Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX

[begie13]

boshe napisalam posta jedna reka, pocytowalam i kurde cos mi sie nacisnelo i zamknelam przegladarke

z tego co pamiętam

millena najlepsze życzenia dla Was i dla Boryska

niunia dla Malwinki za wagę, za odwagę na szczepieniu i za pięknego kupsztala my dostaliśmy zod ludzi z pracy męża karuzelę z canpola, grzechotki, piszczałki do kąpieli, zabawkę wiszącą do wózka i książkę kucharską dla maluszków

rozowa a co z nóżkami Liwki? co to za poduszka? dużo zdrówka życzę i współczuję malutkiej

Tacca dla Piotrusia za to że zdrowy wielkolud z niego


teściowa nie poszła wczoraj na spacer bo lało hahaha

chciałam pójść zważyć Tosię bo 2 tyg temu była ważona ale przy tym szogunie nic nie można zrobić, więc zebrać się nie mogę, od rana wrzeszczy ...

[śliweńka]

Tacca brawo za przybieranie, i jaka waga wg nich jest niska?

[niunia32]

begie dzięki
a co do prezentu to dalej nie wiem. chciałabym coś co na dłużej starczy. moja mama nam od babci przywiozła leżaczek, mate chcemy kupic

[_millena]

Napisane przez begie13

millena najlepsze życzenia dla Was i dla Boryska

chciałam pójść zważyć Tosię bo 2 tyg temu była ważona ale przy tym szogunie nic nie można zrobić, więc zebrać się nie mogę, od rana wrzeszczy ...

dziekujemy

ja dzisiaj zwazylam sie razem z Borysem. Wyszło mi, że w czystym pampku, po żarełku i w bodziaku waży 4900g
zaokrągliły mu się poliki, ale nie sądziłam , że aż tyle przyrósł. Może nas zważą jutro w tej poradni , to zobaczymy. Ciekawa jestem. 18tego czerwca wazył 3700, zakładając ze z 300 g waży pełny zolądeczek bodziak i pampek , to przyrósł by około kg na 16 dni.. chyba sporo

[niunia32]

ja wczoraj zważyłam małą tak jak Ty milena i wyszło mi 5,9kg. Ale nie pasowało mi to bo 4 dni wcześniej ważyła 5,2kg (tym samym sposobem). W przychodni ważyła wczoraj 5,36kg

zaraz idziemy na spacer

[aga_bre]

Napisane przez Tacca

Witam!
My dziś byliśmy u pediatry... Moje olbrzymie dziecko waży... 2600. 350g od wypisania ze szpitala... Pani doktor mocno leciwa, ale kompetentna i fachowa. Porozmawialiśmy o szczepieniach, mamy dawać witaminę D3 po kropelce, a jak spacerujemy i jest tak cieplutko, to nawet nie trzeba dawać. Ogólnie dziecko zdrowizna. Dostaliśmy skierowanie do ortopedy. Tylko nie wiem kiedy pójść. Pewnie trzeba będzie i tak prywatnie, bo to sezon urlopowy i na NFZ się czeka.

Ile tygodni musi mieć dziecko, żeby do okulisty można było pójść? Ze względu na tą niską wagę urodzeniową trzeba skonsultować się z okulistą, a nie powiedzieli kiedy.


Nie ma sprawiedliwości kochana... Nie ma. Ściskam Cię serdecznie!!!



---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------


Brawo za wagę!

My też mamy hipotrofię wpisaną. I też zła jestem na gina, bo ostatnie ważenie miałam w okolicach chyba 30tc i mały wtedy ważył około 1500g. I nic. Termin porodu z usg połówkowego był na 3 lipca. O neonatologu nikt nam nic nie mówił, choć ta hipotrofia wpisana w książeczce. Do okulisty się wybieramy, bo sama doczytałam, że powinno się. W ogóle zastanawiam się, bo może on z natury taki mały, ja byłam mała. Bo już nie wiem co sądzić. Żadnych nieprawidłowości w rozwoju nie dostrzegam... Nie wiem.

Heh... Ja też 10kg na minusie, jeszcze 2 mi zostały... Ale te 2 chyba już wolniej spadną.

Lecę kąpać małego.

Do okulisty najlepiej w 3tygodniu życia. My byliśmy już jak skończyl miesiąc, bo się dlugo czeka, ale wyszlo wszystko ok. Oni badają wzrok na retinopatię u takich maluszków.
Super, że Piter ladnie przybiera, Mikołaj też tyle nadrabia. Ja mam wrażenie, że on tak jakby chciał nadrobić do tego ile powinien ważyć.
Szkoda, że lekarze się nie zastanawiali nad tym, że nasze dzidziusie są mniejsze niż powinny.
A z dobrych rad jeszcze to polecam Ci kupić sobie wagę do ważenie dzieci, taką najprostszą my kupiliśmy zelmera i ważymy Mikołaja co tydzień w poniedziałek wieczorem przed kapielą. Tak jak był ważony w szpitalu. I wychodzi nam, że tygodniowo przybiera ok. 250-260g. Teraz naszym celem jest dobicie do 4,5kg na koniec 2miesiąca. Zostało nam jeszcze 650g i 3,5 tygodnia, więc myslę, że cel osiągniemy.
Ja jak poczytałam o tej hipotrofii to się przeraziłam ile to może mieć konsekwencji, ale mam nadzieję, że wszystko się dobrze zakończy. W piątek idę do swojego gina i jestem ciekawa co on powie na to. .

Napisane przez Pandzia_2010

Julka dziś leżała w pieluszce cały dzień ja po 18 patrze jakaś gorąca a tu 38,4

myślicie że to z upału? dzwoniłam do lekarza kazała czopek dać i jutro się pokazac

Hej i jak tam Julka?? Wszystko ok mam nadzieję???

Napisane przez niunia32

Bry

Millena wszystkiego dobrego z okazji rocznicy i miesiącznicy Borysa

Mała dala nam pospać. Obudziła się o 2 (o 20 już spała), potem dopiero po 6, ale nie płakała, tylko jeszcze poleżałyśmy. Spała dzisiaj z nami od 2, przez tą wczorajszą szczepionkę.

teraz mała zasnęła.

muszę się zastanowić, co chcemy dla Malwiny z pracy męża. chcą jej coś kupić... hmmm...

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

napisałam wczoraj smsa do Fonn, ale póki co nie odpisała...

Nam kupili taki kocyk http://www.martello.pl/pl,kocyk,1.html wzór henio

Napisane przez _millena

Dziekujemy za życzenia !
Moje dziecie lezy teraz ładnie w huśtawce, zapewne zapeszę i za chwilę się zacznie drzeć ale i tak juz pozwolił mi się umyć, zjeść dobre śniadanie, a teraz napisać do cioć na wizażu. :P

Robi mu się coraz to bardziej wyraźny dołeczek w jednym policzku
Miał go od urodzenia, ale teraz widać wyraźniej. To ma po mężu, bo tż na codzien jest niedołeczkowy, ale jak się szeroko uśmiechnie to też ma w jednym policzku, nie pamiętam w którym, jesli będzie nam dzisiaj do śmiechu :P to sprawdzę, ciekawa jestem.

Słuchajcie, dzisiaj tż nas zabiera do Krakowa bo jutro lekarz, tutaj na wsi nie woziłam autem Borysa, bo nie bylo takiej potrzeby, ale teraz zastanawiam sie jak zorganizować podróz w takie upaly? Co z klimą ? Na jaką temp nastawić ? Czy w ogóle używać? Jutro też trzeba jechać do lekarzy, i też nie wiem. Jednego mam rano to się jakos moze obejdzie bez klimy, a drugi w poludnie to chyba normalnie sie ugotujemy z Borysem na miękko jesli sobie nie włączymy. Jak to robicie Wy?




myślę, ze tu nikt o żadnej nigdy tak nie pomyślał
My jutro idziemy do fryzjera z Borysem i mamą.... i pojedziemy tam mpk, bo nie bardzo mamy mozliwość dojechać autem, a taksą.... musiałabym zabrać wózek i nosidełko potem targać, bo nie chce żeby dziecko w te upały woziło się i czekało w nosidełku, wole gondolę. Ale jeszcze przedyskutuje to z mamą, najwyzej jak ni ebedzie duzych upałów podjedziemy autem, zaparkujemy gdzieś dalej tam gdzie sie da i przejdziemy sie spacerkiem z 15 minut.

Miko też ma dołek w jednym policzku po tatusiu, ale to tylko jak się uśmiecha.

Co do podroży, mywlaczamy tak na 21-22, mamy klimę jednostrefową , więc do tylu mało wieje, a jak za mocno to każę M skęcić wianie.

[QUOTE=begie13;35095079]boshe napisalam posta jedna reka, pocytowalam i kurde cos mi sie nacisnelo i zamknelam przegladarke

z tego co pamiętam

millena najlepsze życzenia dla Was i dla Boryska

niunia dla Malwinki za wagę, za odwagę na szczepieniu i za pięknego kupsztala my dostaliśmy zod ludzi z pracy męża karuzelę z canpola, grzechotki, piszczałki do kąpieli, zabawkę wiszącą do wózka i książkę kucharską dla maluszków

rozowa a co z nóżkami Liwki? co to za poduszka? dużo zdrówka życzę i współczuję malutkiej

Tacca dla Piotrusia za to że zdrowy wielkolud z niego


teściowa nie poszła wczoraj na spacer bo lało hahaha

chciałam pójść zważyć Tosię bo 2 tyg temu była ważona ale przy tym szogunie nic nie można zrobić, więc zebrać się nie mogę, od rana wrzeszczy ...[/QUOTE]

Może zainwestuj w wagę???

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Timii

gabi a nie myślisz że to hartowanie to raczej na spacerach zamiast na sklepach? ja już nie wiem nie miałam wyjścia bo marcia jest karmiona piersią, butli nie umie obsługiwać i dlatego musi jechać ze mną ale miałam straszne wyrzuty że ją zabraliśmy. dziewczyny tutaj już pisały że takich mały dzieci nie powinno się zabierać w duże skupiska ludzi... no ale z drugiej strony Agata też miała rację że w szpitalu już dziecko ma kontakt z tabunem ludzi...
pamiętam też że kotek pisała że jej pediatra zdecydowanie odradza wspólne zakupy...kotku - możesz napisać coś więcej

perse trzymaj się kochana. oby badania zostały wykonane i kciuki za pomyślne wyniki!

dziewczyny ja piszecie że dziecko wytrzyamuje na macie 40minut to aż nie mogę uwierzyć. marta to najwyżej 10minut! no i ona jesczze nigdy nie przekręciła się sama z brzuszka na plecki. no cóż na wszystko przyjdzie czas

idę walczyć z nią dalej, jest dzisiaj okropnie marudna. nie śpi od 3.30!!!

Zdecydowanie odradzała, bo u tak malutkiego dziecka odporność jest zerowa, dziecko złapie wszystko, z czym się zetknie, a każda infekcja jest potencjalnie groźna i często konieczny jest antybiotyk lub inny silny lek, żeby nie dopuścić do powikłań. I tak jak nasza pani doktor jest zdecydowanie przeciwna faszerowaniu silniejszymi lekami - Michał w ciągu całego swojego życia nigdy nie dostał antybiotyku, tak zdecydowanie odradza chodzenie z dzieckiem w skupiska ludzi. Na wolnym powietrzu można iść, jak najbardziej, ale nie po żadnych centrach handlowych. W szpitalu jest kontakt z ludźmi, bo nie ma wyjścia, ale to nie powód, żeby narażać dziecko na ten kontakt bez powodu. Ja właśnie dlatego nie chodziłam w szpitalu z Michałem do sali odwiedzin, żeby nikt na niego nie kichał. Na szczepienie też musimy iść, prawda? Ale nie będziemy przesiadywać bez powodu w przychodni np. raz w tygodniu tak sobie po kilka godzin tylko dlatego, że w przychodni już byliśmy. Gdyby ktoś powiedział, że idzie posiedzieć w przychodni, żeby zahartować dziecko, to chyba popukałybyśmy się w głowę, nawet gdyby były tam tylko zdrowe dzieci. Powiem tylko tyle, że jak ktoś zobaczy, jak u niemowlęcia wygląda zwykły katar, to oduczy go to chodzenia po centrach handlowych - dziecko nie śpi, nie je, nie pije, nie jest w stanie wydmuchać noska, dostaje histerii, bo nie może oddychać i tak całą dobę - po dwóch nocach można błagać o kolki zamiast kataru, bo przy kolkach jest więcej spokoju, niż przy zwykłym katarze... Chodzenie po sklepach z dzieckiem nie ma nic wspólnego z hartowaniem dziecka, jest tylko narażaniem go na zupełnie niepotrzebne zachorowania, na które dziecko naprawdę ma czas i naprawdę zdąży się nachorować. I mówię to z pełną odpowiedzialnością, jako mama dwójki dzieci - że nie da się uniknąć chorób choćbyśmy nie wiem, jak się starały i nie ma to nic wspólnego z trzymaniem dziecka pod kloszem - missmalezji też o tym pisała. Ale bez sensu narażać świadomie takiego maluszka na chorobę, którą będzie z definicji ciężko przechodzić. Poza tym świetlówy walące po oczach, hałas, klimatyzacja, niekoniecznie czyszczona, co jest regułą w miejscach publicznych (czyli bakterie Legionelli itp.), które nie są aż tak groźne dla dorosłego, jak dla dziecka i przede wszystkim nadmiar bodźców - to nie są warunki dla noworodka czy niemowlęcia. Jasne, ze czasami nie ma wyjścia i po prostu trzeba, ale ja zawsze wspominam sobie słowa naszej pediatry/neonatologa - tej z OIOMu - trzy minuty w sklepie, trzy tygodnie antybiotyku. Każdy wybiera dla dziecka, co uważa osobiście wolę wstać wcześniej i iść rano na szybciutkie zakupy np. przed pracą męża albo iść z mężem i synkiem w sobotę czy niedzielę do centrum handlowego, ale na zasadzie, że oni sobie idą na spacer z wózkiem czy na lody do ogródka kawiarnianego na powietrzu, a ja szybko kupuję, co mam kupić. No niestety, nie ma lekko, zwłaszcza na początku, ale są rzeczy ważne i ważniejsze proponuję zapytać pediatry w razie wątpliwości, czy chodzenie z dzieckiem na zakupy zahartuje je... nie sądzę, by jakikolwiek rozsądny pediatra powiedział, że tak, można sobie chodzić po galerii do posinienia... ja w każdym razie takich nie spotkałam każdy, z którym miałam styczność był zdecydowanie przeciwny - a ci, którzy pracują na co dzień w szpitalach najbardziej (prócz naszej pediatry mamy też takie, do których chodzę z Michałkiem np. w razie kataru - takimi pierdołami tej naszej babce nie zawracam głowy) - one też na co dzień pracują w szpitalu i taka była również ich opinia.

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich przybierających dzieciaczków!

[pola_m]

dziewczyny chrzczące dzieci, mam pytanie. W co ubrać chłopca? Przeglądałam jakieś ciuszki w internecie, ale jakos nic mi się nie podoba... jakieś tandetne wszystko się wydaje.

A nasz bąbel już 6kg!

[SzmaragdowyKotek]

Millena - ja zawsze włączam klimę - ale po pierwsze - jest regularnie czyszczona - to bardzo ważne!!, a po drugie - ustawiam tak, żeby różnica temperatur była jak najmniejsza i nie przekraczała kilku stopni - tylko do odczucia komfortu. Czyli np. jak na zewnątrz jest 26 stopni, to daj 23 czy 22, a nie 17. Michałkowi nigdy przy zachowaniu tych zasad nic nie było od klimy w samochodzie.

[anulka4771]

Hej
My po szczepieniu,mój bobo płakał aż się zanosiłważy 4920 a z tą wysypką mam iśc jutro do dermatologa po jakąś maść a pediatra już nie wie jakie mleko ma mi zapisać,bo Nutramigen najmniej uczuleniowyale mam na próbę Bebilon Pepti mam nadzieję że dobrze zareaguje na to mleko bo co on będzie pił,jak wyglada tragicznie

[andzya]

Hej
Ja mam dzisiaj dzień pełen misji,zaraz jadę zrobić Antosiowi morfologię,potem na kontrolę do chirurga,potem do przychodni do pediatry...
Masakrator,nie cierpię takich akcji. A wieczorem klasycznie siłownia,wczoraj był trening kardio dzisiaj siłowy.

W niedzielę planujemy pojechać z Antosiem w góry sowie,zobaczymy oczywiście jaka będzie pogoda Nie może być za gorąco bo będziemy go w chuście nosić,ale z drugiej strony dobrze,żeby nie padało.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

A gdzie AlfA dzisiaj

[Alfahelisa]

Napisane przez andzya

A gdzie AlfA dzisiaj

jestem niestety
a tż idzie na urlop w poniedziałek, w piątek musi złożyć papier o urlopówkę i cholerka wyjdzie na to że za 2 a nie 3 osoby
heh a to parę stówek różnicy

[GaTTa]

Hej Mamuśki

U nas w porządku Maleńka w dzień mało co śpi za to nam w noc ładnie przesypia

Wczoraj przeżyłam kryzys w laktacji mało co mleka mi leciało.... Wypiłam karmie i dziś pięknie leci a może to psychika :P

Dziewczyny te które szczepią szczepionkami skojarzonymi jak one się nazywają?? Bo nam w ośrodku polecają infanrix. Szczepiła któraś nią??

Jestem już po wizycie kontrolnej u lekarza wszystko ok, am pozwolenia na przyjemności Przepisał mi tabsy Azali, ale sama nie wiem czy zacząć zażywać czy nie? Są one bezpieczne dla karmiących.

[onething]

Napisane przez _millena

dziekujemy

ja dzisiaj zwazylam sie razem z Borysem. Wyszło mi, że w czystym pampku, po żarełku i w bodziaku waży 4900g
zaokrągliły mu się poliki, ale nie sądziłam , że aż tyle przyrósł. Może nas zważą jutro w tej poradni , to zobaczymy. Ciekawa jestem. 18tego czerwca wazył 3700, zakładając ze z 300 g waży pełny zolądeczek bodziak i pampek , to przyrósł by około kg na 16 dni.. chyba sporo

Szymon waż╦y 5,5 kg (tzn. tyle ważył w czwartek). Średnio do tej pory przybierał 0,5kg tygodniowo i póki co żaden lekarz nie zwrócił nam na to uwagi, choć wczoraj w poczekalni taka babeczka jak się dowiedziała, że Szymon 6 tygodni ma to oczy miała jak 5złotówki, bo jej 3 miesięczna córa była takiej samej wielkości

Napisane przez pola_m

dziewczyny chrzczące dzieci, mam pytanie. W co ubrać chłopca? Przeglądałam jakieś ciuszki w internecie, ale jakos nic mi się nie podoba... jakieś tandetne wszystko się wydaje.

Ja nie mam zamiaru stroić typowo chrzcielne. Ubiorę na biało w bodziaka i spodenki, albo znajdę w secondhandzie jakąś koszulę albo ogrodniczki. Tak jak pisałam, i tak po wyjściu z kościoła przebiorę małego w coś wygodnego i kolorowego.


Ahhh... i Szymon zaczął głużyć, boski widok i miło się słucha takiej "gadaninki"

[justys1358]

Napisane przez _millena

dzisiaj mamy z tż 3 rocznicę ślubu a Borys kończy miesiąc

Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy i dla Borysa

Nasza Maja konczy dzis 3 tyg. Ale ten czas szybko leci.

Moja siostra była dzis z Nia na spacerze, Mała spała i ani drgneła, a ja w strachu ze bedzie ryk, krzyk. Chyba histeryczką jestem

[onething]

Gdybym miała nadmiar gotówki to mały do chrztu ubrany był by w
http://allegro.pl/do-chrztu-ubranko-...436611939.html

[justys1358]

Napisane przez onething

Gdybym miała nadmiar gotówki to mały do chrztu ubrany był by w
http://allegro.pl/do-chrztu-ubranko-...436611939.html

Mały elegancik byłby Wszystko co ładne to niestety kosztuje.

My o chrzcinach narazie nie myslimy, w sumie to ja, bo TZ to nie wiem

[niunia32]

Napisane przez anulka4771

Hej
My po szczepieniu,mój bobo płakał aż się zanosiłważy 4920 a z tą wysypką mam iśc jutro do dermatologa po jakąś maść a pediatra już nie wie jakie mleko ma mi zapisać,bo Nutramigen najmniej uczuleniowyale mam na próbę Bebilon Pepti mam nadzieję że dobrze zareaguje na to mleko bo co on będzie pił,jak wyglada tragicznie

to moja to widzę klucha jest. jest tydzień młodsza a waży 5360g. spasłam dziecko

Jak Malwina miała chrzest, to był jeden chłopczyk, miał ubranego bodajże rampersa białego i krawacik.

wróciłam ze spaceru. Byłam w aptece, bo mieli mi zamówić bobotic i nie przyjechało. muszę znowu iść do apteki. i altacet się przyda, bo mała ma ślad na rączce po szczepieniu. na nóżkach nic.
Po południu spacer z Begie

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

mam info o Fonn: 27.06 urodziła synka, jest zdrowy i sliczny. za kilka(nascie) dni wróci na wątek, teraz się relaksują. przesyłają pozdrowienia

GRATULACJE!!!!

[SzmaragdowyKotek]

Fonn - gratulacje!!!

[śliweńka]

Napisane przez GaTTa

Hej Mamuśki

U nas w porządku Maleńka w dzień mało co śpi za to nam w noc ładnie przesypia

Wczoraj przeżyłam kryzys w laktacji mało co mleka mi leciało.... Wypiłam karmie i dziś pięknie leci a może to psychika :P

Dziewczyny te które szczepią szczepionkami skojarzonymi jak one się nazywają?? Bo nam w ośrodku polecają infanrix. Szczepiła któraś nią??

Jestem już po wizycie kontrolnej u lekarza wszystko ok, am pozwolenia na przyjemności Przepisał mi tabsy Azali, ale sama nie wiem czy zacząć zażywać czy nie? Są one bezpieczne dla karmiących.

nie to przez piwo

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

[QUOTE=aga_bre;35095886]





Hej i jak tam Julka?? Wszystko ok mam nadzieję???



[/QUOTE]

w szpitalu są z Julką

[begie13]

słuchajcie/ czytajcie...byłam z Tosią w przychodni zeby ją zważyć i chyba jestem zaniepokojona ale nie wiem czy słusznie...
otóż 4.06 przy wyjściu ze szpitala Antosia ważyła 3580g, po 2 tygodniach przytyła 250g i ważyła 3830g, dziś minęło kolejne 2 tygodnie a ona waży ( w pampku i kaftaniku) 3910g... czyli przytyła tylko 80g no kurde co jest czyli przez miesiąc tylko 330g a powinna dwa razy tyle z tego co mówił pediatra, przez ostatnie 2 tygodnie karmię ją jedynie piersią, co 2 godziny przez 20 min tak jak powiedział lekarz i przesypia praktycznie całą noc...
Wasze dzieci tak pięknie ważą... co mam robić??? czy mojej Tosi coś dolega? czy ja ją głodzę? czy z mlekiem coś nie tak?

Napisane przez niunia32

begie dzięki
a co do prezentu to dalej nie wiem. chciałabym coś co na dłużej starczy. moja mama nam od babci przywiozła leżaczek, mate chcemy kupic

ja powiedziałam, żeby kupili karuzelę albo matę a oni kupili karuzelę a potem pomyślałam, że mogłam powiedzieć że matę chcę

Napisane przez _millena

dziekujemy

ja dzisiaj zwazylam sie razem z Borysem. Wyszło mi, że w czystym pampku, po żarełku i w bodziaku waży 4900g
zaokrągliły mu się poliki, ale nie sądziłam , że aż tyle przyrósł. Może nas zważą jutro w tej poradni , to zobaczymy. Ciekawa jestem. 18tego czerwca wazył 3700, zakładając ze z 300 g waży pełny zolądeczek bodziak i pampek , to przyrósł by około kg na 16 dni.. chyba sporo

Napisane przez niunia32

ja wczoraj zważyłam małą tak jak Ty milena i wyszło mi 5,9kg. Ale nie pasowało mi to bo 4 dni wcześniej ważyła 5,2kg (tym samym sposobem). W przychodni ważyła wczoraj 5,36kg

zaraz idziemy na spacer

zazdroszczę Wam, że tak fajnie przybierają na wadze Wasze dzidziusie

Napisane przez aga_bre

Może zainwestuj w wagę???

a ile taka waga kosztuje i na jak długo wystarczy?

Napisane przez pola_m

A nasz bąbel już 6kg!

Napisane przez anulka4771

Hej
My po szczepieniu,mój bobo płakał aż się zanosiłważy 4920 a z tą wysypką mam iśc jutro do dermatologa po jakąś maść a pediatra już nie wie jakie mleko ma mi zapisać,bo Nutramigen najmniej uczuleniowyale mam na próbę Bebilon Pepti mam nadzieję że dobrze zareaguje na to mleko bo co on będzie pił,jak wyglada tragicznie

za wagę, trzymam kciuki, żeby mleczko podpasowało

Napisane przez justys1358

Nasza Maja konczy dzis 3 tyg. Ale ten czas szybko leci.

wszystkiego najlepszego

Napisane przez niunia32

to moja to widzę klucha jest. jest tydzień młodsza a waży 5360g. spasłam dziecko


Po południu spacer z Begie

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

mam info o Fonn: 27.06 urodziła synka, jest zdrowy i sliczny. za kilka(nascie) dni wróci na wątek, teraz się relaksują. przesyłają pozdrowienia

GRATULACJE!!!!

gratuluję serdecznie

Ty spasałaś a ja głodzę...

właśnie...spacer mam nadzieję, że moja córka będzie grzeczna w przychodni była, rozbierałam ją, ważyłam a ona spała

a jak ubierasz Malwinkę? tam nad jeziorem jest chłodniej?
oby nie padało

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez śliweńka

w szpitalu są z Julką

ojej

[niunia32]

Napisane przez begie13

właśnie...spacer mam nadzieję, że moja córka będzie grzeczna w przychodni była, rozbierałam ją, ważyłam a ona spała

a jak ubierasz Malwinkę? tam nad jeziorem jest chłodniej?
oby nie padało

ubieram jej rampersa. wsadzę do torby coś z długim rękawem, ale wg mnie nie potrzebne będzie.
też mam nadzieję, że nie będzie padać

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez śliweńka

w szpitalu są z Julką

buuuu zdrówka życzymy

Napisane przez GaTTa

Jestem już po wizycie kontrolnej u lekarza wszystko ok, am pozwolenia na przyjemności Przepisał mi tabsy Azali, ale sama nie wiem czy zacząć zażywać czy nie? Są one bezpieczne dla karmiących.

one są jednoskładnikowe, można je brać w czasie karmienia


Justyś brawo dla Mai za skończone tyg

[Gaabbi]

Napisane przez _millena

myślę, ze tu nikt o żadnej nigdy tak nie pomyślał
My jutro idziemy do fryzjera z Borysem i mamą.... i pojedziemy tam mpk, bo nie bardzo mamy mozliwość dojechać autem, a taksą.... musiałabym zabrać wózek i nosidełko potem targać, bo nie chce żeby dziecko w te upały woziło się i czekało w nosidełku, wole gondolę. Ale jeszcze przedyskutuje to z mamą, najwyzej jak ni ebedzie duzych upałów podjedziemy autem, zaparkujemy gdzieś dalej tam gdzie sie da i przejdziemy sie spacerkiem z 15 minut.

No co Ty??? Jak możesz zabrać dziecko w takie skupisko ludzi??? I jeszcze te zapachy farb u fryzjera No wiesz...



Pandzia, Trzymajcie się!!! Zdrówka dla Julki!

[niunia32]

begie możesz też zważyć Antosię na wadze łazienkowej (wchodzisz najpierw z nią, potem sama)

a co do wagi Antosi to idz jeszcze za kilka dni ją zważyć. może po prostu waga zepsuta. jak dalej byłby taki niski przyrost to do lekarza

[śliweńka]

jak sie objawia retinopatia wczesniaków?ktoś wie?

[Efijy]

Napisane przez pola_m

dziewczyny chrzczące dzieci, mam pytanie. W co ubrać chłopca? Przeglądałam jakieś ciuszki w internecie, ale jakos nic mi się nie podoba... jakieś tandetne wszystko się wydaje.

A nasz bąbel już 6kg!

Witam!
No ja właśnie po chrzcinach i dochodzę pomału do siebie bo był mały dym robiłam w domu i powiem Wam że więcej nie będę robić w domu sama tego typu uroczystości. Jeśli chodzi o ubranie to rzeczywiście trudno coś znaleźć ja kupiłam taki komplet sztruksowe spodenki koszula kamizelka wełniana i sweterek plus buciki i czapka też ze sztruksu a i mucha niestety było gorąco i mały został tylko w spodniach , koszula i mucha ale i tak był małym przystojniakiem jak mi się uda to potem wrzucę zdjęcie

[aga_bre]

[QUOTE=śliweńka;35101142]nie to przez piwo

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez aga_bre

Hej i jak tam Julka?? Wszystko ok mam nadzieję???



[/QUOTE]



w szpitalu są z Julką

O fuck. A wiesz coś więcej?? To po szczepieniu czy jakieś choróbsko??? Boże trzymam kciuki.

Napisane przez begie13

słuchajcie/ czytajcie...byłam z Tosią w przychodni zeby ją zważyć i chyba jestem zaniepokojona ale nie wiem czy słusznie...
otóż 4.06 przy wyjściu ze szpitala Antosia ważyła 3580g, po 2 tygodniach przytyła 250g i ważyła 3830g, dziś minęło kolejne 2 tygodnie a ona waży ( w pampku i kaftaniku) 3910g... czyli przytyła tylko 80g no kurde co jest czyli przez miesiąc tylko 330g a powinna dwa razy tyle z tego co mówił pediatra, przez ostatnie 2 tygodnie karmię ją jedynie piersią, co 2 godziny przez 20 min tak jak powiedział lekarz i przesypia praktycznie całą noc...
Wasze dzieci tak pięknie ważą... co mam robić??? czy mojej Tosi coś dolega? czy ja ją głodzę? czy z mlekiem coś nie tak?


a ile taka waga kosztuje i na jak długo wystarczy?


---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Kurczę troszkę mało przybrała faktycznie. A może jakiś błąd się wkradł??

My mamy taka wagę

http://www.electromarket.pl/Waga_ZEL...13480,505.html

ona jest do 20kg. Ja wiem, że maksymalnie w obu cyckach mam jakieś 50-60ml. Położna kazała mi zważyć malego przed karmieniem i po i wyszlo mi 48gram, że zjadł z cycków. Też tak możesz zrobić.

A co lekarz na to??

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez Gaabbi

No co Ty??? Jak możesz zabrać dziecko w takie skupisko ludzi??? I jeszcze te zapachy farb u fryzjera No wiesz...



Pandzia, Trzymajcie się!!! Zdrówka dla Julki!

Napisane przez śliweńka

jak sie objawia retinopatia wczesniaków?ktoś wie?

To okulista bada, tego tak na oko, że się tak wyraże, nie można sprawdzić. Trzeba do okulisty.

[centipede]

Cześć Mamusie u nas masakra (nie ma to jak optymistycznie zacząć)! Ostatnie dni Domi była bardziej marudna, myślałam, że to przez upały. A tu wczoraj od 6 rano się męczyła bidulka, nie mogła spać, od popołudnia nie chciała już jeść, płakała, krzyczałaW końcu przed 21 wylądowaliśmy u naszego pediatry i się okazało, że jednak dopadły nas kolki Biedna Kruszynka Mamy zmienione mleko (mamy mieszać Enfamil bezlaktozowy z Bebilonem Comfort), do tego zwiększyć dawkę Esputiconu, do każdego karmienia 5-8 kropli delicolu, ewentualnie jeszcze Lakcid 1 raz dziennie. Jak będzie ją boleć to kołysanie, wożenie autem, ogrzewanie brzuszka, możemy też łyżeczkę glukozy rozpuścić w przegotowanej wodzie i podać. Oby pomogło W nocy jako tako tylko bez apetytu, rano miałyśmy kryzys bo znowu brzuszek bolał, teraz Dominisia śpi, mam nadzieję, że nic ją nie boli

Co z Julcią?

Widziałam temat chusteczek, my chwalimy sobie pampersy zielone i dady, natomiast te z Lidla "toujours" to jakiś koszmar Słabo nawilżone, taki sam efekt byłby chyba zwykłą chusteczką, nie polecam.

Ile idzie Wam pampersów na dzień? Bo u nas straaasznie dużo!

Niunia, Begie ale Wam fajnie, że idziecie razem na spacer

Upały masakryczne! W Dzieciozmaganiach przeczytałam, że można pieluszkę tetrową albo ręczniki namoczyć i zawiesić na łóżeczku to będzie lepsze powietrze dla Maluszka, my tak jechaliśmy ostatnio w aucie żeby jakoś przeżyć

Żabciu my karmimy na półleżąco lub jeszcze bardziej pionowo, ale to dlatego, że nam się ulewa i w takiej pozycji jest lepiej. Ale jak u Ciebie jest ok to może też jest dobrze?

Różowa a to była Wasza pierwsza kontrola u ortopedy? Biedna Liwka Trzymam kciuki, żeby było dobrze

[szerylka]

Witam
Dziś byliśmy z Danielkiem na szczepieniu biedny tak strasznie płakał teraz śpi jak zabity ,zakleili nam dziś pępuszek bo wystaje ale jakoś nie podoba mi się ten plaster tym bardziej w te upały i pediatra powiedziała że ma nosić go tak długo ile wytrzyma mały od urodzenia przytył aż 1.500kg waży teraz 4.550 kg .
16lipca jedziemy z małym do Bełchatowa do chirurga dziecięcego aby obejrzał tą przepuklinkę pachwinową i dał nam skierowanie na zabiegale lepiej zrobić to wcześniej niż czekać do ostatniej chwili aż się powiększy to są słowa pani doktor uważam że słuszne .
W piątek mam wizytę u gina troszkę opóźnioną bo minęło już 6 tygodni ale co tam zastanawiam się nad antykoncepcją kiedyś brałam tabletki teraz na razie gumki i myślałam nad zastrzykiem antykoncepcyjny lub wkładką domaciczną stosowała któraś z was?
a tak btw przyszedł mi leżaczek i dupa zamówiłam taki bez regulacji oparcia i mały będzie musiał na niego zaczekać aż będzie potrafił siedzieć

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Gaabbi

No co Ty??? Jak możesz zabrać dziecko w takie skupisko ludzi??? I jeszcze te zapachy farb u fryzjera No wiesz...



Pandzia, Trzymajcie się!!! Zdrówka dla Julki!

Niestety wystarczy spojrzeć na etykiety większości farb do włosów, by przekonać się że nadal zawierają chemikalia – najczęściej fenylenodiaminy, które są bardzo niebezpieczne i rakotwórcze. Inne składniki farb do włosów, które okazały się rakotwórcze to 4-chloro-m-enylenodiamina, 2-4 toluenodiamina, 4-amino-2-nitrofenol. Testy na zwierzętach wykazły, że farby na bazie smoły węglowej są również kancerogenne, a mimo tego nie wymaga się od producentów umieszczania ostrzeżeń na opakowaniach.
Te składniki i ich pochodne (zazwyczaj HCI, czyli chlorowodór albo siarczany, na przykład siarczan parafenylenodiaminy) to silne środki podrażniające, które wywołują silne reakcje alergiczne ( fenylenodiaminy są również mutagenne i powodują mutacje DNA i wady rozwojowe u badanych zwierząt). Inne składniki podrażniające to między innymi nadtlenek wodoru, rezorcyna, 1-naftol. W UE producenci są zobowiązani do zamieszczania ostrzeżeń na opakowaniach : Farba do włosów może powodować reakcję alergiczną. Nie używać do farbowania brwi i rzęs.
W Stanach Zjednoczonych produkty zawierające 4-metoksy-m-fenylenodiaminę (4-MMPD, 2,4-diaminoanizol) muszą być opatrzone ostrzeżeniem: Farba zawiera składnik, który może przeniknąć przez skórę, a testy na zwierzętach wykazały że jest kancerogenny. Dla porównania w krajach UE nie ma takiego wymogu dla producentów farb.
Inne składniki farb, takie jak chlorki silnie podrażniają błony śluzowe. Opary chloru mogą podrażniać płuca i oczy oraz powodować poparzenia, wysypki na skórze. Farby zawierają również liczne środki wspomagające wchłanianie w efekcie czego chemikalia bez problemu przenikają do krwiobiegu. Są to między innymi: glikol propylenu, glikol polietylenu, kwasy tłuszczowe: oleinowy, palmitynowy, laurylowy, alkohol izopropylowy. To tylko niektóre składniki toksyczne.

Osobiście nie chciałabym, żeby moje dziecko to wdychało... dziwi mnie tylko, że Tobie, Gaabbi, tak proekologicznej osobie to nie przeszkadza. Tu dopiero masz chemię - pampersy, chusteczki i kremy dla dzieci to małe miki przy tym. Fryzjerka w ciąży z zakładu, do którego chodzę wzięła L4, żeby tego nie wdychać. Pewnie, jak ktoś sobie robi farbę raz na jakiś czas to nic się nie stanie, ale wdychać to ciągle albo dawać to do wdychania dziecku po co wiadomo, że od tego się nie umrze po jednym razie, ale po co???? cała toksyczna część tablicy Mendelejewa... nie daję dziecku wąchać domestosa, jak myję kibel, to farb też nie będę