Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-11, 22:57   #2881
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Karolina
mamy ten sam otulaczek

moja mama śmiała się że to kaftan bezpieczeństwa ale tak na serio to twierdziła że super rzecz i bankowo się sprawdzi

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2012-07-11 o 23:00
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 22:59   #2882
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
musisz musisz, bo tak jak pisałaś wczesniej, to sytuacja, ktora zdarza sie raz na ileś lat, powinien byc z Toba jesli ma mozliwosc.
mój TŻ nie dostał tatusiowego... tak wyszło. weźmie tylko tydzien płatnego urlopu, ale przylatuje moja mama, wiec ona nam pomoze, a kotowi to tylko do michy wrzuce i jest spokoj Ty masz ciężej i TŻ powinien o tym wiedziec.
ale jak to nie dostal?
przeciez jemu sie to NALEZY to nie ma ze moze a nie musi. on MUSI to dostac
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:03   #2883
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
ale jak to nie dostal?
przeciez jemu sie to NALEZY to nie ma ze moze a nie musi. on MUSI to dostac
Ojciec też musi spełnić pewne warunki żeby dostać paternity: musi mieć również przepracowane 26 tygodni przed 15. tygodniem od tp. Mój mąż też przy Dorotce nie dostał, bo za krótko pracował...

http://www.mojawyspa.co.uk/pytania/2...ty-Pay-SPP#186
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:04   #2884
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
ale jak to nie dostal?
przeciez jemu sie to NALEZY to nie ma ze moze a nie musi. on MUSI to dostac
otoz ostatnio gdy chciał pogadac o tym z kierownikiem dostał pismo gdzie wyraznie mu podkreslil, ze na 15tygodni przed data porodu powinien był sie z nim porozumiec co do przewidywanego terminu pojscia na tatusiowe itp.itd. teraz jest juz za pozno.... wkurzylismy sie nieźle, bo cały jego zakład wiedział, ze jestem w ciąży, bukował wolne na terminy scanów... ehh teraz tylko może wziąć bezpłatny albo swój wypracowany płatny...
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:05   #2885
KarolinaPW
Zadomowienie
 
Avatar KarolinaPW
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 1 924
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Witam Rozalkę na świecie!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

Od rana nacytowałam sobie wasze wypowiedzi, ale niestety Blanka tak mi się zaczęła drzeć i ciagle coś mi przeszkadzało, że wyłaczyłam w pierony ten internet i zajęłam się rodziną :P

Linka, pytałaś o szczoteczkę - ja ją dostałam z UK, ale zobaczę, jaka to firma itd. Nie jest to zwykła szczotka z włosiem, ale raczej koncówki do masażu dziąseł - nakładki są 3 chyba plus zwykła szczoteczka. Każda ma inne zastosowanie.
Dziewczyny, Wanilka i Karolina, mnie się wydaje, że każdy powinien sam zastanowić się, co dla jego dziecka będzie dobre. Nie mowie, zeby tygodniowemu dziecku szorowac dziasła pastą do zebow, ale masowanie ich wibracjami i gumowymi nakładkami uważam za całkiem ok, bo po pierwsze - jak ząbki zaczna wychodzic, to nie bedzie to takie bolesne, a po drugie maluch od pierwszych dni przyzwyczaja sie do higieny jamy ustnej i nie bedzie sie sprzeciwial w przyszłosci, a trzy, uniknie się wlasnie plesniawek - Karolina, czemu uważasz, że właśnie mycie jamy ustnej powoduje pleśniawki?


U nas wkrótce przyjdą ciężkie czasy - tż nie wziął urlopu, więc od poniedziałku zostaję sama z małą i z psem !! Pies nasz póki co jest u teściów, bo nie umie się dostosować i szczerze mowiąc nie wiem, jak sobie poradzę z dzieckiem i psem.... Przykro mi, że tż nie rozumie, że miło by było, gdyby jednak wziął ten urlop, w koncu dziecko nie rodzi się co chwilę... A on nie i już.
Wczoraj również ani raz mi nie pomógł w nocy przy małej, tylko spał i narzekał, że jest niewyspany. A co ja mam powiedziec, oczy mi leciały jak nie wiem, zasypiałam przy karmieniu, nie mowiac juz o przewijaniu. Niestety póki co nie jestem zbyt zadowolona z jego pomocy, bo o ile w dzień (jeśli jest w domu), to mi pomaga, to w nocy nieeeee!!!!!!!!!
Nie że samo mycie tylko tak wczesne używanie elektrycznej szczotki, takie małe dziecko ma jeszcze bardzo delikatne dziąsła i manipulowanie w jego buzi szczotką może prowadzić do mikrourazów (nawet nie dostrzegalnych na pierwszy rzut oka), które po nadkażeniu zmienią się w afty, czy pleśniawki. Do wyjścia ząbków jest jeszcze sporo czasu i jeszcze spokojnie będzie można przyzwyczaić dziecko do zabiegów higienicznych,.Wg mnie na początek gazik i woda są wystarczające.
Ja nikomu niczego nie narzucam, przekazuję tylko swoją wiedzę, a każdy robi jak uważa

Współczuję tego, że tż mało pomaga, życzę Wam, zeby sie bardziej zaangażował, może mu z czasem sie odmieni, w końcu dla niego to też nowa sytuacja
__________________
"When you’re in my arms
The world makes sense
There is no pretence
And you’re crying
When you’re by my side
There is no defence
I forget to sense I’m dying"



Edytowane przez KarolinaPW
Czas edycji: 2012-07-11 o 23:07
KarolinaPW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:07   #2886
anna99302
Zadomowienie
 
Avatar anna99302
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość
Super wieści
Ja chyba też piję za mało wody
Nie wszystkie Nie mam rożka i nie zamierzam kupować. Kupiłam cienki bawełniany otulaczek
http://allegro.pl/motherhood-otulacz...466849911.html.
A odczuwasz mocno ruchy małego? bo ja od kilku dni aż nie mogłam momentami chodzic tak mnie cisnął i między innymi dlatego dzisiaj poszłam do lekarza. Teraz właśnie kończe drugą butlę wody i latam siku jak głupia. ale wolę latac siku niż nie dawac maluszkowi wystarczająco wód.
A otulaczek fajny może się skuszę. Dzisiaj mi przyszedł śpiworek Fernetti ale dośc gruby jest. Myślę, że na późną jesień jak znalazł.

Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
A dlaczego nie chce wziąć urlopu??
Acha doczytałam. Mój twierdzi, że weźmie 2 tyg wolnego, ale ja już wiem jak to będzie rano telefon z firmy i męża nie ma. musielibyśmy wyjechac za granicę, żeby do firmy nie latał...
anna99302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:07   #2887
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
otoz ostatnio gdy chciał pogadac o tym z kierownikiem dostał pismo gdzie wyraznie mu podkreslil, ze na 15tygodni przed data porodu powinien był sie z nim porozumiec co do przewidywanego terminu pojscia na tatusiowe itp.itd. teraz jest juz za pozno.... wkurzylismy sie nieźle, bo cały jego zakład wiedział, ze jestem w ciąży, bukował wolne na terminy scanów... ehh teraz tylko może wziąć bezpłatny albo swój wypracowany płatny...
o matko
to juz jest typowa zlosliwosc.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
Ojciec też musi spełnić pewne warunki żeby dostać paternity: musi mieć również przepracowane 26 tygodni przed 15. tygodniem od tp. Mój mąż też przy Dorotce nie dostał, bo za krótko pracował...

http://www.mojawyspa.co.uk/pytania/2...ty-Pay-SPP#186
no tak masakra....
moj tz nic nie skladal ani nie informowal poszedl tylko po wniosek na paternity i tyle a zlozyl go ja wiem z 4 tygodnie temu
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:10   #2888
nitka_88
Zadomowienie
 
Avatar nitka_88
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
hej dziewczynki
jestesmy już z Lenką w domku... ledwo żyję po tych 6 dniach w szpitalu, ale mam swoj skarb i uwierzyc jeszcze nie mogę Dziękuję wam za pozdrowienia i gratulacje
mam nadzieje, ze jakos uda mi sie do was zagladac.. na razie musze zobaczyć jak mala będzie sie zachowywac w domu pierwsza noc przed nami az mam stracha...
Witajcie i... powodenia
Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
otoz ostatnio gdy chciał pogadac o tym z kierownikiem dostał pismo gdzie wyraznie mu podkreslil, ze na 15tygodni przed data porodu powinien był sie z nim porozumiec co do przewidywanego terminu pojscia na tatusiowe itp.itd. teraz jest juz za pozno.... wkurzylismy sie nieźle, bo cały jego zakład wiedział, ze jestem w ciąży, bukował wolne na terminy scanów... ehh teraz tylko może wziąć bezpłatny albo swój wypracowany płatny...
Co za dupek z tego kierownika!
__________________
Przyszłość zaczyna się teraz...


www.NiciutKa.pl
nitka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:10   #2889
Soleilka
Zakorzenienie
 
Avatar Soleilka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 098
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Padam na pysk musialam poprasowac i ogarnac pokoj bo jutro polozna przychodzi...
Tz dzis 2 razy kapal Fabiego,do tego sciagnelam 80 ml mleka i go karmil a ja spalam jutro rano moze uda nam sie wybrac do usc zarejestrowac Malego

Sas witajcie w domku

Osia hej przykra sprawa z tz, oby szybko doszedl do siebie! Pytalas o rozek - mam i ani razu z niego nie korzystalismy
__________________
Mężczyzna mojego życia

Bloguję
Soleilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:11   #2890
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
o matko
to juz jest typowa zlosliwosc.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------


no tak masakra....
moj tz nic nie skladal ani nie informowal poszedl tylko po wniosek na paternity i tyle a zlozyl go ja wiem z 4 tygodnie temu
co do tych wymogów, o których Hania napisała, moj TŻ sie kwalifikował na paternity i ja również uważam, ze to jakaś złośliwość, bo tylu ilu mamy tu znajomych to wszyscy uzgadniali pojscie na tatusiowe na ok miesiac przed porodem.
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:12   #2891
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

moja mloda tak uciska ze zaraz mi pipke rozerwie!!!
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:12   #2892
wvictoria
Wtajemniczenie
 
Avatar wvictoria
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 924
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez asia665 Pokaż wiadomość
Czas na opis mojego mega błyskawicznego porodu


Jak pamiętacie,w czwartek 05.07 byłam na KTG i badała mnie moja położna. Po tej wizycie miałam totalną załamke ,już miałam wizje wywoływania porodu ,przez tą moją głupią szyjke .
W czwartek sporo chodziliśmy, i troche bolały mnie plecy pod wieczór. No ale wiadomo - w ciąży to normalne.
W nocy nie mogłam spać,dokuczały mi te plecy niesamowicie no i chciało mi się cały czas kupe . O 3:30 rano wzięłam kołdre i poduszke i poszłam spać do salonu,szkoda mi było męża bo jak ja wstawałam to on się budził, a przecież rano do pracy. I tak od ok. 4 czułam jakby mi rozrywało coś biodra . Patrzyłam na zegarek i tak to się powtarzało co 20-25 minut. Arek wstał o 6 ,poszedł do łazienki. A mnie akurat złapał silny skurcz i zaczęłam jęczęc z bólu i płakać. Arek wypadł z łazienki jakby się paliło,przybiegł szybko pyta co się dzieje. Mówie mu,że mnie biodra bolą,to mówi że nie jedzie do pracy tylko zawiezie mnie do szpitala. Ja mówie ,że nie bo po co? Przecież o 9:00 i tak miałam być na KTG i pogadać z lekarzem kiedy mam przyjść do szpitala. Więc z bólem serca pojechał do tej pracy. Na KTG pojechałam SAMA samochodem, a skurcze miałam co 12-10 minut. W samochodzie myślałam ,że umre i modliłam się,żeby nie było korków. Na oddział ledwo doszłam,wytłumaczyłam że ja na KTG i później pogadać z lekarzem i że mnie bardzo plecy bolą. Podłączyli mnie pod KTG-skurcze na poziomie 20-30 . Poszłam z KTG do lekarza ,mówie o tym bólu pleców.Na co on powiedział że teraz tak już będzie,bo to koniec ciąży itd. (na KTG czekałam prawie godzine!! )

Jakoś dojechałam do domu.

W domu zaczęłam już krzyczeć z bólu ,żeby ktoś mi pomógł patrzę na zegarek a tam skurcze mam co 5-6 minut. Dzwonie do położnej,mówie jej co i jak. Na co ona do mnie,że mam pędem jechać do szpitala.
Arek w pracy,więc zadzwoniłam po szwagra.

O 10:50 byłam w szpitalu na oddziale (moja położna dopiero do mnie jechała), ale zbadała mnie jakaś inna i mówi " 6 cm rozwarcia" a ja poczułam jak lecą mi wody,więc zapraszam na porodówke. A ja od razu w płacz, zaczęłam się cała trząść , położna mnie przytuliła ,trzymała za rękę i powiedziała żebym była spokojna,że teraz już z górki. Zadzwoniłam po mężą ,że się zaczęło i do rodziców .

Na porodówce zostałam sama,płakałam z bólu leżąc na podłodze- tak mi było wygodnie. Zaproponowali mi wanne,więc mówie że chcę wejść do niej- dziewczyny jaka to była ulga,wybawienie po prostu.
Zaczęłam błagać o znieczulenie- położna mówi,że za późno już.

Raptownie wpada "moja" położna ,wystraszona że to już tak szybko,że przecież dzień wcześniej nic nie było. Ona zaczęła się przebierać,a ja krzycze,że musze do toalety,na co położna mówi ,że chyba jeszcze za wcześnie,zbadał a mnie i mówi prawie 9 cm rozwarcia -RODZIMY. Szybko wyszłam z wanny,ustawili mi fotel do rodzenia tak by było mi wygodnie i dziewczyny -WYBAWIENIE -skurcze parte to pikuś!! Nic a nic nie czułam bólu, mówiłam tylko do położnej "Długo jeszcze?kiedy ten skurcz?" .Wszyscy się ze mnie śmieli .

Przy porodzie uczestniczył student ginekologii -zapytali sie mnie czy wyrażam zgode.Powiedziałam ,ze tak .I powiem Wam,że to super chłopak,trzymał mnie za rękę i nogę,pomagał oddychać.
A mój mąż?? Siedział i chodził na zmiane po korytarzu. Raptownie czuje coś ciepłego na brzuchu ,patrze a tu Patryś,dali mi go do pocałowania i przytulenia .Był taki cieplutki ,jego gołe ciałko przytulone do mojego -uczucie nie do opisania .

Wzięli go na badania i ważenie, a mnie zszywali. Przez cały czas powtarzałam to samo "Mam synka, o boże mój synek,moje dziecko" - tych słów nie zapomne nigdy .

Później zaczęłam mówić,że nudzi mi się.To położna mówi do praktykanta"Daj jej komórke niech dzwoni do rodziny" .I tak dzwoniłam do wszystkich. Między innymi do Ciastka .

Później jeszcze wypełnianie papierów itd,ja leżałam a mój mąż z Patrysiem na rękach byli obok mnie.

No i Patryś urodził się o 12:20
Super opis!! Trochę zazdraszczam takiej szybkiej akcji Jeszcze raz
__________________
Bo do szczęścia trzeba trojga


http://fajnamama.pl/suwaczki/kjxyg8y.png
wvictoria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:13   #2893
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
co do tych wymogów, o których Hania napisała, moj TŻ sie kwalifikował na paternity i ja również uważam, ze to jakaś złośliwość, bo tylu ilu mamy tu znajomych to wszyscy uzgadniali pojscie na tatusiowe na ok miesiac przed porodem.
a nie da rady w kadrach porozmawiac?
przeciez to chyba od nich zalezy a nie od kierownika.
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:15   #2894
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
a nie da rady w kadrach porozmawiac?
przeciez to chyba od nich zalezy a nie od kierownika.
no wlasnie pismo przyszło od jakiegoś głównego kierownika i TŻ mówił, ze to od niego zależą takie sprawy, wiec już du.pa
Tż specjalnie raz został dłużej po nocce, zeby z nim pogadac, ale nic to nie dało.
__________________



Edytowane przez natee
Czas edycji: 2012-07-11 o 23:16
natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:15   #2895
Soleilka
Zakorzenienie
 
Avatar Soleilka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 098
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV



Info od Irmusi:
Leoś jest już na świecie miałam narkozę więc nie znam szczegółów. Jeszcze go nie widziałam. Rana boli niestety. Pozdrawiam
__________________
Mężczyzna mojego życia

Bloguję
Soleilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:15   #2896
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez Soleilka Pokaż wiadomość


Info od Irmusi:
Leoś jest już na świecie miałam narkozę więc nie znam szczegółów. Jeszcze go nie widziałam. Rana boli niestety. Pozdrawiam
gratulacje!!!
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:15   #2897
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
no tak masakra....
moj tz nic nie skladal ani nie informowal poszedl tylko po wniosek na paternity i tyle a zlozyl go ja wiem z 4 tygodnie temu
Mój tż mówi że dawno to zgłaszał, ale mnie się wydaje że to było później niż 15 tygodni temu...
I właśnie w kadrach to załatwiał, a managerowi tylko zgłosił że w lipcu go nie będzie przez jakiś czas.

Wzięłam dość ciepłą kąpiel i dalej nic
Obawiam się, że urodzę w piątek 13-go (nie jestem przesądna, ale jakoś mi ta data nie pasuje )
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:16   #2898
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez Soleilka Pokaż wiadomość


Info od Irmusi:
Leoś jest już na świecie miałam narkozę więc nie znam szczegółów. Jeszcze go nie widziałam. Rana boli niestety. Pozdrawiam
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:17   #2899
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
no wlasnie pismo przyszło od jakiegoś głównego kierownika i TŻ mówił, ze to od niego zależą takie sprawy, wiec już du.pa
Tż specjalnie raz został dłużej po nocce, zeby z nim pogadac, ale nic to nie dało.
a jakby tak poszedl i po ludzku z nim porozmawial?
ze nie widzial ze mialas ciezka ciaze bla bla itd moze podszedlby do tematu jak czlowiek.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
Mój tż mówi że dawno to zgłaszał, ale mnie się wydaje że to było później niż 15 tygodni temu...
I właśnie w kadrach to załatwiał, a managerowi tylko zgłosił że w lipcu go nie będzie przez jakiś czas.

Wzięłam dość ciepłą kąpiel i dalej nic
Obawiam się, że urodzę w piątek 13-go (nie jestem przesądna, ale jakoś mi ta data nie pasuje )
ha ha moj tz mowil dokladnie to samo tylko nie w piatek trzynastego :P
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:18   #2900
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
moja mloda tak uciska ze zaraz mi pipke rozerwie!!!
a mój zaczął mi teraz tyłek pod cycki wypychać
czasem mi go już tak żal biedny nie ma tam miejsca i sie rozpycha jak tylko może
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:18   #2901
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez Soleilka Pokaż wiadomość


Info od Irmusi:
Leoś jest już na świecie miałam narkozę więc nie znam szczegółów. Jeszcze go nie widziałam. Rana boli niestety. Pozdrawiam

super! obyś mogła szybko go przytulić
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:20   #2902
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez Soleilka Pokaż wiadomość


Info od Irmusi:
Leoś jest już na świecie miałam narkozę więc nie znam szczegółów. Jeszcze go nie widziałam. Rana boli niestety. Pozdrawiam
jupiiiii

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Cytat:
Napisane przez chce_byc_mama Pokaż wiadomość
a jakby tak poszedl i po ludzku z nim porozmawial?
ze nie widzial ze mialas ciezka ciaze bla bla itd moze podszedlby do tematu jak czlowiek.
właśnie dopisałam, ze już z nim rozmawiał... nic nie dało
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:21   #2903
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
a mój zaczął mi teraz tyłek pod cycki wypychać
czasem mi go już tak żal biedny nie ma tam miejsca i sie rozpycha jak tylko może
ja czuje taki ucisk na pipke od tego masazu :P
chyba sie jeszcze pomasuje troche przed snem.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Cytat:
Napisane przez natee Pokaż wiadomość
jupiiiii

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------


właśnie dopisałam, ze już z nim rozmawiał... nic nie dało
ehh no to du,pa przykro mi w takim razie
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:30   #2904
KarolinaPW
Zadomowienie
 
Avatar KarolinaPW
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 1 924
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Karolina
mamy ten sam otulaczek

moja mama śmiała się że to kaftan bezpieczeństwa ale tak na serio to twierdziła że super rzecz i bankowo się sprawdzi
Ciekawe skojarzenie, ale rzeczywiście coś w tym jest Mojego nikt nie oglądał, jak dostałam to spakowałam w karton z dzieciowymi rzeczami, żeby się nie ukurzył.
Cytat:
Napisane przez anna99302 Pokaż wiadomość
A odczuwasz mocno ruchy małego? bo ja od kilku dni aż nie mogłam momentami chodzic tak mnie cisnął i między innymi dlatego dzisiaj poszłam do lekarza. Teraz właśnie kończe drugą butlę wody i latam siku jak głupia. ale wolę latac siku niż nie dawac maluszkowi wystarczająco wód.
A otulaczek fajny może się skuszę. Dzisiaj mi przyszedł śpiworek Fernetti ale dośc gruby jest. Myślę, że na późną jesień jak znalazł.
.
Czasem tak, nie jakoś strasznie, bardziej mnie martwią bóle jak na @, dziś łyknęłam już 4 nospy forte i z 4 MagneB6
Ogólnie wydaje mi sie że mało piję jak na te upały, jakoś mi się nie chce, ale muszę bardziej przez rozum niż pragnienie
Otulaczek jest fajny a czy się sprawdzi- w praniu wyjdzie
Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
hej dziewczynki
jestesmy już z Lenką w domku... ledwo żyję po tych 6 dniach w szpitalu, ale mam swoj skarb i uwierzyc jeszcze nie mogę Dziękuję wam za pozdrowienia i gratulacje
mam nadzieje, ze jakos uda mi sie do was zagladac.. na razie musze zobaczyć jak mala będzie sie zachowywac w domu pierwsza noc przed nami az mam stracha...
Witamy
Myślałam dziś o Tobie, czy już wyszłyście, czy nie. Powodzenia pierwszej nocy
Cytat:
Napisane przez Soleilka Pokaż wiadomość


Info od Irmusi:
Leoś jest już na świecie miałam narkozę więc nie znam szczegółów. Jeszcze go nie widziałam. Rana boli niestety. Pozdrawiam
Gratulujmy Wam bardzo i witamy Leosia na świecie!!!!!!
__________________
"When you’re in my arms
The world makes sense
There is no pretence
And you’re crying
When you’re by my side
There is no defence
I forget to sense I’m dying"


KarolinaPW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:30   #2905
nitka_88
Zadomowienie
 
Avatar nitka_88
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez Soleilka Pokaż wiadomość


Info od Irmusi:
Leoś jest już na świecie miałam narkozę więc nie znam szczegółów. Jeszcze go nie widziałam. Rana boli niestety. Pozdrawiam
Witaj Leosiu
__________________
Przyszłość zaczyna się teraz...


www.NiciutKa.pl
nitka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:30   #2906
wvictoria
Wtajemniczenie
 
Avatar wvictoria
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 924
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
ok, to wklejam póki siedzę na kompie ... obiad dochodzi



No więc jak było wiadomo 4.07. miałam stawić się do szpitala, tak więc wstałam o 6,30 ogranęłam się i poszłam do sklepu po bułeczki to o 7.30 miał mnie już tata wieźć..
no i wróciłam z tego sklepu , jeszcze sraczki dostałam przed wyjściem - to chyba z nerwów... tak więc wyjechaliśmy.. ja prawie całą drogę po cichu płakałam z żalu że muszę tam jechać.. tak nienawidziłam tego szpitala ale w sumie było ok
No wiec zajechaliśmy , ip, te sprawy, potem na oddział, D pomógł mi się zatachać, akurat leżała moja koleżanka co i wcześniej z nią lezałam więc nawet się ucieszyłam ... no i po przyjęciu położyłam się na ktg.. było ok, skurcze chyba tam max 15 , no i nagle zaczeło spadać tętno.. z 140 na 120, 110, 100, aż do 60 ... mówię do D biegnij szybko po położną.. przylatuje położna zaczęła mi bujać brzuchem i zmienić bok... no i już było ok.. leżałam chyba pod ktg z 1,5h bo ordynator kazał... D poszedł bo ojciec na niego czekał , a ja zostałam , kasę na tv miałam, jedzienie miałam, wiatrak też więc super było bo i łózko elektryczne
no i potem chyba znowu ktg,
zabrali mnie na usg, wszystko było ok, przepływy ok, łożysko ok, mała ważyła niby 3700gr, a zaraz po usg poszłam na badanie ręczne.. mój lekarz mnie badał .. mówi że wszystko jest ładnie gotowe.. szyjka zgładzona, 3cm rozwarcia.. założył by mi balonik ale mówi że chyba nie ma sensu i lepiej poczekać aż samo się rozkręci... sobie pomyślałam - zesr.a sie a nie rozkręci :/
potem znowu ktg i znowu, i wieczorem zaś tętno spadło do 60, położna znowu mi każe boki zmieniać.. przyszedł ordynator i mówi że jutro zrobimy test oksy 5 ale nie po to by wywołać poród ale zobaczyć jak z tym tętnem , bo być może trzeba by było robić cc.. wieczorem jeszcze poszłam do wc i miałam brązowe upławy.. sobie pomyślałam znowu - jo jo i tak nic z tego pewnie nie będzie...
no więc nocka minęła fajnie i spokojnie
rano ktg wszystko ok ... mnie nic nie boli, bo to przeciez normalne że jak trzeba to nie boli... po ktg poszłam do wc się ogarnąć... i patrzę a krew się ze mnie leje.. ja pier.. sobie myslę - ale kurde chyba czas najwyższy.. poszłam do położnej i jej mówię że krew mi leci... ona zajrzała i mówi że to czop taki krwisty... no to ok..
ok 7:30 zabrali mnie na tą oksy.. położyłam się ..zanim mnie podpięli.. no i leci kroplóweczka.. tak patrzę .. co ona tak wolno .. może ją ścisnę to będzie szybciej.. ale nie - nie będę świrować no i nagle tętno zaczeło skakać między 60 - 230 położna przyszła i znowu zmienić boczek (kur.wa jaki boczek, babo? ) no i było ok... polezałam jeszcze chwilę i nagle zaczeły mi się dziwne skurcze... przyznam się że takich nie miałam... raz w krzyż, raz w jajniki... i to tak w odstępach od 1-3min.. kurde co się dzieje... aż mnie zaczęło wyginać na tym łózku.. przyszła babka sprawdzić ktg (oczywiście skurczy nie było) i jej mówię że może niech mnie już odłączy bo strasznie boli , a bym chętnie wzięła prysznic... ona - no to ok..
no i mnie odpięła i poszłam się moczyć... jak siedziałam na krzesełku to było ok ale jaK wstałam to tak bolało ...
no i jak wracałam zaczepiła mnie położna i się pyta czy dalej boli- mówię jej że już nie tak bardzo...
no i poszłam do swojej salki, zjadłam bułkę i ☠☠☠ skurcz... 2 minuty znowu ☠☠☠.. hmmm może zacznę zapisywać... ale zapisałam tylko 3 skurcze - pamiętam 10:13 10:15 10:17 ... o nie.. to za bardzo boli poszłam do dyżurki i mówię że mam skurcze co 2 minuty... a babka mówi "ale przed chwilą panią nie bolało" ja mówię że już boli.. no to na fotel i badanie... i mówi że rozwarcie już duże.. 6cm.. i nagle poczułam ciepło... pomyślałam sobie że mi tak krew poleciała a położna "kurde wody odeszły" ja gały jak 5 zł , zaczełam płakać , a ona do mnie czego płaczesz.. ja mówię że z szoku chyba... zaraz sms do D że rodzę wody mi odeszły, to on w samochód z ojcem i jedzie..
no i jak wody mi odeszły 10:45 polezałam z 10min bez bóli i się zaczęło zznowu do 1,2 min ale to były takie kosmiczne skurcze że omal na podłodze sie nie kładłam... szok macicy był idę do położnej i mówię , błagam ją żeby mi dała znieczulenie bo zaraz się wykończe a ona - kobieto ty rodzisz, to tak będzie boleć .. a spier. dalaj sobie pomyślałam...
poszłam na porodówkę znowu przyszła mnie zbadała (ok.11,20) i mówi kurde już 8cm.. i nagle zaczęło mi się chcieć kupe (wiedziałam że to parte ale co miałam błyskać wiedzą )
skurcz co pół minuty... ona każe mi oddychać , a ja drę morde na całe piętro .. nagle wpada Darek w fartuchu , nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać tak śmiesznie wyglądał.... no i głaszcze mnie.. wachluje i tak takie, do mnie oddychaj , ja nie dawałam rady tak bolało.. zaczęłam przeć, a babka do mnie - no kobieto, masz nie przeć bo zrobisz krzywdę sobie i dziecku.. a ja już nie mogę.. odpływałam między skurczami... i czułam jak one wracaja aż zapierałam się o fotel... i w krzyk.. mówię chcę kupę chcę kupę ja naprawdę zorbię kupę zabijcie mnie, po co mi było to wszystko.. ale położne miały ze mnie ubaw.. haha!
teraz to się mogę pośmiać ale wtedy ja na prawdę umierałam i nagle ciach szybko rozłożyły łóżko i zaczęłam przeć na całego... nie wiem ile razy parłam.. z 6, 5 razy? jak wyszła główka kazały kaszleć no i mała wyszła.. była taka sina... taka dziwna.. nie płakałam.. no może 1 łezka mi poleciała.. dostała 9kt.. miała starty naskórek z dłoni i stóp - lekarka powiedziała że to już za długo przenoszone było i dlateog... potem jak ją zabrLI D ze mną siedział i mnie głaskał , mówił że jest ze mnie taki dumny i tak mnie bardzo kocha...
no i to tyle chyba tej historii .. moze coś i poplątałam bo to jednak się zapomina.. ten ból to wszystko...
położne mówiły że rodziłam jak stara, od kroplówki 7:30 , skurcze po 8 a o 11:55 Iga już była...
Antybiotyk na gbs dostałam kiedy odeszły mi wody , więc i niunia dostała i na szczęscie było z nią wszystko ok
__________________
Bo do szczęścia trzeba trojga


http://fajnamama.pl/suwaczki/kjxyg8y.png
wvictoria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:30   #2907
Soleilka
Zakorzenienie
 
Avatar Soleilka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 098
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

Aaaa zapomniałam na śmierć Paulaaa23 pisała, że jutro na obchodzie dowie się czy wychodzi do domu
__________________
Mężczyzna mojego życia

Bloguję
Soleilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:32   #2908
eninka84
Zadomowienie
 
Avatar eninka84
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 1 202
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

czesc dziewczynki
ja juz po wizycie, nikt mnie nie zbadał, bo byla tylko pielegniarka która wzieła tylko wymaz na tego paciorkowca, wiec poszłam na szkole rodznia. To najlepsza decyzja jaka podjelam dzis ostatnie spotkanie i mówili o porodzie i znieczuleniu. Jestem zdecydowana na zewnątrzoponowe i w ogóle nie czuje strachu
__________________
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/74dix1hpx25aivmn.png[/url
eninka84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:33   #2909
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

ja się kłade, musze sie kurować, nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie godzina zero wiec musze byc zdrowa

Dobranoc
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 23:37   #2910
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

ja tez sie zaraz klade, tz wrocil z pracy ale nie gadamy dzisiaj wiec nie pozostaje mi nic innego jak isc sie polozyc.
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.