Spirala - wątek zbiorczy!

[effcia82]

Do tego dochodzi jeszcze koszt USG bo chyba tylko tak można kontrolować prawidłowe ułożenie wkładki. Ja na NFZ u ginekologa mam wszystkie badania poza USG ginekologicznym - od kilku lat nie mogę się doprosić bo ponoć profilaktycznie nie przysługuje.

[paula78]

Napisane przez effcia82

Do tego dochodzi jeszcze koszt USG bo chyba tylko tak można kontrolować prawidłowe ułożenie wkładki. Ja na NFZ u ginekologa mam wszystkie badania poza USG ginekologicznym - od kilku lat nie mogę się doprosić bo ponoć profilaktycznie nie przysługuje.

Tak, położenie wkładki określa się na usg i w badaniu klasycznym, ginekolog widzi nitki.

Nie przysługuje badanie usg na nfz ? no trudno mi w to uwierzyć, szczególnie jeśli lekarz ma aparat usg w gabinecie, dziwi mnie ta opinia, usg to żadna nowinka technologiczna żeby robić filozofię z tego badania.

Ja mam usg robione na nfz bez problemu, usg macicy, piersi co roku jak mam kontrolna wizytę z cytolgoią.

Ja bym sprawdziła jak to jest naprwdę z tym usg na nfz, wystarczy zadzwonić do rzecznika swojego nfz.
Mnie pani telefonicznie udzielała info na temat refundacji zakładania wkładki.

[czarna_kawa80]

Paula powiedz jak u Ciebie wyciaganie wkladki wygladalo ?? bolało ?? bo ja sie zaczynam bac

[paula78]

Napisane przez czarna_kawa80

Paula powiedz jak u Ciebie wyciaganie wkladki wygladalo ?? bolało ?? bo ja sie zaczynam bac

Jeszcze nie wygladało nadal mam pierwszą wkladke ,rok po terminie, oczywiście 2 gin mówiło mi, że można ją nosic i 10 lat a mój nakazał wymianę co by sie nitki nie wrosły i komu tu wierzyć ?

Boję się bólu no i nikt nie chce tego zrobic na nfz.

[mukaa]

mnie zakładanie nie bolało wcale
szczyt przyjemności to nie był ale ja - panikara - przeżyłam

a z tym okresem moim - cholera DALEJ mam ;/ teraz już bardziej takie plamienie - ale jednak.. i na tyle mocne że trzeba b. często wkładkę wymieniać albo stosować jeszcze podpaskę

pojutrze wyjeżdżam...

już zaczęłam się schizować czy oby na pewno ta wkładka tam nadal jest?? nie zdążę już drugiego usg zrobić...

Mam nadzieję, że nic mnie tam boleć nie będzie w trakcie
A jak u was było przy pierwszym seksie? Bo jakby nie było to jednak tę szyjkę przy zakładaniu się narusza..
(jak już mówiłam, panikara jestem )

I boszsz niech mi to plamienie zniknie...
11 dni okresu to ciut przesada

[Halari]

Ja mam znowu odmienny problem jeśli chodzi o spiralkę. Moją miedzianą mam już 2,5 roku i wszystko było ok. Miesiączki o 2 dni dłuższe i troszkę bardziej obfite, ale to było do przeżycia. A od 2 miesięcy, nie wiem jak to określić, czy to jest krwawienie po miesiączce, czy może taka długa miesiączka... Wygląda to w każdym bądź razie tak, że miesiączka pod koniec przechodzi w plamienia i one się ciągną tak jeszcze około 16 dni!
Byłam u ginekologa, robiłam USG - wkładka jest na swoim miejscu i w sumie nic się nie wyjaśniło....
Skąd nagle takie odchyły, jak przez tyle czasu było w porządku? :/

[risky]

Napisane przez Peachees

Witam ponownie widziałam że dziewczyny wcześniej juz pytały ale chciałam ponowić pytanie: czy któraś z was mogłaby polecić lekarza, który założy spiralę kobiecie, która nie rodziła z Wrocławia?Dzwoniłam do kilku ale to co mnie spotkało w trakcie rozmowy to po prostu jakiś szok!usłyszałam już że jestem nieodpowiedzialna,powinna m już dawno urodzić dziecko a nie zastanawiać się nad antykoncepcją.W niektórych gabinetach nie chciano udzielić mi takiej informacji czt w ogóle się taki zabieg u nich wykonuje.Dodam że mam 22 lata i nie planuję dzieci w najbliższym czasie jak nie w ogole. Nie wiem co się dzieje w naszym pięknym kraju ale mam już tego dosyć zostałam potraktowana jak jakiś przestępca Dodam jeszcze ze dla mojej pani gin.wypadanie włosów zły nastroj a nawe przypadki raka w rodzinie nie sa powodem do zmiany sposobu antykoncepcji na inną,jak mi powiedziała możemy zmienić tabletki na inne ;(Ludzie co to za lekarz!Pozdrawiam was dziewczyny

ja od jakiegoś czasu zaczęłam chodzić do innego ginekologa i dobrze trafiłam bo podszedł do mnie indywidualnie, przeprowadzil szczegółowy wywiad i wyleczył nadżerkę której była gin najwyraźniej nie chciała widzieć. po infekcji z nuva ringiem chciał mi przepisać tabletki ale gdy dowiedział się o chorobach w mojej bliskiej rodzinie odradził mi hormony i zaproponował spiralę dla nieródek. dowiedziałam się o tym że uznano go najlepszym ginekologiem w Polsce w dziedzinie spirali i jej zakładaniu. Także zapraszam do nysy, są z wrocławia tanie połączenia autobusem. nie warto ryzykować zdrowiem. ja się na razie zastanawiam ale to chyba najlepsze rozwiązanie dla mnie

[telka146]

a co ze sznureczkami dziewczyny? wasi partnerzy czuja je?

moj tak i skarzy sie...

[paula78]

Napisane przez telka146

a co ze sznureczkami dziewczyny? wasi partnerzy czuja je?

moj tak i skarzy sie...

Nie czuje.
Idz do gina to przytnie je krócej.

[buziaczekk]

Napisane przez effcia82

Do tego dochodzi jeszcze koszt USG bo chyba tylko tak można kontrolować prawidłowe ułożenie wkładki. Ja na NFZ u ginekologa mam wszystkie badania poza USG ginekologicznym - od kilku lat nie mogę się doprosić bo ponoć profilaktycznie nie przysługuje.

Ja kontroluje moja spirale na NFZ u gina i robi mi bez problemu USG wiec nie chce mi sie w to wierzyc ze nie przysluguje

Robilam USG w październiku i robilam teraz w czerwcu i bez problemu to usg zrobil, wydrukowal zdjecie, wsadzil do kartoteki i wsio.

A zakladalam u innego gina w innym miescie prywatnie.

[lucy007]

Napisane przez paula78

Nie czuje.
Idz do gina to przytnie je krócej.

A da się wtedy je sprawdzać czy są na właściwym miejscu, czy w ogóle nie ma takiej potrzeby? (pytanie wynika z lektury wątku i ze schizy początkujących "nosicielek" na temat sprawdzania nitek właśnie )

Napisane przez buziaczekk

Ja kontroluje moja spirale na NFZ u gina i robi mi bez problemu USG wiec nie chce mi sie w to wierzyc ze nie przysluguje

USG jak najbardziej przysługuje na NFZ, tylko na przykład w poradni, do której chodziłam, aparatura do tego badania zepsuła się dwa lata temu i do dzisiaj nie ma nowej. Ponieważ poradnia jest w budynku szpitala, jeśli występuje konieczność zrobienia USG, lekarz robi pacjentce badanie na oddziale. No ale przy takiej normalnej wizycie nie widzi konieczności.

A mam jeszcze jedno pytanie dotyczące spirali. Czy po dwóch porodach w odstępie dwóch lat można od razu zakładać spiralę czy trzeba odczekać aż macica się obkurczy (teoretycznie po dwóch miesiącach od porodu już jest obkurczona, ale wiadomo, nie całkiem)? Czy z kolei wszystko zależy od pacjentki i jej "wnętrza"? Pytam dlatego, że po pierwszym porodzie lekarz powiedział, że trzeba czekać z zakładaniem (wtedy pytałam czysto teoretycznie), a teraz po drugim porodzie stwierdził, że nie trzeba czekać. No i się zastanawiam, czy mi się lekarz w zeznaniach mota, czy jak?

[buziaczekk]

Chyba lekarz cos mota co to za roznica czy jest sie po pierwszym porodzie czy po drugim
A jak rodzilas za pierwszym razem a jak za drugim ?
Bo po porodzie SN to po tych 6 czy tam 8 tygodniach pologu mozna zakladac spirale i niewazne ktory to porod! Natomiast czekac z zalozeniem spirali trzeba po CC najlepiej pol roku.

Ja rodzilam w odstepie niecalych dwoch lat (22 m-ce roznicy miedzy dziecmi jest) i pierwszy porod SN ale spirali nie zakladalam bo planowalam po roku zajsc w druga ciaze i po tej drugiej ciazy spirale zakladalam. Ale ze drugi porod byl przez CC to musialam odczekac pol roku i dokladnie rowne pol roku po cc mialam zakladana spirale. Przez 4 m-ce bralam tabletki.

Ja nitek nigdy nie czulam i nie czuje. Na poczatku probowalam wymacac ale nic z tego. Spirale mam dokladnie 14 m-cy i 2 razy byla sprawdzana na usg i siedzi idealnie. Wiec widocznie nitki sa mocno skrocone.

[Zapach deszczu]

Zależnie od nitek. Ja mam bardzo długie, partner nie czuje, nigdy nie czuł. A sama też nie sprawdzam.

[truskawk_a]

Napisane przez lucy007

A da się wtedy je sprawdzać czy są na właściwym miejscu, czy w ogóle nie ma takiej potrzeby? (pytanie wynika z lektury wątku i ze schizy początkujących "nosicielek" na temat sprawdzania nitek właśnie )



USG jak najbardziej przysługuje na NFZ, tylko na przykład w poradni, do której chodziłam, aparatura do tego badania zepsuła się dwa lata temu i do dzisiaj nie ma nowej. Ponieważ poradnia jest w budynku szpitala, jeśli występuje konieczność zrobienia USG, lekarz robi pacjentce badanie na oddziale. No ale przy takiej normalnej wizycie nie widzi konieczności.

A mam jeszcze jedno pytanie dotyczące spirali. Czy po dwóch porodach w odstępie dwóch lat można od razu zakładać spiralę czy trzeba odczekać aż macica się obkurczy (teoretycznie po dwóch miesiącach od porodu już jest obkurczona, ale wiadomo, nie całkiem)? Czy z kolei wszystko zależy od pacjentki i jej "wnętrza"? Pytam dlatego, że po pierwszym porodzie lekarz powiedział, że trzeba czekać z zakładaniem (wtedy pytałam czysto teoretycznie), a teraz po drugim porodzie stwierdził, że nie trzeba czekać. No i się zastanawiam, czy mi się lekarz w zeznaniach mota, czy jak?

Ja też początkująca, więc czy trzeba sprawdzać, czy to jest na właściwym miejscu? To to się może przesunąć, czy coś?

[Halari]

Mój mąż na nitki się nie skarży, czasami wyczuwa, ale mu nie przeszkadzają ;-)

Co do zakładania, jak widać co lekarz to inna opinia. Ja rodziłam w odstępie 16 miesięcy, drugie dziecko przez cc i spiralę założyłam po 6 tygodniach połogu Wszystko było ok.

[telka146]

bo u mnie sytuacja jest dziwna. probowalismy 2 razy seksu bez prezerwatywy, ale ze spirala i raz sie tak 'nadzial' ze pozniej nie mogl juz kontynuowac. drugi raz skonczylo sie na prezerwatywie, ale do dzis skarzy sie na bol. nie wiem o co chodzi.... jakiej dlugosci powinny byc te nitki? ja bez problemu je wyczuwam jak wsadzam palec, szyjke macicy tez zawsze czuje. moze moja pochwa jest hm... za plytka? partner zreszta powiedzial, ze zawsze podczas seksu czuje moja szyjke macicy. czy to normalne, bo juz sie gubie? a moze on jest nadwrazliwy? z czego sa zrobione wasze niteczki? moje to takie jakby druciki.

jak tak dalej pojdzie, trzeba bedzie wyciagnac bo uprawianie seksu ze spirala i prezerwatywa nie ma dla mnie najmniejszego sensu.

[lucy007]

Napisane przez buziaczekk

A jak rodzilas za pierwszym razem a jak za drugim ?
Bo po porodzie SN to po tych 6 czy tam 8 tygodniach pologu mozna zakladac spirale i niewazne ktory to porod! Natomiast czekac z zalozeniem spirali trzeba po CC najlepiej pol roku.

Obydwa porody SN.

Napisane przez buziaczekk

Ja rodzilam w odstepie niecalych dwoch lat (22 m-ce roznicy miedzy dziecmi jest) i pierwszy porod SN ale spirali nie zakladalam bo planowalam po roku zajsc w druga ciaze i po tej drugiej ciazy spirale zakladalam.

To u mnie sytuacja podobna, tylko 24 miesiące odstępu są

Napisane przez telka146

bo u mnie sytuacja jest dziwna. probowalismy 2 razy seksu bez prezerwatywy, ale ze spirala i raz sie tak 'nadzial' ze pozniej nie mogl juz kontynuowac. (...)

z czego sa zrobione wasze niteczki? moje to takie jakby druciki.

"Nadział"? A te nitki to poważnie druciki?

[Lacturia]

Kochane, mam pytanko.
Mam 22 lata i nigdy nie rodzilam i na ta chwile dzieci nie chce i nie moge mirc przez najbliSze 10 lat, poniewaz tyle trwa okres regeneracji moich wnetrznosci po resekcji watroby po guzu typu fn spowodowanym braniem tabletek antykoncepcyjnych przez pol roku...

Niestety jak sie donyslacie mam tylko pol watroby i calkowity zakaz jakiegokolwiek brania sterdyow/ hormonow.

Zastanawian sie wiec nad spirala, ale wiem ze to problem u nierodzacych... Nie wiem co mam zrobic, bo niestety prezerwatywa w ostatnim czasie pekla i mam straszna fobie na ten temat. W dodatku pomimo przeciwskazan musialam wziac escapelle.

Doradzcie mi cos prosze

[telka146]

Napisane przez lucy007

"Nadział"? A te nitki to poważnie druciki?

nie druciki, ale taka jakby... hm, metalowa zylka? spirala to NOVA T380.
chyba sie nadzial, nie wiem jak to opisac wszystko szlo dobrze, delikatnie badal grunt az nagle przestal sie ruszac w ogole. zapytalam co sie stalo, a on po chwili podniosl glowe a twarz mial wykrzywiona z bolu i tak sie skonczylo rumakowanie tego dnia
podcielam potem nitki i sprobowalismy w srode, bylo lepiej ale w koncu i tak zaczelo go bolec wiec zalozylismy prezerwatywe. mowi, ze do dzis jak idzie siku to go pobolewa.
dziwne, prawda?

[effcia82]

Ja jestem taka panikara, że chyba musiałabym zakupić własny ultrasonograf aby kilka razy dziennie upewniać się, że wkładka znajduje się we właściwym miejscu

[truskawk_a]

Czy można założyć spirale bezpośrednio po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych? Czy trzeba odczekać jakiś czas? Brałam 5 lat.

[buziaczekk]

Mozna od razu po odstawieniu tabletek. Najczesciej sie zaklada spirale podczas krwawienia.
Ja zakladalam od razu po odstawieniu tabletek ale tabletki bralam 4 m-ce

[ewciula29]

Napisane przez telka146

nie druciki, ale taka jakby... hm, metalowa zylka? spirala to NOVA T380.
chyba sie nadzial, nie wiem jak to opisac wszystko szlo dobrze, delikatnie badal grunt az nagle przestal sie ruszac w ogole. zapytalam co sie stalo, a on po chwili podniosl glowe a twarz mial wykrzywiona z bolu i tak sie skonczylo rumakowanie tego dnia
podcielam potem nitki i sprobowalismy w srode, bylo lepiej ale w koncu i tak zaczelo go bolec wiec zalozylismy prezerwatywe. mowi, ze do dzis jak idzie siku to go pobolewa.
dziwne, prawda?

a może to kwestia psychiki? raz się "nadział" i teraz wydaje mu się, że czuje??? Ja mojemu od razu powiedziałam, że nic nie będzie czuł, chociaż nie wiedziałam, jak będzie. nigdy się nie skarżył.

[telka146]

Napisane przez ewciula29

a może to kwestia psychiki? raz się "nadział" i teraz wydaje mu się, że czuje??? Ja mojemu od razu powiedziałam, że nic nie będzie czuł, chociaż nie wiedziałam, jak będzie. nigdy się nie skarżył.

nie wiem, spirala nadal siedzi. lekarka powiedziala, ze sznureczki z czasem zawina sie wokol szyjki macicy. jak sie nie uda, to wyciagne, nigdzie sie nie spiesze i bede probowac do skutku, zwlaszcza, ze zalozenia kosztowalo mnie wiele bolu.
powiedziano mi jeszcze, ze ewentualnie mozna przyciac sznurki tak, aby cale byly schowane w szyjce. pozniejsze wyciagnanie odbyloby sie za pomoca specjalnego haczyka, mysle ze zastanawie sie rowniez nad ta opcja jesli ta, ze sznurkami w pochwie nie wypali.

[luffka]

czytam wątek z zapartym tchem
Mam 27 lat, od 6 biorę pigułki ( z przerwami...) i chyba skłaniam się ku spirali... W mojej rodzinie jest kilka przypadków zakrzepicy, zawałów serca.... Sama mam podwyższone ciśnienie...
Dzieci nie planuję...
Szukam lekarza z Warszawy i okolic, który założy spiralę nieródce, jeśli znacie takiego - proszę na namiary.
W mojej ( małej ) miejscowości lekarze mi kategorycznie odmówili.....

[Agnesx32]

mam pytanko... czy jesli lekarz załozyl 5letnia spiralke a powiedzial ze na 10 lat i nosi sie ja jakies 8 lat to czy ona zabezpiecza?

[DuzaMala]

Ja jutro idę na wyciągniecie spirali. Mam dość 2tyg okresu, miedzy @ plamień. Do tego ostatnio mąz sobie lekko obtarł sprzęt. Podejrzewam,że spirala sie przesunęła, bo kiedyś córka tak mi skoczyła na brzuch,że zwijałam się z bólu. Od tamtego momentu zaczęłąm mieć problemy, z którymi nie wytrzymałam psychicznie.

Powiedzie mi czy to boli? jak długo trwa? Domyślam się,że jest po wszystkim jakieś plamienie?

[gucia6]

Napisane przez truskawk_a

Czy można założyć spirale bezpośrednio po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych? Czy trzeba odczekać jakiś czas? Brałam 5 lat.

spiralę można zakładać w każdej chwili

ja na razie jeszcze karmię piersią i przez zakładaniem spiralki nie miałam jeszcze @ i dostałam taką tabletkę dopochwową na rozmiękczenie szyjki macicy ... fakt, że zakładanie było nieprzyjemne, ale obyło się też bez problemów

[telka146]

a u mnie wreszcie wszystko w porzadku, probowalismy pare razy ostatnio i tz nie czul sznureczkow.... nie wiem co sie stalo, sa tam nadal, ale ich nie czuc
wiec spirala zostaje poki co.

[Gogo Yubari]

telka, nie przejmuj się sznureczkami. To, czy je wyczywasz zależy od dnia cyklu. Jeżeli jesteś blisko okresu, szyjka macicy obniża się i stąd też możesz nie wyczuwać sznurków, po prostu przesuwają się wyżej.