Moda, która Cię "rozwala" cz.V - Strona 163 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Moda

Notka

Moda Forum, na którym znajdziesz porady specjalistów i użytkowników w zakresie mody. Wejdź i poznaj odpowiedzi na nurtujące pytania. Zadaj własne.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-06-22, 11:25   #4861
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez miss kitsch Pokaż wiadomość
I właśnie dlatego ja osobiście rozumiem aborcję w tak młodym wieku.

Rodzice wyrzucają z domu, chłopak udaje, że nie wie o co chodzi a w szkole same docinki, śmiechy chichy i jeszcze nawet Ci nie pomogą a wręcz życie utrudnią.
Ja nie rozumiem takich rodziców. Dla mnie takie osoby, to porażka. Ważniejsze jest zdanie ludzi, niż zdrowie własnej córki (nie tylko fizyczna ale też psychiczne) i życie wnuka? Smutne.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 11:30   #4862
Leila:)
Rozeznanie
 
Avatar Leila:)
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 508
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Hmm, mysle, ze wchodzimy na trudne tematy typu aborcja, kto za, kto przeciw, moze nie doslownie, ale sie to gdzies tu czai, temat nie modowy, moze lepiej ominac zawczasu, zanim pojdziemy w strone tematow typu krzyz pod palacem, polityka, itp, itd
__________________
o tempora, o mores
Leila:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 11:32   #4863
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez Leila:) Pokaż wiadomość
Hmm, mysle, ze wchodzimy na trudne tematy typu aborcja, kto za, kto przeciw, moze nie doslownie, ale sie to gdzies tu czai, temat nie modowy, moze lepiej ominac zawczasu, zanim pojdziemy w strone tematow typu krzyz pod palacem, polityka, itp, itd
Zgadzam się

Oglądam sobie właśnie perfekcyjną panią domu. Ta babeczka ma śliczne fryzury .
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 11:38   #4864
miss kitsch
Zakorzenienie
 
Avatar miss kitsch
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Racja - aborcji, krzyżom, zamachom i polityce na rozwalaczach mówimy stanowcze NIE
__________________
miss kitsch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 11:42   #4865
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 11:42   #4866
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez miss kitsch Pokaż wiadomość
Nie no rozwaliłaś mnie

Akurat gadasz bzdury, przykro mi.
A to dlatego, że trafiłaś na dziewczynę z kolczykami, tatuażami, do niedawna jeszcze w dredach i w dodatku taką co całe życie licealne i pół studenckiego wyglądała jak hipis wyciągnięty spod mostu - mówię o sobie rzecz jasna
Ale argument.

Cytat:
Napisane przez miss kitsch Pokaż wiadomość
Szarri też się pewnie wypowie bo była jeszcze większym dziwolągiem niż ja (Szarri aj low ju ).

Nie ma takiej opcji aby ludzie hmm powiedzmy alternatywni przeszli jakąś szczególną metamorfozę na egzamin - nikt sobie dredów nie zetnie, kolczyków nie powyjmuje a tatuaży nie zamaluje nude farbką do ciała. I nie o to chodzi.

Chodzi o to żeby cyce nie były na wierzchu, d.u.p.a również schowana a ubiór stonowany i "do przyjęcia".
Wiem coś o tym, byłam w liceum plastycznym i na kierunku artystycznym - DA SIĘ wyglądać na egzaminie fajnie i ciut elegancko bez tracenia własnej tożsamości.
I żadne kanty w spodniach ani inne koszule z kołnierzykiem nie były do tego nikomu potrzebne
Dziwne, że nie zgadasz się z moją wypowiedzią, a piszesz mniej-więcej to samo. Ja nie mówię, że alternatywna studenteria nie umie się ubrać "ciut elegancko", ale przyznasz sama, że będzie to specyficznie pojęta elegancja.


PS Czytaj uważnie, bo wyraźnie zaznaczyłam, że nie chodzi mi o sytuację, w której ktoś przychodzi ubrany na egzamin jak prostytutka. Odnoszę się do wypowiedzi lagersfeldiesed, która pisze:
Cytat:
Ja potrafię wybrać powiedzmy jednolite spodnie w ciemnym kolorze, zakrywające buty, prostą, dość elegancką koszulę i ubrać się nie tyle galowo, co po prostu z klasą i elegancko. Nie jest to żaden wysiłek, nawet szczególnych zakupów nie muszę robić w tym kierunku, bo to są ubrania, które w połączeniu z czymś innym już przestają być takie eleganckie, a stają się po prostu "codzienne".
No, ja jestem innego zdania, bo nie mam ani jednej "prostej, dość eleganckiej koszuli" ani żadnych "jednolitych spodni w ciemnym kolorze" nie będących pumpami i dla mnie to nie jest codzienny ubiór.
Na koniec podkreślę raz jeszcze: nie chodzi mi o sytuacje, w których ktoś przychodzi na egzamin z tyłkiem na wierzchu (w, powiedzmy, przeźroczystych, cielistych leginsach i czarnych stringach ); po prostu sprzeciwiam się generalizowaniu, że każdy ma w szafie te "eleganckie koszule", bo przecież one w połączeniu z czymś innym stają się takie "codzienne".



To raz. Dwa: studenci to dorośli ludzie. Przyjść na ustny egzamin w opalaczu to wiocha, ale pouczać dorosłych ludzi, że się źle ubrali to też trochę wiocha. Relacja student-uczelnia jest inna niż relacja pracownik-zakład pracy; nikt mi nie robi łaski, że mogę studiować i nikt mi za to nie płaci, w związku z czym mogę przyjść na egzamin nawet w worze na ziemniaki. Jasne, że laska z biustem na wierzchu to jakieś nieporozumienie na egzaminie, ale nie wyobrażam sobie, że ulewam kogoś kto poprawnie odpowiedział na pytania tylko dlatego, że ubrał się nieodpowiednio. Nie wyobrażam sobie też, że zwracam mu uwagę, bo to nie przedszkole i moim zadaniem nie jest "wychowywanie młodzieży".
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 12:08   #4867
Nerchie
Zakorzenienie
 
Avatar Nerchie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 661
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Mam same ustne egzaminy i może dlatego ubranie sie na egzamin bardziej elegancko, niż zwykle i zakrycie tatuaży to okazanie szacunku dla egzaminującego. On dla mnie i mojej nielicznej grupy przyjechał specjalnie, specjalnie wbił się w garniak, czy koszulę, więc z mojej strony było by niegrzeczne przyjść w stroju codziennym.
__________________
Włosy: 75/100
Waga: 68/55

„Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem.”
Nerchie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-22, 12:25   #4868
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez Nerchie Pokaż wiadomość
Mam same ustne egzaminy i może dlatego ubranie sie na egzamin bardziej elegancko, niż zwykle i zakrycie tatuaży to okazanie szacunku dla egzaminującego. On dla mnie i mojej nielicznej grupy przyjechał specjalnie, specjalnie wbił się w garniak, czy koszulę, więc z mojej strony było by niegrzeczne przyjść w stroju codziennym.
Zakrywanie tatuaży? Co to ma wspólnego z szacunkiem?
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 12:41   #4869
Vilqa
Zadomowienie
 
Avatar Vilqa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
nikt mi nie robi łaski, że mogę studiować i nikt mi za to nie płaci, w związku z czym mogę przyjść na egzamin nawet w worze na ziemniaki. Jasne, że laska z biustem na wierzchu to jakieś nieporozumienie na egzaminie, ale nie wyobrażam sobie, że ulewam kogoś kto poprawnie odpowiedział na pytania tylko dlatego, że ubrał się nieodpowiednio. Nie wyobrażam sobie też, że zwracam mu uwagę, bo to nie przedszkole i moim zadaniem nie jest "wychowywanie młodzieży".
Ależ łaskę Ci robią wszyscy obywatele tego kraju. Studiujesz dzięki ich podatkom. A że nikt Ci za to nie płaci? Cóż, ja , z racji osiągnięć w nauce, miałam stypendium. Postarasz się trochę i też Ci dadzą.

No tak, tylko trzeba zmienić olewczy ton na nieco inny, a to przecież ogranicza własną osobowość.
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej"

Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo"


Vilqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 12:48   #4870
Magdallen
Zakorzenienie
 
Avatar Magdallen
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Wpadłam na szybko (jak to mówią blogerki: "życie prywatne mnie pochłonęło i nie miałam ostatnio czasu" ) donieść o diecie Kamili, ale idzę, że już zauażyłyście.
To jest właśnie powód jej wyglądu. Bladość, szara cera itd. chyba właśnie stąd się biorą. Nie dość, że nie je prawie nic normalnego, zdrowego, to jeszcze te ilości kawy Jak można nie czuć, że takie odżywianie się jest niezdrowe? No, ale ja to ja i mi się czerwona lampka łącza przy drugiej kawie i jak tylko nie zjem jednego z trzech normalnych, niesłodkich posiłków w ciągu dnia.


Ja tam nie jestem zwolenniczką strojenia się nie wiadomo jak na egzaminy, ale jakąś tam troszkę bardziej elegancką koszulę staram się zawsze założyć Chociaż u mnie nie ma żadnych wymogów, co do stroju, bo większość osób zalicza egzaminy w zerówce, a na normalny egzamin przychodzi może z 10 osób, więc nawet wykładowcy wpadają na niego tak sobie w biegu i traktują jak zwyczajne kolokwium.

Edytowane przez Magdallen
Czas edycji: 2012-06-22 o 12:54
Magdallen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 12:51   #4871
szarri
Wtajemniczenie
 
Avatar szarri
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Ja bym nie nazywała świecenia stanikiem i "wbijania się w mini ledwo zakrywające tyłek i imprezowy makijaż" pomysłem na siebie. Po prostu ludzie, którzy na co dzień ubierają się, hm... nieco dziwacznie, różnoracy chłopcy w pumpach i szalach, ludzie z dredami kolczykami czy tatuażami albo miłośniczki etno-łachów, a także osoby, które przychodzą na uczelnie boso (znam takie dwie) czy w cylindrze ( nie pytajcie ) nie przejdą raczej z okazji egzaminu całkowitej metamorfozy, a czółenek czy spodni w kant nie ubiorą, bo ich zwyczajnie nie mają. Np. ja nie mam. Nie mam też w ogóle nic czarnego ani granatowego. Po prostu nie chodzę w takich rzeczach i tyle.

Czy Twoim zdaniem każdy kto "nie ubrał się jak na egzamin" ubrał się "jak na dicho w wiejskiej remizie"...?

Byłam ostatnio na konferencji afrykanistycznej i bardzo podobały mi się wzorzyste sukienki i bose stopy, zarówno organizatorów jak i prelegentów. Działalność naukowa to nie biznes; nie tylko ludzie w garniturach mogą zajmować się nauką. Miałabym chodzić w garsonce tylko dlatego, że uczę studentów..? Wolne żarty.
Jeśli chodzi o stroje remizowe - nawiązywałam dość bezpośrednio do kartki z uczelni (w kwestii niedużych dekoltów itd., skoro ktoś napisał o czymś takim to można się domyślić, jak to wyglądało wcześniej. Sama mam kolczyki w twarzy i tunele i nie widzę absolutnie żadnego problemu z wbiciem się na kilka dni w koszulę. Nie rozumiem, jak ktoś może widzieć.
Jakąkolwiek względnie elegancką bluzkę (chociażby dopasowany biały t-shirt) i spódnicę do kolan czy spodnie inne niż "mam pełną pieluchę" (chociażby, kurczę, czarne dżinsy!) można bez problemu kupić na jeden raz w lumpeksie, nie wydając na to więcej niż 10zł. Będzie alternatywnie, zgodnie ze strasznymi wytycznymi, a potem można wyrzucić, żeby "eleganckie" ubrania nie hańbiły niczyjej szafy.

Cytat:
Napisane przez miss kitsch Pokaż wiadomość
Nie no rozwaliłaś mnie

Akurat gadasz bzdury, przykro mi.
A to dlatego, że trafiłaś na dziewczynę z kolczykami, tatuażami, do niedawna jeszcze w dredach i w dodatku taką co całe życie licealne i pół studenckiego wyglądała jak hipis wyciągnięty spod mostu - mówię o sobie rzecz jasna

Szarri też się pewnie wypowie bo była jeszcze większym dziwolągiem niż ja (Szarri aj low ju ).

Nie ma takiej opcji aby ludzie hmm powiedzmy alternatywni przeszli jakąś szczególną metamorfozę na egzamin - nikt sobie dredów nie zetnie, kolczyków nie powyjmuje a tatuaży nie zamaluje nude farbką do ciała. I nie o to chodzi.

Chodzi o to żeby cyce nie były na wierzchu, d.u.p.a również schowana a ubiór stonowany i "do przyjęcia".
Wiem coś o tym, byłam w liceum plastycznym i na kierunku artystycznym - DA SIĘ wyglądać na egzaminie fajnie i ciut elegancko bez tracenia własnej tożsamości.
I żadne kanty w spodniach ani inne koszule z kołnierzykiem nie były do tego nikomu potrzebne
Aj low ju bardziej . Pragnę również zauważyć, że TAK BULWERSUJĄCA kartka nie zawierała wytycznych "wyjąć kolczyki, ściąć dready, przefarbować się na neutralny kolor, nie zakładać biżuterii, nie malować się", a jedynie "schować cyce, schować paluchy, schować tyłek, nie wypalać oczu kolorami"

Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
Zakrywanie tatuaży? Co to ma wspólnego z szacunkiem?
Ja swoje zakrywam (mam łatwo, bo wystarczy mi apaszka/kołnierzyk i pełne buty) - nie ze względu na szacunek, bo moje tatuaże nikomu nie ubliżają, tylko przez wzgląd na to, że ludzie są różni, zwłaszcza starej daty, a tacy ludzie przeprowadzają u mnie większość egzaminów - stare pokolenie ma inny stosunek do tatuaży niż my. Nic mi się nie stanie, jeśli je zakryję, bo tożsamości przez to nie stracę, a mój indywidualizm nie zacznie kwilić w rozpaczy - wolę nie ryzykować tego, że dostanę nie wiadomo jakie pytanie na ustnym. Jeśli czegoś nie wiem, to odwracam kota ogonem i staram się rozmawiać na tematy, o których mam lepsze pojęcie, a podejrzewam, że surowe spojrzenie profesora mogłoby mi to utrudnić
szarri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 12:57   #4872
smerfetk_a
Żona Gargamel
 
Avatar smerfetk_a
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 283
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Weszłam na blog Kamili, po przeczytaniu dwóch pierwszych "jadłospisów" pomyślałam "czemu zapisuje tylko śniadania?" To jest przerażające, jeszcze twierdzi, że to nie dieta i że to normalne! Przecież ona je mniej od mojej 5 letniej bratanicy (nie licząc kawy of course )
__________________
All you need is love. But a new pair of shoes never hurt anyone.

smerfetk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:00   #4873
lalalabamba
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: The Wild East
Wiadomości: 2 074
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez smerfetk_a Pokaż wiadomość
Weszłam na blog Kamili, po przeczytaniu dwóch pierwszych "jadłospisów" pomyślałam "czemu zapisuje tylko śniadania?" To jest przerażające, jeszcze twierdzi, że to nie dieta i że to normalne! Przecież ona je mniej od mojej 5 letniej bratanicy (nie licząc kawy of course )
No i co się dziwić, że taka chuda
lalalabamba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:03   #4874
szarri
Wtajemniczenie
 
Avatar szarri
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez smerfetk_a Pokaż wiadomość
Weszłam na blog Kamili, po przeczytaniu dwóch pierwszych "jadłospisów" pomyślałam "czemu zapisuje tylko śniadania?" To jest przerażające, jeszcze twierdzi, że to nie dieta i że to normalne! Przecież ona je mniej od mojej 5 letniej bratanicy (nie licząc kawy of course )
Mnie tylko zastanawia, jak ktoś może w ogóle funkcjonować jadając takie rzeczy - ja po tygodniu takiej diety sprawdzałabym co rano, czy nie ruszają mi się zęby, bo miałabym wrażenie, że zaraz umrę na szkorbut
szarri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:39   #4875
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
No, ja jestem innego zdania, bo nie mam ani jednej "prostej, dość eleganckiej koszuli" ani żadnych "jednolitych spodni w ciemnym kolorze" nie będących pumpami i dla mnie to nie jest codzienny ubiór.
no, to na Twoim miejscu bym sie w takowy prosty komplet zaopatrzyla.
wydawalo mi sie, ze stosowny do sytuacji ubior swiadczy tez o pewnym szacunku, ale moze jestem staromodna.

Cytat:
Napisane przez szarri Pokaż wiadomość
Mnie tylko zastanawia, jak ktoś może w ogóle funkcjonować jadając takie rzeczy - ja po tygodniu takiej diety sprawdzałabym co rano, czy nie ruszają mi się zęby, bo miałabym wrażenie, że zaraz umrę na szkorbut
ja tak samo!!
(btw, kusisz ta tarta ze szpinakiem^^).
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.

Edytowane przez siarka40
Czas edycji: 2012-06-22 o 13:40
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:50   #4876
natalkaa7522
Zakorzenienie
 
Avatar natalkaa7522
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Ja bym nie nazywała świecenia stanikiem i "wbijania się w mini ledwo zakrywające tyłek i imprezowy makijaż" pomysłem na siebie. Po prostu ludzie, którzy na co dzień ubierają się, hm... nieco dziwacznie, różnoracy chłopcy w pumpach i szalach, ludzie z dredami kolczykami czy tatuażami albo miłośniczki etno-łachów, a także osoby, które przychodzą na uczelnie boso (znam takie dwie) czy w cylindrze ( nie pytajcie ) nie przejdą raczej z okazji egzaminu całkowitej metamorfozy, a czółenek czy spodni w kant nie ubiorą, bo ich zwyczajnie nie mają.
Ale przecież można się ubrać schludnie łącząc jakieś elementy swojego stylu z eleganckim ubiorem. I nie chodzi o całkowitą metamorfozę, tylko o ubranie się schludnie.
__________________
natalkaa7522 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:53   #4877
szarri
Wtajemniczenie
 
Avatar szarri
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
no, to na Twoim miejscu bym sie w takowy prosty komplet zaopatrzyla.
wydawalo mi sie, ze stosowny do sytuacji ubior swiadczy tez o pewnym szacunku, ale moze jestem staromodna.


ja tak samo!!
(btw, kusisz ta tarta ze szpinakiem^^).
Rób rób, jest genialna

Mnie po prostu bawi, jak niby dorośli ludzie w imię cholera wie czego postępują wbrew własnej kulturze (nie chodzi mi o osobistą, bo o tę nie mogę nikogo posądzać, mam na myśli tę dotyczącą wielu pokoleń). Jakby chodziło o, no nie wiem, tradycyjne topienie kociąt, palenie lasów albo rytualne zostawianie niemowląt na skale...

Generalnie rozwala mnie wiele rzeczy, jeśli chodzi o wychowanie mojego pokolenia - chociażby takie pierdoły jak to, że faceci w moim wieku pierwsi wyciągają do mnie łapska na przywitanie, dziewczyny chodzą na wesela w białych/czarnych sukienkach, a wchodzący do tramwaju wpychają się na siłę, chociaż wychodzący jeszcze nie opuścili pojazdu. Może w ogóle wróćmy na drzewa?

Wracając do meritum wątku - rozwalają mnie kobiety, które mają np. trzy paznokci u dłoni długie jak łopaty, a dwa krótkie. Bo im się złamały.
szarri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 13:57   #4878
klaustynka
Zadomowienie
 
Avatar klaustynka
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 341
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez szarri Pokaż wiadomość
Wracając do meritum wątku - rozwalają mnie kobiety, które mają np. trzy paznokci u dłoni długie jak łopaty, a dwa krótkie. Bo im się złamały.
Mnie też! Nie potrafię tego pojąć
__________________
Jestem tu od 2009r.
klaustynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:07   #4879
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez Vilqa Pokaż wiadomość
Ależ łaskę Ci robią wszyscy obywatele tego kraju. Studiujesz dzięki ich podatkom. A że nikt Ci za to nie płaci? Cóż, ja , z racji osiągnięć w nauce, miałam stypendium. Postarasz się trochę i też Ci dadzą.

No tak, tylko trzeba zmienić olewczy ton na nieco inny, a to przecież ogranicza własną osobowość.
Hre hre, stypendium mi już nie dadzą, mimo jednej z najwyższych średnich na roku, bo przepisy się zmieniły i osoby, które mają już skończony inny kierunek nie łapią się na stypendium rektora. Ale dziękuję za troskę, na doktoracie dostałam właśnie dotację projakościową; spodni w kant za nią jednak nie kupię.
Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
no, to na Twoim miejscu bym sie w takowy prosty komplet zaopatrzyla.
wydawalo mi sie, ze stosowny do sytuacji ubior swiadczy tez o pewnym szacunku, ale moze jestem staromodna.
Nie musisz się martwić, potrafię nieźle się ubrać bez tego "prostego kompletu".
Nie każdy studiuje prawo i pracuje w korporacji, na moim ostatnim egzaminie siedziałam sobie grzecznie w klapkach i pan doktor również sobie w klapkach siedział.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-22, 14:12   #4880
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Szarri jesteś boska , uwielbiam czytać Twoje posty. Co do ubioru na egzamin, masz sto procent racji. Nikomu korona z głowy nie spadnie, nie stanie się mniej alternatywny itd. jeśli założy raz na miliard lat koszulę i zwykłe spodnie/spódnicę. W ogóle jakieś takie akcje kojarzą mi się z buntem rodu z gimnazjum, bo mama kazała się ubrać elegancko a ja jestem taką mrrroczną gothką czy innym punkiem i to uwłacza mojej czci
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:19   #4881
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez szarri Pokaż wiadomość
Rób rób, jest genialna

Mnie po prostu bawi, jak niby dorośli ludzie w imię cholera wie czego postępują wbrew własnej kulturze (nie chodzi mi o osobistą, bo o tę nie mogę nikogo posądzać, mam na myśli tę dotyczącą wielu pokoleń). Jakby chodziło o, no nie wiem, tradycyjne topienie kociąt, palenie lasów albo rytualne zostawianie niemowląt na skale...

Generalnie rozwala mnie wiele rzeczy, jeśli chodzi o wychowanie mojego pokolenia - chociażby takie pierdoły jak to, że faceci w moim wieku pierwsi wyciągają do mnie łapska na przywitanie, dziewczyny chodzą na wesela w białych/czarnych sukienkach, a wchodzący do tramwaju wpychają się na siłę, chociaż wychodzący jeszcze nie opuścili pojazdu. Może w ogóle wróćmy na drzewa?
Faceci wyciągają pierwsi rękę, bo nikt ich nie nauczył, że to kobieta pierwsza powinna to zrobić, jeśli chce się w ten sposób przywitać. Nie wiedzą też, że to oni powinni schodzić pierwsi po schodach a na chodniku iść od strony ulicy. Mnie to ani nie bulwersuje ani nie przeszkadza (choć czasem edukuję w kwestii podawania ręki, bo wiedza na ten temat pozwala uniknąć kilku niezręczności ), ot czasy się zmieniają, zmieniają się i obyczaje. (por. "2000 błędów językowych : barbaryzmów, dziwolągów i nowotworów, ze wszystkich dzielnic Polski zebranych" J. T. Wróblewskiego, 1926 w załączniku )
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 401970_420005034718830_863304822_n.jpg (80,9 KB, 175 załadowań)
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:26   #4882
szarri
Wtajemniczenie
 
Avatar szarri
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Szarri jesteś boska , uwielbiam czytać Twoje posty. Co do ubioru na egzamin, masz sto procent racji. Nikomu korona z głowy nie spadnie, nie stanie się mniej alternatywny itd. jeśli założy raz na miliard lat koszulę i zwykłe spodnie/spódnicę. W ogóle jakieś takie akcje kojarzą mi się z buntem rodu z gimnazjum, bo mama kazała się ubrać elegancko a ja jestem taką mrrroczną gothką czy innym punkiem i to uwłacza mojej czci
Dziękuję . No właśnie, ja takie akcje robiłam w gimnazjum, na zakończenie 3 klasy poszłam w, owszem, koszuli, a do tego spódnicy w wielkie kropy, wściekłoróżowych rajtkach i świeżo zrobionym anti-eyebrowem . A że była wielka gala i odbierałam świadectwo z paskiem i jakieś tam nagrody, to byłam niezłą sensacją (przez ten kolczyk głównie). No, ale miałam 15 lat i uważałam, że to takie fajne - teraz jestem trochę starsza i musieliby mi zapłacić nie wiem ile, żebym tak poszła na egzamin. Do osób, które nie potrafią się ubrać stosownie do okazji mam właśnie takie podejście, jak do ówczesnej siebie - można zbyć pobłażliwym uśmiechem, ale żeby traktować ich poważnie...
szarri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:31   #4883
zekori
Wtajemniczenie
 
Avatar zekori
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez miss kitsch Pokaż wiadomość
I właśnie dlatego ja osobiście rozumiem aborcję w tak młodym wieku.
Rodzice wyrzucają z domu, chłopak udaje, że nie wie o co chodzi a w szkole same docinki, śmiechy chichy i jeszcze nawet Ci nie pomogą a wręcz życie utrudnią.
Ja nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją, a w mojej szkole sporo dziewczyn zaszło w ciążę w wieku 16, czy 17 lat. Mojej koleżance z klasy dyrektor pomógł załatwić nauczanie w domu, a ona sama nigdy w życiu złego słowa nie usłyszała od nikogo.

Cytat:
Napisane przez szarri Pokaż wiadomość
Wracając do meritum wątku - rozwalają mnie kobiety, które mają np. trzy paznokci u dłoni długie jak łopaty, a dwa krótkie. Bo im się złamały.
Ja widuję wersję- jeden długi, reszta połamane. Może to do dłubania w zębach
zekori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:32   #4884
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez szarri Pokaż wiadomość
Dziękuję . No właśnie, ja takie akcje robiłam w gimnazjum, na zakończenie 3 klasy poszłam w, owszem, koszuli, a do tego spódnicy w wielkie kropy, wściekłoróżowych rajtkach i świeżo zrobionym anti-eyebrowem . A że była wielka gala i odbierałam świadectwo z paskiem i jakieś tam nagrody, to byłam niezłą sensacją (przez ten kolczyk głównie). No, ale miałam 15 lat i uważałam, że to takie fajne - teraz jestem trochę starsza i musieliby mi zapłacić nie wiem ile, żebym tak poszła na egzamin. Do osób, które nie potrafią się ubrać stosownie do okazji mam właśnie takie podejście, jak do ówczesnej siebie - można zbyć pobłażliwym uśmiechem, ale żeby traktować ich poważnie...
No ja pamiętam za czasów gimnazjum, że nie było takiej okazji, na którą nie założyłabym glanów i musiała wyglądać mrrrocznie .
Potem na szczęście mi przeszło bycie mroczną haha. Czasem warto wyglądać profesjonalnie, chociażby po to, żeby nikt nas nie potraktował jak dzieciaka myślącego o niebieskich migdałach. Szczególnie jest to przydatne, jak się wygląda młodziej, niż wskazuje metryka.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:32   #4885
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Ubior to szacunek dla siebie i innych. idziesz na wesele: ubierasz sie elegancko. na rozmowe o prace, na egzamin. kiedy idziesz do kosciola, kiedys jedziesz za granice do kraju o innych zasadach niz nasze.


nie uwazam zeby to umniejszalo czyjejkolwiek wolnosci.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:41   #4886
szarri
Wtajemniczenie
 
Avatar szarri
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Faceci wyciągają pierwsi rękę, bo nikt ich nie nauczył, że to kobieta pierwsza powinna to zrobić, jeśli chce się w ten sposób przywitać. Nie wiedzą też, że to oni powinni schodzić pierwsi po schodach a na chodniku iść od strony ulicy. Mnie to ani nie bulwersuje ani nie przeszkadza (choć czasem edukuję w kwestii podawania ręki, bo wiedza na ten temat pozwala uniknąć kilku niezręczności ), ot czasy się zmieniają, zmieniają się i obyczaje. (por. "2000 błędów językowych : barbaryzmów, dziwolągów i nowotworów, ze wszystkich dzielnic Polski zebranych" J. T. Wróblewskiego, 1926 w załączniku )
Ja jestem bardzo niedotykalska i potrzebuję dużej przestrzeni osobistej (lubię dotykać tylko mojego TŻ, moją mamę i moje zwierzątka ), więc jeśli kogoś słabo znam, to po prostu dyskretnie ignoruję taką wyciągniętą w moją stronę łapę, że niby nie zauważyłam - w nosie to mam, że ktoś się może poczuć niezręcznie, ja się czuję bardziej niezręcznie dotykając kogoś, bo po prostu tego nie lubię i nie mam ochoty. Co do schodów - edukuję, ale nie na zasadzie "bla bla SV bla" tylko "idź pierwszy, jak spadnę, to będziesz mnie łapał"

Czasy się zmieniają, język również, ale rany, nie możemy w ciągu jednego pokolenia olać wszystkiego, co wypracowano przez ostatnie dekady czy wieki - bo w imię czego? Po to są jakieś zasady, żeby było wiadomo jak egzystować w społeczeństwie ludzi RÓŻNYCH. Te najbardziej idiotyczne i nieżyciowe i tak są odsiewane przez upływający czas, ale wg mnie to właśnie pozbywając się tych drobnych, nieszkodliwych elementów kultury (schludny strój na egzaminie, kolejność przywitania, drobne uprzejmości itp.) tracimy tożsamość. I tyle.
szarri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:43   #4887
agneshelene
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 343
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez miss kitsch Pokaż wiadomość
I Kamila pisze, że NIE JEST na diecie. To nawet nie jest dieta, to jest wyniszczanie organizmu

Wiadomo już skąd ta szara cera i włosy w strasznym stanie.

Poza tym kto normalny (nie będący na diecie) wypisuje codziennie to co zjadł
I w dodatku patrząc na taką listę składającą się z kaw, czipsów i słodyczy nie orientuje się, że przegina i zdrowe to to w ogóle nie jest A już na pewno nie jest dietetyczne
Miałam współlokatorkę, która się tak odżywiała, plus na śniadanie zjadała frytki. Pomijając względy zdrowotne dziwię się, że po takiej "diecie" nikomu się nie buntuje żołądek. Co do wypisywania, to są ludzie, którym zaleca się coś takiego, bo np. mają problem z regularnym spożywaniem posiłków; nie nazwałabym jednak czosnkowych bejkrolsów posiłkiem, nawet w czasie sesji, gdy przeciętny student poza domem zjada wszystko, co jest zdatne do jedzenia

Cytat:
Napisane przez szarri Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o stroje remizowe - nawiązywałam dość bezpośrednio do kartki z uczelni (w kwestii niedużych dekoltów itd., skoro ktoś napisał o czymś takim to można się domyślić, jak to wyglądało wcześniej. Sama mam kolczyki w twarzy i tunele i nie widzę absolutnie żadnego problemu z wbiciem się na kilka dni w koszulę. Nie rozumiem, jak ktoś może widzieć.
Jakąkolwiek względnie elegancką bluzkę (chociażby dopasowany biały t-shirt) i spódnicę do kolan czy spodnie inne niż "mam pełną pieluchę" (chociażby, kurczę, czarne dżinsy!) można bez problemu kupić na jeden raz w lumpeksie, nie wydając na to więcej niż 10zł. Będzie alternatywnie, zgodnie ze strasznymi wytycznymi, a potem można wyrzucić, żeby "eleganckie" ubrania nie hańbiły niczyjej szafy.

Aj low ju bardziej . Pragnę również zauważyć, że TAK BULWERSUJĄCA kartka nie zawierała wytycznych "wyjąć kolczyki, ściąć dready, przefarbować się na neutralny kolor, nie zakładać biżuterii, nie malować się", a jedynie "schować cyce, schować paluchy, schować tyłek, nie wypalać oczu kolorami"


Ja swoje zakrywam (mam łatwo, bo wystarczy mi apaszka/kołnierzyk i pełne buty) - nie ze względu na szacunek, bo moje tatuaże nikomu nie ubliżają, tylko przez wzgląd na to, że ludzie są różni, zwłaszcza starej daty, a tacy ludzie przeprowadzają u mnie większość egzaminów - stare pokolenie ma inny stosunek do tatuaży niż my. Nic mi się nie stanie, jeśli je zakryję, bo tożsamości przez to nie stracę, a mój indywidualizm nie zacznie kwilić w rozpaczy - wolę nie ryzykować tego, że dostanę nie wiadomo jakie pytanie na ustnym. Jeśli czegoś nie wiem, to odwracam kota ogonem i staram się rozmawiać na tematy, o których mam lepsze pojęcie, a podejrzewam, że surowe spojrzenie profesora mogłoby mi to utrudnić
Znam na moim wydziale parę takich osób, które na codzień ubierają się alternatywnie, ale na egzaminy przychodzą elegancko ubrani, tatuaże zakryte, etc. Poza tym, że jak już wspomniała szarri, tatuaże czy kolczyki mogą być przez starsze pokolenia inaczej odbierane, to nie sądzę, żeby kogoś raziły osoby, które poprzez strój wyrażają swoją indywidualność, bo rzadko sie zdarza, żeby ich strój był przy tym bardziej odkryty niż zakryty. W sumie to się kiedyś zastanawiałam, patrząc na widywane czasem na wydziale "dziunie" - jak to się stało, że tam trafiły? Nikogo nie dyskryminuję, po prostu jakoś mi się kłóci styl 'idę na wiejską potańcówkę' ze studiowaniem na jednej z lepszych uczelni w kraju

Po długiej przerwie wrócił mój rozwalacz osiedlowy - blond pani z budki z kurczakami, której kolor skóry przypomina dobrze wypieczonego kurczaka ^^

Edytowane przez agneshelene
Czas edycji: 2012-06-22 o 14:45
agneshelene jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-06-22, 14:46   #4888
szarri
Wtajemniczenie
 
Avatar szarri
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez zekori Pokaż wiadomość
Ja widuję wersję- jeden długi, reszta połamane. Może to do dłubania w zębach
Miałam kiedyś znajomego, który w jednej dłoni miał paznokcie obcięte do zera, a w drugiej dość długie - no spoko, gitarzysta, sporo ludzi tak ma. Ale paznokieć na kciuku miał dłuższy od niejednych szponiastych tipsiorów, miał chyba ze 3 centymetry . Rozumiem wszystko, ale to wyglądało obrzydliwie i tylko raz coś takiego widziałam. Rany, ludzkość już jakiś czas temu wytworzyła takie dobro jak kostka gitarowa
szarri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 14:48   #4889
lagerfeldised
Rozeznanie
 
Avatar lagerfeldised
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 931
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Ale argument.


Dziwne, że nie zgadasz się z moją wypowiedzią, a piszesz mniej-więcej to samo. Ja nie mówię, że alternatywna studenteria nie umie się ubrać "ciut elegancko", ale przyznasz sama, że będzie to specyficznie pojęta elegancja.


PS Czytaj uważnie, bo wyraźnie zaznaczyłam, że nie chodzi mi o sytuację, w której ktoś przychodzi ubrany na egzamin jak prostytutka. Odnoszę się do wypowiedzi lagersfeldiesed, która pisze:
No, ja jestem innego zdania, bo nie mam ani jednej "prostej, dość eleganckiej koszuli" ani żadnych "jednolitych spodni w ciemnym kolorze" nie będących pumpami i dla mnie to nie jest codzienny ubiór.
Na koniec podkreślę raz jeszcze: nie chodzi mi o sytuacje, w których ktoś przychodzi na egzamin z tyłkiem na wierzchu (w, powiedzmy, przeźroczystych, cielistych leginsach i czarnych stringach ); po prostu sprzeciwiam się generalizowaniu, że każdy ma w szafie te "eleganckie koszule", bo przecież one w połączeniu z czymś innym stają się takie "codzienne".



To raz. Dwa: studenci to dorośli ludzie. Przyjść na ustny egzamin w opalaczu to wiocha, ale pouczać dorosłych ludzi, że się źle ubrali to też trochę wiocha. Relacja student-uczelnia jest inna niż relacja pracownik-zakład pracy; nikt mi nie robi łaski, że mogę studiować i nikt mi za to nie płaci, w związku z czym mogę przyjść na egzamin nawet w worze na ziemniaki. Jasne, że laska z biustem na wierzchu to jakieś nieporozumienie na egzaminie, ale nie wyobrażam sobie, że ulewam kogoś kto poprawnie odpowiedział na pytania tylko dlatego, że ubrał się nieodpowiednio. Nie wyobrażam sobie też, że zwracam mu uwagę, bo to nie przedszkole i moim zadaniem nie jest "wychowywanie młodzieży".
I co, w związku z tym chodzisz w tych pumpach na egzaminy? Nie wiem czy dobrze mi się wydaje, ale mam kolegę, który ma chyba podobny styl (takie mam przeczucie, nie wiem czy "to to" ale on też alternatywny chłopak), jak chodzi po domu, to dla mnie jest to potwornie nieestetyczne, jeżeli to faktycznie "ten sam typ" to jako egzaminator chyba bym padła widząc to na egzaminie (a nie jestem konserwatywna, nic z tych rzeczy). A ten kolega swoją drogą, jak gra sobie koncert, to ubiera te "gacie", a jak gra egzamin, że tak powiem, to jest w garniaku.
Może faktycznie nie pomyślałam o "alternatywnych" pisząc o tym, że każdy ma taki ciuch... No to trudno, moim zdaniem trzeba kupić jeden zestaw i jakoś to przeżyć, jak się narzeka na ciężką sytuację finansową to i na szmatach można znaleźć jakąś zwykłą koszulę. Jakbym chciała iść tańczyć w zespole folklorystycznym, to zainwestuję w kwiecistą spódnicę, chcę studiować - oprócz książek kupię tą nieszczęsną koszulę. Nie rozumiem serio dlaczego to w ogóle jest kwestia do tak ostrej dyskusji, jakby te 90 minut w ubraniu innym niż preferowane było taką katorgą...

A tej dalszej części, to nawet nie skomentuję, może poza tym, że dorosły człowiek jak ma trochę więcej rozumu w głowie, to może drugiego dorosłego - moim zdaniem - w każdej kwestii upomnieć, nawet ubioru.

Ktoś miał gdzieś taki fajny podpis na temat studiowania... Teraz każdy może się dostać na studia, oni tam też nie dziękują każdego dnia, że mieli ten zaszczyt przyjąć danego studenta w swe grono
__________________
13.03.2013 Prawo jazdy
30.03.2013 Pierwszy własny samochód

Edytowane przez lagerfeldised
Czas edycji: 2012-06-22 o 14:56
lagerfeldised jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-22, 15:15   #4890
miss kitsch
Zakorzenienie
 
Avatar miss kitsch
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
Dot.: Moda, która Cię "rozwala" cz.V

Cytat:
Napisane przez zekori Pokaż wiadomość
Ja nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją, a w mojej szkole sporo dziewczyn zaszło w ciążę w wieku 16, czy 17 lat. Mojej koleżance z klasy dyrektor pomógł załatwić nauczanie w domu, a ona sama nigdy w życiu złego słowa nie usłyszała od nikogo.
Szkoda, że tak nie jest wszędzie.

Wystarczy w internecie poczytać ile jest zaszczutych nastolatek w ciąży; są zastraszane przez swoich chłopaków i rodziców, opie.r.dalane w szkole przez nauczycieli, wyśmiewane przez koleżanki.

No ale miał być koniec tematu


Cytat:
Napisane przez szarri Pokaż wiadomość
Ja jestem bardzo niedotykalska i potrzebuję dużej przestrzeni osobistej (lubię dotykać tylko mojego TŻ, moją mamę i moje zwierzątka ), więc jeśli kogoś słabo znam, to po prostu dyskretnie ignoruję taką wyciągniętą w moją stronę łapę, że niby nie zauważyłam - w nosie to mam, że ktoś się może poczuć niezręcznie, ja się czuję bardziej niezręcznie dotykając kogoś, bo po prostu tego nie lubię i nie mam ochoty. Co do schodów - edukuję, ale nie na zasadzie "bla bla SV bla" tylko "idź pierwszy, jak spadnę, to będziesz mnie łapał"
Chciałabym choć raz zobaczyć jak to się robi bo mnie czasem na rzyg zbiera jak widzę brudną, spoconą męską łapę z zapuszczonymi pazurami, która wyciąga się w moim kierunku .....
__________________
miss kitsch jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Moda


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.