Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX

[8ewus8]

Napisane przez _millena

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

ponawiam pytanie : co zrobić z potówkami na buźce???

przyłączam się do pytania. Mojego Adasia strasznie wysypało, jutro ma przyjść pediatra do domu, więc mam nadzieję, że coś zaradzi, bo one się pojawiają dosłownie w 5 minut. Zaczynam go karmić pod okiem nic nie ma a kończe karmić i już są 2 krostki!

Współczuję atmosfery w domach z tżami, wiem coś o tym, bo też mnie mój wkurzał, może nie tekstami, bo on raczej by jakoś źle się do mnie nie odniósł, ale w pewnym momencie mialam wrażenie, ze wszystko spadło na mnie, bo on na 7 do pracy, w międzyczasie dogląda budowę, przyjeżdzał w ciągu dnia ale to na chwile dosłownie, wieczorami kąpał małego i zaraz szło się spać i tak wyglądał każdy dzień.
W soboty go nie ma, bo rano zawsze szykuje auto, koło 14-15ej wyjeżdża już na śluby i wraca wieczorem.
Niedziela to nawet nie wiadomo kiedy zlatuje.
No i chyba ze 2 dni były takie, gdzie wyrzuciłam wszystko z siebie, zmianie wiele nie uległo, bo za bardzo nie ma jak, ale przynajmniej mi lżej się zrobiło.

[Timii]

dziewczyny mam pytanie, czy myslicie ze rtg bioderek u maluszka moze byc szkodliwe? nie sadze zeby tutaj w szpitalu robili usg, chca nas zobaczyc w ten czwartek i mam wrazenie ze na rtg. co sadzicie?

[onething]

Napisane przez martula007

niestety caly czas jest wysypana-coraz bardziej i nie mam pojecia od czego musze isc do lekarza, bo linomag nic nie pomaga

do mam, ktore bede chrzcily dzieciaczki, na kiedy planujecie chrzest?
Ja mysle o sierpniu lub wrzesniu. Kiedys chcialam lipiec, w nasza rocznice slubu, ale nie damy rady..

Jak wygląda ta wysypka?
My chrzcimy w sierpniu, mały będzie miał wtedy 3 miesiące.

Napisane przez _millena

ponawiam pytanie : co zrobić z potówkami na buźce???

Tak jak dziewczyny pisały, nic nie robić. Przemywać buźkę wodą przegotowaną i tyle. Ja jeszcze smaruje Bambino, ale to dlatego, że mały ma suchą skórę na czole.

Współczuję wam przejść z Tż. Gdyby u mnie była jakaś podobna akcja to położyłabym małego koło tatusia i wyszła z domu. Bo przecież nie tylko my chciałyśmy te małe skarby.

[anulka4771]

Napisane przez _millena

anulka , a jak sie Filipek czuje teraz?

Filip cóż że tak powiem podniósł się otrzepał i biega i skacze dalej

Napisane przez _millena

Moja pani z dziekanatu miala rację zawsze mi mówiła , pani Joasiu, niech pani zapamieta, póki nie ma dzieci, to nie ma kłotni w małżeństwie czy związku, bo o co sie tu kłócić ....
w sumie to racja. i mysle ze bedzie jeszcze gorzej jak dziecko dorośnie i trzeba będzie podejmować pewne decyzje, i jak jedno drugiemu nie daj boże wjedzie na ambicje czy pozycje w rodzinie.
No nic.. mnie sie wydaje, ze do wszystkeigo trzeba podchodzić ze spokojem. Jak ja sie troszke uspokoje sprobuje naprawić swoje relacje z mezem, bo przeciez szkoda życia na takie akcje.

To jest święta racja

Napisane przez Timii

dziewczyny mam pytanie, czy myslicie ze rtg bioderek u maluszka moze byc szkodliwe? nie sadze zeby tutaj w szpitalu robili usg, chca nas zobaczyc w ten czwartek i mam wrazenie ze na rtg. co sadzicie?

nie wiem czy szkodliwe ale mój filip miał i nic mu nie jest tylko jego klejnoty podczas zdjęcia zostały przykryte.


To ja sie cieszę że M jest tylko w weekendy i jak już jest to nie mamy czasu się kłócić,bo zawsze chłopaki o coś wołają tudzież płaczą a jak już mamy chwilę to wolimy się poprzytulać

[agatka661]

ok juz jestem uspokajalam malego :P
lekarz byl, ogladnal malego dokladnie, powiedzial ze na zabiedzonego nie wyglada, wrecz dokamriony osobnik
przepisal bebilon 2 puchy <nie wiedzialam, ze mozna go kupic bez recepty tez>, ale po reszte bede musiala kombinowac i sie do niego przepisac jakos <nie ma do niego zapisow, bede musiala proci panie w recepcji ladnie> bo na wizytach domowych raczej nie moze przepisywac takich rzeczy, bo musi miec udokumentowane, ze maly ma alergie i tp.
Takze skonczy mi sie to nan ha, bede kombinowala z bebilonem.
Jesli to kolki to maly moze miec po kazydm mleku
skonczyl mi sie debridat, wykupilam nowy, dokupilam bobotic no i mam jeszcze to na nietolerancje laktozy. Zobaczymy
Mleko ze znizka u mnie 17 zl, wiec w porownaniu z 29 zl za nan ha duza roznica.



eh czytam o tych tztach, w czasie ciazy bylo lepiej ale teraz widze, ze etz lekko dziecko dziala na niekorzysc malzenstwa. U mnie nie chodzi o celibat napewno.
Poprostu moj pracuje 1 dzien, pozniej 2siedzi w domu, Ten 1dzien ja siedze z malym, a 2 nastepne dni robie wsytzko w domu zeby sie oderwac od dziecka a tz siedzi w sumie z malym od rana do nocy :P i chyba czasmai nie daje rady nerwowo keidy maly sie drze caly wieczor. Teraz jeszcze zapisze sie na zumbe, bede chodzila na rower, takze bedzie siedzial z nim cale wieczory, zobaczymy.
jA tez potrzebuje jakiejs odskoczni od dziecka bo idzie oszalec :P Narazie podziekuje za drugie dziecko, szacun dla tych co mja po dwojce :P
ale ogolnie na tz nie moge az tak bardzo narzekac, klocimy sie rzadko, ale jak sie klocimy to juz porzadnie i leca niemile slowa :P
ogolnie Leon jest grzeczny jak go nie boli brzuch, chyba ejst coraz lepiej ze spaniem.
No ale tz nie chodzi juz na ryby, wkurza mnie tez jak chce lazic z kolegami gdzies, takze tez mu sie ukrocilo.
Jesli ja pojde do pracy, a musze isc po macierzynskim bo zostaje bez pracy- to on bedzie sie musial nim zajmowac, a w dni w ktore bedzie w pracy moze babcia....

Ale nasze matki i ojcowie to przeszli, kazdy to przechodzi takze dziewczeta damy rade

[śliweńka]

Napisane przez Timii

dziewczyny mam pytanie, czy myslicie ze rtg bioderek u maluszka moze byc szkodliwe? nie sadze zeby tutaj w szpitalu robili usg, chca nas zobaczyc w ten czwartek i mam wrazenie ze na rtg. co sadzicie?

wiesz co karola miała 2 dni i zrobili rtg płuc, jak inaczej nie robią to nie sprawdzisz czy wszystko ok

[blueelektron]

Napisane przez _millena

begie nic sie nie przejmuj. sciskam cie mocno !!!




my nie wiemy jeszcze
chyba we wrześniu... ja wszystko uzależniam od jego dojrzalości jak sie bedzie darł tak jak sie drze to pojdzie do chrztu na piechotę, bo nie bede swiecić cycami przed ołtarzem ( tylko tak można go uspokoić jak wpada w amok ) .

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

ponawiam pytanie : co zrobić z potówkami na buźce???

hehe dobre

mi położna powiedziała, że na syfki i na potówki octenisept

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

niunia krwawisz jeszcze?

bo ja tak gin dopiero w czwartek, bo ma urlop

[niunia32]

Blue no krwawie jeszcze. Nic juz nie bylo i znowu, tyle ze mocniej. Ale to chyba wina meza ;P
No chyba ze to okres, ale słaby. A do gina dopiero za 2tyg, bo jest na urlopie

[zaaaabcia]

Witajcie kochane
Weekend weekend i po weekendzie , Maz w sobote mial pepkowe ululal sie ma calego co bylo do przewidzenia Nasluchalam sie od niego ze jak bardzo mnie kocha i Dominika ze jest taki szczesliwy , pozniej mi spiewal Szkoda ze go nie nagralam.

Dominik dzisiaj w nocy budzil sie co 5h takze robi sobie coraz dluzsze drzemki A przed chwila dostal jedzonko i znowu spij ...

Wspolczuje Wam problemow z TZetami. U nas maz bardzo mi pomaga Z pracy wraca po 17stej szybko bierze prysznic i zajmuje sie malym nawet sam mowi zebym "wyszla do ludzi". W nocy tez wstaje jak maly placze a ja pompuje mleko i nie mam go jak uspokoic. Takze na szczescie maz bardzo mi pomaga .

[blueelektron]

Napisane przez niunia32

Blue no krwawie jeszcze. Nic juz nie bylo i znowu, tyle ze mocniej. Ale to chyba wina meza ;P
No chyba ze to okres, ale słaby. A do gina dopiero za 2tyg, bo jest na urlopie

oz Ty swituszku :p

ja sie boje luknac tam w srodek a z tymi rzeczami zaczne po wizycie u gina, mam stracha jak przed 1 -wszym razem

i jak było??

[izotropia]

Napisane przez Alfahelisa

Dzień dobry ja się przyszłam tylko przywitać i sprawdzić czy zostałam jedyną 2w1
Izotropia daj znać co ci ciekawego lekarz powiedział, też 7 dni po terminie do szpitala cię wyśle?

Euro się skończyło, a mały jak siedział w środku tak siedzi a wszystkim mówiliśmy jak się pytali o tp że na Euro się urodzi...

nadal jesteśmy 2w1 tak, 7dni po terminie do szpitala, w środę na usg w celu sprawdzenia wód płodowych, rozwarcie się robi, upławy/śluzy jakieś są co mnie strasznie wkurza bo jak jest 30st w mieszkaniu to nie wiem czy to pot czy wody się sączą i jeszcze wkładki nie chcą się trzymać i wszystko mnie wnerwia, na dłoniach głównie między palcami mam krostki nie wiem co to potówki? mam iść do internisty z tym... ale jak ja się do przychodni dotoczę? tak jak w południe w środę.. a każdy już się pyta czy urodziłam aż mam ochotę mówić, że tak ale nadal noszę brzuch bo nie chcę dziecka im pokazywać wczoraj była teściowa... i co kilka godzin słuchania jaki mam brzuch czy wysoko/nisko/do przodu czy jeszcze inny./czy to dobrze czy źle... no myślałam, że padnę... mąż podawał kawę herbatkę i wszystko ja siedziałam bo tak mnie osłabili... najchętniej wyszłabym się położyć i jeszcze historie o porodach itd

aaa lekarz kazał mi się pozytywnie nastawić do porodu/szpitala/lekarzy/położnych i nie bać się bo są doświadczeni i nie będzie źle... a ja się zaczynam bać. I się pytałam o wielkość dziecka bo miesiąc temu miało 3100 g i że może być za duże .. a on mi gada, że dają szansę na poród sn a jak się nie da to cc ja się boję... w pt pewnie jak pójdę do szpitala to będą mnie obserwować a ewentualne wywoływanie nastąpi w poniedziałek ;(

[blueelektron]

Napisane przez zaaaabcia

Witajcie kochane
Weekend weekend i po weekendzie , Maz w sobote mial pepkowe ululal sie ma calego co bylo do przewidzenia Nasluchalam sie od niego ze jak bardzo mnie kocha i Dominika ze jest taki szczesliwy , pozniej mi spiewal Szkoda ze go nie nagralam.

Dominik dzisiaj w nocy budzil sie co 5h takze robi sobie coraz dluzsze drzemki A przed chwila dostal jedzonko i znowu spij ...

Wspolczuje Wam problemow z TZetami. U nas maz bardzo mi pomaga Z pracy wraca po 17stej szybko bierze prysznic i zajmuje sie malym nawet sam mowi zebym "wyszla do ludzi". W nocy tez wstaje jak maly placze a ja pompuje mleko i nie mam go jak uspokoic. Takze na szczescie maz bardzo mi pomaga .

zabciu ile mu dajesz na raz tego mleka z piersil? i jak czesto?
pozazdroscic meza

[_millena]

Napisane przez śliweńka

nic!
już to kiedyś pisałam

ok.. musiałam przegapic no to nie robie nic.

[andzya]

Dziewczyny dzisiaj ja muszę wylać swoje frustracje...
Właśnie wróciliśmy od teściów,bo mąż chciał,żebyśmy wracając od pediatry zajechali do jego rodziców no dobra,myślę sobie,jakoś przeżyję.
Tam u nich w domu jest teraz taki 14miesięczny chłopczyk zabrany od rodziców,już chodzący. Teściowa oczywiście Antosia na ręcę,tuli i w ogóle,w pewnym momencie patrzę a Małego głowa na wszystkie strony zwisa,to jej delikatnie zwróciłam uwagę,żeby ją k*rwa podtrzymywała! A ona,że podtrzymuje przecież cały czas i ble bleble (w domyśle:"od 7 lat prowadzę pogotowie dla niemowlaków,wiem co robię). Po chwili bierze go sobie i sadza na kolanach!! nie życzę sobie,nie będę Antosia sadzała, niech nikt do k*rwy nędzy tego nie robi! Ale milczę. W pewnym momencie stwierdziła,że Antoś zrobił kupę,no to ja ryp,że zmienię i przechwyciłam Małego, położyłam go na kanapie, zmieniam pieluchę a ta cały czas stoi i się gapi jak to robię.W pewnym momencie podszedł ten 14 miesięczny chłopiec i z całej pety Anteksa w twarz uderzył ! Ten zaczął płakać,no myślałam,że zabiję gnoja,a teściowa,oj nic się nie stalo!!!!!!!!KUR*WA to była moja ostatnia wizyta z dzieckiem u tej wszechwiedzącej krowy, a nawet jak go gdzieś zobaczy to ni chu*jeczka na ręce jej go nie dam.Niech się wali i tarmosi sobie bobasy z pogotowia a nie mojego syna!!
Mąż też mnie irytuje na maxa, powraca u mnie ochota na rozwód,więc uciekam zaraz po kąpieli Antosia na siłownię i mam system w

[zaaaabcia]

[

Napisane przez blueelektron

zabciu ile mu dajesz na raz tego mleka z piersil? i jak czesto?
pozazdroscic meza

Mleko sciagam pompka i daje w butli , sciagam 120ml za jedym razem maly zazwyczaj je wszystko czasem 100ml . Przez dzien Dominik je co 3h w nocy jadl co 4h ( w ta juz co 5h )

[justys1358]

Ja tez mam ochote czasami zostawic Majcie z Tz i wyjsc. Ale zal mi jej, ze bedzie płakac, a on nie uspokoi jej, bo w koncu jak ma to zrobic jak ja wszystko przy niej robie, a on tylko przyglada się.

Co do tesciowych, to moja była w szpitalu raz tylko, i to nie sama przyjechała tylko kazała sie przywiesc Tztowi. Moja mama wsiadała w autobus i nie pytała sie czy ktos ja podrzuci. A dodam, ze taka sama droga, bo mieszka 15 min. od nas. No ale nic. I teraz w weekend dzwoniła do TZ, kiedy do niej przyjedziemy bo chce Mała zobaczyc. TZ powiedział ze przyjdziemy. Ja mu powiedziałam, ze jak chce to niech przyjdzie w odwiedziny, bo ja narazie nie wybieram się, oczywiscie powiedział jej, to ona na to, ze nie bardzo ma czas... My jak przyjdziemy to bedzie go miała, ale sama to juz nie.

[blueelektron]

Napisane przez zaaaabcia

[



Mleko sciagam pompka i daje w butli , sciagam 120ml za jedym razem maly zazwyczaj je wszystko czasem 100ml . Przez dzien Dominik je co 3h w nocy jadl co 4h ( w ta juz co 5h )

to super daje sie dziecko rodzicom wyspac moj w te upaly cos slabo ciagnie i chyba tez zaczne sciagac, nie chce zeby sie odwodnil

wczoraj caly dzien nie spal za to dzis odsypia, oczywiscie na mnie

[anulka4771]

Napisane przez justys1358

Ja tez mam ochote czasami zostawic Majcie z Tz i wyjsc. Ale zal mi jej, ze bedzie płakac, a on nie uspokoi jej, bo w koncu jak ma to zrobic jak ja wszystko przy niej robie, a on tylko przyglada się.

Co do tesciowych, to moja była w szpitalu raz tylko, i to nie sama przyjechała tylko kazała sie przywiesc Tztowi. Moja mama wsiadała w autobus i nie pytała sie czy ktos ja podrzuci. A dodam, ze taka sama droga, bo mieszka 15 min. od nas. No ale nic. I teraz w weekend dzwoniła do TZ, kiedy do niej przyjedziemy bo chce Mała zobaczyc. TZ powiedział ze przyjdziemy. Ja mu powiedziałam, ze jak chce to niech przyjdzie w odwiedziny, bo ja narazie nie wybieram się, oczywiscie powiedział jej, to ona na to, ze nie bardzo ma czas... My jak przyjdziemy to bedzie go miała, ale sama to juz nie.

mam to samo z teściową ona nigdy nie przyjdzie,nigdy ale żeby do niej przyjsć to pierwsza to ja jej raz powiedziałam TAKA SAMA DROGA

[śliweńka]

Napisane przez andzya

Dziewczyny dzisiaj ja muszę wylać swoje frustracje...
Właśnie wróciliśmy od teściów,bo mąż chciał,żebyśmy wracając od pediatry zajechali do jego rodziców no dobra,myślę sobie,jakoś przeżyję.
Tam u nich w domu jest teraz taki 14miesięczny chłopczyk zabrany od rodziców,już chodzący. Teściowa oczywiście Antosia na ręcę,tuli i w ogóle,w pewnym momencie patrzę a Małego głowa na wszystkie strony zwisa,to jej delikatnie zwróciłam uwagę,żeby ją k*rwa podtrzymywała! A ona,że podtrzymuje przecież cały czas i ble bleble (w domyśle:"od 7 lat prowadzę pogotowie dla niemowlaków,wiem co robię). Po chwili bierze go sobie i sadza na kolanach!! nie życzę sobie,nie będę Antosia sadzała, niech nikt do k*rwy nędzy tego nie robi! Ale milczę. W pewnym momencie stwierdziła,że Antoś zrobił kupę,no to ja ryp,że zmienię i przechwyciłam Małego, położyłam go na kanapie, zmieniam pieluchę a ta cały czas stoi i się gapi jak to robię.W pewnym momencie podszedł ten 14 miesięczny chłopiec i z całej pety Anteksa w twarz uderzył ! Ten zaczął płakać,no myślałam,że zabiję gnoja,a teściowa,oj nic się nie stalo!!!!!!!!KUR*WA to była moja ostatnia wizyta z dzieckiem u tej wszechwiedzącej krowy, a nawet jak go gdzieś zobaczy to ni chu*jeczka na ręce jej go nie dam.Niech się wali i tarmosi sobie bobasy z pogotowia a nie mojego syna!!
Mąż też mnie irytuje na maxa, powraca u mnie ochota na rozwód,więc uciekam zaraz po kąpieli Antosia na siłownię i mam system w

wszystkie teściowe widzę są takie same
moja karmiła tydzień TŻ, i teraz jest wszystko wiedząca na temat diety podczas karmienia

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez justys1358

Ja tez mam ochote czasami zostawic Majcie z Tz i wyjsc. Ale zal mi jej, ze bedzie płakac, a on nie uspokoi jej, bo w koncu jak ma to zrobic jak ja wszystko przy niej robie, a on tylko przyglada się.

Co do tesciowych, to moja była w szpitalu raz tylko, i to nie sama przyjechała tylko kazała sie przywiesc Tztowi. Moja mama wsiadała w autobus i nie pytała sie czy ktos ja podrzuci. A dodam, ze taka sama droga, bo mieszka 15 min. od nas. No ale nic. I teraz w weekend dzwoniła do TZ, kiedy do niej przyjedziemy bo chce Mała zobaczyc. TZ powiedział ze przyjdziemy. Ja mu powiedziałam, ze jak chce to niech przyjdzie w odwiedziny, bo ja narazie nie wybieram się, oczywiscie powiedział jej, to ona na to, ze nie bardzo ma czas... My jak przyjdziemy to bedzie go miała, ale sama to juz nie.

moja to co chwila dzwoni kiedy przyjedziemy, ja już pow TŻ ze jak chce niech sama przyjedzie, jak ja mam w każdy weekend jechać do niej to 4 weekendy x 50zł za gaz to jest 200zł to ja za to mam pieluchy, chusteczki do tyłka itp. i święty spokój i nie tarmoszę małego dziecka 80km w jedną stronę bo ona nie potrafi wziąć torebki, wsiąść w auto i przyjechać hrabianka

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez anulka4771

mam to samo z teściową ona nigdy nie przyjdzie,nigdy ale żeby do niej przyjsć to pierwsza to ja jej raz powiedziałam TAKA SAMA DROGA

ja mojej pow by sami nas odwiedzili to obróciła się na pięcie i wyszła, a byliśmy w gościach na urodzinach

[_millena]

Napisane przez onething

Gdyby u mnie była jakaś podobna akcja to położyłabym małego koło tatusia i wyszła z domu. Bo przecież nie tylko my chciałyśmy te małe skarby.

raz tak zrobiłam, nakarmiłam, przewinełam, utuliłam więc był spokojny, wstawiłam wodę do podgrzewacza, zeby była gotowa, położyłam młodego obok tatusia na kanapie w salonie, poszłam sie ubrać i wyszłam do galerii, bo musiałam sobie kupić ciuchy jakieś letnie. przyszłam do domu to usłyszałam, ze jestem nieodpowiedzialna, "tak rzucić dziecko bez słowa i wyjść!? a ono płakało!!!" jak wychodziłam nie plakało....

szkoda słów, trzeba przemilczeć, bo to walka z wiatrakami. kiedyś się po prostu odpłacę za to wszystko bo ja z tych pamiętliwych.

[niunia32]

Napisane przez blueelektron

oz Ty swituszku :p

ja sie boje luknac tam w srodek a z tymi rzeczami zaczne po wizycie u gina, mam stracha jak przed 1 -wszym razem

i jak było??

Źle nie bylo, ale mogło byc lepiej. Miałam wrażenie jakby mnie cos kulo od środka mam nadzieje ze następnym razem bedzie lepiej

Moja tesciowa też sie nie kwapi zeby przyjsc do wnuczki. Fakt wczoraj byla ale tylko dlatego ze jej siostra przyjechala. .


Andzya tesciowa to roztrzelac. A chłopczyk sie brzydko bardzo zachował. U mnie nie przeszloby gadanie ze nic sie nie stało.

[_millena]

andzya ale faza !!! moj boże...
dużo siły życzę !

Napisane przez zaaaabcia

Mleko sciagam pompka i daje w butli , sciagam 120ml za jedym razem maly zazwyczaj je wszystko czasem 100ml . Przez dzien Dominik je co 3h w nocy jadl co 4h ( w ta juz co 5h )

matko, na piersi i budzi sie co 4 godziny?? jak to sie robi?? moj po butli mm spi 2 godziny max i to 2x dziennie (rano i w południe), w miedzyczasie nei spi albo drzemie po 20 minut, w nocy spi 3-4 godziny po kapieli, a potem od 3ciej budzi się już co godzinę albo co dwie. czekam na moment kiedy bedzie juz mozna sie z nim jakos pobawić bo na razie to mi sie juz pomysly koncza co z nim robić jak nie chce spać.

a ja mojej teściowej nie zapraszam i ona tez sie nie wprasza i dobrze, bo jej nie lubie i mnie wkurza i jest wredną kobietą . a teraz sobie wymysliłam, ze wcale sie znia nie musze widziec, po prostu bede wysylac meza z dzieckiem na pare godzin , a ja sie bede wykrecac tym, ze chce odpoczac. jej i tak na moim towarzystwie nie zalezy i vice versa , wiec moj pomysl chyba jest nieszkodliwy dla zadnej ze stron

teścia jeszcze jakos znosze, chociaż nie za bardzo przepadam za tą jego nową lampucerą i jej córeczką. generalnie ja na prawde jestem zawsze pozywytnie nastawiona do ludzi, dopoki mi nie zajdą za skórę. teściowa zrobiła to wielokrotnie, więc już ma przejechane u mnie na zawsze, bo co jej dam nową szansę, to on wszystko spieprzy. zaś lampucera okazała się fałszywą małpą, która potrafi do mnie tiutiać i wynosić na piedestał, a jak tylko się odwróce to zaraz na mnie napieprza i buntuje teścia.

[sailormaary]

Moja mała często ma czkawkę po jedzeniu, przez to nie może zasnąć Wasze też tak mają??? coś możecie poradzić?

[niunia32]

Czy waszym dzieciom też się takie czerwone zrobiło w miejscu gdzie było szczepione w szpitalu?


Malwina się lubi kąpać. w szczególności lubi być na brzuchu... wierzga nogami, jakby żabką pływała

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez sailormaary

Moja mała często ma czkawkę po jedzeniu, przez to nie może zasnąć Wasze też tak mają??? coś możecie poradzić?

cycka możesz dać do possania,
albo wodę
samo też przejdzie

[sailormaary]

Napisane przez _millena

andzya ale faza !!! moj boże...
dużo siły życzę !




matko, na piersi i budzi sie co 4 godziny?? jak to sie robi?? moj po butli mm spi 2 godziny max i to 2x dziennie (rano i w południe), w miedzyczasie nei spi albo drzemie po 20 minut, w nocy spi 3-4 godziny po kapieli, a potem od 3ciej budzi się już co godzinę albo co dwie. czekam na moment kiedy bedzie juz mozna sie z nim jakos pobawić bo na razie to mi sie juz pomysly koncza co z nim robić jak nie chce spać.

.

Moja też się często budzi;/ dzisiaj chciała jeść co godzinę... ale przynajmniej dobrze opróżnia cycuchy No i ryczy przy przewijaniu... nie mogę tego opanować... nie wiem czemu tego tak nie lubi;/najłatwiej ją przebrać jak się naje wtedy jest "naćpana" i nie kontaktuje, a jak już skontaktuje co się dzieje to jest już prawie po wszystkimDD

[Alfahelisa]

Napisane przez izotropia

nadal jesteśmy 2w1 tak, 7dni po terminie do szpitala, w środę na usg w celu sprawdzenia wód płodowych, rozwarcie się robi, upławy/śluzy jakieś są co mnie strasznie wkurza bo jak jest 30st w mieszkaniu to nie wiem czy to pot czy wody się sączą i jeszcze wkładki nie chcą się trzymać i wszystko mnie wnerwia, na dłoniach głównie między palcami mam krostki nie wiem co to potówki? mam iść do internisty z tym... ale jak ja się do przychodni dotoczę? tak jak w południe w środę.. a każdy już się pyta czy urodziłam aż mam ochotę mówić, że tak ale nadal noszę brzuch bo nie chcę dziecka im pokazywać wczoraj była teściowa... i co kilka godzin słuchania jaki mam brzuch czy wysoko/nisko/do przodu czy jeszcze inny./czy to dobrze czy źle... no myślałam, że padnę... mąż podawał kawę herbatkę i wszystko ja siedziałam bo tak mnie osłabili... najchętniej wyszłabym się położyć i jeszcze historie o porodach itd

aaa lekarz kazał mi się pozytywnie nastawić do porodu/szpitala/lekarzy/położnych i nie bać się bo są doświadczeni i nie będzie źle... a ja się zaczynam bać. I się pytałam o wielkość dziecka bo miesiąc temu miało 3100 g i że może być za duże .. a on mi gada, że dają szansę na poród sn a jak się nie da to cc ja się boję... w pt pewnie jak pójdę do szpitala to będą mnie obserwować a ewentualne wywoływanie nastąpi w poniedziałek ;(

oj jak ja bym chciała jakieś rozwarcie tydzień temu nie było, ale może już coś jest
hehe z ta wydzieliną to też masakra lekarz do mnie ostatnio wydzielina prawidłowa-obfita ale wszystko w normie ha no raczej zauważyłam że obfita

moja mama dzwoni do mnie codziennie i się pyta "co słychać" (taaa że niby nie pyta czy rodzę) to jej odpowiadam niezmiennie "nic" ona "eee nic nie słychać, aha no tak chciałam się tylko dowiedzieć no to pa"

jem ananasa bo mnie wołał z półki w sklepie "zjedz mnie" jak jadłam ostatnio to się dowiedziałam już po fakcie, że niby świeży wywołuje skurcze i poród
cóż na mnie nie zadziałał, może dziś

[niunia32]

ale cisza....
mąż pół godziny temu poszedł biegać. Mała śpi....

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

anulka super avatar

[_millena]

Napisane przez sailormaary

Moja mała często ma czkawkę po jedzeniu, przez to nie może zasnąć Wasze też tak mają??? coś możecie poradzić?

jak Borys był malutki to mi w szpitalu kazali zakładać czapę i przystawiać do cyca. No teraz w obliczu tych upałów ciezko mowić o zakladaniu czapy ( chociaż twoje piskle jszcze malutkie, wiec nie wiem czy nosi czapeczke jeszcze czy juz nie), tak więc przykładaj co cyca, najszybciej przechodzi.

Napisane przez sailormaary

Moja też się często budzi;/ dzisiaj chciała jeść co godzinę... ale przynajmniej dobrze opróżnia cycuchy No i ryczy przy przewijaniu... nie mogę tego opanować... nie wiem czemu tego tak nie lubi;/najłatwiej ją przebrać jak się naje wtedy jest "naćpana" i nie kontaktuje, a jak już skontaktuje co się dzieje to jest już prawie po wszystkimDD

ponoć z wiekiem czas miedzy karmieniami sie wydłuża, bo sie żołądeczek powieksza. OBY !! co do przewijania - spokojnie moj też sie darł na początku, a teraz lubi. Nie lubi tylko jednej rzeczy - mokrych chusteczek. teraz w upał to mu chyba nawet przyjemnie jak go schłodze , ale wieczorem lub nocą nie za bardzo lubi.
ogrzewaj sobie chustki w rekach , albo przemywaj pupę ciepła przegotowaną wodą i wacikiem, powinno pomoc. takie maluchy placza podczas przewijania bo im zimno (zimna chusteczka, zimny krem, zimny przewijak jesli nic nie podkładasz, etc).

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Borys kwęczy już z 30 minut, ale co dochodze to ma oczy zamknięte... ni ebede go budzić...

[sailormaary]

Napisane przez _millena

jak Borys był malutki to mi w szpitalu kazali zakładać czapę i przystawiać do cyca. No teraz w obliczu tych upałów ciezko mowić o zakladaniu czapy ( chociaż twoje piskle jszcze malutkie, wiec nie wiem czy nosi czapeczke jeszcze czy juz nie), tak więc przykładaj co cyca, najszybciej przechodzi.



ponoć z wiekiem czas miedzy karmieniami sie wydłuża, bo sie żołądeczek powieksza. OBY !! co do przewijania - spokojnie moj też sie darł na początku, a teraz lubi. Nie lubi tylko jednej rzeczy - mokrych chusteczek. teraz w upał to mu chyba nawet przyjemnie jak go schłodze , ale wieczorem lub nocą nie za bardzo lubi.
ogrzewaj sobie chustki w rekach , albo przemywaj pupę ciepła przegotowaną wodą i wacikiem, powinno pomoc. takie maluchy placza podczas przewijania bo im zimno (zimna chusteczka, zimny krem, zimny przewijak jesli nic nie podkładasz, etc).

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Borys kwęczy już z 30 minut, ale co dochodze to ma oczy zamknięte... ni ebede go budzić...

Oby się przyzwyczaiła do przewijania... bo czasami nie ogarniam

[zaaaabcia]

Napisane przez blueelektron

to super daje sie dziecko rodzicom wyspac moj w te upaly cos slabo ciagnie i chyba tez zaczne sciagac, nie chce zeby sie odwodnil

wczoraj caly dzien nie spal za to dzis odsypia, oczywiscie na mnie

Moj wogole cyca nie chce zlapac wiec tylko odciaganie mnie ratuje
Zasypia na Twojej klatce piersiowej? Nasz Dominik tez uwielbia tak spac

Napisane przez _millena

matko, na piersi i budzi sie co 4 godziny?? jak to sie robi?? moj po butli mm spi 2 godziny max i to 2x dziennie (rano i w południe), w miedzyczasie nei spi albo drzemie po 20 minut, w nocy spi 3-4 godziny po kapieli, a potem od 3ciej budzi się już co godzinę albo co dwie. czekam na moment kiedy bedzie juz mozna sie z nim jakos pobawić bo na razie to mi sie juz pomysly koncza co z nim robić jak nie chce spać.

Moze Twoj maluszek nie je wstarczajaco na cycu i dlatego tak czesto sie budzi? U mnie plusem karmienia z butli jest to ze wiem ile zje a zazwyczaj sciagam 120ml takze mysle ze sporo. Jejku co godzine Ci sie w nocy budzi?

Napisane przez sailormaary

Moja mała często ma czkawkę po jedzeniu, przez to nie może zasnąć Wasze też tak mają??? coś możecie poradzić?

Mozesz dac cyca jeszcze albo przykryc kocykiem jak dziecku sie zrobi cieplo to sama powinna przejsc

Napisane przez _millena

ponoć z wiekiem czas miedzy karmieniami sie wydłuża, bo sie żołądeczek powieksza. OBY !! co do przewijania - spokojnie moj też sie darł na początku, a teraz lubi. Nie lubi tylko jednej rzeczy - mokrych chusteczek. teraz w upał to mu chyba nawet przyjemnie jak go schłodze , ale wieczorem lub nocą nie za bardzo lubi.
ogrzewaj sobie chustki w rekach , albo przemywaj pupę ciepła przegotowaną wodą i wacikiem, powinno pomoc. takie maluchy placza podczas przewijania bo im zimno (zimna chusteczka, zimny krem, zimny przewijak jesli nic nie podkładasz, etc).

---------- Dopisano o...

Tak jest im dziecko wieksze to bedzie mialo dluzsze przerwy miedzy jedzeniem ale i tez wiecej bedzie jadlo Wiesz ze mona kupic taki podgrzewacz do husteczek? Moj nawet nie placze przy przewijaniu.