Wymarzone mieszkanie...teściowie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-28, 23:00   #1
niunia_05
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 293
GG do niunia_05

Wymarzone mieszkanie...teściowie?


Witam, chciałabym żeby ktoś spojrzał na tę sytuację z boku i obiektywnie ją ocenił. Otóż chodzi o to, że od 1,5 roku mieszkamy u teściów ponieważ mój mąż tak postanowił. Było wiele konfliktów, mąż wcale nie śpieszył się z wyprowadzką aż w końcu "wymusiłam" to na nim. Mamy swoje własne mieszkanie, obecnie w trakcie remontu. I teraz do sedna. Chodzi o to, że mój mąż wręczając mi dzisiaj klucze do mieszkania wręczył je również swoim rodzicom :| Myślałam, że to tylko na okres remontu jakby coś było trzeba tam zrobić, ale nie- on je dał żeby tak jak to ujął mieli w razie gdyby czegoś chcieli. Gdy byliśmy juz na osobnosci powiedziałam grzecznie, że takie rzeczy powinniśmy omawiać wspólnie, i że nie chcę żeby ktoś miał "dostęp" do naszego mieszkania oprócz nas. Mąż bardzo się uniósł i zaczął mnie wyzywać od najgorszych ( cytować nie będę bo wstyd)

Czy myślicie, że przesadzam i nie mam prawa się tego "czepiać? Czy reakcja mojego męża była słuszna? Proszę Was bardzo o opinie co o tym sądzicie...
niunia_05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 23:12   #2
c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 875
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Wszystko zależy od stosunków w rodzinie.. Moi rodzice mają klucz od naszego mieszkania, a my mamy od ich. Rodzice ani razu z niego nie skorzystali (w ciągu 5 lat), to tylko tak na wszelki wypadek. My częściej korzystamy z klucza rodziców, bo często wyjeżdżają, więc chcą żebyśmy zaglądali czy w domu wszystko ok.
c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 23:14   #3
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Cytat:
Napisane przez niunia_05 Pokaż wiadomość
Witam, chciałabym żeby ktoś spojrzał na tę sytuację z boku i obiektywnie ją ocenił. Otóż chodzi o to, że od 1,5 roku mieszkamy u teściów ponieważ mój mąż tak postanowił. Było wiele konfliktów, mąż wcale nie śpieszył się z wyprowadzką aż w końcu "wymusiłam" to na nim. Mamy swoje własne mieszkanie, obecnie w trakcie remontu. I teraz do sedna. Chodzi o to, że mój mąż wręczając mi dzisiaj klucze do mieszkania wręczył je również swoim rodzicom :| Myślałam, że to tylko na okres remontu jakby coś było trzeba tam zrobić, ale nie- on je dał żeby tak jak to ujął mieli w razie gdyby czegoś chcieli. Gdy byliśmy juz na osobnosci powiedziałam grzecznie, że takie rzeczy powinniśmy omawiać wspólnie, i że nie chcę żeby ktoś miał "dostęp" do naszego mieszkania oprócz nas. Mąż bardzo się uniósł i zaczął mnie wyzywać od najgorszych ( cytować nie będę bo wstyd)

Czy myślicie, że przesadzam i nie mam prawa się tego "czepiać? Czy reakcja mojego męża była słuszna? Proszę Was bardzo o opinie co o tym sądzicie...
Mąż maminsynek?

Moim zdaniem to ty masz rację. To wasze mieszkanie, nikt inny nie powinien mieć do niego kluczy, chyba że WSPÓLNIE tak ustalicie, albo gdy ktoś ma się nim opiekować podczas waszego wyjazdu czy coś.
Czego oni mieli by chcieć/potrzebować z waszego mieszkania

Co do wyzwisk, braku szacunku ze strony męża- to była pierwsza taka sytuacja? Bo szczerze wątpię. Czy aby nie widziałaś przed ślubem, jaki jest, jaki ma stosunek do ciebie, rodziców, samoddzielności etc?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 23:32   #4
miss_salt
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 60
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Gdybyście gdzieś wyjezdzali i trzebabyło doglądnąć mieszkania to rozumiem ale tak. Dlaczego masz się źle czuć we własnym mieszkaniu mając świadomość, że oni mają klucze i zawsze mogą wejsc. Powinien zapytać czy się zgadzasz i wogóle przecież to Twoje mieszkanie jak i jego. Ciekawe jakby zareagował jakbyś Ty dała swoim rodzicom klucze.

Wogóle co to za wyzywanie o głupie klucze? Wogóle nawet o głupie klucze nie ma prawa podniesć głosu a co dopiero wyzywać.

Nie dość, że maminsynek to jeszcze terrorysta
Nie chowaj się jak mysz pod miotłą walcz o swoje. Masz prawo żądać tych kluczy spowrotem i koniec.
miss_salt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 00:11   #5
rzapek
Zakorzenienie
 
Avatar rzapek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

wg mnie troll, jak mozna byc z takim facetem :/
__________________

bynajmniej TO NIE przynajmniej
rzapek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 00:17   #6
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Cytat:
Napisane przez niunia_05 Pokaż wiadomość
Witam, chciałabym żeby ktoś spojrzał na tę sytuację z boku i obiektywnie ją ocenił. Otóż chodzi o to, że od 1,5 roku mieszkamy u teściów ponieważ mój mąż tak postanowił. Było wiele konfliktów, mąż wcale nie śpieszył się z wyprowadzką aż w końcu "wymusiłam" to na nim. Mamy swoje własne mieszkanie, obecnie w trakcie remontu. I teraz do sedna. Chodzi o to, że mój mąż wręczając mi dzisiaj klucze do mieszkania wręczył je również swoim rodzicom :| Myślałam, że to tylko na okres remontu jakby coś było trzeba tam zrobić, ale nie- on je dał żeby tak jak to ujął mieli w razie gdyby czegoś chcieli. Gdy byliśmy juz na osobnosci powiedziałam grzecznie, że takie rzeczy powinniśmy omawiać wspólnie, i że nie chcę żeby ktoś miał "dostęp" do naszego mieszkania oprócz nas. Mąż bardzo się uniósł i zaczął mnie wyzywać od najgorszych ( cytować nie będę bo wstyd)

Czy myślicie, że przesadzam i nie mam prawa się tego "czepiać? Czy reakcja mojego męża była słuszna? Proszę Was bardzo o opinie co o tym sądzicie...
Tutaj problemem nie jest to, że mąż dał klucze rodzicom, ale całokształt jego zachowania.
Mieszkaliście u rodziców męża, bo mąż tak postanowił. A gdzie w tym TY i TWOJE zdanie? Mąż nie wziął go pod uwagę? Ty nie chciałaś go wyrazić? Nie powiedziałaś „nie, nie będę mieszkać u teściów”?
Dalej, ciągłe konflikty, wymuszanie wyprowadzki? On się wyprowadzić nie chciał? Zastanów się DLACZEGO. Może on zwyczajnie woli mieszkać u rodziców, może nie dorósł do życia bez nich?
No i na końcu wyzywanie od najgorszych. Moim zdaniem coś takiego jest niedopuszczalne, zwłaszcza w takiej kwestii, w jakiej pojawiło się tutaj. Takie zachowanie świadczy zwykle o braku szacunku do drugiej osoby. Nie wiem, po prostu nie wiem jak można zwyzywać od najgorszych ukochaną osobę Zwłaszcza w takiej kwestii
Mam wrażenie, że Twój mąż jest bardzo władczy w stosunku do Ciebie i jednocześnie bardzo uległy w stosunku do rodziców. Do tego mam odczucie, że on bardziej tworzy rodzinę ze swoimi rodzicami niż z Tobą... A Ty pozwalasz na większość jego zachowań. On chce mieszkać u teściów, więc tam mieszkacie, potem Ty wymuszasz na nim wyprowadzenie się...
Czy na takim walczeniu i wymuszaniu ma polegać małżeństwo? Nie sądzę.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 00:20   #7
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

[1=c0f5ee3455cfe7f4618d1cb f50b63003f960a820;3500401 3]Wszystko zależy od stosunków w rodzinie.. Moi rodzice mają klucz od naszego mieszkania, a my mamy od ich. Rodzice ani razu z niego nie skorzystali (w ciągu 5 lat), to tylko tak na wszelki wypadek. My częściej korzystamy z klucza rodziców, bo często wyjeżdżają, więc chcą żebyśmy zaglądali czy w domu wszystko ok.[/QUOTE]

Dokładnie, to całkiem normalne.

Problem w tym, że mąż działa na własną rękę, zero porozumienia, o wyzwiskach już nie wspomnę i zdaniu " mieszkaliśmy u rodziców bo tak postanowił mój mąż". Co to za układy? Dyktatura jakaś?
Chatul, słuszna konkluzja, że bardziej związany jest i bardziej liczy się z rodzicami niż z żoną.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2012-06-29 o 00:22
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 00:23   #8
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Przeczytałam poprzedni wątek autorki na temat tego małżeństwa (Wygasająca miłość u męża? LINK) i dziwię się, że niunia_05 nadal jest z tym facetem

niunia_05, dlaczego tak się przejmujesz samą kwestią kluczy? Przecież to czubek góry lodowej... Prawdziwy problem jest w czymś innym: w tym, że męża ten związek nie interesuje.
Moim zdaniem powinnaś mu postawić ultimatum — albo terapia dla par, albo rozstanie. Nie widzę powodu, dla którego miałabyś się męczyć w toksycznym związku, który bez terapii nie ma szansy być nigdy zdrowy (bo Twój mąż sam z siebie się nie zmieni).
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 00:27   #9
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

No tak, teraz skojarzyłam autorkę..Rzeczywiście klucz to najmniejszy problem. Kolejny wątek, a nic się nie zmieniło i jak widać nie zmieni.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 00:39   #10
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
No tak, teraz skojarzyłam autorkę..Rzeczywiście klucz to najmniejszy problem. Kolejny wątek, a nic się nie zmieniło i jak widać nie zmieni.
No właśnie... Autorka wątku przedstawiła sprawę tak, jakby głównym problemem było mieszkanie u teściów i klucz, który mąż im wręczył. A tutaj prawdziwy problem jest o wiele głębiej i autorka wątku o tym WIE. Samo mieszkanie u teściów wbrew jej chęciom oraz wręczenie teściom klucza do mieszkania bez zgody autorki, to tylko objaw/przejaw, a nie przyczyna wszelkich komplikacji.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 01:18   #11
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Problemem nie są klucze bo według mnie słusznie że im dał, czemu mieliby ich nie mieć? Przecież was nie okradną i nie będą sobie przychodzić i wam robić niezapowiedziane wizyty. Problemem jest to jak cię traktuje nie jako partnerkę ale - mąż postanowił mąz zrobił mąż dał...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 07:21   #12
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Serio danie klucza teściom to Twój największy problem?
A nie jest nim to, że jesteś z facetem, który Cię nie kocha, podejmuje decyzje za Ciebie mając Twoje zdanie głęboko, dodatkowo nie mając do Ciebie szacunku i wyzywając Cię? I naprawdę tu jest jakieś wymarzone mieszkanie? Nie ogarniam Cię Autorko...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 08:05   #13
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Cytat:
Napisane przez niunia_05 Pokaż wiadomość
Witam, chciałabym żeby ktoś spojrzał na tę sytuację z boku i obiektywnie ją ocenił. Otóż chodzi o to, że od 1,5 roku mieszkamy u teściów ponieważ mój mąż tak postanowił. Było wiele konfliktów, mąż wcale nie śpieszył się z wyprowadzką aż w końcu "wymusiłam" to na nim. Mamy swoje własne mieszkanie, obecnie w trakcie remontu. I teraz do sedna. Chodzi o to, że mój mąż wręczając mi dzisiaj klucze do mieszkania wręczył je również swoim rodzicom :| Myślałam, że to tylko na okres remontu jakby coś było trzeba tam zrobić, ale nie- on je dał żeby tak jak to ujął mieli w razie gdyby czegoś chcieli. Gdy byliśmy juz na osobnosci powiedziałam grzecznie, że takie rzeczy powinniśmy omawiać wspólnie, i że nie chcę żeby ktoś miał "dostęp" do naszego mieszkania oprócz nas. Mąż bardzo się uniósł i zaczął mnie wyzywać od najgorszych ( cytować nie będę bo wstyd)


Czy myślicie, że przesadzam i nie mam prawa się tego "czepiać? Czy reakcja mojego męża była słuszna? Proszę Was bardzo o opinie co o tym sądzicie...
Jestes sama sobie winna, skoro zgodziłaś się na taki związek bez szacunku i partnerstwa i pozwoliłaś, aby o wszystkim decydował małżonek. Sama zapracowałaś sobie na słabą pozycję w związku.Uległe i mało asertywne osoby, które potrzebują nad sobą bata, zwykle kończą pod pantoflem. Jeśli chcesz coś zmienić, to musisz w końcu nauczyć się asertywności i zrewidować zasady, na których opiera się ten związek. Jeśli nie uda Ci się wyegzekwować szacunku i partnerstwa, to pozostaje Ci albo nadal siedzieć cicho jak mysz pod miotłą albo odejść.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.

Edytowane przez tacyta
Czas edycji: 2012-06-29 o 08:12
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 08:05   #14
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Mysle, ze zagubiłas sie gdzies po drodze waszego zwiazku, mąz decyduje, maz postanawia, maz sie awanturuje, kiedy masz inne zdanie. No cóz a gdzie Ty jestes w tym związku? jakie jest Twoje miejsce? Mysle, ze zle wybrałas sobie partnera, bo to nie partner, a dyktator bez szacunku dla Ciebie. No ale skoro wybrałas, widac tak Ci pasuje, wiec sie teraz nie skarz. Wiadomo, ze nikt bez wad nie jest, pewne wady mozna tolerowac, pewne dla jednych moga byc wadami, dla innych zaletami, ale niektórzy sie na partnerów nie nadają, czego masz przykład na własnym podwórku, a uczucie to stanowczo za mało, zeby stworzyc udane małzenstwo.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 08:57   #15
pandepilator
Raczkowanie
 
Avatar pandepilator
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 251
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

niezły harkdor jak to się mówi. generalnie niestety rodzice partnera/partnerki to w większości źródło konfliktów, zwłaszcza jeśli pochodzą z odmiennych środowisk. to, co można zrobić, to zacisnąć zęby, bo niestety wszystko tu jest naturalne. to normalne, że człowiek ufa matce i ojcu, a z drugiej strony normalne jest też że autorka im nie ufa.
__________________
niech nikt mnie więcej nie namawia do pisania wielkimi literami na początku zdań. napisałem kilka postów i straciłem mnóstwo czasu.
pandepilator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-06-29, 09:00   #16
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Danie klucza teściom, a potem wyzwanie ciebie, bo miałaś o to pretensje (wg mnie słusznie), to tylko "wisienka na torcie"- bo dla mnie zdumiewające jest, aby wyjść za mąż za faceta, który ma mnie centralnie w zadku.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:04   #17
loottie
Raczkowanie
 
Avatar loottie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Jak można być kluską taką bez kręgosłupa i szacunku do siebie by trwać w związku w takim odpadkiem jakim jest twój mąż???
loottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:15   #18
niunia_05
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 293
GG do niunia_05
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Tak, to wszystko to prawda, ale założyłam ten wątek, bo chodzi mi o tą konkretna sytuacje. Po prostu nie czulabym sie dobrze we wlasnym mieszkaniu wiedzac, ze teściowie mają moje klucze i sobie mogą w kazdej chwili wejsc (mimo ze nie koniecznie tak muszą zrobic). Po prostu sobie tego nie wyobrazam. Mieszkalam z jego rodzicami bo on nie chcial mieszkc u moich tlumaczac to ze bedzie sie czul nieswojo, oczywiscie mowilam, ze ja rowniez czuje sie nieswojo, ale tylko odburknął, ze przesadzam. A ja dla dobra dziecka nie chcialam "izolowac" go od swojego taty.
niunia_05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:17   #19
rzapek
Zakorzenienie
 
Avatar rzapek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

jeeej, czemu Ty sie tak poswiecasz?
__________________

bynajmniej TO NIE przynajmniej
rzapek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:17   #20
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

To walcz o to, aby nie mieli tych kluczy, powiedz to IM, skoro mąż kwituje to krótkim "przesadzasz", bo mnie coś trafiłoby, gdyby ktokolwiek inny miał klucze do domu, jeśli ja nie życzyłabym sobie tego.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:20   #21
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Tzn. ja rozumiem danie kluczy, moja mama też ma i nawet do głowy nie przyszło nam by jej nie dać, chociaż w tej samej kamienicy mieszkamy. ALE też mamy pewnośc, że ona nie wchodzi do nas na inspekcję a jedynie na moją prośbę lub w razie jakiejś konieczności, a nas nie ma. I tu dla mnie koniecznością będzie też np. wejście po sól w trakcie gotowania obiadu

Ale to u nas. Teściowie nie mają, ale chyba dlatego, że mama na miejscu prawie i jakby co to ona ma klucze. Ale wiem, że teściowie też by nie weszli ot tak.

Za to kompletnie nie ogarniam waszego związku - bo to chyba nie tlyko o te nieszczęsne klucze chodzi - ale o jego stosunek do ciebie, jego stosunek do rodziców, niechęć do samodzielnego mieszkania, brak wspólnych decyzji, nawet tych błachych.

I albo coś z tym zrobisz (i tak, nawet terapia, jeśli będzie konieczna), albo nie wróżę długiego pożycia wspólnie.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:24   #22
niunia_05
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 293
GG do niunia_05
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Mówiłam mężowi, ze jesli bedzie taka koniecznosc zeby przyszli do naszego mieszkania np popilnowac, podlac kwiatki czy bog wie co jeszcze to wtedy im damy chwilowo klucze a nie zeby mieli je caly czas;/ O terapi mowilam mezowi kilka razy ale powiedzial ze nigdzie nie pojdzie...ostatnio mielismy powazna rozmowe wlasnie o szacunku do mnie miedzy innymi, bylo dobrze 2 dni do momentu kiedy wyrazilam swoje zdanie...i znowu to samo
niunia_05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:37   #23
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Ale tu mogą ci pisać różne rzeczy, ale i tak w realu to ty z nim żyjesz i tylko ty sama możesz zawalczyć o siebie, chociaż serio: nie wyobrażam sobie bycia z facetem, który mnie wyzywa, nie szanuje i na dodatek tłumaczyć to wszystko, że "dziecko musi mieć ojca"- tak, musi, ale przy takim ojcu "łapie" szybko naukę: matka to ten ktoś nieważny, z kim nie trzeba się liczyć; mam 2 synów, wolałabym sobie głowę odgryźć, by dać im kogoś takiego za wzór.
Tyle że wiem, iż łatwo z klawiatury spływa "rzuć go", bo wszystko zależy tu od wielu uwarunkowań: pewnie jesteście młodym małżeństwem z małym dzieckiem i dużym kredytem na mieszkanie; nie wiem, czy pracujesz , czy jesteś od niego zależna';
Bo prawda jest taka, że aby podjąć pewne drastyczne kroki, trzeba nie być mocno zależnym od faceta, dlatego zawsze miałam na tym punkcie hopla, aby pracować, być niezależna i być ze swoim mężem, bo go kocham i chcę z nim być, a nie- muszę, bo sobie nie poradzę. Dlatego: zależy, jak to jest u ciebie.
Tyle że to kanał, gdy jest się w związku z nieszanującym facetem, bo nie wierzę, że kocha ktoś, kto nas nie szanuje.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:40   #24
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Cytat:
Napisane przez niunia_05 Pokaż wiadomość
Mówiłam mężowi, ze jesli bedzie taka koniecznosc zeby przyszli do naszego mieszkania np popilnowac, podlac kwiatki czy bog wie co jeszcze to wtedy im damy chwilowo klucze a nie zeby mieli je caly czas;/ O terapi mowilam mezowi kilka razy ale powiedzial ze nigdzie nie pojdzie...ostatnio mielismy powazna rozmowe wlasnie o szacunku do mnie miedzy innymi, bylo dobrze 2 dni do momentu kiedy wyrazilam swoje zdanie...i znowu to samo
Ale czego Ty oczekujesz po prostaku? Że nagle zacznie Cię szanować?
No ale pewnie "dla dobra dziecka" się z nim nie rozwiedziesz.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:40   #25
niunia_05
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 293
GG do niunia_05
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Nie jestem od niego zależna, ale wolalabym jednak ratowac to co się psuje, a nie wywalac tego od razu do kosza. Tylko co ja sama mogę. Obiecal mi ze sie zmieni i bedzie sie staral...na obietnicy sie skonczylo.
niunia_05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:47   #26
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Cytat:
Napisane przez niunia_05 Pokaż wiadomość
Nie jestem od niego zależna, ale wolalabym jednak ratowac to co się psuje, a nie wywalac tego od razu do kosza. Tylko co ja sama mogę. Obiecal mi ze sie zmieni i bedzie sie staral...na obietnicy sie skonczylo.
- możesz jasno ustalić granice, które są nie do przekroczenia dla ciebie i egzekwować; wyprowadzić się z domu i powiedzieć DLACZEGO: jasno, bez wrzasków i kłótni. Otworzyć oczy mężowi, że jesteś w stanie żyć BEZ niego, chociaż wolisz z nim, bo masz z nim dziecko.
To, że chcesz ratować, nie dziwię ci się, bo macie dziecko, mieszkanie i różne zobowiązania, to nie to samo, co odejść od chłopaka.
- to,że nie jesteś od niego zależna też przemawia za tym, by nie występować tylko z pozycji strony słabszej , zależnej, pomiatanej.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 09:47   #27
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

ja bardzo chciałam, żeby i moi rodzice i teściowie mieli klucze, gdyby wyszła jakaś niespodziewana sytuacja albo coś nam się stało (odpukać), żeby nie trzeba było kombinować (przyznam, że najbardziej myślałam o "zwierzach" naszych - wizja kotów konających z głodu i pragnienie mnie przeraża) Mieszkamy tu od 5 lat, teść był raz - podczas naszej nieobecności zostawił nam przetwory od teściowej (po wcześniejszym telefonie, czy może)

ale tak jak piszą dziewczyny - te klucze to chyba najmniejszy problem Waszego związku
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 10:33   #28
Kwaśna truskawka
Rozeznanie
 
Avatar Kwaśna truskawka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 936
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Nie widzę w tym nic złego, jak mój dziadek jeszcze żył, to też on z babcią mieli klucze do naszego mieszkania, rodzice sami im dali. Ale to było raczej na zasadzie, że jak my jesteśmy w domu to dzwonili do drzwi, zawsze uprzedzali kiedy będą. A dziadek przyjeżdżał do nas rano i pilnował nas w czasach wczesnych klas podstawówki, dał śniadanie, wyprawił do szkoły
Poza tym jak był na działce i akurat miał kwiaty/owoce to zajeżdżał do nas bo miał po drodze do domu i zostawiał nam coś zawsze- klucze były przydatne

Także klucze nie sa dane po to, żeby przyjeżdżali kiedy chcą do Was i otwierali drzwi, są w razie "w" i dla wygody obu stron
__________________
20.09.2014r.
Kwaśna truskawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 10:38   #29
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Ale Ty wzięłaś ślub z przypadkowym facetem, że teraz to zdziwienie nad jego poglądami i stosunkami z rodzicami??

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- możesz jasno ustalić granice, które są nie do przekroczenia dla ciebie i egzekwować; wyprowadzić się z domu i powiedzieć DLACZEGO: jasno, bez wrzasków i kłótni. Otworzyć oczy mężowi, że jesteś w stanie żyć BEZ niego, chociaż wolisz z nim, bo masz z nim dziecko.
To, że chcesz ratować, nie dziwię ci się, bo macie dziecko, mieszkanie i różne zobowiązania, to nie to samo, co odejść od chłopaka.
- to,że nie jesteś od niego zależna też przemawia za tym, by nie występować tylko z pozycji strony słabszej , zależnej, pomiatanej.
Jak wyżej.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 11:02   #30
kam_85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19
Dot.: Wymarzone mieszkanie...teściowie?

Ja się odniosę do tych nieszczęsnych kluczy.
Otóż, normalne jest, kiedy rodzice/teście mają klucze, ale tylko wtedy, kiedy tego nie nadużywają oraz rozumieją i respektują prywatność dzieci. Moi teściowe również dostali klucze do naszego domu, przy czym korzystali z tego faktu na całego. Teść potrafił w niedzielę, 8 rano, my z mężem w pieleszach na golasa, wparować nam do domu, ba - pokoju, bo jemu się nudziło, nie informując oczywiście wcześniej, że ma zamiar przyjść. Zwrócenie uwagi nic nie dało, teściowa nawet pokusiła się o zwyzywanie mnie od najgorszych, bo przecież "teściu cię nie zgwałci" . Kluczy nie oddali, a ja bałam się we własnym domu ściągnąć gacie, bo nigdy nie wiadomo, kto zza drzwi wyskoczy.
Skończyło się wymianą zamków.
Tutaj sytuacja patowa -mąż jaki jest każdy widzi...

Edytowane przez kam_85
Czas edycji: 2012-06-29 o 11:20
kam_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.