Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-12, 21:24   #4261
GaTTa
Raczkowanie
 
Avatar GaTTa
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 499
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Witajcie.
My dzis jedziemy na usg bioderek, prywatnie, co za kraj
Moja tez czasem przez sen popłakuje, czasem krzyknie.
Odciągasz a z piersi też karmisz?


Kiedyś w podstawówce kuzynka miała napisać co w życiu najbardziej lubi robić i ona napisała że JEŚĆ
Odciągam i z butli daje, piersią nie... :/
GaTTa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 21:29   #4262
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
A to są takie dzieci? ja też jedno poproszę
Millenko - każda z nas robi masę błędów, błędów nie robi tylko ten, kto nic nie robi rytm dnia ustala się sam - pewnie, że go regulujemy delikatnie, ale wiadomo, że jak dziecko nie jest zmęczone to nie zaśnie, a jak jest zmęczone to będzie spało dłużej itp. Ale w większości ten rytm ustala się powoli sam, bo zwiększa się czas aktywności malucha, my tylko możemy pomóc dziecku poprzez ułożenie tych czynności w odpowiedniej kolejności rozróżniać co będzie następowało po czym. Czyli np. dziecko wie, że po czynności X zawsze następuje czynność Y, tu nie chodzi, ze czynność X następuje o 17:15 a Y o 17:30, bo wiadomo, że dziecko na zegarku się nie zna chodzi po proistu o to, żeby zawsze po jednej czynności następowała inna.
Któraś z dziewczyn pisała o zapisywaniu wszytskiego, co robi dziecko o której godzinie - pediatra mi też kazała przy Michałku założyć taki zeszyt i tam wszystko wpisywać - to naprawdę bardzo mądre - po kilku dniach zauważysz sama pewien rytm i możesz dziecku pomóc zachować go. Generalnie chodzi nie o godziny, tylko o to, że po jednej aktywności następuje druga - jak pisała Tracy Hogg w Języku Niemowląt - czyli np. jedzenie, zabawa, spanie, a nie że 15 min. jedzenia, 10 min. zabawy i godzina spania
Naprawdę musisz odpocząć, bo jesteś wykończona... to po prostu widać po Twoich postach jak nie odpoczniesz, to będziesz coraz bardziej zła na dziecko, dziecko będzie nakręcone Twoją złością i zdenerwowaniem, więc będzie Ci płakać na okrągło, Ciebie będzie szlag trafiał i koło się zamknie, będzie coraz gorzej. Ty po prostu MUSISZ odpocząć dla własnego zdrowia psychicznego i fizycznego!!! Wybierz się chociaż na ploty z przyjaciółką do kawiarnianego ogródka, wyślij męża na spacer a sama rób co lubisz, kup sobie coś ładnego, po prostu zatroszcz się o siebie! Są fajne knajpki teraz, gdzie mozna pójść z dzieckiem i nikomu nie przeszkadza, że dziecko płacze, bo one w ząłożeniu są dla rodziców z dziećmi - spróbuj znaleźć coś takiego... może mogłabyś zostawić małego mamie na kilka godzin? no bardzo chciałabym Ci pomóc... jakbyś mieszkała blisko, to nawet bym Ci wzięła Borysa na parę godzin
Kotku bardzo Ci dziekuje, widze, ze starasz si eznalezc jakiś złoty środek na moją depreche
powiem Ci jednak, ze ja na prawde sprobowalam wielu rzeczy i d.upa. Kupilam sobie coś ładnego ( ale tyje i wcale mnie to nie cieszy juz), spotykalam sie z kolezankami ( no dobra dwa razy mi sie zdarzylo do tej pory), ale one pytaja o dziecko no to opowiadam o dziecku i sie nakrecam z powrotem a po takim spotkaniu czuje sie tak jakbym z domu nie wyszla bo zamiast o lakierach do paznokci mowilam o dziecku, u mamy nie mam sie za bardzo z kim spotkać, bo to male miasto i wszyscy znajomi stad wyemigrowali gdzies dalej. Ale dzisiaj ja zostawilam z rozdartym Borysem , wsiadlam w auto i pojechalam podumac nad wode wydumalam same złe rzeczy wiec szybko wróciłam
chetni ebym odpoczela ale nie wiem jak. w sobote moi znajomi robia grilla, moze mama zgodzi sie zostac na 3 godziny z mlodym wieczorem ( na pewno sie zgodzi jesli jej nic nie wypadnie ) to pojade z mezem bo akurat bedzie , moze sie jakos zregeneruje.
poszłabym na wesele
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 21:36   #4263
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
o nie,nie więcej robotybo jak zacznie raczkować,będziesz musiała mieć wszędzie oczy bo coś narobi,bo nabije guza bo cos zwali,jak będzie chodzić będziesz za nim biegała,pózniej trzeba będzie się bawić,rysować,lepić z plateliny,pózniej zaczną się lekcje które trzeba będzie odrobić i tak mogłabym w kółko wymieniać...
No tak, ale przynajmniej będziemy wyspane

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Kotku bardzo Ci dziekuje, widze, ze starasz si eznalezc jakiś złoty środek na moją depreche
powiem Ci jednak, ze ja na prawde sprobowalam wielu rzeczy i d.upa. Kupilam sobie coś ładnego ( ale tyje i wcale mnie to nie cieszy juz), spotykalam sie z kolezankami ( no dobra dwa razy mi sie zdarzylo do tej pory), ale one pytaja o dziecko no to opowiadam o dziecku i sie nakrecam z powrotem a po takim spotkaniu czuje sie tak jakbym z domu nie wyszla bo zamiast o lakierach do paznokci mowilam o dziecku, u mamy nie mam sie za bardzo z kim spotkać, bo to male miasto i wszyscy znajomi stad wyemigrowali gdzies dalej. Ale dzisiaj ja zostawilam z rozdartym Borysem , wsiadlam w auto i pojechalam podumac nad wode wydumalam same złe rzeczy wiec szybko wróciłam
chetni ebym odpoczela ale nie wiem jak. w sobote moi znajomi robia grilla, moze mama zgodzi sie zostac na 3 godziny z mlodym wieczorem ( na pewno sie zgodzi jesli jej nic nie wypadnie ) to pojade z mezem bo akurat bedzie , moze sie jakos zregeneruje.
poszłabym na wesele
Fajnie ze masz blisko mamę bo ja nie mam nikogo w Szczecinie, mama, siostra, teściowie na Śląsku mieszkają więc jesteśmy zdani tylko na siebie i na wszelkie imprezy typu grille z dzieckiem chodzimy
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....



Edytowane przez Dasti80
Czas edycji: 2012-07-12 o 22:05
Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 21:39   #4264
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez GaTTa Pokaż wiadomość
Odciągam i z butli daje, piersią nie... :/
Ja też odciągam i z butli daję, ale piersią też karmię, szczególnie w nocy. Ostatnio jednak zmieniłam taktykę, bo jeśli małej w nocy dam butlę, to mam 3-4godz spania a jak pierś to za 1,5godz pobudka
A tak z ciekawości, dlaczego nie karmisz piersią?
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 22:11   #4265
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 114
GG do agatka661
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Kurcze, a na jakiegoś innego lekarza ją zmienić? Ona rzeczywiście jakaś wredna..

Może i my z NAN ha będziemy próbować... Teraz mam Nan zwykłe... Sama nie wiem... Już i nad butelkami się zastanawiałam, może coś z nimi nie teges...
mozna mozna oczywiscie zmienic lekarza, ale ja chcialabym do tego wlasnie co mi przepisuje mleka i powoedzial zeby jeszcze jakis czas poczekac i napewno beda do niego zapisy takze narazie ejstesmy do niej zapisani,a jego wzywamy na wizyty prywatne. Jest jeszcze jedna babka fajna lekarka, ale glupio mi isc do niej i powiedziec- witam, szukam lekarza rodzinnego ale zapisze sie tylko do Pani jak mi Pani bedzie przepisywala mleko dla malego :P

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
a jak karmiłaś piersią, to podawałaś wit K? Niedobór wit K możespowodować pojawianie się krwi w kale dziecka. Wtedy się zwiększa dawkę.


fajna
podawalam podawalam
krew podobno byla z wisilku, niby pekaly jakies naczynka...
wil sie i skrecal w lik, robil bordowy wiec mozliwe....
no ale takie cos nie ejst podstawa oczywiscie zeby maly dostawal mleko na recepte



ale tu cisza i nuda )
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 22:41   #4266
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Faktycznie cisza. Ja uciekam, zaraz obudzi się głodomorek. I pierwsze założenie pieluchy, coś czuję, że sie nie wyśpimy.
Dobranoc.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 23:03   #4267
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Andzya to jak sie tutaj zyje zalezy od wielu czynnikow - jak dla mnie to od pracy, znajomosci jezyka, znajomych itd... poczatki sa zawsze trudne wiec dajcie sobie czas! ja w Polsce nigdy nie pracowalam wiec porownania nie mam, ale my planujemy powrot do kraju. tutaj nigdy nie bedziemy sie czuli jak "u siebie". nie wiem tylko kiedy wrocimy bo jak widze po znajomych to w Polsce nie jest za rozowo

social w Anglii rozni sie bardzo od tego w irl. tam, z tego co mi wiadomo, nie placi sie za leki na recepte dla dzieci do 16rż ( w tym za mleko na recepte też). kuzyn mojego męża tam mieszka i jego dzieciak pije właśnie takie mleczko bo ma skaze białkową. my tutaj za wszystko musimy płacić - tak jak napisała kapukat.

claudik - dziękuje za odp. my wczoraj bylismy u położnej. powiedziała że główka Martusi powinna jeszcze zmienić kształt tylko żeby jej pilnować bo ona lubi mieć ją odwróconą na prawą stronę (jak śpi, rozgląda się, w sumie to non stop...). mamy jej odwracać na lewą stronę żeby nie było przykurczu, tylko że to nie jest takie łatwe bo ona lubi tą prawą stronę

kotku posmutniałam jak przeczytałam o Twojej znajomej. jejku dlaczego takie rzeczy się dzieją???
dziękuję że to napisałaś, daje do myślenia...
ja codziennie modlę się o zdrowie dla Marty reszta jakoś się ułoży

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

aaa i jeszcze miałam napisać że moje dziecko jest stworzone do wyjść wczoraj pojechaliśmy do przychodni i ładnie spała w samochodzie, później po obudzeniu u położnej też szybciutko usneła - było super. dziś byliśmy na zakupach (ja szybka runda po sklepach a mąż z Marcią spacerowali pod shoppingiem ) i spała sobie smacznie 2 godzinki! w domu na pewno by tak nie spała... o co kaman?? mam ją codziennie gdzieś zabierać
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 23:10   #4268
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 498
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Dziewczyny,mam lekką kupę w majtach. Jakiś czas temu kładłam spać Małego na górze,a mąż był na dole. Nagle słyszę taki ryk samolotu,że miałam wrażenie,że zaraz nam się na dachu zatrzyma wyło tak,że ja dziękuję,tak jakby jakiś samolot mega nisko leciał. Po około 5 minutach przestało. Antoś zasnął, zeszłam na dół i pytam męża czy to słyszał,on,że tak i że to pewnie musiał być jakiś odrzutowiec (dźwięk przez 5 minut jakby mi nad domem latał?). No spoko. A dzisiaj natknęłam się na to:
http://www.youtube.com/watch?v=ARCbODyntr8
I jestem obsrana zlekka
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-12, 23:55   #4269
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Kotku bardzo Ci dziekuje, widze, ze starasz si eznalezc jakiś złoty środek na moją depreche
powiem Ci jednak, ze ja na prawde sprobowalam wielu rzeczy i d.upa. Kupilam sobie coś ładnego ( ale tyje i wcale mnie to nie cieszy juz), spotykalam sie z kolezankami ( no dobra dwa razy mi sie zdarzylo do tej pory), ale one pytaja o dziecko no to opowiadam o dziecku i sie nakrecam z powrotem a po takim spotkaniu czuje sie tak jakbym z domu nie wyszla bo zamiast o lakierach do paznokci mowilam o dziecku, u mamy nie mam sie za bardzo z kim spotkać, bo to male miasto i wszyscy znajomi stad wyemigrowali gdzies dalej. Ale dzisiaj ja zostawilam z rozdartym Borysem , wsiadlam w auto i pojechalam podumac nad wode wydumalam same złe rzeczy wiec szybko wróciłam
chetni ebym odpoczela ale nie wiem jak. w sobote moi znajomi robia grilla, moze mama zgodzi sie zostac na 3 godziny z mlodym wieczorem ( na pewno sie zgodzi jesli jej nic nie wypadnie ) to pojade z mezem bo akurat bedzie , moze sie jakos zregeneruje.
poszłabym na wesele
heh... nie martw sie, u mnie byly ostatnio 4 kolezanki naraz i jak wszystkie zaczely opowiadac o dzieciach, jedzeniu, ulewaniu, sr.aniu it to tez mi sie troche slabo zrobilo, na boga czy nie ma juz innych tematow?? od razu pomyslalam, ze juz nie bedzie jak dawniej ...

ostatnio mam taki okres rozpamietywania przeszlosci - jak to bylo fajnie wrocic po pracy do domu o ktorej sie chce, wylozyc nogi do gory i robic co sie chce... ehhh co za czasy... teraz jak tylko maz przychodzi to lece do sklepu nawet na pol godziny zeby sie wyszalec

dzis na szybcika pojechalam do ikea no i oczywiscie nie wyszlam z ustymi rekami, no bo po co robic tyle kilometrow i nic z tego nie miec

w katowickiej ikei sa fajne lampki gwiazdki swiateczne do zawieszenia na okno - kupilam Haniorkowi mojemu, zeby sie cieszyla na swieta. Oczywiscie po przecenie - z 80zl na 30zl yeaaaa

nie chce zeby to wlasnie mialo taki wydzwiek, ze zaluje dziecka - absolutnie nie, ale rzeczywiscie swiat zmienil sie o 180st. Moze jeszcze sie nie przywyczailam, ale jest coraz lepiej i u Ciebie tez tak bedzie

Nawet jak jade do tego nieszczesnego sklepu sie wyszalec to i tak juz mi sie tyeskni strasznie za moja corcia

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
Dziewczyny,mam lekką kupę w majtach. Jakiś czas temu kładłam spać Małego na górze,a mąż był na dole. Nagle słyszę taki ryk samolotu,że miałam wrażenie,że zaraz nam się na dachu zatrzyma wyło tak,że ja dziękuję,tak jakby jakiś samolot mega nisko leciał. Po około 5 minutach przestało. Antoś zasnął, zeszłam na dół i pytam męża czy to słyszał,on,że tak i że to pewnie musiał być jakiś odrzutowiec (dźwięk przez 5 minut jakby mi nad domem latał?). No spoko. A dzisiaj natknęłam się na to:
http://www.youtube.com/watch?v=ARCbODyntr8
I jestem obsrana zlekka
znam to, gdyby to dzialo sie na moim osiedlu to chyba bym osiwiala

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Nie słyszałam
Podobno zafarbowała się z powrotem na ciemno i tańczy w jakimś nocnym klubie go go
podobno juz ja zwolnili z tego klubu


co do przekwalifikowania zarzutow na zabojstwo to imo slusznie
ja temu dziolszysku nie wierze

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

dziewczyny kiedys pisalam, ze wszystkie ubranka kupowalismy sami, a teraz to tyle dostajemy, ze nie mam gdzie ich schowac i chyba musze mlodej szafe kupic no nie mam miejsca
siostra mojego meza nakupila lachow w finlandii - tam ciuszki w ZARZE dla dzieci sa doslownie za przyslowiowe ojro; jak weszlam do naszej silesianskiej to nie znalazlam tam nic ciekawego dla naszych pociech
__________________
Hania

Edytowane przez moniczka1302
Czas edycji: 2012-07-12 o 23:43
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 01:21   #4270
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
Dziewczyny,mam lekką kupę w majtach. Jakiś czas temu kładłam spać Małego na górze,a mąż był na dole. Nagle słyszę taki ryk samolotu,że miałam wrażenie,że zaraz nam się na dachu zatrzyma wyło tak,że ja dziękuję,tak jakby jakiś samolot mega nisko leciał. Po około 5 minutach przestało. Antoś zasnął, zeszłam na dół i pytam męża czy to słyszał,on,że tak i że to pewnie musiał być jakiś odrzutowiec (dźwięk przez 5 minut jakby mi nad domem latał?). No spoko. A dzisiaj natknęłam się na to:
http://www.youtube.com/watch?v=ARCbODyntr8
I jestem obsrana zlekka
nie siej paniki
nie martw sie, podobno Majowie sie walneli i nie uwzględnili ze co 4 lata mamy rok przestępny, wbec czego ich kalendarz już sie dawno temu skończył, a ten koniec świata co mial byc w grudniu już dawno był
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 02:21   #4271
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
ja nie chce 2 tygodni bo jeszcze się przyzwyczaję i nie wróce doba wystarczy ;-)

rodzice wyjechali ?
wyjechali i jest bosko!!!

a co do urlopu masz rację - też bym się rozleniwiła, byłoby mi tak dooooobrze

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
aaa ratunku, moje dziecko uczy się zasypiać samo. Jest śpiący na maksa, a drze się tak, że chyba zaraz sąsiedzi po policję zadzwonią :mdjele: poszłam do niego po 3 minutach, później po 5, teraz czekam aż minie 7, ale powiedzcie mi tak mam robić do skutku?? Bo czuję, że jak tak dalej pójdzie to dojdziemy do godziny wiem, że jak dam mu cyca to zaśnie w 2 minuty, ale z drugiej strony tak się nigdy nie nauczy. Aaaaa!!!!!!
podziwiam że potrafisz zastosować tą metodę - ja nie wytrzymuje 3 sekund płaczu

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
dzięki za informacje na razie jestem na etapie poszukiwania tego,co ja mogłabym tam robić. I tam ze swoimi studiami mogę pracować jako dietetyk
zatem trzymam kciuki!

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Na pot szałwia, ale nie wiem jak to się ma do karmienia piersią.

.
szałwia zmniejsza laktacje więc nie polecam

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Słonko moje pewnie się zaraz będzie budził...

Znów mój ojciec z pretensjami dzwonił... Kurczę a co ja teraz mogę zrobić jak sama nawet z domu wyjść nie mogę, bo ciągle robią schody i nie mam jak wózka wywlec... Normalnie dosyć mam wszystkiego...
o co tym razem?
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Jednak pojechaliśmy tam prywatnie i dobrze.
Mała ma dysplazję prawego bioderka. Musimy ją szeroko pieluchować !! Dziewczyny macie jakieś zdjęcia czy filmik jak to się robi?? Szukam szukam i znaleźć nie potrafię, chyba z nerwów. Już z uszkami jedziemy na badania, teraz bioderka, aż się boję co będzie trzecie.
szerokie pieluchowanie to zakładanie pieluszki tetrowej złożonej na cztery części na pieluszkę którą dziecko już ma - chodzi o to żeby bioderka były na "żabkę" rozłożone

[QUOTE=_millena;35260055]może i mam baby bluesa? nie wiem.. wiem jedno, to co teraz przechodzę odbieram jako obowiązek , bardzo rzadko opieka nad moim synkiem sprawia mi przyjemność. NIe mowie, że go nie kocham, nie twierdzę, że odrzucam, po prostu nie chce mi się nim zajmować

co do odkładania do łóżka - ja próbowałam, ale moje dziecko po prostu tak się drze, tak masakrycznie, że aż zanosi się, jeśli tylko coś nie jest po jego myśli, na mnie ten płacz nie działa , na prawdę, mogę jeść spokojnie obiad jak on się drze, tylko po prostu szkoda mi jak się tak zanosi, boje się, żeby mu sie cos nie stało po prostu i po jakimś czasie nie starcza mi siły na to, zeby nie martwić się o jego bezpieczeństwo.
chciałabym, zeby ktoś wytłumaczył mi krok po kroku jak unormować mojemu dziecku czas spania , aktywności i jedzenia, chciałabym, zeby mi ktoś poakzał jak go usypiać, karmić prawidłowo i jak sie nim opiekować, czuję gdzieś tam w srodku duszy, ze robie kupę błędów i jestem tym trochę poddenerwowana, prawdę powiedziawszy.
Bardzo chciałam mieć takie dziecko, ktore sie odklada do wozka czy lozka , a ono zaraz zasypia, chcialam miec bobasa, ktory spi po4 godziny, no ale coż wyszło inaczej, sytuacja mnie zaskoczyla inie potrafie wszystkiego ogarnąć. Cieżko tez mowic o szczesciu jak jedyną Twoją rozrywką jest na zmiane : dawanie cyca, przebieranie kup, dawanie cyca, przebieranie kup i tak all day long, ewentualnie jak sie da, to mozesz sobie skoczyć na zakupy .. super ! ja sie do tego po prostu nie nadaję.[/QUOTE]

podajmy sobie ręcę - dodaj jeszcze zmywanie, sprzątanie, pranie i prasowanie i to całe moje nowe życie. Kiedyś to było życie - zabookowanie biletu, spakowanie się i sru - teraz zejście do kuchni po herbate rano graniczy z cudem jeśli obudzę się w momenicie kiedy Adam otwiera oczy. Cud miód jak to się mówi, czasami jak śpi a ja usiądę na moment - i tak pomyślę, że kiedyś panowała taka cisza, że kiedyś mogłam wyjść z domu bez zastanowienia, wsiąść do autobusu, pociągu, czy czegokolwiek innego i po prostu się rozerwać, to mi łzy zaczynają płynąć

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
Andzya to jak sie tutaj zyje zalezy od wielu czynnikow - jak dla mnie to od pracy, znajomosci jezyka, znajomych itd... poczatki sa zawsze trudne wiec dajcie sobie czas! ja w Polsce nigdy nie pracowalam wiec porownania nie mam, ale my planujemy powrot do kraju. tutaj nigdy nie bedziemy sie czuli jak "u siebie". nie wiem tylko kiedy wrocimy bo jak widze po znajomych to w Polsce nie jest za rozowo

social w Anglii rozni sie bardzo od tego w irl. tam, z tego co mi wiadomo, nie placi sie za leki na recepte dla dzieci do 16rż ( w tym za mleko na recepte też). kuzyn mojego męża tam mieszka i jego dzieciak pije właśnie takie mleczko bo ma skaze białkową. my tutaj za wszystko musimy płacić - tak jak napisała kapukat.

claudik - dziękuje za odp. my wczoraj bylismy u położnej. powiedziała że główka Martusi powinna jeszcze zmienić kształt tylko żeby jej pilnować bo ona lubi mieć ją odwróconą na prawą stronę (jak śpi, rozgląda się, w sumie to non stop...). mamy jej odwracać na lewą stronę żeby nie było przykurczu, tylko że to nie jest takie łatwe bo ona lubi tą prawą stronę

kotku posmutniałam jak przeczytałam o Twojej znajomej. jejku dlaczego takie rzeczy się dzieją???
dziękuję że to napisałaś, daje do myślenia...
ja codziennie modlę się o zdrowie dla Marty reszta jakoś się ułoży
sprostowanie - tak socjal w Angli jest znacznie lepszy niż w Irlandii i wiem co mówię, żyje tu pięć lat a w Angli mam znajomych którzy mieszkają tam powyżej 5 lat. Co do tych mlek i innych już pisałam w poprzednim poście - za leki nie płacisz, a raczej płacisz już tylko jakąs symboliczną kwotę TYLKO I WYŁĄĆZNIE JAK MASZ MEDICAL CARD a taką kartę dostają osoby niepracujące, lub mające poniżej part time'u pracę w innych wypadkach płacisz ZA WSZYSTKO i to straszne pieniądze

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
Dziewczyny,mam lekką kupę w majtach. Jakiś czas temu kładłam spać Małego na górze,a mąż był na dole. Nagle słyszę taki ryk samolotu,że miałam wrażenie,że zaraz nam się na dachu zatrzyma wyło tak,że ja dziękuję,tak jakby jakiś samolot mega nisko leciał. Po około 5 minutach przestało. Antoś zasnął, zeszłam na dół i pytam męża czy to słyszał,on,że tak i że to pewnie musiał być jakiś odrzutowiec (dźwięk przez 5 minut jakby mi nad domem latał?). No spoko. A dzisiaj natknęłam się na to:
http://www.youtube.com/watch?v=ARCbODyntr8
I jestem obsrana zlekka
no to dosyć ciekawe jest....

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
nie siej paniki
nie martw sie, podobno Majowie sie walneli i nie uwzględnili ze co 4 lata mamy rok przestępny, wbec czego ich kalendarz już sie dawno temu skończył, a ten koniec świata co mial byc w grudniu już dawno był
wg wszelkich danych po naniesieniach poprawek wychodzi koniec świata w 2050 roku, wg Nostradamusa w 2038 roku.... tak czy siak mamy jeszcze czas. A jeśli nawet nastąpi koniec świata w tym roku - to uwierzcie że my tego nie zobaczymy - będą to sekundy
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 06:21   #4272
aga_bre
Rozeznanie
 
Avatar aga_bre
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Alfa gdzie jesteś???? Jak tam???
__________________
MIKOŁAJ
aga_bre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 07:53   #4273
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Kotku bardzo Ci dziekuje, widze, ze starasz si eznalezc jakiś złoty środek na moją depreche
powiem Ci jednak, ze ja na prawde sprobowalam wielu rzeczy i d.upa. Kupilam sobie coś ładnego ( ale tyje i wcale mnie to nie cieszy juz), spotykalam sie z kolezankami ( no dobra dwa razy mi sie zdarzylo do tej pory), ale one pytaja o dziecko no to opowiadam o dziecku i sie nakrecam z powrotem a po takim spotkaniu czuje sie tak jakbym z domu nie wyszla bo zamiast o lakierach do paznokci mowilam o dziecku, u mamy nie mam sie za bardzo z kim spotkać, bo to male miasto i wszyscy znajomi stad wyemigrowali gdzies dalej. Ale dzisiaj ja zostawilam z rozdartym Borysem , wsiadlam w auto i pojechalam podumac nad wode wydumalam same złe rzeczy wiec szybko wróciłam
chetni ebym odpoczela ale nie wiem jak. w sobote moi znajomi robia grilla, moze mama zgodzi sie zostac na 3 godziny z mlodym wieczorem ( na pewno sie zgodzi jesli jej nic nie wypadnie ) to pojade z mezem bo akurat bedzie , moze sie jakos zregeneruje.
poszłabym na wesele
trzymam kciuki za wyjście na grilla,dobrze tobie zrobi.


Witampopijam kawke,młody wali w pampersa a Filipek właśnie wstał.
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 08:15   #4274
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 498
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
Andzya to jak sie tutaj zyje zalezy od wielu czynnikow - jak dla mnie to od pracy, znajomosci jezyka, znajomych itd... poczatki sa zawsze trudne wiec dajcie sobie czas! ja w Polsce nigdy nie pracowalam wiec porownania nie mam, ale my planujemy powrot do kraju. tutaj nigdy nie bedziemy sie czuli jak "u siebie". nie wiem tylko kiedy wrocimy bo jak widze po znajomych to w Polsce nie jest za rozowo

social w Anglii rozni sie bardzo od tego w irl. tam, z tego co mi wiadomo, nie placi sie za leki na recepte dla dzieci do 16rż ( w tym za mleko na recepte też). kuzyn mojego męża tam mieszka i jego dzieciak pije właśnie takie mleczko bo ma skaze białkową. my tutaj za wszystko musimy płacić - tak jak napisała kapukat.
dzięki
Zawsze przecież możemy wrócić ...

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
nie siej paniki
nie martw sie, podobno Majowie sie walneli i nie uwzględnili ze co 4 lata mamy rok przestępny, wbec czego ich kalendarz już sie dawno temu skończył, a ten koniec świata co mial byc w grudniu już dawno był
o,to spoko info Nie sieję,na prawdę to słyszałam! Wczoraj cały wieczór nasłuchiwałam dziwnych dźwięków


Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
znam to, gdyby to dzialo sie na moim osiedlu to chyba bym osiwiala [COLOR="Silver"]

Mi się wydaje,ze tylko raz to słyszałam,chociaż z drugiej strony może tylko raz zwróciłam na to uwagę
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 09:28   #4275
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cholewcia,
właśnie się dowiedziałam, ze moja teściowa wystawiła oferte zamiany mieszkań i chce się przeprowadzić do Krakowa.
Do tej pory mowila o kupnie mieszkania w Krakowie na emeryturze, ale że chciała meiszkanie w ścisłym centrum w kamienicy to patrzyłam na to wszystko z przymrużeniem oka, bo na pewno ją nie stać na takie mieszkanie. I sądziłam, ze zanim uzbiera, to minie ze 3 lata
no to mi maż rano napisał , ze wczoraj wystawiła ogłoszenie i już ma kilka ofert
w sumie babcia na miejscu fajna sprawa, tylko czemu teściowa
może się nie pozabijamy, oby była daleko od nas, tak żeby nie zjawiła się w 15 minut.

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
trzymam kciuki za wyjście na grilla,dobrze tobie zrobi.


Witampopijam kawke,młody wali w pampersa a Filipek właśnie wstał.
trzymaj trzymaj, mama sie oczywiście zgodziła, wiec mysle ze na 2-3 godzinki uda mi sie wyskoczyć, i tak kąpiemy go kolo 23 więc jest szansa na miły wieczór i załatwienie wszystkich obowiązków jednocześnie





naczytałam się wczoraj jakichś artykułów o tematyce dzieciowej i strasznie się zbiczowalam znów ale dobrze mi to zrobiło. artykuły były o tym jak bardzo taki noworodek i małe niemowle potrzebują ciepła mamy, noszenia, przytulania, całowania i poczucia tego, jak bardzo jest kochane. I jak ogromny ma to wpływ na jego dalsze życie. zrobiło mi sie szkoda mojego dziecka i zaczełam troche inaczej na to patrzeć. Moja siostra psycholożka gadala mi o tym już w ciązy, ale teraz wyjechała na wakacje i od dwóch tygodni nie słysze tego "gderania" więc widać zapomniałam Wczoraj rozmawiałam też z mamą, żaliłam jej się, ze mam okropne wyrzuty sumienia że ze mnie taka surowa zołza i matka. Okazała mi dużo zrozumienia, ale trochę też potrząsnęła i chyba jestem jej za to wdzięczna. Jest mi ciężko, ale mój mąż ma rację w pewnej kwestii. Mówi, że rozumie że padam na pysk i jak bardzo moje życie się zmienia, ale to jest tak jak z porodem, wiesz , że kiedyś ten ból minie, w przypadku dziecka, wiesz, że kiedyś zacznie więcej spać, że będzie bardziej samodzielne, bardziej kontaktowe itd itd i żeby myśleć raczej w ten sposób , że każdy kolejny dzień to zbliżanie się do większej swobody Mama z kolei każe mi korzystać z tych chwil spędzonych z Borysem twierdząc , że przyjdzie taki czas, kiedy będzie mi tego brakować i zatęsknię za tym okresem. Że z pierwszym dzieckiem jest tak jak z pierwszą ciążą - już nigdy tak nie będzie.
W głowie mi się na prawdę różne myśli kotłują, trzymajcie za mnie kciuki, żebym wreszcie wróciła na odpowiednie tory mam nadzieje, ze już jednym kołem na nich jestem.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 09:30   #4276
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Hej!
Czy Wasze dzieci też są takie marudne na zmianę pogody?
Wczoraj Hania się bardzo męczyła, zaliczała tylko krótkie drzemki w ciągu dnia.
Dziś też się tak zapowiada.... Uciekam się pobawić z moją dzidzią. Trzymajcie się.
Kończymy dziś 1 miesiąc.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 09:33   #4277
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Alfa napisała, że po tygodniu stwierdzono, że nie ma szans na poród sn i o 12:00 wyznaczono cc.
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....


Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 09:34   #4278
GaTTa
Raczkowanie
 
Avatar GaTTa
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 499
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Ja też odciągam i z butli daję, ale piersią też karmię, szczególnie w nocy. Ostatnio jednak zmieniłam taktykę, bo jeśli małej w nocy dam butlę, to mam 3-4godz spania a jak pierś to za 1,5godz pobudka
A tak z ciekawości, dlaczego nie karmisz piersią?
Mała nie mogła złapać piersi, strasznie się pręzyła przy tym, próbowałąm z kapturkami troszkę possała poźniej piers się spociła kapturek zjechał...... Jak położna mi ja przystawiła to było ok ale ja sama miała ciężko pomimo wielu prób się ei udało..... Teraz czasem ją przystawiam possie trochę później daje butle, żeby mi laktacja nie zanikła.



Witam
Wczoraj nasza mała takie szału płaczu dostała, ale to chyba z mojej winy bo zawsze kąpiemy ją przy lampkach bocznych, a wczoraj prz świetle górnym.... Muszę ją zacząć przystosowywać do świtała górnego bo się odzwyczaiła.... Zgasiłam dałam butle i stała się aniołkiem


Chyba nam się unormował czas nocy Kąpiemy ok 20, jedzenia przed 21, sama zasypia na naszym łóżku po czym przenoszę ją do łóżeczka śpi do 3 budzi się na karmienia, zasypia od razu po i śpi do 7-8
Oby tak dalej Żeby nie zapeszać

Bo jak będzie tak dalej to będę z Wami pisać

Idę piec ciasto drożdżowe. Teściowa siostra dała mi przepis inny niż na inne drożdżowe Bez mieszania


Miłego do południa
GaTTa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 10:02   #4279
clauudik
Rozeznanie
 
Avatar clauudik
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
W głowie mi się na prawdę różne myśli kotłują, trzymajcie za mnie kciuki, żebym wreszcie wróciła na odpowiednie tory mam nadzieje, ze już jednym kołem na nich jestem.
Trzymam mocno i wierzę, że to już niedługo
Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!
Czy Wasze dzieci też są takie marudne na zmianę pogody?
Wczoraj Hania się bardzo męczyła, zaliczała tylko krótkie drzemki w ciągu dnia.
Dziś też się tak zapowiada.... Uciekam się pobawić z moją dzidzią. Trzymajcie się.
Kończymy dziś 1 miesiąc.
dla małej solenizantki
Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Alfa napisała, że po tygodniu stwierdzono, że nie ma szans na poród sn i o 12:00 wyznaczono cc.
Masakra jakaś! Widziałam na fb, jak można tak kobietę męczyć
Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
podziwiam że potrafisz zastosować tą metodę - ja nie wytrzymuje 3 sekund płaczu
Wytrzymałam raz te 7 minut to było jak wieczność. Nigdy więcej! A Tobie jak idzie odzwyczajanie małego od spania z mamą?? I jak tam kolki??
__________________
Razem od 14/08/2009
Zaręczeni od 01/06/2010
Mąż i Żona od 14/08/2011

Nasz skarb 06/05/2012

...and nothing else matters...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png
clauudik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 10:05   #4280
aga_bre
Rozeznanie
 
Avatar aga_bre
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Alfa napisała, że po tygodniu stwierdzono, że nie ma szans na poród sn i o 12:00 wyznaczono cc.
No to trzymamy kciuki.
__________________
MIKOŁAJ
aga_bre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 10:06   #4281
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Ale faza znalazłam to ogłoszenie w necie, kuzwa nawet se nie sprzątneła, tylko porobiła zdjęcia taaaaaaaaaaaaaaakiego syfu... matko ...

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Alfa napisała, że po tygodniu stwierdzono, że nie ma szans na poród sn i o 12:00 wyznaczono cc.
moj boże... szczerze jej wspolczuje, ale dobrze, ze już za chwilę będzie po wszystkim . powodzenia !!!
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 10:15   #4282
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Alfa napisała, że po tygodniu stwierdzono, że nie ma szans na poród sn i o 12:00 wyznaczono cc.
Trzymam kciuki!
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 10:29   #4283
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
o nie,nie więcej robotybo jak zacznie raczkować,będziesz musiała mieć wszędzie oczy bo coś narobi,bo nabije guza bo cos zwali,jak będzie chodzić będziesz za nim biegała,pózniej trzeba będzie się bawić,rysować,lepić z plateliny,pózniej zaczną się lekcje które trzeba będzie odrobić i tak mogłabym w kółko wymieniać...
Podpisuję się wszystkimi kończynami Michałek jest kilka razy bardziej absorbujący, niż Wojtek.

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Kotku bardzo Ci dziekuje, widze, ze starasz si eznalezc jakiś złoty środek na moją depreche
powiem Ci jednak, ze ja na prawde sprobowalam wielu rzeczy i d.upa. Kupilam sobie coś ładnego ( ale tyje i wcale mnie to nie cieszy juz), spotykalam sie z kolezankami ( no dobra dwa razy mi sie zdarzylo do tej pory), ale one pytaja o dziecko no to opowiadam o dziecku i sie nakrecam z powrotem a po takim spotkaniu czuje sie tak jakbym z domu nie wyszla bo zamiast o lakierach do paznokci mowilam o dziecku, u mamy nie mam sie za bardzo z kim spotkać, bo to male miasto i wszyscy znajomi stad wyemigrowali gdzies dalej. Ale dzisiaj ja zostawilam z rozdartym Borysem , wsiadlam w auto i pojechalam podumac nad wode wydumalam same złe rzeczy wiec szybko wróciłam
chetni ebym odpoczela ale nie wiem jak. w sobote moi znajomi robia grilla, moze mama zgodzi sie zostac na 3 godziny z mlodym wieczorem ( na pewno sie zgodzi jesli jej nic nie wypadnie ) to pojade z mezem bo akurat bedzie , moze sie jakos zregeneruje.
poszłabym na wesele

będzie dobrze, zobaczysz!

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
kotku posmutniałam jak przeczytałam o Twojej znajomej. jejku dlaczego takie rzeczy się dzieją???
dziękuję że to napisałaś, daje do myślenia...
ja codziennie modlę się o zdrowie dla Marty reszta jakoś się ułoży

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

aaa i jeszcze miałam napisać że moje dziecko jest stworzone do wyjść wczoraj pojechaliśmy do przychodni i ładnie spała w samochodzie, później po obudzeniu u położnej też szybciutko usneła - było super. dziś byliśmy na zakupach (ja szybka runda po sklepach a mąż z Marcią spacerowali pod shoppingiem ) i spała sobie smacznie 2 godzinki! w domu na pewno by tak nie spała... o co kaman?? mam ją codziennie gdzieś zabierać
No właśnie najgorsze jest to, że ci, co nie mogą mieć dzieci modlą się o nie, a ci, co mogą mieć, to nie chcą i wyrzucają dzieci na śmietniki...
Marcia mała podróżniczka


Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Cholewcia,
właśnie się dowiedziałam, ze moja teściowa wystawiła oferte zamiany mieszkań i chce się przeprowadzić do Krakowa.
Do tej pory mowila o kupnie mieszkania w Krakowie na emeryturze, ale że chciała meiszkanie w ścisłym centrum w kamienicy to patrzyłam na to wszystko z przymrużeniem oka, bo na pewno ją nie stać na takie mieszkanie. I sądziłam, ze zanim uzbiera, to minie ze 3 lata
no to mi maż rano napisał , ze wczoraj wystawiła ogłoszenie i już ma kilka ofert
w sumie babcia na miejscu fajna sprawa, tylko czemu teściowa
może się nie pozabijamy, oby była daleko od nas, tak żeby nie zjawiła się w 15 minut.



trzymaj trzymaj, mama sie oczywiście zgodziła, wiec mysle ze na 2-3 godzinki uda mi sie wyskoczyć, i tak kąpiemy go kolo 23 więc jest szansa na miły wieczór i załatwienie wszystkich obowiązków jednocześnie





naczytałam się wczoraj jakichś artykułów o tematyce dzieciowej i strasznie się zbiczowalam znów ale dobrze mi to zrobiło. artykuły były o tym jak bardzo taki noworodek i małe niemowle potrzebują ciepła mamy, noszenia, przytulania, całowania i poczucia tego, jak bardzo jest kochane. I jak ogromny ma to wpływ na jego dalsze życie. zrobiło mi sie szkoda mojego dziecka i zaczełam troche inaczej na to patrzeć. Moja siostra psycholożka gadala mi o tym już w ciązy, ale teraz wyjechała na wakacje i od dwóch tygodni nie słysze tego "gderania" więc widać zapomniałam Wczoraj rozmawiałam też z mamą, żaliłam jej się, ze mam okropne wyrzuty sumienia że ze mnie taka surowa zołza i matka. Okazała mi dużo zrozumienia, ale trochę też potrząsnęła i chyba jestem jej za to wdzięczna. Jest mi ciężko, ale mój mąż ma rację w pewnej kwestii. Mówi, że rozumie że padam na pysk i jak bardzo moje życie się zmienia, ale to jest tak jak z porodem, wiesz , że kiedyś ten ból minie, w przypadku dziecka, wiesz, że kiedyś zacznie więcej spać, że będzie bardziej samodzielne, bardziej kontaktowe itd itd i żeby myśleć raczej w ten sposób , że każdy kolejny dzień to zbliżanie się do większej swobody Mama z kolei każe mi korzystać z tych chwil spędzonych z Borysem twierdząc , że przyjdzie taki czas, kiedy będzie mi tego brakować i zatęsknię za tym okresem. Że z pierwszym dzieckiem jest tak jak z pierwszą ciążą - już nigdy tak nie będzie.
W głowie mi się na prawdę różne myśli kotłują, trzymajcie za mnie kciuki, żebym wreszcie wróciła na odpowiednie tory mam nadzieje, ze już jednym kołem na nich jestem.

No super, widzisz, udało się! baw się dobrze w takim razie, skoro masz "wychodne"
Co do pogrubionego to bardzo, bardzo się z tym zgadzam fajnie, że porozmawiałaś sobie z mamą i siostrą, ale bardzo proszę, nie biczuj się już więcej. To, że miałaś takie a nie inne odczucia, to nie Twoja wina! Wielkie brawa, że jesteś tego świadoma i chcesz to zmienić!
Ja bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki! i jestem pewna, że jak troszkę odpoczniesz, będziesz się coraz lepiej odnajdywać w tej sytuacji, to coraz więcej rzeczy będzie Cię cieszyć, Borys też!


A u nas prawdziwy piątek 13! pojechałam z młodym na USG bioderek i dowiedziałam się, że ten akurat ortopeda, do którego zapisałam Wojtka nie robi i że USG bioderek umawia się przez telefon, a nie internet, że to jest jakiś zupełnie inny, specjalny ortopeda i jeszcze że muszę mieć skierowanie od pediatry!!! Ludzie, jakie skierowanie??? W prywatnej przychodni??? Z Michałkiem po prostu szłam - też robiłam w prywatnej klinice - i mi zrobili!!! A teraz muszę iść do pediatry, a potem do ortopedy - to formalność, ale muszę... normalnie padłam... 23. mamy pediatrę i szczepienia, a na USG zapisałam się na 25., więc będę miała i tak to skierowanie, ale to jakaś paranoja... no Medicover mi podpadł na razie na całej linii tak więc przejechaliśmy się tam i z powrotem bez sensu, niepotrzebnie rano wstawałam w życiu bym nie przypuszczała, że USG muszę umawiać przez call center, a nie przez internet - WTF!!!

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-13 o 10:40
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 10:33   #4284
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 977
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Alfa napisała, że po tygodniu stwierdzono, że nie ma szans na poród sn i o 12:00 wyznaczono cc.
masakra, ale wymęczyli dziewczynę

trzymam kciuki!!!!!!!
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 10:40   #4285
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Alfa napisała, że po tygodniu stwierdzono, że nie ma szans na poród sn i o 12:00 wyznaczono cc.
kciuki zaciśnięte

korzystając z okazji że młoda śpi, umyłam okno w sypialni, poodkurzałam w dużym pokoju :P
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 10:41   #4286
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
masakra, ale wymęczyli dziewczynę

trzymam kciuki!!!!!!!
Matko!... biedna...
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 11:01   #4287
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Niunia podziwiam

Ostatnio mam mega ochotę na alkohol nigdy takiej nie miałam jak teraz. Reds cytrynowy, winko różowe albo likier z lidla kawowy mogłabym pić cały czas. Nie wiem czemu tak się porobiło
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....



Edytowane przez Dasti80
Czas edycji: 2012-07-13 o 11:09
Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 11:50   #4288
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Millenko - znalazłam jeszcze kilka wypowiedzi rodziców na temat metody "usypiania" 3-5-7, o której pisałyśmy. Oczywiście są też osoby zachwalające tą metodę, niemniej ja po przeczytaniu kilku książek i artykułów autorstwa psychologów rozwojowych zgadzam się z nimi, że jest to destrukcyjne dla psychiki dziecka. Oczywiście, że dziecko kiedyś w końcu zaśnie, tylko pytanie, czy warto za taką cenę... Ty masz psychologa pod ręką, więc masz z kim przedyskutować temat, myślę, że Twoja siostra to potwierdzi Rodzice podają też inne sposoby usypiania, może coś się spodoba Tobie i Borysowi


sprobowalam metody 3-5-7 i odradzam. jedza cie wyrzuty sumienia, dziecko wyplakuje sie i denerwuje bo zamiast widziec swoja ukochana mame w poblizu to tylko obserwuje jak mama odchodzia ono biedne zostaje samo. i jak ma sie dziecko uspokoic? niech was ktos zamknie w ciemnym pokoju czy w piwnicy ( przuklad ktory u niektoryh osob wzbudzalby strach) i poczujcie sie jak dziecko to moze zrozumiecie. ta mtoda sluzy chyba tylko rodzicom ktorzy chca miec dzicko z glowy, i moze sie to udac ale jakim kosztem? za bardzo kocham swoja córcie, wiec kiedy jest pora spania, klade ja do lozeczka, w jej osobnym pokoiku, siedze przy jej lozeczku, glaszcze po glowie, buzce, spiewam, albo miedzy czasie masuje plecki lub brzuszek. niunia od razu sie robi spokojna, slyszy moj glos, wie ze jestem obok, spedzam max 25minut- to zalezy od dnia, itp. , i malutka zamyka oczka i zasypia spokojnie.Kiedy wyprobowalam to po raz pierwszy, bylam zdumiona wynikiem. Laura przespala cala noc, a nie jak z wczesniejsyzymi metodami, gdzie budzila sie co 3h. I tak jest do tej pory. A Wy drogie matki i tatusiowie- nie wolelibyscie zasypiac przy ukochanej osobie w poczuciu bezpieczenstwa? czy moze wolicie plakac przez 3-5-7 minut z przerwami i isc niespokojni spac? Dodam, ze po tych "torturach" jakie wyprobowalam, kiedy wchodzilam do domu moja pociecha byla tak roztrzesiona ze nie mogla zlapac spokojnego oddechu. STANOWCZE NIE! dla metody 3-5-7!


Również zastosowałam tę metodę. Faktycznie, dziecko zaczęło przesypiać noce, potrafi zasnąć samodzielnie, kiedy przebudzi się w nocy. Ale stało się bardzo placzliwe, z płaczem zasypia, z płaczem się budzi i nawet moja obecność nie jest w stanie go uspokoić. Marudzi, kręci się, odpycha mnie i jest nieszczęśliwe. Do tego jak tylko, ktos wychodzi z pokoju, zaczyna płakać, nawet jeśli jest obecna druga osoba.
Nie wiem, czy to efekt metody, czy faza w rozwoju dziecka? Niestety, mam z tym poważny problem, bo do tej pory miałam radosnego szkraba, przy którym jedyną uciążliwością było budzenie się w nocy.

zgadzam się z Martą.
Na wszystko przyjdzie czas.
Dzieci wyrosną i zatęsknimy za przytulaniem, utuleniem i dawaniem buziaków. Moja Maja ma 6 miesięcy, usypia tylko przy mnie, na czas usypiania muszę być w domu (usypianie wieczorne). W dzień usypia albo sama, albo z pomocą kogoś ale nie koniecznie muszę to być ja. I mimo, że nie mogę pozwolić sobie na wyjście gdziekolwiek do godz 20stej, to nie żałuje. To usypianie to czas dla Nas. Wtedy się przytulamy i jest Nam dobrze, ona czuje się bezpiecznie. Ten czas tak szybko leci. Zabraknie mi tego. A jak będę ją zostawiała, i ona będzie płakała to pokaże jej, że jej emocje (bo dziecko płaczem je ukazuje) są dla mnie nie ważne. Jestem całym jej światem i może liczyć tylko na Mnie. Nie przyjde, zostawię ją samą to może i przestanie płakać ale tylko dlatego, że uzna, że jest zdana sama na siebie i nie może liczyć na Mnie. Dziecko placzem sie z nami komunikuje,a jak widzi,ze nikt nie reaguje na jego placz i jest pozostawione samo sobie,to przestaje sie komunikowac,bo i tak nikogo to nie interesuje (tak to odbiera)


A ja tej metody nie uznaję. Dziecko przestaje w końcu płakac, bo uczy się, że nie warto bo nikt i tak do niego nie przyjdzie. Traci podobno poczucie bezpieczenstwa i już nie prosi płaczem o obecność tego, kto mu to bezpieczeństwo ma zapewniać. Ja od urodzenia usypiałam moje dziecko tuląc je w ramionach lub głaszcząc po główce, spacerując palcami po pleckach bo to je wyciszało. Obecnie ma już ponad rok i lubi usypiać z moją dłonią na swoim policzku. Usypianie nigdy nie trwa dłuzej niż 10 minut i odbywa się bez płaczu, a dziecko zasypia przeważnie około 20.30 i śpi całe noce praktycznie odkąd skończyło 2 miesiace. uważam, że zasypianie powinno być związane z wyciszeniem i zapenieniem dziecku poczucia bezpieczeństwa, dlatego zawsze jestem przy dziecku gdy zasypia. Najczęściej jak łapie je pierwsza senność, przytula łepek do mojej dłoni i do poduszki i czesto ma przy tym uśmiech na twarzy.
Radzę drogie mamy żebyście przetestowały również moją metodę. A jak płacze to trzeba utulić, bo wtedy poczuje się bezpiecznie i się wyciszy. Ponosić na rękach kilka minut jeśli trzeba i odłożyć do łóżeczka, ja tak robiłam nawet po 2 - 3 razy i po tym 3 oczy już się same zamykały jak główka dotykała poduszki, a na twarzy pojawiał się uśmiech. Czasem nadal tak postępuję. NIGDY nie zostawiam mojego dziecka gdy płacze, zawsze na ten płacz reaguję, może dlatego przeważnie nie płacze, jest radosne i otwarte.


ta metoda jest do d...! od 5 miesiaca moja mala jest kladzona w ten sposob a nadal ma czesto okresy zewpada w szal, ryczy mimo rutyny i konsekwencji. Nie mowie ze wszystkie dzieci tak maja ale moja ma teraz 19 miesiecy...nie wierzcie ze KAZDE dziecko mozna tak nauczyc bo malych uparciuchow niekoniecznie...


U mnie nie było problemów z nauczeniem samodzielnego zasypiania. Po prostu któregoś dnia postanowiłam spróbować czy moja 2-miesięczna wówczas córeczka zechce sama usnąć w swoim łóżeczku. Do 2 miesięcy usypialiśmy ją kołysząc delikatnie w leżaczku. Położyłam Ją w dzień do łóżeczka, dałam smoka, włączyłam pozytywkę i stałam nad Nią do momentu kiedy nie zasnęła.Oczywiście na początku się buntowała, no bo jak to tak, do tej pory mnie bujali a teraz mam leżeć sama? Ale histerii nie było, na marudzenie pomagało pogłaskanie po główce lub buzi. I takim sposobem nauczyłam dziecko zasypiania we własnym łóżku.Ważne jest aby zacząć dziecko uczyć jak najwcześniej. Teraz mój skarb ma pół roku i powiem Wam że tak uwielbia swoje łóżko że ostatnio w gościach próbowałam Ją uspać w wózku bo marudziła to jak Ją zaczęłam kołysać to nie wiedziała co się dzieje i zaczęła płakać więc położyłam Ją na łóżku i zasnęła w ciągu 5 minut Ale każde dziecko jest inne, jedno potrzebuje bujania inne nie. A jeśli chodzi o tą metodę usypiania to powiem szczerze że nigdy bym jej nie zastosowała z tego względu, że uważam że dziecko płaczące pozostawione samo sobie nawet na jedną minutę odbiera to w ten sposób że potrzebuję cie mamo a ty mnie zostawiasz.


Marta ma racje, trzeba się cieszyć wspólnie spędzonymi chwilami z szybko rosnącym bobaskiem. A co do metody tu opisanej jest ona dla mnie barbarzyńska. Czy będąc malutką istotą w obcym, wielkim świecie, w którym być może najmniejsza (z punktu widzenia nas dorosłych) błahostka by nas przerażała, chcielibyście pozostać sami gdy się boicie. Ktoś mógłby was po prostu zostawić przerażonych aż na 5 minut i mimo waszego wołania o pomoc nie przychodzić. To dla mnie nie do pomyślenia. Nie mówię o kołysaniu dziecka aż zaśnie. Ja na przykład wkładałam synka do łóżeczka dawałam mu przytulankę i smoczek, i pozostawałam w pokoju poza zasięgiem jego wzroku. Gdy marudził nie reagowałam ale natychmiast gdy zaczynał płakać podchodziłam i uspokajałam go, po drugiej takiej interwencji nie musiałam już nic robić a mały albo spał albo grzecznie leżał czekając na sen. Teraz zasypia sam a ma 4miesiące. Powodzenia wszystkim mamom. Najlepszym sposobem na wychowywanie dzieci według mnie jest słuchanie własnego serca, przecież ono wie doskonale co naszego dziecka jest dobre.


Tez tak mysle ze nie kazde dziecko mozna nauczyć zasypiania ta samą metodą przeciez dzieci tak jak my dorośli różnią się od siebie,a kazdy z nas lubi zasypiać o innej porze lub w jakiś tam swoj ulubiony sposób.ja probowałam tej metody i powiem jedno-totalna lipa!mój skarb plakał przez półtorej godziny i zkończylo sie tak że musialam go lulać bo to była czarna rozpacz,więc ja podziękuje za takie metody.


A tak w ogóle, jak ogólnie czujesz się wykończona, to może zrezygnuj chociaż z karmienia piersią? Może Borys nie jest tak nienażarty jak Wojtek i będziesz miała dłuższe przerwy pomiędzy karmieniami? No i generalnie karmienie z butli trwa krócej. Troszkę odżyjesz

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-13 o 12:44
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 12:19   #4289
aga_bre
Rozeznanie
 
Avatar aga_bre
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Podpisuję się wszystkimi kończynami Michałek jest kilka razy bardziej absorbujący, niż Wojtek.




będzie dobrze, zobaczysz!



No właśnie najgorsze jest to, że ci, co nie mogą mieć dzieci modlą się o nie, a ci, co mogą mieć, to nie chcą i wyrzucają dzieci na śmietniki...
Marcia mała podróżniczka





No super, widzisz, udało się! baw się dobrze w takim razie, skoro masz "wychodne"
Co do pogrubionego to bardzo, bardzo się z tym zgadzam fajnie, że porozmawiałaś sobie z mamą i siostrą, ale bardzo proszę, nie biczuj się już więcej. To, że miałaś takie a nie inne odczucia, to nie Twoja wina! Wielkie brawa, że jesteś tego świadoma i chcesz to zmienić!
Ja bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki! i jestem pewna, że jak troszkę odpoczniesz, będziesz się coraz lepiej odnajdywać w tej sytuacji, to coraz więcej rzeczy będzie Cię cieszyć, Borys też!


A u nas prawdziwy piątek 13! pojechałam z młodym na USG bioderek i dowiedziałam się, że ten akurat ortopeda, do którego zapisałam Wojtka nie robi i że USG bioderek umawia się przez telefon, a nie internet, że to jest jakiś zupełnie inny, specjalny ortopeda i jeszcze że muszę mieć skierowanie od pediatry!!! Ludzie, jakie skierowanie??? W prywatnej przychodni??? Z Michałkiem po prostu szłam - też robiłam w prywatnej klinice - i mi zrobili!!! A teraz muszę iść do pediatry, a potem do ortopedy - to formalność, ale muszę... normalnie padłam... 23. mamy pediatrę i szczepienia, a na USG zapisałam się na 25., więc będę miała i tak to skierowanie, ale to jakaś paranoja... no Medicover mi podpadł na razie na całej linii tak więc przejechaliśmy się tam i z powrotem bez sensu, niepotrzebnie rano wstawałam w życiu bym nie przypuszczała, że USG muszę umawiać przez call center, a nie przez internet - WTF!!!
My mamy luxmed i też tak mamy, że muszę mieć na wszelkie badanie (w tym usg) skierowanie.

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Niunia podziwiam

Ostatnio mam mega ochotę na alkohol nigdy takiej nie miałam jak teraz. Reds cytrynowy, winko różowe albo likier z lidla kawowy mogłabym pić cały czas. Nie wiem czemu tak się porobiło
Jezu ja też mam ochotę, ale jeszcze przynajmniej 3razy w ciągu doby karmię cyckiem. .
__________________
MIKOŁAJ
aga_bre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 12:22   #4290
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
My mamy luxmed i też tak mamy, że muszę mieć na wszelkie badanie (w tym usg) skierowanie.
Tak sobie myślę, że to skierowanie pewnie dlatego, że jak mam abonament to nie płacę już za badanie, czyli muszą mieć jakąś podkładkę. Bez abonamentu pewnie zrobiliby i już bo w tamtej klinice też robiłam tak "z ulicy" i nie było żadnych problemów. Aga, a na co jeszcze musisz mieć skierowanie? bo znów się tak wkopię, że zapiszę małego online na wizytę, pojedziemy i okaże się, że d.....pa blada, a tak to przynajmniej będę wiedziała na co mam miec skierowanie do okulisty np. czy innego specjalisty prócz USG też muszę mieć? zasady w klinikach pewnie są podobne

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-13 o 12:34
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.