U kolejnych PMek już na palcu obrączka pozostałe czeka przedślubna gorączka PM2012-26

[DobraDusza88]

Napisane przez Blacky

Takie pożyczanie na gębę, to strasznie śliska sprawa. Ale mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.



No to dobrze, że mas z głowy.
Oglądam, oglądam.



Ja też, a potem będę myśleć o odstawieniu. Brałam Novynette, było nieźle fiycznie, ale byłam mocno depresyjna i rozdrażniona. Teraz mam Asubtellę - dużo lepiej psychicznie, ale brzuch mnie chyba bardziej pobolewa.

Właśnie podliczyłam dotychczasowe wydatki:
13873.17

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Wybaczcie literówki "z" mi nie wchodzi na klawiaturze.

Faktycznie sporo A na co Wam tyle poszło?

[olajakzam]

Napisane przez ladystar

jestem

i jak i jak?? Mężatko

[kingsof]

Napisane przez Blacky

Ja też, a potem będę myśleć o odstawieniu. Brałam Novynette, było nieźle fiycznie, ale byłam mocno depresyjna i rozdrażniona. Teraz mam Asubtellę - dużo lepiej psychicznie, ale brzuch mnie chyba bardziej pobolewa.

Ja biorę NARAYE ale tylko 6 miesięcy, mam jeszcze 3 opakowania, nie chcę przerwać by nie mieć @ na ślubie. Ogl żadnych skutków ubocznych nie mam i mam nadzieję, że później problemów też nie będę mieć z orzeszkiem: prosi:

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Ladystar- opowiadaj

[bluesky89]

Dziewczyny, co myślicie o tej piosence dla rodziców?
http://w683.wrzuta.pl/audio/0foZohRh...dzien_za_dniem

[kindziulindzia]

ladystar ty nasz skubańcu opowiadaj wszystko

[Blacky]

Napisane przez DobraDusza88

Faktycznie sporo A na co Wam tyle poszło?

Same zaliczki praktycznie.

Podliczyłam szacowaną całość budżetu i wyjdzie pewnie koło 57 tysięcy.

Zaczynaliśmy od 45 tysięcy, ale wiadomo jak to jest.

Napisane przez kingsof

Ja biorę NARAYE ale tylko 6 miesięcy, mam jeszcze 3 opakowania, nie chcę przerwać by nie mieć @ na ślubie. Ogl żadnych skutków ubocznych nie mam i mam nadzieję, że później problemów też nie będę mieć z orzeszkiem: prosi:

Na pewno będzie dobrze. Ja po poprzednim odstawieniu czekałam na okres 2 miesiące. A biorę tabletki od lat.

Ladystar żono

[kingsof]

i dziewczyny, zapomniałam się z Wami czymś ważnym podzielić!
Znlazłam C U D O W N Ą suknię, chcę taką i po prostu muszę taką mieć!

Nie mam tylko pomysłu, jaka fryzura do takiej kiecki?

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Blacky

Same zaliczki praktycznie.

Podliczyłam szacowaną całość budżetu i wyjdzie pewnie koło 57 tysięcy.

Zaczynaliśmy od 45 tysięcy, ale wiadomo jak to jest.



Na pewno będzie dobrze. Ja po poprzednim odstawieniu czekałam na okres 2 miesiące. A biorę tabletki od lat.

Ladystar żono

dużo wydacie. Wesele jedno czy dwudniowe? i ile macie mieć osób?

Lady opowiadaj nam tu szybko

[Alejka13]

Dziewczynki, mam pytanie. Jak to jest z Targami ślubnymi? Kiedy podają jakiś terminarz? Na 2013 nie jest jeszcze znany?

[(kicia)]

Napisane przez ladystar

jestem

ten tydzień zaczynam od.... informacji że mam dwie dodatkowe osoby na weselu moi goście są nie możliwi tylko jeszcze dalej nie mam info od 6 osób do nich z pałami tylko pójść ale wierze że koniec końców się zdecydują

[iceflower]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35187786]a to poprzednich również źle się czułaś?[/QUOTE]

Poprzednie długo brałam i czułam się dobrze ale przy ostatnich 3 opakowaniach już tak sobie, nie że bardzo źle, ale gorzej. Ale chyba zmiana nie była dobrym pomysłem.

Napisane przez a u d r e y

A teraz jadę załatwić ubiór kościoła, popołudniem przyjeżdżają chłopaki dokończyć Nam kuchnię, a całkiem wieczorkiem jedziemy z TŻtem kupić w końcu winko, ponoć w biedronce jest pyszne wino czerwone, ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?
Różowe bierzemy Carlo Rossi, a białe i czerwone?
Macie jakieś opcje? I gdzie kupowane?

W Biedronce jest dobre takie hiszpańskie wino w złotej siatce, nie wiem jakie jeszcze.
W Tesco bywają fajne promocje i warto zajrzeć, my tam kupowaliśmy winko (Indomita Variete, chilijskie).

[magdalennne]

Napisane przez MiciaKicia

pokażę Wam moje bucisze ślubne zaczęłam je rozchadzać
atłas ecru obcas 8cm.

Ładne Mimo że typowo ślubne, to mi się podobają

Napisane przez Gorska_Kozica

Uwaga, uwaga muszę na formu pochwalić TŻa Zrobił rozsadzenie szanownych dup gości przy stołach Pałował sie z tym biedaczek, pałował, ale ostateczna wersja jest idealna - lepiej nie będzie Ja się za to zabrałam wcześniej, ale szybko pieprz**am w cholerę

dla TŻ

Napisane przez a u d r e y

Moja najbliższa kuzynka od roku wiedziała, że jest ślub i wesele. Byliśmy ich z mężem i dziećmi zapraszać miesiąc temu, mówiła że oczywiście że będą itp. W piątek zadzwoniła że nie będzie jej, bo jej syn ma jakieś testy na drugim końcu Polski i muszą z nim jechać. Wczoraj przyjechał jej ojciec i co? Okazało się że testy są 16 i trwają 2 dni, ale ona wymyśliła sobie że pojadą z nim, mimo że on chciał jechać sam, 2o lat chłop ma, bo zrobią sobie tygodniowe wakacje i wrócą 2 dni po Naszym weselu To jest dopiero żenada. Mama już powiedziała, że mają 4 dzieci i nie będzie ich na ani jednym. Niech ich nawet nie zapraszają, bo i tak nie pójdą.
12 DNI!!!!!!!!!!!!!!!!

Niech mnie ktoś obudzi bo wydaję mi się że śnię

Niezłe jaja wychodzą przy tych ślubach.... Z rodziną to jednak najlepiej na zdjęciu... Ale przynajmniej wiadomo na kogo można liczyć
A z załatwianiem spraw dasz radę Drobne rzeczy zostały, bez których ślub i tak się odbędzie

Napisane przez gosza_m

A jeśli by kogoś obchodziło co u mnie, to najlepiej nie jest. mamy pewne problemy i ciężko nam teraz ograć rzeczywistość...

Niusiu mam nadzieję, że u Was bedzie tylko lepiej, ale musicie rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać

Musi być dobrze Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie spraw

Napisane przez kingsof

Cześć kochane
Wiecie co, jeszcze nie rozdaliśmy zaproszeń na ślub i wesele a już dostaliśmy informacje od babci TŻ, która brzmiała tak : Ilonka (kuzynka TŻ z pierwszej linii) kazała mi przekazać Wam, że nie macie jej nawet wgl zaproszenia dawać bo ONA NIE PRZYJDZIE, bo brat jej męża się żeni pół roku po nas i ona wyprawia sobie 10 rocznicę ślubu w domu na 20 osób.

No dobra, moim zdaniem wyszło trochę niegrzecznie, ale kit, zaproszenie jej i tak damy, przyjdzie to będzie nie to nie. PS. Nienawidzę wprost jej męża, więc dla mnie dobrze się składa.
No i jeszcze jeden problem ... TŻ pożyczył swojemu szefowi 10 tys złotych bo ten był w pilnej potrzebie, miał oddać tydzień temu a wykręca sie, ze ktoś go oszukał na 100 tys i PO PROSTU NIE MA Nosz kur*^%$^%+a!!!!! Jak mu nie odda tej kasy, to sama z pazurami wkroczę do akcji, niech sprzeda swojego ścigacza, navarę, albo wypasionego doga!

Kolejny przykład jak wychodzi się z rodziną... A z szefem delikatna sprawa... A kasa dla mnie duża.

Napisane przez a u d r e y

Jesteśmy umówieni na jutro z kucharzem od poprawin i z właścicielką sali. Powiedziałam jej że z 170 zostało 130 gości, powiedziała że się to zdarza, ale 10% kwoty będzie Nam musiała doliczyć, albo zapłacimy wyższą cenę za menu. Przekalkulowałam to i bardziej nam się to drugie opłaca
A teraz jadę załatwić ubiór kościoła, popołudniem przyjeżdżają chłopaki dokończyć Nam kuchnię, a całkiem wieczorkiem jedziemy z TŻtem kupić w końcu winko, ponoć w biedronce jest pyszne wino czerwone, ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?
Różowe bierzemy Carlo Rossi, a białe i czerwone?
Macie jakieś opcje? I gdzie kupowane?

Dobrze, że tak ze zrozumieniem podeszła do tego

Napisane przez Blacky

Właśnie podliczyłam dotychczasowe wydatki:
13873.17

my jak na razie 6500, ale może za mniej rzeczy płaciliśmy już

Napisane przez ladystar

jestem

Opowiadaj No i jakąś foteczkę pokaż

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez iceflower

Poprzednie długo brałam i czułam się dobrze ale przy ostatnich 3 opakowaniach już tak sobie, nie że bardzo źle, ale gorzej. Ale chyba zmiana nie była dobrym pomysłem.



W Biedronce jest dobre takie hiszpańskie wino w złotej siatce, nie wiem jakie jeszcze.
W Tesco bywają fajne promocje i warto zajrzeć, my tam kupowaliśmy winko (Indomita Variete, chilijskie).

a może Twój organizm domaga się przerwy? długo już bierzesz tabsy?

[iceflower]

Napisane przez ladystar

jestem

Witaj żonko i opowiadaj

Napisane przez kingsof

i dziewczyny, zapomniałam się z Wami czymś ważnym podzielić!
Znlazłam C U D O W N Ą suknię, chcę taką i po prostu muszę taką mieć!

Nie mam tylko pomysłu, jaka fryzura do takiej kiecki?

Ładna suknia

[Cierpliwosc]

Witajcie

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny rzuca się u was pod kościołem w parę młoda grosikami? Trzeba mieć przy sobie coś na te pieniążki?

Rzuca się i bywa, że to boli jak nieumiejętnie rzucają. Widziałam kilka opcji zbierania: do kieszeni Tż, do foliowego woreczka (pewnie ktoś miał w nim ryż i dał Młodym), do jakiegoś ładnego woreczka z organzy (ale nie mam pojęcia czy Młodzi mieli przygotowany, świadkowie czy kto)

Napisane przez magdalennne

Jeśli nie jest daleko, to chyba to nie jest problem. Pamiętam, że jak ja byłam w sanatorium to na weekendy jeździłam do domu, bo bliziutko było.

Dzięki blisko to nie jest, ale mam nadzieję, że będą mogli pojechać

Napisane przez MiciaKicia

pokażę Wam moje bucisze ślubne zaczęłam je rozchadzać
atłas ecru obcas 8cm.

Fajne, ale nie wyglądają ani na ecru ani na to, że obcas ma tylko 8cm
Chrzestna Tż pojechała po bandzie, zero empatii

Napisane przez Gorska_Kozica

Uwaga, uwaga muszę na formu pochwalić TŻa Zrobił rozsadzenie szanownych dup gości przy stołach Pałował sie z tym biedaczek, pałował, ale ostateczna wersja jest idealna - lepiej nie będzie Ja się za to zabrałam wcześniej, ale szybko pieprz**am w cholerę

dla Tżta i dla Ciebie, że masz tak zaradnego Tżta

Napisane przez a u d r e y

AAAAAAAAAA

12 DNI!!!!!!!!!!!!!!!!
Niech mnie ktoś obudzi bo wydaję mi się że śnię

:uszczypnięcie: nie śpisz Audrey, to wszystko się dzieje naprawdę, za 12 dni będziesz najpiękniejszą i najszczęśliwszą Panna Młodą
Powodzenia w gwiezdnych wojnach

Napisane przez klaudusk_a

po krótce was ogarnęłam i witam się już jako 22-letnia mamuśka

Najlepszejszego:roz a:

Napisane przez kingsof

i dziewczyny, zapomniałam się z Wami czymś ważnym podzielić!
Znlazłam C U D O W N Ą suknię, chcę taką i po prostu muszę taką mieć!

Nie mam tylko pomysłu, jaka fryzura do takiej kiecki?

Jakieś upięcie, żeby plecy było widać

dla Neny, żeby zdała śpiewająco

Ladystar witaj i dziel się z nami wszyyyyyyyyyyyyystkim

[iceflower]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35188449]a może Twój organizm domaga się przerwy? długo już bierzesz tabsy?[/QUOTE]

Przerwę też biorę pod uwagę, ale wydaje mi się że 3 lata to jeszcze nie aż tak długo. Oczywiście mogę się mylić.

Chociaz przerwa to już raczej nie opcja, raczej odstawienie wchodzi w grę, bo skoro chciałabym za pół roku przestać je brać całkiem, to chyba nie ma sensu robic przerw.

[ladystar]

Dziekuje za wszystkie zyczenia!!!!!

Moje wesele to bylo najlepsze wesele na jakim bylam!!!
Napisze tylko ze idealnie udalo sie WSZYSTKO co zaplanowam, a nawet wiecej dostalam 2 niespodzianki - jedna od meza, druga dostalismy od zespolu .
Jedna niemila niespodzianke chcial nam zrobic kamerzysta i zadzwonil rano ze nie przyjedzie!! (myslalam ze zejde na zawal) Ale TZ doprowadzil go do porzadku i dojechal buc

Nie wiem co pisac tyle mam do opowiedzenia

Pogoda jak same wiecie byla piekna i upalna, deszcz zaczal padac ok. 23. Upal dawal sie we znaki tylko podczas zdjec w ogrodzie, na sali dzialala klimatyzacja, choc przy takich temperaturach i tak nie bylo w srodku tak chlodno jak powinno, ale bez klimy nie wyobrazam sobie funkcjonowania.
Sukienka wygladala bosko i sprawdzila sie swietnie, nic sie nie urwalo (najbardziej balam sie ze tren sie bedzie odpinal) dolne falbany mam tylko poszarpane. Gorset wewnetrzny to byla najlepsza rzecz jaka mozna bylo w niej zamontowac. Schudlam tak bardzo, ze na samym zamku to mialabym suknie chyba w kolanach.
Buty - i tu juz nie bylo tak pieknie jak wygladalo - moje najpiekniejsze vivienki zawiodly na calej linii, wytrzymalam w nich do konca pierwszego tanca, ale mialam ochote je sciagnac juz w kosciele. Obtarly mnie tak koszmarnie ze do tej pory mam prawie otwarta rane :/ Chcialam je pozniej zalozyc na sesje w ogrodzie to myslalam ze sie poplacze z bolu. Drugie buty byly bardzo wygodne, ale pomimo obklejenia ran plastrami wytrzymalam w nich do ok. 21, a pozniej wskoczylam w baleriny i tanczylam do bialego rana Na szczescie cudowna sukienka wygladala dobrze nawet gdy bylam o 10 cm nizsza.
Bukiet z piwonii byl przepiekny - dokladnie taki jak sobie wymarzylam. Byl kopia falban w sukience Nie bylo w nim piwonii w pakach, wszystkie byly rozwiniete. Wytrzymal dlugo - dzis juz jest troche oklapniety, butonierka z paka piwonii opadla calkiem ok. polnocy

To tyle ze spraw technicznych szczegolowa relacje napisze niebawem

[DobraDusza88]

Napisane przez ladystar

Dziekuje za wszystkie zyczenia!!!!!

Moje wesele to bylo najlepsze wesele na jakim bylam!!!
Napisze tylko ze idealnie udalo sie WSZYSTKO co zaplanowam, a nawet wiecej dostalam 2 niespodzianki - jedna od meza, druga dostalismy od zespolu .
Jedna niemila niespodzianke chcial nam zrobic kamerzysta i zadzwonil rano ze nie przyjedzie!! (myslalam ze zejde na zawal) Ale TZ doprowadzil go do porzadku i dojechal buc

Nie wiem co pisac tyle mam do opowiedzenia

Pogoda jak same wiecie byla piekna i upalna, deszcz zaczal padac ok. 23. Upal dawal sie we znaki tylko podczas zdjec w ogrodzie, na sali dzialala klimatyzacja, choc przy takich temperaturach i tak nie bylo w srodku tak chlodno jak powinno, ale bez klimy nie wyobrazam sobie funkcjonowania.
Sukienka wygladala bosko i sprawdzila sie swietnie, nic sie nie urwalo (najbardziej balam sie ze tren sie bedzie odpinal) dolne falbany mam tylko poszarpane. Gorset wewnetrzny to byla najlepsza rzecz jaka mozna bylo w niej zamontowac. Schudlam tak bardzo, ze na samym zamku to mialabym suknie chyba w kolanach.
Buty - i tu juz nie bylo tak pieknie jak wygladalo - moje najpiekniejsze vivienki zawiodly na calej linii, wytrzymalam w nich do konca pierwszego tanca, ale mialam ochote je sciagnac juz w kosciele. Obtarly mnie tak koszmarnie ze do tej pory mam prawie otwarta rane :/ Chcialam je pozniej zalozyc na sesje w ogrodzie to myslalam ze sie poplacze z bolu. Drugie buty byly bardzo wygodne, ale pomimo obklejenia ran plastrami wytrzymalam w nich do ok. 21, a pozniej wskoczylam w baleriny i tanczylam do bialego rana Na szczescie cudowna sukienka wygladala dobrze nawet gdy bylam o 10 cm nizsza.
Bukiet z piwonii byl przepiekny - dokladnie taki jak sobie wymarzylam. Byl kopia falban w sukience Nie bylo w nim piwonii w pakach, wszystkie byly rozwiniete. Wytrzymal dlugo - dzis juz jest troche oklapniety, butonierka z paka piwonii opadla calkiem ok. polnocy

To tyle ze spraw technicznych szczegolowa relacje napisze niebawem

Bardzo cię cieszę, że wszystko wyszło tak, jak sobie zamarzyłaś Cudownie czytać takie relacje Teraz czekamy na jakieś fotki

[Cierpliwosc]

Napisane przez ladystar

Moje wesele to bylo najlepsze wesele na jakim bylam!!!

klask i: Super, że wszystko się tak udało! Gratulacje Dzięki, że nas odwiedziłaś tak szybko czekamy na bardziej szczegółową relację
Oczywiście ciekawią mnie niespodzianki a kamerzyście należą się co on sobie ubzdurał?

[Wiktusiaczek]

Witam się ja

Wróciłam od lekarza - dziękuję za kciuki Kobieta nie okazała się weterynarzem (Ziele - padłam ), ani nie była kompetentna, bo po prostu jest na urlopie i dopiero 18 lipca mnie zapisali

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez ladystar

Dziekuje za wszystkie zyczenia!!!!!

Moje wesele to bylo najlepsze wesele na jakim bylam!!!
.

Gratuluję i czekamy na fotki i relację

[klaudusk_a]

Napisane przez ladystar

Dziekuje za wszystkie zyczenia!!!!!

Moje wesele to bylo najlepsze wesele na jakim bylam!!!
Napisze tylko ze idealnie udalo sie WSZYSTKO co zaplanowam, a nawet wiecej dostalam 2 niespodzianki - jedna od meza, druga dostalismy od zespolu .
Jedna niemila niespodzianke chcial nam zrobic kamerzysta i zadzwonil rano ze nie przyjedzie!! (myslalam ze zejde na zawal) Ale TZ doprowadzil go do porzadku i dojechal buc

Nie wiem co pisac tyle mam do opowiedzenia

Pogoda jak same wiecie byla piekna i upalna, deszcz zaczal padac ok. 23. Upal dawal sie we znaki tylko podczas zdjec w ogrodzie, na sali dzialala klimatyzacja, choc przy takich temperaturach i tak nie bylo w srodku tak chlodno jak powinno, ale bez klimy nie wyobrazam sobie funkcjonowania.
Sukienka wygladala bosko i sprawdzila sie swietnie, nic sie nie urwalo (najbardziej balam sie ze tren sie bedzie odpinal) dolne falbany mam tylko poszarpane. Gorset wewnetrzny to byla najlepsza rzecz jaka mozna bylo w niej zamontowac. Schudlam tak bardzo, ze na samym zamku to mialabym suknie chyba w kolanach.
Buty - i tu juz nie bylo tak pieknie jak wygladalo - moje najpiekniejsze vivienki zawiodly na calej linii, wytrzymalam w nich do konca pierwszego tanca, ale mialam ochote je sciagnac juz w kosciele. Obtarly mnie tak koszmarnie ze do tej pory mam prawie otwarta rane :/ Chcialam je pozniej zalozyc na sesje w ogrodzie to myslalam ze sie poplacze z bolu. Drugie buty byly bardzo wygodne, ale pomimo obklejenia ran plastrami wytrzymalam w nich do ok. 21, a pozniej wskoczylam w baleriny i tanczylam do bialego rana Na szczescie cudowna sukienka wygladala dobrze nawet gdy bylam o 10 cm nizsza.
Bukiet z piwonii byl przepiekny - dokladnie taki jak sobie wymarzylam. Byl kopia falban w sukience Nie bylo w nim piwonii w pakach, wszystkie byly rozwiniete. Wytrzymal dlugo - dzis juz jest troche oklapniety, butonierka z paka piwonii opadla calkiem ok. polnocy

To tyle ze spraw technicznych szczegolowa relacje napisze niebawem

nie mogę doczekać się zdjęć i szczegółowej relacji cieszę się, że wszystko wyszło idealnie

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez iceflower

Przerwę też biorę pod uwagę, ale wydaje mi się że 3 lata to jeszcze nie aż tak długo. Oczywiście mogę się mylić.

Chociaz przerwa to już raczej nie opcja, raczej odstawienie wchodzi w grę, bo skoro chciałabym za pół roku przestać je brać całkiem, to chyba nie ma sensu robic przerw.

wiesz każdy organizm inaczej reaguje

Napisane przez Wiktusiaczek

Witam się ja

Wróciłam od lekarza - dziękuję za kciuki Kobieta nie okazała się weterynarzem (Koziczko - padłam ), ani nie była kompetentna, bo po prostu jest na urlopie i dopiero 18 lipca mnie zapisali

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------



Gratuluję i czekamy na fotki i relację

to chociaż tyle że nie musisz długo czekać a to akurat ja pisałam o weterynarzu

Napisane przez ladystar

Dziekuje za wszystkie zyczenia!!!!!

Moje wesele to bylo najlepsze wesele na jakim bylam!!!

czekamy na szczegółową relację i fotki kochana

[Cierpliwosc]

Napisane przez Wiktusiaczek

Witam się ja

Wróciłam od lekarza - dziękuję za kciuki Kobieta nie okazała się weterynarzem (Koziczko - padłam ), ani nie była kompetentna, bo po prostu jest na urlopie i dopiero 18 lipca mnie zapisali

Czyli istnieje niebezpieczeństwo, że jest weterynarzem
A tak serio, to kurcze znowu tyle czekać? Powinno chyba być tak, że jak pani X jest na urlopie, to zastępuje ją pani Y, ech... za poprawę zdrowia

Nie zacytowało mi wcześniej Goszy: zauważyłam przez zdjęcie zielonych butów, też będę miała zielone, więc mnie baaaaaardzo zainteresowały i patrzę a tu Ty Śliczne zdjęcia, nie ma się czego wstydzić, trzeba być dumnym
A co do problemów i , żeby się wszystko ułożyło

[iceflower]

Napisane przez ladystar

Dziekuje za wszystkie zyczenia!!!!!

Moje wesele to bylo najlepsze wesele na jakim bylam!!!
Napisze tylko ze idealnie udalo sie WSZYSTKO co zaplanowam, a nawet wiecej dostalam 2 niespodzianki - jedna od meza, druga dostalismy od zespolu .
Jedna niemila niespodzianke chcial nam zrobic kamerzysta i zadzwonil rano ze nie przyjedzie!! (myslalam ze zejde na zawal) Ale TZ doprowadzil go do porzadku i dojechal buc

Nie wiem co pisac tyle mam do opowiedzenia

Pogoda jak same wiecie byla piekna i upalna, deszcz zaczal padac ok. 23. Upal dawal sie we znaki tylko podczas zdjec w ogrodzie, na sali dzialala klimatyzacja, choc przy takich temperaturach i tak nie bylo w srodku tak chlodno jak powinno, ale bez klimy nie wyobrazam sobie funkcjonowania.
Sukienka wygladala bosko i sprawdzila sie swietnie, nic sie nie urwalo (najbardziej balam sie ze tren sie bedzie odpinal) dolne falbany mam tylko poszarpane. Gorset wewnetrzny to byla najlepsza rzecz jaka mozna bylo w niej zamontowac. Schudlam tak bardzo, ze na samym zamku to mialabym suknie chyba w kolanach.
Buty - i tu juz nie bylo tak pieknie jak wygladalo - moje najpiekniejsze vivienki zawiodly na calej linii, wytrzymalam w nich do konca pierwszego tanca, ale mialam ochote je sciagnac juz w kosciele. Obtarly mnie tak koszmarnie ze do tej pory mam prawie otwarta rane :/ Chcialam je pozniej zalozyc na sesje w ogrodzie to myslalam ze sie poplacze z bolu. Drugie buty byly bardzo wygodne, ale pomimo obklejenia ran plastrami wytrzymalam w nich do ok. 21, a pozniej wskoczylam w baleriny i tanczylam do bialego rana Na szczescie cudowna sukienka wygladala dobrze nawet gdy bylam o 10 cm nizsza.
Bukiet z piwonii byl przepiekny - dokladnie taki jak sobie wymarzylam. Byl kopia falban w sukience Nie bylo w nim piwonii w pakach, wszystkie byly rozwiniete. Wytrzymal dlugo - dzis juz jest troche oklapniety, butonierka z paka piwonii opadla calkiem ok. polnocy

To tyle ze spraw technicznych szczegolowa relacje napisze niebawem

Super że wszystko się udało, czekamy na fotki i dalszą relację i witaj w klubie poranionych stóp, ja właśnie dumam co zrobić z moimi butami ślubnymi, bo jak na razie nadają się tylko do tego, żeby na nie patrzeć.

[Wiktusiaczek]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35188893]wiesz każdy organizm inaczej reaguje

to chociaż tyle że nie musisz długo czekać a to akurat ja pisałam o weterynarzu

czekamy na szczegółową relację i fotki kochana[/QUOTE]

O to sprostowanie i zwracam honor - przepraszam

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Wiktusiaczek

O to sprostowanie i zwracam honor - przepraszam

a nie szkodzi

Dziewczyny macie przepis na delikatny rosół? Bo wymioty mi przeszły i pożarłabym ko9nia z kopytami ale nie da rady

[MARGIDA]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35189182]a nie szkodzi

Dziewczyny macie przepis na delikatny rosół? Bo wymioty mi przeszły i pożarłabym ko9nia z kopytami ale nie da rady[/QUOTE]
żeby nie był tłusty?
to najlepiej na podudziach (pałeczkach )

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez MARGIDA

żeby nie był tłusty?
to najlepiej na podudziach (pałeczkach )

zaraz teściową wygonię do sklepu niech się kobicina rozrusza

[Wiktusiaczek]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35189182]a nie szkodzi

Dziewczyny macie przepis na delikatny rosół? Bo wymioty mi przeszły i pożarłabym ko9nia z kopytami ale nie da rady[/QUOTE]

Delikatny, czyli na chory żołądek robię tak:
mała, nietłusta pierś z kurczaka, pół kostki rosołowej drobiowej, marchewka, pietruszka i seler - wszystko razem gotuję i powstaje taki bardzo delikatny wywar rosołopodobny Do tego ryż/makaron i gotowe... Nie podrażnia żołądka i jest bardzo lekkostrawny a syci i wiadomo można dodać przyprawy, ale ja uzupełniam smak magą

Gosza: i trzymam kciuki

Nena: za egzamin kciuki są

[Dorka__00]

Napisane przez a u d r e y

Jesteśmy umówieni na jutro z kucharzem od poprawin i z właścicielką sali. Powiedziałam jej że z 170 zostało 130 gości, powiedziała że się to zdarza, ale 10% kwoty będzie Nam musiała doliczyć, albo zapłacimy wyższą cenę za menu. Przekalkulowałam to i bardziej nam się to drugie opłaca
A teraz jadę załatwić ubiór kościoła, popołudniem przyjeżdżają chłopaki dokończyć Nam kuchnię, a całkiem wieczorkiem jedziemy z TŻtem kupić w końcu winko, ponoć w biedronce jest pyszne wino czerwone, ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?
Różowe bierzemy Carlo Rossi, a białe i czerwone?
Macie jakieś opcje? I gdzie kupowane?

Nena za egzamin

Lejdi gdzie jesteś, jak ja taka zniecierpliwiona.. No i jeszcze chcę wiedzieć jak się piwonie trzymały

my kupujemy wino spes czerwone i białe

Napisane przez bluesky89

Dziewczyny, co myślicie o tej piosence dla rodziców?
http://w683.wrzuta.pl/audio/0foZohRh...dzien_za_dniem

przyznam szczerze je ja nie lubię takich piosenek i mi się nie podoba

Napisane przez Blacky

Same zaliczki praktycznie.

Podliczyłam szacowaną całość budżetu i wyjdzie pewnie koło 57 tysięcy.

Zaczynaliśmy od 45 tysięcy, ale wiadomo jak to jest.



Na pewno będzie dobrze. Ja po poprzednim odstawieniu czekałam na okres 2 miesiące. A biorę tabletki od lat.

Ladystar żono

to sporo!
my prawdopodobnie wydamy ok 30-35 tysięcy

ja brałam tabletki przez 2 lata i się zraziłam i prawdopodobnie już do tego nie wrócę

Napisane przez ladystar

Dziekuje za wszystkie zyczenia!!!!!

Moje wesele to bylo najlepsze wesele na jakim bylam!!!
Napisze tylko ze idealnie udalo sie WSZYSTKO co zaplanowam, a nawet wiecej dostalam 2 niespodzianki - jedna od meza, druga dostalismy od zespolu .

bardzo się ciesze ze wszystko się udało!
czekam na relacje i jestem ciekawa czy zdradzisz nam co za niespodzianki?
nie mogę się też doczekać żeby zobaczyć jakieś zdjatko
jeszcze raz Gratulacje