w czym chodzicie do teatru? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-25, 11:04   #31
ivonkapiwonka
Raczkowanie
 
Avatar ivonkapiwonka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 228
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Widzę, ze sporo nas było na "Szalonych nożyczkach". Mnie właśnie się wydaje, że to typ spektaklu, na którym nie ma co przeginać w stronę gali. Tafty ( a były takie osoby) odpadają. Dżinsy wcale mnie wtedy nie drażniły.
ivonkapiwonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 11:17   #32
Angel_00
Zakorzenienie
 
Avatar Angel_00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 222
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
A czym się różni komedia w teatrze od komedii w kinie, pomijając oczywistości, czyli w teatrze grają żywi ludzie i poziom jest nieco wyższy?

Według mnie to jest pewnego rodzaju przerost formy nad treścią, aby na przedstawienia będące z założenia luzackie i trafiające do szerokich, przeciętnych mas społecznych ubierać garsonkę czy garnitur. Tzn. jeśli ktos lubi się tak nosić, to oczywiście nic złego, ale uważanie tego za konieczność jest wg mnie przesadą.

Żeby nie było, żem gołosłowna - przyjaciel mojej rodziny jest aktorem teatralnym i swoje poglądy opieram też na tym, co wiem od niego Oczywiście ilu ludzi tyle poglądów - ja skłaniam się ku temu, że pewien odłam teatru idzie powoli w stronę kultury masowej, nie tylko dla elity umysłowej, przestaje być tak zwaną "kulturą wyższą". I wedlug mnie to nic złego. Ale są ludzie, dla których istnienie przedstawień typu te wspomniane "Szalone nożyczki" już jest obrazą samego teatru.
dla mnie to pewnego rodzaju szacunek dla ludzi grających na żywo tym się różni dla mnie komedia w teatrze od komedii w kinie.
Szacunek przez wygląd(nie mówię o pompie ale jakoś dżinsy nie pasują mi do wyjściowego stroju), zachowanie też jest inne przecież w teatrze nie jesz popcornu itd więc dla mnie teatr a kino to dwa światy. No i trafia mnie jak zaczynają dzwonić telefony mimo przypominania przed spektaklem, bo o ile tych przypomnień by nie było (rozumiem, że ktoś się zagapił) o tyle po przypomnieniu raczej czerwona lampa się zapala czy wyłączyłam telefon/dźwięk, właśnie z szacunku dla aktora. W teatrze już na przedstawieniu nie ma "cięcie, powtarzamy scenę" i mam większy szacunek dla takiego aktora niż tego który powtarza coś milion razy a potem na ekran puszczają najlepszą scenę jest to większy nakład pracy moim zdaniem
Cytat:
Napisane przez plywok Pokaż wiadomość
byłam wczoraj akurat z mamą w teatrze. obydwie w sukienkach. ja w brązowej, mama w czarnej.

i jak strój ludzi mnie już coraz mniej dziwi. tak nie mogę zrozumieć dzwoniących telefonów komórkowych podczas przedstawienia (mimo komentarza przed sztuka, że jest prośba o wyłączenie dźwieków w telefonie). okazanie szacunku nikłe. i wczoraj akurat dzwonił telefon trzem osobą.

raz będąc na przedstawienia 20 najśmiejsznych piosenek na świecie i telefon w czasie przedstawienia zadzwonił tak główny aktor M. Kiljan przerwał swoje przedstawienie i powiedział: ale proszę odebrać, pozdrowić od nas. i wprowadził ten dzwoniący telefon do przedstawienia akurat. ale podejrzewam, że danej osobie się głupio zrobiło bo już była wyłapana.
no właśnie o to mi chodzi w kinie dobra no ktoś nie wyłączył, ale w teatrze aktora to pewnie w jakiś sposób rozprasza... chociaż jestem pełna uwielbienia dla aktorów od "Szalonych nożyczek" gdy przy zaśmiewaniu się widowni sami nie wytrzymali i mimo, że starali się jak mogli to nie wytrzymywali i kolejno zaczynali się również zaśmiewać
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
a może złamanie tych zasad jest świadome i celowe?
sama chodzę do teatru w sukience (ale nie "galowej"), ale nie boli mnie brak elegancji innych widzów. czasem śmieszy przerost formy...

nigdzie nie spotkałam się z takim brakiem kultury jak w Słowaku. Jedzenie kanapek na widowni, strzelanie laserami w aktorów, rozmowy telefoniczne w lożach.
(z drugiej strony poziom spektaklu był taki, że żałowałam że nie mam lasera... )

dlaczego?! co różni teatr przez duże T od tego przez małe?
kiedyś strój podkreślał szacunek do "żywych ludzi" na scenie
pierwsze przegięcie
drugie - właśnie o to mi chodzi
Cytat:
Napisane przez ivonkapiwonka Pokaż wiadomość
Widzę, ze sporo nas było na "Szalonych nożyczkach". Mnie właśnie się wydaje, że to typ spektaklu, na którym nie ma co przeginać w stronę gali. Tafty ( a były takie osoby) odpadają. Dżinsy wcale mnie wtedy nie drażniły.
Tafty ok przegięcie ale założenie nawet letniej sukienki a założenie powycieranych spodni i podkoszulka jakoś już to mnie nie przemawia z w.wym. powodów
__________________




Angel_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 11:31   #33
karinkowa
Rozeznanie
 
Avatar karinkowa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 841
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Ja jakos sobie nie wyobrazam pojsc na cos wspolczesnego do Łaźni czy mala scene do Bagateli w malej czarnej i na obcasach. Koszula (nie koszulka) + nawet i dzinsy sa dla mnie jak najbardziej do przyjecia. No ale wiadomo, ze teatr Slowackiego czy Stu to juz zupelnie inna bajka i tam sie wystroic wypada
__________________
karinkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 14:52   #34
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Angel_00 Pokaż wiadomość
dla mnie to pewnego rodzaju szacunek dla ludzi grających na żywo tym się różni dla mnie komedia w teatrze od komedii w kinie.
Szacunek przez wygląd(nie mówię o pompie ale jakoś dżinsy nie pasują mi do wyjściowego stroju), zachowanie też jest inne przecież w teatrze nie jesz popcornu itd więc dla mnie teatr a kino to dwa światy. No i trafia mnie jak zaczynają dzwonić telefony mimo przypominania przed spektaklem, bo o ile tych przypomnień by nie było (rozumiem, że ktoś się zagapił) o tyle po przypomnieniu raczej czerwona lampa się zapala czy wyłączyłam telefon/dźwięk, właśnie z szacunku dla aktora. W teatrze już na przedstawieniu nie ma "cięcie, powtarzamy scenę" i mam większy szacunek dla takiego aktora niż tego który powtarza coś milion razy a potem na ekran puszczają najlepszą scenę jest to większy nakład pracy moim zdaniem

no właśnie o to mi chodzi w kinie dobra no ktoś nie wyłączył, ale w teatrze aktora to pewnie w jakiś sposób rozprasza... chociaż jestem pełna uwielbienia dla aktorów od "Szalonych nożyczek" gdy przy zaśmiewaniu się widowni sami nie wytrzymali i mimo, że starali się jak mogli to nie wytrzymywali i kolejno zaczynali się również zaśmiewać

pierwsze przegięcie
drugie - właśnie o to mi chodzi

Tafty ok przegięcie ale założenie nawet letniej sukienki a założenie powycieranych spodni i podkoszulka jakoś już to mnie nie przemawia z w.wym. powodów

Ja tam uważam, że szacunek dla aktora wyrażam kulturalnym zachowaniem i zainteresowaniem spektaklem, a nie swoim strojem. I jako że mam kontakt właśnie z takim aktorem, to wiem, że i wśród aktorów jest rozróżnienie na sztuki poważne, gdzie strój elegancki jest mile widziany, i na sztuki na luzie, gdzie osoby ubrane z pompą wyglądają trochę nie na miejscu, również z punktu widzenia aktora

Ale ja generalnie jestem przeciwnikiem tworzenia takich sztucznych "wyrazów szacunku" - zarówno strojem, jak i pisownią zwrotów osobowych z wielkiej litery itd. Szacunek do kogoś wyrażam tym, jak go traktuję, a nie tym, czy mam na tyłku dżinsy czy spódnicę z tafty. Najważniejsze jest to, co w srodku, a ludzie zdają się o tym zapominać, przywiązując zbyt wielką wagę do rzeczy materialnych.

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
a może złamanie tych zasad jest świadome i celowe?
sama chodzę do teatru w sukience (ale nie "galowej"), ale nie boli mnie brak elegancji innych widzów. czasem śmieszy przerost formy...

nigdzie nie spotkałam się z takim brakiem kultury jak w Słowaku. Jedzenie kanapek na widowni, strzelanie laserami w aktorów, rozmowy telefoniczne w lożach.
(z drugiej strony poziom spektaklu był taki, że żałowałam że nie mam lasera... )

dlaczego?! co różni teatr przez duże T od tego przez małe?
kiedyś strój podkreślał szacunek do "żywych ludzi" na scenie
Kiedyś całkowanie ojca w rękę podkreślało szacunek do niego.

Czy ktokolwiek tutaj całuje ojca w rękę? Wątpię. A dlaczego? Bo czasy i w związku z tym obyczaje się zmieniają...

Uważam, że gdyby ludzie przywiązywali do swojego zachowania taką wagę, jaką przywiązują do stroju, to nie byłoby takich problemów
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 16:42   #35
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 849
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Na sztukę nowoczesną, współczesną ubieram spódnicę (ewentualnie spodnie na kant), bluzkę - elegancko i schludnie, ale już na sztukę klasyczną czy do opery sukienkę i żakiet. Chociaż jak ostatnio wybraliśmy się do teatru większą grupą znajomych dziwiłam się, bo chłopcy byli mniej elegancko ubrani. Co prawda każdy w koszuli i marynarce, ale spodnie: jeden w jasnych dżinsach, jeden w dżinsach czarnych, jeden w ciemnych sztruksach i jeden w ciemnych lnianych, takich jak od letniego garnituru. Miałam przy tym wrażenie, że tylko mnie to dziwi

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Ja tam uważam, że szacunek dla aktora wyrażam kulturalnym zachowaniem i zainteresowaniem spektaklem, a nie swoim strojem. I jako że mam kontakt właśnie z takim aktorem, to wiem, że i wśród aktorów jest rozróżnienie na sztuki poważne, gdzie strój elegancki jest mile widziany, i na sztuki na luzie, gdzie osoby ubrane z pompą wyglądają trochę nie na miejscu, również z punktu widzenia aktora

Ale ja generalnie jestem przeciwnikiem tworzenia takich sztucznych "wyrazów szacunku" - zarówno strojem, jak i pisownią zwrotów osobowych z wielkiej litery itd. Szacunek do kogoś wyrażam tym, jak go traktuję, a nie tym, czy mam na tyłku dżinsy czy spódnicę z tafty. Najważniejsze jest to, co w srodku, a ludzie zdają się o tym zapominać, przywiązując zbyt wielką wagę do rzeczy materialnych.

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------



Kiedyś całkowanie ojca w rękę podkreślało szacunek do niego.

Czy ktokolwiek tutaj całuje ojca w rękę? Wątpię. A dlaczego? Bo czasy i w związku z tym obyczaje się zmieniają...

Uważam, że gdyby ludzie przywiązywali do swojego zachowania taką wagę, jaką przywiązują do stroju, to nie byłoby takich problemów
Poczułam się jakbym była starej daty

Elegancki strój nie jest czymś, co zostało stworzone dzisiaj na potrzeby teatru, podobnie jak pisanie zwrotów grzecznościowych wielkimi literami - elementy te istniały już od dawna. Sądzę, że czasami powinno się być im wiernym.

Dla mnie teatr (pisze teraz o tym klasycznym) to sztuka wysoka i nie potrafiłabym się ubrać na sztukę w jeansy i t-shirt tak jak na kawę do kawiarni.

Co prawda dziwi mnie brak elegancji w teatrze, ale jest też on dla mnie akceptowalny o ile ludzie są schludnie ubrani i zachowują się kulturalnie, przy czym to ostatnie jest ważne niezależnie od stroju.
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 16:43   #36
Dosiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Nie rozumiem dlaczego dostosowywanie ubioru do okoliczności miałoby być sztuczne, nadęte czy coś w tym stylu? Może jestem staroświecka, ale uważam, że po to są pewne zasady żeby ich przestrzegać. Do teatru w dżinsach, na egzamin w szortach i koszulce (u mnie na uczelni bardzo popularny zestaw), do kościoła w mini? Mnie to nie pasuje. Obyczaje się zmieniają i w porządku, ale akurat nie uwierzę, że dla kogoś taką katorgą jest ubranie się elegancko od wielkiego święta.
Dosiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 17:14   #37
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 697
Wink Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Ja zawsze do teatru staram się ubierać elegancko
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 17:16   #38
Mitsukki
Naczelny Hipster
 
Avatar Mitsukki
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 149
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Dziewczyny, które piszą, że nie założą na Szalone Nożyczki taft i sukni wieczorowych. Przecież tu nie chodzi o stroje wieczorowe, tylko o eleganckie.
Ja jak byłam na Szalonych Nożyczkach byłam ubrana elegancko (i nie w taftę), ludzie z którymi przyszłam też. I jakoś nie wyróżnialiśmy się z tłumu, wszyscy tak przyszli ubrani. No ale ja nie wiem, może we Wrocławiu wszyscy są starej daty?

Uważam, że do każdego teatru (chyba, że mówimy o jakichś kompletnie eksperymentalnych tworach) należy ubrać się elegancko. Dżinsy i sportowa bluza to nie jest ubranie się elegancko. Zresztą dżinsy dżinsom nierówne, niektóre mogą być i nawet eleganckie, ale tutaj mówimy o stroju z gatunku wycieruchy + T-shirt i bluza.

Można się ubrać elegancko i nie wyglądać na nadętą i wystrojoną osobę. Uwierzcie, że nie ma tylko opcji suknia wieczorowa/garniak i dres

Eks nie znosił garniturów i nijak nie byłam w stanie go przekonać. I zasuwał w bluzie i dżinsach. A mi wstyd było jak cholera. Próby rozmowy kończyły się obrażaniem się.
__________________


Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jestem dzieckiem chaosu, tylko chaotyczne działania mają u mnie prawo bytu i nie przyprawiają mnie o zniechęcenie, poczucie bycia niewolnikiem, marazm i łzy w oczach.
Mitsukki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 17:32   #39
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Dosiak Pokaż wiadomość
Nie rozumiem dlaczego dostosowywanie ubioru do okoliczności miałoby być sztuczne, nadęte czy coś w tym stylu? Może jestem staroświecka, ale uważam, że po to są pewne zasady żeby ich przestrzegać. Do teatru w dżinsach, na egzamin w szortach i koszulce (u mnie na uczelni bardzo popularny zestaw), do kościoła w mini? Mnie to nie pasuje. Obyczaje się zmieniają i w porządku, ale akurat nie uwierzę, że dla kogoś taką katorgą jest ubranie się elegancko od wielkiego święta.
Dostosowywanie ubioru do okoliczności - ok.

Twierdzenie, że strojem okazuje się szacunek - wg mnie przesada. Co komu po stroju, jak z niego burak?

Poza tym jak ktoś nie lubi się ubierać elegancko, to co, ma się zmuszać w imię... właśnie, w imię czego? W imię tego, "co ludzie powiedzą"?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 17:53   #40
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Ja tam uważam, że szacunek dla aktora wyrażam kulturalnym zachowaniem i zainteresowaniem spektaklem, a nie swoim strojem. I jako że mam kontakt właśnie z takim aktorem, to wiem, że i wśród aktorów jest rozróżnienie na sztuki poważne, gdzie strój elegancki jest mile widziany, i na sztuki na luzie, gdzie osoby ubrane z pompą wyglądają trochę nie na miejscu, również z punktu widzenia aktora
Zgadzam się, że zachowanie i zainteresowanie spektaklem to wyraz szacunku dla aktora. Sama też w zależności od tego na jaki spektakl idę i gdzie ubieram się mniej lub bardziej elegancko i formalnie. Na lekką komedię idealna będzie wygodna sukienka, czy prosta bawełniana bluzka z marynarką i nie będzie to faux pas. Z drugiej strony na premierę w Teatrze Narodowym nie wybrałabym się w takim stroju - bez eleganckiej sukienki wieczorowej czułabym się źle i niestosownie ubrana.
Sądzę, że jeśli ktoś bywa od czasu do czasu w teatrze, to bez trudu wyczuje jak bardzo formalny strój powinien wybrać.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 18:16   #41
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Dostosowywanie ubioru do okoliczności - ok.

Twierdzenie, że strojem okazuje się szacunek - wg mnie przesada. Co komu po stroju, jak z niego burak?

Poza tym jak ktoś nie lubi się ubierać elegancko, to co, ma się zmuszać w imię... właśnie, w imię czego? W imię tego, "co ludzie powiedzą"?

W imię kultury zachowania.
Tak samo jak i kilka innych zasad savoir vivre.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 18:22   #42
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

W imię kultury zachowania.
Tak samo jak i kilka innych zasad savoir vivre.
Połowa savoir vivre to wg. mnie sztuczne i wydumane ustalenia

Kulturę zachowania można reprezentować w każdym stroju, bo chyba dlatego nazywa się kulturą zachowania, a nie kulturą ubrania, prawda?

Ja w tej kwestii mam mocno ugruntowane poglądy. Nie lubię przerostu formy nad treścią.
Szanuję to, że są ludzie, którzy przestrzegają zasad SV, są ludzie, dla których jest to ważne, nie neguję tego i nikomu tego nie bronię, bo cóż mnie to obchodzi? Jak zobaczę w teatrze kogoś nawet w tej nieszczęsnej balowej sukni to go nie wyśmieję ani nie skrytykuję, bo jego święte prawo ubrać to, na co ma ochotę. Mnie tam nic do tego.

Szkoda tylko, że w drugą stronę to nie działa.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 18:25   #43
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Połowa savoir vivre to wg. mnie sztuczne i wydumane ustalenia

Kulturę zachowania można reprezentować w każdym stroju, bo chyba dlatego nazywa się kulturą zachowania, a nie kulturą ubrania, prawda?

Ja w tej kwestii mam mocno ugruntowane poglądy. Nie lubię przerostu formy nad treścią.
Szanuję to, że są ludzie, którzy przestrzegają zasad SV, są ludzie, dla których jest to ważne, nie neguję tego i nikomu tego nie bronię, bo cóż mnie to obchodzi? Jak zobaczę w teatrze kogoś nawet w tej nieszczęsnej balowej sukni to go nie wyśmieję ani nie skrytykuję, bo jego święte prawo ubrać to, na co ma ochotę. Mnie tam nic do tego.

Szkoda tylko, że w drugą stronę to nie działa.

Akurat niepotrzebnie przejaskrawiasz, bo pójście do teatru w balowej/wieczorowej sukni nie należy do dobrego tonu

I wiesz, ja też nikogo w dżinsach nie wyśmieję. Ale tak samo, jak w jakiejś części wyrobię sobie zdanie o facecie, który nie przepuszcza kobiety w drzwiach, tak samo i o kimś, to przychodzi w stroju codziennymdo teatru. Proste.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 18:28   #44
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Akurat niepotrzebnie przejaskrawiasz, bo pójście do teatru w balowej/wieczorowej sukni nie należy do dobrego tonu

I wiesz, ja też nikogo w dżinsach nie wyśmieję. Ale tak samo, jak w jakiejś części wyrobię sobie zdanie o facecie, który nie przepuszcza kobiety w drzwiach, tak samo i o kimś, to przychodzi w stroju codziennymdo teatru. Proste.
Suknia balowa to był tylko przykład, moze ubrać cokolwiek

A ja sobie zdania nie wyrobię, bo po wyglądzie ludzi nie oceniam. Natomiast zdanie sobie wyrobię, jak ktoś bedzie się niekulturalnie zachowywał.

Jak mnie facet w teatrze przepuści w drzwiach, to uznam go za miłego i kulturalnego, niezależnie od tego, czy ma garniak czy dżinsy
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 18:30   #45
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Suknia balowa to był tylko przykład, moze ubrać cokolwiek

A ja sobie zdania nie wyrobię, bo po wyglądzie ludzi nie oceniam. Natomiast zdanie sobie wyrobię, jak ktoś bedzie się niekulturalnie zachowywał.

Jak mnie facet w teatrze przepuści w drzwiach, to uznam go za miłego i kulturalnego, niezależnie od tego, czy ma garniak czy dżinsy

Ale czy rozumiesz, ze niekulturalne zachowanie w teatrze to m.in nie przestrzeganie dress code?
Tak samo jak picie czy jedzenie na widowni, nie wyłączenie telefonu itd.

Ja wychodzę z założenia, że kulturalny człowiek umie się ubrać stosownie do sytuacji.
Dżinsy nie są ubraniem stosownym na wyjście do teatru i tyle.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 18:44   #46
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Ale czy rozumiesz, ze niekulturalne zachowanie w teatrze to m.in nie przestrzeganie dress code?
Tak samo jak picie czy jedzenie na widowni, nie wyłączenie telefonu itd.

Ja wychodzę z założenia, że kulturalny człowiek umie się ubrać stosownie do sytuacji.
Dżinsy nie są ubraniem stosownym na wyjście do teatru i tyle.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 19:21   #47
ivonkapiwonka
Raczkowanie
 
Avatar ivonkapiwonka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 228
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Mitsukki Pokaż wiadomość
Dziewczyny, które piszą, że nie założą na Szalone Nożyczki taft i sukni wieczorowych. Przecież tu nie chodzi o stroje wieczorowe, tylko o eleganckie.
Ja jak byłam na Szalonych Nożyczkach byłam ubrana elegancko (i nie w taftę), ludzie z którymi przyszłam też. I jakoś nie wyróżnialiśmy się z tłumu, wszyscy tak przyszli ubrani. No ale ja nie wiem, może we Wrocławiu wszyscy są starej daty?
Toteż napisałam, że ja byłam w małej czarnej i bardziej mi się w oczy rzucały starsze panie w taflach( wieczorowych) niż nastolatki w dżinsach( nieeleganckich). Mam wrażenie, że poza tym ci drudzy lepiej się bawili.
ivonkapiwonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 19:35   #48
hey_stella
Wtajemniczenie
 
Avatar hey_stella
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 947
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Nie wyobrażam sobie iść do teatru w dżinsach, to jest po prostu profanacja. Ludzie niestety nie potrafią się ubrać i zachować. Przykre to trochę. Dla mnie wyjście do teatru jest swego rodzaju wydarzeniem i lubię je celebrować, właśnie poprzez ładne ubranie się. W zależności od teatru i sceny ubieram mniej lub bardziej elegancki strój. Czyli jakaś komedia na małej scenie - sukienka z dzianiny i żakiet, Teatr Wielki - sukienka zdecydowanie elegancka.
Już parę razy słyszałam komentarze, ale się odstawiła. Pewnie, najlepiej przyjść w przepoconym podkoszulku, brudnych i obstrzępionych dżinsach i z tłustymi włosami. I koniecznie należy śmierdzieć, aby współwidzowie nie czuli się urażeni naszym zbyt adekwatnym do sytuacji wyglądem.
hey_stella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 19:37   #49
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Ale czy rozumiesz, ze niekulturalne zachowanie w teatrze to m.in nie przestrzeganie dress code?
Tak samo jak picie czy jedzenie na widowni, nie wyłączenie telefonu itd.

Ja wychodzę z założenia, że kulturalny człowiek umie się ubrać stosownie do sytuacji.
Dżinsy nie są ubraniem stosownym na wyjście do teatru i tyle.
Generalnie właśnie to jest dla mnie nieco idiotyczne - będę się kulturalnie zachowywać, ani jednym słowem czy gestem nie zrobię nic niekulturalnego, ale zostanę uznana za buraka, bo jestem w luźniejszym stroju... W przeciwieństwie do rozmów przez telefon czy jedzenia na widowni strój nikomu w niczym nie przeszkadza. Po prostu nie widzę żadnego logicznego powodu, dla którego komuś miałoby się nakazywac, jak ma się ubrać.

Dlatego nie bardzo lubię dress code. Ludzie naprawde za dużą uwagę przywiązują do ubrań.

Co do zmiany czasów i obyczajów - kiedyś kulturalne było zmienić strój do obiadu czy do kolacji - nie uroczystej, po prostu był to codzienny zwyczaj. Teraz się tego juz nie praktykuje.
Wiele zasad tak zwanego "dobrego wychowania" pochodzi z czasów, które już się skończyły i w obecnych często nie ma na nie logicznego wytłumaczenia. Wielu zasad savoir vivre się już nie stosuje, dlaczego więc takim koronnym argumentem ma być "ale to jest zasada SV i koniec"?
Kultura również ewoluuje.

I tak jak pisałam - o ile nie widzę nic złego w tym,ze ktoś sobie tych zasad przestrzega, bo lubi, ma ochotę, uważa to za słuszne, to nie podoba mi się krytyka kogoś, kto po prostu z jakichś powodów nie ma ochoty tych zasad przestrzegać - dopóki nikomu tym nie przeszkadza i nie robi krzywdy, to niech robi co chce
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 19:37   #50
Sumi
Zadomowienie
 
Avatar Sumi
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 029
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Ja uważam, że mając kontakt z kulturą wyższą trzeba się elegancko ubrać. Będąc jakiś czas temu w filharmonii po kilkuletniej przerwie byliśmy z TŻtem zaskoczeni, że większość osób poniżej 30stki preferowała styl dzienny typu wytarte dżinsy a dziewczyny koszulki na ramiączkach i staniki w kontrastujących kolorach. Wystarczyłaby chociaż elegancka bluzka lub koszula.
__________________
Come to the Dark Side - we have cookies
<3 Oriflame
Sumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 19:57   #51
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Tylko zastanówmy się powoli, czy komedia, na której, przykładowo, co chwilę lecą k*rwy, a bohaterowie pokazują swoje nagie tyłki to jest kultura wyższa? Czy szmirowaty spektakl stanie się kulturą wyższą tylko dlatego, że wystawią go na deskach teatru?

Wiele z obecnych przedstawień kiedyś w teatrze byłoby skandalem, czymś nie do pomyślenia.

Kiedyś czytanie książek było kulturą wyższą, bo niewielu to potrafiło.

Ja myślę, że skoro teatr i przedstawienia teatralne idą z duchem czasu, to czemu tak bardzo dziwi, że i strój ludzi w teatrze się zmienia...?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 09:49   #52
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 849
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Tylko zastanówmy się powoli, czy komedia, na której, przykładowo, co chwilę lecą k*rwy, a bohaterowie pokazują swoje nagie tyłki to jest kultura wyższa? Czy szmirowaty spektakl stanie się kulturą wyższą tylko dlatego, że wystawią go na deskach teatru?

Wiele z obecnych przedstawień kiedyś w teatrze byłoby skandalem, czymś nie do pomyślenia.

Kiedyś czytanie książek było kulturą wyższą, bo niewielu to potrafiło.

Ja myślę, że skoro teatr i przedstawienia teatralne idą z duchem czasu, to czemu tak bardzo dziwi, że i strój ludzi w teatrze się zmienia...?
Kultura wyższa nie ma wiele wspólnego z jej dostępnością, podobnie jak idąc do teatru nie wiemy, czy spektakl będzie dobry, a powiedziane przecież zostało, że elegancki strój dobiera się także do charakteru wydarzenia.

Bardzo próbuję Cię zrozumieć, ale nie pojmuję dlaczego w Twojej opinii można dać przyzwolenie na odbieganie od pewnych zasad, mimo że w życiu codziennym i tak już jest tego wiele.

Zawsze sądziłam, że wyjście do teatru to wydarzenie, które jest warte nieprzesadzonej elegancji.
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 09:55   #53
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez MartaMagda Pokaż wiadomość
Kultura wyższa nie ma wiele wspólnego z jej dostępnością, podobnie jak idąc do teatru nie wiemy, czy spektakl będzie dobry, a powiedziane przecież zostało, że elegancki strój dobiera się także do charakteru wydarzenia.

Bardzo próbuję Cię zrozumieć, ale nie pojmuję dlaczego w Twojej opinii można dać przyzwolenie na odbieganie od pewnych zasad, mimo że w życiu codziennym i tak już jest tego wiele.

Zawsze sądziłam, że wyjście do teatru to wydarzenie, które jest warte nieprzesadzonej elegancji.

No właśnie. Ja tym bardziej nie rozumiem, że dla Narrhien już pisanie smsów na widowni, jedzenie czy picie już brakiem kultury jest - a niby co za różnica? Też można to zrobić tak, żeby nikomu nie przeszkadzało, a jednak już chamstwem jest.

Dla mnie to jedno i to samo. Jak idę w jakieś miejsce, to dopasowuję się strojem i zachowaniem do zasad, które w nim panują. Jak idę na pogrzeb to ubieram się na czarno z szacunku do rodziny i zmarłego, jeśli nawet go nie znałam/nie był mi bliski. Ot, taka kultura i tyle.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 11:07   #54
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 012
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Ja do teatru staram się ubierać schludnie i choć odrobinę elegancko.
Zazwyczaj ubieram:
-spódnice
-ewentualnie jak jest zimno spodnie, ale takie bardziej eleganckie.
-sukienki
-koszule
-sweterki
-kolory stonowane i nie krzykliwe. Klasyczna biel i czerń, albo czerwień (ale tak czerwień wina), butelkowa zieleń, pastele
-buty to jakieś ładne pantofle albo sandałki. W zimie kozaczki

Nie założyłabym nigdy w życiu:
-mini
-jeansów/bojówek
-t-shirtów z napisami
-przykusych topików
-krzykliwych kolorów
-cekinów, świecidełek i innych takich
-glanów, tenisówek, adidasów itp.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 11:54   #55
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez MartaMagda Pokaż wiadomość
Kultura wyższa nie ma wiele wspólnego z jej dostępnością, podobnie jak idąc do teatru nie wiemy, czy spektakl będzie dobry, a powiedziane przecież zostało, że elegancki strój dobiera się także do charakteru wydarzenia.

Bardzo próbuję Cię zrozumieć, ale nie pojmuję dlaczego w Twojej opinii można dać przyzwolenie na odbieganie od pewnych zasad, mimo że w życiu codziennym i tak już jest tego wiele.

Zawsze sądziłam, że wyjście do teatru to wydarzenie, które jest warte nieprzesadzonej elegancji.
Generalnie to kultura wyższa owszem, ma coś wspólnego z dostępnością. Gdyby była dostępna dla każdego, to byłaby kulturą masową. A idąc do teatru możemy się dowiedzieć, czy spektakl jest dobry, np. czytając recenzje.

Bo te zasady nie mają żadnego logicznego uzasadnienia. Człowiek swoim strojem nie robi żadnej krzywdy innym. Więc czemu ktoś czuje, że ma prawo dyktować mu, jak ma wyglądać tylko dlatego, że ktoś kiedyś uznał, że tak ma być i koniec?

Dla ciebie to jest wydarzenie, a dla kogoś może nie być wydarzeniem - zwykła rozrywka i tyle.


Dlaczego nie możecie zaakceptować, że różni ludzie mają różne podejście do tego?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

No właśnie. Ja tym bardziej nie rozumiem, że dla Narrhien już pisanie smsów na widowni, jedzenie czy picie już brakiem kultury jest - a niby co za różnica? Też można to zrobić tak, żeby nikomu nie przeszkadzało, a jednak już chamstwem jest.

Napisałam wyraźnie, że jak coś przeszkadza, to jest niekulturalne.
Jeśli ktoś potrafi zrobić taką sztukę, żeby pisząc smsa nie wydawać żadnego dźwięku i nie świecić wyświetlaczem, a jeść absolutnie bezgłośnie, to ok - ale ja jeszcze takiego człowieka nie spotkałam.

Cytat:
Dla mnie to jedno i to samo. Jak idę w jakieś miejsce, to dopasowuję się strojem i zachowaniem do zasad, które w nim panują. Jak idę na pogrzeb to ubieram się na czarno z szacunku do rodziny i zmarłego, jeśli nawet go nie znałam/nie był mi bliski. Ot, taka kultura i tyle.
Jak ja idę w jakieś miejsce, to też dopasowuję się strojem i zachowaniem. Tylko nie przestrzegam zasad wg mnie idiotycznych.

Szczerze mówiac kolor stroju na pogrzebie to nie ma nic wspólnego z kulturą. Jeśli ja idę ubrana ładnie i schludnie, ale nie zawsze na czarno, to nie okazuję szacunku dla rodziny i zmarłego?

Kolejna dla mnie bezsensowna zasada.

A jeszcze kolejną jest np. słynne "o zmarłych źle się nie mówi", nawet jeśli był podłym kutafonem, co lał żonę i dzieci No ale przecież zmarł, to trzeba milczeć.

I wiele innych zasad.


Jak już pisałam - dlaczego ja potrafię zaakceptować, że wy robicie coś, co wg mnie jest bez sensu, ale nie moja sprawa co robicie, a wy nie jesteście w stanie zaakceptować, że ktoś może mieć inne poglądy niż wy?

Prawdą jest, że ja jestem mocno zaparta w swoich poglądach, ale ja całe zycie walczyłam z ocenianiem ludzi po wyglądzie. Generalnie chyba żadna panująca na świecie zasada tak mnie nie rozjusza jak fakt, że w wielu sytuacjach bardziej liczy się strój niż sam człowiek.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

W związku z czym dalsza dyskusja nie ma sensu. Jak już pisałam - szanuję wasze zdanie i wasze poglądy, macie prawo je mieć, macie prawo przestrzegać zasad SV ja rozumiem, że niektórzy ludzie tego po prostu chcą i proszę bardzo, bo to nie moja sprawa

Tylko kurcze, zastanówcie się, czy nie mogłybyście tak w drugą stronę - w końcu chyba dobre wychowanie zakłada, ze będzie się szanować poglądy rozmówcy, czyż nie?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 12:30   #56
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 849
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Dziewczyno, przecież nikt tutaj nie pisze, że nie szanuje Twoich poglądów. Sama wyżej napisałam, że nie razi mnie jak ktoś do teatru ubierze jeansy, ale jest to dla mnie dziwne, a jeśli czegoś nie rozumiem, to staram się to pojąć. Uznałam, że to dobra okazja poznać opinię inną od mojej i dlatego Cię o to zapytałam.

Mam jednak wrażenie, że wrzuciłaś wszystkie zasady do jednego wora i dobierasz te, które są dla Ciebie wygodne.

Poza tym, gdyby ktoś na pogrzeb mojej mamy ubrał się w jeansy i t-shirt uznałabym, że to brak szacunku.

Są wydarzenia i miejsca, gdzie szacunek powinno się okazywać również strojem i nie ma to nic wspólnego z ocenianiem ludzi po wyglądzie.

Szacunek poza tym wymiera, tym bardziej ważne dla mnie jest, aby w teatrze zachowywać reguły, które są wyrazem tradycji.

Zaznaczam, że to moje zdanie .
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 12:34   #57
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
W związku z czym dalsza dyskusja nie ma sensu. Jak już pisałam - szanuję wasze zdanie i wasze poglądy, macie prawo je mieć, macie prawo przestrzegać zasad SV ja rozumiem, że niektórzy ludzie tego po prostu chcą i proszę bardzo, bo to nie moja sprawa

Tylko kurcze, zastanówcie się, czy nie mogłybyście tak w drugą stronę - w końcu chyba dobre wychowanie zakłada, ze będzie się szanować poglądy rozmówcy, czyż nie?

Ależ ja też uważam, że możesz robić co chcesz.
Jak najbardziej możesz nie przestrzegać zasad savoir-vivre i zachowywać się niekulturalnie.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 12:47   #58
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez MartaMagda Pokaż wiadomość
Dziewczyno, przecież nikt tutaj nie pisze, że nie szanuje Twoich poglądów. Sama wyżej napisałam, że nie razi mnie jak ktoś do teatru ubierze jeansy, ale jest to dla mnie dziwne, a jeśli czegoś nie rozumiem, to staram się to pojąć. Uznałam, że to dobra okazja poznać opinię inną od mojej i dlatego Cię o to zapytałam.

Mam jednak wrażenie, że wrzuciłaś wszystkie zasady do jednego wora i dobierasz te, które są dla Ciebie wygodne.

Poza tym, gdyby ktoś na pogrzeb mojej mamy ubrał się w jeansy i t-shirt uznałabym, że to brak szacunku.

Są wydarzenia i miejsca, gdzie szacunek powinno się okazywać również strojem i nie ma to nic wspólnego z ocenianiem ludzi po wyglądzie.

Szacunek poza tym wymiera, tym bardziej ważne dla mnie jest, aby w teatrze zachowywać reguły, które są wyrazem tradycji.

Zaznaczam, że to moje zdanie .
Na pogrzebie mojego ojca generalnie nie mam pojęcia, w co był ubrany mój własny brat, a co dopiero reszta gości. Z własnej perspektywy wiem, jak mało jest to wtedy ważne.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Ależ ja też uważam, że możesz robić co chcesz.
Jak najbardziej możesz nie przestrzegać zasad savoir-vivre i zachowywać się niekulturalnie.
Musiałaś mi dosrać, co? ale wybaczam, bo to chyba nasza pierwsza odmienność poglądów.

Ja tam nie uważam się za osobę niekulturalną, ale jeśli dla ciebie taka jestem, to ok


Ale tak dodam na końcu - czy ty przestrzegasz absolutnie każdej zasady SV? Co do jednej?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 12:58   #59
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 849
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Na pogrzebie mojego ojca generalnie nie mam pojęcia, w co był ubrany mój własny brat, a co dopiero reszta gości. Z własnej perspektywy wiem, jak mało jest to wtedy ważne.
Dla Ciebie było to mało ważne.

Ja trochę inaczej do tego podchodzę.

Zresztą, ile ludzi tyle opinii, ale gdyby nie było różnic w poglądach byłoby nudno
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 13:01   #60
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: w czym chodzicie do teatru?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Musiałaś mi dosrać, co? ale wybaczam, bo to chyba nasza pierwsza odmienność poglądów.

Ja tam nie uważam się za osobę niekulturalną, ale jeśli dla ciebie taka jestem, to ok


Ale tak dodam na końcu - czy ty przestrzegasz absolutnie każdej zasady SV? Co do jednej?

Ale czemu od razu dosrać?
Nazywam zachowanie po imieniu i tyle.
Oczywiście absolutnie nie zabraniam Ci chodzic do teatru w dżinsach, możesz i w kostiumie kąpielowym, mi to nie przeszkadza

Czy każdej? Staram się.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.