Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[jola2243]

No ten krótki kawałek zapleciony to zapięcie, w środu się przesuwa sznurki i zaciska na ręku

[beata1718]

jola sliczna bransoletka- chyba trzeba spróbować zrobić

[jola2243]

Jakby dodać więcej koralków, albo inne sploty, może fajnie wyjść

Dla chętnnych kursik, ja robiłam z węzła płaskiego, ale chciałabym tą dużą zrobić
http://skarbyarkadii-beading.blogspot.com/

[rardan]

Jolu, śliczna bransoletka.
Błędów nie widać.
Ja już od 6 na nogach.
Byłam na zastrzyku, Młody w przedszkolu.
Gotuję zalewę i jadę na rowerze po ogórki na działkę.
No i jeszcze do banku mam iść i TŻ za mną tęskni na budowie.
Także wesoły dzień jak co dzień się zapowiada.
Tylko kiedy ja bluzeczkę skończę? A tak niewiele mi zostało.
No a w przyszłym tygodniu chyba będziemy mieli gości.
Piję kawkę i zmykam.
Życzę miłego dnia.

[agusia2410]

Napisane przez rudasek

Małgosiu, ja jestem po operacji kręgosłupa już ładnych naście lat, kiedy jeszcze nie było to uznawane jako zabieg. Gdyby znowu mnie tak bolało jak wtedy, to bez zastanowienia podałabym się operacji, ile cierpień mnie kosztowało te 8 lat, a teraz jest dobrze.Pewnie, że nerw kulszowy boli na zmiany pogody, ale jak ja już nie chodziłam, to teraz to pryszcz.
Agusia, teraz to mnie zastrzeliłaś, nie tobie wcześniej wysyłałam te kwiatki z przydasiami? Dziewczyny, która je chciała ? Nie sadziłam, że moja skleroza tak się posunęła . Załatwię nowe.

Wrzuciłam u siebie ostatnie wypociny.

Grażynko- kwiatków nie dostawałam, wymieniałyśmy sie serwetkami bo ja taka trochę mało papierkowa, czasami coś sklecę ale mało
jakby co to podeślę dalej, tylko daj znać komu, jak sie już będziesz wiedziała komu obiecałaś
a może Ani wysyłałaś, bo ona lubi takie rzeczy

Napisane przez jola2243

Mówisz i masz
to prototyp, więc błędy są, może dzieci nie zauważą

fajna, a błędów to ja też nie widze

przydałoby sie na ogród iść trochę popielić, bo dzisiaj nie ma upału i fajnie by sie robiło, ale coś lenia po wczorajszym mam ale prawie wszystkie trawniki skosiłam

[aga__tka]

Napisane przez little_ola

dziękuję Agatko
wyślę Joli niech się cieszy
żebyś Ty widziała ile ja koralików mam w domu a przecież hurtem też zamówiłam końcówki do kolczyków i kółeczka - jeszcze z kilka miesięcy będę z tego robić, to może jakieś kolczyki zostawię sobie

ps. oglądałam też na e-bayu 1 kg paczkę koralików ile to by kosztowało w Polsce?

mi mi

takie zwyklaki to za 30g mozna nawet za 1.20 kupic (moze i gdzies jest taniej, ale nie widzialam) a Toho to za ok 3-4zl za 10g widzialam, dziewczyny na forum robia jakies zbiorowe zamowienia, to duzo taniej wychodzi, widzialam tez w ktoryms internetowym sklepie pakowane po wiecej i taniej wychodzilo, ale juz nie pamietam gdzie...
zrobilam sobie wczoraj nawlekanie (wredne malpy mnie pozarazaly choroba bransoletkowa) i dzis kawalek wyszydelkowalam nawet juz... nie wiem czy mam nawleczone dosc, ale najwyzej mi niewiele braknie, to od tylu nawleke, a w sumie to nie wiedzialam czy mi sie uda, bo wczoraj zupelnie mi nie szlo - i co sie okazalo? mialam haczace nitke szydelko a ja myslalam ze to wina tego ze szydelkuje z koralikami
koncze elemety dla Asi, jeszcze mi zostaly 2 koncowki - bo potrzeba bylo 5 "s" i ja robilam je po kawalku kazda zeby sobie lepiej kolorki rozplanowac

Jola fajna bransoletka, ja tam bledow nie widze a dzieci jak zauwaza to jak im lepiej wyjdzie to dopiero beda mialy radoche

[jola2243]

Mnie nie zaraziły koralkowaniem, ale te makramowe fajniejsze, bo szybko się robi

[mezaga]

Napisane przez aga__tka

takie zwyklaki to za 30g mozna nawet za 1.20 kupic (moze i gdzies jest taniej, ale nie widzialam) a Toho to za ok 3-4zl za 10g widzialam, dziewczyny na forum robia jakies zbiorowe zamowienia, to duzo taniej wychodzi, widzialam tez w ktoryms internetowym sklepie pakowane po wiecej i taniej wychodzilo, ale juz nie pamietam gdzie...

www.magraf.eu

[beata1718]

czyli kolejna zarażona ja nie winna
na bransoletkę potrzeba ok 1m nawleczonych koralików


na moim watku właśnie nowości

[martikaj]

Hej dziewczyny, melduję że żyję, ale czasu i sil brak ostatnio, mała wczoraj po szczepieniu marudna i dziś ciąg dalszy, od rana butki w rękę i PAPA woła i pod drzwiami siedzi więc sporo na dworze czasu przebywamy, do tego działka, w domu też jest co robić, a wieczorem padnięta jestem, jeszcze alergia mnie męczy

Małgosiu, zdróweczka dużo życzę, będzie dobrze kochana

Aga podziwiam Cię że przy 2 dzieci piszesz regularnie i ze wszystkim się wyrabiasz, ja nie nadążam ostatnio z niczym, o robótkach mogę pomarzyć jedynie.

Jolu, bardzo ładna bransoletka, może ja wreszcie wygospodaruję trochę czasu i coś podłubię bo już mi tęskno ale nie mam kiedy, dziś jeszcze jagody mam do przerobienia.

[little_ola]

Napisane przez mezaga

www.magraf.eu

Aga dziéki, obejrzé pózniej
na ebay-u znalazlam 1kg koralików za £8.50 z przesylká, wiéc ok. 47zotych... i sié zastanawialam, tylko kiedy ja bym to przerobila

Napisane przez beata1718

czyli kolejna zarażona ja nie winna
na bransoletkę potrzeba ok 1m nawleczonych koralików


na moim watku właśnie nowości

Beatko widzialam sliczne prace
a próbowalas juz moze koralikowe etui na komórké? wspominalas jakis czas temu...

[jola2243]

Iwonka, jak Ci się zamówienia posypią to szybciutko przerobisz
Dziewczyny zastanawiamy się z koleżanką czy nie otworzyć DG- warsztaty rękodzielnicze, pojeździłybyśmy po nadmorskich ośrodkach z ofertą, mogłabym też wtedy na legalu sprzedawać swoje prace, co myślicie? w mojej okolicy najbliżej warsztaty z dojazdem są w Szczecinie...

[mezaga]

Napisane przez little_ola

Aga dziéki, obejrzé pózniej
na ebay-u znalazlam 1kg koralików za £8.50 z przesylká, wiéc ok. 47zotych... i sié zastanawialam, tylko kiedy ja bym to przerobila

Beatko widzialam sliczne prace
a próbowalas juz moze koralikowe etui na komórké? wspominalas jakis czas temu...

Ja się szykuję do zrobienia tego etui. Akurat mam do zrobienia prezent dla znajomej i myślę, że to powinno jej się spodobać

Jola myślę, że to bardzo fajny pomysł, jeśli oczywiście jest zapotrzebowanie u Ciebie na coś takiego no i jeśli cena będzie adekwatna do tego czego się u Was będzie można nauczyć.
Sama myślałam nad czymś takim u siebie, ale u mnie nie ma prawie wcale zapotrzebowania a jak jest to tylko w domach kultury za darmo

Dziewczyny mam pytanie. Chcę dla mojego męża kuzyna córki zrobić sukieneczkę na szydełku - ona ma nie całe 3 miesiace. Z jakiej nici najlepiej zrobić? Maxi?

[beata1718]

próbowałam robić etui i nie fajnie mi wyszło
zrobiłam jakieś 3cm i wychodzi mi krzywo i brzydko
kupiłam nawet specjalną nitkę żeby koraliki przechodziły i kicha

[asieńczyk]

Bry, nie chce ktoś tego wściekłego słońca?
Jutra się doczekać nie mogę, bo podobno w końcu sobie pójdzie w diabły Właśnie wróciłam z miasta - koszmar, ludzi jakieś porażenie słoneczne dopadło czy co Zastawiania na parkingu, kłótnie, szarpaniny, zatrzymywanie się gdzie się komu podoba bez sygnalizowania, a policja grzecznie w cieniu krzaczków sobie odpoczywała
Małgosiu - trzymaj się,siły życzę, bo na bieżąco wiem, ile jej potrzeba w zetknięciu ze służbą zdrowia
Aga jeśli naprawdę Ci się podoba, to bardzo się cieszę niech się dobrze nosi
Jola- powiem to samo co Aga, jak masz zapotrzebowanie, to się nie zastanawiaj, a poza tym masz też mały ZUS, więc może warto spróbować?
A bransoletka fajna, zabieram się za taką nie wiem od kiedy i teraz skończy się tak, jak z kolczykami Iwonki - chyba rok robiłam i w końcu zrobiłam

[aga__tka]

Napisane przez martikaj

Hej dziewczyny, melduję że żyję, ale czasu i sil brak ostatnio, mała wczoraj po szczepieniu marudna i dziś ciąg dalszy, od rana butki w rękę i PAPA woła i pod drzwiami siedzi więc sporo na dworze czasu przebywamy, do tego działka, w domu też jest co robić, a wieczorem padnięta jestem, jeszcze alergia mnie męczy

Małgosiu, zdróweczka dużo życzę, będzie dobrze kochana

Aga podziwiam Cię że przy 2 dzieci piszesz regularnie i ze wszystkim się wyrabiasz, ja nie nadążam ostatnio z niczym, o robótkach mogę pomarzyć jedynie.

Jolu, bardzo ładna bransoletka, może ja wreszcie wygospodaruję trochę czasu i coś podłubię bo już mi tęskno ale nie mam kiedy, dziś jeszcze jagody mam do przerobienia.

no ja np nie robie jagod bo nie mam czasu, na net mam bo mozna dojsc 3min i isc... poza tym wieczorami mam go mnostwo, bo Ola nie chodzi spac... wczoraj mnie do 2.30 przetrzymala - fakt ze moja wina, bo chcialam ja szybciej polozyc i nakarmilam i zasnela, ale ze to bylo o 22.30 (no mysle ze pol godzinki za wczesnie bo normalnie po 23 idziemy spac, ale juz tak dlugo nie spala, bo jakos wczesnie po poludniu spala, ze juz tak bardzo chcialam zeby poszla spac ze zaryzykowalam ze zmeczona padnie) tyle ze jak ja odlozylam to zaraz sie obudzila i juz dluuugo nie bylo szasn ze zasnie znow , podobnie z szydelkiek, troche na dworze, troche jak mala nie spi to razem na kanapie z nia sobie siedze ona sie bawi ja dlubie... no ale juz np na te spodnie meza nie mam czasu, bo je trzeba zszyc, przyprasowac flizeline i jeszcze ja podszyc troche, bo z doswiadczenia wiem ze w tym miejscu sie potem odlepia... 3 pary w tym samym miejscu zahaczyl i nie wie o co ... tak samo nie mam kiedy poprasowac i leza cale sterty, nie mam czasu na przetwory, choc bym chciala, jakby moj lubil, to by sie pewnie dal przekonac do spaceru w zamian za przetwory ale on nie lubi i traktuje to jako strate kasy praktycznie jedynie ogorki kiszone lubi wiec jakby sie dowiedzial ze to chce w tym czasie robic, to na plac zabaw z Tata Jeremi by chyba juz zupelnie szans nie mial no i jemu sie wydaje ze jak siedze z dzieciakami, to jestem bardziej wypoczeta, wiec nie bardzo pomaga popoludniami, bo przeciez wrocil wycienczony z pracy... Jakos ostatnio bardzo na nim tez nie wymuszam, bo choc wydaje mi sie ze pracuje mniej niz mowi ze jest zmeczony, to ma ciezka sytuacje w pracy, zmienil sie im kierownik i sie mocno popsula atmosfera, ja myslalam na poczatku ze on sciemnia mowiac ze teraz jest tyle roboty i ze tragedia - bo patrzac jak pomaga w domku i ile sie przy tym "napracuje" we wlasnych oczach no to sobie wyrobilam opinie i nie chcialam zeby zmienial prace, bo mi sie zdawalo ze wszedzie jest robota , a tu znane juz no i jakostam stabilne, a gdzie indziej zawsze okres probny itp itd, ale ostatnio kazdy tam szuka sobie nowej pracy i prawie wszyscy juz odeszli, to chyba musi cos na rzeczy byc... no i odkad ludzie poodchodzili to sie bardzo atmosfera psuje. Wiec w sumie mu sie przestalam dziwic ze wraca taki zmeczony - zla atmosfera meczy bardziej niz duzo pracy...

Napisane przez little_ola

Aga dziéki, obejrzé pózniej
na ebay-u znalazlam 1kg koralików za £8.50 z przesylká, wiéc ok. 47zotych... i sié zastanawialam, tylko kiedy ja bym to przerobila

Beatko widzialam sliczne prace
a próbowalas juz moze koralikowe etui na komórké? wspominalas jakis czas temu...

kup 2 kilo i sie podziel

Napisane przez jola2243

Iwonka, jak Ci się zamówienia posypią to szybciutko przerobisz
Dziewczyny zastanawiamy się z koleżanką czy nie otworzyć DG- warsztaty rękodzielnicze, pojeździłybyśmy po nadmorskich ośrodkach z ofertą, mogłabym też wtedy na legalu sprzedawać swoje prace, co myślicie? w mojej okolicy najbliżej warsztaty z dojazdem są w Szczecinie...

jasne ze otwierajcie, tak wyglada z tego co pamietam ze u Was ludzie odwiedzaja takie cos... Ddosiek tez pamietam ze organizowala u siebie - tzn jej dom kultury organizowal i zawsze ludzie jacys przychodzili... a mozliwosc sprzedawania na legalu pracy na pewno Ci sie przyda

Napisane przez mezaga

Ja się szykuję do zrobienia tego etui. Akurat mam do zrobienia prezent dla znajomej i myślę, że to powinno jej się spodobać

Jola myślę, że to bardzo fajny pomysł, jeśli oczywiście jest zapotrzebowanie u Ciebie na coś takiego no i jeśli cena będzie adekwatna do tego czego się u Was będzie można nauczyć.
Sama myślałam nad czymś takim u siebie, ale u mnie nie ma prawie wcale zapotrzebowania a jak jest to tylko w domach kultury za darmo

Dziewczyny mam pytanie. Chcę dla mojego męża kuzyna córki zrobić sukieneczkę na szydełku - ona ma nie całe 3 miesiace. Z jakiej nici najlepiej zrobić? Maxi?

sama bym chciala takie etui
dziewczyny pisaly ze maxi sztywne... Ja robilam synkowi na chrzest z takiej sztywniejszej bawelny (ale 400m/100g) i jakos to wyglada gorzej niz dla Oli z akrylu mimo wszystko ale robilam mu tez sweterek i spodenki, a potem krawat z bawelny merceryzowanej: Almina albo Myra - mialam w sumie rozne kolory z roznych firm, dobrze sie lacza te dwie... 169m/50g, czyli ciensze niz Maxi i to wychodzi bardzo fajnie moim zdaniem (choc nie bardzo cieniusie, jak sie pewnie domyslisz ), takie ladnie mieciutkie jest... Jakbym miala robic z nici cienszych to bym wziela Garden albo Perle, (byc moze jest jeszcze cos innego miekkiego, ale nie wiem co) bo sa tez bardzo mieciutkie i mile w dotyku - a wzorek wyjdzie drobniejszy, ale jeszcze nic nie robilam z nich do ubrania - Malinka robila z Garden i mowi ze jest swietny... jakbys chciala robic z innego wlokna, to widzialam ze babki robia tez z cienkiego bambusa, ale on jest taki mocno lejacy i nie bedzie trzymac ksztaltu, za to bedzie super milusi - tylko mniejsze bys musiala robic, bo ta czapeczka co ja robilam to sie mocno za duza zrobila - ale wciagne gumeczke i bedzie ok, moze sukieneczke/topik tez malej zrobie, najwyzej bedzie luzniejsza, albo tez gumeczke wciagne gdzies...
no i jeszcze akryl mozesz wziac, ale to raczej nie na te pogode ja robilam Oli, bo to byl poczatek wiosny i nie zaluje ze bylo cieple, na pozniejszy czas - bardziej jesienny mozna zrobic z cienkiego akrylu, no mozna zrobic tez z grubszego, ale ja nie lubie takich rzeczy bo maja takie duze dziury i sa takie grube... Bardzo fajnie wychodza - widzialam w sklepie czapeczki szydelkowe dzieciece - z etamin, tyle ze ja nie przepadam za akrylem

[mezaga]

Aga dzięki. Zaraz wybiorę sobie najpierw wzór a potem będę dokładnie się zastanawiać z czego to zrobić.
Chciałabym właśnie coś miękkiego, przyjemnego i cienkiego w miarę.

[aga__tka]

Napisane przez mezaga

Aga dzięki. Zaraz wybiorę sobie najpierw wzór a potem będę dokładnie się zastanawiać z czego to zrobić.
Chciałabym właśnie coś miękkiego, przyjemnego i cienkiego w miarę.

to jest sweterek z camilla - ona jest troche, ale nieduzo grubsza od alminy
sweterek jest na malutkiego noworodka (mowili mi ze bedzie na Jeremka za maly, ale on byl malusi i byl dobry nawet jak mial 3msc na Ole niestety pasował tylko przez pierwsze 3tygodnie - tak żebyś miała ogląd jakie to "duże")
https://picasaweb.google.com/1108242...52569160739874

a to czapka Jeremka i rekawiczki z alminy - czapka ma ok 23cm na plasko, niestety jest robiona na drutach, wiec trudno ocenic jakby wygladala robotka szydelkowa, ale krawat mi gdzies wcielo wiec nie mam jak pokazac...
https://picasaweb.google.com/1108242...52571726918738
A tu ubranko do chrztu Jeremkowe z Virginii - ona jest szorstka, ale mialam malo czasu na zrobienie, jak wymyslilam ze zrobie i nie bylo wyboru (400m w 100g, Jeremi wazyl wtedy cos kolo 4kg i mial moze z 58cm)
https://picasaweb.google.com/1108242...09399453276082

e: jest krawat

[mezaga]

Hmm to ja bym chyba chciała jeszcze coś cieńszego. Chyba kordonkowe to musi być. Kurcze nie znam się na robieniu ubranek. Może mi się wydaje, że to cieniutkie powinno być.

Magda miałam sprawdzić te kryształki po przyjeździe do domu i kompletnie zapomniałam o tym. Ale już sprawdziłam i mam wszystko także jutro Ci ten wisiorek zrobię. Nie za późno?

[rudasek]

Agusia wysłałam Ci pw. Napisz co byś chciała za kłopot i przesyłkę.

[aga__tka]

Napisane przez mezaga

Hmm to ja bym chyba chciała jeszcze coś cieńszego. Chyba kordonkowe to musi być. Kurcze nie znam się na robieniu ubranek. Może mi się wydaje, że to cieniutkie powinno być.

Magda miałam sprawdzić te kryształki po przyjeździe do domu i kompletnie zapomniałam o tym. Ale już sprawdziłam i mam wszystko także jutro Ci ten wisiorek zrobię. Nie za późno?

wiekszosc osob robi ubranka z tych grubszych troche - ale mnie sie podobaja takie cieniusie ta virginia to juz taki grubszy kordonek jest... ja bym brala perle albo garden, bo niestety szydelko mocno pogrubia i jak dasz wzorek to juz moze wyjsc grubawo na czym innym... albo ten etamin (2 firmy go produkuja, jest po 30gr w motku ok 200m jesli dobrze pamietam) jest jeszcze taka wloczka Kristal - robilam z niej dla Moniki szal, jak rozdzielisz na 2 wlokno - specjalnie jest nieskrecane zeby mozna bylo rozdzielic, to ma prawie 1000m w 100gr, ja robilam wlasnie pojedyncza nitka i jak na akryl podoba mi sie bardziej niz ten etamin (jest jeszcze bardziej miekki) tylko ze ja robilam na grubszym szydelku i siatke, zeby pasowalo pod wymianke, ze niby ma byc letnio
przypomnialo mi sie ze dziewczyny jeszcze kalinke lubia na takie dzierganie dla dzieci...

zrobilam przeglad robotek w sieci
akryl kocurek = ok 500m akrylu w 100gr - troche grubsze niz bawelna tej samej liczbie m na gr
http://luan-diy.blogspot.com/2012/04...do-chrztu.html
jak na 3msc to raczej bys musiala miec rozmiar mniejsze, wiec kratka wydawalaby sie proporcjonalnie wieksza...
tu jest ciuszek z tego etaminu o ktorym pisalam:
http://robotkimarzanny.blogspot.com/...iewczynki.html
mnie sie to juz podoba - widzialam na zywo cos tej grubosci i nawet kupilam, tylko nie wiadomo czemu w takim dziwnym kolorku, ktorego dla Oli jeszcze jakis czas nie wykorzystam
tutaj znalazlam az 2 przyklady - ten pierwszy ciuszek jest z bawełna+akryl - 600m/100g, to juz sie wydaje kordonkowe prawie mimo zawartosci akrylu
to drugie to jest taki grubszy akryl (no grubszy to nie, ale taki normalny 169/50)
http://robotkimarzanny.blogspot.com/...iewczynki.html

no i tu jest bardzo fajne zdjecie pokazujace jak zdjecia "przeklamuja" efekt:
http://marzanna.blog.onet.pl/Na-bial...,ID385096681,n
260g/100m
jak spojrzysz na sukieneczke i czapeczki, to sie wydaje bardzo drobno robiona z malutkimi dziurkami, ale jak zobaczysz, jak Pani prezentuje ją na dłoni, to wrażenie znika - oczywiście jest to misterna robota, ale szydelko 3 to juz nie jest to co tygryski lubia najbardziej (ten sweterek co robilam Jeremkowi jest robiony 3)
tu jest kordonek: - zdaje sie wlasnie perle...
http://noelka1.blox.pl/2011/08/Ksiezniczka-Izabela.html
a tu cos co zupelnie mi sie nie podoba, choc ma wielu amatorow (np u nas na ryneczku jedna Pani sprzedaje tego typu sukienki i widze ze moze nie jakos szybciutko, ale schodza, no i widzialam jak ostatnio dwie Panie sie zachwycaly...) - po prostu kwestia gustu mnnie duze dziury, gruba wloczka i male dziecko razem sie kloci
http://www.aukcje.fm/aukcja-6890880_...Byczka_**.html

no i jeszcze kalinka...
z kalinki jest moja czapeczka dla Oli, ktora pokazywalam ostatnio - robilam szydelkiem 2, troche mi sie rozwarstwiala, ale 1,5 daloby rade chyba tez jeszcze robic (przynajmniej moim 1.5-ono jest takie grubawe )
https://picasaweb.google.com/1108242...96879514027874
i nie moje zdjecie:
http://marzanna.blog.onet.pl/Sukiene...,ID417317925,n

wrzuce Ci fotke jutro porownania 3 czapek dla Oli z 3 roznych wloczek - kocurek (chyba, albo cos innego o tej grubosci, niestety na drutach ), bambus, kalinka...
np ta kalinka na Oli wyglada tak puchato, bo sie zupelnie nie naciaga, jako ze jest troche przyduza

w ogole to i tak bardzo wazny jest dobor szydelka, jak wezmiesz za male, to bedzie sztywnawo, ale jak za duze to bedzie robic takie wrazenie luznosci, ktore jak rozumiem Cie nie interesuje

[agusia2410]

Grażynko - ależ to żaden kłopot, tylko w tym tygodniu już chyba nie dam rady wysłać, ale po niedzieli napewno poleci, wiec sie nie kłopocz

Beatko - do Ciebie dzisiaj poleciało z samego rana, jeszcze raz Ci dziękuje Ty wiesz za co

uderzyłam sie dzisiaj dość mocno w dużego palca od nogi, i coraz bardziej mnie boli, ruszać dość mogę za to gorzej z ustaniem na tego palca, ale boli jak ch......

[beata1718]

wróciłam z fitnesu a dzieci z kina
bilety wyniosły 64zł w promocji wakacyjnej
ale chociaz bajka podobała sie bo byli na epoce lodowcowej w 3d

[aga__tka]

Napisane przez agusia2410

Grażynko - ależ to żaden kłopot, tylko w tym tygodniu już chyba nie dam rady wysłać, ale po niedzieli napewno poleci, wiec sie nie kłopocz

Beatko - do Ciebie dzisiaj poleciało z samego rana, jeszcze raz Ci dziękuje Ty wiesz za co

uderzyłam sie dzisiaj dość mocno w dużego palca od nogi, i coraz bardziej mnie boli, ruszać dość mogę za to gorzej z ustaniem na tego palca, ale boli jak ch......

to do lozka juz idz, moze jutro bedzie lepiej? a jak nie to moze przeswietlenie? bo moze jednak zlamany (pekniety?) choc w sumie jak Ci jakos tragicznie nie spuchnie do rana, to moze lepiej w ciazy obyc sie bez przeswietlen... ja sie tak kiedys uderzylam, nigdzie nie poszlam, a na wszelki wypadek drugiego dnia jako ze bolal nadal i puchl sobie go "wyciagnelam" sama i wydaje mi sie ze wstawil sie czyli ze wczesniej cos z nim bylo nie tak ale uznalam ze skoro to tylko palec u nogi to najwyzej bedzie krzywy ale oczywiscie nie polecam sie jako znachorki

[mezaga]

Aga dziękuję bardzo za takie obszerne wyjaśnienia. Teraz mniej więcej mam obraz tego jak to wszystko wygląda
Wiem już jaką tą sukieneczkę będę próbowała zrobić. To jeszcze się zastanowię dokładnie co by najbardziej do niej pasowało
A wzór taki wybrałam

[rudasek]

Dzisiaj sobie pospałam od 17-20 tej, teraz powinnam coś porobić , ale nie mam ciepłej wody. W dzień przeszła burza, wywalilo nam komputery, telefony, jutro przyjadą ze Szczecina naprawiać, wiec poszłam do domu, a tu ani światła, ani wody, więc lulu.

[babydelfi]

Dobry!
Ja tylko na chwilkę.
Doczytałam ale nie mam siły dużo pisać.

Mezaga ja proponuje Tobie jeszcze włóczkę mikrofibra, jest bardzo delikatna i miękka w dotyku. Super się z niej robi DIVA ALIZZE, robiłam nią strój kąpielowy.

Oraz cieniutki akryl
ZUZA firmy KROTON, kupowna na Allegro
http://allegro.pl/nowosc-wloczka-zuz...389339449.html

Obecnie tą drugą robię sukienkę dla pięciolatki i fajnie wychodzi.
A swoją drogą śliczny wzór sukienki, masz może do niej schemat?

[aga__tka]

Napisane przez mezaga

Aga dziękuję bardzo za takie obszerne wyjaśnienia. Teraz mniej więcej mam obraz tego jak to wszystko wygląda
Wiem już jaką tą sukieneczkę będę próbowała zrobić. To jeszcze się zastanowię dokładnie co by najbardziej do niej pasowało
A wzór taki wybrałam

ja to uzalezniona niestety jestem uwielbiam takie porownania, jak sama czegos szukam, to potrafie dluzej "projektowac" niz robic uwielbiam tez siedziec na sklepach z wloczkami i ogladac wloczki.. maz mi sie ciagle pyta, po co ja ciagle ogladam, skoro nic nie kupuje ale pewien zakres wloczek mam opanowany juz prawie do perfekcji - jak gdzies znajde fajne zastosowanie to od razu wiem jaka grubosc nawet myslalam ze moglabym sobie ulatwic zycie i zrobic tabelke w exelu porownawcza nie musialabym wchodzic na sklepy a jak cos wypatrze ciekawego i nie wiem jaka wloczka to zaraz lece po necie szukac
ta sukienka jest sliczna, i raczej bedzie bardzo ladnie wygladac na dziecku bo niektore projekty wygladaja fajnie, ale na dzieciach niekoniecznie, bo sie np rozchylaja dziwacznie - np te wizane na boku ladnie wygladaja na nieruchomym noworodku w sumie chyba tylko - przynajmniej takie mialam wrazenie ogladajac w sieci te sukienki - taka wiazana z boku mi sie spodobala najpierw

[mezaga]

Mam tylko do dołu. Górę muszę jakoś wykombinować

http://www.liveinternet.ru/users/4465973/post224035455/

Już doszłam do tego, ze znajdę sobie jakiś wykrój w rozmiarze 62, wydrukuję i będę do tego przykładać robótkę ale nie mogę znaleźć nie albo źle szukam.

[aga__tka]

Napisane przez mezaga

Mam tylko do dołu. Górę muszę jakoś wykombinować

http://www.liveinternet.ru/users/4465973/post224035455/

Już doszłam do tego, ze znajdę sobie jakiś wykrój w rozmiarze 62, wydrukuję i będę do tego przykładać robótkę ale nie mogę znaleźć nie albo źle szukam.

skanowac to nie mam jak, sukienki tez nie mam, ale mam tunike z dlugim rekawem na 62 i moge bodziakow takich bardziej typowych poszukac to moglabym Ci pomierzyc...
zreszta mam sporo innych ciuszkow, a i moja sukienka byla na 62 (tzn takie ubranka Ola wtedy nosila)