Aparaty ortodontyczne cz. XII

[Onexy]

Hahaha, o ludzie, jaka ja głupia jestem Tak, oczywiście chodziło mi o 2011

[Irish184]

Napisane przez kasia_no87

o wow, to Ty widzisz swoja przyszlosc? Listopada w tym roku jeszcze nie bylo kochana

haha, o tym samym pomyślałam

[KawaMarcepanowa]

Mój aparat ma już trzy tygodnie

[Hiver]

A ja dzisiaj byłam u dentysty leczyć dalej moje ząby. I dostałam przez przypadek znieczulenie Ostatnio nie brałam, a teraz moja dentystka (moja jak moja byłam u niej dopiero 2 razy) po prostu mi je wpakowała w dziąsło na początku bez pytania. No ale przynajmniej nie bolało teraz nic, tylko trochę sobie zesztywniałam - warga górna mi się przekrzywiła i później po kryjomu biegłam do samochodu, żeby nikogo nie straszyć

[gosia127]

Hej Dziewczyny! Jestem tu nowa, ale temat aparatów śledzę już od dłuższego czasu Mam do was małe pytanie, mam nadzieję, że nie wydam wam się dziwna, ale mam pewne obawy. Ostatnio byłam na wyciskach zębów i pani ort omówiła cały przebieg noszenia aparatu. Ogólnie sprawa jest taka, że nie mam górnej 4 oraz dwóch dolnych 5, po prostu mi nie wyrosły :O pani ort powiedziała, że albo wyrwę drugą 4 albo wstawię implant za tą, której nie mam. Dodała, że w ogóle najlepiej będzie jak wstawię implanty za te trzy zęby, których nie mam i jak tego słuchałam, to się przeraziłam, bo jakby nie patrzeć mam dopiero 16 lat i tak słabo mi na samą myśl, że już będę miała sztuczne zęby! Pani ort dobiła mnie ostatecznie mówiąc jaka będzie cena aparatu. 1900 zł, gdzie dwa miesiące temu mówiła, że koszt jednej części to 1500zł! Zmianę ceny tłumaczy tym, że kupuje wszystko za granicą, a euro podrożało. Tak samo wizyty.. z 70zł do 150 podskoczyło. Zastanawiam się, czy nie chce mnie najzwyczajniej w świecie naciągnąć. Mam zamiar zabrać zdjęcie rtg i pójść na konsultacje do kogoś innego, czy to głupi pomysł? Może to wszystko jest normalne? Sama nie wiem Help
A i informacja, która mnie już całkowicie dobiła. Pani ort powiedziała, że góra i dół aparatu będą zakładane razem i zdejmowane w tym samym czasie, bo innej opcji nie ma :O I tu taki lekki szok, bo wszyscy moi znajomi z aparatami tak nie mieli. Po prostu powiedziała, że ona może mi założyć dół później, ale wtedy będę musiała dłużej czekać na zdjęcie aparatu, bo ona zdejmuje tylko dwie części naraz. Czy to też normalne?? Przepraszam, że tyle pytań i to tak na wstępie

[Madziarka.n]

co za durna baba
ok.. euro mogło podrożeć ale ta różnica jest nierealna!
kobita chce Cię naciąć na kasę i tyle
koniecznie idź do kogoś innego!
Ja na Twoim miejscu poszłabym z rodzicem, dzięki temu jakiś respekt będzie orto czuł

[biedronka91]

Napisane przez Jigoku

U mnie odwrotnie, przy bardziej elastycznym łuku widzę większe postępy Ostatnio orto zmieniła mi na cieńszy, żeby jak powiedziała 'zęby się lepiej ślizgały'

Ooo.. czyli widać dla każdego co innego jest dobre. Ważne, że działa..

[cherry_flamme]

Napisane przez gosia127

Hej Dziewczyny! Jestem tu nowa, ale temat aparatów śledzę już od dłuższego czasu Mam do was małe pytanie, mam nadzieję, że nie wydam wam się dziwna, ale mam pewne obawy. Ostatnio byłam na wyciskach zębów i pani ort omówiła cały przebieg noszenia aparatu. Ogólnie sprawa jest taka, że nie mam górnej 4 oraz dwóch dolnych 5, po prostu mi nie wyrosły :O pani ort powiedziała, że albo wyrwę drugą 4 albo wstawię implant za tą, której nie mam. Dodała, że w ogóle najlepiej będzie jak wstawię implanty za te trzy zęby, których nie mam i jak tego słuchałam, to się przeraziłam, bo jakby nie patrzeć mam dopiero 16 lat i tak słabo mi na samą myśl, że już będę miała sztuczne zęby! Pani ort dobiła mnie ostatecznie mówiąc jaka będzie cena aparatu. 1900 zł, gdzie dwa miesiące temu mówiła, że koszt jednej części to 1500zł! Zmianę ceny tłumaczy tym, że kupuje wszystko za granicą, a euro podrożało. Tak samo wizyty.. z 70zł do 150 podskoczyło. Zastanawiam się, czy nie chce mnie najzwyczajniej w świecie naciągnąć. Mam zamiar zabrać zdjęcie rtg i pójść na konsultacje do kogoś innego, czy to głupi pomysł? Może to wszystko jest normalne? Sama nie wiem Help
A i informacja, która mnie już całkowicie dobiła. Pani ort powiedziała, że góra i dół aparatu będą zakładane razem i zdejmowane w tym samym czasie, bo innej opcji nie ma :O I tu taki lekki szok, bo wszyscy moi znajomi z aparatami tak nie mieli. Po prostu powiedziała, że ona może mi założyć dół później, ale wtedy będę musiała dłużej czekać na zdjęcie aparatu, bo ona zdejmuje tylko dwie części naraz. Czy to też normalne?? Przepraszam, że tyle pytań i to tak na wstępie

1500 za łuk to tanio, więc podwyżka nie jest z kosmosu, ale tłumaczenie tego zmianą kursu euro jest śmieszne. Poza tym, od dłuższego czasu euro utrzymuje się na poziomie 4,30, a części do aparatów nie kupuje się co miesiąc. Jak zakładałam aparat, to orto powiedziała mi, że części podrożały (styczeń 2011), ale na razie ma wystarczająco dużo zapasów, żeby przez rok nie podnosić ceny, więc Twój lekarz chce Cię naciągnąć na kasę. Podobnie cena wizyty, chociaż tu też powiem, że 70 to tanio. Ja płacę 100 + 90 zł jak mam wymieniany łuk (1 łuk 90 zł, nigdy na jednej wizycie nie miałam wymienianej góry i dołu, ale wtedy kosztowałoby to 180zl) Może 150 zł to cena za wszystko (łuki i inne dodatkowe elementy)?

Ja zakładałam 2 łuki za jednym razem i z tego co mi orto powiedziała, przerwę między założeniem góry i dołu robi się tylko wtedy, kiedy jest to uwarunkowane medycznie (np. szczęka musi się cofnąć, zeby zrobić miejsce żuchwie), albo pacjent po prostu nie może sobie pozwolić, żeby za jednym razem wydać tyle kasy. Zazwyczaj aparat ściąga się na jednej wizycie. Od razu masz robione wyciski do aparatów retencyjnych, albo zakładany drucik od wewnętrznej strony zębów. To jest oszczędność też dla pacjenta, bo gdybyś ściągała osobno górę, osobno dół, to płaciłabyś za 2 wizyty.

Nie bój się tak implantów. W prawidłowym zgryzie powinny być wszystkie zęby. Bardziej niż faktem, że w wieku 16 lat mam implanty, martwiłabym się faktem, że nie mam 3 zębów, z w najblizszym czasie stracę 4. Moja przyjaciółka ma 2 implanty. Tylko to jest droga zabawa, bo 1 implant kosztuje 6000zł. Oczywiście, są też tańsze, ale 2000zł to minimum i nie wiem, jak z ich jakością.

[gosia127]

Oczywiście przy wszystkim była obecna moja mama
Myślałam, że górę i dół zakłada się w innym czasie, no a tu proszę. Dziękuję za rozjaśnienie sytuacji tylko tak sobie wczoraj nad tym długo myślałam i przypomniałam sobie, że jak byłam u dentystki, która też analizowała moje zdj zębów, to powiedziała mi, że na dole wyrastają dwie ósemki, które idealnie rosną i że one mogą mi wejść jakby na miejsce tych nieobecnych zębów. A moja ort nawet tej opcji nie rozważyła. Dobrze, że te implanty dopiero za dwa lata, bo jeszcze trzeba mi zrobić szpary na miejsce dla nich. Trzeba będzie odkładać kasę ;/Zazdroszczę wam, że już macie swoje aparaciki!

[Irish184]

Napisane przez gosia127

Pani ort dobiła mnie ostatecznie mówiąc jaka będzie cena aparatu. 1900 zł, gdzie dwa miesiące temu mówiła, że koszt jednej części to 1500zł! Zmianę ceny tłumaczy tym, że kupuje wszystko za granicą, a euro podrożało. Tak samo wizyty.. z 70zł do 150 podskoczyło. Zastanawiam się, czy nie chce mnie najzwyczajniej w świecie naciągnąć. Mam zamiar zabrać zdjęcie rtg i pójść na konsultacje do kogoś innego, czy to głupi pomysł? Może to wszystko jest normalne? Sama nie wiem Help

Cena 1900 zł za łuk jest do przyjęcia. Wydaje mi się, że nie jest bardzo wygórowana. Bardziej obawiałabym się o wydatki związane z implantami, bo tutaj koszty są duże, no i może też zdarzyć się tak, że implant się nie przyjmie i kasa zostanie wyrzucona w błoto. Natomiast jeśli chodzi o tłumaczenie ortodontki to również wydaje mi się ono niedorzeczne. Pójście na konsultację do innego ortodonty jest bardzo dobrym pomysłem.

[basior]

byłam ostatnio u orto, powiedziała, że nie mam co liczyć na zdjęcie aparatu w najbliższym czasie (pół roku i więcej). ponoć jeszcze tyle będzie mi się schodzić szpara u góry. jestem szczerbata od ponad roku!
poza tym przez jakiś czas myłam zęby szczoteczką bez końcówki ortho i zauważyłam pogorszenie (osad itp.). rozleniwiłam się i już nie myję zębów 100 razy dziennie.

co do grupona, to kiedyś byłam na skalingu, piaskowaniu i fluoryzacji. bardzo miła, młoda pani dentystka, udzieliła mi sporo fachowym rad, m.in. dot. aparatu. byłam bardzo zadowolona, jednak bez kupona usługi w tamtym gabinecie są przeraźliwie drogie

Napisane przez gwiazdka93

Ilekroć piszecie o asymetrii i wyciągach, ja się zastanawiam czemu ich nie noszę Również mam asymetrię góry z dołem, aktualnie mam przesuwaną górę w prawo. Orto. nic mi nie mówiła o wyciągach...

ja też nie noszę. nie wiem, jak to się stało, ale poustawiało mi się wszystko samo, już nie mam tyłozgryzu, a minimalna asymetria na dole mi zostanie (1-2 mm, żebym już nie musiała kolejnego zęba wyrywać)

[KawaMarcepanowa]

a ja zaczęłam mieć problemy z wymową ś, ć trochę w pracy mnie to denerwuje bo muszę powtarzać czasami wyrazy, no ale trudno

[Madziarka.n]

Napisane przez KawaMarcepanowa

a ja zaczęłam mieć problemy z wymową ś, ć trochę w pracy mnie to denerwuje bo muszę powtarzać czasami wyrazy, no ale trudno

mam to samo
też mnie denerwuje powtarzanie

[aisha_]

Dziewczyny, czy któraś z Was ma może tą szczoteczkę?
http://www.happydental.pl/p/pl/25201...arwiajace.html

Ja będę zakładać aparat w lipcu i poważnie nad nią myślę, bo aparat chcę kosmetyczny, więc osad i przebarwienia będą bardzo widoczne. Dodatkowy argument to mój facet, o którego kamień zbiera się bardzo szybko, więc byśmy korzystali z niej wspólnie.
Bardzo proszę o jakieś opinie. W internecie trochę znalazłam, ale ciężko ocenić ich wiarygodność. Zależy mi na pewnym źródle.
Zamierzam zapytać na najbliższej wizycie dentystkę i orto. Ale jeżeli coś wiecie, to pls podzielcie się informacjami, czy warto.

[paulinunia]

Napisane przez aisha_

Dziewczyny, czy któraś z Was ma może tą szczoteczkę?
http://www.happydental.pl/p/pl/25201...arwiajace.html

Ja będę zakładać aparat w lipcu i poważnie nad nią myślę, bo aparat chcę kosmetyczny, więc osad i przebarwienia będą bardzo widoczne. Dodatkowy argument to mój facet, o którego kamień zbiera się bardzo szybko, więc byśmy korzystali z niej wspólnie.
Bardzo proszę o jakieś opinie. W internecie trochę znalazłam, ale ciężko ocenić ich wiarygodność. Zależy mi na pewnym źródle.
Zamierzam zapytać na najbliższej wizycie dentystkę i orto. Ale jeżeli coś wiecie, to pls podzielcie się informacjami, czy warto.

jaka cena ...

[aisha_]

Napisane przez paulinunia

jaka cena ...

Faktycznie wysoka, ale mój chłopak powinien bardzo często usuwać kamień, praktycznie po miesiącu już nie ma efektu. A w naszym gabinecie to 180 za jedno czyszczenie. Szybko by się zwróciło. I właśnie nie wiem, czy ona na pewno tak dobrze będzie działać na kamień. Gdybym miała pewność, bym kupiła.

[oska99]

Napisane przez aisha_

Faktycznie wysoka, ale mój chłopak powinien bardzo często usuwać kamień, praktycznie po miesiącu już nie ma efektu. A w naszym gabinecie to 180 za jedno czyszczenie. Szybko by się zwróciło. I właśnie nie wiem, czy ona na pewno tak dobrze będzie działać na kamień. Gdybym miała pewność, bym kupiła.

180 zł czyszczenie ? przesada! raz w roku jest za darmo na NFZ :| faktycznie nie opłaca się, lepiej kupić lepszy sprzęt.

ja ostatnio płaciłam 30 zł za czyszczenie bo już 2 raz w roku miałam

[basior]

Napisane przez oska99

180 zł czyszczenie ? przesada! raz w roku jest za darmo na NFZ :| faktycznie nie opłaca się, lepiej kupić lepszy sprzęt.

ja ostatnio płaciłam 30 zł za czyszczenie bo już 2 raz w roku miałam

ale "z wierzchu" czy Ci odklejali zamki? ja nie wiem, gdzie iść, żeby mi nic nie spaprali :P

co do zbierania kamienia, to wystarczyłaby zwykła szczoteczka elektryczna z dużą ilością obrotów.

[oska99]

Napisane przez basior

ale "z wierzchu" czy Ci odklejali zamki? ja nie wiem, gdzie iść, żeby mi nic nie spaprali :P

co do zbierania kamienia, to wystarczyłaby zwykła szczoteczka elektryczna z dużą ilością obrotów.

no z wierzchu bo to robiłam u swojej dentystki więc ona się nie wtrąca do mojego leczenia orto, ale myśle, że bez zamków tyle samo kosztuje

[tweety93]

Witam, dwa tygodnie temu ściągnięto mi aparat, miałam wrzucić fotki ale nie miałam jakiś czas dostępu do internetu.

Strasznie dziwnie się bez niego czułam przez kilka dni, zęby były takie nienaturalne, jak nie moje Jak dostałam lusterko po ściągnięciu i spiłowaniu kleju to aż uwierzyć nie mogłam, piękna chwila Samo piłowanie było jednym z najgorszych przeżyć w moim życiu. Jak przy borowaniu, tylko na wszystkich zębach i na całej powierzchni, taka spięta byłam ze zmarszczonymi brwiami, że aż ortodontka się uśmiała. Zwyczajnie miałam wrażenie, że na bank zdążyła mi wyborować dziury w zębach, o zniszczonym szkliwie już nie mówiąc, ale okazało się, że wszystko w jak najlepszym porządku Także dziewczyny nie stresujcie się przy tym szlifowaniu. Samo zdjęcie łuków trwało mniej niż minutę, pierścienie bez problemu wyszły z dziąseł nic nie pozarastało. Niektóre przyzwyczajenia pozostały Bałam się wgryźć w jabłko, twardsze rzeczy gryzłam zębami dalszymi tzn tak bokiem gryzłam jak w aparacie (moje jedynki lubiły się bujać, stąd strach o to, że zostaną w jabłku). Do tej pory się im przy każdej okazji przyglądam, ogółem wyrażenie "podjarana" jest zupełnie na miejscu Nadal przeszkadza mi moja nierówna linia dziąseł dzięki górnym dwójkom, ale po ściągnięciu aparatu i małym hokus pokus w postaci zlikwidowania falbanek i delikatnego skrócenia jedynek jest całkiem znośnie

Dostałam te przeźroczyste nakładki na oba łuki, ortodontka podarowała mi także na pamiątkę ściągnięty aparat co mnie zdziwiło ale w sumie też ucieszyło. Dzięki temu mogę go sobie czasem przymierzyć i przypomnieć jak to było Zdziwiłam się też bo jak się mu przyjrzałam to stwierdziłam, że te zamki wyglądały na wiele większe na zębach niż są na prawdę.

Ok, czas na zdjęcia.

[dzidka]

Napisane przez tweety93

Witam, dwa tygodnie temu ściągnięto mi aparat, miałam wrzucić fotki ale nie miałam jakiś czas dostępu do internetu.

Strasznie dziwnie się bez niego czułam przez kilka dni, zęby były takie nienaturalne, jak nie moje Jak dostałam lusterko po ściągnięciu i spiłowaniu kleju to aż uwierzyć nie mogłam, piękna chwila Samo piłowanie było jednym z najgorszych przeżyć w moim życiu. Jak przy borowaniu, tylko na wszystkich zębach i na całej powierzchni, taka spięta byłam ze zmarszczonymi brwiami, że aż ortodontka się uśmiała. Zwyczajnie miałam wrażenie, że na bank zdążyła mi wyborować dziury w zębach, o zniszczonym szkliwie już nie mówiąc, ale okazało się, że wszystko w jak najlepszym porządku Także dziewczyny nie stresujcie się przy tym szlifowaniu. Samo zdjęcie łuków trwało mniej niż minutę, pierścienie bez problemu wyszły z dziąseł nic nie pozarastało. Niektóre przyzwyczajenia pozostały Bałam się wgryźć w jabłko, twardsze rzeczy gryzłam zębami dalszymi tzn tak bokiem gryzłam jak w aparacie (moje jedynki lubiły się bujać, stąd strach o to, że zostaną w jabłku). Do tej pory się im przy każdej okazji przyglądam, ogółem wyrażenie "podjarana" jest zupełnie na miejscu Nadal przeszkadza mi moja nierówna linia dziąseł dzięki górnym dwójkom, ale po ściągnięciu aparatu i małym hokus pokus w postaci zlikwidowania falbanek i delikatnego skrócenia jedynek jest całkiem znośnie

Dostałam te przeźroczyste nakładki na oba łuki, ortodontka podarowała mi także na pamiątkę ściągnięty aparat co mnie zdziwiło ale w sumie też ucieszyło. Dzięki temu mogę go sobie czasem przymierzyć i przypomnieć jak to było Zdziwiłam się też bo jak się mu przyjrzałam to stwierdziłam, że te zamki wyglądały na wiele większe na zębach niż są na prawdę.

Ok, czas na zdjęcia.

łaaaaał!! super efekt!! i piekny usmiech

[Irish184]

Napisane przez tweety93

Witam, dwa tygodnie temu ściągnięto mi aparat, miałam wrzucić fotki ale nie miałam jakiś czas dostępu do internetu.

Strasznie dziwnie się bez niego czułam przez kilka dni, zęby były takie nienaturalne, jak nie moje Jak dostałam lusterko po ściągnięciu i spiłowaniu kleju to aż uwierzyć nie mogłam, piękna chwila Samo piłowanie było jednym z najgorszych przeżyć w moim życiu. Jak przy borowaniu, tylko na wszystkich zębach i na całej powierzchni, taka spięta byłam ze zmarszczonymi brwiami, że aż ortodontka się uśmiała. Zwyczajnie miałam wrażenie, że na bank zdążyła mi wyborować dziury w zębach, o zniszczonym szkliwie już nie mówiąc, ale okazało się, że wszystko w jak najlepszym porządku Także dziewczyny nie stresujcie się przy tym szlifowaniu. Samo zdjęcie łuków trwało mniej niż minutę, pierścienie bez problemu wyszły z dziąseł nic nie pozarastało. Niektóre przyzwyczajenia pozostały Bałam się wgryźć w jabłko, twardsze rzeczy gryzłam zębami dalszymi tzn tak bokiem gryzłam jak w aparacie (moje jedynki lubiły się bujać, stąd strach o to, że zostaną w jabłku). Do tej pory się im przy każdej okazji przyglądam, ogółem wyrażenie "podjarana" jest zupełnie na miejscu Nadal przeszkadza mi moja nierówna linia dziąseł dzięki górnym dwójkom, ale po ściągnięciu aparatu i małym hokus pokus w postaci zlikwidowania falbanek i delikatnego skrócenia jedynek jest całkiem znośnie

Dostałam te przeźroczyste nakładki na oba łuki, ortodontka podarowała mi także na pamiątkę ściągnięty aparat co mnie zdziwiło ale w sumie też ucieszyło. Dzięki temu mogę go sobie czasem przymierzyć i przypomnieć jak to było Zdziwiłam się też bo jak się mu przyjrzałam to stwierdziłam, że te zamki wyglądały na wiele większe na zębach niż są na prawdę.

Ok, czas na zdjęcia.

Bardzo ładny efekt I widzę, że leczenie dosyć szybko poszło
Z tego co się zdążyłam zorientować, moja orto też jest zwolenniczką stosowania takich przezroczystych, zdejmowanych nakładek jako retencji. Musisz je nosić cały czas czy tylko na noc?

[KawaMarcepanowa]

wspaniały efekt

[Jigoku]

Napisane przez tweety93

Witam, dwa tygodnie temu ściągnięto mi aparat, miałam wrzucić fotki ale nie miałam jakiś czas dostępu do internetu.

Strasznie dziwnie się bez niego czułam przez kilka dni, zęby były takie nienaturalne, jak nie moje Jak dostałam lusterko po ściągnięciu i spiłowaniu kleju to aż uwierzyć nie mogłam, piękna chwila Samo piłowanie było jednym z najgorszych przeżyć w moim życiu. Jak przy borowaniu, tylko na wszystkich zębach i na całej powierzchni, taka spięta byłam ze zmarszczonymi brwiami, że aż ortodontka się uśmiała. Zwyczajnie miałam wrażenie, że na bank zdążyła mi wyborować dziury w zębach, o zniszczonym szkliwie już nie mówiąc, ale okazało się, że wszystko w jak najlepszym porządku Także dziewczyny nie stresujcie się przy tym szlifowaniu. Samo zdjęcie łuków trwało mniej niż minutę, pierścienie bez problemu wyszły z dziąseł nic nie pozarastało. Niektóre przyzwyczajenia pozostały Bałam się wgryźć w jabłko, twardsze rzeczy gryzłam zębami dalszymi tzn tak bokiem gryzłam jak w aparacie (moje jedynki lubiły się bujać, stąd strach o to, że zostaną w jabłku). Do tej pory się im przy każdej okazji przyglądam, ogółem wyrażenie "podjarana" jest zupełnie na miejscu Nadal przeszkadza mi moja nierówna linia dziąseł dzięki górnym dwójkom, ale po ściągnięciu aparatu i małym hokus pokus w postaci zlikwidowania falbanek i delikatnego skrócenia jedynek jest całkiem znośnie

Dostałam te przeźroczyste nakładki na oba łuki, ortodontka podarowała mi także na pamiątkę ściągnięty aparat co mnie zdziwiło ale w sumie też ucieszyło. Dzięki temu mogę go sobie czasem przymierzyć i przypomnieć jak to było Zdziwiłam się też bo jak się mu przyjrzałam to stwierdziłam, że te zamki wyglądały na wiele większe na zębach niż są na prawdę.

Ok, czas na zdjęcia.

Super zmiana

Zauważyłam, że dziąsło u góry na bocznych zębach zaczyna mi się nasuwać na zęby, dochodzi powoli do zamków Boję się, że zacznie mnie to niedługo boleć...

[paulinunia]

mnie z kolei bolą jedynki i dwójki okropnie - a przy szczotkowaniu masakra :|

[KawaMarcepanowa]

Boże, a ja nie mogę z tymi moimi zębami. Delikatnie dziś dotknęłam 2, to nieznacznie się cofnęła już nie dotykam zębów skoro są takie podatne na dotyk co prawda i tak i tak mi się zęby muszą cofnąć, ale wolę jednak od aparatu a nie od mojego palca

[tweety93]

Dziękuję

Napisane przez Irish184

Bardzo ładny efekt I widzę, że leczenie dosyć szybko poszło
Z tego co się zdążyłam zorientować, moja orto też jest zwolenniczką stosowania takich przezroczystych, zdejmowanych nakładek jako retencji. Musisz je nosić cały czas czy tylko na noc?

Leczenie poszło błyskawicznie, było powiedziane że 1.5 roku i tyle było, mimo pewnej trzymiesięcznej przeszkody
Przez pierwsze trzy miesiące muszę nosić non stop, zdejmować jedynie do posiłku. Następne 6 miesięcy po 14h na dobę a dalej to nie wiem, ale przewiduję dalszą redukcję Z początku nawet delikatnie zęby pobolewają jak przy zmianie łuku ale nie aż tak. Zwyczajnie nakładki się dalej dostosowują do zębów. Dodam także, że dość trudno się je czyści i na prawdę nie można tego zaniedbywać oraz ma się wszelką chęć ich nie noszenia, ale jak trzeba to trzeba. Ostatnio będąc u znajomych zdjęłam nakładki na 4h, potem były takie ciaśniejsze trochę, ale po 1h uczucie znika. Podejrzewam, że to zęby odczuwają brak dyscypliny i się próbują przesuwać, chociaż możliwe też, że to zwyczajnie brak ciepła tak na nie działa.

Napisane przez KawaMarcepanowa

Boże, a ja nie mogę z tymi moimi zębami. Delikatnie dziś dotknęłam 2, to nieznacznie się cofnęła już nie dotykam zębów skoro są takie podatne na dotyk co prawda i tak i tak mi się zęby muszą cofnąć, ale wolę jednak od aparatu a nie od mojego palca

Ogółem nie powinno się chyba ząbków wspomagać, ja kiedyś językiem dwójki wypychałam i ortodontka mnie zganiła, nie wiem jak ona to dojrzała Swego czasu moje jedynki i dwójki dość mocno się huśtały to też się nimi bawiłam, takie dziwne pyknięcie temu towarzyszyło

[KawaMarcepanowa]

ale ja nie zrobiłam tego specjalnie, po prostu lekko dotknęłam zęba

[Emi1507]

Ja też jak miałam aparat zawsze bawiłam się w małe pchnięcia jedynek. Czasem się nawet z tego śmiałam, a potem mi mówiono na każdej wizycie, że mam tak nie robić.

Mam pytanie.. dziewczyny jak myć aparat retencyjny? Wodą? Czy też pastą i szczoteczką?

Jigoku ja swego czasu gdy miałam aparat dziąsła nachodziły mi aż na zamki to było straszne! Szczotkowałam zeby ponad 3-5 razy dziennie a to i tak nic nie dawało. Nabawiłam się zapalenia dziąseł. I po zdjęciu aparatu moja orto mi powiedziała, że juz wczesniej mogłam zainwestować w pastę jak lacalut active, parodontax bądź jakieś płukanki np. z szałwii. Teraz od trzech dni szoruję ząbki i dziąsła pastą lacalut active i widzę już poprawę mam nadzieje, że jeszcze trochę i doprowadzę wszystko do porządku! Może, porozmawiaj ze swoją orto..

[paulinunia]

Napisane przez KawaMarcepanowa

ale ja nie zrobiłam tego specjalnie, po prostu lekko dotknęłam zęba

o jeju mnie też nieraz paluchy swędzą i kontroluje czy się ruszają muszę przestać