Panny piszą tu w amoku, bo ślubują w przyszłym roku!:D PM2013 cz. 18

[Iemand]

Napisane przez capriola_87

A co jej jest?

No właśnie to jest spory problem bo, zaczęło się od tego, że miała okropne problemy z kręgosłupem, a skończyło... no cóż, na rozstroju nerwowym, i jak się z nią rozmawia, to ma się wrażenie, że coś jest u niej nie poukłądane w głowie. I trochę się tego boję. Ona uważa, że wszystko jest ok, ale ja i moi znajomi bardzo się o nią martwimy i nie wiemy co zrobić

[Viollet87]

Napisane przez acidka

pierwszy ślubny koszmar, gratulacje

ja zaczęłam shreda w poniedziałek i mam go zamiar zrobić przechodząc co 10 dni ma wyższy poziom możemy pisać na bieżąco o tym,czy nam się udaje regularnie i później, co z tego wyszło. sama jestem ciekawa

Dziękuję

czyli jesteś 1 dzień za mną Twój zamiar jest prawidłowy, na każdy level przypada 10 dni poprzednio robiłam sobie te poziomy wg własnego uznania, ale teraz chcę przerobić jak Pan Bóg przykazał (a raczej jak przykazała Pani Jillian ). Mierzyłaś się? jeśli nie to zrób to dzisiaj, centymetr krawiecki to dobry wskaźnik rezultatów

Napisane przez zytka26

dobrze, że Twój TZ szczęsliwie dojechał
co do świadkowej to tez nie mam kandydatki i coraz bardziej mnie to martwi...

Ja mam - przyjaciółkę, ale TŻ próbuje mi narzucić swoją siostrę pisałam tu już kiedyś o tym. Bardzo ją lubię, serio, ale kurcze, dziewczyna 33 lata, dzieciata, już widzę jak się będzie mną zajmowała chyba że dla świętego spokoju powiem, żeby ona świadkowała w sensie formalnym (dokumenty), ale nieformalnie i tak poproszę przyjaciółkę, żeby o mnie dbała przy stole będziemy siedzieli z rodzicami więc to bez znaczenia

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez Iemand

No właśnie to jest spory problem bo, zaczęło się od tego, że miała okropne problemy z kręgosłupem, a skończyło... no cóż, na rozstroju nerwowym, i jak się z nią rozmawia, to ma się wrażenie, że coś jest u niej nie poukłądane w głowie. I trochę się tego boję. Ona uważa, że wszystko jest ok, ale ja i moi znajomi bardzo się o nią martwimy i nie wiemy co zrobić

O kurcze...

[malinka9191]

Napisane przez perfuzja

Hej dziewczyny Jade polprzytomna do pracy I wpadlam sie tylko pochwalic - dzisiaj dokladnie 10 miesiecy do slubu!! A do tego moje imieniny Chociaz now obchodze ich za bardzo, to i tak fajnie sie zlozylo

najlepszego więc

Napisane przez zytka26

TZ jutro ma ostatni dzień w pracy i z racji tego ze wczoraj siedział do 20 to jutro pracuje do 9 o 9 ma szczepienie i już urlop

super

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

widocznie tak

nie wiem, bo spałam i przebudziłam się po walnięciu w głowę

oo to tak jak ja kiedyś zleciałam z lozka walac warga w kant szafki i rozwalaja ja na pol


witam

[myszka 1234567]

Napisane przez Iemand

No właśnie to jest spory problem bo, zaczęło się od tego, że miała okropne problemy z kręgosłupem, a skończyło... no cóż, na rozstroju nerwowym, i jak się z nią rozmawia, to ma się wrażenie, że coś jest u niej nie poukłądane w głowie. I trochę się tego boję. Ona uważa, że wszystko jest ok, ale ja i moi znajomi bardzo się o nią martwimy i nie wiemy co zrobić

No to naprawdę nieciekawa sytuacja przykro mi...

[zytka26]

Napisane przez Iemand

No właśnie to jest spory problem bo, zaczęło się od tego, że miała okropne problemy z kręgosłupem, a skończyło... no cóż, na rozstroju nerwowym, i jak się z nią rozmawia, to ma się wrażenie, że coś jest u niej nie poukłądane w głowie. I trochę się tego boję. Ona uważa, że wszystko jest ok, ale ja i moi znajomi bardzo się o nią martwimy i nie wiemy co zrobić

o kurcze

Napisane przez Viollet87

Ja mam - przyjaciółkę, ale TŻ próbuje mi narzucić swoją siostrę pisałam tu już kiedyś o tym. Bardzo ją lubię, serio, ale kurcze, dziewczyna 33 lata, dzieciata, już widzę jak się będzie mną zajmowała chyba że dla świętego spokoju powiem, żeby ona świadkowała w sensie formalnym (dokumenty), ale nieformalnie i tak poproszę przyjaciółkę, żeby o mnie dbała przy stole będziemy siedzieli z rodzicami więc to bez znaczenia

to u Was rodzine Młodych siedzą z nimi??? U mnie nie ma takiej tradycji.

[Iemand]

Napisane przez Viollet87

O kurcze...

No właśnie. Boję się teraz, że ona odwali mi coś na ślubie, a przecież nie mogę jej nie zaprosić, ani powiedzieć jej, że znajdę sobie inną świadkową. Musiałabym być jędzą. Więc czekam. Może się to jakoś ułoży.

[malinka9191]

Napisane przez zytka26

o kurcze


to u Was rodzine Młodych siedzą z nimi??? U mnie nie ma takiej tradycji.

u mnie taka tradycja jest, ale coraz częściej się od niej odchodzi, ale u nas i tak pewnie rodzice siedziec beda z nami

[dastin]

Napisane przez mia8544

tak

Napisane przez Iemand

No właśnie to jest spory problem bo, zaczęło się od tego, że miała okropne problemy z kręgosłupem, a skończyło... no cóż, na rozstroju nerwowym, i jak się z nią rozmawia, to ma się wrażenie, że coś jest u niej nie poukłądane w głowie. I trochę się tego boję. Ona uważa, że wszystko jest ok, ale ja i moi znajomi bardzo się o nią martwimy i nie wiemy co zrobić

o kurcze... to znaczy, że kręgi naciskają na jakieś nerwy i dlatego taki rozstrój nerwowy?

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Iemand

No właśnie to jest spory problem bo, zaczęło się od tego, że miała okropne problemy z kręgosłupem, a skończyło... no cóż, na rozstroju nerwowym, i jak się z nią rozmawia, to ma się wrażenie, że coś jest u niej nie poukłądane w głowie. I trochę się tego boję. Ona uważa, że wszystko jest ok, ale ja i moi znajomi bardzo się o nią martwimy i nie wiemy co zrobić

nieciekawa sytuacja

[malinka9191]

właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze tylko 2,5 tygodnia i ponad miesięczny urlop i jedziemy do PL
cieszę się z jednej strony, ale z drugiej nie chce mi się stad ruszać

[marta1881]

Iemand
Wiecie co?ciągle tylko o tej mojej sukni myślę...i do póki mama mnie w niej nie zobaczy i nie potwierdzi,że to właśnie ta,to chyba ciągle sobie będę tym głowe zawracać...

[zytka26]

Napisane przez malinka9191

właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze tylko 2,5 tygodnia i ponad miesięczny urlop i jedziemy do PL
cieszę się z jednej strony, ale z drugiej nie chce mi się stad ruszać

super

Napisane przez malinka9191

u mnie taka tradycja jest, ale coraz częściej się od niej odchodzi, ale u nas i tak pewnie rodzice siedziec beda z nami

u mnie przy stole Mlodych siedzą najbliżsi przyjaciele i znajomi

Napisane przez Iemand

No właśnie. Boję się teraz, że ona odwali mi coś na ślubie, a przecież nie mogę jej nie zaprosić, ani powiedzieć jej, że znajdę sobie inną świadkową. Musiałabym być jędzą. Więc czekam. Może się to jakoś ułoży.

zaprosić ją wypada... Może sama się zorientuję, że raczej nie powinna być świadkową... Mam nadzieję, że wszytsko się ułoży

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez marta1881

Iemand
Wiecie co?ciągle tylko o tej mojej sukni myślę...i do póki mama mnie w niej nie zobaczy i nie potwierdzi,że to właśnie ta,to chyba ciągle sobie będę tym głowe zawracać...

przecież to Ty masz się w niej dobrze czuć i Tobie się ma podobać

[marta1881]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

przecież to Ty masz się w niej dobrze czuć i Tobie się ma podobać

Ale potrzebuję potwierdzenia

[malinka9191]

co to za kwiatki z zalacznika? wie ktoras?

[Iemand]

Napisane przez dastin

o kurcze... to znaczy, że kręgi naciskają na jakieś nerwy i dlatego taki rozstrój nerwowy?

To raczej coś o wiele poważniejszego. I myślę, że ból kręgosłupa ma niewiele związku z tym. To raczej wszystko to podłoże psychiczne. Ale niestety nie znamy przyczyny.

[dastin]

Napisane przez malinka9191

co to za kwiatki z zalacznika? wie ktoras?

nie wiem ale fajny bukieciktaki inny

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez malinka9191

co to za kwiatki z zalacznika? wie ktoras?

miałam gdzieś zapisane ale nie mogę znaleźć teraz

[dastin]

Napisane przez Iemand

To raczej coś o wiele poważniejszego. I myślę, że ból kręgosłupa ma niewiele związku z tym. To raczej wszystko to podłoże psychiczne. Ale niestety nie znamy przyczyny.

przykre to... mam nadzieję, że zacznie się leczyć psychiatrycznie bo to samo nie przejdzie... Ale najpierw musi zdawać sobie sprawę z tego, że ma problem

[marta1881]

Napisane przez malinka9191

co to za kwiatki z zalacznika? wie ktoras?

Plumerie

Masz w nazwi pliku

[malinka9191]

Napisane przez dastin

nie wiem ale fajny bukieciktaki inny

juz wiem znalazlam

to sa plumerie, niestety w pl trudno spotykane , ale za to ten bukiet jest jak z bajki

[malinka9191]

Napisane przez marta1881

Plumerie

Masz w nazwi pliku

no wlasnie dopiero zauwazylam

[Viollet87]

Napisane przez zytka26

to u Was rodzine Młodych siedzą z nimi??? U mnie nie ma takiej tradycji.

Ja wiem czy to tradycja? Chyba tak o, po prostu. Jest różnie - jedni Młodzi siedzą ze świadkami, inni z rodzicami, trzeci w ogóle z kimś innym... My po prostu chcemy z rodzicami, raz że chcemy ich wyróżnić a dwa że przecież razem z nami będą gospodarzami imprezy Umówmy się, przy tym stole i tak się tylko je

Napisane przez Iemand

No właśnie. Boję się teraz, że ona odwali mi coś na ślubie, a przecież nie mogę jej nie zaprosić, ani powiedzieć jej, że znajdę sobie inną świadkową. Musiałabym być jędzą. Więc czekam. Może się to jakoś ułoży.

[Iemand]

Napisane przez dastin

przykre to... mam nadzieję, że zacznie się leczyć psychiatrycznie bo to samo nie przejdzie... Ale najpierw musi zdawać sobie sprawę z tego, że ma problem

I tu jest największy problem. Obraziła się na rodziców jak jej powiedzieli, że jest chora. Chyba myślała, że to takie żarty. Ona uważa, że nigdy się lepiej nie czuła. No i jest bigos. A mój kontakt jest teraz z nią ograniczony bo ona mieszka w Warszawie no i są wakacje. Poza tym, teraz to przede wszystkim rola jej rodziców, żeby jakoś na nią wpłynąć.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez malinka9191

juz wiem znalazlam

to sa plumerie, niestety w pl trudno spotykane , ale za to ten bukiet jest jak z bajki

Ten bukiecik to naprawdę cudo!

[capriola_87]

Napisane przez Iemand

No właśnie to jest spory problem bo, zaczęło się od tego, że miała okropne problemy z kręgosłupem, a skończyło... no cóż, na rozstroju nerwowym, i jak się z nią rozmawia, to ma się wrażenie, że coś jest u niej nie poukłądane w głowie. I trochę się tego boję. Ona uważa, że wszystko jest ok, ale ja i moi znajomi bardzo się o nią martwimy i nie wiemy co zrobić

kurcze to niefajnie mam nadzieję że jej się polepszy

Napisane przez zytka26

u mnie przy stole Mlodych siedzą najbliżsi przyjaciele i znajomi

u nas raczej też generalnie najbliżej siedzą młodzi ludzie, a rodzice, rodzina dalej

zmywam sie do nauki, wpadne moze wieczorkiem, miłego dnia!

[malinka9191]

uciekam do sklepu, wpadne jak wroce

[zytka26]

Ugotowałam zupę szparagową

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez malinka9191

juz wiem znalazlam

to sa plumerie, niestety w pl trudno spotykane , ale za to ten bukiet jest jak z bajki

piękny

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez zytka26

Ugotowałam zupę szparagową

nigdy nie jadłam


ja dziś robię gulasz (muszę zamrażalkę opróżnić bo pełna lodu jest - ktoś nie domknął zamrażalnika i narosło lodu jak w zimie )

[marta1881]

Napisane przez zytka26

Ugotowałam zupę szparagową

Nigdy nie jadłam jak to smakuje?

[Iemand]

Napisane przez zytka26

Ugotowałam zupę szparagową

A ja będę robić spagetti