Koty część IV

[Malla]

Madzik_2905 - zaleca się co pół roku i przy podejrzeniu zarobaczenia (wymioty, brzydkie kupy). Ja odrobaczałam po kontakcie z innymi kotami, np. jak opiekowałam się cudzym przez weekend.

[Madzik_2905]

dziękuje on jest niewychodzący(czasami zdarzy mu się wylecieć jak drzwi ktoś nie zamknie albo okna), ale nie ma kontaktu z innymi zwierzętami.

a tak kicia czyta ze mną wizaż

[Madzik_2905]

Mam kupony w zoo+ na 10% na karmy, do sierpnia i 5% na RC. Jeśli komuś się przyda to na PW podam kod. Ja mam zrobione zapasy i ich nie wykorzystam

[monika_sonia]

Z tego kuponu -5% na RC mogą wszyscy skorzystać do 16.07 przy zakupie od 149zł, kod ROYAL_CANIN.

A ten kupon -10% masz tylko na karmy, prawda?

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Bo radziłam sobie na swój sposób. A nuż ktoś ma inne tło, inne kontrasty, inne oczy.

A jak się zmienia tło ?

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez whiteglove

Wczoraj w nocy słyszałam straszne jęki i miauczenie za oknem, schodzę na dół, patrzę a tu kot siedzi na tarasie A dokładniej ta bezdomka która czasem przychodziła i zniknęła, co ktoś zasugerował że może ją auto przejechało - nie przejechało, a kotka przychodzi się do nas najeść Chciałam jej jeszcze coś dać, ale była prawie druga w nocy, a drzwi na taras strasznie ciężko i głośno chodzą, nie chciałam jej spłoszyć i przy okazji obudzić całego domu. Ale grunt, że zaczyna przychodzić

A ja mam 2 nowe koty

Ten kociak upatrzył sobie mój ogródek. Dzisiaj siedział tam z mamą Dałam im suchej karmy. Młody podchodzi nawet do Majla. Jakby dłużej tam był, pomyślę nad odpchleniem (mam sprej) i odrobaczeniem go. Matki nie dam rady

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez imbryka

wychodzące zwierzaki najlepiej jest odrobaczać minimum co 3 miesiące, zwłaszcza te które maja kontakt z obcymi pupilami, niektórzy jednak powtarzają co pół roku, czyli troche kwestia jak komu potrzeba, z pewnością nie robi się tego co miesiąc lub raz na rok

Ja co 3 m-ce z racji wychodzenia psów.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez Madzik_2905

Mam kupony w zoo+ na 10% na karmy, do sierpnia i 5% na RC. Jeśli komuś się przyda to na PW podam kod. Ja mam zrobione zapasy i ich nie wykorzystam

Gdyby co, to ja bym była zainteresowana . Planuję zakup karm dla kotów.

[Malla]

Napisane przez Nimfa20

A jak się zmienia tło ?

"Edytuj opcje" w panelu kontrolnym. Mam najmniej kolorową skórkę, bo przeglądam forum w pracy.

[coffee lover]

Hej dziewczyny.

Czy możemy się przyłączyć wraz z Gigusiem Mruczusiem ?

[Madzik_2905]

Zdjęcia Mruczusia!

tak, tylko na karmy ok, Nimfa to wyślę kod jutro

[coffee lover]

W załączniku Giguś

Musze sie podzielić z wami naszą smutną historią
Kotka mam od dwóch tygodni, odkupiłam go za 300 zł, bo właścicielce sie znudził. Kupiła go rok temu, był jej najwidocznie kaprysem- piękny kot z rodowodem. Jednak się znudził, babka oprocz niego ma 4 yorki. Kot był w ich domu zupełnie olewany, mówiła o nim. Odwiedzałam go od maja, wiedziałam juz wtedy, że go zabieram, ale wyjeżdzałąm w czerwcu na 2 tygodnie na wakacje i musiałby wtedy jechać do mojej babci, a nie chcialam mu stresu dostarczac zwiazanego z kolejna zmiana miejsca. Jak go odwiedzałąm był dziki, psy go szturchaly, dzieci dziubaly, chowal sie i uciekal. Gdy go wkoncu zabralam, siedzial biedny 4 dni pod lozkiem, chodzilam i go glaskalam, tulilam, nawet zasnelam z nim pod lozkiem Jest kochany Zaczl do nas wychodzic, przestal sie bac, postanowilam wiec zabrac go do weterynarza, zeby go zaszczepic- oczywiscie poprzednia wlascicielka nie byla z nim ani razu u weterynarza. U weta okazalo się, ze ma przewlekle zapalenie uszu oraz oczu. Kompletnie o niego nie dbano! Nie czyszczono mu uszek, oraz nie przemywano oczu Popłakałam sie. Moj bidulek musi znosic teraz codzienne czyszczenie uszu oraz podawanie tabletek. Złosci sie strasznie, tak mi go szkoda, a jest moja perelka, jest taki pocieszny i kochany, caly czas o nim mysle i chce caly czas z nim byc Dzisiaj bidulek dla odmiany dostal biegunki i znow musial cierpiec u weta ( zastrzyki). Mam ochote udusic to babsko. Smutno mi Smutno nam

[Alexandre]

Napisane przez Malla

Mam najmniej kolorową skórkę, bo przeglądam forum w pracy.

Szczęściara

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez coffee lover

W załączniku Giguś

Śliczny
Nie pojmuję jak można wziąć kota dla kaprysu i jak można się nim znudzić
A jak to się stało że go odwiedzałaś i bywałaś z Nim zanim Go przygarnęłaś?
Niech zdrowieje szybciutko, głaski ode mnie.

[coffee lover]

Napisane przez Alexandre

Szczęściara

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------


Śliczny
Nie pojmuję jak można wziąć kota dla kaprysu i jak można się nim znudzić
A jak to się stało że go odwiedzałaś i bywałaś z Nim zanim Go przygarnęłaś?
Niech zdrowieje szybciutko, głaski ode mnie.

To znajomo mojej mamy, umowilam sie z nia ze bede go odwiedzac, zeby sie do mnie przyzwyczajal. Zakazalam mojej mamie zeby do niej jezdzila i ona tu do nas. A jak ja spotkam to jej powiem. Zaluje ze nie poszlam z nia do weta, wstydu by sie najadla. Giguś lepiej sie juz chyba czuje, bo przydreptal i usiadl obok mnie

[Malla]

Napisane przez coffee lover

W załączniku Giguś

Śliczny!

A na tę kobietę brak mi słów... Dobrze, że nie zwariował i ma szansę na normalne życie z Wami.
I jeszcze miała czelność wziąć za niego pieniądze!

[imbryka]

coffe lover kotek piękny, wspaniale, że trafił w dobre ręce

[coffee lover]

To jest nasz pupilek Cała rodzina zwariowala na jego punkcie, i kazdy pyta co tam u niego slychac, co porabia Kiedys koty byly mi obojetne, ale teraz nie wyobrazam sobie zycia bez kotka, a mam go dopiero 2 tyg

załączam kolejne zdjecie,rozwala mnie jak sie tak rozklada na pleckach i chce zeby go glaskac i czesac

[Andriejewna]

Napisane przez coffee lover

To jest nasz pupilek Cała rodzina zwariowala na jego punkcie, i kazdy pyta co tam u niego slychac, co porabia Kiedys koty byly mi obojetne, ale teraz nie wyobrazam sobie zycia bez kotka, a mam go dopiero 2 tyg

załączam kolejne zdjecie,rozwala mnie jak sie tak rozklada na pleckach i chce zeby go glaskac i czesac

Biedny słodziak
Chyba mam jakiś melancholijny nastrój, rozczuliła mnie ta historia. Jeszcze jak pomyślę, ile zwierząt nie ma takiego farta
I mój kot też mnie rozczula, śpi sobie na kartoniku i kojarzy mi się z bezdomnym
chyba dobrze by mi drzemek jakiś zrobił

[laisla]

Napisane przez Andriejewna

Biedny słodziak
Chyba mam jakiś melancholijny nastrój, rozczuliła mnie ta historia. Jeszcze jak pomyślę, ile zwierząt nie ma takiego farta
I mój kot też mnie rozczula, śpi sobie na kartoniku i kojarzy mi się z bezdomnym
chyba dobrze by mi drzemek jakiś zrobił

Przenieś go na fotel to może będziesz miała lepsze skojarzenia

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Imbryka, Coffee lover witajcie, śliczne kicie

Napisane przez monika_sonia

One już nie przychodzą , albo poszły gdzieś, albo je zabił, albo odeszły na jakieś zakażenie .

Może go jeszcze jakoś dopadniesz, oby nie dzięki kolejnej krzywdzie, którą wyrządzi

Napisane przez ziazik

(...)


Dziękuję, to bardzo miłe, co napisałaś

Moje koty odkryły blat w kuchni, gdzie absolutnie nie wolno im wchodzić (wolno im w domu naprawdę dużo, ale tego akurat nie) i stadami je atakują mamy zabawę ze zrzucaniem ich, Safira sama zwiewa, mały siada i robi oczy, jak kot ze shreka

Prawdę napisałam tylko
Już widzę Euzebiuszka z oczętami a la kot ze sheka Szkoda, że to niemal niemożliwe zrobić fotkę w takim momencie..

Napisane przez Malla

Co za debil myśli, że kot wypije domestos?
.

Może sam koneser ..denaturatu na przykład to i myśli, że kot także taki głupi

[stasiek]

Napisane przez Malla

Mój nie pije mleka, ale zdarzyło mu się dopaść przede mną i nic się nie działo.
Kawę z mlekiem uwielbia. Jak normalnie ignoruje moich gości, to gdy mają w ręku kubek kawy, jest nachalny jak mucha gnojówka.

to jak moj, mleko zwykle, smakowe, jogurt...zawsze mi sie do kubka probuje pakowac. Zamowilam mu koci jogurt na zooplusie teraz.

Napisane przez Malla

Nie było rzygu od 3 tygodni, jupi! Zmiana karmy poskutkowała. Sierść ma milutką, kupali nie czuć, najada się, nie pije jak smok.

super czym karmisz teraz?

Napisane przez coffee lover

W załączniku Giguś

Musze sie podzielić z wami naszą smutną historią
Kotka mam od dwóch tygodni, odkupiłam go za 300 zł, bo właścicielce sie znudził. Kupiła go rok temu, był jej kaprysem- piękny kot z rodowodem- jej mąż specjalnie jechał po niego do Warszawy z woj opolskiego. Jednak się znudził, babka oprocz niego ma 4 yorki. Kot był w ich domu zupełnie olewany, mówiła o nim: dziad ( jutro kotek mój kończy 3 latka). Odwiedzałam go od maja, wiedziałam juz wtedy, że go zabieram, ale wyjeżdzałąm w czerwcu na 2 tygodnie na wakacje i musiałby wtedy jechać do mojej babci, a nie chcialam mu stresu dostarczac zwiazanego z kolejna zmiana miejsca. Jak go odwiedzałąm był dziki, psy go szturchaly, dzieci dziubaly, chowal sie i uciekal. Gdy go wkoncu zabralam, siedzial biedny 4 dni pod lozkiem, chodzilam i go glaskalam, tulilam, nawet zasnelam z nim pod lozkiem Jest kochany Zaczl do nas wychodzic, przestal sie bac, postanowilam wiec zabrac go do weterynarza, zeby go zaszczepic- oczywiscie poprzednia wlascicielka nie byla z nim ani razu u weterynarza. U weta okazalo się, ze ma przewlekle zapalenie uszu oraz oczu. Kompletnie o niego nie dbano! Nie czyszczono mu uszek, oraz nie przemywano oczu Popłakałam sie. Moj bidulek musi znosic teraz codzienne czyszczenie uszu oraz podawanie tabletek. Złosci sie strasznie, tak mi go szkoda, a jest moja perelka, jest taki pocieszny i kochany, caly czas o nim mysle i chce caly czas z nim byc Dzisiaj bidulek dla odmiany dostal biegunki i znow musial cierpiec u weta ( zastrzyki). Mam ochote udusic to babsko. Smutno mi Smutno nam

co za babsko, w jej mniemaniu pewnie jeszcze interes zrobila, nie dosc, ze sie pozbyla niechcianego domownika to jeszcze kase dostala A kocurek przesliczny

Zamowilam malemu na zooplusie drapak sufitowy o ten:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/drap...y_sufitu/77493

[staska_stasia]

Dziewczyny, przepraszam, że się tak tu nagle wbijam, ale... Pilna sprawa. Moja kotka właśnie wróciła ze spaceru (wychodzi sama przez balkon) i jest uciapana w jakimś smarze... Próbowałyśmy ją z mamą ciepłą wodą wymyć (łapki i brzuch), ale świństwo nie chce zejść. Czarne, ale nie lepkie, nie mam pojęcia co to dokładnie może być. Teraz Pusia próbuje się sama wymyć, ale czy się nie zatruje tym? Jak można ją wymyć?

[Lenka 91]

Napisane przez coffee lover

W załączniku Giguś

Musze sie podzielić z wami naszą smutną historią
Kotka mam od dwóch tygodni, odkupiłam go za 300 zł, bo właścicielce sie znudził. Kupiła go rok temu, był jej kaprysem- piękny kot z rodowodem- jej mąż specjalnie jechał po niego do Warszawy z woj opolskiego. Jednak się znudził, babka oprocz niego ma 4 yorki. Kot był w ich domu zupełnie olewany, mówiła o nim: dziad ( jutro kotek mój kończy 3 latka). Odwiedzałam go od maja, wiedziałam juz wtedy, że go zabieram, ale wyjeżdzałąm w czerwcu na 2 tygodnie na wakacje i musiałby wtedy jechać do mojej babci, a nie chcialam mu stresu dostarczac zwiazanego z kolejna zmiana miejsca. Jak go odwiedzałąm był dziki, psy go szturchaly, dzieci dziubaly, chowal sie i uciekal. Gdy go wkoncu zabralam, siedzial biedny 4 dni pod lozkiem, chodzilam i go glaskalam, tulilam, nawet zasnelam z nim pod lozkiem Jest kochany Zaczl do nas wychodzic, przestal sie bac, postanowilam wiec zabrac go do weterynarza, zeby go zaszczepic- oczywiscie poprzednia wlascicielka nie byla z nim ani razu u weterynarza. U weta okazalo się, ze ma przewlekle zapalenie uszu oraz oczu. Kompletnie o niego nie dbano! Nie czyszczono mu uszek, oraz nie przemywano oczu Popłakałam sie. Moj bidulek musi znosic teraz codzienne czyszczenie uszu oraz podawanie tabletek. Złosci sie strasznie, tak mi go szkoda, a jest moja perelka, jest taki pocieszny i kochany, caly czas o nim mysle i chce caly czas z nim byc Dzisiaj bidulek dla odmiany dostal biegunki i znow musial cierpiec u weta ( zastrzyki). Mam ochote udusic to babsko. Smutno mi Smutno nam

to jest okropne co piszesz ale co najgorsze ten kot jest strasznie podobny do tego co znajomi mieli... i oni mają yorki napisz mi proszę na pw z jakiej miejscowości masz kicie bo ja właśnie z opolskiego jestem...

[Andriejewna]

Napisane przez laisla

Przenieś go na fotel to może będziesz miała lepsze skojarzenia
(...)

Już wzięłam do łóżeczka i znowu ojojoj, serduszko mamine, ojoj, takie miłe, bla, bla, bla...

[esfira]

Napisane przez staska_stasia

Dziewczyny, przepraszam, że się tak tu nagle wbijam, ale... Pilna sprawa. Moja kotka właśnie wróciła ze spaceru (wychodzi sama przez balkon) i jest uciapana w jakimś smarze... Próbowałyśmy ją z mamą ciepłą wodą wymyć (łapki i brzuch), ale świństwo nie chce zejść. Czarne, ale nie lepkie, nie mam pojęcia co to dokładnie może być. Teraz Pusia próbuje się sama wymyć, ale czy się nie zatruje tym? Jak można ją wymyć?

wytnij brudne kłaki, lepsze to niż mycie kota w rozpuszczalniku albo czekanie, az sama zliże to świństwo :|

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

"Edytuj opcje" w panelu kontrolnym. Mam najmniej kolorową skórkę, bo przeglądam forum w pracy.

Dzięki.

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

coffee lover- witam

---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Napisane przez Madzik_2905

Zdjęcia Mruczusia!

tak, tylko na karmy ok, Nimfa to wyślę kod jutro

Ok

[Andriejewna]

Wyciagam młodemu takie malutkie rzepki z futerka, i tak ciągnę ciągnę jednego a to cyc

Ale nie o tym chciałam
Zaintrygowało mnie jak to jest, że koty mogą spać z głową do dołu? i nic im się nie dzieje, wiecie może dlaczego tak jest?

[Nimfa20]

Napisane przez coffee lover

W załączniku Giguś

Musze sie podzielić z wami naszą smutną historią
Kotka mam od dwóch tygodni, odkupiłam go za 300 zł, bo właścicielce sie znudził. Kupiła go rok temu, był jej kaprysem- piękny kot z rodowodem- jej mąż specjalnie jechał po niego do Warszawy z woj opolskiego. Jednak się znudził, babka oprocz niego ma 4 yorki. Kot był w ich domu zupełnie olewany, mówiła o nim: dziad ( jutro kotek mój kończy 3 latka). Odwiedzałam go od maja, wiedziałam juz wtedy, że go zabieram, ale wyjeżdzałąm w czerwcu na 2 tygodnie na wakacje i musiałby wtedy jechać do mojej babci, a nie chcialam mu stresu dostarczac zwiazanego z kolejna zmiana miejsca. Jak go odwiedzałąm był dziki, psy go szturchaly, dzieci dziubaly, chowal sie i uciekal. Gdy go wkoncu zabralam, siedzial biedny 4 dni pod lozkiem, chodzilam i go glaskalam, tulilam, nawet zasnelam z nim pod lozkiem Jest kochany Zaczl do nas wychodzic, przestal sie bac, postanowilam wiec zabrac go do weterynarza, zeby go zaszczepic- oczywiscie poprzednia wlascicielka nie byla z nim ani razu u weterynarza. U weta okazalo się, ze ma przewlekle zapalenie uszu oraz oczu. Kompletnie o niego nie dbano! Nie czyszczono mu uszek, oraz nie przemywano oczu Popłakałam sie. Moj bidulek musi znosic teraz codzienne czyszczenie uszu oraz podawanie tabletek. Złosci sie strasznie, tak mi go szkoda, a jest moja perelka, jest taki pocieszny i kochany, caly czas o nim mysle i chce caly czas z nim byc Dzisiaj bidulek dla odmiany dostal biegunki i znow musial cierpiec u weta ( zastrzyki). Mam ochote udusic to babsko. Smutno mi Smutno nam

Miałam podobną historię z moim persem. Wzięłam go od kobiety, która w bloku na 11 p. prowadziła 'hodowlę' kotów. Mój był jednym z ponad 30 w tym mieszkaniu. Chory na koci katar, z obciętą sierścią, dziki, z gorączką.

Cała historia TU .

Ja też myślałam o pozostałych kotach. Po odpowiedziach dziewczyn z wątku, napisałam do klubu, gdzie należy ta pani. Zadzwoniła do mnie i mnie zrąbała, że ludzi na nią nasyłam. W zoologicznym kiedyś mnie dorwała. Powiedziałam jej wtedy co myślę.

Niedawno na portalu miasta był o niej artykuł. Proceder rozmnażania prowadzi od... 16 lat!

---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ----------

Napisane przez Andriejewna

Wyciagam młodemu takie malutkie rzepki z futerka, i tak ciągnę ciągnę jednego a to cyc

Ale nie o tym chciałam
Zaintrygowało mnie jak to jest, że koty mogą spać z głową do dołu? i nic im się nie dzieje, wiecie może dlaczego tak jest?

Ja miałam tak z kotem babci.

Jeszcze nie wiem, ale postaram się dowiedzieć

---------- Dopisano o 00:50 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

Napisane przez coffee lover

W załączniku Giguś

Musze sie podzielić z wami naszą smutną historią
Kotka mam od dwóch tygodni, odkupiłam go za 300 zł, bo właścicielce sie znudził. Kupiła go rok temu, był jej kaprysem- piękny kot z rodowodem- jej mąż specjalnie jechał po niego do Warszawy z woj opolskiego. Jednak się znudził, babka oprocz niego ma 4 yorki. Kot był w ich domu zupełnie olewany, mówiła o nim: dziad ( jutro kotek mój kończy 3 latka). Odwiedzałam go od maja, wiedziałam juz wtedy, że go zabieram, ale wyjeżdzałąm w czerwcu na 2 tygodnie na wakacje i musiałby wtedy jechać do mojej babci, a nie chcialam mu stresu dostarczac zwiazanego z kolejna zmiana miejsca. Jak go odwiedzałąm był dziki, psy go szturchaly, dzieci dziubaly, chowal sie i uciekal. Gdy go wkoncu zabralam, siedzial biedny 4 dni pod lozkiem, chodzilam i go glaskalam, tulilam, nawet zasnelam z nim pod lozkiem Jest kochany Zaczl do nas wychodzic, przestal sie bac, postanowilam wiec zabrac go do weterynarza, zeby go zaszczepic- oczywiscie poprzednia wlascicielka nie byla z nim ani razu u weterynarza. U weta okazalo się, ze ma przewlekle zapalenie uszu oraz oczu. Kompletnie o niego nie dbano! Nie czyszczono mu uszek, oraz nie przemywano oczu Popłakałam sie. Moj bidulek musi znosic teraz codzienne czyszczenie uszu oraz podawanie tabletek. Złosci sie strasznie, tak mi go szkoda, a jest moja perelka, jest taki pocieszny i kochany, caly czas o nim mysle i chce caly czas z nim byc Dzisiaj bidulek dla odmiany dostal biegunki i znow musial cierpiec u weta ( zastrzyki). Mam ochote udusic to babsko. Smutno mi Smutno nam

Przepiękne umaszczenie!

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

Napisane przez Alexandre

Szczęściara

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------


Śliczny
Nie pojmuję jak można wziąć kota dla kaprysu i jak można się nim znudzić
A jak to się stało że go odwiedzałaś i bywałaś z Nim zanim Go przygarnęłaś?
Niech zdrowieje szybciutko, głaski ode mnie.

To się nazywa spontaniczność... Albo branie dla wyglądu. Albo mody. Albo pochwalenia się.

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Napisane przez imbryka

coffe lover kotek piękny, wspaniale, że trafił w dobre ręce

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Napisane przez coffee lover

To jest nasz pupilek Cała rodzina zwariowala na jego punkcie, i kazdy pyta co tam u niego slychac, co porabia Kiedys koty byly mi obojetne, ale teraz nie wyobrazam sobie zycia bez kotka, a mam go dopiero 2 tyg

załączam kolejne zdjecie,rozwala mnie jak sie tak rozklada na pleckach i chce zeby go glaskac i czesac

Ja chcę więcej zdjęć. Co je?

---------- Dopisano o 00:56 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Napisane przez Malla

Śliczny!

A na tę kobietę brak mi słów... Dobrze, że nie zwariował i ma szansę na normalne życie z Wami.
I jeszcze miała czelność wziąć za niego pieniądze!

Ta. Ja przynajmniej mogłam mojego wziąć 'za darmo'- ale nie bierze się za darmo.

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

Napisane przez Andriejewna

Biedny słodziak
Chyba mam jakiś melancholijny nastrój, rozczuliła mnie ta historia. Jeszcze jak pomyślę, ile zwierząt nie ma takiego farta
I mój kot też mnie rozczula, śpi sobie na kartoniku i kojarzy mi się z bezdomnym
chyba dobrze by mi drzemek jakiś zrobił

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez laisla

Przenieś go na fotel to może będziesz miała lepsze skojarzenia

Persilla często śpi na podłodze. Rozwalają się z Chamem jak 2 żule po bibie

[Nimfa20]

Napisane przez laisla

Imbryka, Coffee lover witajcie, śliczne kicie

Coraz więcej nas jest

[Nimfa20]

Napisane przez laisla

Już widzę Euzebiuszka z oczętami a la kot ze sheka Szkoda, że to niemal niemożliwe zrobić fotkę w takim momencie..

Prawie...

[Nimfa20]

Napisane przez laisla

Może sam koneser ..denaturatu na przykład to i myśli, że kot także taki głupi

No to niech myśli. Szczęście, że tego nie tykają. Lepiej, że nie wiedział.

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

Napisane przez stasiek

to jak moj, mleko zwykle, smakowe, jogurt...zawsze mi sie do kubka probuje pakowac. Zamowilam mu koci jogurt na zooplusie teraz.

Mój nie je jogurtów Gardzi nimi

Mleka od święta mu skapnę z zakrętki, ale śladową ilość, coby biegunki nie dostał.

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:05 ----------

Napisane przez stasiek

Zamowilam malemu na zooplusie drapak sufitowy o ten:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/drap...y_sufitu/77493

Ciekawe, czy moje by korzystały...

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Napisane przez staska_stasia

Dziewczyny, przepraszam, że się tak tu nagle wbijam, ale... Pilna sprawa. Moja kotka właśnie wróciła ze spaceru (wychodzi sama przez balkon) i jest uciapana w jakimś smarze... Próbowałyśmy ją z mamą ciepłą wodą wymyć (łapki i brzuch), ale świństwo nie chce zejść. Czarne, ale nie lepkie, nie mam pojęcia co to dokładnie może być. Teraz Pusia próbuje się sama wymyć, ale czy się nie zatruje tym? Jak można ją wymyć?

Wet- mają specjalne środki. Może się zatruć. Poza tym to wsiąka w skórę i będzie się kleić + brudzić.

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Napisane przez Lenka 91

to jest okropne co piszesz ale co najgorsze ten kot jest strasznie podobny do tego co znajomi mieli... i oni mają yorki napisz mi proszę na pw z jakiej miejscowości masz kicie bo ja właśnie z opolskiego jestem...

Świat jest mały...

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez Andriejewna

Już wzięłam do łóżeczka i znowu ojojoj, serduszko mamine, ojoj, takie miłe, bla, bla, bla...

---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez stasiek

Catit Design Fresh & Clear

http://www.zooplus.es/shop/tienda_ga...s_gatos/274702

z tego co widze to na polskim zooplusie go nie ma. Jest 3 litrowe z filtrem.

Jak się sprawdza ?

[laisla]

Napisane przez Nimfa20

Persilla często śpi na podłodze. Rozwalają się z Chamem jak 2 żule po bibie

Moje śpią każda inaczej Kryśka czujnie, w kłębuszku, a Leosia rozwalona, z wiszącymi wszędzie łapami i ciągłymi snami bo piszczy, mlaska, liże, goni coś, a najlepsze są przebudzenia..z pretensjami i pytaniami z wyrzutem do nas (pewnie jej się śnimy w roli czarnych charakterów, tak sobie tłumaczę)

Napisane przez Nimfa20

Coraz więcej nas jest

Prawda

Napisane przez Nimfa20

Prawie...

Cudowny Robisz dużo zdjęć, wtedy łatwiej o ciekawe ujęcia

Napisane przez Andriejewna

Już wzięłam do łóżeczka i znowu ojojoj, serduszko mamine, ojoj, takie miłe, bla, bla, bla...

Na sentymenty Ci się dzisiaj zebrało

[Andriejewna]

Napisane przez Nimfa20

Prawie...

A co do spania to jakbyś to gdzieś miała w stosie książek to byłabym bardzo wdzięczna boć przecież nie wiem nawet jak bym to miała w gogla wpisać

[Nimfa20]

Napisane przez laisla

Moje śpią każda inaczej Kryśka czujnie, w kłębuszku, a Leosia rozwalona, z wiszącymi wszędzie łapami i ciągłymi snami bo piszczy, mlaska, liże, goni coś, a najlepsze są przebudzenia..z pretensjami i pytaniami z wyrzutem do nas (pewnie jej się śnimy w roli czarnych charakterów, tak sobie tłumaczę)

Moje z reguły też

---------- Dopisano o 01:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------

Napisane przez laisla

Prawda

Fajnie. Więcej kociar, więcej doświadczeń

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:34 ----------

Napisane przez laisla

Cudowny Robisz dużo zdjęć, wtedy łatwiej o ciekawe ujęcia

I trzeba mieć zawsze aparat pod ręką Przymierzam się do kupna aparatu, bo właściwie do tej pory zdjęcia robię komórką

---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:35 ----------

Napisane przez Andriejewna

A co do spania to jakbyś to gdzieś miała w stosie książek to byłabym bardzo wdzięczna boć przecież nie wiem nawet jak bym to miała w gogla wpisać

Postaram się znaleźć coś jutro