Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

[ewka5891]

Napisane przez chce_byc_mama

a najlepsze ze to serum jest 50+
jak nie uda mi sie tego oddac to dam mamie jak przyjedzie mam nadzieje ze nie odbierze tego zle.

hehe, to poleciał
wydaje mi się, ze pomysł z mamą bardzo dobry

[Soleilka]

Napisane przez karolka110

mój Aniołkowy Kącik

Ale ich dużo!

[karolka110]

Napisane przez nadalka

karolka ja ci się przyznam że nie stosowałam żadnych okładów, ani masaży ani ćwiczeń i też nie pękłam ani mnie nie nacięli

wiem, wiem i naprawdę fajnie, że Ci się tak udałomoże to przez codzienne wykorzystywanie Męża przed porodemnie wiem w sumie od czego to zależy...a boję się tego najbardziej...

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Soleilka

Ale ich dużo!

eee tam marzy mi się jeszcze więcej....

[pumas]

Napisane przez agunia82

Dzięki dziewczyny



nie od miesiąca, jak byłam w szpitalu to on pracował, przyjeżdżał do mnie wieczorem. Potem dwa dni pracował z domu jak wyszłam ze szpitala a urlopu ma 2 tyg. I już mam go dość

co do rooming-in, mam takie samo zdanie jak Ty. Ja naprawdę z jednej strony się cieszyłam, że pierwszej nocy nie muszę się małą zajmować i mogę się spokojnie wyspać, odpocząć. Ale potem już mi żal strasznie było, że Luśka nie może być ze mną.

Aha, myślalam, że cały czas był z Tobą. No ale 2 tygodnie to takie optimum myślę, pozniej można się pozabijać Oczywiście to u mnie tak by wyglądało

Też byłoby mi żal, jakby Blanka nie mogła być ze mną podczas, gdy inne mamusie mają swoje dzieciątka. Ale odpoczynek i regeneracja też są bardzo ważne, szkoda, że położne nie zwracają na to uwagi

Napisane przez nadalka

Hej... malutka śpi.. jest taka śliczna jak nie krzyczy
Kurde.. chyba przeziębiłam sobie pęcherz...
wiecie , ale miałam wczoraj przygodę.. leże już wieczorkiem, mała usnęła, mówię do D. to ja idę pod prysznic się poleję ciepłą wodą może będzie mi lepiej od tego pęcherza... wstałam i byłam już w progu drzwi i przeszedł mnie taki dreszcz zimna że nie mogłam się ruszyć... myslałam że to jednorazowa sprawa... ale co chciałam zrobić krok to znowu dreszcz az taki przenikliwy.. zaczełam się cała trząść jak bym drgawek dostała... podeszłam tylko do łózka okryłam się kocem i dalej to samo, dreszcz co pół minuty od szyji aż po uda.. brrrrr... wpakowałam się do łóżka jeszcze nakryłam pościelą i naszedł mnie taki pół podbrzusza i prawego jajnika że myślałam ze się przekręcę :/ i do tego te dreszcze... ten ból mogłabym śmiało porównać do skurczy porodowych... nie wiem co się działo :/ D zrobił mi herbatkę żurawinową, dał 2 nospy gripex i coś tam jeszcze i jakoś usnęłam zawinięta w kokon, obudziłam się o 1 zlana potem, doczłapałam się do łazienki wziąć prysznic i dzisiaj rano już nic nie boli ,, kompletnie.... nie wiem co to miało być... ???

Ja na pewno bym zadzwoniła do gina bo to wygląda na jakiś wstrząs, może coś poporodowego, nie znam się

Napisane przez Balbinka1983

Witajcie z rana

Wczorajsza wizyta udana. Mikołaj waży podobno 3656g bidulek ciasno ma i ruchy ograniczone. Termin mam na 20 ale jako, że to piątek (a to prawie jak weekend jeśli chodzi o personel w szpitalu) to, o ile nic się wcześniej nie zadzieje, mam jechać do szpitala 19. lipca. Szyjkę mam miękką i skróconą ale zamkniętą, łożysko III stopnia.

Któraś urodziła od wczoraj ?

Duży chłopiec!! Wygląda na to, że będziesz kolejna

Napisane przez prince_polo

Hej jutro idziemy do domu wszystko ok ja czuje się lepiej mała ciągle przy mnie ladnie je. mam bardzo dużo pokarmu

Super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez Soleilka

Mamuśki czy Wam też położne mówiły, że macie szeroko pieluszkować i pod pampersa wkładać jeszcze tetrę? Czy tylko moja położna chce mi dziecko zabić przez przegrzanie?

Ja jeszcze z położną się nie widziałam, ale pediatra powiedział, że nie ma potrzeby na zaś, dopiero gdyby było podejrzenie i gdyby na usg wyszło, że coś z bioderkami nie tak. Natomiast powiedział, żeby nóżki ćwiczyć, odginać i jak nosimy na piersiach, to nozki trzymać szeroko.

Napisane przez chce_byc_mama

umowilam sie na poniedzialek do fryzjera

Możesz nie zdążyć

Napisane przez red_scorpio

Paznokcie to chyba mogą być pomalowane jakimś neutralnym kolorem żeby lekarz mógł widzieć ewentualną zmianę koloru np. na siny. Ponoć na paznokciach najlepiej widać jak się coś z organizmem dzieje. Ale tak tylko słyszałam kiedyś od pielęgniarki - nie wiem czy to prawda.
Z tipsów zrezygnowałam w 8tc . Mam swoje, króciutkie.

Na pewno wypada zrezygnować z tipsów, a co do lakieru na paznokciach - moja szalona i chyba liberalna gin twierdzi, że można mieć pomalowane, najwyżej w razie komplikacji zmyją jeden paznokieć i będą obserwować. Ja miałam pomalowane na różowo dłonie i stopy na niebiesko

Napisane przez karolka110

Pumasku napisz dokładnie jak stosowałaś te okłady z kawy na kroczeod kiedy, jak często itp. idt. wiesz jak krowie na rowie
i czy jeszcze jakieś czary inne stosowałaś na nie-masaże, olejki??

Stosowałam dokładnie tak, jak wyżej podane. Czyli namaczałam podpaskę albo gazik, przykładałam do krocza na jakiś czas, potem wyjmowałam. Kawa mocna żeby była i przestudzona.
Nie masowałam krocza, tylko smarowałam olejkiem migdałowym.
To wszystko robiłam CHYBA od około 34-36 tygodnia, tak mi się kojarzy.
Do tego piłam herbatę z liści malin, ale nieregularnie.
No i aplikowałam te czopki Spasticol tydzień przed porodem 2 na dobę.
Wg mnie najbardziej pomogły czopki oraz umiejętności wyciagania dziecka, podważania główki, żeby wyszła pod ukosem, a nie parła na ścianki pochwy. Tak mi tłumaczyła moja gin, że tylko takie odbieranie porodu chroni krocze przed pęknięciem.

Napisane przez wanilllka82

ja daje do pyszczka, krzywi się ale cóż, jeszcze nie jedną niedobrą rzecz będzie musiał zjeść, odciągałam wczoraj trochę pokarmu - to nie czynność na moją cierpliwość

dziewczyny dokarmiające z butelki nie boicie się że maluszek odrzuci pierś? i drugie pytanie używacie smoczka?

A czym odciągasz? Ja codziennie rano mam sesję z laktatorem, dzisiaj 15 min i uciągnięte 300 ml Wieczorem powtarzam, żeby było na zaś.

Moja mała na razie nie odrzuca piersi, chętnie je, szuka nawet, jak jej nie chcę dać.
Może dlatego, że te butelki anty kolkowe TT powodują, że mała musi się niezle natrudzić, by coś z nich zjeść, dzięki temu nie odczuwa chyba zbytniej roznicy miedzy piersią a butlą.
Tak, ja używam smoczka.



Zarejestrowaliśmy dzisiaj maleństwo w USC.
Teraz tylko becikowe musimy załatwić i zapisać się do przychodni.

Mała ładnie śpi, jak nakarmiłam ją o 7 rano, tak spała do 10, potem mama dała jej butlę i śpi do teraz.

[Paulaaa23]

Napisane przez agunia82

Wróciliśmy od pediatry, mała waży już 2770g, czyli przybiera coś około 40g na dobę (wynik świetny, bo przeciętnie dziecko powinno przybierać 30g, za minimum uznaje się 20g). Poza tym Luśka miała zbadane wszystkie odruchy i jest pięknie. I genialnie trzyma główkę jak jest podnoszona za rączki do siadu

super

Napisane przez anna99302

Witam się w 36 tygodniu!! czyli zacznyamy 9 miesiąc-ostatni!!!!!

gratulacje

Napisane przez Balbinka1983

Witajcie z rana

Wczorajsza wizyta udana. Mikołaj waży podobno 3656g bidulek ciasno ma i ruchy ograniczone. Termin mam na 20 ale jako, że to piątek (a to prawie jak weekend jeśli chodzi o personel w szpitalu) to, o ile nic się wcześniej nie zadzieje, mam jechać do szpitala 19. lipca. Szyjkę mam miękką i skróconą ale zamkniętą, łożysko III stopnia.

Któraś urodziła od wczoraj ?

super

Napisane przez bebe1987

Wczoraj z mężem przygotowaliśmy wstępnie łóżeczko dla Gosi, w jej pokoiku póki co znajduje się łóżeczko, biurko (stare od kompa, ale posłuży jako stolik na kosmetyki małej) i fotel. Na teraz wystarczy, za jakiś czas kupimy jej ładne mebelki .

ślicznie

Napisane przez phdwao

Blue napisała, że wychodzą

ekstra

Napisane przez Balbinka1983

Mam pojechać do szpitala licząc na to, że mnie tam zostawią i coś zaczną działać będę rodzić naturalnie.

ja mam podobnie, tyle że mam się stawić do szpitala 1 sierpnia, a tp mam na 29 lipca...

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Soleilka jaki piękny masz avatarek

Wiecie co, tak się zastanawiam i w sumie lepiej się czułam będąc w tym szpitalu. O dziecko byłam spokojna, bo ciągle ktg.. O sprzątanie w domu i te wszystkie domowe obowiązki też nie musiałam się martwić. Obiadów gotować nie musiałam, wszystko miałam podstawione pod nos i do tego smaczne. Pielęgniarki przeważnie miłe. I do tego przez to leżenie całkowicie zeszła mi opuchlizna ze stóp i przestały mnie boleć plecy po tym upadku. Gorzej z tyłkiem, bo tam mam siniaka... Wystarczyło, że wczoraj posiedziałam godzinę przed kompem, ufarbowałam siostrze włosy, zmieniłam pościel i zrobiłam obiad, a od nowa stopy spuchnięte, kręgosłup mnie boli jak chol.era, coraz więcej skurczy i czuje się jakbym tonę węgla przerzuciła....

[Balbinka1983]

Napisane przez pumas

Duży chłopiec!! Wygląda na to, że będziesz kolejna

Nie no.... dajmy szansę Hanjah i Mamci

[karolka110]

Napisane przez pumas

Stosowałam dokładnie tak, jak wyżej podane. Czyli namaczałam podpaskę albo gazik, przykładałam do krocza na jakiś czas, potem wyjmowałam. Kawa mocna żeby była i przestudzona.
Nie masowałam krocza, tylko smarowałam olejkiem migdałowym.
To wszystko robiłam CHYBA od około 34-36 tygodnia, tak mi się kojarzy.
Do tego piłam herbatę z liści malin, ale nieregularnie.
No i aplikowałam te czopki Spasticol tydzień przed porodem 2 na dobę.
Wg mnie najbardziej pomogły czopki oraz umiejętności wyciagania dziecka, podważania główki, żeby wyszła pod ukosem, a nie parła na ścianki pochwy. Tak mi tłumaczyła moja gin, że tylko takie odbieranie porodu chroni krocze przed pęknięciem.

dziękuję
a te okłady to robiłaś na leżąco??ta podpaska namoczona nie przemakała Ci??
no a te czopki, to na receptę?? i stosowałaś je dopochwowo??
o nich nic nie słyszałam....
herbatkę piję....jest ohydna....

[Paulaaa23]

Mam takie pytanie.. Jak robili mi USG w szpitalu, to sprawdzali przepływy w mózgu i gin zjechał tym czymś aż do wzgórka łonowego... Czy to znaczy, że mały jest nisko??

I drugie pytanie: po porodzie sn przez ile nie pozwalają się podnosić?? Mam na myśli sytuację, kiedy nas zszywają.. Bo mama mi mówiła, że za jej czasów przez 24h nie pozwalali zejść z łóżka.. A np wczoraj, gdy czekałam na ktg pod salą porodową, to wyprowadzali dziewczynę po porodzie sn, tzn, najpierw leżała 2 godziny tam, a potem szła sama na salę z podkładem między nogami A po kolejnych dwóch godzinach widziałam ją samą wychodzącą z łazienki z ręcznikiem w ręku... Ledwo chodziła, ale sama...

[agunia82]

Napisane przez phdwao

Blue napisała, że wychodzą

super

Napisane przez Balbinka1983

Mam pojechać do szpitala licząc na to, że mnie tam zostawią i coś zaczną działać będę rodzić naturalnie.

hmmm to ja bym chyba już wolała rodzić nawet i w weekend niż mieć poród wywoływany. No ale to ja, jak nie boisz się skutków ubocznych wywoływania (większego bólu) to rób jak gin radzi

Napisane przez Soleilka

Muszę mu witaminki dać, tylko kurde trzeba mleka odciągnąć

ja tam daję prosto do dzioba, zresztą i tak nie mam innego wyjścia bo butli nie daję

Napisane przez wvictoria

Ale jak się jej w oczy patrzyło to było widać potylicę?
Z drugiej strony pomyślcie - jak by oddawała mózg do przeszczepu to jej byłby najdroższy bo nieużywany

Napisane przez chce_byc_mama

no ja tez ale wiesz taki mialam ucisk az na odbyt doslownie jakby Ci sie chcialo kupke :P tak parla mocno i na pipke tez no masakra myslalam ze zwariuje

hehe to trochę jak przy partych

Napisane przez wanilllka82

pięknie malutka rośnie


dziewczyny dokarmiające z butelki nie boicie się że maluszek odrzuci pierś? i drugie pytanie używacie smoczka?

Ad. 1
Ad.2 Ja jak karmiłam butlą i cycem to wpadałyśmy w błędne koło, jak mała już ładnie pierś ssała, to zaraz butla ją rozleniwiała i znowu była walka o przystawienie. Dlatego teraz się uparłam, że nie dam butli jak nie będzie takiego musu i już. I tak szczęśliwie młoda odruch ssania ma ładny, bo mimo tego, że po porodzie zaraz zaznała tylko butlę to szybko załapała o co z tym cycem chodzi, a strasznie się bałam, że nam się uda na pierś przestawić
Co do smoczka - używam tylko w sytuacjach podbramkowych, kiedy mała chce wisieć na cycu non stop, ale nie ssie tylko zasypia od razu a po odstawieniu zaczyna ryczeć, albo np. u lekarza jak się rozedrze i trzeba ją uspokoić. Poza tym nie i staram się smoka podawać jak najrzadziej

Paula najpewniej jest nisko
Ja byłam zszywana po sn i mogłam chodzić od razu, co prawda na salę poporodową wieźli mnie na wózku, ale dlatego że byłam bardzo słaba. Wcześniej jednak spokojnie pozwolili mi wstawać, nawet kazali prysznic wziąć (i to od razu po szyciu)

[nitka_88]

Napisane przez karolka110

dziękuję
a te okłady to robiłaś na leżąco??ta podpaska namoczona nie przemakała Ci??
no a te czopki, to na receptę?? i stosowałaś je dopochwowo??
o nich nic nie słyszałam....
herbatkę piję....jest ohydna....

Znowu podbijam pytania, a na dodatek dołączam swoje:
kawa parzona czy rozpuszczalna? i w jakich proporcjach z wodą?

A mi herbatka smakuje

[Soleilka]

Napisane przez pumas

Ja jeszcze z położną się nie widziałam, ale pediatra powiedział, że nie ma potrzeby na zaś, dopiero gdyby było podejrzenie i gdyby na usg wyszło, że coś z bioderkami nie tak. Natomiast powiedział, żeby nóżki ćwiczyć, odginać i jak nosimy na piersiach, to nozki trzymać szeroko.


Zarejestrowaliśmy dzisiaj maleństwo w USC.
Teraz tylko becikowe musimy załatwić i zapisać się do przychodni.

Nóżki ćwiczymy Pediatra właśnie nic nie mówił, żeby szeroko pieluszkować dlatego położna mnie zdziwiła W następny piątek mamy wizytę w poradni neonatologicznej, to będę pytać co i jak

Blanka w końcu prawnie jest Blanką

Napisane przez Paulaaa23

Soleilka jaki piękny masz avatarek

dziękuję

[chce_byc_mama]

ciezko mi na zoladku :/

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

ja tam daję prosto do dzioba, zresztą i tak nie mam innego wyjścia bo butli nie daję

Ja butlę daję raz dziennie ze swoim pokarmem Chociaż mm mam kupione na zaś


W szpitalu dawali maluchom mleko w takich gotowych butelkach. Tam tylko odrywa się plastik od smoczka i jest gotowe do podania http://nokautimg3.pl/p-b1-e6-b1e6a09...lynie-90ml.jpg

[agunia82]

Napisane przez Soleilka

Ja butlę daję raz dziennie ze swoim pokarmem Chociaż mm mam kupione na zaś


W szpitalu dawali maluchom mleko w takich gotowych butelkach. Tam tylko odrywa się plastik od smoczka i jest gotowe do podania http://nokautimg3.pl/p-b1-e6-b1e6a09...lynie-90ml.jpg

u mnie w szpitalu też takie dawali, problem tylko taki, że przy tych butelkach smoczki mają bardzo dużą dziurkę i mleko praktycznie samo z nich płynie

a właściwie to dlaczego raz dziennie mały butlę dostaje? tak z ciekawości pytam

[bebe1987]

Jesteśmy już po ktg: tętno Gosi trzymało się granicy 125, wyszły 4 skurcze (jeden ok. 100 i trzy 45-50), jest ok. Kolejne ktg w poniedziałek.

Napisane przez chce_byc_mama

hej hej u mnie tez wyglada na kolejny flaszywy alarm
a taka mialam juz nadzieje...
mloda tak w nocy szalala ze prawie w ogole nie spalam...

Nie martw się, w końcu urodzisz . To jest nieuniknione .

Napisane przez agunia82

fajnie wygląda

Napisane przez modnisia86

fajny macie ten pokoik dla maluszka

Napisane przez kasikkkkka

bebe pokoik śliczny
ja się nie mogę doczekać kiedy będę urządzać kącik dla mojej niuni, ale jak to u większości sierpniówek, remont trwa więc muszę jeszcze niestety poczekać

Napisane przez Vestis

No i pięknie!! i kolorki fajne, tyle tam energii[IMG]file:///C:%5CUsers%5CVaio%5CAppDa ta%5CLocal%5CTemp%5Cmsoht mlclip1%5C01%5Cclip_image 003.gif[/IMG]
My zamówiliśmy na allegro łóżeczko ponad dwa tygodnie temu i nie dotarło do tej pory, a sprzedawca nie odpowiada na maile mam nadzieje, że do narodzin dotrze

Telefonu też nie odbiera? Zapłaciliście mu z góry?

Napisane przez Mandragorrka

bebe1987 śliczny pokoik I jak dużo kosmetyków Ja kupiłam bardzo nie wiele - najpierw wytestuję wszystkie próbki które dostałam, a potem zdecyduję co nam odpowiada. Sklepów z kosmetykami od groma więc kupić mogę w każdej chwili
[IMG]file:///C:%5CUsers%5CVaio%5CAppDa ta%5CLocal%5CTemp%5Cmsoht mlclip1%5C01%5Cclip_image 008.gif[/IMG]za ktg

Dzieki za kciuki .
Kosmetyki z Nivea wylicytowałam za 50 zł na allegro .

Napisane przez ewka5891

pokoj bardzo fajnie sie prezentuje

Napisane przez nitka_88

Bardzo ładnie to wygląda [IMG]file:///C:%5CUsers%5CVaio%5CAppDa ta%5CLocal%5CTemp%5Cmsoht mlclip1%5C01%5Cclip_image 003.gif[/IMG]

Napisane przez Paulaaa23

ślicznie [IMG]file:///C:%5CUsers%5CVaio%5CAppDa ta%5CLocal%5CTemp%5Cmsoht mlclip1%5C01%5Cclip_image 005.gif[/IMG]

Napisane przez nel_a

ładniusio przytulnie

Napisane przez red_scorpio

Super, że wszystko przygotowane i najpotrzebniejsze rzeczy pod ręką.
Ślicznie

Napisane przez Soleilka

Hej
Bebe super urządziliście pokoik Ile kosmetyków z Nivea

Kosmetyki, jak już pisałam - wylicytowałam z allegro za 50 zł

Napisane przez wvictoria

Bardzo ładny pokoik Taki milusi

Napisane przez Soleilka

Tak się bujaczkujemy pierwszy raz

Śliczny jest! I taki malutki.
Super avatar!

[karolka110]

no to siedzę sobie z farbką na głowie i popijam kawkę mrożoną

[agunia82]

Luśka śpi na brzuchu i przed chwilą tak śmiesznie wypinała tyłek, ale to wyglądało

[Mandragorrka]

Napisane przez Malwina_a

Ale słodziak

Ja dzisiaj idę na wizytę po południu.

Wczoraj na szkole rodzenia była rozmowa z ginekologiem, wyglądał jak rzeźnik a do tego miał brzuch większy niż każda kobieta w ciąży co była na tym sr. Potem oglądaliśmy porodówkę, jest 1 sala rodzinna, a potem jedna sala z 3 łóżkami i parawanami no i niby też można tam rodzić rodzinnie. Wszystko zależy jak się trafi.
Wogóle to mi się dzisiaj śniło, że urodziłam w wannie!!! Poszłam do wanny, bo miałam skurcze, no i ledwie weszłam to malutka wyskoczyła, nieźle nie?

Kciuki za wizytę i żebyś nie trafiła na tego rzeźnika przy porodzie. Może i dobry fachowiec, ale... rzeźnik

Napisane przez hanjah

Dorotka to się wyjątkowo pospieszyła Teraz to drugie będzie siedzieć do oporu
Ranek już z nerwów przeryczałam... jeszcze mnie tż denerwuje-mówi że jak mnie powkurza to szybciej urodzę

No to małż ma poczucie humoru

Napisane przez karolka110

Hanuś przepraszam za wtrącenie się z innym tematem.... zajrzałam na twojego bloga i masz tam super hafcik na ślub.... masz może wzór do niego??

Też dzisiaj oglądałam bloga i ten hafcik mi się spodobał. Chociaż ja tylko oglądam bo do haftowania mnie nie ciągnie

Napisane przez Paulaaa23

Wiecie co, tak się zastanawiam i w sumie lepiej się czułam będąc w tym szpitalu. O dziecko byłam spokojna, bo ciągle ktg.. O sprzątanie w domu i te wszystkie domowe obowiązki też nie musiałam się martwić. Obiadów gotować nie musiałam, wszystko miałam podstawione pod nos i do tego smaczne. Pielęgniarki przeważnie miłe. I do tego przez to leżenie całkowicie zeszła mi opuchlizna ze stóp i przestały mnie boleć plecy po tym upadku. Gorzej z tyłkiem, bo tam mam siniaka... Wystarczyło, że wczoraj posiedziałam godzinę przed kompem, ufarbowałam siostrze włosy, zmieniłam pościel i zrobiłam obiad, a od nowa stopy spuchnięte, kręgosłup mnie boli jak chol.era, coraz więcej skurczy i czuje się jakbym tonę węgla przerzuciła....

Dobre... no tak, w szpitalu nic nie musiałaś robić, a w domu nawet jak człowiek chce się oszczędzać to zawsze jest coś do zrobienie

Napisane przez Paulaaa23

Mam takie pytanie.. Jak robili mi USG w szpitalu, to sprawdzali przepływy w mózgu i gin zjechał tym czymś aż do wzgórka łonowego... Czy to znaczy, że mały jest nisko??

Pewnie nisko, ostatnio jak byłam na usg też tak miałam robione badanie i właśnie ginka mówiła, że Mała jest już nisko.

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

u mnie w szpitalu też takie dawali, problem tylko taki, że przy tych butelkach smoczki mają bardzo dużą dziurkę i mleko praktycznie samo z nich płynie

a właściwie to dlaczego raz dziennie mały butlę dostaje? tak z ciekawości pytam

Mój nie chciał tego pić, był przyzwyczajony do cyca i 2 razy mu dały i łącznie wypił z 5 ml? raz tylko pół butelki wody z glukozą wypił, ale dały mu w trakcie naświetlania

Daję mu witaminy z mlekiem a przy okazji odciągam, bo z jednego cyca słabiej leci i chcę go rozkręcić, a zastojów nie mam w nim . No i pokarmu nie mam jakoś super dużo. Niedługo mam w planach pościągać i zamrozić kilka woreczków i zamrożę jak Pumcia A i jak odciągnę to widzę ile zje

Napisane przez bebe1987

Śliczny jest! I taki malutki.
Super avatar!

dziękuję

[chce_byc_mama]

dziewczyny uk - jutro w nexcie wyprzedaz wszystkie artykuly 75% off!

[agunia82]

Napisane przez Soleilka

Daję mu witaminy z mlekiem a przy okazji odciągam, bo z jednego cyca słabiej leci i chcę go rozkręcić, a zastojów nie mam w nim . No i pokarmu nie mam jakoś super dużo. Niedługo mam w planach pościągać i zamrozić kilka woreczków i zamrożę jak Pumcia A i jak odciągnę to widzę ile zje

aaa to takie kwiatki
Ja po wczorajszej wizycie przestałam się w końcu denerwować, czy małej wystarcza mój pokarm (bo mi się wydawało, że za krótko ssie). Przybiera na wadze pięknie, znaczy że wystarcza

[chce_byc_mama]

a jakbym tak przysiady porobila....

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez agunia82

aaa to takie kwiatki
Ja po wczorajszej wizycie przestałam się w końcu denerwować, czy małej wystarcza mój pokarm (bo mi się wydawało, że za krótko ssie). Przybiera na wadze pięknie, znaczy że wystarcza

a jak Twoje sutki nie bola Cie?

[kasikkkkka]

witam po wizycie
ogólnie rzecz biorąc wszystko jest ok, ciśnienie w normie, waga- w sumie jakieś 7,5 kg na plusie, na ten mój twardniejący brzuch nadal magnez i no-spa, no i leżenie
wymaz na GBS będziemy robić na wizycie za 2 tyg (to będzie 36 tyg), jak sądzicie, nie za późno??
gin dał przyzwolenie na krótki wyjazd, więc może uda nam się wyskoczyć gdzieś na kilka dni chociaż
następna wizyta za 2 tyg
zmartwiła mnie jedynie jedna rzecz, mój gin idzie na urlop od 11 do 27 sierpnia, a ja mam tp na 26 jeśli mała zechce posiedzieć do tego 27 to ok, a jak umyśli jej się wyjść wcześniej
aaa i dowiedziałam się, że w tym szpitalu, w którym zamierzam rodzić nie stosują zzo, więc dylemat z głowy

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

aaa to takie kwiatki
Ja po wczorajszej wizycie przestałam się w końcu denerwować, czy małej wystarcza mój pokarm (bo mi się wydawało, że za krótko ssie). Przybiera na wadze pięknie, znaczy że wystarcza

Mi też się właśnie wydaje czasami, że za krótko ssie. Z drugiej strony w nocy czasami przysypiam i mam dość

Napisane przez chce_byc_mama

a jakbym tak przysiady porobila....

Spróbuj, tylko się nie wywróć, bo brzuch ciąży

[ewka5891]

Napisane przez chce_byc_mama

a jakbym tak przysiady porobila....

weź psine na spacer, może to coś pomoże....

[phdwao]

ja wczoraj zrobiłam spacer 2,5 km i nic wiec dzis pojde na szkole rodzenia pieszo 3 km

[Linka25]

Mamuśka przysiadów nie rób bo jeszcze się wywalisz na brzuch nie daj Boże
kołysz biodrami - to jest dobre na wpasowanie się dziecka w kanał

[chce_byc_mama]

Napisane przez Soleilka

Spróbuj, tylko się nie wywróć, bo brzuch ciąży

bede robic przy stole

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez ewka5891

weź psine na spacer, może to coś pomoże....

Stary mi zabronil powiedziala ze sama to sie moge ruszac tylko na podworko.

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez Linka25

Mamuśka przysiadów nie rób bo jeszcze się wywalisz na brzuch nie daj Boże
kołysz biodrami - to jest dobre na wpasowanie się dziecka w kanał

to bede kolysac

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

kurde mam jakas biegunke... :/

[phdwao]

ooo widze cynamonowy_deser! opowiadaj jak to tak Cie szybko wzięło

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

a jak Twoje sutki nie bola Cie?

właściwie to nie, jedynie jak mała źle się przyssie (od razu poprawiamy) i na samym początku karmienia jak mam bardzo nabrzmiałe piersi, po chwili ból ustępuje