Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX

[kapukat]

ale sie wkurzylam - dzisiaj byly moje urodziny i co i oczywiscie popsute przez kogo? przez moiuch rodzicow! juz nie wytrzymalam i powiedzialam co mysle o tym ze calymi dniami "gaworza i seplenia" a do tego ciagle przeklinaja -0 niby to ma byc tak zabawnie - "ooo juz niebawem Adam bedziesz mowil kurfa, albo spieldalaj dziadu" etc. Nie wytrzymalam i szala sie przelala a urodziny szlak trafil

[Gaabbi]

Napisane przez kapukat

ale sie wkurzylam - dzisiaj byly moje urodziny i co i oczywiscie popsute przez kogo? przez moiuch rodzicow! juz nie wytrzymalam i powiedzialam co mysle o tym ze calymi dniami "gaworza i seplenia" a do tego ciagle przeklinaja -0 niby to ma byc tak zabawnie - "ooo juz niebawem Adam bedziesz mowil kurfa, albo spieldalaj dziadu" etc. Nie wytrzymalam i szala sie przelala a urodziny szlak trafil

Trzymaj się Kochana.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!!!!!!! Życzę Ci, żeby Rodzice jak najszybciej pojechali do domu

Jak dobrze, że ja nie mam non stop teściów na głowie. Mama P też cały czas tiutia do Hani A najgorsze jest to, że P też tak robi W ogóle broni tych swoich Rodziców, jakby jacyś święci byli i nietykalni. Szlak mnie trafia. Wszystko się we mnie kumuluje i dzisiaj już nie było za ciekawie. Trochę mu nagadałam, a on nie pozostał mi dłużny i trochę przegiął pałę

Pochwalę się, że Hania dzisiaj jest bardzo grzeczna. Trochę się pręży w związku ze wzdęciami (tudzież kolkami) i popłakuje, ale oprócz tego to Anioł Ssała cycusia przez prawie godzinę, później kąpiel i teraz już śpi Ciekawe jak długo. U nas rozpętała się spora ulewa i błyska się. Nareszcie jest czym oddychać.

[kapukat]

Napisane przez _millena

widze, ze prawie kazda przechodzi wlasna droge krzyzowa , ja z mezem , ty z rodzicami
n apocieszenie powiem Ci, ze czas szybko płynie i za chwilę Twoja mama będzie już bardzo daleko Może znajdz rodzicom jakieś zajecie Nie wiem, zakupy , gotowanie , sprzątanie ( w koncu chyba przyjechali Ci pomoc a nie gościć się, prawda?) Dasz radę ! Myśl pozytywnie, bo sama widzę po sobie, ze jak ja mam wk.urwa to moje dziecko też jest bardzo niespokojne, co nakreca mnie podwójnie, bo jak ono jest niespokojne to ja trace cierpliwość... i kolo sie zamyka.
a jak samopoczucie teraz? gorączka nie wraca? na pewno dostałaś ją z nerwów?

oooo tak czekam na tego 9 jak na zbawienie bo juz nie wytrzymujemy szczególnie że wczoraj mama ni z teego ni z owego weszła sobie o 4 rano do naszej sypialni bo Adaś zapłakał - noż k@@@@

Napisane przez moniczka1302

witam!

ja pi.tole, nienawidze takiego skwaru!!!! ja chce zeby bylo zimno
tak ma byc przynajmniej do konca tygodnia wykonczymy sie chyba, wczoraj siedzielismy w domu, mala w bodziaku a i tak dostala potowek

wychodzicie w taki skwar z bąblami na dwor? ja chcialabym, ale boje sie ze Hanka mi sie zagotuje w tej gondoli

wogole moja cora malo je w takie upaly a i tak wg pediatry za malo przybrala na wadze... ciekawe co z tego bedzie

maya - gratuluje i za opis

kapukat - nie martw sie, ja tez tak mialam, nawal gosci zaraz po przyjezdzie do domu ze szpitala i tak przez 3 tygodnie; na szczescie 90% wizyt mam za sobą ufffff
ale strasznie Ci wspolczuje; musisz to przetrwac, pomysl, ze jeszcze tylko chwilka i zaraz bedziecie sami

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------



zazdroszcze taqk dlugiego snu u Twego synia i zazdroszcze burzy

nie mam innego wyjścia jak przetrwać, chociaż po dzisiejszej awanturze widać że mi nerwy puszczają

Napisane przez _agata

Nieszczęścia chodzą parami A raczej trójkami...

Telewizora nie mam, radia nie słucham, nic nie wiedziałam o powodzi. Współczuję Wam strasznie
Jak wilgoć zostanie to będzie się rozwijała pleśń i grzyby,a to nie jest dobre środowisko do życia dla Was, a szczególnie dla Adasia.

A rodzice... może ja aspołeczna jestem, ale pogoniłabym bez wahania, gdyby u mnie w domu, z moim dzieckiem takie cyrki wyprawiali.
Ale pewnie nie pozostaje Ci nic innego jak to przeczekać.





Mokrą tetrą zmywa się świetnie jak już wcześniej pisałam




Świetnie, że tak się udało Gratuluję

Agata gdybym mogła to bym ich wyrzuciła uwierz mi - nawet jeśli są moimi rodzicami... ale niestety biletu im nie przebukuje, bo za przebukowanie każdego z nich musiałabym zapłacić po 100 euro!

a co do wilgoci my to wiemy i właśnie zastanawiamy się co zrobić - bo pary z dzieckiem do tego jednego niepracujacego - czyli mnie, nie za bardzo chcą przyjmować na dom, szczególnie to dziecko im wadzi... kurcze jesteśmy w kropce

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Gratulacje!

Kapukat - strasznie Ci współczuję a czy Twój maluszek nie ma przypadkiem refluksu? Bo tak mi to troszkę wygląda jak u Michałka - ciągłe płacze..a nie zauważyłaś zależności, że jest spokojniejszy, jak trzymasz go pionowo? Próbowałaś na próbę zagęścić mleko Nutritonem?
no i wizyty jeszcze bardziej Ci współczuję...

nie, bo Adaś nic podobnego nie miał, czasami mu się ulewało, jak za dużo zjadł, ale tak to wsio mu radno czy leży czy jest podniesiony, zazwyczaj nie płacze

[anulka4771]

Filipowi nic nie jest,trochę pobolały plecy w domu poleżał sobie i jest ok.Ale swoje przeżyłam,mówie do niego że sie strasznie przestraszyłam że coś mu się stało a on do mnie "że jest cały i zdrowy i nic mu nie jest"Normalnie serce mi stanęło.

Kapukat ja uważam że i tak bardzo duzo wytrzymałaś.U mnie jak mój tata raz powiedział do Filipa cyt "ty fiucie"(oczywiście w żartach) usłyszał ode mnie że jak będzie tak gadał to Filip więcej do niego nie przyjdzie.Ja sobie nie życzę żeby tak do niego mówiono,nawet w żartach.Zresztą każde brzydkie słowo w jego strone skutkuje tym że Filip potrafi zwrócić uwagę że brzydko powiedział i tak się nie mówi,bo my go tak nauczyliśmy.zresztą ja zawsze mówie co myslę,nie zawsze słusznie ale już taka jestem.
Wszystkiego co najlepszeaby wizyta mamy szybko się skończyła

[kapukat]

Napisane przez Gaabbi

Trzymaj się Kochana.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!!!!!!! Życzę Ci, żeby Rodzice jak najszybciej pojechali do domu

Jak dobrze, że ja nie mam non stop teściów na głowie. Mama P też cały czas tiutia do Hani A najgorsze jest to, że P też tak robi W ogóle broni tych swoich Rodziców, jakby jacyś święci byli i nietykalni. Szlak mnie trafia. Wszystko się we mnie kumuluje i dzisiaj już nie było za ciekawie. Trochę mu nagadałam, a on nie pozostał mi dłużny i trochę przegiął pałę

Pochwalę się, że Hania dzisiaj jest bardzo grzeczna. Trochę się pręży w związku ze wzdęciami (tudzież kolkami) i popłakuje, ale oprócz tego to Anioł Ssała cycusia przez prawie godzinę, później kąpiel i teraz już śpi Ciekawe jak długo. U nas rozpętała się spora ulewa i błyska się. Nareszcie jest czym oddychać.

o dziękuje

a ja dzisiaj dostałam że bije ode mnie nienawiścią do wszystkich i ile to ja sie w tym zyciu narobiłam i9 ze moja mama chciala zawsze pokazac ze jestem dobrze wychowana i bla bla bla

[Gaabbi]

Ale jaja!!! Przez tą ulewę i wietrzysko coś nam się stało z anteną i nie mamy sygnału tv, a tutaj finał euro się zaczyna

Oglądacie? Komu kibicujecie? Może któraś by mi relacjonowała na żywo co się dzieje na boisku?

[anulka4771]

Heh to Tż to pewnie wyklina

Ja nie ogladam Marcin oglada.

[aga_bre]

Napisane przez kapukat

ale sie wkurzylam - dzisiaj byly moje urodziny i co i oczywiscie popsute przez kogo? przez moiuch rodzicow! juz nie wytrzymalam i powiedzialam co mysle o tym ze calymi dniami "gaworza i seplenia" a do tego ciagle przeklinaja -0 niby to ma byc tak zabawnie - "ooo juz niebawem Adam bedziesz mowil kurfa, albo spieldalaj dziadu" etc. Nie wytrzymalam i szala sie przelala a urodziny szlak trafil

Wszystkiego naj Raczku!!!!!!!!! I niech rodzice jak najszybciej pojadą albo się uspokoją.

Napisane przez Gaabbi

Trzymaj się Kochana.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!!!!!!! Życzę Ci, żeby Rodzice jak najszybciej pojechali do domu

Jak dobrze, że ja nie mam non stop teściów na głowie. Mama P też cały czas tiutia do Hani A najgorsze jest to, że P też tak robi W ogóle broni tych swoich Rodziców, jakby jacyś święci byli i nietykalni. Szlak mnie trafia. Wszystko się we mnie kumuluje i dzisiaj już nie było za ciekawie. Trochę mu nagadałam, a on nie pozostał mi dłużny i trochę przegiął pałę

Pochwalę się, że Hania dzisiaj jest bardzo grzeczna. Trochę się pręży w związku ze wzdęciami (tudzież kolkami) i popłakuje, ale oprócz tego to Anioł Ssała cycusia przez prawie godzinę, później kąpiel i teraz już śpi Ciekawe jak długo. U nas rozpętała się spora ulewa i błyska się. Nareszcie jest czym oddychać.

Daj trochę powietrza. Ja mam w mieszkaniu 28stopni.

Napisane przez Gaabbi

Ale jaja!!! Przez tą ulewę i wietrzysko coś nam się stało z anteną i nie mamy sygnału tv, a tutaj finał euro się zaczyna

Oglądacie? Komu kibicujecie? Może któraś by mi relacjonowała na żywo co się dzieje na boisku?

Ale świnka z Ciebie, że się cieszysz. Ja na pewno będę ogłądała.

Anulka dobrze, że Filip taki dzielny.

Pochwalę się Wam, że w konjcu nam pępek odpadł (po 5tygodniach)!!!!!!!!!!1 No i dostaliśmy od znajomych karuzelę fp rainforest - strzał w 10. Mikołaj wpatrzony jak w obrazek a tak gada po swojemu do tych latających zwierzaczków. Super.

Mikołaj dzisiaj mimo tego ukropu meeeega grzczniutki. Miał tylko 2 momenty histerii, mam nadzieję, że nocą nie nadrobi.

[Gaabbi]

Się do mnie nie odzywa więc nawet nie przeklina, ale się w nim gotuje
W sumie, to ja też chciałam finał obejrzeć. Oglądałam wszystkie mecze euro, to i finał wypadałoby zobaczyć, a tu taka niespodzianka

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez kapukat

ale sie wkurzylam - dzisiaj byly moje urodziny i co i oczywiscie popsute przez kogo? przez moiuch rodzicow! juz nie wytrzymalam i powiedzialam co mysle o tym ze calymi dniami "gaworza i seplenia" a do tego ciagle przeklinaja -0 niby to ma byc tak zabawnie - "ooo juz niebawem Adam bedziesz mowil kurfa, albo spieldalaj dziadu" etc. Nie wytrzymalam i szala sie przelala a urodziny szlak trafil

Wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin!!!
No i strasznie mi przykro, że tak się męczysz z rodzicami chyba faktycznie najlepiej rozdysponować pomiędzy nich wszystkie prace domowe, niech się wykażą, powieszą pranie, ugotują, odkurzą, posprzątają, a sama uciekaj z maluchem np. na spacer, bo oszalejesz.

[Gaabbi]

Coś mi się z suwaczkiem porobiło

[kapukat]

meczyki.pl - wlacz sobie i znajdz dzisiejszy mecz

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

nie da sie - oni jak sepy - wpadaja tylko Adas wyda dzwiek rano z okrzykiem - gdzie jest dziecko - jakby moj syn byl zabawka

dzieki dziewzyny

[Tacca]

Napisane przez begie13;35044574
[B

p.s. Dziś Antosia kończy już miesiąc[/B]

powiedzcie kiedy to zleciało????

oto ona w całej swej ozdobie

Cudnie wygląda!

Napisane przez kapukat

ale sie wkurzylam - dzisiaj byly moje urodziny i co i oczywiscie popsute przez kogo? przez moiuch rodzicow! juz nie wytrzymalam i powiedzialam co mysle o tym ze calymi dniami "gaworza i seplenia" a do tego ciagle przeklinaja -0 niby to ma byc tak zabawnie - "ooo juz niebawem Adam bedziesz mowil kurfa, albo spieldalaj dziadu" etc. Nie wytrzymalam i szala sie przelala a urodziny szlak trafil

Wszystkiego najlepszego!!!

Napisane przez Gaabbi

Ale jaja!!! Przez tą ulewę i wietrzysko coś nam się stało z anteną i nie mamy sygnału tv, a tutaj finał euro się zaczyna

Oglądacie? Komu kibicujecie? Może któraś by mi relacjonowała na żywo co się dzieje na boisku?

1 dla Hiszpanii...
Ja nie mam faworyta, niech wygra lepszy, najlepiej w karnych.

[niunia32]

Kapukat wszystkiego najlepszego!!!!!

Begie najlepszego dla Antosi

Zaraz będzie burza. Malwina marudna bardzo, nie chce spać. coś dzisiaj nawet przy cycku marudzi. pojadła chwilę i się rozdarła - nie wiem nie zasmakowało jej czy co, czy ją coś boli???
pomimo espumisanu czasem się pręży i krzyczy aż sobie pierdnie albo zrobi kupkę..... eh....

[begie13]

Kapukat wszystkiego dobrego w dniu urodzin, niech Ci czas szybko minie do tego 9tego

anulka dobrze ze FIlipkowi nic sie nie stalo, ale mial upadek !

Agabre gratulacje za odpadniety kikutek

TOSIA dziekuje za mile slowa na jej temat

mysle ze wygra Hiszpania

u nas burza

zle sie pisze z tel

[śliweńka]

obstawiam Hiszpanię ale wynik mówi już sam za siebie

[izotropia]

U mnie też nic się nie dzieje, jutro idę do lekarza...

[andzya]

kapukat wszystkiego najlepszego!!!!!


Mam pytanie do dziewczyn,które chustują, myślę tu przede wszystkim o _agacie
Jakim sposobem wiążesz chustę?
Znalazłam taki link z filmikami http://parenting.pl/portal/wiazanie-chusty-koala ,a dzisiaj dostałam od teściowej chustę chustę mam aktualnie polekont, czytam o niej i chyba nie jest jakaś beznadziejna

[Gaabbi]

Napisane przez kapukat

meczyki.pl - wlacz sobie i znajdz dzisiejszy mecz

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

nie da sie - oni jak sepy - wpadaja tylko Adas wyda dzwiek rano z okrzykiem - gdzie jest dziecko - jakby moj syn byl zabawka

dzieki dziewzyny

Zanim się wykąpałam, to P już znalazł transmisję meczu na internecie na stronie euro2012.tvp.pl

My kibicujemy włochom i doopa

Kochana, jutro do sklepu po zamek i montujcie w drzwiach. Mina rodziców- bezcenna

[blueelektron]

kapukat sto lat
łączę się z Tobą w bólach i solidaryzuję

u nas podobnie

[Ewunia_1984]

_millena, ja tez cierpie na mega zaparcia. Nigdy, nawet w ciazy, nie mialam z tym problemu, a teraz to jakas masakra. Jem otreby, suszone owoce, jogurty naturalne i nie ma poprawy. Zalamac sie mozna. Zadzwonie do dietetyczki i podkresle zeby wymyslila cos na te moje rozleniwione jelita, moze ona cos wymysli.
A ja zaraz zaczynam trening z instruktorka zeby stracic ten moj brzuch. Hehe beda jaja. Mam konducje 70letniej babci pewnie po 10 minutach bede chciala pozbyc sie tej pani.

[niunia32]

Bry

MOje dziecko zasnęło dzisiaj po północy. Za to pospało do 6, tyle, że o 5:30 kwiczała, smoczek do buzi i jeszcze pół godzinki

wczoraj miałam normalnie lekkie wkur.wienie na całe te karmienie piersią, na tego mojego szkraba. Coś nie umiała utrzymać cycka w buzi. pocyckała trochę i wrzask i wypluwała i szukała.... ona się denerwowała, ja też. miałam ochotę zrezygnować z kp.
Mała na dodatek co chwile wypluwała smoczek i nie zasypiała... mnie coś brało jak tylko lewo się połozyłam a ta zaczynała jęczeć....
w końcu zasnęłyśmy koło północy przy cycku :P

w nocy popadało. od razu lepiej się zrobiło w domu.
zaraz chyba wybierzemy się na spacer

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

i znowu miałam ochotę zakleić Malwinie smoczek taśmą, co by go tak nie wypluwała... Przez te wypluwanie się rozbudzała...

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

kończy mi się espumisan.
zastanawiam się co kupić:
infacol, bobotic, espumisan czy esputicon?

[Pandzia_2010]

Napisane przez agatka661

CZY Mamy karmiace mm Bebilon Pepti musialy miec stwierdzona alergie, musialy isc z dzieckiem do alergologa ???

po zwyklyh mlekach typu nan, bebilon- mamy niezle jazdy., pol nocy wycia i skrecania sie z bolu
po nan ha nic mu nie ejst....
ale to mleko jest na moj budzet troche za drogie
czy nan ha to cos podobnego jak bebilon pepti ?
lekarka jak kiedys pisalam powiedziala, ze mi go nie przepisze
z refundacja byloby ok 11 zl za puche
a jesli mialoby takie same dzialanie jak nan ha....
jutro wezwe innego lek na wizyte domowa, ale tez watpie ze na domowej on mi wystawi
musialyscie jakies testy robic ??
od nan mial uczulenie, od bebilonu tylko bol brzucha od nan ha Nic ...

z moim starszym też nie chciała przepisać pepti. Dopiero jak porzadnie go zsypało to wtedy ale u nas po pepti nie bylo poprawy 3 miesiące pił kupy zielone, wysypka mimo wydawanego majatku na emolienty dalej była. Dopiero jak sama zmieniłam mleko na humane (kiedyś dzieciom ze skazą dawali właśnie to) poprawę było widać po tygodniu.

Mi pediatra też mówiła że nie wolno zmieniać tak mleka dziecku. Kumpela mieszka w UK i też nie pozwalają.
Trzymam kciuki co by pepti pomógł ale pepti to nie to samo co HA

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez Gaabbi

może jakiś składnik w tym sab jest wchłaniany Na prawdę nie wiem, ale Ci znajomi twierdzą, że to od tego dziecko miało uczulenie. To jest tak, jak z jedzeniem pewnych rzeczy Ja też się dziwię, jak ktoś pisze, że dziecko dostało uczulenia, bo Mama zjadła ogórka Co nie znaczy, że to jest niemożliwe...podobno

jest tam słodzik z tego co czytam a niektórzy mają na to uczulenie

polecam Ci zamiast lakcidu (jest na bazie mleka krowiego) dicoflor

[szerylka]

Napisane przez niunia32

Bry

MOje dziecko zasnęło dzisiaj po północy. Za to pospało do 6, tyle, że o 5:30 kwiczała, smoczek do buzi i jeszcze pół godzinki

wczoraj miałam normalnie lekkie wkur.wienie na całe te karmienie piersią, na tego mojego szkraba. Coś nie umiała utrzymać cycka w buzi. pocyckała trochę i wrzask i wypluwała i szukała.... ona się denerwowała, ja też. miałam ochotę zrezygnować z kp.
Mała na dodatek co chwile wypluwała smoczek i nie zasypiała... mnie coś brało jak tylko lewo się połozyłam a ta zaczynała jęczeć....
w końcu zasnęłyśmy koło północy przy cycku :P

w nocy popadało. od razu lepiej się zrobiło w domu.
zaraz chyba wybierzemy się na spacer

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

i znowu miałam ochotę zakleić Malwinie smoczek taśmą, co by go tak nie wypluwała... Przez te wypluwanie się rozbudzała...

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

kończy mi się espumisan.
zastanawiam się co kupić:
infacol, bobotic, espumisan czy esputicon?

Chyba wczoraj taki dzień był mój tez późno zasnął ,nam pomagał infacol innych nie stosowałam teraz jesteśmy na sab simplex.

[Pandzia_2010]

Napisane przez anulka4771

Antosia jaka słodka w tej kiecce

Ja kiedyś umrę...byliśmy na placu zabaw Filip skakał z takiego podestu i tak zleciał na brzuch,cały w piasku huk był jak nie wiem.Bolały go plecy i brzuszeka lament,płakał okrutnie.Mam czasami dośc,mam wrażenie że nie ogarniam wszystkiego.

ja też mam takie myśli jak nie mogę ogarnąć 2 żeby na dwór wyjść bo już jesteśmy naszykowani a tu Kuka do przebrania i jak ja przebieram czkawka no to cyc pozniej bek i ulanie znow do przebrania

[anulka4771]

Napisane przez Pandzia_2010

ja też mam takie myśli jak nie mogę ogarnąć 2 żeby na dwór wyjść bo już jesteśmy naszykowani a tu Kuka do przebrania i jak ja przebieram czkawka no to cyc pozniej bek i ulanie znow do przebrania

Dzisiaj tak walnął Filip w kant łózka że noge sobie rozwalił,on sie kiedyś zabije co chwile coś sobie narobi.Maż ma w środę rezonans kręgosłupa mam nadzieję że sie wyjaśni dlaczego on tak cierpi Ja mam torbiel na jajniku aa i dzisiaj hemoroidy przypomniały o sobie,boli mnie przy 2 i pojawiła się krew.Szymon cały wysypany zyć nie umierać

Na dwór się wybieram ok godziny z samym Szymonem ale teraz Filip ma wakacje więc kolejne minuty do wyjscia na dwór.A co to będzie w zime jak tyle ciuchów trzeba będzie załozyć...

[_millena]

Spieszymy poinformować z radością iż dzisiaj konczymy 4 tygodnie, a w środę miesiąc

noc była ciężka, wczoraj spróbowałam troszkę białego żurku, dosłownie chochelkę, i chyba synowi to zaszkodziło, zresztą i ja zmagałam się z wzdęciami, normalnie się w nocy biczowałam, bo nawet nie płakał, ale tak stękał strasznie, puszczał bąki, potem zasypiał na chwilkę, 5-10 minut, potem znowu stękął , napinał się .... w sumie to sporo zjadłam rzeczy ktorych nie powinnam jesć , bo moj tato robil w sobote imieniny i tak jakoś wszystkiego chciałam spróbować po troszce. A to jakaś sałatka, co prawda bez przypraw, wygrzebałam cebule i większość pomidorów, zostały ogórki, papryka, jajka, no i chcąc nie chcąc odrobina majonezu i sera zółtego, które stanowiły "pierzynkę", a to gała lodów waniliowych ( zasugerowałam się tym, co któraś dziewczyna pisała, ze skoro jemy serki waniliowe, to moze i warto sprobować lody).... i to wszystko probowalam w niedziele własnie, bo w sobote nie mialam ochoty.
Jeszcze sie zastanawiam, musze sprawdzić, czy przypadkiem karmi , tkore lubie sobie popijać nie powoduje, ze go brzuszek boli. Wczoraj co prawda nie piłam karmi, ale czasem mam wrażenie, ze jak nie wypije w ciagu dnia, to syn jest spokojnieszy.
Muszę to jeszcze obadać.

Napisane przez Tacca

U mnie też pożycie z mężem krucho... Kłócimy się, bo mały daje popalić.. Tracimy już cierpliwość, zaczynają się wzajemne pretensje o wszystko... Nawet zastanawiam się czy do rodziców się na jakiś czas nie wynieść... Ja się kiepsko goję, nie mogę z małym dużo chodzić, czy ukołysać go długo, bo zwyczajnie każdy ruch to jakby mnie rozrywało. Mąż uważa, ze jak ja usypiam, to nie musi mi już pomagać, z bólu zaczynam płakać i wczoraj usłyszałam: "jedno płacze, drugie płacze, zwariować można"... Strasznie mi się przykro zrobiło... Potem mu przeszło, ale mi tak przykro, że nie rozumie tego, że mnie wszystko boli... Rano też do dziecka nie wstaje, tylko tyle co w dzień nakarmi czy tylko jedzenie zrobi. Dziś, żeby się małym nie zajmować wziął się za pranie i sprząta łazienkę. Nie wiem co to będzie... I też zauważyłam to błędne koło nerwów, o którym piszesz...

Mój przyjemność to czerpie chyba tylko z jedzenia... Zmiana pieluchy, leeee, kąpiel - leeee, ale butla w buźkę i już cisza...
Wiązanej czapki, to ja nawet nie próbuję mu wkładać.... Czasem się na mnie patrzy tak, jakby zastanawiał się na ile może sobie pozwolić. Czuję się szantażowana...

Ehh.... to ja Ci wspołczuje. Moj przyjechał do nas w sobotę po południu, wyjechał w niedzielę , ale powiem szczerze, ze tylko mi podziałał dodatkowo na nerwy. Dostaję gęsiej skórki jak sobie pomyślę, ze bede musiała kiedyś w końcu wrócić do domu
Jeśli masz możlwiość odpocząć sobie od męża u mamy to polecam takie rozwiązanie, ja się bardzo bałam, ze z mamą bedzie mi cięzej, bo rodzice pracują, maja swoje zajęcia popołudniami i miałam wrażenie, że bedę już całkowicie sama.Ale na prawdę nie narzekam. Jestem sama ale przynajmniej spokojna.


umowiłam Borsona do lekarzy , mamy odwiedzic por chirurgii dzieciecej, rehabilitacyjna i usg. do tego ide do fryzjera ,bo bede w krakowie we czwartek... mama idzie ze mna, ciekawe jak borys sie spisze ale bedzie duzo suszarek to moze damy rade

kurcze mlody chyba dorobil sie potowek przy brodzie, tam gdzie sie buzka styka z cycem.... macie tak??? co z tymrobic??

[anulka4771]

Filip miał nawet zszywany język pod narkozą bo tak się przewrócił że zebami rozwalił język na pół...

[inwytka]

Witam po upalnym weekendzie wczoraj spędziliśmy cały dzień na wsi u znajomego. Ech, zazdroszczę ludziom, którzy maja domek z ogródkiem. Można w każdej chwili wyjść z dzieciakiem na taras, żeby posiedzieć sobie. Ni i nie trzeba taszczyc wózka z 3 pietra
Nazbieralam całe wiadro porzeczek dziś będę robiła dzem po raz pierwszy. Trzymajcie kciuki
Malenstwo mi coraz lepiej śpi w nocy. Zasnela po 22 i obudziła sie przed 6 oby tak dalej za to nad ranem przeżyłam horror, bo Kali wypila butle i po chwili wszystko wyrzygala nie wiem co jej sie stało... No ale wszystko ok chyba, bo sie uśmiecha i kweka tak jak zwykle

[Pandzia_2010]

Napisane przez anulka4771

Dzisiaj tak walnął Filip w kant łózka że noge sobie rozwalił,on sie kiedyś zabije co chwile coś sobie narobi.Maż ma w środę rezonans kręgosłupa mam nadzieję że sie wyjaśni dlaczego on tak cierpi Ja mam torbiel na jajniku aa i dzisiaj hemoroidy przypomniały o sobie,boli mnie przy 2 i pojawiła się krew.Szymon cały wysypany zyć nie umierać

Na dwór się wybieram ok godziny z samym Szymonem ale teraz Filip ma wakacje więc kolejne minuty do wyjscia na dwór.A co to będzie w zime jak tyle ciuchów trzeba będzie załozyć...

zimy to już się boję nie wyjdę z domu. Będę musiała zakupy wieczorem zrobić bo ja szarpać się nię będę z Olafem. Ania normalnie widzę że Twój Filip to też zabawy całkiem bezpieczne wymyśla

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

udziabał mnie 3 razy w podbicie na stopie komar mam taki obrzęk masakryczny ze hej. A boli to nic nie pomaga ani fenistil ani woda z octem, lód przynosi ulgę na chwilę