Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

[Maciejka__]

Napisane przez red_scorpio

Witam się w 34 tygodniu
i to tyle dobrych wieści. Jestem po wizycie i szyjka przygotowana do porodu, rozwarcie na 1 palec. Nie wytrzymam ponoć 2 tygodni

Leż, to może jeszcze trochę wytrzymasz.

[natee]

Napisane przez Irmusia81

Jestem po wizycie.
Dziękuję Wam za kciuki
No to tak: infekcji pęcherza nie ma Płytki idą w górę (to już wiecie) Szyjka się skróciła i brzuch w czasie badania miałam twardy jak kamień Ale to pewnie przez jelita nieszczęsne, bo nadal mam biegunkę Co do biegunki, to jak nie przejdzie mam jechać na IP, bo grozi mi odwodnienie Na twardnienie brzucha nospa 3x2 i magnez 4x2 W środę idę do szpitala. Zakładamy, że na badania (morfo, mocz, ktg, usg), ale mam zabrać torbę, bo może zrobimy cc Wszystko zależy od wyników. Także możliwe, że 11 lipca zostanę mamą a jak nie, to 18-go

Napisane przez ooolllccciiiaaa

dziewczyny konkretny stresik mnie łapie byłam u gin,powiedziała że zrobi mi cięcie po południu ale w szpitalu mam być już na 8.00 na badania. I wtedy dopiero dotarło do mnie że to już jutro mam mega skrajne odczucia, z jednej strony wielkie podekscytowanie a z drugiej strach. Gin kazała wziąć mi coś ziołowego na sen,mam w domu Tanaxinum i patrzę a tam same naturalne składniki,chyba ok.22.00 wezmę bo wiem że "na sucho" nie zasnę.. uff to się Wam wyżaliłam

jenki co za radość, juz jutro bedziesz miała Oskarka
tez bym miała kłopot zasnąć z podekscytowania

Napisane przez Alexandraaa88

Już po wizycie. Nie jest zbyt optymistycznie. Mam za wysokie ciśnienie, szyjka skrócona, główka dziecka nisko. Do 11.07 nie wytrwam. Zaraz będę dzwonić do Bielska i albo pojadę dzisiaj albo jutro.

No to trzymaj sie tam jutro i dawaj znać

Napisane przez red_scorpio

Witam się w 34 tygodniu
i to tyle dobrych wieści. Jestem po wizycie i szyjka przygotowana do porodu, rozwarcie na 1 palec. Nie wytrzymam ponoć 2 tygodni
Mały ma ponoć coś ponad 22oo więc do wielkoludów zaliczyć go nie można.
Remont w pełni, brak wyprawki, no i taka wiadomość. Siadać i płakać.
No nic trzeba leżeć, zaproponowano mi szpital ale nie chcę, bo nic oprócz fenoteronu mi nie podadzą a i on niewiele może już w takiej sytuacji zdziałać.

o kurcze to musisz ostro wziąć sie za tą wyprawke
tylko nie płaczemy, to nie koniec świata

Jesuuuu jak ja tez już bym chciała mieć naszego chłopka po tej stronie
Dziś kupiłam herbatke z liści malin, ale Nadalce niezbyt pomagała, wiec jakos tak w nią średnio wierze...

[Maciejka__]

Napisane przez Alexandraaa88

No raczej czekac już nie będą bo ten lekarz z którym rozmawiałam powiedział, że jutro będę mieć cc.

To szybko przytulisz synka i będziesz miała pewność, że jest bezpieczny.

[Irmusia81]

Napisane przez chce_byc_mama

Ciekawe czy Nadalka rodzi

noo

Napisane przez sas

hej dziewczynki
mam juz dosyc... nie spie calymi nocami po prostu usypiam na dwie godz dopoludnia i tyle, ledwo zyje nie wiem skad ja wezme sily na porod..wczoraj i dzis zaczal chyba odchodzic mi czop...ale zadnych skurczy, nic wiem, narzekam, ale plakac mi sie jjuz chce

oj biedna... coś nie spieszy sie tej Twojej córze

[dottta]

Napisane przez red_scorpio

Witam się w 34 tygodniu
i to tyle dobrych wieści. Jestem po wizycie i szyjka przygotowana do porodu, rozwarcie na 1 palec. Nie wytrzymam ponoć 2 tygodni
Mały ma ponoć coś ponad 22oo więc do wielkoludów zaliczyć go nie można.
Remont w pełni, brak wyprawki, no i taka wiadomość. Siadać i płakać.
No nic trzeba leżeć, zaproponowano mi szpital ale nie chcę, bo nic oprócz fenoteronu mi nie podadzą a i on niewiele może już w takiej sytuacji zdziałać.

Zanim mnie gin zbadał pytałam o masaż szyjki, powiedział, że czasem może przynieść więcej szkody niż pożytku ale generalnie jeśli ma zaufanie do położnej to pozwala go wykonywać jednak tylko pod jego nadzorem bądź wykonuje go sam. O szczegóły nie dopytywałam.

płacz nie pomoże trzeba leżeć, może jeszcze trochę wytrzymasz

[Maciejka__]

Napisane przez Irmusia81

noo

Irmusia - Nadalka została mamą przed południem, a pisała kilka godzin temu.

[red_scorpio]

dzięki Dziewczynki
Chyba zrobię zakupy u ulubionego sprzedawcy na allegro.
NADALKA - gratulacje!!!!!!!!!!

[chce_byc_mama]

wrocilam...
masakra.. ale jest duszno
upocilam sie jak swinia
grzeje sobie parowki na kolacje
w ogole to wybralam sie do sklepu bez portfela
ciaza odmozdza


Alexandra trzymam za Was kciuki!

[Irmusia81]

Napisane przez Norniczka

Generalnie wszystko ok. O wagę Amelki się nie pytałam, żeby się nie denerwować a gin mi sam nie powiedział. Paciorkowca nie mam. Serduszko pięknie bije, pomiary ok. Amelka otwierała i zamykała oczka podczas USG i sobie ziewała . Wizytę mam 18 lipca o ile wczesniej nie urodzę, na oddział biorą tydzień po terminie porodu. Jakby coś się zaczęło mam najpierw zadzwonić do mojego gina i on mi powie czy jest na oddziale, a jak nie będzie miał dyżuru to przedzwoni na oddział i powie żeby się mną dobrze zajęli cokolwiek to znaczy . Wagowo nic mi się nie przytyło przez 2 tygodnie, ważę tyle samo co na ostatniej wizycie. I to chyba tyle.

no to pięknie

Napisane przez prince_polo

Soleilka napisala
ze mały za wczesnie zółknie przez to ze maja konflikt. Tz jest w Nim zakochany po uszy, ona juz smiga przebiera go itp. Wali mega kupole.

dla młodych rodziców

Napisane przez prince_polo

zle

Biedactwo...

Napisane przez nadalka

hej, pisałam do ciastka ale jak widać wiadomość nie dotarła. Dzisiaj o 11:55 przyszła na świat Iga. 53cm 3270gr siłami natury. Najtragiczniejszy i najwspanialszy dzień w moim życiu.

aaaaa! Wreszcie! Ogromniaste gratulacje!!!! klaski:

[Maciejka__]

Napisane przez red_scorpio

dzięki Dziewczynki
Chyba zrobię zakupy u ulubionego sprzedawcy na allegro.
NADALKA - gratulacje!!!!!!!!!!

Zrób. Od razu trochę się uspokoisz.

[Irmusia81]

Napisane przez nadalka

no to opisze póki mogę. O 7.30 dali mi oksy 5 aby zobaczyć jak tętno małej będzie się zachowywać. Po podaniu kroplówki tętno zaczęło latać między 60 a 230 no ale jak to ich profilaktyka : zmieni pani boczek. No i już było ok. I zaczęły się nagle skurcze z krzyża i jajników co 1,2,3 minuty... Nie były jeszcze takie straszne. Byłam podłączona 30 minut. Przyszła położna to jej mówię że może już starczy bo strasznie boli. No i mnie odłączyła. Poszłam wzięłam prysznic i poszłam do pokoju i niestety wysiedziec nie mogę bo skurcze co 2 minuty. Idę do poloznej mówię jej że mam skurcze co 2 minuty. Ona mnie na porodówkę, palce wsadza i mówi 6cm i nagle ciach wody odeszły. Nagle panika, mi antybiotyk na gbs, 10 minut poleżałam i nagle takie skurcze silne co 1,2 minuty. I chodzę, i się kładę, i przekładam. Idę do poloznej błagam o pomóc mówię że zaraz umrę niech mi coś da. Ona mówi że co ja pani zrobię. To tak będzie boleć. Poszła mnie zbadać a tam 8 cm a mi zaczynają się parte. I to było dla mnie najgorsze. Myślałam że mnie rozerwie. Ona każe mi oddychać a ja prę jak głupia. Nie zakazuje mi. Skurcze co 30 sekund. Ja ja krzycze że chce umrzeć:/ darek wpada ... Macha mi ręcznikiem, ja upocona. No i o 11,55 przychodzi Iga. Dostała 9pkt bo sina. Ale jest ok. Ja mogłam odetchnąć. Ale jeszcze rodziłam łożysko. Nie nacięli mnie ani nie pękłam tylko w środku trochę. No i co tam jeszcze . Od podania antybiotyku minęło 1,5h więc Iga też dostała. Cała akcja od pierwszego skurczu trawała ok 4.5h.

[chce_byc_mama]

czy Wy tez sie tak pocicie czy to ze mna jest cos nie teges?

[phdwao]

Napisane przez chce_byc_mama

czy Wy tez sie tak pocicie czy to ze mna jest cos nie teges?

ja tez

[wvictoria]

Napisane przez Alexandraaa88

Już po wizycie. Nie jest zbyt optymistycznie. Mam za wysokie ciśnienie, szyjka skrócona, główka dziecka nisko. Do 11.07 nie wytrwam. Zaraz będę dzwonić do Bielska i albo pojadę dzisiaj albo jutro.

No to trzymam za Ciebie i Maleństwo. Na pewno wszystko będzie dobrze. Zachowaj spokój. W szpitalu zajmą się Wami dobrze i już niedługo będziesz miała dzieciątko przy sobie. Będzie dobrze

[Irmusia81]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

dziewczyny konkretny stresik mnie łapie byłam u gin,powiedziała że zrobi mi cięcie po południu ale w szpitalu mam być już na 8.00 na badania. I wtedy dopiero dotarło do mnie że to już jutro mam mega skrajne odczucia, z jednej strony wielkie podekscytowanie a z drugiej strach. Gin kazała wziąć mi coś ziołowego na sen,mam w domu Tanaxinum i patrzę a tam same naturalne składniki,chyba ok.22.00 wezmę bo wiem że "na sucho" nie zasnę.. uff to się Wam wyżaliłam

Trzymamy za Was kciuki

Napisane przez asia665

Zadzwoniła dzisiaj do mnie moja położna ,że jak chce to mogę przyjechać na KTG i "macanko" . No i okazało się,że szyjka wróciła do wcześniejszej pozycji - skierowala się ponownie w lewą stronę i rozwarcie z dwóch palców zmniejszyło się na 1 -co jak sama powiedziała,gdyby mnie nie zbadała ostatnio to nikomu by nie uwierzyła w to . No i powiedziała , że pogada z lekarzem żeby w poniedziałek wziął mnie na oddział ,bo to nie są żarty. Ehh. . .

ojej... idź lepiej do szpitala, bo to nie może trwać w nieskończoność

Napisane przez chce_byc_mama

[/COLOR]masakra dziewczyny znowu mnie goni do toalety
to juz 4 raz..
czy to nie jest niezdrowo kupkac tyle razy dziennie?

Ja też byłam dziś 4 razy. I nadal mam skurcze- chyba jelit Nie wiem co się dzieje, ale jestem tym już zmęczona.

[wvictoria]

Napisane przez Irmusia81

Jestem po wizycie.
Dziękuję Wam za kciuki
No to tak: infekcji pęcherza nie ma Płytki idą w górę (to już wiecie) Szyjka się skróciła i brzuch w czasie badania miałam twardy jak kamień Ale to pewnie przez jelita nieszczęsne, bo nadal mam biegunkę Co do biegunki, to jak nie przejdzie mam jechać na IP, bo grozi mi odwodnienie Na twardnienie brzucha nospa 3x2 i magnez 4x2 W środę idę do szpitala. Zakładamy, że na badania (morfo, mocz, ktg, usg), ale mam zabrać torbę, bo może zrobimy cc Wszystko zależy od wyników. Także możliwe, że 11 lipca zostanę mamą a jak nie, to 18-go

gratuluję

[Irmusia81]

Napisane przez anna99302

a ja chciałam się pochwalic , że już wszystko z podstawowej wyprawki mam oprócz pieluch i kosmetyków teraz jeszcze zostały takie rzeczy jak niania elektronicza i łóżeczko turystyczne ale to na razie się wstrzymam ... już nie mogę się doczkeac jak złożę pokoik Frania do kupy.... tylko kiedy to będzie

Napisane przez Alexandraaa88

Już po wizycie. Nie jest zbyt optymistycznie. Mam za wysokie ciśnienie, szyjka skrócona, główka dziecka nisko. Do 11.07 nie wytrwam. Zaraz będę dzwonić do Bielska i albo pojadę dzisiaj albo jutro.

Napisane przez Alexandraaa88

Rozmawiałam z lekarzem i jutro z samego rana mam być w Bielsku. Dzisiaj wziąć podwójną dawkę leku na nadciśnienie. Jeśli cokolwiek będzie się działo w nocy od razu przyjeżdżać.
Czy któraś z Was mogłaby mi podać swój numer telefonu? Mam tylko do Soleilki a chciałabym być z Wami w kontakcie

Oj... to trzymamy mocno kciuki Jesteś w 40 tc, wszystko będzie ok

Napisane przez phdwao

łeee ale wieści, super cieszę się

Napisane przez Linka25

Irmusia suuuper, cieszę się że sytuacja opanowana

Napisane przez Maciejka__

Miło widzieć post z tyloma oznakami radości.
Oby tylko obeszło się teraz bez IP.

Napisane przez dottta

[B]

Dziękuję Wam

Napisane przez red_scorpio

Witam się w 34 tygodniu
i to tyle dobrych wieści. Jestem po wizycie i szyjka przygotowana do porodu, rozwarcie na 1 palec. Nie wytrzymam ponoć 2 tygodni
Mały ma ponoć coś ponad 22oo więc do wielkoludów zaliczyć go nie można.
Remont w pełni, brak wyprawki, no i taka wiadomość. Siadać i płakać.
No nic trzeba leżeć, zaproponowano mi szpital ale nie chcę, bo nic oprócz fenoteronu mi nie podadzą a i on niewiele może już w takiej sytuacji zdziałać.

Zanim mnie gin zbadał pytałam o masaż szyjki, powiedział, że czasem może przynieść więcej szkody niż pożytku ale generalnie jeśli ma zaufanie do położnej to pozwala go wykonywać jednak tylko pod jego nadzorem bądź wykonuje go sam. O szczegóły nie dopytywałam.

oj... mam nadzieję, ze jednak lekarz się myli i wytrzymacie trochę dłużej w dwupaku. Trzymam kciuki

[chce_byc_mama]

Napisane przez phdwao

ja tez

o matko to jest okropne.
nie wiecie czy etiaxil mozna uzywac jak sie karmi piersia?

[anna99302]

Napisane przez Alexandraaa88

Już po wizycie. Nie jest zbyt optymistycznie. Mam za wysokie ciśnienie, szyjka skrócona, główka dziecka nisko. Do 11.07 nie wytrwam. Zaraz będę dzwonić do Bielska i albo pojadę dzisiaj albo jutro.

oo to trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze

Napisane przez KarolinaPW

Jezu, nie przeżyję tego?

ehh ja chyba tez nie...ciekawe ile zapłacimy za prąd przezs ten wentylator 24h/dobę!!!

Napisane przez Irmusia81

Jestem po wizycie.
Dziękuję Wam za kciuki
No to tak: infekcji pęcherza nie ma Płytki idą w górę (to już wiecie) Szyjka się skróciła i brzuch w czasie badania miałam twardy jak kamień Ale to pewnie przez jelita nieszczęsne, bo nadal mam biegunkę Co do biegunki, to jak nie przejdzie mam jechać na IP, bo grozi mi odwodnienie Na twardnienie brzucha nospa 3x2 i magnez 4x2 W środę idę do szpitala. Zakładamy, że na badania (morfo, mocz, ktg, usg), ale mam zabrać torbę, bo może zrobimy cc Wszystko zależy od wyników. Także możliwe, że 11 lipca zostanę mamą a jak nie, to 18-go


gratuluję

No to super wieści, tylko się tam nie odwadniaj!

[wvictoria]

Napisane przez chce_byc_mama

czy Wy tez sie tak pocicie czy to ze mna jest cos nie teges?

Łączę się w bólu - ja jak świnia

[Alexandraaa88]

Napisane przez dottta

Alexandra

Napisane przez natee

No to trzymaj sie tam jutro i dawaj znać

Napisane przez Maciejka__

To szybko przytulisz synka i będziesz miała pewność, że jest bezpieczny.

Napisane przez chce_byc_mama

Alexandra trzymam za Was kciuki!

Napisane przez wvictoria

No to trzymam za Ciebie i Maleństwo. Na pewno wszystko będzie dobrze. Zachowaj spokój. W szpitalu zajmą się Wami dobrze i już niedługo będziesz miała dzieciątko przy sobie. Będzie dobrze

Dzięki za wsparcie dziewczyny Nie wierzę, że jutro mały będzie już na świecie

[anna99302]

Napisane przez red_scorpio

Witam się w 34 tygodniu
i to tyle dobrych wieści. Jestem po wizycie i szyjka przygotowana do porodu, rozwarcie na 1 palec. Nie wytrzymam ponoć 2 tygodni
Mały ma ponoć coś ponad 22oo więc do wielkoludów zaliczyć go nie można.
Remont w pełni, brak wyprawki, no i taka wiadomość. Siadać i płakać.
No nic trzeba leżeć, zaproponowano mi szpital ale nie chcę, bo nic oprócz fenoteronu mi nie podadzą a i on niewiele może już w takiej sytuacji zdziałać.

Zanim mnie gin zbadał pytałam o masaż szyjki, powiedział, że czasem może przynieść więcej szkody niż pożytku ale generalnie jeśli ma zaufanie do położnej to pozwala go wykonywać jednak tylko pod jego nadzorem bądź wykonuje go sam. O szczegóły nie dopytywałam.

Scorpio, a miałaś jakieś objawy wskazujące na to, że szyjka się może rozwierac???
Nadalka bardzo długo chodziła z rozwarciem na 2cm! więc nie będzie tak źle! Grunt żebys jeszcze te 2-3 tyg wytrzymała i będzie dobrze!

[Irmusia81]

Napisane przez natee

.

Napisane przez Maciejka__

Irmusia - Nadalka została mamą przed południem, a pisała kilka godzin temu.

tak, już doczytałam

Napisane przez chce_byc_mama

czy Wy tez sie tak pocicie czy to ze mna jest cos nie teges?

ja się strasznie pocę....

Napisane przez wvictoria

Zmykam leżeć, bo źle się czuję...

Dobranoc

[chce_byc_mama]

Irmusia to chyba z podekscytowania dobranoc

[phdwao]

Napisane przez chce_byc_mama

o matko to jest okropne.
nie wiecie czy etiaxil mozna uzywac jak sie karmi piersia?

nie wiem, ja stosuje kulkę vichy z zielona nakrętką i jest skuteczna

[dottta]

Napisane przez chce_byc_mama

czy Wy tez sie tak pocicie czy to ze mna jest cos nie teges?

też się pocę przeokropnie

[agunia82]

No to mała wykąpana, nakarmiona a ja jeszcze tutaj zajrzałam

Napisane przez Irmusia81

Jestem po wizycie.
Dziękuję Wam za kciuki
No to tak: infekcji pęcherza nie ma Płytki idą w górę (to już wiecie) Szyjka się skróciła i brzuch w czasie badania miałam twardy jak kamień Ale to pewnie przez jelita nieszczęsne, bo nadal mam biegunkę Co do biegunki, to jak nie przejdzie mam jechać na IP, bo grozi mi odwodnienie Na twardnienie brzucha nospa 3x2 i magnez 4x2 W środę idę do szpitala. Zakładamy, że na badania (morfo, mocz, ktg, usg), ale mam zabrać torbę, bo może zrobimy cc Wszystko zależy od wyników. Także możliwe, że 11 lipca zostanę mamą a jak nie, to 18-go




gratuluję

nooo to wieści super teraz żeby tylko ta biegunka przeszła

Napisane przez red_scorpio

Witam się w 34 tygodniu
i to tyle dobrych wieści. Jestem po wizycie i szyjka przygotowana do porodu, rozwarcie na 1 palec. Nie wytrzymam ponoć 2 tygodni
Mały ma ponoć coś ponad 22oo więc do wielkoludów zaliczyć go nie można.
Remont w pełni, brak wyprawki, no i taka wiadomość. Siadać i płakać.
No nic trzeba leżeć, zaproponowano mi szpital ale nie chcę, bo nic oprócz fenoteronu mi nie podadzą a i on niewiele może już w takiej sytuacji zdziałać.

Z rozwarciem na jeden palec to można i miesiąc chodzić, więc bez paniki. Chyba że jeszcze coś wskazuje na to, że poród może się odbyć wcześniej.
A w szpitalu pewnie oprócz fenoterolu dostałabyś sterydy na rozwój płucek maluszka, więc może lepiej się nad tym zastanów

Napisane przez natee

Dziś kupiłam herbatke z liści malin, ale Nadalce niezbyt pomagała, wiec jakos tak w nią średnio wierze...

bo ona chyba nie ma przyspieszać porodu, ale sprawić, że poród będzie łatwiejszy

Napisane przez Alexandraaa88

Dzięki za wsparcie dziewczyny Nie wierzę, że jutro mały będzie już na świecie

nooo jutro będziemy mieli przynajmniej dwójkę nowych dzieciaczków forumowych

[chce_byc_mama]

Napisane przez phdwao

nie wiem, ja stosuje kulkę vichy z zielona nakrętką i jest skuteczna

ja normalnie zielona rexone zawsze dawala rade ale wydaje mi sie ze to przez te hormony si etak pocimy i juz rexona nie zdaje egzaminu

[Alexandraaa88]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

dziewczyny konkretny stresik mnie łapie byłam u gin,powiedziała że zrobi mi cięcie po południu ale w szpitalu mam być już na 8.00 na badania. I wtedy dopiero dotarło do mnie że to już jutro mam mega skrajne odczucia, z jednej strony wielkie podekscytowanie a z drugiej strach. Gin kazała wziąć mi coś ziołowego na sen,mam w domu Tanaxinum i patrzę a tam same naturalne składniki,chyba ok.22.00 wezmę bo wiem że "na sucho" nie zasnę.. uff to się Wam wyżaliłam

Trzymam kciuki Do mnie to narazie nie dociera

Napisane przez Irmusia81

Oj... to trzymamy mocno kciuki Jesteś w 40 tc, wszystko będzie ok

Napisane przez anna99302

oo to trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze

[red_scorpio]

Napisane przez anna99302

Scorpio, a miałaś jakieś objawy wskazujące na to, że szyjka się może rozwierac???
Nadalka bardzo długo chodziła z rozwarciem na 2cm! więc nie będzie tak źle! Grunt żebys jeszcze te 2-3 tyg wytrzymała i będzie dobrze!

Nic mi lekarz nie mówił, poprzednią wizytę miałam coś koło 2o.06. Pobolewa mnie trochę brzuch od 2 dni i się stawia i tyle...