Płyta indukcyjna problem

[szumasima]

Nie bardzo wiedziałam gdzie umieścić ten wątek, ale stwierdziłam, że maniaczki gotowania będą wiedziały co począć w mojej sytuacji.
Mam płytę indukcyjną, kupiłam niedawno patelnię tefal 4u przeznaczoną także do kuchenek indukcyjnych. Dziś rano gdy chciałam ją użyć okazało się, że w jednym miejscu pozostało odbarwienie/brud nie wiem do końca, co to jest. Nie chce zejść ściereczką z mikrofibry z wodą albo płynem do mycia naczyń. Zauważyłam, że nie odkleiłam naklejki ze spodu patelni () i jest to najprawdopodobniej od tego, tak jakby spalił się ten papier z klejem. Czy da się coś z tym zrobić? Kupic jakiś spejcalny płyn? Będę przegromnie wdzięczna za pomoc...

[Knife_Girl]

Też kiedyś tak zrobiłam A klej udało mi się usunąć Ajaxem Multisurfaces - taki w białej butelce. Popsikałam na plamę sporo i zostawiłam na jakieś 30 minut. A potem delikatnie ściereczką i zeszło. Powodzenia!

[Aniap23]

Polecam Mr Muscle cera fix. Wszystko zchodzi. Kiedys kupiłam płyn z lidla do płyt i wywaliłam po pierwszym u zyciu. Teraz jestem wierna Mr Muscle

[szumasima]

Napisane przez Aniap23

Polecam Mr Muscle cera fix. Wszystko zchodzi. Kiedys kupiłam płyn z lidla do płyt i wywaliłam po pierwszym u zyciu. Teraz jestem wierna Mr Muscle

A masz płytę indukcyjną?

Teraz przeczytałam, że do czyszczenia indukcyjnych najlepiej używać specjalnych środków, bo inne degtergenty zrywają barierę ochronną etc etc, już sama nie wiem, czy powinnam ekperymentować na tej plamie?
Macie jakiś sprawdzony środek specjalnie przeznaczony do płyt indukcyjnych?
Ech, trochę się martwię; nowa płyta, nowa patelnia a tu bęc.

[Aniap23]

Napisane przez szumasima

A masz płytę indukcyjną?

Teraz przeczytałam, że do czyszczenia indukcyjnych najlepiej używać specjalnych środków, bo inne degtergenty zrywają barierę ochronną etc etc, już sama nie wiem, czy powinnam ekperymentować na tej plamie?
Macie jakiś sprawdzony środek specjalnie przeznaczony do płyt indukcyjnych?
Ech, trochę się martwię; nowa płyta, nowa patelnia a tu bęc.

Tak mam płytę indukcyjną, od 3 lat, inaczej nie polecałabym Ci srodka do płyty indukcyjnej a środek o którym pisałam jest własnie specjalnie do płyt ceramicznych i indukcyjnych.

[anexxa]

Napisane przez szumasima

A masz płytę indukcyjną?

Teraz przeczytałam, że do czyszczenia indukcyjnych najlepiej używać specjalnych środków, bo inne degtergenty zrywają barierę ochronną etc etc, już sama nie wiem, czy powinnam ekperymentować na tej plamie?
Macie jakiś sprawdzony środek specjalnie przeznaczony do płyt indukcyjnych?
Ech, trochę się martwię; nowa płyta, nowa patelnia a tu bęc.

Moją płytę indukcyjną (którą mam ponad 3 lata) czyszczę mokrymi ściereczkami, kiedyś Mr Muscle, ale odkąd ich nie ma tam gdzie robię zakupy, używam ściereczek Presto - do kuchni albo do łazienki, bez większego znaczenia.

Patelnię wyczyściłabym Goo-Gone, to taki amerykański środek, który czyści wszystko ze wszystkiego, do kupienia w niektórych sklepach oferujących farby Para.

Moja rada ogólna: nie przejmuj się płytą. Nie zepsuje się.

[Angels2708]

Hej dziewczynki wyczytałam że macie tą płytę którą mój men uparcie chcę zakupić do nowo wyremontowanej kuchni ale ja jakoś nie umiem się do niej przekonać.
Napiszcie mi proszę wady i zalety te płyty indukcyjnej.
I czy naprawdę warto kupić taka a nie płytę gazową.

[Ramona_85]

Plusy:
-wygląd
-estetyka
-utrzymanie czystości
-szybsze gotowanie

Minusy:
- droższa w eksploatacji niż płyta gazowa (jeszcze gaz jest tańszy niż prąd)
- droższa w serwisowaniu niż płyta gazowa (części!)
- droższe garnki do indukcji (zwykłych emaliowanych oraz bez ferromagnetyków nie polecam, mimo iż przyciągają magnes, bo może się okazać któregoś pięknego dnia, że garnek zostanie na płycie forever
- w kuchni muszą być 3 fazy, inaczej płyta nie będzie w pełni funkcjonować (nie w każdej kuchni jest taka możliwość)

Jak Cię stać kup indukcję. jak Cię nie stać, to nie kupuj. Im wyższa technologia, tym wyższe koszty.
Ja kilka miesięcy temu stałam przed dylematem - gazówka czy indukcja. Po usilnych przemyśleniach i kontrargumentach z moim mężem (jest tą bardziej praktyczną połówką), przekonał mnie do gazówki. Mam gaz na szkle hartowanym, czarnym, wygląda jak indukcja, tylko z palnikami, prezentuje się też nie gorzej ).
Osobiście polecam więc gazówkę, a do tego gary do indukcji, w których wszystko podgrzewa się błyskawicznie
I dementuję plotki, jakoby gazówka 'śmierdziała' gazem. Mam kuchnie półotwartą na korytarz i nikt się nie uskarża, że u mnie w domu czuć gaz podczas gotowania

[Angels2708]

dziękuję ci ślicznie za odpowiedz.
wczoraj właśnie znów z nim rozmawiałam na temat tej indukcyjnej jest tak strasznie uparty finanse to ja wiem że muszą być ale jemu akurat o to nie chodzi. Myślę że on po prostu chce mieć ładnie w kuchni i tyle. w planach remontu kuchni występuję wyspa więc dlatego ta płyta indukcyjna żeby ładnie się prezentowała na wyspie. Tu przekonywać mnie nikt nie musi że owszem ładnie to będzie wyglądać ale ciągle gryzie mnie ta sprawa czy czasem nie będę żałować że dałam się namówić bo to ja w większości będę gotować.

[Ramona_85]

Napisane przez Angels2708

ciągle gryzie mnie ta sprawa czy czasem nie będę żałować że dałam się namówić bo to ja w większości będę gotować.

No to jak o to tylko chodzi, to nie będziesz żałować, bo gotowanie na indukcji jest baaardzo przyjemne
Jeszcze najlepiej, jak ma funkcję szybkiego chłodzenia pól (aby się nie poparzyć), to w ogóle nie zauważysz, kiedy będziesz pichcić
A odnośnie porad od strony technicznej polecam forum elektroda.pl. Jak wybierałam sprzęt do kuchni, to sugerowałam się opiniami i sugestiami tamtejszych forumowiczów
Dział AGD eksploatacja - co kupić

[Angels2708]

dziękuję ślicznie za radę
a na stronkę na pewno zajrzę w towarzystwie mojego by potem nie było że sama coś sobie wymyśliłam .
jeszcze raz dziękuję

[Ramona_85]

Nie ma za co

[alkaxy]

Jeżeli jeszcze mogę dorzucić opinie to polecam jednak gaz.
Od 8 miesięcy używam indukcyjnej i nie jestem zadowolona - mniejsza kontrola gotowania - na gazie łatwiej wyczuć ile zmiejszyć, odrazu widać co się dzieje w garnku. Przy indukcji to tak dokładnie nie wychodzi. Nie jest to może wielki minus, ale biorąc pod uwagę też to, że rachunek za prąd jest dużo wyższy to jednak gaz wygrywa. Ciężko mi dokładnie obliczyć, bo na gazie gotowałam trochę więcej (miałam wtedy więcej wolnego), ale same rachunki to dwa razy większy koszt.
Z tego co przeczytałam na forach to głównych argumentem za płytą jest czyszczenie - nie wiem jak im, ale mnie wyczyszczenia na świeżo gazowej zajmowało pewnie góra 5 minut, na gazie nie miałam osmolonych garnków, więc to do mnie nie trafia. Nie czytaj wyliczeń teoretycznych co ile kosztuje - one mają mało wspólnego z rzeczywistością.
No i pytanie na ile oszczędnie będziesz starała się gotować - na forach polecają mocne zmniejszanie grzania albo wyłaczanie na ileś przed skończeniem - o ile zupka może sobie tak dojdzie to jak robisz np. jajka na miękko potrzebna jest większa precyzja i taka "zabawa" nie ma sensu.
Kolejny minus - przynajmniej w mojej (i chyba w większości) jest minimalna powierzchnia , którą musi mieć garnek żeby grzał - sporo naczyń mi odpadło, w tym kawiarka i bardzo tego żałuję.

Chociaż i tak sto razy bardziej wolę indukcję niż zwykła elektryczną kuchenkę.

[Ramona_85]

Dlatego polecam płytę gazową gaz na szkle. Wygląda jak indukcja, tylko z palnikami
Poza tym garnki do indukcji - wszystko szybciej się gotuje. A takie garnki tzw. pyzy, maja mniejsza pow. dna w stosunku do średnicy garnka niż zwykłe garnki do gazówki, dlatego są bardziej "ekonomiczne". Ale w takim garnku po skręceniu gazu nie od razu zupka przestaje bulgotać, bo te garnki dłużej utrzymują temperaturę - i plus i minus

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez alkaxy

mniejsza kontrola gotowania - na gazie łatwiej wyczuć ile zmiejszyć, odrazu widać co się dzieje w garnku. Przy indukcji to tak dokładnie nie wychodzi.

Tak się dzieje właśnie przez garnki do indukcji z dnem wielowarstwowym, bo sama płyta indukcyjna stygnie szybko

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez alkaxy

głównych argumentem za płytą jest czyszczenie - nie wiem jak im, ale mnie wyczyszczenia na świeżo gazowej zajmowało pewnie góra 5 minut

czyszczenie gazu na szkle wygląda podobnie, też krótko i nie wymaga skomplikowanych ruchów - jedynie zdjęcie rusztów

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez alkaxy

na forach polecają mocne zmniejszanie grzania albo wyłaczanie na ileś przed skończeniem

moja płyta zaopatrzona była w dusze gazu mniej i bardziej oszczędne, po zmianie na te bardziej oszczędne butla gazu starczyła mi na 2,5 miesiąca (wcześniej na 1,5 miesiąca)

Napisane przez alkaxy

Kolejny minus - przynajmniej w mojej (i chyba w większości) jest minimalna powierzchnia , którą musi mieć garnek żeby grzał - sporo naczyń mi odpadło, w tym kawiarka i bardzo tego żałuję.

im garnek ma mniejszą powierzchnię, tym pole będzie się nagrzewać w mniejszej średnicy (tylko pod garnkiem stricte), dlatego do indukcji najlepiej kupować garnki pyzy, gdzie średnica dna jest mniejsza niż średnica samego garnka

[alkaxy]

Mam garniki do indukcji i gotuje się mniej więcej tyle czasu co na gazie, na pewno nie jakoś dużo szybciej.
Co do ostatniego to nie zrozumiałyśmy się - kawiarki nie mogę używać, bo płyta indukcyjna obsługuje tylko powyżej iluś tam cm średnicy (10 chyba), z tego co się orientowałam to większość ma takie ograniczenie

Ta płyta na gaz może być całkiem dobrym rozwiązaniem, chociaż mnie akurat nie razi wygląd palników ani ich czyszczenie, więc i zwykła gazowa byłaby dla mnie ok.
Co do zużycia butli to się nie wypowiem, bo ja miałam z "sieci".

[Ramona_85]

Napisane przez alkaxy

kawiarki nie mogę używać, bo płyta indukcyjna obsługuje tylko powyżej iluś tam cm średnicy (10 chyba), z tego co się orientowałam to większość ma takie ograniczenie

Hmmm... no to zostaje kupić nową kawiarkę?

[alkaxy]

Ale to nie takie proste, bo te na 1-2 osoby mają zwykle średnicę ok. 9 cm.
Zresztą nie tylko o kawiarkę chodzi, ale o każdy garneczkek, który ma mniejszą średnicę. Dla mnie to minus, że teraz nie mogę takich używać.

[Ramona_85]

alkaxy,
ja właśnie kupiłam kawiarkę do kuchenek indukcyjnych, chyba model Venus. Nie wiem, jaka średnica jest podstawy, ale jest dużo szersza niż samego korpusu. Jak przyjdzie do mnie, to dam Ci znać
Chciałam ze stali, nie aluminiową, na 4 cups, innych nie było, wszystkie teraz już robią przystosowane do indukcji

[anshe]

pozwolę sobie przyczepić się do tego tematu
mam płytę indukcyjną, niestety została uszkodzona, na rogu pękła. miałam dzwonić do serwisu, ale stwierdziłam ze tam od razu mnie naciągną na wymianę szkła...z tego co się orientowałam koszt ok.500-700zł. Ja będzie potrzeba wiadomo, wymienię, na razie chciałabym się zorientować czy na razie mogę z niej korzystać...czy któraś miała taki problem? Albo zna się na tym sprzęcie? uszkodzenie załączam na zdjęciach

[a3389c1658f289371e9f53ba70ebd6b73c85f48f]

Napisane przez szumasima

Nie bardzo wiedziałam gdzie umieścić ten wątek, ale stwierdziłam, że maniaczki gotowania będą wiedziały co począć w mojej sytuacji.
Mam płytę indukcyjną, kupiłam niedawno patelnię tefal 4u przeznaczoną także do kuchenek indukcyjnych. Dziś rano gdy chciałam ją użyć okazało się, że w jednym miejscu pozostało odbarwienie/brud nie wiem do końca, co to jest. Nie chce zejść ściereczką z mikrofibry z wodą albo płynem do mycia naczyń. Zauważyłam, że nie odkleiłam naklejki ze spodu patelni () i jest to najprawdopodobniej od tego, tak jakby spalił się ten papier z klejem. Czy da się coś z tym zrobić? Kupic jakiś spejcalny płyn? Będę przegromnie wdzięczna za pomoc...

sa plyny do ceranu

[Bettina_]

i skrobaki do płyt indukcyjnych

Użytkując płytę indukcyjną zauważyłam jeden minus
strach że się potłucze... a poza tym - gotowanie to teraz dla mnie sama przyjemność !!!!!!!!!

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez Ramona_85

Plusy:
-wygląd
-estetyka
-utrzymanie czystości
-szybsze gotowanie

Minusy:
- droższa w eksploatacji niż płyta gazowa (jeszcze gaz jest tańszy niż prąd)
- droższa w serwisowaniu niż płyta gazowa (części!)
- droższe garnki do indukcji (zwykłych emaliowanych oraz bez ferromagnetyków nie polecam, mimo iż przyciągają magnes, bo może się okazać któregoś pięknego dnia, że garnek zostanie na płycie forever
- w kuchni muszą być 3 fazy, inaczej płyta nie będzie w pełni funkcjonować (nie w każdej kuchni jest taka możliwość)


I dementuję plotki, jakoby gazówka 'śmierdziała' gazem. Mam kuchnie półotwartą na korytarz i nikt się nie uskarża, że u mnie w domu czuć gaz podczas gotowania

gdy butla się kończy zawsze czuć gaz/śmierdzące jajo - specjalnie dodawany jest śmierdziuch


do plusów można dodać jeszcze
- brak osmolonych garnków
- brak tłustego osadu nad wszystkim znajdującym się nad indukcją
- bezpieczeństwo !!!!

co do minusów to w większości się nie zgodzę
- porównując do gazu z sieci wychodzi tak samo ( płaciłam za gaz 50 zł co drugi miesięc a teraz co drugi miesiąc płacę więcej 45 - 50 zł za prąd )
- porównując do gazu z butli - bez komentarza
- garnki nie są droższe ...
- w bloku bez siły również można podłączyć płytę indukcyjną mam taką osobiście
- mając gwarancję na 5 lat kto się przejmuje serwisem

[I ona]

Odświeżam starego kotleta

Słuchajcie mam straszny problem z płytą indukcyjną. Czym bym jej nie czyściła to zostaja mega smugi! Ręce mi opadają. Co polecacie - jakie dokładnie środki, jaki ściereczki? Kuchnia lśni a z daleka na płycie widac smugi

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

I jeszcze coś mi chyba przypaliło w jednym miejscu i za choinkę zejśc nie chce. Jak sobie radzicie z czymś takim na indukcji?

[cukierniczek]

Napisane przez I ona

Odświeżam starego kotleta

Słuchajcie mam straszny problem z płytą indukcyjną. Czym bym jej nie czyściła to zostaja mega smugi! Ręce mi opadają. Co polecacie - jakie dokładnie środki, jaki ściereczki? Kuchnia lśni a z daleka na płycie widac smugi

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

I jeszcze coś mi chyba przypaliło w jednym miejscu i za choinkę zejśc nie chce. Jak sobie radzicie z czymś takim na indukcji?

Ja czyszcze Cillit Bangiem cięższe zabrudzenia a jesli chodzi o zwykle to zwyklym plynem do naczyń... i nie mam zadnych smug. Moze po umyciu przetrzyj po prostu sucha szmatka?

Jesli chodzi o takie zabrudzenia bardzo bardzo ciezkie, to niestety ja swojego nie potrafie juz domyć. Zostało niestety i niczym nie chce zejść, znaczy troche udalo mi sie zetrzec ale nie do konca. Zostawiałam z plynem wyszorowane, nastepnie znow szorowalam i zostawialam i tak w kolko caly dzien ale niestety zostało
W kazdym badz razie nie przejmuje się tym zbytnio bo i tak 2 palniki mi sie zepsuly a jak czytalam ile koszt naprawy to olewam i uzywam tylko 2.

W kazdym badz razie i tak uwazam ze ta kuchenka jest o wiele lepsza od gazowych O wiele szybciej sie na tym wszystko robi, ciszej, bezpieczniej.

[papinka77]

Na poczatku przepraszam, ze bez polskich znakow, ale pisze z Irlandii. Kupilam plyte indukcujna i natychmiast ja oddalam gdy zobaczylam w jaki sposob gotuje. Jesli chodzi o zagotowanie to oczywiscie szybko ale jak zmniejszylam temperature np na 5, to woda gotowala sie jak szalona przez powiedzmy 5 sekund a potem nic przez 3. i tak w kolko. Jak ugotowalam ziemniaki to prawie wody w garnku nie bylo, bo wszystko wykipialo. obdzwonilam znajomych i mowia ze tez tak maja. moze to dlatego ze byly z nizszej polki cenowej? Nie wyobrazam sobie przynajmniej ze mozna w taki sposob cos pomalu gotowac bez wykipienia czy przypalenia. teraz zastanawiam sie nad Boschem albo Whirpool. Moze ktos taka ma i moze mi pomoc?
Z gory dziekuje za odpowiedz