Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[MonikaFaustyna]

Ja nie mam w tym żadnego interesu. Co mnie one obchodzą, po prostu chodzę po ulicy i widzę. No i, nie wszystkie z spory procent, to duża różnica.

[sayurii]

Dziwią mnie faceci chodzący po mieście bez koszulek.

[201604181004]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Dziwi mnie, że jak powstanie jakiś wątek o studiach i pracy to zaraz znajdzie się grono wizażanek, które zaczynają podkreślać, że ich kierunek jest wymagający i nie mogą pracować choćby baaaardzo chciały.
Dziwi mnie pogląd, że na studiach dziennych nie da się pracować :P

no. a jak pracujesz to na bank jedziesz na trójach a twój kierunek jest g... warty albo cwaniakujesz skoro nie musisz się uczyć dzień i noc i masz czas na prace.
dość powszechne na wizażu, prawda.

[syklamen]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Dziwi mnie, że jak powstanie jakiś wątek o studiach i pracy to zaraz znajdzie się grono wizażanek, które zaczynają podkreślać, że ich kierunek jest wymagający i nie mogą pracować choćby baaaardzo chciały.
Dziwi mnie pogląd, że na studiach dziennych nie da się pracować :P

Jeżeli to Ty w avatarze i to Twoje okularki to też takie chcę

[linka_12]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Dziwi mnie, że jak powstanie jakiś wątek o studiach i pracy to zaraz znajdzie się grono wizażanek, które zaczynają podkreślać, że ich kierunek jest wymagający i nie mogą pracować choćby baaaardzo chciały.
Dziwi mnie pogląd, że na studiach dziennych nie da się pracować :P

Też mnie to trochę powala. Dla mnie to czy można, czy nie zależy przede wszystkim od planu i wykładowców. Jeżeli te dwa punkty są w porządku to nawet na wymagających studiach można spokojnie pracować - i tu przykład mojej koleżanki, na pierwszym roku pracowała, na drugim nie mogła, chociaż jej kierunek nie stał się nagle bardziej wymagający. Po prostu miała koszmarny plan zajęć: zajęcia codziennie od 10:00-19:00, z dwu-, trzygodzinnymi okienkami. A w weekendy miała praktyki.

I też należałoby zauważyć, że są różne tryby pracy - ktoś może pracować 3-4 godziny dziennie, ktoś inny po 8 godzin w weekendy, a jeszcze ktoś inny ma tak luźny plan, że pracuje codziennie i w weekendy po 6-7 godzin.

[syklamen]

Dziwią mnie starsi ludzie, którzy w takie okropne upały są oubierani w grube ubrania: swetry, rajstopy, marynarki Wczoraj się z mamą zastanawiałyśmy w jaki sposób oni odczuwają temperatury, inne krążenie krwi?

[Andriejewna]

Napisane przez syklamen

Dziwią mnie starsi ludzie, którzy w takie okropne upały są oubierani w grube ubrania: swetry, rajstopy, marynarki Wczoraj się z mamą zastanawiałyśmy w jaki sposób oni odczuwają temperatury, inne krążenie krwi?

Chyba coś w tym musi być, bo ja znów dziwiłam się w odwrotną stronę - zima, 20 na minusie spokojnie, mnie się we łbie kręci od mrozu i oddychać nie idzie a na przejściu dla pieszych babcia w spódnicy, cienkich rajstopkach, półbutach, rozpiętej pod szyją kurteczce, z gołą głową, dzierżąca w gołej dłoni uchwyt wózeczka na zakupy jak to często starsze panie noszą szok, do dziś pamiętam ten widok, nawet jej fryzurę i kolor kurtki

[Asji]

Napisane przez syklamen

Dziwią mnie starsi ludzie, którzy w takie okropne upały są oubierani w grube ubrania: swetry, rajstopy, marynarki Wczoraj się z mamą zastanawiałyśmy w jaki sposób oni odczuwają temperatury, inne krążenie krwi?

Starsi często mają gorsze krążenie krwi, a to powoduje uczucie zimna.

[syklamen]

Napisane przez Asji

Starsi często mają gorsze krążenie krwi, a to powoduje uczucie zimna.

Ostatnio widziałam taką starszą kobietę: gruba sukienka, rajstopy i sweter, aż mnie siódme poty oblały na sam widok

[mary_poppins]

Napisane przez Asji

Starsi często mają gorsze krążenie krwi, a to powoduje uczucie zimna.

Ojej, dobrze wiedzieć. Dzisiaj zastanawiałam się jak to jest, że ja siedzę na przystanku łapiąc kawałeczki cienia i pot mi płynie strużkami po ciele, a starsza pani stoi w pełnym słońcu w wełnianej spódnicy i zabudowanej bluzce i żwawo wygląda autobusu

[201610310857]

Wyszlam dzisiaj na male zakupy do miasta. Upal, cos ok 30 stopni. Upocona jak swinia wracam do domu i widze kobitke, cos ok 40 lat, ubrana mega kuso w czarnej bluzce i miniowie, a do tego ZIMOWE CZARNE KOZAKI. UMARLAM.

[Darkoz]

Rozwala mnie, jak ludzie pisząc wyraz jedną literę wystukują parę razy, np.: ,,okejjjjjj'', ,,ktooooś'' itd., albo wstawiają mnóstwo znaków zapytania. Nie mówię o ,,woooow'', ,,jeeeej'' itd., tylko normalnych, polskich słowach, które można zrozumieć i bez powtarzania jednej litery.

[syklamen]

Napisane przez Edeldredzia

Wyszlam dzisiaj na male zakupy do miasta. Upal, cos ok 30 stopni. Upocona jak swinia wracam do domu i widze kobitke, cos ok 40 lat, ubrana mega kuso w czarnej bluzce i miniowie, a do tego ZIMOWE CZARNE KOZAKI. UMARLAM.

Taak, widzę nie tylko ja przeżywam takie sytuacje Podziwiam i zastanawiam się nad tym fenomenem

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez Darkoz

Rozwala mnie, jak ludzie pisząc wyraz jedną literę wystukują parę razy, np.: ,,okejjjjjj'', ,,ktooooś'' itd., albo wstawiają mnóstwo znaków zapytania. Nie mówię o ,,woooow'', ,,jeeeej'' itd., tylko normalnych, polskich słowach, które można zrozumieć i bez powtarzania jednej litery.

Właśnie wstawiłam dwie litery ''a'' w słowie ''tak''

[asioollka]

Mnie dobija, że na płatnej plaży nad jeziorem nikt nie może wprowadzić porządku. Wszyscy palą, śmiecą, a dziś nawet jeden facet (dorosły!) wysikał się na środku plaży. No jak tak można?

[mm444]

Treść usunięta

[Asji]

Napisane przez syklamen

Ostatnio widziałam taką starszą kobietę: gruba sukienka, rajstopy i sweter, aż mnie siódme poty oblały na sam widok

Napisane przez mary_poppins

Ojej, dobrze wiedzieć. Dzisiaj zastanawiałam się jak to jest, że ja siedzę na przystanku łapiąc kawałeczki cienia i pot mi płynie strużkami po ciele, a starsza pani stoi w pełnym słońcu w wełnianej spódnicy i zabudowanej bluzce i żwawo wygląda autobusu

Ja też często spotykam takie obrazki. Pamiętam też moich dziadków, którzy zawsze mieli na sobie jedną warstwę ubrań więcej niż otoczenie. Też zawsze twierdzili, że im zimno... Zresztą, ja sama mam dość słabe krążenie, nie na tyle żeby w lecie w golfach chodzić, ale np przy 30 stopniach potrafię mieć zimne ręce. Pewnie na starość krążenie całkiem mi wysiądzie, a młode pokolenie będzie mnie wytykać palcami na mieście i rozważać powody, dla których się przegrzewam

Napisane przez Edeldredzia

Wyszlam dzisiaj na male zakupy do miasta. Upal, cos ok 30 stopni. Upocona jak swinia wracam do domu i widze kobitke, cos ok 40 lat, ubrana mega kuso w czarnej bluzce i miniowie, a do tego ZIMOWE CZARNE KOZAKI. UMARLAM.

A wiesz, że nie tak dawno na mieście widziałam młodą dziewczynę w podobnym zestawie: krótka sukienka i kozaki do połowy łydki

[201610310857]

To jest chore. Co innego talie ciemkie botki dlugie (ale trgo tez nie rozumiem), ale to bylu ocieplane zimowe buyt, w dodatku czarne., takie jakie ja nosze w mrozy. ,asakra

[Darkoz]

Napisane przez syklamen

Właśnie wstawiłam dwie litery ''a'' w słowie ''tak''

Ale w tym przypadku zabrzmiało to naturalnie, ja nie o tym mówię .

[201610310857]

Obrazek z przed 5 minut:
dziewczyna w sukience, sandalach i RAJSTOPACH, ktore byly mega widoczne.

2. Dziewczyna w bialej eleganckiej sukieneczce w groszki i kokarda w groszki na wlosach, ogolnie calkiem ladnie. Na dole Czarne skarpetki takie do lydki i czerwone trampki.

[czarny_kot_czarownicy]

@ up
ani chybi hipsterka

[mm444]

Treść usunięta

[Oh Peggy Brown]

Napisane przez drabineczka

no. a jak pracujesz to na bank jedziesz na trójach a twój kierunek jest g... warty albo cwaniakujesz skoro nie musisz się uczyć dzień i noc i masz czas na prace.
dość powszechne na wizażu, prawda.

Moja koleżanka do tej pory uważa, że ledwo się utrzymuję na obu kierunkach. A na jednym aż stypendium się szykuje

Napisane przez syklamen

Jeżeli to Ty w avatarze i to Twoje okularki to też takie chcę

Dziękuję

Napisane przez linka_12

Też mnie to trochę powala. Dla mnie to czy można, czy nie zależy przede wszystkim od planu i wykładowców. Jeżeli te dwa punkty są w porządku to nawet na wymagających studiach można spokojnie pracować - i tu przykład mojej koleżanki, na pierwszym roku pracowała, na drugim nie mogła, chociaż jej kierunek nie stał się nagle bardziej wymagający. Po prostu miała koszmarny plan zajęć: zajęcia codziennie od 10:00-19:00, z dwu-, trzygodzinnymi okienkami. A w weekendy miała praktyki.

I też należałoby zauważyć, że są różne tryby pracy - ktoś może pracować 3-4 godziny dziennie, ktoś inny po 8 godzin w weekendy, a jeszcze ktoś inny ma tak luźny plan, że pracuje codziennie i w weekendy po 6-7 godzin.

Ale wiele też zależy od człowieka i pracy jaką się znajdzie. Jak ktoś musi pracować to będzie mało spał aby się utrzymać na studiach i pracować.

Zawsze szukałam pracy, w której mogę pracować w nocy i daję sobie radę ale wielu ludzi tego nie rozumie, bo jak to tak... studiować i pracować? toć to się wyklucza

[Keithlyn]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Dziwi mnie, że jak powstanie jakiś wątek o studiach i pracy to zaraz znajdzie się grono wizażanek, które zaczynają podkreślać, że ich kierunek jest wymagający i nie mogą pracować choćby baaaardzo chciały.
Dziwi mnie pogląd, że na studiach dziennych nie da się pracować :P

Wszystko zależy jakie to studia.
Zjęcia od rana do wieczora nie rzadko do 20 , plus dojazdy do domu plus miedzy czasie praktyki..
Weekendy zostają na nauke bo w tygodniu nie chodzimy sobie na same wykładziki tylko są różne kolokwia.
Ja nie wyobrażam sobie pracy na takich studiach.Chyba że, poprawiałabym po 10 razy jakieś kolokwia o egz nie mówiąc

[pannaleksandra]

Napisane przez Edeldredzia

Obrazek z przed 5 minut:
dziewczyna w sukience, sandalach i RAJSTOPACH, ktore byly mega widoczne.

2. Dziewczyna w bialej eleganckiej sukieneczce w groszki i kokarda w groszki na wlosach, ogolnie calkiem ladnie. Na dole Czarne skarpetki takie do lydki i czerwone trampki.

To chyba nie ten temat.

[natalkaa7522]

Napisane przez sayurii

Dziwią mnie faceci chodzący po mieście bez koszulek.

To jest obrzydliwe.

[chwast]

Napisane przez Edeldredzia

Obrazek z przed 5 minut:
dziewczyna w sukience, sandalach i RAJSTOPACH, ktore byly mega widoczne.

2. Dziewczyna w bialej eleganckiej sukieneczce w groszki i kokarda w groszki na wlosach, ogolnie calkiem ladnie. Na dole Czarne skarpetki takie do lydki i czerwone trampki.

Ja widziałam w nagarze niemalże 40 stopniowym laskę, która miała zwiewną białą sukienkę bez pleców (ze stanikiem ) i grube czarne rajstopy. Jezu jak to wyglądało... Miałam ochotę jej je zedrzeć! Zadziwia mnie jak ludzie mogą się katować w upał... Kolejnym przykładem była pani ubrana w normalne spodnie jakieś tam cienkie, sandały, bluzka z krótkim i szalik... Kolejna w swetrze.... Widać, że z nich leci, że czerwoni, że zaraz po prostu omdleją - ale dodatek musi być

[Laurelindorenan]

Napisane przez chwast

Ja widziałam w nagarze niemalże 40 stopniowym laskę, która miała zwiewną białą sukienkę bez pleców (ze stanikiem ) i grube czarne rajstopy. Jezu jak to wyglądało... Miałam ochotę jej je zedrzeć! Zadziwia mnie jak ludzie mogą się katować w upał... Kolejnym przykładem była pani ubrana w normalne spodnie jakieś tam cienkie, sandały, bluzka z krótkim i szalik... Kolejna w swetrze.... Widać, że z nich leci, że czerwoni, że zaraz po prostu omdleją - ale dodatek musi być

Moda na apaszki i szale zamotane pod brodę nawet w upały zawsze kojarzyła mi się ze zbiorową epidemią anginy

[truskawkowawiosna]

dajcie juz spokoj z tą "troską" o innych w upalne dni jezeli ktos nosi w upal dlugi rekaw, szalik, rajstopy to moze ma ku temu powody niektorzy wola sie kisic niz narazac sie na przykre komentarze dotyczace blizn, chorob skory, widoku protezy itd

[mm444]

Treść usunięta

[truskawkowawiosna]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

no nie wszyscy troskliwych jednak nie brakuje osobom z defektami wspolczuje lata, jak zaczna olewac i pokazywac je, to dopiero sie beda na nich gapic i szeptac "fuj, moglaby te łuszczyce schowac, niedobrze sie robi", "jak sie ma takie brzydkie palce u stop, to sie nosi zakryte buty"