Panny piszą tu w amoku, bo ślubują w przyszłym roku!:D PM2013 cz. 18

[myszonka88]

Napisane przez acidka

Ja pamiętam

Cześć wszystkim obecnym i nieobecnym. Ja dziś mam wolne od pracy i postanowiłam jakoś konstruktywnie spędzić dzień.
Trzymam kciuki za Wasze egzaminy, na pewno wszystko pójdzie do przodu

Cieszę się, że choć jedna duszyczka o mnie pamięta

Napisane przez asia_28w

Cześć dziewczyny...mam problem i muszę się Wam wygadać i prosić o radę.

Jak już wspominałam na wizażu wyjechałam do pracy do Niemiec, pracuje w greckiej knajpie. Wczoraj byl moj czwarty dzień. Na początku wydawało mi się, że jest super, szef miły, że będzie mi się tam dobrze pracowało. Drugiego dnia miałam na sobie białą bluzkę z kwadratowy dekoltem- nie jakoś bardzo wycięta, ale jednak nieco odsłaniała. Kiedy natomiast trzeciego dnia przyszłam do pracy w koszulowej białej bluzce, zapinanej na guziki szef mi aż 3 razy przypomniał, żebym przychodziła w takiej bluzce jak ubiegłego dnia. Nie spodobało mi się to, ale pomyślałam sobie, że ok w niektórych lokalach dziewczyny mają wymogi spódniczek, kabaretek, czy krótkich spodenek, to nic wielkiego jak nie będę się zapinała pod szyje. W związku z tym wczoraj ubrałam tę samą bluzkę co dnia drugiego-z dekoltem. I tu się zaczyna problem. Szef się wczoraj dziwnie zachowywał, dziwnie na mnie patrzył, aż w pewnym momencie podszedł i zapytał co robie jutro czyli dzisiaj. W poniedziałki knajpa jest nieczynna więc mam dziś wolne. To odpowiedziałam mu, że nie robie nic, bo sobie pomyślałam, że może mają jakieś sprzątanie knajpy czy coś w tym stylu i chce mnie zatrudnić. A wiadomo, przyjechałam tu żeby sobie zarobić. A on mi na to, że chce mnie wziąć jutro na spacer. W ogóle się tego nie spodziewałam, wymigałam się, że tata remontuje nowe mieszkanie i być może będę musiała mu pomoc przy sprzątaniu. Na co on odpowiedzial "to w następnym tygodniu".

Do końca wczorajszego wieczoru byłam tak wystraszona, że oczami wyobraźni sobie układałam różne scenariusze. Między innymi, że mnie chce komuś podstawić, albo sprzedać do jakiegoś burdelu. Do tego stopnia, że jak piłam wodę i musialam odejść od niej na chwilę to ją wylałam później do zlewu bo się bałam czy mi czegoś nie dosypali.

Nie wiem co mam robić- czy powiedzieć o tym tacie(mieszkam tu z tata)? Bo może ten szef tylko liczy na jakiś romans i jak go spławię z tym spacerem raz i drugi to sobie da siana?

Dodam, że kończę pracę między 24-3 w nocy, parkuję auto przy pobliskiej przecznicy i sama wracam do domu.

Przesadzam czy serio powinnam się bać?

Pomóżcie

Ja bym uciekała gdzie pieprz rośnie A juz na pewno powiedz o tym swojemu tacie

[dahna1990]

Napisane przez Viollet87

I ja też ...



Polecam program PhotoScape

Zdałam najgorszy egzamin byłam 99,9% pewna że obleję, uczyłam się 10 minut świadomie skupiłam się na tym drugim przedmiocie, ten egzamin niejako oddałam walkowerem, lałam wodę aż miło a że babka jest ostra i konkretna to myślałam, że mnie wyśmieje i wstawi wielkie 2.0. Ale udało się co prawda tylko na 3.0 ale grunt, że z głowy O wynik tego drugiego sobotniego egzaminu jestem spokojna, dobrze mi poszło. Ufffff. Czyli po sesji teraz "tylko" napisać magisterkę i się obronić...

Napisane przez FlightlessBird

Dzień dobry

Udane dziś zakupy w lumpku zrobiłam. Udało mi się kupić 2 spódniczki, bo nie miałam żadnej krótszej na takie upały jak mamy

Poza tym co sądzicie o tych szpilkach:
http://www.mojeciuchy.pl/entityfiles...c4/3187157.jpg
??
Kupiłam takie nówki, z metką dziś w lumpku. Na nodze nie wyglądają wyzywająco mimo ćwieków i tak myślałam, żeby je ubrać do sukienki na wesele - tylko sukienki jeszcze nie mam, ale będzie jednokolorowa

Buty ok ale jak dla mnie na wesele nie pasują tylko na co dzień do chodzenia

Dzień dobry

[FlightlessBird]

Napisane przez extassy

fiacika wysluzone i to dosyc bardzo ale za to jakie tanie w utrzymaniu i jeszcze zarabia na siebie. tz uzycza szefowej na wynosy. kilometr kosztuje nas 0,25 a wypozyczamy po 0,8 za km

Napisane przez Viollet87

Dzięki

Co się stało? komu należy się lanie?

Lanie należy się pośrdednikowy i bankom
Bo znów nas czeka przeprowadzka na wariata - w ostatni week lipca wszystko

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez dahna1990

Dzień dobry

hej

[malinka9191]

Napisane przez capriola_87

no ja jeszcze nie wiem, zdecyduję w ostatniej chwili pewnie
na pewno by mi było wygodniej i swobodnie w dzinsach, poza tym poprawiny będziemy robić tylko dla znajomych i to tych miejcowych głównie, rodzina się rozjedzie po sniadaniu wiec raczej nie bedzie zadnych eleganckich babc cioc itd:P będzie totalnie na luzie i tak bysmy chcieli

my poprawiny zrobimy tak, że moje beda u mnie, TŻta u TŻta, my posiedzimy troche tu, troche tu i bedziemy odpoczywac, a ciotki jak chca niech siedzą i gadaja o pierdołach
generalnie bedzie tylko kilka osob zarowno u mnie jak i u TŻta wiec takie poprawiny-nie porawiny to beda

Napisane przez dastin

Facet koło 50może jestem panikarą ale jesli powtórzyła yb się podobna sytuacja to bym wiała stamtąd

[dahna1990]

Napisane przez FlightlessBird

Lanie należy się pośrdednikowy i bankom
Bo znów nas czeka przeprowadzka na wariata - w ostatni week lipca wszystko

współczuje

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

hej

ale fajnie mieliście nad morzem

[Anev0]

Napisane przez FlightlessBird

Lanie należy się pośrdednikowy i bankom
Bo znów nas czeka przeprowadzka na wariata - w ostatni week lipca wszystko

A czemu się będziesz przeprowadzać?

[capriola_87]

Napisane przez malinka9191

my poprawiny zrobimy tak, że moje beda u mnie, TŻta u TŻta, my posiedzimy troche tu, troche tu i bedziemy odpoczywac, a ciotki jak chca niech siedzą i gadaja o pierdołach
generalnie bedzie tylko kilka osob zarowno u mnie jak i u TŻta wiec takie poprawiny-nie porawiny to beda

i osobno będziecie? każdy na swoich?

[FlightlessBird]

Napisane przez Anev0

A czemu się będziesz przeprowadzać?

Bo kupiliśmy mieszkanie

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez dahna1990

ale fajnie mieliście nad morzem

fajnie fajnie

[dastin]

Idę trochę się pouczyć

[dahna1990]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

fajnie fajnie

czemu nie wzięłaś mnie ze sobą

[capriola_87]

Napisane przez FlightlessBird

Bo kupiliśmy mieszkanie

a przypomnij bo chyba mi umknęło: jaki macie metraż i ile pokoi? Deweloperka czy rynek wtórny?

[FlightlessBird]

Własnie dostaliśmy telefon, jutro załatwiamy notariusza
Czyli może szybciej wszystko ruszy

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez dahna1990

czemu nie wzięłaś mnie ze sobą

trzeba było się wprosić

[dahna1990]

Napisane przez FlightlessBird

Własnie dostaliśmy telefon, jutro załatwiamy notariusza
Czyli może szybciej wszystko ruszy

super

[zytka26]

Napisane przez FlightlessBird

Własnie dostaliśmy telefon, jutro załatwiamy notariusza
Czyli może szybciej wszystko ruszy

super

[dahna1990]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

trzeba było się wprosić

będę pamiętać na przyszłość

[malinka9191]

Napisane przez capriola_87

i osobno będziecie? każdy na swoich?

nie, będziemy razem najpierw u jednego, potem u drugiego.. Najpewniej dzień przesiedzimy u mnie, a wieczorem, gdzie dopiero u TŻta sie zaczną schodzić ludzie, pojedziemy do niego posiedzimy chwilę z jego gośćmi i pojdziemy do siebie do pokoju odpoczywac

Z doświadczenia wiem, że to wykonywalne i sprawdza się

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez FlightlessBird

Własnie dostaliśmy telefon, jutro załatwiamy notariusza
Czyli może szybciej wszystko ruszy

super

[extassy]

Napisane przez malinka9191

nie, będziemy razem najpierw u jednego, potem u drugiego.. Najpewniej dzień przesiedzimy u mnie, a wieczorem, gdzie dopiero u TŻta sie zaczną schodzić ludzie, pojedziemy do niego posiedzimy chwilę z jego gośćmi i pojdziemy do siebie do pokoju odpoczywac

Z doświadczenia wiem, że to wykonywalne i sprawdza się[COLOR="Silver"]

ez myslalam ze beda dwie imprezy w tym samym czasie.

[melleczka]

Napisane przez extassy

ez myslalam ze beda dwie imprezy w tym samym czasie.

Moi rodzice tak mieli wesele, bo na wsiach dawniej się tak robiło, a ja ze wsi pochodzę U mamy w remizie się bawiło 200 osób, u taty w garażu kolejne 200 A młodzi tak kursowali między jednym weselem, a drugim I dało się Ja sama jeszcze z 7 lat temu byłam na takim weselu Oczepiny i wszystkie zabawy były u panny młodej.

[malinka9191]

Napisane przez extassy

ez myslalam ze beda dwie imprezy w tym samym czasie.

część imprez pewnie się zbiegnie w czasie, bo ode mnie też tak szybko nie wyjdą.. Ale wiem, że nikt się nie obrazi jak wyjdziemy po kilku godzinach, baa część nie zauważy
Ale generalnie właśnie najpierw będzie u mnie, a potem wieczorem u TŻta

[capriola_87]

Napisane przez malinka9191

nie, będziemy razem najpierw u jednego, potem u drugiego.. Najpewniej dzień przesiedzimy u mnie, a wieczorem, gdzie dopiero u TŻta sie zaczną schodzić ludzie, pojedziemy do niego posiedzimy chwilę z jego gośćmi i pojdziemy do siebie do pokoju odpoczywac

Z doświadczenia wiem, że to wykonywalne i sprawdza się

aha, no to fajnie

Flight, super!

[extassy]

Napisane przez melleczka

Moi rodzice tak mieli wesele, bo na wsiach dawniej się tak robiło, a ja ze wsi pochodzę U mamy w remizie się bawiło 200 osób, u taty w garażu kolejne 200 A młodzi tak kursowali między jednym weselem, a drugim I dało się Ja sama jeszcze z 7 lat temu byłam na takim weselu Oczepiny i wszystkie zabawy były u panny młodej.

[FlightlessBird]

extassy a jakie autko planujecie kupić?

[melleczka]

Nie słyszałyście o czymś takim? Kiedyś to tylko takie wesela były. Jak byłam na tym 7 lat temu, to to we wsi było pierwsze wesele organizowane w lokalu. Ja byłam proszona od pana młodego i bawiliśmy się w restauracji, a goście panny młodej w remizie.

[extassy]

Napisane przez FlightlessBird

extassy a jakie autko planujecie kupić?

nie wiem. tz ma co chwile nowe pomysly a mi one jednym uchem wpadaja drugim wypadaja. mi sie marzy New Beetle ale jeszcze tz nie urobilam, tak czy inaczej fiacik tez zostaje bo jest tani w utrzymaniu i sam na siebie zarabia wiec kosztem nie jest.

[malinka9191]

Napisane przez melleczka

Moi rodzice tak mieli wesele, bo na wsiach dawniej się tak robiło, a ja ze wsi pochodzę U mamy w remizie się bawiło 200 osób, u taty w garażu kolejne 200 A młodzi tak kursowali między jednym weselem, a drugim I dało się Ja sama jeszcze z 7 lat temu byłam na takim weselu Oczepiny i wszystkie zabawy były u panny młodej.

u mnie na wsi w tym roku tak było.. tzn podobnie
Młodzi mieli tyle gości, że nie bylo tak dużej sali w okolicy i wynajeli 2 obok siebie + 2 zespoły itp. i tak kursowali miedzy jedną saląa druga

[zytka26]

wracając do wczorajszych piosenek to dziś to mi wpadło http://www.youtube.com/watch?v=9KTHt...eature=related

[extassy]

Napisane przez malinka9191

u mnie na wsi w tym roku tak było.. tzn podobnie
Młodzi mieli tyle gości, że nie bylo tak dużej sali w okolicy i wynajeli 2 obok siebie + 2 zespoły itp. i tak kursowali miedzy jedną saląa druga

nie miesci mi sie to w glowie na duze wesela zazwyczaj wynajmuje sie namioty i to nie raz bez podlogi ale zeby byly 2 miejsca to pierwsze slysze