- przeczytać książkę do 50 strony (zrobione)
- chemia (wyznaczone zadania) (część wykonana)
- doczytać gazetę popularnonaukową (mniej więcej zrobione)
- przegląd nowych postów w obserwowanych blogach (zrobione)


Lista na jutro:
- przeczytać 50 stron książki
- zrobić pozostałe zadania z chemii
- nauka biologii (wyznaczone tematy)
- zrobić porządek w torebce
- rozpocząć czytanie dawno upatrzonego bloga
- uporządkować odpowiednio - notatki/ foldery itp. na kompie
- 2 filiżanki zielonej herbaty

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez kolorowapanna3

Prawie wszystko udało się zrobić Zostało mi czytanie książki, ale zawsze czytam koło 23 gdzieś do 00.30 więc dzisiaj tak samo. + nie byłam na basenie, bo musiałam jechać na działkę, a później były tylko zajęcia grupowe i basen dla indywidualnych osób zamknięty