1200 kcal, czyli chudniemy przez wakacje i wchodzimy w nowy rok szkolny odmienione!!!

[milenaLenka]

Dzięki za przyjęcie! moja przygoda z odchudzaniem zaczęła się rok temu, także w okresie wakacji. Moim sposobem było skorzystanie z rad "prawie dietetyczki" Korespondowałam mailowo ze studentką dietetyki, ona mnie motywowała, że tak powiem. Posłała mi diete, ćwiczenia i generalnie podtrzymywała na duchu. Kosztowało mnie to 30 zł, a przez okres około miesiąca pisałam z nią maile. Nie było to na zasadzie poradnika, tylko luźnych rozmów i to właśnie mi się podobało, indywidualne podejście. Udało mi się schudnąć 9 kg w 2 miesiące i 3 tygodnie, więc nie było efektu natychmiastowego, ale myślę, że w dosyć zdrowym tempie, nie mam efektu jojo. Wróciłam na studia i diety olałam teraz wracam z wielką pompą !

[anetka257]

Mamadlo- całkiem fajny przepis. Muszę spróbować
A dzisiaj na śniadanie 2 bułki z dżemem i 2 marchewki.
drugie śniadanie- 2 kawałki chleba z serem
I gdzieś wyczytałam, że przy odchudzaniu nie powinno się jeść sera, bo długo się go trawi. A wy jak uważacie???

[milenaLenka]

Ja myślę, że ser w niewielkich ilościach naprawdę nie zaszkodzi, tym bardziej jak się go je do południa

[kaamilaaa]

Ser na pewno nie zaszkodzi ,a chlebek czy bułki zawsze można zastąpić chlebem "wasa" czy grachamką
Wczoraj 2 godzinki spędzone na siłowni - bieżnia , orbitrek , steper i rowerek i o dziwo zakwasów nie ma Dzisiaj zaczynam robić A6W .
Znacie jakies dobre diety redukcyjne? Ostatnio czytałam o diecie kapuścianej , stosowała ją już któraś? Tu mam link , bardzo podoba mi sie jadłospis tej diety http://www.menshealth.pl/dieta/Za-pi...-dni-3463.html

[milenaLenka]

Dietę kapuścianą stosowała moja mama, nie była zadowolona, czuła się słabo, ale może też przez to, że jest po 40

[kskocka]

to i ja chętnie się dołączę
właściwie planowałam wakacyjne odchudzanie już od jakiegoś czasu, chce zrzucić 5 kg myślę, że to do zrobienia, chociaż bardziej zależy mi na ujędrnieniu, bo trzęsę się jak galaretka
planuje zapisać się na siłownię i stosować dieta 1000-1200 kcal

moja waga: 50kg
wzrost: 154cm

[choco star]

Napisane przez mamadlo

Hej, ja mam plan dziennie 1200 kcal i 30 min rowerku. I staram się niem siedzieć ciągle na tyłku w domu, to jest chyba najgorsze wogóle podrzucam wam przepis na pyszne batoniki owsiane, dla takich co bez słodyczy życ nie mogą

2 szkl płatków owsianych (najlepiej górskie, byle nie błyskawiczne)
1/2 szkl mąki pełnoziarnistej
2/3 szkl wiórków kokosowych
1/2 szkl orzechów (u mnie nerkowce i laskowe)
1 szkl suszonych owoców (u mnie śliwki, morele i daktyle)
2 białka
2 łyżki miodu
2 łyżki cukru trzcinowego nierafinowanego
2 łyżki oleju
1/4 szklanki ciepłej wody

Miód rozpuszczamy w ciepłej wodzie, dodajmy olej i łączymy. Mieszamy w misce wszystkie suche składniki. Białka ubijamy mikserem. Polewamy wodą z miodem naszą suchą mieszankę i mieszamy drewnianą łyżką. Dodajemy białka i mieszamy jeszcze. Wykładamy na blachę wyłożoną papierem. Ja robiłam w prostokątnej formie, wyszły chyba trochę za cienkie.
Pieczemy około 30 minut w 170 stopniach.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------


Pieczemy około 30 minut w 170 stopniach.
jeden batonik wielkości mniej wiecej takiej jakiego można kupić w sklepach ma ok 150-170 kcal

ooo dzięki, świetna opcja napewno ktoś skorzysta

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez kskocka

to i ja chętnie się dołączę
właściwie planowałam wakacyjne odchudzanie już od jakiegoś czasu, chce zrzucić 5 kg myślę, że to do zrobienia, chociaż bardziej zależy mi na ujędrnieniu, bo trzęsę się jak galaretka
planuje zapisać się na siłownię i stosować dieta 1000-1200 kcal

moja waga: 50kg
wzrost: 154cm

witamy witamy wszystko da się zrobić

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez kaamilaaa

Ser na pewno nie zaszkodzi ,a chlebek czy bułki zawsze można zastąpić chlebem "wasa" czy grachamką
Wczoraj 2 godzinki spędzone na siłowni - bieżnia , orbitrek , steper i rowerek i o dziwo zakwasów nie ma Dzisiaj zaczynam robić A6W .
Znacie jakies dobre diety redukcyjne? Ostatnio czytałam o diecie kapuścianej , stosowała ją już któraś? Tu mam link , bardzo podoba mi sie jadłospis tej diety http://www.menshealth.pl/dieta/Za-pi...-dni-3463.html

ja słyszałam o diecie kefirowej, może i dobre by to było?

[izuulkaa]

kaamilaaa Kapuścianka to typowa dieta z efektem jojo jest. Niby się człowiek na niej nie głodzi itp. ale nie znam nikogo, kto kilka razy dziennie z chęcią je tą mdłą zupę. Mdłą, bo żadnych przypraw praktycznie w niej nie ma. Kalorie ogranicza się w niej na maxa, więc uważam że nie warto się męczyć - skoro efekt później odwrotny. Kilka znajomych próbowało, efekty oczywiście są - 2 kg wody wydalona ;p
Poza tym nie jestem zwolenniczką diet jedno czy dwutygodniowych. Jak się człowiek ma do porządku doprowadzić, to nie zrobi tego w tydzień przecież

Moim zdaniem lepiej powoli i skutecznie, niż szybko i do d**y

[201604181004]

Ciap ciap ciap ciap moja dieta chyba dobiega końca, czas na utrzymanie. dzisiaj zaszalałam i zjadłam... pół białej bułki, łaaa

[kares]

Witajcie ;-)
Pozwólcie mi do Was dołaczyć...
Jakiś miesiąc temu ważyłam 70 kg przy wzroście 173 cm. Cel to ok.61-62kg. ( mam jeszcze spore zapasy tłuszczyku na brzuszku, pupie, udach i tzw. boczkach). Zaczęłam mądrzej i mnie kalorycznie się odżywiać ( ok. 1200-1500 kalorii) więcej się ruszać i osignęłam dosyć szybko wagę 66 kg.
I wydawało mi się że wszystko idzie ok...ale niestety zmniejszyła się chyba moja motywacja, rzuciłam się wczoraj na spory kawałek tłustego, ale za to jakiego pysznego tortu i kilka sztuk galaretki w czekoladzie. Wczoraj sobie te grzeszki jeszcze wybaczyłam i za karę była dłuuuuuga wyprawa do lasu na grzyby ale dzisiaj znowu przegięłam ze słodyczami i już zaczęło mnie dręczyć sumienie...idę zaraz na rower i nie zjem kolacji ( no może jakiegoś pomidorka) ...ale już się boję, że to może być koniec mojej diety.... :-(
...I to jest powód dla którego znalazłam się na tym forum. Może mi pomożecie nie utracić całkowicie motywacji... bo jakoś tak razem jest raźniej, co nie ;-)
Wszystkim na diecie życzę wytrwałości

[choco star]

Napisane przez kares

Witajcie ;-)
Pozwólcie mi do Was dołaczyć...
Jakiś miesiąc temu ważyłam 70 kg przy wzroście 173 cm. Cel to ok.61-62kg. ( mam jeszcze spore zapasy tłuszczyku na brzuszku, pupie, udach i tzw. boczkach). Zaczęłam mądrzej i mnie kalorycznie się odżywiać ( ok. 1200-1500 kalorii) więcej się ruszać i osignęłam dosyć szybko wagę 66 kg.
I wydawało mi się że wszystko idzie ok...ale niestety zmniejszyła się chyba moja motywacja, rzuciłam się wczoraj na spory kawałek tłustego, ale za to jakiego pysznego tortu i kilka sztuk galaretki w czekoladzie. Wczoraj sobie te grzeszki jeszcze wybaczyłam i za karę była dłuuuuuga wyprawa do lasu na grzyby ale dzisiaj znowu przegięłam ze słodyczami i już zaczęło mnie dręczyć sumienie...idę zaraz na rower i nie zjem kolacji ( no może jakiegoś pomidorka) ...ale już się boję, że to może być koniec mojej diety.... :-(
...I to jest powód dla którego znalazłam się na tym forum. Może mi pomożecie nie utracić całkowicie motywacji... bo jakoś tak razem jest raźniej, co nie ;-)
Wszystkim na diecie życzę wytrwałości

witamy ciepło, jak to mawiają - w kupie siła
w moim przypadku kwestia oduczenia sie pojadania kalorycznych rzeczy trwa kilka dni, poprostu odechciewa mi sie skoro juz jakis czas tego nie jem a jak mnie bierze na coś słodkiego to zwykle pije cappucinnoo, herbate lub zjem kilka owoców.


mojej diety jak narazie dzisiaj nic nie pokrzyżowało do tej pory 1120 kcal na oko na koncie, a nawet zaszałam z cappucinnoo które przecież ma 1000 kcal a tak na serio patrzylam na etykiete i napisane jest że porcja ma 50 kcal, domyślam się że chodzi o małą porcję, a ja wypilam tego całą szklankę + 1,5 tab. słodzika, co szacuje na jakies 100 kcal. (1 tab. słodzika 0,3 kcal)
oby mnie wieczorem nic nie podkusiło

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez drabineczka

Ciap ciap ciap ciap moja dieta chyba dobiega końca, czas na utrzymanie. dzisiaj zaszalałam i zjadłam... pół białej bułki, łaaa

drabineczka, co jak co ale tego się po Tobie niespodziewałam... ehhh zawodzisz nas na całej linii

[natalii020]

Cześć,tak jak inni chce z wagi 60 kg przy wzroście około 170 cm schudnąć do 55 lub niżej Ale tak strasznie kocham słodycze a przy tym lubie bardzo
gotować więc nie wiem czy się uda. Trzymajcie kciuki zaczynam od jutra z wami. Kolonia w sobote ale co tam :P

[choco star]

Napisane przez natalii020

Cześć,tak jak inni chce z wagi 60 kg przy wzroście około 170 cm schudnąć do 55 lub niżej Ale tak strasznie kocham słodycze a przy tym lubie bardzo
gotować więc nie wiem czy się uda. Trzymajcie kciuki zaczynam od jutra z wami. Kolonia w sobote ale co tam :P

witamy serdecznie nie musisz całkowicie rezygnować ze słodyczy, wydaje mi się że zwykła landrynka jest lepsza alternatywą niżeli czekoladowy batonik, a też w jakiejś części zaspokoi głód słodyczy
możesz także skorzystać ze wcześniej podanego przez jedną z dziewczyn przepisu na batoniki owsiane

ja się najbardziej boję piątku, bo wiadomo zakończenie roku szkolnego. Pewnie pójdą piwka w ruch, bez pizzy też się nie obejdzie, a odmawiać nie wypada ;p trudno, najwyżej 1 dzień zaszaleje

[vixena256]

Witam serdecznie, dopiero zaczynam udzielać się na wizażu i od razu wątek jedzeniowy mnie natchnął Od 2 miesięcy jestem na diecie redukcyjnej a przede mną przynajmniej jeszcze 15 kg, może tutaj znajdę dodatkową motywację bo czasami swojej brak

[choco star]

Napisane przez vixena256

Witam serdecznie, dopiero zaczynam udzielać się na wizażu i od razu wątek jedzeniowy mnie natchnął Od 2 miesięcy jestem na diecie redukcyjnej a przede mną przynajmniej jeszcze 15 kg, może tutaj znajdę dodatkową motywację bo czasami swojej brak

równiez Cię witamy jak możesz to prosze napisz ile udalo Ci się już na niej zrzucić i na czym ona polega

[201604181004]

drabineczka, co jak co ale tego się po Tobie niespodziewałam... ehhh zawodzisz nas na całej linii

Meheheh stwierdziłam że już i tak powinnam to powoli wprowadzać a i tak... byłam na rowerze, słuchajcie 3 godziny 27 km ale liczę to razy pięć, tak wiatr wiał że czuję najdrobniejszą cząsteczkę moich nóg... boże niech ta pogoda będzie normalna, jak będzie w dzień ciepło to i wieczory będą ciepłe. Właśnie wróciłam z roweru w kurtce jesienno zimowej

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

AA tak w ogóle witam wszystkie nowe laski!! W kupie siła

ja się najbardziej boję piątku, bo wiadomo zakończenie roku szkolnego. Pewnie pójdą piwka w ruch, bez pizzy też się nie obejdzie, a odmawiać nie wypada ;p trudno, najwyżej 1 dzień zaszaleje

oj tak ja alkoholu to nawet we własne urodziny nie liznęłam, rodzice dzisiaj dostali moje ukochane białe martini... matko boska jak się 'obśliniłam' na jego widok... :x jeszcze trochę i sobie pozwolę na odrobinę alkoholu

[muchomor8]

cześć
dołączam się do was jestem na diecie 1200 kcal dopiero od 5 dni Mam 173 i ważę 65,5, chciałabym zrzucic tak z 5-6kg, no i pozbyć się tłuszczyku z brzucha i ud Jem zdrowo, ćwiczę i co najwazniejsze nie chodze głodna a wy jak tam? dajecie rade?

[201604181004]

Witam witam, dajem radę ja właśnie obmyślam moje jutrzejsze śniadanie...

[izuulkaa]

Drabineczka co będziesz jeść dobrego?

A za mną w dniu dzisiejszym 12kg

[vixena256]

Dziękuję za powitanie w szeregach i już mówię jak to wygląda u mnie. Jakieś 2 lata temu w ciągu paru miesięcy z "laski" stałam się "pulpetem" w sumie przybrałam 26 kilo, potem w ramach eksperymentów to tylko rosło. I żeby nie było nie zaczęłam się obżerać, jak tylko marynarki zrobiły się "przyciasnawe" zaczęłam walkę...w moim przypadku z wiatrakami. Im bardziej się odchudzałam tym więcej kilosów do mnie przylegało po rygorze diety- czyli klasyczne jojo. 3 miesiące temu miałam operowane torbiele i na raz .....zaczęłam się pocić, a wcześniej nawet na torturach i w saunie nie puszczałam kropelki oraz zaczęłam chudnąć Niestety nie jest tak pięknie z redukcją jak było z przybywaniem ale nauczona wcześniejszymi doświadczeniami utrzymuję zdrowe 1000 na zmianę co 2 tygodnie, 1200 kcla. I działa !!! Z 84 kg ważę obecnie 76 kg ale jeszcze nie zaczęłam ŻADNEJ AKTYWNOŚCI. Tak wiem że muszę ale mimo że blizna już się zagoiła to ja jeszcze odczuwam różne rewelacje pooperacyjne i boję się bardziej energicznie żyć. Może już niedługo kijki pójdą w ruch?

[vixena256]

Napisane przez choco star

równiez Cię witamy jak możesz to prosze napisz ile udalo Ci się już na niej zrzucić i na czym ona polega

I oczywiście jak to u świeżaka , namęczyłam się a post znikł

[201604181004]

Ja jeszcze nie wchodzę na wagę...
No właśnie nie wiem ostatnio nauczyłam się robić jajka w koszulkach i zostałam ich fanką :d

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

50,9 kg!!! ale myślę że to może być niemiarodajne, w sensie ze waga może być niższa

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

JAAA CZYLI TAK JAK TY 12,1 KG ZA MNĄ, yessss

[libacjaa]

Dziewczyny jeśli pozwolicie to do Was dołączę. Nazywam się Magda
Mam 172 cm i niestety to 63kg..
Odchudzałam sie w lutym schudłam i byłam zadowolona, lecz potem nauki dużo ja podjadałam i przytyłam do 64 nigdy tyle nie ważyłam!!
I teraz mam wakacje i mam zamiar zadbać nad sobą.
Moje postanowienia(musze tak wypisać jakoś mnie to będzie motywowało)
1.Dietka +ćwiczenia
2.Zadbać o włosy . Nie prostować i odżywiać ,odżywiać i jeszcze raz odżywiać.
3.Zrobić w końcu ład z moją cerą(trądzik od kilku lat)..
To są takie głowne moje marzenia do spełnienia od teraz już
Tak poza tym to chodze z psem codziennie na długie spacery ok 1h popołudniu i 2h wieczorkiem. Teraz mamy przerwe bo pies po operacji dochodzi do siebie. Dużo chodze ze znajomymi wszędzie, lecz moją zmorą jest wieczorami na imprezach alkohol.. wiadomo jedno piwko coś tam coś tam, potem jakiś kebab... i tak doszłam do tych 64kg..
Ale dosyć tego, założyłam sobie dzienniczek i dążę do celu

Ide teraz posprzątać w klatkach u królików i szczurów i cały dom ogarnąć, trochę spalę kcal :P
A na śniadanko zjadłam: Pół kostki sera białego<mniam>, kubek ciepłej zupy kalafiorowej zmiksowanej i wypiłam zieloną herbatkę.
a na obiad pewnie zrobie tortillę dukanowską-polecam, coś pysznego

[choco star]

Napisane przez izuulkaa

Drabineczka co będziesz jeść dobrego?

A za mną w dniu dzisiejszym 12kg

izuulkaa gratulacje jak Ci się to udało? i w jakim czasie?

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez muchomor8

cześć
dołączam się do was jestem na diecie 1200 kcal dopiero od 5 dni Mam 173 i ważę 65,5, chciałabym zrzucic tak z 5-6kg, no i pozbyć się tłuszczyku z brzucha i ud Jem zdrowo, ćwiczę i co najwazniejsze nie chodze głodna a wy jak tam? dajecie rade?

witamy najgorsze pierwsze dni, potem to już jakoś z przyzwyczajenia leci

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez libacjaa

Dziewczyny jeśli pozwolicie to do Was dołączę. Nazywam się Magda
Mam 172 cm i niestety to 63kg..
Odchudzałam sie w lutym schudłam i byłam zadowolona, lecz potem nauki dużo ja podjadałam i przytyłam do 64 nigdy tyle nie ważyłam!!
I teraz mam wakacje i mam zamiar zadbać nad sobą.
Moje postanowienia(musze tak wypisać jakoś mnie to będzie motywowało)

no pewnie, witamy
a zdradzisz nam, co robiłaś w lutym ?

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

mam propozycje dziewczyny, a żeby ważyć się w każdy piątek, podawać tu swoją wagę i postępy jakie udało się osiągnąć. co by też motywować sie nawzajem i pokazać że niemożliwe nie istnieje

[izuulkaa]

Oj dzięki
Czas bliżej nieokreślony, ale na pewno pół roku mi to zajęło, niestety nie chudnę szybko Poza tym pozwalam sobie czasami na zbyt wiele niestety i wiem, że to się odbija na diecie mojej

Generalnie 3,5 kg w ponad miesiąc - szybciej nie muszę, mam jeszcze dużo do zrzucenia i takie tempo mi bardzo odpowiada
Dieta 1000-1200 kcal dziennie od 19 maja, wcześniej nie jadłam po prostu wielu produktów, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego jakie ogromne ilości kcal pochłaniam. Zaczęłam liczyć i efekt przyszedł

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Drabineczka z czym jadasz te jaja? Widziałam przepis w necie, może na kolację zrobię

[muchomor8]

ja już nie mam pomysłów co moge jeść na śniadanie, czy kolację. Znudziły mi się kanapki z twarogiem i musli HELP!

[anetka257]

Hej chudziny Witam nowe osoby!
A więc dzisiaj się ważyłam i w końcu jest ta piąteczka z przodu. Ważę 59kg Jestem z siebie zadowolona i chyba utrata wagi jest moją największą motywacją, żeby działać dalej. Dzisiaj obyło się bez żadnych grzeszków.
A jak tam u was?

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Drabineczka i izuulkaa- gratuluję spadku wagi Zazdroszczę wam. Ja nie wiem czy bym dała rade tyle schudnąć.

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez muchomor8

ja już nie mam pomysłów co moge jeść na śniadanie, czy kolację. Znudziły mi się kanapki z twarogiem i musli HELP!

Ja mam ten sam problem. I nie mam niestety żadnych pomysłów

[izuulkaa]

Jajacznica na śniadanie może? Naleśniki z twarożkiem <3 Takie bez oleju z dodatkiem otrębów

[201604181004]

Ja najczęściej te w koszulkach jem sobie z warzywami różnymi

[mamadlo]

Eh, u mnie lipa, wczoraj też się małe piwko zdarzyło i pare kruchych ciastek. Ale potem poszłam na rower na ponad godzinke i nieźle się zasapałam, więc mam nadzieje że bilans wyszedł mniej więcej na zero.

A co do śniadania - moje ulubione to owsianka z kokosem i paroma śliwkami. Oczywiście na wodzie, ale i tak jest pyszna. Istna bomba błonnikowa ;p