Ślubujące w 2012 - część II - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ślubny wizerunek

Notka

Ślubny wizerunek Ślubny wizerunek jest dla ciebie ważny? Zadaj pytanie na temat sukni ślubnej, makijażu, fryzury oraz dodatków ślubnych. Czuj się wyjątkowo w tym dniu.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-06-27, 07:41   #1021
Pradip
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez aisak42 Pokaż wiadomość
Pradip – ja również skorzystam z Twojego pomysłu co do gatek są boskie i jak znajdę to też kupię..
A proszę Cię bardzo
Dla PM nie z Warszawy
http://allegro.pl/bokserki-meskie-wl...370567057.html
Cytat:
Napisane przez Neave Pokaż wiadomość
No i kurde gapa ze mnie dokumentna... co prawda w kieckę u dziewczyny się wcisnęłam, ale o zapięciu nie było mowy. za to... strasznie mi się spodobało jak w niej wyglądałam chyba mnie do siebie ta kiecka przekonała, szkoda tylko że zapomniałam powiedzieć TŻtowi żeby mi fotę cyknął...
Szkoda że nie zrobiłaś zdjęć ale czy dobrze rozumiem że obie suknie trzeba przerabiać? Moim zdaniem jeśli w którejś się sobie podobasz bardziej to ją bierz i nie oglądaj się na innych. Ja tam jestem pewna ze moja suknia nie wszystkim się spodoba i przez mój wzrost i wygląd powiedzą że wyglądam jak dziewczynka idąca do komunii ale mam to w nosie i liczę tylko ze Tz się spodoba...
Cytat:
Napisane przez aisak42 Pokaż wiadomość
dziewczyny co myślicie o takiej sukience na panieński mam taka tylko różową http://www.reserved.com/pl/collectio.../dresses/T7842 i nie wiem czy nie jest za zwyczaja i za skromna
Zależy co planujecie na panieński i jakie dodatki dobierzesz.
W tym temacie to próbowałam koleżankę podpytać co planują i odwieść ją od tego pomysłu ale się nie dała

Nadal mnie boli gardło i nadal nie ma słoneczka i wieje buuu
Pradip jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 07:57   #1022
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez Pradip Pokaż wiadomość
A proszę Cię bardzo
Dla PM nie z Warszawy
http://allegro.pl/bokserki-meskie-wl...370567057.html



Nadal mnie boli gardło i nadal nie ma słoneczka i wieje buuu
o dzięki za linka a nie masz jeszcze tych dla żony?
na gardziołko zrób sobie kompres- stary sposób i działa: posmaruj szyję kremem (dużo), weź watę i skrop dość obficie spirytusem salicylowym, obłóż szyję i zawiń szalikiem, chustką. Mi to zawsze pomaga
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 08:14   #1023
wloszka8
Raczkowanie
 
Avatar wloszka8
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 339
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez katie99kasia Pokaż wiadomość
Pojawia się u mnie kolejny dylemat. Kto będzie z nami siedział przy głównym stole? Mamy tylko jedną parę drużbów, więc tak w 4 osoby chyba będzie śmiesznie i pusto... Kto z wami siedział? Rodzice? Rodzeństwo? Znajomi?
ja usadziłam nas, a obok swiadków z partnerami, a obok rodziców

Cytat:
Napisane przez malaOlaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny w zalaczniku moj makijaz probny, ale w pon ide na nastepny bo ten fiolet cos mi nie gra. Chce sprobowac jasne z ciemnymi kacikami. Rzesy tez bede miec doklejone, a tu na probnym nie mialam. No i bedzcie wyrozumiale bo to makijaz po calej przespanej niezbyt uwaznie nocy i po myciu glowy, wiec troche chlapnelam w jedno oko

No i przepraszam za jakosc zdjec, ale robione byly komorka w niezbyt jasnym pokoju....

Aaaaa no i dopiero w czwartek ide na wyrwanie brwi. Nie chce henny robic wiec co myslicie zeby lekko kredka je przyciemnic?
jak dla mnie za słaby ten makijaż, ale zależy jak się malujesz na co dzień

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

przepraszam, że tyle nie pisałam, ale z powodu zawirowań jakie miałam, nie znalazłam czasu

u mnie trochę się podziało przez ten weekend, postaram się nie zanudzać.. zaczęło się od piątku.. powędrowaliśmy spisać protokół, pech chciał, że trafiliśmy na księdza niezbyt przez nas lubianego ( przy każdej mojej spowiedzi pyta czy mieszkam z mężczyzną, a jak za każdym razem tłumaczę mu, że nie, to robi mi pogadankę, że to największa przeszkoda w udzieleniu sakramentu ślubu)

zagiął mnie już na pytaniu kiedy miałam komunię św. jak powiedziałam, że normalnie jak dzieci w drugioej klasie podstawówki, to kazał mi podać dokładny rok;/ masakra już się tak postresowałam, że nawet nie umiałam tego policzyć... przechodząc do pytań z protokołu kazał wyjść mojemu TŻ spotkałam się z dziwnymi pytaniami po drodze, typu: czy zgadzasz się z etyką moralności kościoła katolickiego... do dzisiaj nie do końca wiem o co chodziło... czy istnieją przeszkody mechaniczne w poprawnym pożyciu małżeńskim... zobaczył moją minę i dodał, jakieś komplikacje stwierdzone przez lekarza ginekologa... może to były oczywiste pytania i wyda Wam się zabawne,że nie zrozumiałam, ale to pewnie stres potem pytanie kto chce tego ślubu, a ja na to, że ja i mój TŻ, a mój TŻ zapytał księdza, czy to pytanie osobiście do niego, ksiądz odpowiedział, że tak, to mój TŻ powiedział, że on osobiście bardzo chce tego ślubu i jemu zalezy... z czego ksiądz wysnuł wnioski i zrobił nam pogadankę na temat, że ja odpowiedziałam rodzinnie na to pytanie, a TŻ to egosita i myśli tylko o sobie i czas zacząć myśleć też o innych dziewczyny... tragdia, byłam tak zła, że myślałam, że się popłaczę tam przy pytaniu o nałogi TŻ powiedział, że nie ma żadnych, a ksiądz trzy razy zapytał ponownie, czy aby na pewno, na co TŻ w końcu się zaśmiał po kolejnym razie i mówi " chyba, że ksiądz uważa za nałogi kawę" a ksiądz " dobrze, notujemy": confused: masakra... wyszłam cholernie rozgoryczona...

dzień drugi, sobota, odbiór sukienki ślubnej.... normalnie miaa być odbierana 6 sierpnia, ale z powodu likwidacji salonu musiałam jechać już teraz... też byłam zła jak się dowiedziałam, bo wiecie stres, że schudnę/przytyję do sierpnia i sukienka nie będzie dobrze leżała... ale w porządku pojechałam ( na pobraniu miary domówiłam szal z tiulu), w salonie już pustki, tylko sukienki do odbioru, przymiarka ok... pomijając fakt, że moja mam zwróciła uwagę tym dwóm paniom, że mają poprawić koronkę przy biuście bo odstaje.. już były niezadowolone...a najgorsze, że za zwykły kawałek tiulu na ramiona z małą wstążeczką chciały 290 zł... na szczęście mój tata się wykłócił i spuściły na 100 zł, tak było w cenniku, który potem zauważyłam, ale policzyły więcej, bo pewnie chciały zarobić... na szczęście udało się, ale z wielką awanturą...

niedziela... przy obiedzie TŻ dowiedział się od swojej rodzinki, głównie mamy i brata, który jest świadkiem (kawaler bez dziewczyny) że nie dostali zaproszenia... a brat raczył nas poinformować, że jednak przychodzi z kimś i z wielkimi pretensjami, że nie uwzględniliśmy jego osoby towarzyszącej przy usadzaniu gości... jeszcze twierdził, że nam o tym mówił zaproszeń już im nie będę dawała, bo pytałam się w jeden dzień osobiście przyszłej teściowej czy chcą zaproszenia wszyscy ( u TŻ mieszkają jego rodzice z bratem na piętrze, a na parterze babcia i starszy brat z żoną i dzieckiem - daliśmy tylko babci zaporszenie) na co teściowa powiedziała, że mam dać spokój bo oni wszycy w jednym domu mieszkają i bez sensu...

a na koniec zadzwoniła jeszcze siostra koleżanki i odmówili nam, bo załatwili właśnie pracę za granicą i nie będzie ich na naszym ślubie, msakra

pewnie Was zanudziłam na maksa

zdjęć z przymiarki nie mam bo w tych całych nerwach nawet nie miałam głowy... wrucę zdjęćie sukienki jak będzie już po remoncie u mnie w domu bo narazie wisi u babci, żeby się nie zakurzyła... na pocieszenie zdjęcie moich butków ślubnych

i jeszcze jedna rzecz, bardzo ważna, błagam o pomoc... wczoraj mieliśmy mieć dzień skupienia w kościele i zadzwoniłam rano,żeby potwierdzić, że będziemy, a pani z kancelarii do mnie, że ktoś się pomylił, źle napisał na ogłoszeniach w internecie i na kartce któr były rozdawane we wszystkich parafiach w mojej miejscwości i że te dni skupienia były w sobotę... dziewczyny co mam robić...? ślub jest 18 sierpnia, nigdzie już nie ma tych dni, najbliżśze to o ironio 19 sierpnia... myślicie, że uda się bez tego?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg S7007688.jpg (45,7 KB, 27 załadowań)
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818310117.html

Gdzie Skarb Twój...
...Tam Serce Twoje

Edytowane przez wloszka8
Czas edycji: 2012-06-27 o 08:18
wloszka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 08:42   #1024
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

wloszka8- szkoda, że na takiego księdza trafiliście, jakiś "służbista" i tyle. Nie przejmuj się bo nie warto- najważniejsze, że załatwione
Z sukienką i szalem to chamstwo- tak naciągać klientów , dobrze że Twój tata się wykłócił.
z gośćmi niestety tak jest- koncert życzeń Ci się zaczyna: ten chce tak, ten owak- nie przejmuj się to Twoje wesele i robisz tak jak chcesz. Skoro brat deklarował, że przyjdzie sam to nie powinien mieć teraz pretensji tylko przeprosić i zapytać czy może jeszcze przyjść z osobą tow. a nie mieć pretensję a jeśli chodzi o zaproszenie to skieruj go do teściowej.
Co do dnia skupienia- może w jakiejś inne parafii? obdzwoń wszystkie okoliczne, nawet z innych miejscowości- to nie Twoja wina, że źle napisali
Trzymam aby wszystko poszło gładko
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 08:43   #1025
Pradip
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
o dzięki za linka a nie masz jeszcze tych dla żony?
na gardziołko zrób sobie kompres- stary sposób i działa: posmaruj szyję kremem (dużo), weź watę i skrop dość obficie spirytusem salicylowym, obłóż szyję i zawiń szalikiem, chustką. Mi to zawsze pomaga
Dzięki za przepis wieczorem wypróbuję
Ten sam sprzedawca ma też damskie
http://allegro.pl/figi-roz-l-idealny...414959951.html i chyba nawet bym wolała od moich "mężatka" a te co ja mam to tak na szybko tylko w hurtowni znalazłam http://hurtowe-wyprzedaze.pl/product...d_product=1467
Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość

przepraszam, że tyle nie pisałam, ale z powodu zawirowań jakie miałam, nie znalazłam czasu
u mnie trochę się podziało przez ten weekend, postaram się nie zanudzać.. zaczęło się od piątku.. powędrowaliśmy spisać protokół, pech chciał, że trafiliśmy na księdza niezbyt przez nas lubianego ( przy każdej mojej spowiedzi pyta czy mieszkam z mężczyzną, a jak za każdym razem tłumaczę mu, że nie, to robi mi pogadankę, że to największa przeszkoda w udzieleniu sakramentu ślubu)

zagiął mnie już na pytaniu kiedy miałam komunię św. jak powiedziałam, że normalnie jak dzieci w drugioej klasie podstawówki, to kazał mi podać dokładny rok;/ masakra już się tak postresowałam, że nawet nie umiałam tego policzyć... przechodząc do pytań z protokołu kazał wyjść mojemu TŻ spotkałam się z dziwnymi pytaniami po drodze, typu: czy zgadzasz się z etyką moralności kościoła katolickiego... do dzisiaj nie do końca wiem o co chodziło... czy istnieją przeszkody mechaniczne w poprawnym pożyciu małżeńskim... zobaczył moją minę i dodał, jakieś komplikacje stwierdzone przez lekarza ginekologa... może to były oczywiste pytania i wyda Wam się zabawne,że nie zrozumiałam, ale to pewnie stres potem pytanie kto chce tego ślubu, a ja na to, że ja i mój TŻ, a mój TŻ zapytał księdza, czy to pytanie osobiście do niego, ksiądz odpowiedział, że tak, to mój TŻ powiedział, że on osobiście bardzo chce tego ślubu i jemu zalezy... z czego ksiądz wysnuł wnioski i zrobił nam pogadankę na temat, że ja odpowiedziałam rodzinnie na to pytanie, a TŻ to egosita i myśli tylko o sobie i czas zacząć myśleć też o innych dziewczyny... tragdia, byłam tak zła, że myślałam, że się popłaczę tam przy pytaniu o nałogi TŻ powiedział, że nie ma żadnych, a ksiądz trzy razy zapytał ponownie, czy aby na pewno, na co TŻ w końcu się zaśmiał po kolejnym razie i mówi " chyba, że ksiądz uważa za nałogi kawę" a ksiądz " dobrze, notujemy": confused: masakra... wyszłam cholernie rozgoryczona...

dzień drugi, sobota, odbiór sukienki ślubnej.... normalnie miaa być odbierana 6 sierpnia, ale z powodu likwidacji salonu musiałam jechać już teraz... też byłam zła jak się dowiedziałam, bo wiecie stres, że schudnę/przytyję do sierpnia i sukienka nie będzie dobrze leżała... ale w porządku pojechałam ( na pobraniu miary domówiłam szal z tiulu), w salonie już pustki, tylko sukienki do odbioru, przymiarka ok... pomijając fakt, że moja mam zwróciła uwagę tym dwóm paniom, że mają poprawić koronkę przy biuście bo odstaje.. już były niezadowolone...a najgorsze, że za zwykły kawałek tiulu na ramiona z małą wstążeczką chciały 290 zł... na szczęście mój tata się wykłócił i spuściły na 100 zł, tak było w cenniku, który potem zauważyłam, ale policzyły więcej, bo pewnie chciały zarobić... na szczęście udało się, ale z wielką awanturą...

niedziela... przy obiedzie TŻ dowiedział się od swojej rodzinki, głównie mamy i brata, który jest świadkiem (kawaler bez dziewczyny) że nie dostali zaproszenia... a brat raczył nas poinformować, że jednak przychodzi z kimś i z wielkimi pretensjami, że nie uwzględniliśmy jego osoby towarzyszącej przy usadzaniu gości... jeszcze twierdził, że nam o tym mówił zaproszeń już im nie będę dawała, bo pytałam się w jeden dzień osobiście przyszłej teściowej czy chcą zaproszenia wszyscy ( u TŻ mieszkają jego rodzice z bratem na piętrze, a na parterze babcia i starszy brat z żoną i dzieckiem - daliśmy tylko babci zaporszenie) na co teściowa powiedziała, że mam dać spokój bo oni wszycy w jednym domu mieszkają i bez sensu...

a na koniec zadzwoniła jeszcze siostra koleżanki i odmówili nam, bo załatwili właśnie pracę za granicą i nie będzie ich na naszym ślubie, msakra

i jeszcze jedna rzecz, bardzo ważna, błagam o pomoc... wczoraj mieliśmy mieć dzień skupienia w kościele i zadzwoniłam rano,żeby potwierdzić, że będziemy, a pani z kancelarii do mnie, że ktoś się pomylił, źle napisał na ogłoszeniach w internecie i na kartce któr były rozdawane we wszystkich parafiach w mojej miejscwości i że te dni skupienia były w sobotę... dziewczyny co mam robić...? ślub jest 18 sierpnia, nigdzie już nie ma tych dni, najbliżśze to o ironio 19 sierpnia... myślicie, że uda się bez tego?
Ale miałaś weekend biedactwo
My w książeczce na pieczątki mieliśmy nauki poradnie i właśnie dzień skupienia i na któryś naukach ksiądz nam ten dzień wykreślił mówiąc ze tego już nie ma czy jakoś tak poza tym nie we wszystkich parafiach tego wymagają wiec zadzwoń koniecznie do swojej i zapytaj tylko jeśli odbierze ten ksiądz od protokołu to od razu odłóż słuchawkę. A po za tym powiem Ci ze buty masz boskie
Pradip jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 08:48   #1026
wloszka8
Raczkowanie
 
Avatar wloszka8
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 339
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
wloszka8- szkoda, że na takiego księdza trafiliście, jakiś "służbista" i tyle. Nie przejmuj się bo nie warto- najważniejsze, że załatwione
Z sukienką i szalem to chamstwo- tak naciągać klientów , dobrze że Twój tata się wykłócił.
z gośćmi niestety tak jest- koncert życzeń Ci się zaczyna: ten chce tak, ten owak- nie przejmuj się to Twoje wesele i robisz tak jak chcesz. Skoro brat deklarował, że przyjdzie sam to nie powinien mieć teraz pretensji tylko przeprosić i zapytać czy może jeszcze przyjść z osobą tow. a nie mieć pretensję a jeśli chodzi o zaproszenie to skieruj go do teściowej.
Co do dnia skupienia- może w jakiejś inne parafii? obdzwoń wszystkie okoliczne, nawet z innych miejscowości- to nie Twoja wina, że źle napisali
Trzymam aby wszystko poszło gładko
dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy, bo weekend był dobijający no właśnie nie ma w innych parafiach, dopiero 19 sierpnia, a to dzień po naszym ślubie czekam jeszcze na telegon z kurii katowickiej, bo tak to wszędzie już było i boje się co to będzie jak nie załatwimy tego, już mam wizję, że ślub się przez to nie odbędzie

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Pradip Pokaż wiadomość
Dzięki za przepis wieczorem wypróbuję
Ten sam sprzedawca ma też damskie
http://allegro.pl/figi-roz-l-idealny...414959951.html i chyba nawet bym wolała od moich "mężatka" a te co ja mam to tak na szybko tylko w hurtowni znalazłam http://hurtowe-wyprzedaze.pl/product...d_product=1467

Ale miałaś weekend biedactwo
My w książeczce na pieczątki mieliśmy nauki poradnie i właśnie dzień skupienia i na któryś naukach ksiądz nam ten dzień wykreślił mówiąc ze tego już nie ma czy jakoś tak poza tym nie we wszystkich parafiach tego wymagają wiec zadzwoń koniecznie do swojej i zapytaj tylko jeśli odbierze ten ksiądz od protokołu to od razu odłóż słuchawkę. A po za tym powiem Ci ze buty masz boskie
dziękuję, chociaż i tak za bardzo nie widać ich spod sukienki ale ważne, że są
pozwoliłam sobie zajrzeć na linka z tymi figami, boskie są te z allegro

jeszcze raz ściskam wirtualnie za słowa otuchy
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818310117.html

Gdzie Skarb Twój...
...Tam Serce Twoje
wloszka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 08:48   #1027
haczyk7
Raczkowanie
 
Avatar haczyk7
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 143
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez Pradip Pokaż wiadomość
A proszę Cię bardzo
Dla PM nie z Warszawy
http://allegro.pl/bokserki-meskie-wl...370567057.html


Nadal mnie boli gardło i nadal nie ma słoneczka i wieje buuu
To się lecz i kuruj Mnie męczy katar sienny i czuję się fatalnie.

Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość

u mnie trochę się podziało przez ten weekend, postaram się nie zanudzać.. zaczęło się od piątku.. powędrowaliśmy spisać protokół, pech chciał, że trafiliśmy na księdza niezbyt przez nas lubianego ( przy każdej mojej spowiedzi pyta czy mieszkam z mężczyzną, a jak za każdym razem tłumaczę mu, że nie, to robi mi pogadankę, że to największa przeszkoda w udzieleniu sakramentu ślubu)

zagiął mnie już na pytaniu kiedy miałam komunię św. jak powiedziałam, że normalnie jak dzieci w drugioej klasie podstawówki, to kazał mi podać dokładny rok;/ masakra już się tak postresowałam, że nawet nie umiałam tego policzyć... przechodząc do pytań z protokołu kazał wyjść mojemu TŻ spotkałam się z dziwnymi pytaniami po drodze, typu: czy zgadzasz się z etyką moralności kościoła katolickiego... do dzisiaj nie do końca wiem o co chodziło... czy istnieją przeszkody mechaniczne w poprawnym pożyciu małżeńskim... zobaczył moją minę i dodał, jakieś komplikacje stwierdzone przez lekarza ginekologa... może to były oczywiste pytania i wyda Wam się zabawne,że nie zrozumiałam, ale to pewnie stres potem pytanie kto chce tego ślubu, a ja na to, że ja i mój TŻ, a mój TŻ zapytał księdza, czy to pytanie osobiście do niego, ksiądz odpowiedział, że tak, to mój TŻ powiedział, że on osobiście bardzo chce tego ślubu i jemu zalezy... z czego ksiądz wysnuł wnioski i zrobił nam pogadankę na temat, że ja odpowiedziałam rodzinnie na to pytanie, a TŻ to egosita i myśli tylko o sobie i czas zacząć myśleć też o innych dziewczyny... tragdia, byłam tak zła, że myślałam, że się popłaczę tam przy pytaniu o nałogi TŻ powiedział, że nie ma żadnych, a ksiądz trzy razy zapytał ponownie, czy aby na pewno, na co TŻ w końcu się zaśmiał po kolejnym razie i mówi " chyba, że ksiądz uważa za nałogi kawę" a ksiądz " dobrze, notujemy": confused: masakra... wyszłam cholernie rozgoryczona...

dzień drugi, sobota, odbiór sukienki ślubnej.... normalnie miaa być odbierana 6 sierpnia, ale z powodu likwidacji salonu musiałam jechać już teraz... też byłam zła jak się dowiedziałam, bo wiecie stres, że schudnę/przytyję do sierpnia i sukienka nie będzie dobrze leżała... ale w porządku pojechałam ( na pobraniu miary domówiłam szal z tiulu), w salonie już pustki, tylko sukienki do odbioru, przymiarka ok... pomijając fakt, że moja mam zwróciła uwagę tym dwóm paniom, że mają poprawić koronkę przy biuście bo odstaje.. już były niezadowolone...a najgorsze, że za zwykły kawałek tiulu na ramiona z małą wstążeczką chciały 290 zł... na szczęście mój tata się wykłócił i spuściły na 100 zł, tak było w cenniku, który potem zauważyłam, ale policzyły więcej, bo pewnie chciały zarobić... na szczęście udało się, ale z wielką awanturą...

niedziela... przy obiedzie TŻ dowiedział się od swojej rodzinki, głównie mamy i brata, który jest świadkiem (kawaler bez dziewczyny) że nie dostali zaproszenia... a brat raczył nas poinformować, że jednak przychodzi z kimś i z wielkimi pretensjami, że nie uwzględniliśmy jego osoby towarzyszącej przy usadzaniu gości... jeszcze twierdził, że nam o tym mówił zaproszeń już im nie będę dawała, bo pytałam się w jeden dzień osobiście przyszłej teściowej czy chcą zaproszenia wszyscy ( u TŻ mieszkają jego rodzice z bratem na piętrze, a na parterze babcia i starszy brat z żoną i dzieckiem - daliśmy tylko babci zaporszenie) na co teściowa powiedziała, że mam dać spokój bo oni wszycy w jednym domu mieszkają i bez sensu...

a na koniec zadzwoniła jeszcze siostra koleżanki i odmówili nam, bo załatwili właśnie pracę za granicą i nie będzie ich na naszym ślubie, msakra

pewnie Was zanudziłam na maksa

zdjęć z przymiarki nie mam bo w tych całych nerwach nawet nie miałam głowy... wrucę zdjęćie sukienki jak będzie już po remoncie u mnie w domu bo narazie wisi u babci, żeby się nie zakurzyła... na pocieszenie zdjęcie moich butków ślubnych

i jeszcze jedna rzecz, bardzo ważna, błagam o pomoc... wczoraj mieliśmy mieć dzień skupienia w kościele i zadzwoniłam rano,żeby potwierdzić, że będziemy, a pani z kancelarii do mnie, że ktoś się pomylił, źle napisał na ogłoszeniach w internecie i na kartce któr były rozdawane we wszystkich parafiach w mojej miejscwości i że te dni skupienia były w sobotę... dziewczyny co mam robić...? ślub jest 18 sierpnia, nigdzie już nie ma tych dni, najbliżśze to o ironio 19 sierpnia... myślicie, że uda się bez tego?
Nie, nie zanudziłaś nas! Protokół masakryczny, chyba ksiądz złośliwie podszedł do Was. Nie dziwę się, że tak zdenerwowałaś. A co do tych dni skupienia... Hmm może z księdzem można by się dogadać, ale co jak traficie znowu na tego, co przy protokole?
A może są jakieś wyjazdowe?

Cytat:
Napisane przez Pradip Pokaż wiadomość
Wiec mam nadzieję ze zobaczę zdjęcie ze ślubu
Dzięki za rade ja się bardziej boje ze mi się będzie zsuwać
Hmm mnie się narazie nie zsuwała, myślę, że też nie będzie. Ale jak będę po, to dam znać jak się trzymała

Cytat:
Napisane przez wybOrOowa Pokaż wiadomość
a już pisałam jak było
teraz tylko na którym ?
Miałaś iść na wesele swojej przyjaciółki/ świadkowej? Chyba, że to było przed Twoim ślubem? Może mnie się już pomyliło
__________________
Poznali się: 07.07.2007
Ślub: 07.07.2012
haczyk7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-27, 12:08   #1028
sadonkowa
Zadomowienie
 
Avatar sadonkowa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 689
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość



zagiął mnie już na pytaniu kiedy miałam komunię św. jak powiedziałam, że normalnie jak dzieci w drugioej klasie podstawówki, to kazał mi podać dokładny rok;/ masakra już się tak postresowałam, że nawet nie umiałam tego policzyć... przechodząc do pytań z protokołu kazał wyjść mojemu TŻ spotkałam się z dziwnymi pytaniami po drodze, typu: czy zgadzasz się z etyką moralności kościoła katolickiego... do dzisiaj nie do końca wiem o co chodziło... czy istnieją przeszkody mechaniczne w poprawnym pożyciu małżeńskim... zobaczył moją minę i dodał, jakieś komplikacje stwierdzone przez lekarza ginekologa... może to były oczywiste pytania i wyda Wam się zabawne,że nie zrozumiałam, ale to pewnie stres potem pytanie kto chce tego ślubu, a ja na to, że ja i mój TŻ, a mój TŻ zapytał księdza, czy to pytanie osobiście do niego, ksiądz odpowiedział, że tak, to mój TŻ powiedział, że on osobiście bardzo chce tego ślubu i jemu zalezy... z czego ksiądz wysnuł wnioski i zrobił nam pogadankę na temat, że ja odpowiedziałam rodzinnie na to pytanie, a TŻ to egosita i myśli tylko o sobie i czas zacząć myśleć też o innych dziewczyny... tragdia, byłam tak zła, że myślałam, że się popłaczę tam przy pytaniu o nałogi TŻ powiedział, że nie ma żadnych, a ksiądz trzy razy zapytał ponownie, czy aby na pewno, na co TŻ w końcu się zaśmiał po kolejnym razie i mówi " chyba, że ksiądz uważa za nałogi kawę" a ksiądz " dobrze, notujemy": confused: masakra... wyszłam cholernie rozgoryczona...
Ja sobie nie przypominam, żeby nas pytał o takie rzeczy.. można zaobserwować, że księża pozwalają sobie ostatnio na za wiele.. ;/ ale na szczęście masz juz to z głowy.
sadonkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 12:55   #1029
mayeczka87
Rozeznanie
 
Avatar mayeczka87
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 754
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość
ja usadziłam nas, a obok swiadków z partnerami, a obok rodziców



jak dla mnie za słaby ten makijaż, ale zależy jak się malujesz na co dzień

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

przepraszam, że tyle nie pisałam, ale z powodu zawirowań jakie miałam, nie znalazłam czasu

u mnie trochę się podziało przez ten weekend, postaram się nie zanudzać.. zaczęło się od piątku.. powędrowaliśmy spisać protokół, pech chciał, że trafiliśmy na księdza niezbyt przez nas lubianego ( przy każdej mojej spowiedzi pyta czy mieszkam z mężczyzną, a jak za każdym razem tłumaczę mu, że nie, to robi mi pogadankę, że to największa przeszkoda w udzieleniu sakramentu ślubu)

zagiął mnie już na pytaniu kiedy miałam komunię św. jak powiedziałam, że normalnie jak dzieci w drugioej klasie podstawówki, to kazał mi podać dokładny rok;/ masakra już się tak postresowałam, że nawet nie umiałam tego policzyć... przechodząc do pytań z protokołu kazał wyjść mojemu TŻ spotkałam się z dziwnymi pytaniami po drodze, typu: czy zgadzasz się z etyką moralności kościoła katolickiego... do dzisiaj nie do końca wiem o co chodziło... czy istnieją przeszkody mechaniczne w poprawnym pożyciu małżeńskim... zobaczył moją minę i dodał, jakieś komplikacje stwierdzone przez lekarza ginekologa... może to były oczywiste pytania i wyda Wam się zabawne,że nie zrozumiałam, ale to pewnie stres potem pytanie kto chce tego ślubu, a ja na to, że ja i mój TŻ, a mój TŻ zapytał księdza, czy to pytanie osobiście do niego, ksiądz odpowiedział, że tak, to mój TŻ powiedział, że on osobiście bardzo chce tego ślubu i jemu zalezy... z czego ksiądz wysnuł wnioski i zrobił nam pogadankę na temat, że ja odpowiedziałam rodzinnie na to pytanie, a TŻ to egosita i myśli tylko o sobie i czas zacząć myśleć też o innych dziewczyny... tragdia, byłam tak zła, że myślałam, że się popłaczę tam przy pytaniu o nałogi TŻ powiedział, że nie ma żadnych, a ksiądz trzy razy zapytał ponownie, czy aby na pewno, na co TŻ w końcu się zaśmiał po kolejnym razie i mówi " chyba, że ksiądz uważa za nałogi kawę" a ksiądz " dobrze, notujemy": confused: masakra... wyszłam cholernie rozgoryczona...

dzień drugi, sobota, odbiór sukienki ślubnej.... normalnie miaa być odbierana 6 sierpnia, ale z powodu likwidacji salonu musiałam jechać już teraz... też byłam zła jak się dowiedziałam, bo wiecie stres, że schudnę/przytyję do sierpnia i sukienka nie będzie dobrze leżała... ale w porządku pojechałam ( na pobraniu miary domówiłam szal z tiulu), w salonie już pustki, tylko sukienki do odbioru, przymiarka ok... pomijając fakt, że moja mam zwróciła uwagę tym dwóm paniom, że mają poprawić koronkę przy biuście bo odstaje.. już były niezadowolone...a najgorsze, że za zwykły kawałek tiulu na ramiona z małą wstążeczką chciały 290 zł... na szczęście mój tata się wykłócił i spuściły na 100 zł, tak było w cenniku, który potem zauważyłam, ale policzyły więcej, bo pewnie chciały zarobić... na szczęście udało się, ale z wielką awanturą...

niedziela... przy obiedzie TŻ dowiedział się od swojej rodzinki, głównie mamy i brata, który jest świadkiem (kawaler bez dziewczyny) że nie dostali zaproszenia... a brat raczył nas poinformować, że jednak przychodzi z kimś i z wielkimi pretensjami, że nie uwzględniliśmy jego osoby towarzyszącej przy usadzaniu gości... jeszcze twierdził, że nam o tym mówił zaproszeń już im nie będę dawała, bo pytałam się w jeden dzień osobiście przyszłej teściowej czy chcą zaproszenia wszyscy ( u TŻ mieszkają jego rodzice z bratem na piętrze, a na parterze babcia i starszy brat z żoną i dzieckiem - daliśmy tylko babci zaporszenie) na co teściowa powiedziała, że mam dać spokój bo oni wszycy w jednym domu mieszkają i bez sensu...

a na koniec zadzwoniła jeszcze siostra koleżanki i odmówili nam, bo załatwili właśnie pracę za granicą i nie będzie ich na naszym ślubie, msakra

pewnie Was zanudziłam na maksa

zdjęć z przymiarki nie mam bo w tych całych nerwach nawet nie miałam głowy... wrucę zdjęćie sukienki jak będzie już po remoncie u mnie w domu bo narazie wisi u babci, żeby się nie zakurzyła... na pocieszenie zdjęcie moich butków ślubnych

i jeszcze jedna rzecz, bardzo ważna, błagam o pomoc... wczoraj mieliśmy mieć dzień skupienia w kościele i zadzwoniłam rano,żeby potwierdzić, że będziemy, a pani z kancelarii do mnie, że ktoś się pomylił, źle napisał na ogłoszeniach w internecie i na kartce któr były rozdawane we wszystkich parafiach w mojej miejscwości i że te dni skupienia były w sobotę... dziewczyny co mam robić...? ślub jest 18 sierpnia, nigdzie już nie ma tych dni, najbliżśze to o ironio 19 sierpnia... myślicie, że uda się bez tego?
Bardzo współczuję protokołu! U ans odbyło się na luzie, trochę stresu było, ale ksiądz był miły Dni skupienia nie mamy, więc nie pomogę.
__________________
www.gabrysiowo.pl zapraszam


Ćwiczę!! 1.12.2012

15.10.2008 12.12.2010 Zaręczyny 07.07.2012 Ślub

mayeczka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 13:09   #1030
szczesliwa25
Rozeznanie
 
Avatar szczesliwa25
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 672
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Wloszka, kochana moja!
Ja to czytałam to aż Ci współczułam ile ty przez ten weekend stresujących sytuacji miałaś.
Ja to straszny nerwus jestem i pewnie już bym płakała z tej bezsilności chwilami ))

niemniej za rok będziesz to wszystko wspominać z uśmiechem na ustach, zwłaszcza tego księdza od protokołu .. )

A co do dni skupienia, skoro wprowadzono Was w błąd z winy parafii to nie bardzo rozumiem czemu Wam po prostu tego nie zaliczą skoro już do dnia ślubu nie macie możliwości ich odbycia?
szczesliwa25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 13:25   #1031
katie99kasia
Rozeznanie
 
Avatar katie99kasia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 557
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez aisak42 Pokaż wiadomość
co do jelitówek Tżcik raz mi dał rozgazowaną zagotowana cole było okropne ale pomogło.

dziewczyny co myślicie o takiej sukience na panieński mam taka tylko różową http://www.reserved.com/pl/collectio.../dresses/T7842 i nie wiem czy nie jest za zwyczaja i za skromna
Skromna, ale ładna zależy w czym się dobrze czujesz... tak jak mówi tusiamar jak dodasz dodatki to może wyjść całkiem OK. Ja osobiście nie lubię tego typu sukienek na sobie, więc ja bym w niej nie poszła tak jak mowie, kwestia gustu

Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość
u mnie trochę się podziało przez ten weekend, postaram się nie zanudzać.. zaczęło się od piątku.. powędrowaliśmy spisać protokół, pech chciał, że trafiliśmy na księdza niezbyt przez nas lubianego ( przy każdej mojej spowiedzi pyta czy mieszkam z mężczyzną, a jak za każdym razem tłumaczę mu, że nie, to robi mi pogadankę, że to największa przeszkoda w udzieleniu sakramentu ślubu)

zagiął mnie już na pytaniu kiedy miałam komunię św. jak powiedziałam, że normalnie jak dzieci w drugioej klasie podstawówki, to kazał mi podać dokładny rok;/ masakra już się tak postresowałam, że nawet nie umiałam tego policzyć... przechodząc do pytań z protokołu kazał wyjść mojemu TŻ spotkałam się z dziwnymi pytaniami po drodze, typu: czy zgadzasz się z etyką moralności kościoła katolickiego... do dzisiaj nie do końca wiem o co chodziło... czy istnieją przeszkody mechaniczne w poprawnym pożyciu małżeńskim... zobaczył moją minę i dodał, jakieś komplikacje stwierdzone przez lekarza ginekologa... może to były oczywiste pytania i wyda Wam się zabawne,że nie zrozumiałam, ale to pewnie stres potem pytanie kto chce tego ślubu, a ja na to, że ja i mój TŻ, a mój TŻ zapytał księdza, czy to pytanie osobiście do niego, ksiądz odpowiedział, że tak, to mój TŻ powiedział, że on osobiście bardzo chce tego ślubu i jemu zalezy... z czego ksiądz wysnuł wnioski i zrobił nam pogadankę na temat, że ja odpowiedziałam rodzinnie na to pytanie, a TŻ to egosita i myśli tylko o sobie i czas zacząć myśleć też o innych dziewczyny... tragdia, byłam tak zła, że myślałam, że się popłaczę tam przy pytaniu o nałogi TŻ powiedział, że nie ma żadnych, a ksiądz trzy razy zapytał ponownie, czy aby na pewno, na co TŻ w końcu się zaśmiał po kolejnym razie i mówi " chyba, że ksiądz uważa za nałogi kawę" a ksiądz " dobrze, notujemy": confused: masakra... wyszłam cholernie rozgoryczona...

dzień drugi, sobota, odbiór sukienki ślubnej.... normalnie miaa być odbierana 6 sierpnia, ale z powodu likwidacji salonu musiałam jechać już teraz... też byłam zła jak się dowiedziałam, bo wiecie stres, że schudnę/przytyję do sierpnia i sukienka nie będzie dobrze leżała... ale w porządku pojechałam ( na pobraniu miary domówiłam szal z tiulu), w salonie już pustki, tylko sukienki do odbioru, przymiarka ok... pomijając fakt, że moja mam zwróciła uwagę tym dwóm paniom, że mają poprawić koronkę przy biuście bo odstaje.. już były niezadowolone...a najgorsze, że za zwykły kawałek tiulu na ramiona z małą wstążeczką chciały 290 zł... na szczęście mój tata się wykłócił i spuściły na 100 zł, tak było w cenniku, który potem zauważyłam, ale policzyły więcej, bo pewnie chciały zarobić... na szczęście udało się, ale z wielką awanturą...

niedziela... przy obiedzie TŻ dowiedział się od swojej rodzinki, głównie mamy i brata, który jest świadkiem (kawaler bez dziewczyny) że nie dostali zaproszenia... a brat raczył nas poinformować, że jednak przychodzi z kimś i z wielkimi pretensjami, że nie uwzględniliśmy jego osoby towarzyszącej przy usadzaniu gości... jeszcze twierdził, że nam o tym mówił zaproszeń już im nie będę dawała, bo pytałam się w jeden dzień osobiście przyszłej teściowej czy chcą zaproszenia wszyscy ( u TŻ mieszkają jego rodzice z bratem na piętrze, a na parterze babcia i starszy brat z żoną i dzieckiem - daliśmy tylko babci zaporszenie) na co teściowa powiedziała, że mam dać spokój bo oni wszycy w jednym domu mieszkają i bez sensu...

a na koniec zadzwoniła jeszcze siostra koleżanki i odmówili nam, bo załatwili właśnie pracę za granicą i nie będzie ich na naszym ślubie, msakra

pewnie Was zanudziłam na maksa

zdjęć z przymiarki nie mam bo w tych całych nerwach nawet nie miałam głowy... wrucę zdjęćie sukienki jak będzie już po remoncie u mnie w domu bo narazie wisi u babci, żeby się nie zakurzyła... na pocieszenie zdjęcie moich butków ślubnych

i jeszcze jedna rzecz, bardzo ważna, błagam o pomoc... wczoraj mieliśmy mieć dzień skupienia w kościele i zadzwoniłam rano,żeby potwierdzić, że będziemy, a pani z kancelarii do mnie, że ktoś się pomylił, źle napisał na ogłoszeniach w internecie i na kartce któr były rozdawane we wszystkich parafiach w mojej miejscwości i że te dni skupienia były w sobotę... dziewczyny co mam robić...? ślub jest 18 sierpnia, nigdzie już nie ma tych dni, najbliżśze to o ironio 19 sierpnia... myślicie, że uda się bez tego?
Co do tych pytań w protokole, to ja miałam takie same... te pytania są z góry ustalane i wszędzie przeważnie są podobne (lub trochę inaczej sformułowane). Jak ja usłyszałam te pytania to tez się załamałam formą, ale ksiądz był w miarę OK i co trudniejsze tłumaczył

Ja nie byłam na żadnych dniach skupienia ksiądz nam nic o tym nie mówił... tylko nauki przedmałżeńskie i poradnia przedmałżeńska... więc chyba nie ma takiego wymogu

Butki piękne czekamy na zdjęcia w sukni
__________________
"Jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem..."


Szczęśliwa żonka
katie99kasia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-27, 13:27   #1032
malaOlaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 330
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Hej dziewczyny!

Nie było mnie 1,5 dnia i juz nie ogarniamnie madrobie Was juz teraz, ale obiecuje ze w poniedzialek lub wtorek zajrze tu na dluzej i zdam relacje
Teraz za PM ktore mialy problemy trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo , gratuluje wszystkim kolejnych zalatwionych spraw, zakupów, dziekuje wszytskim za opinie odnosnie moich makijazy
Za 2 dni moj slub!!!!!
Wczoraj odebralam sukienke wisi juz w pokoju, oczywiscie w tym calym szale zapomnialam kogokolwiek poprosic o zdjecie i nic nie mam, a boje sie jej sama przymierzac bylam tez na fryzurze probnej -znow ta sama sytuacja, brak zdjec- ale jestem bardzo zadowolona
Zrobilam dzis pazurki-zele, zwykly french.
No i najwazniejsze-weszlam z ulicy do pierwszego lepszego kosciola i poszlam do spowiedzi balam sie okrutnie.... Powiedzialam ze mieszkamy razem i dostalam wyklad, ze w takim razie nie jestesmy w ogole przygotowani do malzenstwa, itp. Ale po wykladzie dal rozgrzeszenie, podpisal kartke i powiedzial ze ma nadzieje ze chociaz ta ostatnia noc spedzimy osobno....... przeciez nie wygnam TŻ do rodzicow, no coz trzeba sie bedzie przemeczyc i spac w dwoch koncach lozka
W kazdym badz razie nie bylo sie czego bac, bo cala spowiedz przedslubna trwala moze 4 minuty

Jesli mi sie uda to moze jeszcze zajrze do Was

Prosze trzymajcie kciuki zeby w piatek byla piekna pogoda

Justiii87, Matitka87 slubujecie dzien po mnie, ale już dzis zycze Wam wszytskiego co najlepsze na nowej drodze zycia, milosci i usmiechu
__________________
29.06.2012 ŻONKA
malaOlaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 13:39   #1033
haczyk7
Raczkowanie
 
Avatar haczyk7
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 143
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

MalaOla, to już!!!! juuuuhu!

DZIEWCZYNY, PILNA SPRAWA!
Widziałyście ostatnio w sieciówkach ładne, srebrne/ szare sandałki wieczorowe?
__________________
Poznali się: 07.07.2007
Ślub: 07.07.2012
haczyk7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 13:43   #1034
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez malaOlaa Pokaż wiadomość
Za 2 dni moj slub!!!!!
Wczoraj odebralam sukienke wisi juz w pokoju, oczywiscie w tym calym szale zapomnialam kogokolwiek poprosic o zdjecie i nic nie mam, a boje sie jej sama przymierzac bylam tez na fryzurze probnej -znow ta sama sytuacja, brak zdjec- ale jestem bardzo zadowolona
Zrobilam dzis pazurki-zele, zwykly french.
No i najwazniejsze-weszlam z ulicy do pierwszego lepszego kosciola i poszlam do spowiedzi balam sie okrutnie.... Powiedzialam ze mieszkamy razem i dostalam wyklad, ze w takim razie nie jestesmy w ogole przygotowani do malzenstwa, itp. Ale po wykladzie dal rozgrzeszenie, podpisal kartke i powiedzial ze ma nadzieje ze chociaz ta ostatnia noc spedzimy osobno....... przeciez nie wygnam TŻ do rodzicow, no coz trzeba sie bedzie przemeczyc i spac w dwoch koncach lozka
W kazdym badz razie nie bylo sie czego bac, bo cala spowiedz przedslubna trwala moze 4 minuty

Jesli mi sie uda to moze jeszcze zajrze do Was

Prosze trzymajcie kciuki zeby w piatek byla piekna pogoda
:
no Kochana finiszujesz
trzymam za pogodę- na pewno będzie piękna Czekamy z niecierpliwością na relację i foty
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 13:48   #1035
mayeczka87
Rozeznanie
 
Avatar mayeczka87
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 754
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez malaOlaa Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Nie było mnie 1,5 dnia i juz nie ogarniamnie madrobie Was juz teraz, ale obiecuje ze w poniedzialek lub wtorek zajrze tu na dluzej i zdam relacje
Teraz za PM ktore mialy problemy trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo , gratuluje wszystkim kolejnych zalatwionych spraw, zakupów, dziekuje wszytskim za opinie odnosnie moich makijazy
Za 2 dni moj slub!!!!!
Wczoraj odebralam sukienke wisi juz w pokoju, oczywiscie w tym calym szale zapomnialam kogokolwiek poprosic o zdjecie i nic nie mam, a boje sie jej sama przymierzac bylam tez na fryzurze probnej -znow ta sama sytuacja, brak zdjec- ale jestem bardzo zadowolona
Zrobilam dzis pazurki-zele, zwykly french.
No i najwazniejsze-weszlam z ulicy do pierwszego lepszego kosciola i poszlam do spowiedzi balam sie okrutnie.... Powiedzialam ze mieszkamy razem i dostalam wyklad, ze w takim razie nie jestesmy w ogole przygotowani do malzenstwa, itp. Ale po wykladzie dal rozgrzeszenie, podpisal kartke i powiedzial ze ma nadzieje ze chociaz ta ostatnia noc spedzimy osobno....... przeciez nie wygnam TŻ do rodzicow, no coz trzeba sie bedzie przemeczyc i spac w dwoch koncach lozka
W kazdym badz razie nie bylo sie czego bac, bo cala spowiedz przedslubna trwala moze 4 minuty

Jesli mi sie uda to moze jeszcze zajrze do Was

Prosze trzymajcie kciuki zeby w piatek byla piekna pogoda

Justiii87, Matitka87 slubujecie dzien po mnie, ale już dzis zycze Wam wszytskiego co najlepsze na nowej drodze zycia, milosci i usmiechu
Kochana- wszystkie najlepszego!! Trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło idealnie! Jaką fryzurkę wybrałaś??

Dziewczyny, do klubu wrzucam kolejne próbne - ja byłam zadowolona, nie wyglądają jednak na zdjęciach zbyt dobrze ;/ No ale na ślubie ma być staranniej - nie wiem czemu mi fryzjerki robią taki bałagan, patrząc na zdjęcia Wasze macie takie ładnie pukładane fryzurki i loczki ;/ moje takie byle co ... no i mi loczki nie wychodzą, więc chyba jednak zrezygnuję ( chciałam mieć loki od samego czubka głowy, żeby nie tapirować włosków )

Na jednym zdjęciu widać kolczyki - one są fioeltowe, zwykłe swarovskie, ale takie mi się chyba podobają Szukam więc ładnych swarovskich z dodatkami z cyrkonii, wrzucam parę linków.

http://modna.pl/przedmiot/70905_B%C5...otki+Swarovski - te są chyba za duże

http://modna.pl/przedmiot/64567_Tsurara...Swarovski a może takie?

http://modna.pl/przedmiot/64337_Kraw...i...Rezerwacja

http://modna.pl/przedmiot/53744_Swarovski+w+srebrze takie tylko białe?

http://modna.pl/przedmiot/70026_I+co...+love+you+more
__________________
www.gabrysiowo.pl zapraszam


Ćwiczę!! 1.12.2012

15.10.2008 12.12.2010 Zaręczyny 07.07.2012 Ślub

mayeczka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 14:00   #1036
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez mayeczka87 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, do klubu wrzucam kolejne próbne - ja byłam zadowolona, nie wyglądają jednak na zdjęciach zbyt dobrze ;/ No ale na ślubie ma być staranniej - nie wiem czemu mi fryzjerki robią taki bałagan, patrząc na zdjęcia Wasze macie takie ładnie pukładane fryzurki i loczki ;/ moje takie byle co ... no i mi loczki nie wychodzą, więc chyba jednak zrezygnuję ( chciałam mieć loki od samego czubka głowy, żeby nie tapirować włosków )

Na jednym zdjęciu widać kolczyki - one są fioeltowe, zwykłe swarovskie, ale takie mi się chyba podobają Szukam więc ładnych swarovskich z dodatkami z cyrkonii, wrzucam parę linków.

http://modna.pl/przedmiot/70905_B%C5...otki+Swarovski - te są chyba za duże

http://modna.pl/przedmiot/64567_Tsurara...Swarovski a może takie?

http://modna.pl/przedmiot/64337_Kraw...i...Rezerwacja

http://modna.pl/przedmiot/53744_Swarovski+w+srebrze takie tylko białe?

http://modna.pl/przedmiot/70026_I+co...+love+you+more

mi się te pierwsze kolczyki najbardziej podobają.
fotek jeszcze nie widzę
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 14:19   #1037
katie99kasia
Rozeznanie
 
Avatar katie99kasia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 557
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez malaOlaa Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Nie było mnie 1,5 dnia i juz nie ogarniamnie madrobie Was juz teraz, ale obiecuje ze w poniedzialek lub wtorek zajrze tu na dluzej i zdam relacje
Teraz za PM ktore mialy problemy trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo , gratuluje wszystkim kolejnych zalatwionych spraw, zakupów, dziekuje wszytskim za opinie odnosnie moich makijazy
Za 2 dni moj slub!!!!!
Wczoraj odebralam sukienke wisi juz w pokoju, oczywiscie w tym calym szale zapomnialam kogokolwiek poprosic o zdjecie i nic nie mam, a boje sie jej sama przymierzac bylam tez na fryzurze probnej -znow ta sama sytuacja, brak zdjec- ale jestem bardzo zadowolona
Zrobilam dzis pazurki-zele, zwykly french.
No i najwazniejsze-weszlam z ulicy do pierwszego lepszego kosciola i poszlam do spowiedzi balam sie okrutnie.... Powiedzialam ze mieszkamy razem i dostalam wyklad, ze w takim razie nie jestesmy w ogole przygotowani do malzenstwa, itp. Ale po wykladzie dal rozgrzeszenie, podpisal kartke i powiedzial ze ma nadzieje ze chociaz ta ostatnia noc spedzimy osobno....... przeciez nie wygnam TŻ do rodzicow, no coz trzeba sie bedzie przemeczyc i spac w dwoch koncach lozka
W kazdym badz razie nie bylo sie czego bac, bo cala spowiedz przedslubna trwala moze 4 minuty

Jesli mi sie uda to moze jeszcze zajrze do Was

Prosze trzymajcie kciuki zeby w piatek byla piekna pogoda

Justiii87, Matitka87 slubujecie dzien po mnie, ale już dzis zycze Wam wszytskiego co najlepsze na nowej drodze zycia, milosci i usmiechu

Super super, to już tak bliziutko aż się nie mogę doczekać... kurczę czas tak leci, że nie wiem nawet kiedy a tygodnia juz nie ma. Trzymam kciuki żeby wszystko poszło gładko i tak jak sobie wymarzyłaś i czekamy na relację po

Cytat:
Napisane przez mayeczka87 Pokaż wiadomość
Kochana- wszystkie najlepszego!! Trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło idealnie! Jaką fryzurkę wybrałaś??

Dziewczyny, do klubu wrzucam kolejne próbne - ja byłam zadowolona, nie wyglądają jednak na zdjęciach zbyt dobrze ;/ No ale na ślubie ma być staranniej - nie wiem czemu mi fryzjerki robią taki bałagan, patrząc na zdjęcia Wasze macie takie ładnie pukładane fryzurki i loczki ;/ moje takie byle co ... no i mi loczki nie wychodzą, więc chyba jednak zrezygnuję ( chciałam mieć loki od samego czubka głowy, żeby nie tapirować włosków )

Na jednym zdjęciu widać kolczyki - one są fioeltowe, zwykłe swarovskie, ale takie mi się chyba podobają Szukam więc ładnych swarovskich z dodatkami z cyrkonii, wrzucam parę linków.

http://modna.pl/przedmiot/70905_B%C5...otki+Swarovski - te są chyba za duże

http://modna.pl/przedmiot/64567_Tsurara...Swarovski a może takie?

http://modna.pl/przedmiot/64337_Kraw...i...Rezerwacja

http://modna.pl/przedmiot/53744_Swarovski+w+srebrze takie tylko białe?

http://modna.pl/przedmiot/70026_I+co...+love+you+more
a ja nie w klubie i nie zobaczę może wrzucisz tu coś z kolczyków które wrzuciłaś pierwsze i ostatnie, z akcentem na pierwsze piękne!

Cytat:
Napisane przez haczyk7 Pokaż wiadomość
MalaOla, to już!!!! juuuuhu!

DZIEWCZYNY, PILNA SPRAWA!
Widziałyście ostatnio w sieciówkach ładne, srebrne/ szare sandałki wieczorowe?
ja tez szukałam srebrnych butów, ale nie znalazłam nic ładnego... poddałam się i zrezygnowałam z tego koloru ;/
__________________
"Jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem..."


Szczęśliwa żonka
katie99kasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 16:38   #1038
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

nie umiem albumu zrobić kilka fotek do klubiku dodałam
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 18:04   #1039
aisak42
Raczkowanie
 
Avatar aisak42
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 407
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;34955876]hurra, kolejne zdjęciówki

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------




tak, moje są już w domku pisałam tez już wcześniej,że w weekend daliśmy rodzicom i teściom albumy już samodzielnie zrobione. Kilka zdjęć jest na blogu http://www.studiomtj.pl/blog/

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------




jest skromna ale....moja też była skromna (http://img.szafa.pl/ubrania/1/006494...edno-ramie.jpg) . dodałam buty, biżuterię, kolor na pazurze i było super!

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------



też działa[/QUOTE]

Twoja jest bardzo ładna, ale Ty jesteś bardzo zgrabna ja nie do końca i nie bardzo chcę się prezentować w czymś bardziej odważnym.. ale tak jak mówisz dodam biżu i buty może coś fajnego wyjdzie.. tylko jakie buty radzicie?

Cytat:
Napisane przez Pradip Pokaż wiadomość
A proszę Cię bardzo
Dla PM nie z Warszawy
http://allegro.pl/bokserki-meskie-wl...370567057.html

Szkoda że nie zrobiłaś zdjęć ale czy dobrze rozumiem że obie suknie trzeba przerabiać? Moim zdaniem jeśli w którejś się sobie podobasz bardziej to ją bierz i nie oglądaj się na innych. Ja tam jestem pewna ze moja suknia nie wszystkim się spodoba i przez mój wzrost i wygląd powiedzą że wyglądam jak dziewczynka idąca do komunii ale mam to w nosie i liczę tylko ze Tz się spodoba...

Zależy co planujecie na panieński i jakie dodatki dobierzesz.
W tym temacie to próbowałam koleżankę podpytać co planują i odwieść ją od tego pomysłu ale się nie dała

Nadal mnie boli gardło i nadal nie ma słoneczka i wieje buuu
dzięki za link na pewno coś zamówię

Cytat:
Napisane przez wloszka8 Pokaż wiadomość
ja usadziłam nas, a obok swiadków z partnerami, a obok rodziców



jak dla mnie za słaby ten makijaż, ale zależy jak się malujesz na co dzień

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

przepraszam, że tyle nie pisałam, ale z powodu zawirowań jakie miałam, nie znalazłam czasu

u mnie trochę się podziało przez ten weekend, postaram się nie zanudzać.. zaczęło się od piątku.. powędrowaliśmy spisać protokół, pech chciał, że trafiliśmy na księdza niezbyt przez nas lubianego ( przy każdej mojej spowiedzi pyta czy mieszkam z mężczyzną, a jak za każdym razem tłumaczę mu, że nie, to robi mi pogadankę, że to największa przeszkoda w udzieleniu sakramentu ślubu)

zagiął mnie już na pytaniu kiedy miałam komunię św. jak powiedziałam, że normalnie jak dzieci w drugioej klasie podstawówki, to kazał mi podać dokładny rok;/ masakra już się tak postresowałam, że nawet nie umiałam tego policzyć... przechodząc do pytań z protokołu kazał wyjść mojemu TŻ spotkałam się z dziwnymi pytaniami po drodze, typu: czy zgadzasz się z etyką moralności kościoła katolickiego... do dzisiaj nie do końca wiem o co chodziło... czy istnieją przeszkody mechaniczne w poprawnym pożyciu małżeńskim... zobaczył moją minę i dodał, jakieś komplikacje stwierdzone przez lekarza ginekologa... może to były oczywiste pytania i wyda Wam się zabawne,że nie zrozumiałam, ale to pewnie stres potem pytanie kto chce tego ślubu, a ja na to, że ja i mój TŻ, a mój TŻ zapytał księdza, czy to pytanie osobiście do niego, ksiądz odpowiedział, że tak, to mój TŻ powiedział, że on osobiście bardzo chce tego ślubu i jemu zalezy... z czego ksiądz wysnuł wnioski i zrobił nam pogadankę na temat, że ja odpowiedziałam rodzinnie na to pytanie, a TŻ to egosita i myśli tylko o sobie i czas zacząć myśleć też o innych dziewczyny... tragdia, byłam tak zła, że myślałam, że się popłaczę tam przy pytaniu o nałogi TŻ powiedział, że nie ma żadnych, a ksiądz trzy razy zapytał ponownie, czy aby na pewno, na co TŻ w końcu się zaśmiał po kolejnym razie i mówi " chyba, że ksiądz uważa za nałogi kawę" a ksiądz " dobrze, notujemy": confused: masakra... wyszłam cholernie rozgoryczona...

dzień drugi, sobota, odbiór sukienki ślubnej.... normalnie miaa być odbierana 6 sierpnia, ale z powodu likwidacji salonu musiałam jechać już teraz... też byłam zła jak się dowiedziałam, bo wiecie stres, że schudnę/przytyję do sierpnia i sukienka nie będzie dobrze leżała... ale w porządku pojechałam ( na pobraniu miary domówiłam szal z tiulu), w salonie już pustki, tylko sukienki do odbioru, przymiarka ok... pomijając fakt, że moja mam zwróciła uwagę tym dwóm paniom, że mają poprawić koronkę przy biuście bo odstaje.. już były niezadowolone...a najgorsze, że za zwykły kawałek tiulu na ramiona z małą wstążeczką chciały 290 zł... na szczęście mój tata się wykłócił i spuściły na 100 zł, tak było w cenniku, który potem zauważyłam, ale policzyły więcej, bo pewnie chciały zarobić... na szczęście udało się, ale z wielką awanturą...

niedziela... przy obiedzie TŻ dowiedział się od swojej rodzinki, głównie mamy i brata, który jest świadkiem (kawaler bez dziewczyny) że nie dostali zaproszenia... a brat raczył nas poinformować, że jednak przychodzi z kimś i z wielkimi pretensjami, że nie uwzględniliśmy jego osoby towarzyszącej przy usadzaniu gości... jeszcze twierdził, że nam o tym mówił zaproszeń już im nie będę dawała, bo pytałam się w jeden dzień osobiście przyszłej teściowej czy chcą zaproszenia wszyscy ( u TŻ mieszkają jego rodzice z bratem na piętrze, a na parterze babcia i starszy brat z żoną i dzieckiem - daliśmy tylko babci zaporszenie) na co teściowa powiedziała, że mam dać spokój bo oni wszycy w jednym domu mieszkają i bez sensu...

a na koniec zadzwoniła jeszcze siostra koleżanki i odmówili nam, bo załatwili właśnie pracę za granicą i nie będzie ich na naszym ślubie, msakra

pewnie Was zanudziłam na maksa

zdjęć z przymiarki nie mam bo w tych całych nerwach nawet nie miałam głowy... wrucę zdjęćie sukienki jak będzie już po remoncie u mnie w domu bo narazie wisi u babci, żeby się nie zakurzyła... na pocieszenie zdjęcie moich butków ślubnych

i jeszcze jedna rzecz, bardzo ważna, błagam o pomoc... wczoraj mieliśmy mieć dzień skupienia w kościele i zadzwoniłam rano,żeby potwierdzić, że będziemy, a pani z kancelarii do mnie, że ktoś się pomylił, źle napisał na ogłoszeniach w internecie i na kartce któr były rozdawane we wszystkich parafiach w mojej miejscwości i że te dni skupienia były w sobotę... dziewczyny co mam robić...? ślub jest 18 sierpnia, nigdzie już nie ma tych dni, najbliżśze to o ironio 19 sierpnia... myślicie, że uda się bez tego?
współczuje nie udanego weekendu z księdzem masakra jakaś wyszła chodź z rodziną nie było lepiej..

Cytat:
Napisane przez katie99kasia Pokaż wiadomość
Skromna, ale ładna zależy w czym się dobrze czujesz... tak jak mówi tusiamar jak dodasz dodatki to może wyjść całkiem OK. Ja osobiście nie lubię tego typu sukienek na sobie, więc ja bym w niej nie poszła tak jak mowie, kwestia gustu
dobrze się w niej czuję coś pomyślę z tymi dodatkami..

Cytat:
Napisane przez malaOlaa Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Nie było mnie 1,5 dnia i juz nie ogarniamnie madrobie Was juz teraz, ale obiecuje ze w poniedzialek lub wtorek zajrze tu na dluzej i zdam relacje
Teraz za PM ktore mialy problemy trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo , gratuluje wszystkim kolejnych zalatwionych spraw, zakupów, dziekuje wszytskim za opinie odnosnie moich makijazy
Za 2 dni moj slub!!!!!
Wczoraj odebralam sukienke wisi juz w pokoju, oczywiscie w tym calym szale zapomnialam kogokolwiek poprosic o zdjecie i nic nie mam, a boje sie jej sama przymierzac bylam tez na fryzurze probnej -znow ta sama sytuacja, brak zdjec- ale jestem bardzo zadowolona
Zrobilam dzis pazurki-zele, zwykly french.
No i najwazniejsze-weszlam z ulicy do pierwszego lepszego kosciola i poszlam do spowiedzi balam sie okrutnie.... Powiedzialam ze mieszkamy razem i dostalam wyklad, ze w takim razie nie jestesmy w ogole przygotowani do malzenstwa, itp. Ale po wykladzie dal rozgrzeszenie, podpisal kartke i powiedzial ze ma nadzieje ze chociaz ta ostatnia noc spedzimy osobno....... przeciez nie wygnam TŻ do rodzicow, no coz trzeba sie bedzie przemeczyc i spac w dwoch koncach lozka
W kazdym badz razie nie bylo sie czego bac, bo cala spowiedz przedslubna trwala moze 4 minuty

Jesli mi sie uda to moze jeszcze zajrze do Was

Prosze trzymajcie kciuki zeby w piatek byla piekna pogoda

Justiii87, Matitka87 slubujecie dzien po mnie, ale już dzis zycze Wam wszytskiego co najlepsze na nowej drodze zycia, milosci i usmiechu
pochwal się fryzurką ja już Ci życzę wszystkiego co tylko sobie zamarzysz na nowej drodze życia i oczywiście w piątek będzie cudowna pogoda

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

ślicznie wyglądałaś.. bardzo fajne zdjęcie na tych schodach co wchodziliście na salę
__________________
Razem od: 04.06.2006
Zaręczeni: 18.11.2011
ślub: 01.09.2012
aisak42 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-27, 18:06   #1040
Pradip
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez malaOlaa Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Nie było mnie 1,5 dnia i juz nie ogarniamnie madrobie Was juz teraz, ale obiecuje ze w poniedzialek lub wtorek zajrze tu na dluzej i zdam relacje
Teraz za PM ktore mialy problemy trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo , gratuluje wszystkim kolejnych zalatwionych spraw, zakupów, dziekuje wszytskim za opinie odnosnie moich makijazy
Za 2 dni moj slub!!!!!
Wczoraj odebralam sukienke wisi juz w pokoju, oczywiscie w tym calym szale zapomnialam kogokolwiek poprosic o zdjecie i nic nie mam, a boje sie jej sama przymierzac bylam tez na fryzurze probnej -znow ta sama sytuacja, brak zdjec- ale jestem bardzo zadowolona
Zrobilam dzis pazurki-zele, zwykly french.
No i najwazniejsze-weszlam z ulicy do pierwszego lepszego kosciola i poszlam do spowiedzi balam sie okrutnie.... Powiedzialam ze mieszkamy razem i dostalam wyklad, ze w takim razie nie jestesmy w ogole przygotowani do malzenstwa, itp. Ale po wykladzie dal rozgrzeszenie, podpisal kartke i powiedzial ze ma nadzieje ze chociaz ta ostatnia noc spedzimy osobno....... przeciez nie wygnam TŻ do rodzicow, no coz trzeba sie bedzie przemeczyc i spac w dwoch koncach lozka
W kazdym badz razie nie bylo sie czego bac, bo cala spowiedz przedslubna trwala moze 4 minuty

Jesli mi sie uda to moze jeszcze zajrze do Was

Prosze trzymajcie kciuki zeby w piatek byla piekna pogoda
W weekend ma być upał wiec w piątek też musi być ładnie ale dla Ciebie i wszystkiego dobrego
Cytat:
Napisane przez haczyk7 Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNY, PILNA SPRAWA!
Widziałyście ostatnio w sieciówkach ładne, srebrne/ szare sandałki wieczorowe?
Nie widziałam ale jak zobaczę to dam znać
Cytat:
Napisane przez mayeczka87 Pokaż wiadomość
Na jednym zdjęciu widać kolczyki - one są fioeltowe, zwykłe swarovskie, ale takie mi się chyba podobają Szukam więc ładnych swarovskich z dodatkami z cyrkonii, wrzucam parę linków.

http://modna.pl/przedmiot/70905_B%C5...otki+Swarovski - te są chyba za duże

http://modna.pl/przedmiot/64567_Tsurara...Swarovski a może takie?

http://modna.pl/przedmiot/64337_Kraw...i...Rezerwacja

http://modna.pl/przedmiot/53744_Swarovski+w+srebrze takie tylko białe?

http://modna.pl/przedmiot/70026_I+co...+love+you+more
Jak dla mnie ostatnie albo pierwsze.

Zła jestem pojechaliśmy z Tz i świadkiem po garnitur a tam jakieś 2 zupełnie nie mające o niczym pojęcia osoby zamiast tych którzy poprzednie 3 razy nas obsługiwali, brak koszuli do smokingu, brak najzwyklejszej białej koszuli, brak znajomości jakichkolwiek cen i jeszcze foch że chcemy wszystko w całości zobaczyć no masakra jakaś. Dobrze że świadek wielki i wygadany chłop i z gościem nie dyskutował tylko powiedział co chcemy i że tak ma być ale Tz nadal nie ubrany a już się cieszyłam ze będzie z głowy. Do tego jak zobaczyłam ten pas i mega wielkie plastikowe zapięcie z tyłu to całkiem przestał mi się podobać a tym bardziej Tz

Czy któraś z Was ma może już taki pas w domu?
Pradip jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 18:20   #1041
qmpela86
Raczkowanie
 
Avatar qmpela86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 490
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Dziewczyny ja was chyba nie nadgonie tyle mnie nie było!!!

Nie mam czasu a tęsknie za wami

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
super że zapraszanie idzie do przodu dużo Ci jeszcze zostało do rozdania?
40 minut na makijaż - hmmm trochę mało chyba żeby było dokładnie i bez pośpiechu....
Jeszcze koło 10 ale nie mam już siły . Kurcze tez mi sie wydaje ze to mało no ale zobaczymy jak bedzie na probnym

Cytat:
Napisane przez Pradip Pokaż wiadomość
I jak wrażenia ? Nam zostało jeszcze 9 zaproszeń ale jakiś całkiem już się z tego zapraszania wybiłam.
$0 minut mnie malowała babeczka na jakiś targach i mówiła że normalnie trwa to dwa razy dłużej i to samo moja makijażystka mówiła że około 1,5 h.

A ja się teraz zastanawiam co robić. Mieliśmy jutro jechać do USC bo jak nie jutro to dopiero w przyszłym tygodniu ale że Tż właśnie wziął się za wylewanie podłogi w salonie to jutro będzie też miał strasznie dużo roboty i coś mi bąknął że ten urząd nie bardzo mu jutro pasuje no i ja już sobie dopowiadam że pewnie nie jest z tego nazwiska zadowolony i to odwleka...
My w USC tez nie bylismy.. masakra.. nic nie mamy zalatwione jesli chodzi i sprawy papierkowe w USC, kosciele i nie mamy nauk jeszcze
__________________
01.09.2012
qmpela86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 18:22   #1042
kasioonya
Rozeznanie
 
Avatar kasioonya
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 665
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Witajcie, cześć i czołem
Nie było mnie długo, bo każdą wolną chwilę spędzałam z Mężem Myślę, że wybaczycie Dziś wyjechał za granicę, więc od razu wracam do Was i mam nadzieję, że mnie przyjmiecie z powrotem

Bardzo się cieszę, że podobają Wam się nasze ślubne fotki i dziękuję za morze miłych słów

Piszecie jak szalone i ciężko Was nadrobić, ale przeczytałam wszystko i postaram się odnieść do Waszych postów

Wszystkim, które ślubowały w miniony weekend: gregia, innersweetness, peppermint patty, Kohnelia20 życzę słodkiego, miłego życia i duuuużo Miłości

wesola84 jak się czujesz bez grillka? pewnie piękny uśmiech nie schodzi z twarzy, co? no i jak idą lekcje tańca?

szczesliwa25 i jak wygląda sytuacja Twojego piwoniowego bukietu? nie poddawaj się w poszukiwaniach - na pewno uda Ci się znaleźć kwiaciarnię, która sprowadzi dla Ciebie wymarzone kwiaty! ja miałam problem z pomarańczowymi gerberami do momentu, kiedy nie poszłam do najstarszej, nieco zapomnianej kwiaciarni, trochę wypartej przez "sklepy z kwiatami w galeriach handlowych"... przemiła Pani bardzo się zaangażowała w dobranie dla mnie takich kwiatów, o jakich marzyłam, zamówiła kilka odcieni i odmian pomarańczowych gerber i dzień przed ślubem, kiedy przyjechał dostawca z hurtowni pozwoliła mi wybrać te, które mi się najbardziej podobają a w innych kwiaciarniach słyszałam, że: "z gerber nie robi się bukietów, że tego się nie da ułożyć, że ten kolor nie będzie się ładnie prezentował..." :/ mam nadzieję, że Ty też będziesz miała taki bukiet, jakiego pragniesz!
__________________
Zapracowany Paidos Agogos

ex-Damonowa Aparatka
17.12.2010 - 28.05.2012

Znalazłam Męża: 05.08.2004 r.
Ślubowaliśmy: 07.06.2012 r.

Et si tu n'existais pas
J'essaierais d'inventer l'amour...
kasioonya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 18:22   #1043
qmpela86
Raczkowanie
 
Avatar qmpela86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 490
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez haczyk7 Pokaż wiadomość
Wrzucam zdjęcie w sukni co myślicie?
Ja jestem hmm.. zakochana naprawdę!
Więcej w klubie (także zdj z welonem...)
Ślicznie i fryzurka fajna
__________________
01.09.2012
qmpela86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 18:32   #1044
kasioonya
Rozeznanie
 
Avatar kasioonya
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 665
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

magnusia piękna relacja i śliczne zdjęcia! jeszcze raz wszystkiego cudownego

monika860902 gratuluję obrony i życzę powodzenia na kolejnych etapach mam nadzieję, że udało się wynegocjować podwyżkę super, że sypialnia już gotowa - w końcu to bardzo ważne miejsce w życiu młodych małżonków
chcę też tutaj oficjalnie i przy wszystkich baaaardzo podziękować Ci za moją przepiękną, wyjątkową biżuterię masz złote ręce! dziękuję!


---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

katie99kasia - super, że TŻ ma już ubranko lubię takie klasyczne stroje i nie dziwię Ci się, że nie możesz się doczekać, kiedy go zobaczysz
__________________
Zapracowany Paidos Agogos

ex-Damonowa Aparatka
17.12.2010 - 28.05.2012

Znalazłam Męża: 05.08.2004 r.
Ślubowaliśmy: 07.06.2012 r.

Et si tu n'existais pas
J'essaierais d'inventer l'amour...
kasioonya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 18:32   #1045
aisak42
Raczkowanie
 
Avatar aisak42
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 407
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez qmpela86 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja was chyba nie nadgonie tyle mnie nie było!!!

Nie mam czasu a tęsknie za wami



Jeszcze koło 10 ale nie mam już siły . Kurcze tez mi sie wydaje ze to mało no ale zobaczymy jak bedzie na probnym



My w USC tez nie bylismy.. masakra.. nic nie mamy zalatwione jesli chodzi i sprawy papierkowe w USC, kosciele i nie mamy nauk jeszcze
to ja Cie pocieszę też nie byliśmy w USC, papierków kościelnych też nie załatwiliśmy i poradni też nie mamy
__________________
Razem od: 04.06.2006
Zaręczeni: 18.11.2011
ślub: 01.09.2012
aisak42 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 18:34   #1046
kasioonya
Rozeznanie
 
Avatar kasioonya
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 665
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

katie99kasia - u nas też osobno płaci się księdzu i osobno organiście. grajek ma stałą cenę - 170zł i tyle zapłaciliśmy. mnie się wydaje, że to dużo, ale podobno niektórzy chcą nawet 300zł, więc nie negocjowałam...
masz świetną cenę zabiegów kosmetycznych
no i podziwiam Cię za zawieszki - jesteś niesamowita! pięknie Ci wyszły - wyglądają bardzo profesjonalnie

Inusiaa88 ślicznie wyglądałaś! widać wielkie szczęście na Waszych buźkach i to jest najważniejsze

chyba trochę za bardzo zasypuję Was postami, więc postaram się wszystko zmieścić w kilku wiadomościach...

JJJustynAAA gratuluję pracy i podjęcia przełomowej decyzji niech Wam się dobrze wiedzie

justiii87 współczuję zadymy z księdzem, ale dobrze, że wszystko się udało! no i wracaj do zdrowia! mam nadzieję, że kuracja antybiotykowa postawi Cię na nogi i że nikt inny nie podłapie tej jelitówy! dziewczyny mają rację, że warto się podkurować jeszcze elektrolitami, bo nie dość że stres, to i problemy żołądkowe wycieńczają organizm. bidulko trzymaj się

Viollet87 fajnie, że ksiądz już Was zapisał teraz do dzieła - załatwianie, wymyślanie, planowanie, ustalanie ah, jak Ci zazdroszczę, że to już za mną

Monia świetnie, że trafiłaś na konkretnego księdza! no i fajne butki na pewno się przydadzą

Wariate pytałaś jak się czuję jako Pani M... Świetnie! Fajnie mi się mówi o TŻcie "Mój Mąż" - nawet tak go sobie w telefonie zapisałam teraz Spoglądam często na obrączkę i przypominam sobie te wszystkie chwile ze ślubu i z wesela... Jest super

malaOlaa dużo bardziej podoba mi się Twój drugi makijaż - ładne kolory, myślę, że fajnie Ci pasują. jeśli chodzi o dopasowywanie makijażu do bukietu, to mam takie zdanie, jak Małgoś - bukietu nie trzymasz cały czas przy twarzy, żeby obawiać się o to, że kolory kwiatów i oczu będą się gryzły trzeba wybrać taki makijaż, który podkreśli wszystkie atuty Twojej urody. ja miałam różowo-fioletowe oko, choć nie przepadam za tymi kolorami, ale myślę, że były dobrym wyborem. w zestawieniu z suknią, biżuterią, fryzurą itp. te kolory nie były intensywne i nie dawały wrażenia pstrokacizny co do Twojego makijażu jedyne co bym zmieniła, to pociągnęła cieniem nieco grubszą brązową kreskę przy linii rzęs od 3/4 powieki i wywinęła mocniej na zewnątrz i do góry, żeby bardziej otworzyć oko a poza tym masz przepiękny kształt twarzy i śliczny nosek
__________________
Zapracowany Paidos Agogos

ex-Damonowa Aparatka
17.12.2010 - 28.05.2012

Znalazłam Męża: 05.08.2004 r.
Ślubowaliśmy: 07.06.2012 r.

Et si tu n'existais pas
J'essaierais d'inventer l'amour...

Edytowane przez kasioonya
Czas edycji: 2012-06-27 o 18:49
kasioonya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 18:55   #1047
Neave
Raczkowanie
 
Avatar Neave
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 359
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

wloszka8 - współczuję, mnie by chyba trafiło gdyby ksiądz zadawał mi prywatne pytania ale to ja...

mayeczka 87 - mi się podobają te:
http://modna.pl/przedmiot/53744_Swarovski+w+srebrze

a teraz trochę relacji
w końcu dotarliśmy wczoraj do kancelarii, wszyscy razem (młody akurat rozwrzeszczany co niemiara, choć wcześniej był cichy i spokojny...)
termin zaklepaliśmy już oficjalnie, 29.09, godz. 15.00 - bardziej ze względu na młodego niż nas z moją metryką (datowaną na 11.06) ksiądz stwierdził że gdyby udało mi się załatwić nową to byłoby dobrze, ale jak nie to nam wybaczy, pod warunkiem że metryka TŻta będzie datowana po 29.06. Dodam, że swoją załatwiałam we Wrocławiu i miało to potrwać ze 2 tygodnie, więc się nie spodziewałam że tak szybko ją dostanę. ale skoro ma nam wybaczyć, to chyba nawet nie będę próbowała załatwiać kolejnej.
przeczuwałam że problem się pojawi przy okazji nauk przedmałżeńskich. jak TŻ był jakiś miesiąc temu sam dowiedział się że "jakoś się je załatwi", wczoraj usłyszeliśmy żeby sobie jakieś znaleźć... brak poradni nam wybaczy, ale kurs jakiś musi być... na szczęście znalazłam kursy letnie u Dominikanów co mnie bardzo ucieszyło i zaraz nas zapisałam.
ah, dodam, że za zapisanie nas w kalendarzu ksiądz sobie zażyczył 50zł, ale oboje z TŻtem byliśmy pod plastikiem więc nie zapłaciliśmy w końcu nic. też miałyście coś takiego?
protokół będzie w połowie lipca, a formalności z chrztem na tydzień przed. cenę za ślub z cennika krzyknął 800zł... a za chrzest co łaska nie wiem czy to dobra czy zła cena jak na Warszawę - jak wy miałyście?

teraz wrażenia - ksiądz nijaki, takie ciepłe kluchy i brak wyrazu twarzy... za to jak się wchodzi do kancelarii "piękne" marmurowe ściany... grrrr, nie znoszę tego.... TŻ oczywiście mówi że się czepiam, bo ksiądz był fajny i bardzo w porządku, bo nic się nie czepiał.... wkurza mnie to bo dla mnie fajny ksiądz to taki z którym można normalnie pogadać. cóż tak jestem przyzwyczajona. za to niewykluczone że będę jednak prosiła mojego greckokatolickiego księdza aby był na uroczystości TŻ powiedział, że jemu to zupełnie nie będzie przeszkadzało, tylko zapytał czy się dogadają, bo przecież to właśnie w liturgii jest różnica główna. ale już się ucieszyłam, i chyba się wybiorę dowiedzieć u siebie w parafii to i owo
Neave jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 19:04   #1048
kasioonya
Rozeznanie
 
Avatar kasioonya
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 665
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Pradip super, że Narzeczony zgodził się przyjąć Twoje nazwisko skoro było to dla Ciebie ważne.
ale się cieszę, że zdecydowaliście się na Warszawę na pewno będzie cudnie

magalska piękny grawer - bardzo romantyczny

Malgos zostało Ci jeszcze trochę tej grochówki i zapiekanki? wiem, że to już było dawno, ale może chociaż jakieś okruszki? mam ostatnio taki apetyt dziewczynki, że zewsząd słyszę tylko, że pewnie jestem w ciąży - dla niektórych wyjście za mąż jest równoznaczne z poczęciem dzidziusia

ktoś pytał o transport dla gości - u nas był autobus pod Kościołem, który zawiózł niezmotoryzowanych gości na salę (25 km). o 3:15 w nocy przyjechał i wszyscy, którzy nie zostawali w hotelu pojechali do domków, a na drugi dzień wsiadali w wyznaczonych miejscach i przyjechali na poprawiny, z których później też wracali tym autobusem. kierowca zrobił więc ponad 200 km, a zapłaciliśmy 1400 zł. dodatkowo od godz. 22 na sali był znajomy kierowca, który miał normalnie miejsce przy stole i naszym autem odwoził dzieci, dziadków i innych potrzebujących. jako goście weselni zawsze staraliśmy się sami zapewnić sobie transport, ale na naszym weselu chcieliśmy zadbać o to, by nasi goście nie musieli się o to martwić

niki19 gratuluję zaliczonych egzaminów

usadzenie przy naszym stole wyglądało tak:
bratowa TŻta - brat TŻta - świadkowa - Ja - Mąż - świadek - dziewczyna mojego brata - mój brat
nasi świadkowie są małżeństwem - nie stanowiło dla nich problemu to, że siedzieli oddaleni od siebie (wcześniej rozmawialiśmy z nimi na ten temat)

agacia_cz witaj trzymam kciuki, żeby udało Wam się wszystko zorganizować tak, jak sobie wymarzyliście fajnie, że jest Was Troje - super, że w Dniu Ślubu będzie z Wami też Owoc Waszej Miłości

Neave fajnie, że jesteś z nami ja stawiam na suknię nr 1

haczyk pięknie wyglądasz w sukni no i super, że strój TŻta też już kompletny

malaOlaa ślub już rzeczywiście tuż tuż dasz radę i wszystko będzie pięknie - zobaczysz ja nie pamiętam czy po przysiędze siadamy, czy klęczymy, ale nam ksiądz mówił co mamy robić, więc może Waszego księdza też o to poproście
jeszcze co do brwi, to ja bym chyba odradzała hennę - lepiej, żeby wizażystka pomalowała Ci brwi niż miałoby się okazać, że henna będzie za ciemna
__________________
Zapracowany Paidos Agogos

ex-Damonowa Aparatka
17.12.2010 - 28.05.2012

Znalazłam Męża: 05.08.2004 r.
Ślubowaliśmy: 07.06.2012 r.

Et si tu n'existais pas
J'essaierais d'inventer l'amour...

Edytowane przez kasioonya
Czas edycji: 2012-06-27 o 19:07
kasioonya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 19:28   #1049
Pradip
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

Cytat:
Napisane przez aisak42 Pokaż wiadomość
dzięki za link na pewno coś zamówię
Niech się dobrze noszą
Cytat:
Napisane przez qmpela86 Pokaż wiadomość
Nie mam czasu a tęsknie za wami
My w USC tez nie bylismy.. masakra.. nic nie mamy zalatwione jesli chodzi i sprawy papierkowe w USC, kosciele i nie mamy nauk jeszcze
My za Tobą też
Nie denerwuj się w urzędzie to naprawdę szybko idzie któregoś dnia znajdziecie chwilkę i podjedziecie
Cytat:
Napisane przez kasioonya Pokaż wiadomość
monika860902 chcę też tutaj oficjalnie i przy wszystkich baaaardzo podziękować Ci za moją przepiękną, wyjątkową biżuterię masz złote ręce! dziękuję!
Monika robiła Ci biżuterię? Ja ja ostatnio męczyłam o bransoletkę ale sama nie wiem jeszcze czego chce i czy w ogóle chce... Właśnie mozw Wy mi podpowiecie wrzucam zdjecie kolczyków i myślałam żeby bransoletkę zrobić też na żyłce i dać mały kryształ większy i znów mały tylko nie wiem czy małe fioletowe a opalizujący większy czy odwrotnie jak myślicie i czy w ogóle warto?
Cytat:
Napisane przez Neave Pokaż wiadomość
a teraz trochę relacji
w końcu dotarliśmy wczoraj do kancelarii, wszyscy razem (młody akurat rozwrzeszczany co niemiara, choć wcześniej był cichy i spokojny...)
termin zaklepaliśmy już oficjalnie, 29.09, godz. 15.00 - bardziej ze względu na młodego niż nas z moją metryką (datowaną na 11.06) ksiądz stwierdził że gdyby udało mi się załatwić nową to byłoby dobrze, ale jak nie to nam wybaczy, pod warunkiem że metryka TŻta będzie datowana po 29.06. Dodam, że swoją załatwiałam we Wrocławiu i miało to potrwać ze 2 tygodnie, więc się nie spodziewałam że tak szybko ją dostanę. ale skoro ma nam wybaczyć, to chyba nawet nie będę próbowała załatwiać kolejnej.
przeczuwałam że problem się pojawi przy okazji nauk przedmałżeńskich. jak TŻ był jakiś miesiąc temu sam dowiedział się że "jakoś się je załatwi", wczoraj usłyszeliśmy żeby sobie jakieś znaleźć... brak poradni nam wybaczy, ale kurs jakiś musi być... na szczęście znalazłam kursy letnie u Dominikanów co mnie bardzo ucieszyło i zaraz nas zapisałam.
ah, dodam, że za zapisanie nas w kalendarzu ksiądz sobie zażyczył 50zł, ale oboje z TŻtem byliśmy pod plastikiem więc nie zapłaciliśmy w końcu nic. też miałyście coś takiego?
protokół będzie w połowie lipca, a formalności z chrztem na tydzień przed. cenę za ślub z cennika krzyknął 800zł... a za chrzest co łaska nie wiem czy to dobra czy zła cena jak na Warszawę - jak wy miałyście?

teraz wrażenia - ksiądz nijaki, takie ciepłe kluchy i brak wyrazu twarzy... za to jak się wchodzi do kancelarii "piękne" marmurowe ściany... grrrr, nie znoszę tego.... TŻ oczywiście mówi że się czepiam, bo ksiądz był fajny i bardzo w porządku, bo nic się nie czepiał.... wkurza mnie to bo dla mnie fajny ksiądz to taki z którym można normalnie pogadać. cóż tak jestem przyzwyczajona. za to niewykluczone że będę jednak prosiła mojego greckokatolickiego księdza aby był na uroczystości TŻ powiedział, że jemu to zupełnie nie będzie przeszkadzało, tylko zapytał czy się dogadają, bo przecież to właśnie w liturgii jest różnica główna. ale już się ucieszyłam, i chyba się wybiorę dowiedzieć u siebie w parafii to i owo
No to same sukcesy a w jakim kościele byliście? Według mnie jak na cennik to nie jest duża kwota. U nas w katedrze jest "co łaska" i proboszcz powiedział że też młodzie tyle dają a dziewczyny które trafiały na cennik wymieniały kwoty 1000-1500zł
Cytat:
Napisane przez kasioonya Pokaż wiadomość
Pradip super, że Narzeczony zgodził się przyjąć Twoje nazwisko skoro było to dla Ciebie ważne.
ale się cieszę, że zdecydowaliście się na Warszawę na pewno będzie cudnie

ktoś pytał o transport dla gości - u nas był autobus pod Kościołem, który zawiózł niezmotoryzowanych gości na salę (25 km). o 3:15 w nocy przyjechał i wszyscy, którzy nie zostawali w hotelu pojechali do domków, a na drugi dzień wsiadali w wyznaczonych miejscach i przyjechali na poprawiny, z których później też wracali tym autobusem. kierowca zrobił więc ponad 200 km, a zapłaciliśmy 1400 zł. dodatkowo od godz. 22 na sali był znajomy kierowca, który miał normalnie miejsce przy stole i naszym autem odwoził dzieci, dziadków i innych potrzebujących. jako goście weselni zawsze staraliśmy się sami zapewnić sobie transport, ale na naszym weselu chcieliśmy zadbać o to, by nasi goście nie musieli się o to martwić
Też strasznie się ciesze i z nazwiska i z Warszawy (muszę tylko białe kokardy na klamki zrobić )
My też chcieliśmy taki dwudniowy transport zamówić to nam najtaniej krzyknęli 2 tysiące wiec chyba tylko w sobotę zamówimy.

Wiecie gdzie mogę kupić muchę do samodzielnego zawiązania?
Pradip jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-27, 19:34   #1050
aisak42
Raczkowanie
 
Avatar aisak42
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 407
Dot.: Ślubujące w 2012 - część II

chciałam wam wrzucić zdjęcia sukienki tej o której mówiłam na panieński ale nie mogę załadować ani tu ani do klubu
__________________
Razem od: 04.06.2006
Zaręczeni: 18.11.2011
ślub: 01.09.2012
aisak42 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.